Poprawiamy maturę w maju 2009 :)

[nebya]

Melduje się jak zwykle pełna zapału do nauki
Wczoraj wieczorem pomęczyłam jeszcze biologię ( roślinki ) a dzisiaj znowu chemia, zadania a później biologia jak już mniej będę kontaktowała

Co do studiów i ludzi, którzy idą na nie dla papierka, albo prestiżu... To ja to znam z własnego doświadczenia. Kiedy po mojej wsi rozniosło się, że ja chce iść na medycynę, a zaznaczam że kończyłam zwykłe wiejskie liceum, bo mi się dojeżdżać do miasta nie chciało, to było ogromne zaskoczenie i wiadomość rozniosła się w dosłownie pare dni. I nie wiadomo dlaczego niektórzy zaczęli zmieniać zdanie co do studiów, zmieniać przedmioty zdawane na maturze itd. Troje dzieci nauczycielek, które mnie uczyły zmieniły swoje plany na rzecz medycyny właśnie ni z tego ni z owego. Jak się później okazało mamusie zmusiły ich, bo jak to taki plebs jak ja idzie na medycynę a dzieci NAUCZYCIELI na jakieśtam studia? Tak być nie może! To przecież studia prestiżowe nie dla zwykłych ludzi, tam muszą iść niezwykli I te trzy osoby też złożyły papiery na medycynę, wbrew swojej woli żeby pokazać, że wcale nie jestem od nich lepsza. Trzeba zaznaczyć, że w mojej wsi nauczyciele traktowani są jak święte krowy, bo to inteligenti wykształceni ludzie i sami też nosa zadzierają i nie pozwalają nikomu wyrwać się przed szereg- ja próbowałam, więc możecie sobie wyobrażać co było jak się okazało, że się nie dostałam.

Ludzie są dziwni- serio

Ok, zaraz śniadanko i zmykam do książek

[Nija_]

Napisane przez nebya

Co do studiów i ludzi, którzy idą na nie dla papierka, albo prestiżu... To ja to znam z własnego doświadczenia. Kiedy po mojej wsi rozniosło się, że ja chce iść na medycynę, a zaznaczam że kończyłam zwykłe wiejskie liceum, bo mi się dojeżdżać do miasta nie chciało, to było ogromne zaskoczenie i wiadomość rozniosła się w dosłownie pare dni. I nie wiadomo dlaczego niektórzy zaczęli zmieniać zdanie co do studiów, zmieniać przedmioty zdawane na maturze itd. Troje dzieci nauczycielek, które mnie uczyły zmieniły swoje plany na rzecz medycyny właśnie ni z tego ni z owego. Jak się później okazało mamusie zmusiły ich, bo jak to taki plebs jak ja idzie na medycynę a dzieci NAUCZYCIELI na jakieśtam studia? Tak być nie może! To przecież studia prestiżowe nie dla zwykłych ludzi, tam muszą iść niezwykli I te trzy osoby też złożyły papiery na medycynę, wbrew swojej woli żeby pokazać, że wcale nie jestem od nich lepsza. Trzeba zaznaczyć, że w mojej wsi nauczyciele traktowani są jak święte krowy, bo to inteligenti wykształceni ludzie i sami też nosa zadzierają i nie pozwalają nikomu wyrwać się przed szereg- ja próbowałam, więc możecie sobie wyobrażać co było jak się okazało, że się nie dostałam.

Ludzie są baaardzo dziwni


I nie rozumiem co obcy ludzie mają do moich studiów. Te ciągłe pytania: Ale dlaczego nie poszłaś na studia? Na pewno nigdzie nie składałaś? Pewnie się nie dostałaś, nie martw się, za rok się uda

Kiedy pyta ktoś z bliższej rodziny, z kim mam dobry kontakt, czy życzliwie nastawieni znajomi to jestem w stanie zrozumieć. Ale jakieś obce ciotki, które cieszą się, że okazałam się głupsza od ich wnuków, które od razu dostały się na studia i chcą się w ten sposób dowartościować to wrrrrrr


