Operacje nosa - zbiorczy!

[cameria 2]

nie kieruj się odległością ... nos jest na całe życie .... ja sie kierowałam a teraz musze ponownie poprawić

[eyee]

Napisane przez cameria 2

nie kieruj się odległością ... nos jest na całe życie .... ja sie kierowałam a teraz musze ponownie poprawić

DOKŁADNIE, JA bede jezdzic na konsultacje po całej polsce, a u kogo robiłas operacje?

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez cameria 2

nie kieruj się odległością ... nos jest na całe życie .... ja sie kierowałam a teraz musze ponownie poprawić

ja nie jezdzilam po polsce, zrobilam u najblizszego chirurga, sprawdzialm wczesniej go dobrze na forach w stowarzyszeniu chirurgow plastycznych
2 lata temu mial dobre opinie.
a teraz pytam dziewczyn o piersi u niego /chce zrobic/i okazalo sie ze ma zle opinie

[player20]

witam, ostatnio zostałem pobity przez ochroniarzy, nie było w tym zadnej mojej winy, po prostu goscie byli chyba nacpani, na dodatek wczesniej dostalem gazem i nie bylem w stanie sie bronic bo nic nie widzialem. Profesjonalna ochrona:/. Tak więc po tym zajsciu byłem na pogotowiu, miałem robione zdjęcia rtg, okzazało się ze nos nie jest zlamany, takze spokojnie czekalem az odpuchnie. Minęło już jakies dwa tygodnie, na grzbiecie nosa po jego prawej stronie mam delikatnego garba. Byc moze jakis odprysk. Byłem z tym u laryngologa, dał mi skierowanie do chirurgii plastycznej. Oczywiscie w tresci skierowania napisane jest"znieksztalcenie grzbietu nosa po urazie". Wydaje mi sie ze taka operacja powinna byc refundowana przez NFZ. Mam racje??

[cameria 2]

Napisane przez eyee

DOKŁADNIE, JA bede jezdzic na konsultacje po całej polsce, a u kogo robiłas operacje?

ja robiłam u dr Węgrzyna ...
może jeździć po całej Polsce , to też nie jest dobry pomysł , bo dużo pieniędzy i czasu to kosztuje
Ja proponuję wybrać nr. 2, 3 i pojechać do nich na konsultacje .

Jak śniegi puszczą i będą lepsze warunki na drogach to jadę najpierw do dr Skupina , bo mam bliżej a potem do Szczyta .

moim zdaniem najlepsi od nosów w Polsce ( tacy którzy mają kilkuletnią praktykę i dużo operują ) to:
Wójcicki, Łątkowski ,Szczyt , Skupin , Stępniewski

[angelkaa]

Napisane przez cameria 2

ja robiłam u dr Węgrzyna ...
może jeździć po całej Polsce , to też nie jest dobry pomysł , bo dużo pieniędzy i czasu to kosztuje
Ja proponuję wybrać nr. 2, 3 i pojechać do nich na konsultacje .

Jak śniegi puszczą i będą lepsze warunki na drogach to jadę najpierw do dr Skupina , bo mam bliżej a potem do Szczyta .

moim zdaniem najlepsi od nosów w Polsce ( tacy którzy mają kilkuletnią praktykę i dużo operują ) to:
Wójcicki, Łątkowski ,Szczyt , Skupin , Stępniewski

co do najlepszych chirurgów to się zgadzam oprócz Wójcickiego ( czytałam o nim kilka negatywnych opini na różnych forach) ja chyba pójdę do dr Skupina

miałam wstawić zdjęcie nochala ale nie mogę dorwać aparatu

[player20]

termin operacji nosa. Mam do wyboru Łódź, bądź Warszawe, dzwonilem do szpitala imienia Barlickiego w Łodzi, ale tam zapisali mnie dopiero na 15 marca na konsultacje, czy to normalne?? Wiadomo, ze zalezy mi na czasie, ale tez nie chcialbym aby ktos mi zchrzanil nos?? Takze prosilbym o jakies kontakty do chirurga plastycznego na terenie Łodzi lub Warszawy?? Dodatkowym czynnikiem jest to aby placowki mialy umowe z NFZ(moj nos jest po urazie, wymaga drobnej korekty, a skierowanie mam), licze na pomoc z Waszej strony.

