Majówki 2016 - część dziewiąta

[anulus17]

Melduję że Lena już zupełnie ok, więc mam nadzieję że może coś tylko sobie naciegnela.
Nie wiem tylko co zrobić, bo już 3 raz zmoczyla łóżko nad ranem, wydaje mi się że powinna już jakoś czuć zanim będzie robić siku, nie wiem czy to normalne że w tym wieku się zdarza ?
Nie wiem czy ona się jakoś stresuje czy co bo pyta o przeprowadzkę, szkole itd więc może to przeżywa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[asiaczek]

Napisane przez anulus17

Melduję że Lena już zupełnie ok, więc mam nadzieję że może coś tylko sobie naciegnela.
Nie wiem tylko co zrobić, bo już 3 raz zmoczyla łóżko nad ranem, wydaje mi się że powinna już jakoś czuć zanim będzie robić siku, nie wiem czy to normalne że w tym wieku się zdarza ?
Nie wiem czy ona się jakoś stresuje czy co bo pyta o przeprowadzkę, szkole itd więc może to przeżywa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mati jeszcze do tej pory ma wpadki i podobno chłopcy nawet do 6.roku życia mogą mieć z tym problem. Na bilansie czterolatka miałam się zapytać czy mamy jeszcze czekać czy może jakieś badania już zrobić, ale bilansów oczywiście teraz nie ma.

A Lena może faktycznie przeżywa. Czasami chyba też infekcje tak się objawiają. A u Was jest możliwość wykonania badania moczu?

Wysłane z mojego Redmi Note 8T przy użyciu Tapatalka

[anulus17]

Asiaczek muszę mieć skierowanie a jak wiadomo bez objawów nie dadzą mi skierowania.
Poczekam tak z pół roku może, jak już będziemy na nowym i nowa szkoła i zobaczę. Znajomi z synem też mieli właśnie długo problem, dostali jakaś mate z alarmem czy coś w tym stylu ale u dziewczynki nie słyszałam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pluszowy_kot]

anulus, Wojtek to w ogóle ma pieluchę na noc, bo parcie na pęcherz w ogóle go nie budzi. Podobno jeśli to moczenie "pierwotne", to może trwać i do 5 roku życia albo i dłużej. Warto się sprawie przyjrzeć, jeśli dziecko już ponad pół roku nie miało wypadek i nagle znowu się moczy. Muszę zadzwonić i zapytać czy robią bilanse, ale też wolę być ostrożna z osądem lekarza, bo z aktualnością wiedzy bywa u nich różnie, w końcu niech pierwsza rzuci kamieniem która nigdy nie usłyszała kwiatków o bezwartościowym mleku, rozszerzaniu diety zaraz po 4 miesiącu i innych takich.

[Iwonia27]

Napisane przez pluszowy_kot

anulus, Wojtek to w ogóle ma pieluchę na noc, bo parcie na pęcherz w ogóle go nie budzi. Podobno jeśli to moczenie "pierwotne", to może trwać i do 5 roku życia albo i dłużej. Warto się sprawie przyjrzeć, jeśli dziecko już ponad pół roku nie miało wypadek i nagle znowu się moczy. Muszę zadzwonić i zapytać czy robią bilanse, ale też wolę być ostrożna z osądem lekarza, bo z aktualnością wiedzy bywa u nich różnie, w końcu niech pierwsza rzuci kamieniem która nigdy nie usłyszała kwiatków o bezwartościowym mleku, rozszerzaniu diety zaraz po 4 miesiącu i innych takich.

To prawda, ja tez wole nie dowierzac lekarzom. Aktualnie scigaja nas telefonami ze Kacper od grudnia nie szczepiony mmr (tak nam jakos sie nie spieszy do nich) im sie pewnie w papierach nie zgadza a Kacper czy dostalby na roczek czy kiedy tam w koncu pojdziemy to tak na prawdę pewnie jemu nie robi różnicy, a organizm bedzie silniejszy na pewno po przebojach po szczepieniach z Igorem mam uraz.

