Mamy Luty 2021 cz.IV

[lausanne]

Hej dziewczyny, u mnie też pół nocy skurcze, a jeszcze jak wstałam to stopy jak baloniki (albo nadmuchana rękawiczka gumowa bardziej ). Ciocia lekarka nakazała mi mierzyć ciśnienie co 4h i leżeć z nogami w górze. Takie uroki. Ale nawet jakbym miała przenosić to i tak zostały max 4 tygodnie, trzeba zacisnąć zęby i iść do przodu

[Luzia]

Napisane przez lausanne

Hej dziewczyny, u mnie też pół nocy skurcze, a jeszcze jak wstałam to stopy jak baloniki (albo nadmuchana rękawiczka gumowa bardziej ). Ciocia lekarka nakazała mi mierzyć ciśnienie co 4h i leżeć z nogami w górze. Takie uroki. Ale nawet jakbym miała przenosić to i tak zostały max 4 tygodnie, trzeba zacisnąć zęby i iść do przodu

U mnie tez stopy i ręce spuchnięte. I zaczynają mi się lekkie skoki ciśnienia.
Tzn czuje po sobie ze coś jest nie tak i idę zmierzyć i jest około 138/. Standardowo mam 120. Ale podobno niepokojące jest powyżej 140..

Wysłane z mojego VOG-L29 przy użyciu Tapatalka

[marga_zg]

Hej!
Ja już po zimowym spacerze a w lodówce chłodzi się ciasto

Napisane przez CharlotteSK

Dzień dobry U nas -11 wiec nie tak źle, zwłaszcza ze zabunkrowalismy się w domku

Dzisiaj wstałam z bólem w podbrzuszu, takie ciągniecie jak na okres. Trochę się zmartwiłam ale jutro mam wizytę to zapytam lekarkę czy już takie bóle mogą się pojawiać (34+2).

Spakowaliśmy torbę do szpitala i udało mi się zmieścić w jedna duża walizkę, a zostało mi jeszcze miejsce na koszule nocne i staniki które dopakuję blizej terminu. Jakos spokojniej się czuję teraz Chociaż muszę przyznać ze spakowałam się baaardzo minimalistycznie.

Wczoraj nie mogłam spać i zastanawiałam się co dzieje się z noworodkiem w nocy, czy jest przy matce czy w jakiejś zbiorczej sali dla noworodków? Jeśli jest w zbiorczej sali to co jeśli trzeba go przewinąć albo nakarmić - czy położne budzą mamę? A jeśli jest przy matce to czy płaczący noworodek nie przeszkadza innym matkom w sali?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Dla mnie spakowanie torby to była taka ostateczność, że to już niedługo. Żadnej ulgi nie poczułam, tylko taki zegar nad głową co mi odmierza czas
Z tym gdzie jest noworodek zależy od szpitala. Mojej koleżanki córka leżała na noworodkach 24h ostatnio to położne dzwoniły żeby przyszła nakarmić.

[paula1456]

U mnie w szpitalu dzidzie są cały czas z mamami
Dotarło do mnie, że dzisiaj już 17.01, jeszcze max miesiąc i Mała będzie ze mną
Mi nogi i rece nie puchną, ale za to częściej odczuwam bóle jak na okres i zgaga mnie męczy

[Larysa88]

Napisane przez CharlotteSK

Dzień dobry U nas -11 wiec nie tak źle, zwłaszcza ze zabunkrowalismy się w domku

Dzisiaj wstałam z bólem w podbrzuszu, takie ciągniecie jak na okres. Trochę się zmartwiłam ale jutro mam wizytę to zapytam lekarkę czy już takie bóle mogą się pojawiać (34+2).

Spakowaliśmy torbę do szpitala i udało mi się zmieścić w jedna duża walizkę, a zostało mi jeszcze miejsce na koszule nocne i staniki które dopakuję blizej terminu. Jakos spokojniej się czuję teraz Chociaż muszę przyznać ze spakowałam się baaardzo minimalistycznie.