O 12.30 mam jazdy, ostatnie

[nebya]

Napisane przez Nija_

Ludzie są baaardzo dziwni

Napisane przez Nija_

I nie rozumiem co obcy ludzie mają do moich studiów. Te ciągłe pytania: Ale dlaczego nie poszłaś na studia? Na pewno nigdzie nie składałaś? Pewnie się nie dostałaś, nie martw się, za rok się uda

Kiedy pyta ktoś z bliższej rodziny, z kim mam dobry kontakt, czy życzliwie nastawieni znajomi to jestem w stanie zrozumieć. Ale jakieś obce ciotki, które cieszą się, że okazałam się głupsza od ich wnuków, które od razu dostały się na studia i chcą się w ten sposób dowartościować to wrrrrrr

Ooo tak, zgadzam się. Co komu do moich studiów, jeśli nie chce studiować nie muszę i też nikomu nic do tego- moja sprawa U mnie było podobnie, co prawda jeśli chodzi o medycynę to mówiłam po prostu, że się nie dostałam i już a co do fizjoterapii to też ludzie swoje teorie stwarzali. Każdy mówił, że się na pewno nie dostałam i dlatego nie poszłam do Poznania, nikt nie przyjmował do wiadomości, że nie poszłam bo nie chciałam Czy to tak trudno zrozumieć?
A te wszystkie ' życzliwe' osoby, które dowartościowują się takimi wiadomościami to tylko - ja przez takich ludzi stałam się bardziej opryskliwa Serio, kiedy widzę tę pseudowspółczującą minę, z której wyczytać można tylko: " a dobrze ci tak ! " to rzucam jakąś ciętą ripostę i już Mało mnie interesuje zdanie innych ludzi, zwłaszcza w kwestii MOJEJ edukacji

[AmericanGirl]

No cóż , ludzie czasami zbyt bardzo interesują się zyciem innych , jakby swojego życia nie mieli .. A w małych miasteczkach to jest jeszcze bardziej widoczne . Nie wyobrażam sobie żebym miała iść na studia bo ktoś idzie a ja nie moge być gorsza . I sugerowanie się czyimś zdaniem to najgorsze co można zrobić! wiem po sobie , w szkole w sumie tak jak bym nie miała histoori ale przy wyborze przedmiotów na maturę coś mnie skłoniło , że może zdam historię . Mój kuzyn robi teraz doktorat z historii więc pomyślałam ze a porzycze jakieś książki czy coś . On oczywiscie zaczął mi tłumaczyć ze historie najcięzej zdać , obszerny materiał , trzeba to lubić , szukać jakis związków przyczynowo-skutkowych , masa dat , nazwisk itd .. i tak mi gadał ze jak to cięzko a tym bardziej jak nie ma się w szkole normalnej historii a w klasie nikt nie zdawał . No i zrezygnowałam . Zdałam wos bo to proste i o .. musialam mature poprawiać . Sama do matury sie przygotowałam niezbyt duzym nakładem pracy - tylko czytając - to ciekawe jaki bym miała wynik jak bym miala dodatkowo zajęcia w szkole . Tak to jest jak się zapyta kogoś o zdanie , kto ma zawyżone o sobie mniemanie . Dlatego trzeba się kierować tylko i wyłącznie swoim zdaniem .
Pewnie niektóre z moich życzliwych koleżanek myślą , że rezygnując ze studiów poniosłam porażkę i cieszą się z tego niezmiernie . Im pewnie do głowy by nie przyszło , że można zrezygnować ze szkoły bo jest za niski poziom .



Do nauki nie mam zapału . To chyba po tej sesji mój mózg jest wykończony i potrzebuje czasu na regenerację Ale wczoraj poczytałam sobie polski - renesans , zrobiłam notatki takie pokrótce jakie to nurty były i to na tyle . Ale chociaż coś może dziś przerobie lekturki z tego okresu - ale tam zbyt duzo nie ma ..