Wysłane z mojego PRA-LX1 przy użyciu Tapatalka

[anulus17]

Iwonia ja chyba też bym próbowała opóźnić, u nas mmr jest najwcześniej na 1 rok, ale ogólnie to na 1.5 roku robią

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pluszowy_kot]

Dziś do Wojtka przychodzi kolega z przedszkola, ale mam stres, czy się będą bawić, co jeśli się pokłócą itp 🤣

[anulus17]

Kocie Napewno bedzie dobrze, w końcu w przedszkolu też sobie jakos radzą
My mamy okrutne opóźnienie w remoncie wprowadzamy się za 2 tygodnie a jest dosłownie plats budowy, jeszcze nawet ściany nie pomontowane, sufity bez płyt jutro elektryk będzie rozprowadzal kable na ścianach

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[anulus17]

I jak kocie? Chłopcy się bawili?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pluszowy_kot]

Przeżyliśmy 🤣 ale zgrzyt był zaraz po drodze, bo poprosiłam by chłopiec nie ustawiał kamieni w wieżę na wjeździe do czyjejś posesji, z miejsca była obraza i powiedział, że on chce do domu. Później spoko, do momentu kiedy obaj już byli zmęczeni i zaczęła się walka o wszystko, bo każdy chce znaleźć w memory tą samą parę i jest płacz, że drugi znalazł. Ale jak przyszli rodzice to był znowu płacz, że jeszcze chcą się bawić 🤣 a panie w przedszkolu sobie radzą, bo mają wykształcenie w tym kierunku i doświadczenie, a ja dogadam się ledwo ze swoim, cudzych się boję 🤣🤣🤣

[anulus17]

Kocie to następnym razem będzie już łatwiej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pluszowy_kot]

anulus, możliwie, ale i tak mnie to stresuje, bo ten kolega jest strasznym wrażliwcem.

Wojtek wczoraj zaczął coś tam próbować z rowerem, póki co już jest rozdźwięk, bo dziadek ma zupełnie inny pomysł jak go uczyć, bo ale dobra, ma z tego radochę to niech uczy, dziecku nic nie będzie. A Wojtek spryciarz, wie że ktoś to trzyma na kiju więc specjalnie kręci kierownicą żeby jechać w kółko. Wczoraj się w końcu przechylił i poleciał na beton - łokieć starty, kolano też, kierownicą się walnął w żebra ale co tam - popłakał, poprzytulał się i co? Z powrotem wlazł! No niezły agent!

[anulus17]

Kocie i jak nauka?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[asiaczek]

Moja Igusia kończy dziś dwa lata, szybko zleciało. Bunt dwulatka jest na tapecie. Za kolejne 2 lata jeszcze raz będę to przeżywać

Wysłane z mojego Redmi Note 8T przy użyciu Tapatalka

[Iwonia27]

Napisane przez asiaczek

Moja Igusia kończy dziś dwa lata, szybko zleciało. Bunt dwulatka jest na tapecie. Za kolejne 2 lata jeszcze raz będę to przeżywać

Wysłane z mojego Redmi Note 8T przy użyciu Tapatalka

Sto lat dla niej
Bardzo szybko, nim sie obejrzę będzie grudzień i u nas dwa lata będą...

Wysłane z mojego PRA-LX1 przy użyciu Tapatalka

[anulus17]

Asiaczek wiesz chociaż nie wyjdziesz z wprawy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[asiaczek]

Napisane przez Iwonia27

Sto lat dla niej
Bardzo szybko, nim sie obejrzę będzie grudzień i u nas dwa lata będą...

Wysłane z mojego PRA-LX1 przy użyciu Tapatalka

Dzięki.
To prawda, u Was też szybko zleci.
Mimo że ja dostaję już bzika w domu z tymi marudami to jednak ten czas tak szybko płynie, że aż żal

Napisane przez anulus17

Asiaczek wiesz chociaż nie wyjdziesz z wprawy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak, tak. Mój ginekolog bardzo często się śmieje, że jeszcze czwarte dziecko, druga dziewczynka do pary za dwa lata by się przydała

Wysłane z mojego Redmi Note 8T przy użyciu Tapatalka

[konsternacja]

Napisane przez asiaczek

Moja Igusia kończy dziś dwa lata, szybko zleciało. Bunt dwulatka jest na tapecie. Za kolejne 2 lata jeszcze raz będę to przeżywać

Wysłane z mojego Redmi Note 8T przy użyciu Tapatalka

Sto lat !!