[ciasteczko36]

Napisane przez player20

termin operacji nosa. Mam do wyboru Łódź, bądź Warszawe, dzwonilem do szpitala imienia Barlickiego w Łodzi, ale tam zapisali mnie dopiero na 15 marca na konsultacje, czy to normalne?? Wiadomo, ze zalezy mi na czasie, ale tez nie chcialbym aby ktos mi zchrzanil nos?? Takze prosilbym o jakies kontakty do chirurga plastycznego na terenie Łodzi lub Warszawy?? Dodatkowym czynnikiem jest to aby placowki mialy umowe z NFZ(moj nos jest po urazie, wymaga drobnej korekty, a skierowanie mam), licze na pomoc z Waszej strony.

jestem równo rok po operacji 9 stycznia operowała mnie dr ŻUKOWSKA zŁODZI alem tyciusi nos nadal jeszcze się zmniejsza uwierzysz ???? Pamietaj nie wierz ,ze w mig to trwa !!!! efekt jest duzy tak ajk u mnie jak masz dużą wade a jak tylko kaprys to na pocz efekt marny!!!!!

Prawda jest taka, że nikt nie może przewidzieć ile czasu potrzebuje Twój nos, aby doszedł do siebie. Dlatego umownie stwierdza się, że należy uzbroić się w cierpliwość do roku czasu, a nawet 1,5 czy 2 lata. Większość przypadków nie wynika z winy lekarza, ale z predyspozycji naszego organizmu, jak on się goi. ---czy efekt będzie zadowalający. Bo wszystko zależy od Twojej anatomiinos Wiesz, często przed op spodziewamy się jakichś cudów, nosimy w głowie konkretny kształt nosa, a po zabiegu obserwujemy czy choć trochę jest podobny do naszego ideału. Nie tędy droga. Nosa nie można dowolnie formować jak plastelinę.
pozdrawiam

---------- Dopisano o 11:36 ---------- Poprzedni post napisano o 11:33 ----------

Napisane przez angelikalubartow

dziewczyny ktore przeszly operacje !!!!!!!! zatykał wam sie nos??? i ile czasu to trwało?????????? prosze piszcie angelika52@op.pl

nic nie zatykał to indywidualna sparwa naszej anatomi no problem ta operacja jest bezbolesna bólem jest czekanie na efekt bo tak szybko nie przychodzi u mnie własnie 9 stycznia stuknął ROCZEK od operacji i jestem b zadowolona efekt był od razu bo była wada duża ale nos jeszcze do dziś się kurczy

---------- Dopisano o 11:42 ---------- Poprzedni post napisano o 11:36 ----------

Napisane przez ciasteczko36

jestem równo rok po operacji 9 stycznia operowała mnie dr ŻUKOWSKA zŁODZI alem tyciusi nos nadal jeszcze się zmniejsza uwierzysz ???? Pamietaj nie wierz ,ze w mig to trwa !!!! efekt jest duzy tak ajk u mnie jak masz dużą wade a jak tylko kaprys to na pocz efekt marny!!!!!