Wczoraj nie mogłam spać i zastanawiałam się co dzieje się z noworodkiem w nocy, czy jest przy matce czy w jakiejś zbiorczej sali dla noworodków? Jeśli jest w zbiorczej sali to co jeśli trzeba go przewinąć albo nakarmić - czy położne budzą mamę? A jeśli jest przy matce to czy płaczący noworodek nie przeszkadza innym matkom w sali?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

U nas też dzieci sa przy mamach chyba że się poprosi to wezmą na salę noworodków, na pewno po cc tam sa dzieci te parę godzin póki się nie wstanie, a dzieci na początku to tak bardziej kwekaja niż płaczą choć moja jak poczuła zimną chusteczke na pupie to się darła jedynie wtedy.

Wiecie co mnie jeszcze stresowało? Niestety po naturalnym porodzie miałam tak że zwieracze na początku były jakby rozluźnione, nie dało się zacisnąć czy wstrzymać czegoś... Także gazy jak szły tak sobie szły mimowolnie no i jak dwójkę się zachciało to od razu bieg do łazienki no bo też ciężko było powstrzymać nie pamiętam ile to trwało ale 2 tyg na pewno. Inne mamy, też tak miałyście?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nairobi89]

Napisane przez faithworkswonders

Ja też mam jedną duża walizkę. Mi zostały do dopakowania klapki, ładowarka, dokumenty i prowiant ale śmiało się zmieści. Spakowałam 10 podkładów poporodowych, 3 podkłady na łóżko i 30 pampersów - myślę, że starczy U nas dzidzie są z mamami. Powiem Ci ze dzieci raczej nie wybudza inny płacz. Ale Ciebie napewno będzie wybudzalo. Ja myślałam nad jednosobowa sala, ale nawet te sale mają łazienki na korytarzu. To wolę na wieloosobowej sali, bo zawsze jakąś mama spojrzy jak pójdziesz się załatwić, albo wziąść prysznic

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tez wlasnie myslalam o jednoosobowej sali ale chyba jednak czasami pomoc drugiej mamy by sie przydała. Sama nie wiem co lepsze. Zreszta co ma byc to bedzie jakos przezyje te dwie doby w szpitalu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:25 ---------- Poprzedni post napisano o 14:24 ----------

Napisane przez lausanne

Hej dziewczyny, u mnie też pół nocy skurcze, a jeszcze jak wstałam to stopy jak baloniki (albo nadmuchana rękawiczka gumowa bardziej ). Ciocia lekarka nakazała mi mierzyć ciśnienie co 4h i leżeć z nogami w górze. Takie uroki. Ale nawet jakbym miała przenosić to i tak zostały max 4 tygodnie, trzeba zacisnąć zęby i iść do przodu

Ojci wspolczuje z tym puchnieciem. Oby troszke odpuscilo. W poprzednich ciazach tez tak mialas?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:26 ---------- Poprzedni post napisano o 14:25 ----------

Napisane przez Luzia

U mnie tez stopy i ręce spuchnięte. I zaczynają mi się lekkie skoki ciśnienia.
Tzn czuje po sobie ze coś jest nie tak i idę zmierzyć i jest około 138/. Standardowo mam 120. Ale podobno niepokojące jest powyżej 140..

Wysłane z mojego VOG-L29 przy użyciu Tapatalka

Powyzej 140 i 90 dolne to jest male nadcisnie czytalam ostatnio o tym u mamyginekolog bo mi ostatnio zdaza sie miec np 145/96 ale o dziwo czuje sie dobrze przy takim cisnieniu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Luzia]

Napisane przez Nairobi89

Tez wlasnie myslalam o jednoosobowej sali ale chyba jednak czasami pomoc drugiej mamy by sie przydała. Sama nie wiem co lepsze. Zreszta co ma byc to bedzie jakos przezyje te dwie doby w szpitalu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:25 ---------- Poprzedni post napisano o 14:24 ----------