Napisane przez asiaczek

Dzięki.
To prawda, u Was też szybko zleci.
Mimo że ja dostaję już bzika w domu z tymi marudami to jednak ten czas tak szybko płynie, że aż żalTak, tak. Mój ginekolog bardzo często się śmieje, że jeszcze czwarte dziecko, druga dziewczynka do pary za dwa lata by się przydała

Wysłane z mojego Redmi Note 8T przy użyciu Tapatalka

Może on ma rację ?

[asiaczek]

Napisane przez konsternacja

Sto lat !!







Może on ma rację ?

Dzięki
Czwórka dzieci to zdecydowanie nie dla mnie. Już i tak będziemy ich mieli ponad program

Wysłane z mojego Redmi Note 8T przy użyciu Tapatalka

[konsternacja]

Napisane przez asiaczek

Dzięki
Czwórka dzieci to zdecydowanie nie dla mnie. Już i tak będziemy ich mieli ponad program

Wysłane z mojego Redmi Note 8T przy użyciu Tapatalka

Naprawdę? A mnie czasem nachodzą myśli o czwartym dziecku... jednak to chyba jest niemożliwe. Teraz nie jestem na go gotowa, najwcześniej za 2 lata, więc może będę już za stara...a po drugie, to by była ciąża po trzech cięciach cesarskich, czyli czekałoby mnie czwarte cięcie...

[kaylla]

Napisane przez konsternacja

Naprawdę? A mnie czasem nachodzą myśli o czwartym dziecku... jednak to chyba jest niemożliwe. Teraz nie jestem na go gotowa, najwcześniej za 2 lata, więc może będę już za stara...a po drugie, to by była ciąża po trzech cięciach cesarskich, czyli czekałoby mnie czwarte cięcie...

Podziwiam, że w ogóle rozważasz taką opcję, zwłaszcza, że z tego co pamiętam to u ciebie ciąże były problematyczne. Z nakazem leżenia i takie tam. Ja może i to trzecie dziecko bym chciała mieć, ale z uwagi na problemy w ciąży (cholestaza ciążowa razy dwa, z gorszym przebiegiem w drugiej ciąży) i bardzo duże prawdopodobieństwo ich pojawienia się po raz kolejny, w ogóle nie rozważam tej opcji. Za dużo mnie to już kosztowało.

[pluszowy_kot]

Ech, ja to się czuję mega opóźniona, dookoła sypią się drugie albo i trzecie dzieci a u nas nawet myśli o drugim na razie trzeba zawiesić. Zazdroszczę, że okoliczności przyrody tak się układały, że można było się na to drugie lub trzecie decydować 😊

[konsternacja]

Napisane przez kaylla

Podziwiam, że w ogóle rozważasz taką opcję, zwłaszcza, że z tego co pamiętam to u ciebie ciąże były problematyczne. Z nakazem leżenia i takie tam. Ja może i to trzecie dziecko bym chciała mieć, ale z uwagi na problemy w ciąży (cholestaza ciążowa razy dwa, z gorszym przebiegiem w drugiej ciąży) i bardzo duże prawdopodobieństwo ich pojawienia się po raz kolejny, w ogóle nie rozważam tej opcji. Za dużo mnie to już kosztowało.

Nie wiem dlaczego mnie takie myśli nachodzą... człowiek szybko zapomina lub wypiera złe rzeczy i skupia się na dobrych. O tyle sytuacja jest stabilna, ponieważ Mąż nie chce nawet słyszeć o tym pomyśle. Mimo to, raz już u nas stresik był...

Napisane przez pluszowy_kot

Ech, ja to się czuję mega opóźniona, dookoła sypią się drugie albo i trzecie dzieci a u nas nawet myśli o drugim na razie trzeba zawiesić. Zazdroszczę, że okoliczności przyrody tak się układały, że można było się na to drugie lub trzecie decydować 😊

Dzieje się coś złego? Dlaczego zawiesić?