Prawda jest taka, że nikt nie może przewidzieć ile czasu potrzebuje Twój nos, aby doszedł do siebie. Dlatego umownie stwierdza się, że należy uzbroić się w cierpliwość do roku czasu, a nawet 1,5 czy 2 lata. Większość przypadków nie wynika z winy lekarza, ale z predyspozycji naszego organizmu, jak on się goi. ---czy efekt będzie zadowalający. Bo wszystko zależy od Twojej anatomiinos Wiesz, często przed op spodziewamy się jakichś cudów, nosimy w głowie konkretny kształt nosa, a po zabiegu obserwujemy czy choć trochę jest podobny do naszego ideału. Nie tędy droga. Nosa nie można dowolnie formować jak plastelinę.
pozdrawiam

---------- Dopisano o 11:36 ---------- Poprzedni post napisano o 11:33 ----------


nic nie zatykał to indywidualna sparwa naszej anatomi no problem ta operacja jest bezbolesna bólem jest czekanie na efekt bo tak szybko nie przychodzi u mnie własnie 9 stycznia stuknął ROCZEK od operacji i jestem b zadowolona efekt był od razu bo była wada duża ale nos jeszcze do dziś się kurczy

pskupin
Moderator

Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 1 659


Re: korekta nosa
Witam Panią,

Niestety, nikt rozsadny, kto duzo operuje i ma duze doświadczenie, nie zapewni Pani 100% powodzenia zabiegu.
Dlaczeko mogę rekomendować pana dr Szczyta wyjaśniłem wczesniej. Również Pan dr Sankowski ma dobra opinię i wielu zadowolonych Pacjentów.
W takiej sytuacji najlepiej skorzystać z konsultacji, po których zdecyduje Pani o wyborze lekarza.

Pozdrawiam i życzę szczęśliwego wyboru
zobacz co pisze dr skupin na tym forum nikt 100% nie gwarantuje ufaj swej intuicji

[cameria 2]

Moim zdaniem ważne jest , by dr był równiez dobrym estetom a nie tylko chirurgiem plastykiem . Mają fach ale nie każdy z nich ,nim jest . Widziałąm kilkadziesiąt nosków od różnych lekarzy .Niektóre piękne idealnie dopasowane , ładny czubek , delikatny dziewczęcy łuczek a niektóre znów - byle obciąć !!!

Dr Szczyt i dr Skupin maja na swym koncie naprawdę piękne noski , które niejedną osobę odmłodzily ...

a odnośnie dr Sankowskiego ...Widziałam jego ,,2 nosy,, i efekt wizualny bardzo zły . Obydwie Panie zresztą musiały poprawiać u kogoś innego .Jest dobrym chirurgiem ale z nosem bym nie ryzykowała .
pozdrawiam

[niqska]

Napisane przez eyee

nie zastanawiaj sie rób chcesz go obnizyc tak??

chce zeby ta górka zniknęła i żeby był krótszy.
nie zastanawiam się , jakbym miała pieniądze zrobiłabym to nawet zaraz. Ale nie mam a uzbierać jest skąd wziąśc taką sume? odpadają kredyty...

no i nie jestem w stanie jechać do Poznania wolałabym gdzieś bliżej.

[paulcia666]

Witam wszystkich, przeczytałam kilka stron tego wątku, też marze o operacji nosa, póki co próbuje zdobyć pieniądze i znaleźć lekarza, chociaz mam troszkę łatwiej, bo jakies pół roku temu taką operację robiła szwagierka. Chciałabym się tylko zapytać jak to jest z tą operacją, czy jeśli chciałabym lekko skrócić nos i zwęzić skrzydełka to jest to operacja tylko w części chrzęstnej czy muszą naruszyć też kość? Prosiłabym o odpowiedź

[player20]

Prosiłbym o kontakt do oddziałów chirurgii plastycznej w szpitalach w Łodzi lub w Warszawie, które mają umowe z NFZ.

[dzudzitsu]

A czy ktoś słyszał o dr Grażynie Jurek, z Warszawy? Jak robi noski?

[monkar]

Znacie jakiegos chirurga z Krakowa lub okolic???dzieki

[MyaDiva]

Napisane przez cameria 2

Moim zdaniem ważne jest , by dr był równiez dobrym estetom a nie tylko chirurgiem plastykiem . Mają fach ale nie każdy z nich ,nim jest . Widziałąm kilkadziesiąt nosków od różnych lekarzy .Niektóre piękne idealnie dopasowane , ładny czubek , delikatny dziewczęcy łuczek a niektóre znów - byle obciąć !!!