Właśnie - czy może na tym forum ktoś nie pisał , że ma coś odnośnie tego jak analizować wiersz na maturze ? Kazde info się przyda

[Deborah100]

Napisane przez AmericanGirl

No cóż , ludzie czasami zbyt bardzo interesują się zyciem innych , jakby swojego życia nie mieli .. A w małych miasteczkach to jest jeszcze bardziej widoczne . Nie wyobrażam sobie żebym miała iść na studia bo ktoś idzie a ja nie moge być gorsza . I sugerowanie się czyimś zdaniem to najgorsze co można zrobić! wiem po sobie , w szkole w sumie tak jak bym nie miała histoori ale przy wyborze przedmiotów na maturę coś mnie skłoniło , że może zdam historię . Mój kuzyn robi teraz doktorat z historii więc pomyślałam ze a porzycze jakieś książki czy coś . On oczywiscie zaczął mi tłumaczyć ze historie najcięzej zdać , obszerny materiał , trzeba to lubić , szukać jakis związków przyczynowo-skutkowych , masa dat , nazwisk itd .. i tak mi gadał ze jak to cięzko a tym bardziej jak nie ma się w szkole normalnej historii a w klasie nikt nie zdawał . No i zrezygnowałam . ...

Wygląda na to, że trzeba słuchać jedynie siebie Pamiętam jak w podstawówce rozwiązywaliśmy jakieś równania, siedziałam w ławce z koleżanką i skończyłam robić zadanie, ona się tak patrzy i mówi; ale masz źle rozwiązane. Ja głupi, naiwny dzieciak posłuchałam jej i skreśliłam W domu Tato mi sprawdził i okazało się, że miałam dobrze zrobione.
Od tej pory nie słucham naiwnie ludzi, bo wiem, że rówieśnicy (i nie tylko) potrafią być strasznie zawistni. Wolę stracić czas i sprawdzić coś kilka razy.


Ja nie powiedziałam nikomu, że zrezygnowałam ze studiów. Tylko moja najbliżasza rodzina i przyjaciel o tym wiedzą.
A moja matka jak się na mnie wkurzy to mi mówi, że to przez moje grzechy nie udało mi się na studiach W ogóle to Ona wyznaję zasadę; studiować byle co aby mieć papierek, bo i tak w przyszłości nie będziemy pracować w zawodzie.
Jestem chyba optymistką bo mam nadzieje, że będe uczyć się wymarzonego zawodu a później pracować. Obojętnie czy w Polsce czy nie.

[201707171556]

Napisane przez Deborah100

Ja nie powiedziałam nikomu, że zrezygnowałam ze studiów. Tylko moja najbliżasza rodzina i przyjaciel o tym wiedzą.
A moja matka jak się na mnie wkurzy to mi mówi, że to przez moje grzechy nie udało mi się na studiach W ogóle to Ona wyznaję zasadę; studiować byle co aby mieć papierek, bo i tak w przyszłości nie będziemy pracować w zawodzie.
Jestem chyba optymistką bo mam nadzieje, że będe uczyć się wymarzonego zawodu a później pracować. Obojętnie czy w Polsce czy nie.

Też jestem tego rodzaju optymistką

Moj wykladwca z łaciny na studiach gdy mu mowilam ze rezygnuję jednak powiedzial mi tak: "Po co pani to robi? Będzie pani pozniej żalowac bo lepiej jest skonczyc nawet kierunek ktory panią nie interesuje ale na ktory się pani dostala bo to zawsze wyzsze studia niz rzucac wszystko i probowac jeszcze raz rekrutacji. A jak za rok tez się pani nie dostanie tam gdzie by pani chciala to co wroci pan ido nas pewnie?"...ehhh

[AmericanGirl]

wybaczcie off topic ale jestem tak zajarana ze wszystkim to mówie

ZALICZYŁAM historię ustroju państwa i prawa !!!!!!!!!!!!! : jupi::j upi::ju pi:


nic nie jest w stanie wyrazić mojej radośći - az cala się trzęse bo bylam pewna ze nie zalicze i po egzaminie chciałam sie od razu do poprawki uczyc a tu proszeeeee zaliczone : jupi::j upi::ju pi:
Sesja za pierwszym podejsciem