[anulus17]

Kocie ja tez nie mysle o 2 nawet nie chce myśleć o tym stresie prowadzeniu ciąży w Szwecji i porodzie a do tego wszystkiego korona.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[asiaczek]

Taki ten los przewrotny, że Ci co chcą często nie mogą mieć dzieci a inni nie mają z tym problemu.
Moje dzieci, zwłaszcza Mateusz są bardzo wymagające. Igusia ma teraz trudny wiek, ale to już widać, że będzie inny człowiek. A Mati co chwilę jakiś płacz, mega wrażliwość, różne problemy z d..., okropna nieśmiałość. Oby w końcu mu przeszło, bo wysysa ze mnie mnóstwo energii, zwłaszcza że nie mam od tego żadnej odskoczni.
Dlatego sama myślę o jeszcze większej gromadce jest przerażająca.

Wysłane z mojego Redmi Note 8T przy użyciu Tapatalka

[anulus17]

Asiaczek nasze dzieci są chyba bardzo podobne chociaż ostatnio ciągle nad tym pracujemy, ale teraz pomagam mężowi coś tam przy remoncie dziecko w ogrodzie i nagle krzyk, pisk rzucamy wszystko i lecimy a tu taka awantura bo spadła jej zabawka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[asiaczek]

Napisane przez anulus17

Asiaczek nasze dzieci są chyba bardzo podobne chociaż ostatnio ciągle nad tym pracujemy, ale teraz pomagam mężowi coś tam przy remoncie dziecko w ogrodzie i nagle krzyk, pisk rzucamy wszystko i lecimy a tu taka awantura bo spadła jej zabawka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas właśnie podobne akcje.
Ale myślę, że byłoby ich mniej gdyby Mati nie naśladował Igi i nie zwracał na siebie uwagi płacząc albo rozrabiając.

Wysłane z mojego Redmi Note 8T przy użyciu Tapatalka

[pluszowy_kot]

konsternacja, sytuacja u męża w pracy jest bardzo zła i bardzo intensywnie szuka nowej a na mojej wypłacie absolutnie nie możemy się opierać. Bylibyśmy skończonymi idiotami, gdybyśmy w takiej sytuacji myśleli o dziecku, bo nie uznajemy podejścia "co ma być to będzie" albo "jakoś to będzie". A mnie to trochę kłuje, bo od września mieliśmy się tym zająć. Do tego w otoczeniu autentycznie baby boom i chyba już ten magiczny "instynkt" i "hormony" dają znać.

[anulus17]

Napisane przez asiaczek

U nas właśnie podobne akcje.
Ale myślę, że byłoby ich mniej gdyby Mati nie naśladował Igi i nie zwracał na siebie uwagi płacząc albo rozrabiając.

Wysłane z mojego Redmi Note 8T przy użyciu Tapatalka

Asiaczek Lena jest ciągle niemowlakiem nawet bez młodszego rodzeństwa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[konsternacja]

Napisane przez pluszowy_kot

konsternacja, sytuacja u męża w pracy jest bardzo zła i bardzo intensywnie szuka nowej a na mojej wypłacie absolutnie nie możemy się opierać. Bylibyśmy skończonymi idiotami, gdybyśmy w takiej sytuacji myśleli o dziecku, bo nie uznajemy podejścia "co ma być to będzie" albo "jakoś to będzie". A mnie to trochę kłuje, bo od września mieliśmy się tym zająć. Do tego w otoczeniu autentycznie baby boom i chyba już ten magiczny "instynkt" i "hormony" dają znać.

Rozumiem. Albo przeoczyłam albo nie pisałaś, że u Twojego Męża z pracą coś się dzieje. Jedynie pamiętałam, że mieliście już działać w tym temacie. Dlatego zapytałam, skąd zmiana planów. Szkoda, że tak się potoczyło bo pewnie akurat już się zadomowiliście w większym domu, więc z tej perspektywy, czas byłby idealny. Oby jak najszybciej udało mu się znaleźć nową, dobrą pracę.