Ojci wspolczuje z tym puchnieciem. Oby troszke odpuscilo. W poprzednich ciazach tez tak mialas?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:26 ---------- Poprzedni post napisano o 14:25 ----------

Powyzej 140 i 90 dolne to jest male nadcisnie czytalam ostatnio o tym u mamyginekolog bo mi ostatnio zdaza sie miec np 145/96 ale o dziwo czuje sie dobrze przy takim cisnieniu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No właśnie wiem, że od 140. Ale ja czuję takie mocne zawroty i jakbym dostała czymś w głowę przy 138.. I nie wiem sama. Może wymyślam.. Dlatego nic z tym nie robię

Wysłane z mojego VOG-L29 przy użyciu Tapatalka

[Nairobi89]

Napisane przez Luzia

No właśnie wiem, że od 140. Ale ja czuję takie mocne zawroty i jakbym dostała czymś w głowę przy 138.. I nie wiem sama. Może wymyślam.. Dlatego nic z tym nie robię

Wysłane z mojego VOG-L29 przy użyciu Tapatalka

Moj maz ma tak samo przy 140 juz ma odretwiała glowe i dziwi sie ze mi nic nie jest przy takim cisnieniu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lausanne]

Nairobi właśnie nie miałam tak wcześniej nigdy. Ale w sumie kazdą ciążę miałam inną.

Luzia jak się niezbyt dobrze czujesz z ciśnieniem to może napisz do lekarza czy coś z tym trzeba robic. Bo mnie teraz mówiła i ciocia lekarka, że jak będzie rosło ciśnienie z opuchlizną to szpital i położna (napisałam do niej, że jestem opuchnięta i te skurcze i dzidziuś mało się jakoś rusza i że mam huśtawkę humoru mega),żebym się zgłosiła do lekarza jak te objawy nie przejdą

Larysa po porodzie pierwszym uczyłam się chodzić od nowa Jakoś tak dziwnie nogi stawiała. Ale zwieracz trzymał

[Nairobi89]

Napisane przez lausanne

Nairobi właśnie nie miałam tak wcześniej nigdy. Ale w sumie kazdą ciążę miałam inną.

Luzia jak się niezbyt dobrze czujesz z ciśnieniem to może napisz do lekarza czy coś z tym trzeba robic. Bo mnie teraz mówiła i ciocia lekarka, że jak będzie rosło ciśnienie z opuchlizną to szpital i położna (napisałam do niej, że jestem opuchnięta i te skurcze i dzidziuś mało się jakoś rusza i że mam huśtawkę humoru mega),żebym się zgłosiła do lekarza jak te objawy nie przejdą

Larysa po porodzie pierwszym uczyłam się chodzić od nowa Jakoś tak dziwnie nogi stawiała. Ale zwieracz trzymał

Bedziesz sie jutro umawiac do lekarza czy jedziecie do szpitala czy narazie nie panikujesz?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lausanne]

A z salą jednoosobową jak że wszystkim - plusy i minusy. Z jednej strony jak dziecko płacze często, zwłaszcza w nocy to się człowiek nie stresuje, że ktoś obok śpi a on nie umie uspokoić własnego malucha. Na laktację też nie działa to super. Czy odwrotnie - akurat nasz śpi i my też chcemy spać, a dzidziuś obok krzyczy ile sil w płucach. Więc samemu w pokoju jest fajnie. Ale z drugiej strony nie ma z kim pogadać, żeby czas szybciej zleciał, nie ma jak wyjść na chwilę itd

---------- Dopisano o 16:14 ---------- Poprzedni post napisano o 16:12 ----------

Nairobi narazie ciśnienie mam ok, więc tylko napiszę do lekarza jeśli dalej tak będzie i niech on decyduje czy chce mnie widzieć

[Luzia]

Napisane przez lausanne

Nairobi właśnie nie miałam tak wcześniej nigdy. Ale w sumie kazdą ciążę miałam inną.