[201707171556]

Gratuluję

[nebya]

Super! Gratulacje


Co do analizy wiersza, to ja znalazłam coś takiego u siebie w zeszycie:
I Wstęp:
- ogólne określenie problemu
- przyporządkowanie utworu do epoki
- przyporządkowanie autora do określonej grupy (tzn. np. wyznającej jakiś nurt filozoficzny)
II Rozwinięcie:
- określenie podmiotu lirycznego
- określenie do kogo mówi podmiot liryczny ( do każdego człowieka, do określonej grupy ludzi- jeśli tak to jakiej)
- określenie czy podmiot liryczny mówi o czymś z perspektywy czasu czy teraz uczestniczy w jakimś wydarzeniu, bądź jest jego świadkiem
- określenie stosunku podmiotu lirycznego do opisywanego problemu ( czy jest czemuś przeciwny czy z czymś się zgadza itd.)
- analiza fragment po fragmencie ( ale bez przepisywania)
- dostrzeżenie środków stylistycznych i celu ich występowania w wierszu ( np. niektóre porównania występują w celu wyolbrzymienia jakiegoś problemu)
- dostrzeżenie związków między wierszem, a epoką ( np. główne założenia filozoficzne)
- odniesienie się do konkretnych wydarzeń historycznych, jeśli te występują w wierszu ( krótkie nakreślenie danego wydarzenia)
- znalezienie związku miedzy wierszem a innymi utworami o podobnej tematyce ( niekoniecznie z tej samej epoki)
- własne wnioski
- opis subiektywnego odczuwania opisanej w wierszu sytuacji ( niepowielanie schematów, oryginalność wniosków)
III Zakończenie
- podsumowanie interpretacji i wyciągnięcie ogólnych wniosków ( np. odniesienie treści wiersza do teraźniejszości)
- przedstawienie własnego punktu widzenia na dany problem, np. sposobu rozwiązania
- jedno, dwa konkretne zdania podsumowujące ( zależy od piszącego)

Nie wiem czy choć trochę pomogłam- to takie luźne notatki. Miałam jeszcze gdzieś schemat analizy wiersza, ale się zawieruszył Albo pożyczyłam go koledze, bo on też zdaje j. polski. Może coś z tego wykorzystacie

[AmericanGirl]

O dzięki , napewno się przyda , bo sama nie mialam tego na polskim [ nikt nie porywał się na rozszerzenie ] a to mi przynajmniej zarysowało co , gdzie , kiedy pisać )

[Nija_]

AmericanGirl Gratuluję

Napisane przez nebya

Ooo tak, zgadzam się. Co komu do moich studiów, jeśli nie chce studiować nie muszę i też nikomu nic do tego- moja sprawa U mnie było podobnie, co prawda jeśli chodzi o medycynę to mówiłam po prostu, że się nie dostałam i już a co do fizjoterapii to też ludzie swoje teorie stwarzali. Każdy mówił, że się na pewno nie dostałam i dlatego nie poszłam do Poznania, nikt nie przyjmował do wiadomości, że nie poszłam bo nie chciałam Czy to tak trudno zrozumieć?

No właśnie, tak trudno to zrozumieć? Nie poszłam na studia bo nie chciałam, proste.
Jak się okazuje - nie dla wszystkich



Miałam 3h jazd, idę do geografii.

[Deborah100]

Napisane przez Nija_

Miałam 3h jazd, idę do geografii.

Przypomniałaś mi, że muszę zadzwonić do instruktora zapytać się na kiedy mnie zapisał Tym razem trzeba zdać, wczoraj coś mi powiedział i zrozumiałam, że nie mogę się poddawać. A już chciałam rezygnować.

AmericanGirl
To fajnie a co studiujesz? gdzieś mi umknęła ta informacja

[misiu12]

AmericanGirl gratuluję

A ja dziś zdałam teorię, a 14 kwietnia praktyczny egzamin. Dziś byłam też u mojej nauczycielki z biologii po testy i teraz właśnie przerabiam materiał z biologii od początku

[AmericanGirl]

Ah dziękuję , dziękuję - jestem mega szczęsliwa

Napisane przez Deborah100

AmericanGirl
To fajnie a co studiujesz? gdzieś mi umknęła ta informacja

Prawo studiuję .