Dr Szczyt i dr Skupin maja na swym koncie naprawdę piękne noski , które niejedną osobę odmłodzily ...

a odnośnie dr Sankowskiego ...Widziałam jego ,,2 nosy,, i efekt wizualny bardzo zły . Obydwie Panie zresztą musiały poprawiać u kogoś innego .Jest dobrym chirurgiem ale z nosem bym nie ryzykowała .
pozdrawiam

Ja bym nie ryzykowała nie tylko z nosem Choć z tragicznych nosków to ta klinika chyba słynie

[kluska234]

Hej, dziewczyny kto poleci dobrego chirurga od nosków ?

[Oddycham]

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=382979

; )

[kluska234]

Dzięki

[asiap65]

hej, moim kompleksem zawsze był mój nos, zdecydowałam się na korektę... Padło na Warszawę, 15 stycznia miałam całkowitą korektę.O efektach napiszę jak zdejmą mi gips.
Ale o co chodzi, piszę, żeby choć jedna osoba zastanowiła się nad tym co chce zrobić!!!
Bałam się narkozy, wyniki wskazywały, że jestem zdrowa, że wszystko będzie ok....a tu od wybudzenia pobolewa mnie serce, mam zawroty głowy, temperaturę,nos zatkany więc ciężko się oddycha i jeszcze gorzej pije!!!gdyby nie mąż nie dałabym sobie sama rady,
Wyjmowanie szmatek z nosa wrr... nie boli ale czuje się nieprzyjemne gilgotanie!
Teraz zastanawiam się czy było warto, zdejmą mi gips i kogo zobaczę ........siebie?

[Oddycham]

asiap mam nadzieje że okaże się że było warto ...
Nie ...nie mam nadziei tylko mam pewność ! : )

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez asiap65

Teraz zastanawiam się czy było warto, zdejmą mi gips i kogo zobaczę ........siebie?

celne pytanie.
zalezy na co bylas przygotowana robiac operację, jakich efektow sie spodziewalas.

[asiap65]

spodziewałam się, że nos będzie spełniał swoje podstawowe funkcje tzn, że będę mogła swobodnie oddychać! i czuć zapachy!.... a co do wyglądu to mam nadzieję,że będzie bez garbu i trochę mniejszy niż był. Nie szłam na operacje z nadzieją, że obudzę się z nosem Górniak hihi

Teraz w gipsie i w plastrach moja twarz jest ściśnięta i trochę spuchnięta , siniaków prawi już nie mam, mąż się ze mnie nabija bo teraz mam śmiech jak Doda. Ogólnie próbuje się nie śmiać ale z wariatem ciężko wytrzymać . Niby śmiech to zdrowie ale chyba lepiej się opanować,żeby plastry nie odkleiły się i szwy nie popękały

pozdrawiam

[mochi]

Napisane przez asiap65

spodziewałam się, że nos będzie spełniał swoje podstawowe funkcje tzn, że będę mogła swobodnie oddychać! i czuć zapachy!.... a co do wyglądu to mam nadzieję,że będzie bez garbu i trochę mniejszy niż był. Nie szłam na operacje z nadzieją, że obudzę się z nosem Górniak hihi

Teraz w gipsie i w plastrach moja twarz jest ściśnięta i trochę spuchnięta , siniaków prawi już nie mam, mąż się ze mnie nabija bo teraz mam śmiech jak Doda. Ogólnie próbuje się nie śmiać ale z wariatem ciężko wytrzymać . Niby śmiech to zdrowie ale chyba lepiej się opanować,żeby plastry nie odkleiły się i szwy nie popękały