Luzia jak się niezbyt dobrze czujesz z ciśnieniem to może napisz do lekarza czy coś z tym trzeba robic. Bo mnie teraz mówiła i ciocia lekarka, że jak będzie rosło ciśnienie z opuchlizną to szpital i położna (napisałam do niej, że jestem opuchnięta i te skurcze i dzidziuś mało się jakoś rusza i że mam huśtawkę humoru mega),żebym się zgłosiła do lekarza jak te objawy nie przejdą

Larysa po porodzie pierwszym uczyłam się chodzić od nowa Jakoś tak dziwnie nogi stawiała. Ale zwieracz trzymał

Mam jutro wizytę. Właściwe dzisiaj pytałam męża czy warto mówić o tym lekarzowi, nie chce przesadzać i siać paniki.. Ale postanowiliśmy, że powiem, może zignoruje, zobaczymy.

Wysłane z mojego VOG-L29 przy użyciu Tapatalka

[CharlotteSK]

Dziewczyny, a przed ciążą miałyście problemy z ciśnieniem? Ja zawsze niedocisnienie i nawet nie mam ciśnieniomierza w domu. Teraz w ciąży miałam w normie zawsze ale tez mi już stopy i dłonie puchną...


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Francesc_a]

Szoszo - co do płytek krwi. Jeżeli zaczyna spadać to dobrze jest co chwilę je kontrolować. Mi akurat ginka kazała co dwa tygodnie robić morfologię.
Polecam tez zrobić płytki na cytrynian by wykluczyć małopłytkowość rzekomą.
No i ginka nie karze panikowac powyżej 80 płytek. Z kolei położna mówi, że najlepiej by było gdyby chociaż 100 było.
Więc daj znać co powie twój gin

My po spacerze. Taka cudowna pogoda i aura! 8km przeszliśmy po polach
Wróciliśmy, zrobiłam obiad i teraz zasiadam z książką

Napisane przez lausanne

A z salą jednoosobową jak że wszystkim - plusy i minusy. Z jednej strony jak dziecko płacze często, zwłaszcza w nocy to się człowiek nie stresuje, że ktoś obok śpi a on nie umie uspokoić własnego malucha. Na laktację też nie działa to super. Czy odwrotnie - akurat nasz śpi i my też chcemy spać, a dzidziuś obok krzyczy ile sil w płucach. Więc samemu w pokoju jest fajnie. Ale z drugiej strony nie ma z kim pogadać, żeby czas szybciej zleciał, nie ma jak wyjść na chwilę itd

---------- Dopisano o 16:14 ---------- Poprzedni post napisano o 16:12 ----------

Nairobi narazie ciśnienie mam ok, więc tylko napiszę do lekarza jeśli dalej tak będzie i niech on decyduje czy chce mnie widzieć

Moja mama tak miała, jak brata urodziła. Była w sali dwuosobowej. Dziecko drugiej mamy wcale nie płakało, normalnie jadło z cyca i spało. Mój brat cały czas płakał. Moja mama pokarmu nie miała, młody głodny i tak przez chyba tydzień w szpitalu (zaczął spadać z wagi i do tego żółtaczka). Mojej mamie było tak źle, że młody budzi tą drugą mamę, szpital mm nie chciał podać bo tylko kp i kp. Finalnie i tak tata po kryjomu butle z mm przynosił i mama dokarmiała.
Ale tak jak piszecie mogły na sobie polegać. Jak jedna szła do łazienki to druga pilnowała dzieci.
Więc wszystko ma swoje plusy i minusy.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Luzia]

U mnie wszystkie sale jednoosobowe są w remoncie, także nie mam dylematu co wybrać

Wysłane z mojego VOG-L29 przy użyciu Tapatalka

[Nairobi89]

Napisane przez CharlotteSK

Dziewczyny, a przed ciążą miałyście problemy z ciśnieniem? Ja zawsze niedocisnienie i nawet nie mam ciśnieniomierza w domu. Teraz w ciąży miałam w normie zawsze ale tez mi już stopy i dłonie puchną...