Z tego całego szczęscia przeczytałam ponad 100 stron podręcznika do historii i az doszłam do XVII w - h. polski . I muszę przyznać , że podręcznik świetny .

[Nija_]

Uczymy się dziewczynki, uczymy

[abercrombie&fitch]

Napisane przez Nija_

Uczymy się dziewczynki, uczymy

Oj tak... zmotywowałam się, wyłączam to przekleństwo (czyt. komputer), wezmę siostrę na 15 min na spacer, jak tylko pójdzie spać to wezmę się za czytanie genetyki. Wystarczy że się zmuszę do przeczytania 1 str a potem samo mnie wciągnie


Dzisiaj muszę zakupić herbatkę BioPower bo ta kawa mnie wykańcza, plusz active też. Może akurat będzie lepszy dopalacz A wy macie jakieś sprawdzone sposoby na koncentracje/obudzenie?

Bio-Power o smaku owocow cytrusowych


Działanie
Herbatka BioPower dzięki zawartości kofeiny w składnikach napoju - orzeszkach cola, guaranie i samej herbacie stymuluje procesy myślowe, pobudza i dodaje energii, ułatwia kojarzenie, znosi uczucie zmęczenia i senności. Korzeń żeń-szenia i wyciąg z liści miłorzębu – to składniki roślinne poprawiające pamięć, koncentrację oraz zdolność abstrakcyjnego myślenia. Razem pomagają w intensywnej pracy umysłowej i ułatwiają uczenie się. Miłorząb dwuklapowy zawiera substancje czynne warunkujące jego działanie, są nimi flawonoidy, terpeny i kwasy organiczne. W licznych badaniach wykazano wielokierunkowe działanie wyciągu z miłorzębu. Zalecany jest w zaburzeniach pamięci, koncentracji oraz w stanach depresji. BioPower to niezawodny sprzymierzeniec "szarych komórek" zmęczonych wielogodzinną pracą lub nauką, np. przed egzaminem czy konferencją. Zawiera TYLKO SKŁADNIKI NATURALNE, skutecznie stymuluje i ożywia, a jest zdrowszy niż gazowane napoje ze sztucznymi dodatkami.

Dobrze sie zapowiada...

[201707171556]

Na mnie kawa nie dziala nic a nic Plusz czy Sesja przynosza wrec zodwrotny skutek bo chce m isię po nich spac


Nie mogę sie juz doczekac matury
Nie wazne jak napiszę!
Strasznie nudzi mi sie tak siedziec calymi dniami w domu, nawet nauka mnie nudzi... mam wrazenie ze marnuję kazdy dzien z mojego niewiadomo jak długiego zycia

[AmericanGirl]

Napisane przez abercrombie&fitch

Oj tak... zmotywowałam się, wyłączam to przekleństwo (czyt. komputer), wezmę siostrę na 15 min na spacer, jak tylko pójdzie spać to wezmę się za czytanie genetyki. Wystarczy że się zmuszę do przeczytania 1 str a potem samo mnie wciągnie


Dzisiaj muszę zakupić herbatkę BioPower bo ta kawa mnie wykańcza, plusz active też. Może akurat będzie lepszy dopalacz A wy macie jakieś sprawdzone sposoby na koncentracje/obudzenie?



Dobrze sie zapowiada...

Jak się muszę nauczyc a już sił mi brak - więc raczej przed egzaminem , zaliczeniem niż na codzień - piję napoje energetyzujące . Uwielbiam je . I tak wypiję np 2-3 w jakiś odstępach 30 -50 min . Muszę przyznać , że wtedy mam taką energię , pobudzona lekko jestem więc efekt odpowiedni . Troche niezdrowo , ale ja lubie niezdrowe rzeczy haha . No i kawa - jestem uzależniona . Plusza w sumie nie próbowałam ale chyba czas najwyższy . Jadłam tez lecytynkę w tabsach ale trzeba zazywac regularnie zeby był efekt - sama go raczej nie odczułam . Chciałam wypróbować tabletki? Speed , można je kupic w sklepie dla mięśniaków , kiedyś przypadkiem zobaczyłam i tak pomyslałam , że jest w sklepie z odzywkami , białkami i innymi specyfikami zeby panowie rośli w siłę hahha to może działa .



