**wizażanki, ktorym brak przyjaciólki od serca- poplotkujmy tutaj :) **

[TheCuteOne]

Napisane przez berethalia

no to moze co myslicie o takim czyims zdaniu. ktore mi zarzucono.
moja kol powiedziala tak, poszlo o to ze jak sie jets takim jakim jest nie ma sie co zmieniac bo znajomi powinni akceptowac te cechy lub sie do nich przyzwyczaic a ona mi tak "ja tam nie hce zeby moi zanjomi przyzwyczaili sie di tego ze jestem nerwowa, bo to ja sie powinnam zmienic."
wysmialam to bo ja zmieniac sie niechce i jak ktos nie lubi czegos we mnie to droga wolna ja nikogo nie zatrzymuje.
co myslicie?? ja sie dzisiaj zdenerwowalam i ciagle o tym mysle bo wkurzyla mnie ta kolezanka. i wiem ze temat taki sobie ale moze troche sie ozywi

Wg. mnie jeżeli mamy się zmienić to dla siebie. Przyjaciele, partnerzy itd. powinni akceptować nas takimi jakimi jesteśmy, co oczywiście nie oznacza że walczenei z wadami jest złe.

A co do ożywienia tematu... Chyba trzeba najpierw pozamykać naszych szefów/nauczycieli/wykładowców w jakichś klatkach

[DsC]

tak zgadzam się z tym zamknięciem jest to wręcz wskazane
co do Twojej koleżanki berethalia...po pierwsze myślę, że nie powinnaś jej wyśmiewać, bo to może być jej zdanie...a że tak myśli, żeby się zmieniać dla kogoś...hmm ... jej sprawa. Ja się dla nikogo nie zmieniam i nie mam zamiaru...jeżeli komuś coś nie pasuje, jest wobec mnie szczery i mi to powie, przemyśle to sobie, ale to nie znaczy od razu że będę się zmieniać.
No i tyle na ten temat najważniejsze to polubić siebie

[berethalia]

tak wysmiewac to jej nie wysmialam ale usmiech na twarzy to u mnie wywolalo, bo brzmialo to tak jakbym sie miaala jej podporzadkowac. zreszta byly okolicznosci.
oczywiscie mozna myslec nad zmiana siebie ale ja mam 18lat a charakter juz mi sie uksztaltowal i raczej go nie zmienie no chyba ze bede udawac. dlatego to dla mnie jest troche ironiczne. mozna zmieniac upodobania, zdania ale nie charakter a o to jej chodzilo. no ale jej przyklad o nerwach to w sumie mozna nad tym popracowac.

ja niektorych nauczycieli lubie wiec moze ich zostawimy w spokoju; bo mnie do matury nie pomoga sie przygotowac

[iinnkkaa]

dzisiaj zerwalam z tzi nie wiem czy dobrze zrobilam
dziwnie sie czuje...

[berethalia]

iinnkkaa przeanalizuj sytuacje, nie smuc napeno mials powody. nie wiem co powiedziec zeby Ciebie pocieszyc bo nie bylam w takiej sytuacji
trzymaj sie cieplo;*

[iinnkkaa]

bylismy ze soba 2 lata przywiazalam sie do niego ale dluzej chyba nie zniose jego niektorych zachowan

[berethalia]

oj to nie dziwota ze zalujesz ale lepiej skonczyc niz w tym siedziec

dobranoc;*

[iinnkkaa]

juz spac idziesz
dobranoc

[Cerfona]

A to ja się tak wtrące Ja uważam, że nie powinno się zmieniać dla kogoś tylko dlatego, że ktoś tego chce... Wiadomo albo ktoś nas lubi za to jacy jestesmy albo nie. Jednak nie można przesadzać w "byciu sobą"... bo to, że ktoś jest sobą wcale nie oznacza, że jest tak dokońca super-zawsze znajdą się wady nad którymi należy pracować
iinnkkaa 3maj się czasami rozstanie to najlepsze rozwiązanie. Jeśli będziecie mieli być razem to wcześniej czy później wrócicie do siebie a jeśli nie to nawet nie zauważysz kiedy będziesz szczęśliwa z kimś innym

[iinnkkaa]

dziewczyny musze tu napisac bo wiem ze na was zawsze moge liczyc
a wiec jak wczesniej pisalam zerwalam z chlopakiem od kilku dni wiedzialam ze to bedzie koniec bo nie ukladalo nasm sie
no i jak na zlosc wczoraj sie dowiedzialam zze dzisiaj musze podac partnera na polowinki i wczoraj napisalam sms do kumpla i on sie zgodzil bo kiedys tam raz zarzartowal ze moze ze mna isc i pomyslalam o nic i sie zgodzil ale nie wiem czy dobrze zorbilam bo nie wiem czy to fair wobec (bylego) tz... wogole zastanaiwam sie czy temu koledze zalezy bo napisalam ze potrzebuje od niego kilka danych itp a on napisal ze mam zostawic wiadomosc na gg... napisalam dzisiaj jak go nie bylo zadalam kilka pytan a gdy sie zorbil dostepny nawte sie nie odezwa...myslicie ze zmienic go na kogos z kim sie bede dobrze bawic bo mu nie zalezy? amoze mi sie tak wydaje?
sama juz nie wiem pogubilam sie w tym wszytskim do tego jeszcze dzisiaj byly mnie odpiwiedzl pogadalismy troche i poszedl.. moze zle robie pomozcie mi proszee!!