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Nigdy ale czytałam ze w ciazy moze pojawic sie nadcisnienie ciazowe i ciezko okreslic skad one sie wzieło. Ja w sumie 3/4 ciazy mialam cisnienie okey

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 17:02 ---------- Poprzedni post napisano o 17:00 ----------

Napisane przez lausanne

A z salą jednoosobową jak że wszystkim - plusy i minusy. Z jednej strony jak dziecko płacze często, zwłaszcza w nocy to się człowiek nie stresuje, że ktoś obok śpi a on nie umie uspokoić własnego malucha. Na laktację też nie działa to super. Czy odwrotnie - akurat nasz śpi i my też chcemy spać, a dzidziuś obok krzyczy ile sil w płucach. Więc samemu w pokoju jest fajnie. Ale z drugiej strony nie ma z kim pogadać, żeby czas szybciej zleciał, nie ma jak wyjść na chwilę itd

---------- Dopisano o 16:14 ---------- Poprzedni post napisano o 16:12 ----------

Nairobi narazie ciśnienie mam ok, więc tylko napiszę do lekarza jeśli dalej tak będzie i niech on decyduje czy chce mnie widzieć

Wlasnie tego sie boje ze nie bede potrafila uspokoic malej a druga mama bedzie chciala spac albo ze nie bede umiala jej przystawic i bedzie glodna... eh my kobiety to chyba za duzo analizujemy i myslimy o tym co bedzie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 17:02 ---------- Poprzedni post napisano o 17:02 ----------

Napisane przez Francesc_a

Szoszo - co do płytek krwi. Jeżeli zaczyna spadać to dobrze jest co chwilę je kontrolować. Mi akurat ginka kazała co dwa tygodnie robić morfologię.
Polecam tez zrobić płytki na cytrynian by wykluczyć małopłytkowość rzekomą.
No i ginka nie karze panikowac powyżej 80 płytek. Z kolei położna mówi, że najlepiej by było gdyby chociaż 100 było.
Więc daj znać co powie twój gin

My po spacerze. Taka cudowna pogoda i aura! 8km przeszliśmy po polach
Wróciliśmy, zrobiłam obiad i teraz zasiadam z książką Moja mama tak miała, jak brata urodziła. Była w sali dwuosobowej. Dziecko drugiej mamy wcale nie płakało, normalnie jadło z cyca i spało. Mój brat cały czas płakał. Moja mama pokarmu nie miała, młody głodny i tak przez chyba tydzień w szpitalu (zaczął spadać z wagi i do tego żółtaczka). Mojej mamie było tak źle, że młody budzi tą drugą mamę, szpital mm nie chciał podać bo tylko kp i kp. Finalnie i tak tata po kryjomu butle z mm przynosił i mama dokarmiała.
Ale tak jak piszecie mogły na sobie polegać. Jak jedna szła do łazienki to druga pilnowała dzieci.
Więc wszystko ma swoje plusy i minusy.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wow 8 km podziwiam. Ja ledwo 2 km przejde i mam dosyc

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[CharlotteSK]

Napisane przez Nairobi89

Nigdy ale czytałam ze w ciazy moze pojawic sie nadcisnienie ciazowe i ciezko okreslic skad one sie wzieło. Ja w sumie 3/4 ciazy mialam cisnienie okey

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 17:02 ---------- Poprzedni post napisano o 17:00 ----------

Wlasnie tego sie boje ze nie bede potrafila uspokoic malej a druga mama bedzie chciala spac albo ze nie bede umiala jej przystawic i bedzie glodna... eh my kobiety to chyba za duzo analizujemy i myslimy o tym co bedzie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 17:02 ---------- Poprzedni post napisano o 17:02 ----------

Wow 8 km podziwiam. Ja ledwo 2 km przejde i mam dosyc

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No to jutro chyba kupię ciśnieniomierz, nie zaszkodzi mieć


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Luzia]

Teraz mam ciśnienie 127/91. Juz przez te 91 ciśnieniomierz mi piszczy. Sama nie wiem czy mi nie skacze z nerwow bo zaczynam się denerwować bo chwilę wcześniej miałam 88.. Zaczęłam myśleć, głową rozbolala i mam 91..