Tez chciałabym zeby była juz matura , a najlepiej zebym juz się na studia dostała , bo mam ciągłe wrazenie jakiegoś zawieszenia : niby juz studiuje ale jeszcza a to trzeba się przeniesc na dzienne , a to matura , nowy kierunek i tak ciągle jestem jakoś pomiędzy a juz chcialabym poprostu uczyc sie do egzaminów , byc na 2 wymarzonych kierunkach a nie martwic sie o mature

[Nija_]

AmericanGirl Ty pisałaś kiedyś o książkach do angielskiego Nie umiem znaleźć tego postu, ale pamiętam, że dość dobrze orientowałaś się w poszczególnych pozycjach.
Masz może książkę FC Language Practice (Michael Vince)?
Jeżeli tak to mogłabym prosić o zdjęcia przykładowych stron? Zastanawiam się nad tą książką...

[nebya]

Napisane przez Nija_

Uczymy się dziewczynki, uczymy

Tak jest! Chemia na mnie czeka...

Napisane przez abercrombie&fitch

Dzisiaj muszę zakupić herbatkę BioPower bo ta kawa mnie wykańcza, plusz active też. Może akurat będzie lepszy dopalacz A wy macie jakieś sprawdzone sposoby na koncentracje/obudzenie?

Ja mam magnez z różnymi witaminami taki musujący- firmy Zdrovit chyba. Jak jestem niewyspana ( jak dzisiaj, obudzili mnie o 6, a poszłam spać o 1) to mi żadne dopalacze nie pomagają- muszę się po prostu przespać. Co innego kiedy długo się uczę, wtedy jak jestem zmęczona to tradycyjnie kawa, ale to rzadko bo nie lubie, częściej jakieś plusze itp. albo ide na spacer taki półgodzinny, szybki marsz i od razu jestem pobudzona

Napisane przez Durga

Nie mogę sie juz doczekac matury
Nie wazne jak napiszę!
Strasznie nudzi mi sie tak siedziec calymi dniami w domu, nawet nauka mnie nudzi... mam wrazenie ze marnuję kazdy dzien z mojego niewiadomo jak długiego zycia

Też bym chciała żeby już była matura, a najlepiej żebym już wiedziała na jakie studia się dostałam. Mam trochę wrażenie, że stoję w miejscu, a tego bardzo nie lubie

To idę zaraz do chemii, wczoraj ( a właściwie dzisiaj w nocy) usnęłam z podręcznikiem na twarzy. Śnili mi się SS-mani( nie wiem dlaczego, nie pytajcie), którzy pili wódkę w jakimś zamku chyba i kiedy mama chciała mi zgasić światło i zabrać książkę to się zerwałam z łóżka z krzykiem: " Etanol!". Mamę aż później bolał brzuch ze śmiechu. Matko, co ta nauka robi z ludźmi...

[Deborah100]

Napisane przez nebya

To idę zaraz do chemii, wczoraj ( a właściwie dzisiaj w nocy) usnęłam z podręcznikiem na twarzy. Śnili mi się SS-mani( nie wiem dlaczego, nie pytajcie), którzy pili wódkę w jakimś zamku chyba i kiedy mama chciała mi zgasić światło i zabrać książkę to się zerwałam z łóżka z krzykiem: " Etanol!". Mamę aż później bolał brzuch ze śmiechu. Matko, co ta nauka robi z ludźmi...