pozdrawiam

Musisz uzbroić się w cierpliwość. Ja mniej więcej po miesiącu zaczęłam normalnie czuć, tzn. dopiero wtedy wrócił mi węch i nos jako tako przestał sie zatykać. Po zdjęciu gipsu będzie Cię bolał jeszcze bardziej, bo nie dość, że odstawiono Ci przeciwbólowe leki to na dodatek każdy gwałtowniejszy ruch czy dotknięcie go będzie bolesne. To przez to, że gips był pewną ochroną dla nosa, a za chwilę ona zniknie. Będzie twardy, spuchnięty, będziesz musiała go płukać a nie będziesz wiedziała jak się za to zabrać, żeby nie bolało. Po paru tygodniach wróci Ci normalne oddychanie, ale musisz uważać, żeby nie nabawić się kataru.
Wierzę, że to przetrwasz jak i ja przetrwałam. Tylko musisz uzbroić się w cierpliwość. Z tym śmiechem to masz rację, tragedia. Moi znajomi płakali jak na mnie patrzyli. xxD

[eyee]

Napisane przez mochi

Musisz uzbroić się w cierpliwość. Ja mniej więcej po miesiącu zaczęłam normalnie czuć, tzn. dopiero wtedy wrócił mi węch i nos jako tako przestał sie zatykać. Po zdjęciu gipsu będzie Cię bolał jeszcze bardziej, bo nie dość, że odstawiono Ci przeciwbólowe leki to na dodatek każdy gwałtowniejszy ruch czy dotknięcie go będzie bolesne. To przez to, że gips był pewną ochroną dla nosa, a za chwilę ona zniknie. Będzie twardy, spuchnięty, będziesz musiała go płukać a nie będziesz wiedziała jak się za to zabrać, żeby nie bolało. Po paru tygodniach wróci Ci normalne oddychanie, ale musisz uważać, żeby nie nabawić się kataru.
Wierzę, że to przetrwasz jak i ja przetrwałam. Tylko musisz uzbroić się w cierpliwość. Z tym śmiechem to masz rację, tragedia. Moi znajomi płakali jak na mnie patrzyli. xxD

a zadowolona jestes?z efektów?? i kto Cię operowal?

[papryczka]

asiap65: jak sie czujesz? widze, ze do dosc ciezko to przechodzisz. dla mnie najgorsze byly pierwsze dwie doby, bo setony oczywiscie nie pozwalaly oddychac inaczej jak buzia, czego nie znosze. jak mi je wyjeli, to od razu poczulam ulge i juz swobodnie oddychalam. jestem kilkanascie dni po zabiegu i nie mam problemow oddechowych, ale fakt, ze dosc sporo wydzieliny sie jeszcze zbiera, nos sie caly czas goi...

aha i nos mnie wcale nie bolal i nie boli nadal. oczywiscie mowie o normalnym funkcjonowaniu, bo gdyby mi ktos w niego przylozyl, to pewnie bym gwaizdy zobaczyla. zreszta wszytskie opinie, z jakimi sie spotykalam dotychczas, byly takie, ze po operacji nos nie boli (co mnie sklonilo do zabiegu, bo ja panikara jestem ogolnie), wiec dziwie sie, ze mochi tak zle to znosila. ale widac bywa i tak. ja normalnie wydmuchuje nos bez problemu. czekam tylko na zejscie opuchlizny...

[asiap65]

hej, Wiecie dla mnie najgorsze były 3 pierwsze dni, teraz jest juz coraz lepiej. Czuję już wszystkie zapachy, 2 dni temu mąż znalazł malego kociaka ledwo żył, zajeliśmy się nim i teraz szaleje po mieszkaniu . Czuje jak nasmrodzi . Wiecie ja nie brałam tabletek przeciwbólowych, nie dostała recepty i jakoś nie przyszło mi do głowy żeby się upomnieć. Jak miałam setony próbowałam połknąć nurofen !!! a to dość spora tabletka i prawie się udusiłam! Po tym już nic nie łykałam. Jeszcze dwa dni i jadę na zdjęcie gipsu. Podobno nos ładnie sie goi, tak mówiła pielęgniarka w klinice ( na wyjęciu setonów i szwów nie były dr wszystkim zajmowała sie bardzo miła pani pielęgniarka) Wydaje mi się że widzę różnicę bo czubek nosa tak jakby juz nie spuchnięty, taki mały się wydaje...