Wysłane z mojego VOG-L29 przy użyciu Tapatalka

[Larysa88]

Kurde leżaczek babybjorn teraz wpisuje w google i ceny kosmos jakis 800 zł

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nairobi89]

Napisane przez Luzia

Teraz mam ciśnienie 127/91. Juz przez te 91 ciśnieniomierz mi piszczy. Sama nie wiem czy mi nie skacze z nerwow bo zaczynam się denerwować bo chwilę wcześniej miałam 88.. Zaczęłam myśleć, głową rozbolala i mam 91..

Wysłane z mojego VOG-L29 przy użyciu Tapatalka

Oj moze postaraj sie uspokoic na pewno wszystko jest okey. Dobrze ze jutro masz wizyte

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lausanne]

Francesca, Nairobi 8km,2km... z kanapy do wc jest daleko.oc ciężko, a co dopiero kilometry kręcić

Święte słowa, kobiety za dużo analizują Ale to chyba silniejsze od nas

[Nairobi89]

Napisane przez Larysa88

Kurde leżaczek babybjorn teraz wpisuje w google i ceny kosmos jakis 800 zł

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wow jaka cena ostatnio byl cos ok 600zl

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:29 ---------- Poprzedni post napisano o 18:26 ----------

Napisane przez lausanne

Francesca, Nairobi 8km,2km... z kanapy do wc jest daleko.oc ciężko, a co dopiero kilometry kręcić

Święte słowa, kobiety za dużo analizują Ale to chyba silniejsze od nas

Mam nadzieje ze porodzie znajde motywacje aby wrocic do biegania
A jak tam twoje dzieciaczki spokojniejsze jak babcia teraz z Wami czy dalej martwia sie porodem itd?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[adhoc]

Napisane przez Luzia

Teraz mam ciśnienie 127/91. Juz przez te 91 ciśnieniomierz mi piszczy. Sama nie wiem czy mi nie skacze z nerwow bo zaczynam się denerwować bo chwilę wcześniej miałam 88.. Zaczęłam myśleć, głową rozbolala i mam 91..

Wysłane z mojego VOG-L29 przy użyciu Tapatalka

Mi położna mówiła, ze jak dolne jest powyżej 100 to można zacząć się martwić i skontrolować. 90 to takie graniczne, do obserwacji. Poza tym mówiła mi ostatnio na spotkaniu, ze im bliżej porodu to też może dolne skakać, bo to skurczowe polez, odpocznij i zmierz na spokojnie jeszcze raz moja koleżanka przy zatruciu ciążowym miała zawroty głowy i okropny rozsadzajacy ból, no i ciśnienie 160/110.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Luzia]

Napisane przez adhoc

Mi położna mówiła, ze jak dolne jest powyżej 100 to można zacząć się martwić i skontrolować. 90 to takie graniczne, do obserwacji. Poza tym mówiła mi ostatnio na spotkaniu, ze im bliżej porodu to też może dolne skakać, bo to skurczowe polez, odpocznij i zmierz na spokojnie jeszcze raz moja koleżanka przy zatruciu ciążowym miała zawroty głowy i okropny rozsadzajacy ból, no i ciśnienie 160/110.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wzięłam ciepła kąpiel, zrelaksowałam się i już ciśnienie okej, głowa też przestała boleć..
Zwariuje do porodu

Jaka cena za baby bjorn! Zauważyłam, że po nowym roku wszystko podrożało!

Wysłane z mojego VOG-L29 przy użyciu Tapatalka

[lausanne]

Luzia mimo wszystko powiedz jutro na wizycie co się działo. Lepiej dmuchać na zimne!

Nairobi dzieci spokojniejsze. Teraz ja mam fazę stresu

[paula1456]

Jadę jutro na 7.50 na pobranie GBS Oj ciężko będzie tak wcześnie wstać, odzwyczaiłam się już

[Szoszoszo]

Dzień dobry!