Heh dobre
Śniły mi się różne przedmioty ale to jak do szkoły chodziłam. Teraz na luzie

A ja tam nie chcę jeszcze matury bo zorientowałam się, że mało czasu zostało

Wczoraj w nocy troszkę się pouczyłam. Cud

Znalazłam taką herbatkę, może kupię, sama nie wiem.
http://www.helfy.pl/brahmi-memory-tea-pamiec-konentracja

a z tymi dopalaczami to bym nie próbowała

[AmericanGirl]

Napisane przez Nija_

AmericanGirl Ty pisałaś kiedyś o książkach do angielskiego Nie umiem znaleźć tego postu, ale pamiętam, że dość dobrze orientowałaś się w poszczególnych pozycjach.
Masz może książkę FC Language Practice (Michael Vince)?
Jeżeli tak to mogłabym prosić o zdjęcia przykładowych stron? Zastanawiam się nad tą książką...

Ja mam taką książkę , to chyba ta sama :

First Certificate Language Practice with key Michael Vince with Paul Emmerson -English Grammar and Vocabulary . wyd MacMillan .

Przesyłam foto mam nadzieje , że bedzie wyraźne .

[Nija_]

Napisane przez Deborah100

A ja tam nie chcę jeszcze matury bo zorientowałam się, że mało czasu zostało

Ja też

Napisane przez AmericanGirl

Ja mam taką książkę , to chyba ta sama :

First Certificate Language Practice with key Michael Vince with Paul Emmerson -English Grammar and Vocabulary . wyd MacMillan .

Przesyłam foto mam nadzieje , że bedzie wyraźne .

Tak, dokładnie o tę książkę mi chodziło. Dziękuję

Kurczę, a tam nie ma żadnych obrazków? Wszystko takie czarno-białe?

[AmericanGirl]

No głównie to tylko wszystko czarnobiałe , kilka obrazków między zadaniami ale zadko no i czasami obrazek jak się nowy dział zaczyna to u góry strony . Ale ksiązka wg mnie całkiem całkiem . Nie lubie tyakich całych w obrazkach jak podreczniki w szkole więc ta mi odpowiada .

[201707171556]

Pusto tu...

Dobra to ja sie na dziś poddaję i ide spać

[Nenya_89]

Ja dzisiaj planuje rozpocząć przygodę z polskim

planuje

Na razie włączyłam komputer i nie wiem czy coś dobrego z tego wyniknie.

[201707171556]

Napisane przez Nenya_89

Ja dzisiaj planuje rozpocząć przygodę z polskim

No ja własnie...tego no...
Wczoraj zajrzałam do kalendarza przygotowan do matury dla spoznialskich i nawet tam jestem juz spozniona Powinnam chyba być już po oświeceniu a ja dalej jestem na renesansie

[nebya]

Cześć Wszystkim
Przyszłam tylko na chwilkę, bo zaraz siadam do biologi. Dzisiaj długo spałam więc trochę czasu na naukę mi uciekło, ale musiałam odespać. Trudno, kiedyś odpocząć trzeba.

Dzisiaj zaczynam od glonów, a kończę na ...- zobaczymy, bo nie wiem ile wytrzymam Powinnam ruszyć też zadania z chemii, ale nie mam na nie weny- nic mnie tak nie potrafi wkurzyć jak te zadania Jeśli nie umiem paru pod rząd zrobić, albo co gorsza wydaje mi się że umiem, a potem się okazuje że są źle to się baaardzo denerwuje

To jeszcze pare chwil na Wizażu i zmykam.

Miłego dnia

[Nija_]

Zaraz idę do geografii

Uczymy się, uczymy

[gwiazda89]

Napisane przez nebya

Dzisiaj zaczynam od glonów, a kończę na ...- zobaczymy, bo nie wiem ile wytrzymam

Ja zaczynam od zmiennosci organizmow i zamiar mam skonczyc dziś cała genetykę ambitne...

Durga ja też dalej jestem na renesansie i coś ciezko idzie

Dzisiaj w Krakowie jest jakiś szczyt NATO i jak przed chwila jechalam tramwajem to nie nadąząłam z liczeniem policjantów, tyle ich wszedzie ciekawe dlaczego nie mogli tego w Warszawie zrobic tylko zakłocają u nas spokój