[lourlinny]

Cześć
W przyszłym miesiącu mam operację nosa i mam do was dwa pytanka:
1. Jaka była reakcja otoczenia na wasz pooperacyjny nos? W moim przypadku będzie to dość spora zmiana, czy wszyscy zauważą że zoperowałam nos, czy po prosti pomyślą że jakoś lepiej wyglądam?
2. Czy po 2 tygodniach od operacji będę mogła spokojnie wrócić do szkoły?
Chodzi mi o widoczność siniaków i opuchliznę. (Będę miała prostowaną przegrodę, a także operowaną część kostną i chrzęstną - nos po złamaniu jest garbaty i 'ucieka' w lewo)

Z góry dziękuję za odpowiedzi;]

[asiap65]

zakres operacji jak u mnie
W moim przypadku nie było fioletowych siniaków wokół oczu jedynie pod oczami żółte troszkę ciut fioletu pojawiło się wewnętrznych kącikach oczu. Teraz jestem 9 dzień po operacji i na dobrą sprawę gdybym zrobiła makijaż nic nie było by widać, ( mam jeszcze gips na nosie). Co pod gipsem nie wiem... może jakieś zasinienia, nie wiem co tam jest.
Ale to mój przypadek!
Tego samego dnia operowana była laską która wychodząc z kliniki była fioletowa od brwi do gipsu.
Także każdy inaczej to przechodzi.
Ja też się zastanawiam jak otoczenie zareaguje.
Powodzenia

[eyee]

Napisane przez lourlinny

Cześć
W przyszłym miesiącu mam operację nosa i mam do was dwa pytanka:
1. Jaka była reakcja otoczenia na wasz pooperacyjny nos? W moim przypadku będzie to dość spora zmiana, czy wszyscy zauważą że zoperowałam nos, czy po prosti pomyślą że jakoś lepiej wyglądam?
2. Czy po 2 tygodniach od operacji będę mogła spokojnie wrócić do szkoły?
Chodzi mi o widoczność siniaków i opuchliznę. (Będę miała prostowaną przegrodę, a także operowaną część kostną i chrzęstną - nos po złamaniu jest garbaty i 'ucieka' w lewo)

Z góry dziękuję za odpowiedzi;]

a kto bedzie Cię operował??

[papryczka]

Napisane przez lourlinny

Cześć
W przyszłym miesiącu mam operację nosa i mam do was dwa pytanka:
1. Jaka była reakcja otoczenia na wasz pooperacyjny nos? W moim przypadku będzie to dość spora zmiana, czy wszyscy zauważą że zoperowałam nos, czy po prosti pomyślą że jakoś lepiej wyglądam?
2. Czy po 2 tygodniach od operacji będę mogła spokojnie wrócić do szkoły?
Chodzi mi o widoczność siniaków i opuchliznę. (Będę miała prostowaną przegrodę, a także operowaną część kostną i chrzęstną - nos po złamaniu jest garbaty i 'ucieka' w lewo)

1. jestem 2,5 tygodnia po i jak na razie zero reakcji . te osoby, ktore mnie widzialy i nie wiedzialy, ze bylam operowana nie zauwazyly nic. strasznie to dziwne, ale czytalam, ze tak czesto jest, bo ludzie nie przygladaja nam sie tak bacznie jak nam sie wydaje. ogolnie patrza na nasza twarz. moj nos jest krotszy i bez garbka, ale jeszcze dosc opuchniety.
2. raczej nie powinno byc problemu. ja juz w dniu zdjecia gipsu nie mialam zadnych sladow na twarzy poza opuchnietym nosem. krwiaczki na powiekach zdazyly zniknac. a nawet jesli jeszcze beda, to dobry makijaz powinien dac rade. co do opuchlizny, to jeszcze dlugo bedzie sie utzrymywac, ale nie bedzie rzucac sie w oczy dla otoczenia.