Napisane przez mansikkaa

Ja też rano się obudziłam i juz zasnac nie mogłam.
Dziś na termometrze minus 26. Tz mówił abym dziś tylko nie rodziła

Wysłane z mojego Mi A2 Lite przy użyciu Tapatalka

O matko, co za ziąb

Napisane przez CharlotteSK

Dzień dobry U nas -11 wiec nie tak źle, zwłaszcza ze zabunkrowalismy się w domku

Dzisiaj wstałam z bólem w podbrzuszu, takie ciągniecie jak na okres. Trochę się zmartwiłam ale jutro mam wizytę to zapytam lekarkę czy już takie bóle mogą się pojawiać (34+2).

Spakowaliśmy torbę do szpitala i udało mi się zmieścić w jedna duża walizkę, a zostało mi jeszcze miejsce na koszule nocne i staniki które dopakuję blizej terminu. Jakos spokojniej się czuję teraz Chociaż muszę przyznać ze spakowałam się baaardzo minimalistycznie.

Wczoraj nie mogłam spać i zastanawiałam się co dzieje się z noworodkiem w nocy, czy jest przy matce czy w jakiejś zbiorczej sali dla noworodków? Jeśli jest w zbiorczej sali to co jeśli trzeba go przewinąć albo nakarmić - czy położne budzą mamę? A jeśli jest przy matce to czy płaczący noworodek nie przeszkadza innym matkom w sali?

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Gratulacje, że spakowałaś torbę!
W sprawie sali już chyba wszystko dziewczyny napisały
Pewnie, zapytaj ginkę Ja pytałam gina w piątek, u mnie to było 36+0, powiedział, że teraz to już wszystko jest normalne i wszystko może boleć

Napisane przez lausanne

Hej dziewczyny, u mnie też pół nocy skurcze, a jeszcze jak wstałam to stopy jak baloniki (albo nadmuchana rękawiczka gumowa bardziej ). Ciocia lekarka nakazała mi mierzyć ciśnienie co 4h i leżeć z nogami w górze. Takie uroki. Ale nawet jakbym miała przenosić to i tak zostały max 4 tygodnie, trzeba zacisnąć zęby i iść do przodu

Ojeju, biedna! Nie dość, że skurcze, to jeszcze taka opuchlizna... Ale tak jest, mało zostało, dasz radę

Napisane przez CharlotteSK

Dziewczyny, a przed ciążą miałyście problemy z ciśnieniem? Ja zawsze niedocisnienie i nawet nie mam ciśnieniomierza w domu. Teraz w ciąży miałam w normie zawsze ale tez mi już stopy i dłonie puchną...

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ja nie pomogę, bo przed ciążą zero problemów (też jestem niskociśnieniowcem raczej), teraz jest trochę wyższe, ale bez przesady, nie puchnę też ani trochę, ciśnieniomierza też nie mam

Napisane przez Francesc_a

Szoszo - co do płytek krwi. Jeżeli zaczyna spadać to dobrze jest co chwilę je kontrolować. Mi akurat ginka kazała co dwa tygodnie robić morfologię.
Polecam tez zrobić płytki na cytrynian by wykluczyć małopłytkowość rzekomą.
No i ginka nie karze panikowac powyżej 80 płytek. Z kolei położna mówi, że najlepiej by było gdyby chociaż 100 było.
Więc daj znać co powie twój gin