[aaniaa_aa]

dlaczego mialaby byc niefair wobec bylego??... a jak chcesz isc z tym kolega to czemu nie.... kolega hmmmmmm moze to nie on byl wczoraj na tym gg a jak napisal w esie ze sie z toba wybierze to czemu niby mialby sie teraz nieodzywac??

nie martw sie dobzie bedzie

[Cerfona]

A może pogadaj z tym kolegą w realua nie na gg czy przez sms

[berethalia]

Napisane przez Cerfona

A to ja się tak wtrące Ja uważam, że nie powinno się zmieniać dla kogoś tylko dlatego, że ktoś tego chce... Wiadomo albo ktoś nas lubi za to jacy jestesmy albo nie. Jednak nie można przesadzać w "byciu sobą"... bo to, że ktoś jest sobą wcale nie oznacza, że jest tak dokońca super-zawsze znajdą się wady nad którymi należy pracować

no tak nad pewnymi wadami trzeba pracowac. to zalezy wszystko od okolicznosci.bo niektore cechy dla jednych sa zaletami dla innych wadami.a do inncyh moim zdaniem da sie pzryzwyczaic mimo tego ze sie ich nie akceptuje. to przykre ale czlowiek do wszytkiego mzoe sie pzryzwyczaic ale nie wszystko akceptowac

[berethalia]

iinnkkaa tez uwazam ze musisz pogadac w realu. bo wtedy bedziesz lepiej wiedzialaa na czym stoisz a narazie za duzo domyslow.

[iinnkkaa]

no wlasnie zostawialm temu koledze ze wolalabym sie spotkac zeby pogadac a on nic nie odpisal chcoaz byl na gg i widzial wiadomosc

[Cerfona]

Napisane przez iinnkkaa

no wlasnie zostawialm temu koledze ze wolalabym sie spotkac zeby pogadac a on nic nie odpisal chcoaz byl na gg i widzial wiadomosc

Moze to nie on był na gg? Albo poprostu nie czasu i anpisze do Ciebie później Troche cierpliwości jeśli nie da znać przez dłuższy czas to go olej i szukaj kogoś innego

[iinnkkaa]

daje mu czas do sordy jesli sie nie odezwie w zaden mozliwy sposb biore ze soba kuzna dobry pomysl? przy czym ja pierwsza sie nie odezwe

[Cerfona]

ja myśle, że to dobry pomysł

[DsC]

inka na co Ci facet weś mnie...hehe też będziemy się fajnie bawić

[truskawa00]

czy zawsze jesienią rozstaje się tyle par?? jakie to smutne. ciesze się, ze chociaż mnie sie z moim uklada dobrze. pozdrawiam!

[truskawa00]

czy zawsze jesienią rozstaje się tyle par?? jakie to smutne. ciesze się, ze chociaż mnie sie z moim uklada dobrze. pozdrawiam!

[DsC]

za to mi się tak średnio ukłąda...
może to ta pogoda na wszystkich monotonnie działa...

[truskawa00]

moja kumpela strasznie cierpi wlaśnie przez to samo- facet! a jeszcze w czerwcu wszystko bylo takie piękne. ech...faceci same klopoty z nimi. ale nie dajmy się! w końcu to:

FACET JEST GŁOWĄ, ale KOBIETA SZYJĄ

[DsC]

czasami jest wsztstko okej, a to my baby wszystko psujemy swoimi głupimi myślami... chyba za bardzo się wszystkim przejmujemy wrzućmy na luuuuuuuuuz

[Cerfona]

Napisane przez DsC

czasami jest wsztstko okej, a to my baby wszystko psujemy swoimi głupimi myślami... chyba za bardzo się wszystkim przejmujemy wrzućmy na luuuuuuuuuz

dokładnie Faceci mają tyle dobrze, że wogóle nie myślą a kobietki za dużo

[iinnkkaa]

Napisane przez DsC

inka na co Ci facet weś mnie...hehe też będziemy się fajnie bawić

DsC zapraszam! przyjezdzaj!!napewno bysmy sie swietnie bawily bez facetow

[DsC]

to dawaj adres i date wsiadam w pociąg i jestem

[iinnkkaa]

szykuj kiecke!! bo polownki mam 8 listopada!

[Cerfona]

jak ja wam zazdroszcze też bym pochulała

[berethalia]

hihi ja tez bym przyjechala ale przeboleje w koncu w tym roku szk mam studniowke

a chcialabym sie was kobitki zapytac jak tam z wyborami u was wybieracie sie??
ja bym poszla no nie mam 18 lat;/