My po spacerze. Taka cudowna pogoda i aura! 8km przeszliśmy po polach
Wróciliśmy, zrobiłam obiad i teraz zasiadam z książką Moja mama tak miała, jak brata urodziła. Była w sali dwuosobowej. Dziecko drugiej mamy wcale nie płakało, normalnie jadło z cyca i spało. Mój brat cały czas płakał. Moja mama pokarmu nie miała, młody głodny i tak przez chyba tydzień w szpitalu (zaczął spadać z wagi i do tego żółtaczka). Mojej mamie było tak źle, że młody budzi tą drugą mamę, szpital mm nie chciał podać bo tylko kp i kp. Finalnie i tak tata po kryjomu butle z mm przynosił i mama dokarmiała.
Ale tak jak piszecie mogły na sobie polegać. Jak jedna szła do łazienki to druga pilnowała dzieci.
Więc wszystko ma swoje plusy i minusy.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale dzielni, 8 km w tych warunkach
Moja aktywność dziś to jeden (JEDEN!) spacer z psem, resztę załatwia tż, bo on bez problemu mieści się w swoich zimowych kurtkach, a ja, no cóż... Ale jest przepięknie, to prawda ale prognozy są fatalne i chyba na dniach czeka nas gigantyczny syf i roztopy

Dzięki za info z płytkami! Gin na razie kazał mi w ogóle nie panikować, więc nie dopytywałam o wartości graniczne jego zdaniem, zrobię teraz w środę morfologię i zobaczymy, co wyjdzie.

---------- Dopisano o 20:46 ---------- Poprzedni post napisano o 20:38 ----------

Napisane przez Larysa88

Kurde leżaczek babybjorn teraz wpisuje w google i ceny kosmos jakis 800 zł

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O rany, taka cena?
My co prawda kupowaliśmy używkę, ale jak patrzyłam jeszcze niedawno na nówki, to były chyba bliżej 6 stówek, może z kawałkiem...?

Luzia, dobrze, że ciśnienie się uspokoiło i samopoczucie trochę lepsze!

Ja zrobiłam dokładną listę rzeczy do szpitala, ale torby wciąż niespakowane
Ciągle się okazuje, że np. klapki zostały w tamym mieszkaniu, że ręcznik szybkoschnący niby tż ostatnio przywiózł, ale jednak też go nie ma, no masakra wkurza mnie ta torba jak nie wiem, bo z jednej strony prosta sprawa, a z drugiej ciągle jakieś przeciwności losu i czuję, że to nade mną wisi, nienawidzę tego uczucia chciałabym po prostu to zakończyć i mieć odhaczone.

[Nairobi89]

Napisane przez paula1456

Jadę jutro na 7.50 na pobranie GBS Oj ciężko będzie tak wcześnie wstać, odzwyczaiłam się już

O raju jaka godzina wczesna kiedys to o tej godzinie byłam wykapana, uczesana, pomalowana,ubrana i juz czesto w pracy przy biurku a teraz ledwo wstaje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[faithworkswonders]

Napisane przez Nairobi89

Wow jaka cena ostatnio byl cos ok 600zl

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:29 ---------- Poprzedni post napisano o 18:26 ----------

Mam nadzieje ze porodzie znajde motywacje aby wrocic do biegania
A jak tam twoje dzieciaczki spokojniejsze jak babcia teraz z Wami czy dalej martwia sie porodem itd?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja mam wielką nadzieję że gdzieś początek kwietnia zacznę znowu ćwiczyć przed tv,

Motywacja jest bo teraz ważę 73kg, a sukienkę ślubna na październik mam 34/36

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[adhoc]

Napisane przez Luzia

Wzięłam ciepła kąpiel, zrelaksowałam się i już ciśnienie okej, głowa też przestała boleć..
Zwariuje do porodu

Jaka cena za baby bjorn! Zauważyłam, że po nowym roku wszystko podrożało!

Wysłane z mojego VOG-L29 przy użyciu Tapatalka

Dobrze, ze lepiej

Napisane przez lausanne

Luzia mimo wszystko powiedz jutro na wizycie co się działo. Lepiej dmuchać na zimne!

Nairobi dzieci spokojniejsze. Teraz ja mam fazę stresu

Zdecydowanie tak. Ja wszystko mówię na wizycie, zresztą lekarz sam mówi "ty mi teraz mów wszystko co się działo, jak się czulas, itp." A on w tym czasie ogląda dzidzie, jak coś zaniepokoi to dopytuje o szczegóły


Ja mialam zabiegany weekend. Mąż mówi, ze z nóg robią mi się precelki no to pięknie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz