Dziewczyny z Plus Size z przyjemnością gubią kochane ciałko :)

[angel109238]

mischievous witaj
Mam tyle samo wzrostu co Ty i też chciałabym ważyć 70 kg

A kryzysem sie nie przejmujcie czasem tak bywa niestety

Ja dzis po raz pierwszy jem owsiankę
mleko 0% płatki owsiane , rodzynki, truskawki (to muszę zmienić bo to tesciowej zamrozone wiec jak zacznę tak podbierać to moze zła będzie)
wartość kaloryczna 252 kcal (chyba nie za mało na śniadanie?)
no i oczywiście wielki kubek kawy (wiecie moze jak z kalorycznoscią kawy bo nie mogę znaleść piję zwykła czarną parzoną bez cukru, słodzika, mleka)

miłego dnia

p.s. dziś rano nie pobiegałam bo mój mąż mi budzik wyłączył i mnie nie obudził
Pobiegam wieczorem

[mischievous]

Napisane przez angel109238

mischievous witaj
Mam tyle samo wzrostu co Ty i też chciałabym ważyć 70 kg

A kryzysem sie nie przejmujcie czasem tak bywa niestety

Ja dzis po raz pierwszy jem owsiankę
mleko 0% płatki owsiane , rodzynki, truskawki (to muszę zmienić bo to tesciowej zamrozone wiec jak zacznę tak podbierać to moze zła będzie)
wartość kaloryczna 252 kcal (chyba nie za mało na śniadanie?)
no i oczywiście wielki kubek kawy

miłego dnia

p.s. dziś rano nie pobiegałam bo mój mąż mi budzik wyłączył i mnie nie obudził
Pobiegam wieczorem

WITAJ

jak na sniadanie to nie malo nie duzo 300 byloby ok czyli jakies jabluszko gratis
0%? ja probowalam to pic i nie daje rady, okropna woda! 0,5 jest w sam raz


czyzby maz wolal Twoja wage terazniejsza?

[angel109238]

Napisane przez mischievous

WITAJ

jak na sniadanie to nie malo nie duzo 300 byloby ok czyli jakies jabluszko gratis
0%? ja probowalam to pic i nie daje rady, okropna woda! 0,5 jest w sam raz


czyzby maz wolal Twoja wage terazniejsza?

o% ja je uwielbiam następne na mojej liscie jest 3,2% no ale na diecie daruje sobie

mąż no nie pewnie nie za bardzo lubi tylko my razem biegamy wiec przpuszczam ze to jemu sie nie chcialo wstawać, biegać i to dlatego za to czeka go wieczorne bieganie

[mischievous]

Napisane przez angel109238

o% ja je uwielbiam następne na mojej liscie jest 3,2% no ale na diecie daruje sobie

mąż no nie pewnie nie za bardzo lubi tylko my razem biegamy wiec przpuszczam ze to jemu sie nie chcialo wstawać, biegać i to dlatego za to czeka go wieczorne bieganie

fajnie,zmusilas czy sam chcial? moj Tz chodzi na spacery i jeszcze zanim zaczelam sie odchudzac to bylam strasnzym leniem nie wychodzacym z domy, nie mogl mnie wyciagnac a teraz latamy i oboje jestesmy z tego zadowoleni w koncu

[angel109238]

Napisane przez mischievous

fajnie,zmusilas czy sam chcial? moj Tz chodzi na spacery i jeszcze zanim zaczelam sie odchudzac to bylam strasnzym leniem nie wychodzacym z domy, nie mogl mnie wyciagnac a teraz latamy i oboje jestesmy z tego zadowoleni w koncu

sam chciał.

[majcia00]

Mojego męża też ciężko wyciagnąć na spacer choć jak już pojdzie to później mówi że dobrze się poruszać po kilku godzinach siedzenia przy kompie.
Choć ja czasami wolę sama jak słucham audiobooka to wtedy mi towarzystwo przeszkadza.

[magdzie]

Witam mischievous
Ja dzisiaj pierwszy raz z synkiem do przedszkola był zachwycony
Pamiętam jak zaczełam się odchudzać to też chciałam 70 kg ale gdy doszłam do tego postanowiłam mieć 65kg i jak to osiągne to pozostane przy tej wadze bo jak mam w podpisie
"facet nie pies,na kości nie poleci"mój mąż twierdzi że troszke ciała musi byća nie same gnotki
Ja dzisiaj na śniadanko zjadłam grachamke z szynką i serkiem wiejskim,kawa i herbata zielona
obiad-zupka kapuśniak
podwieczorek-mam ochote zrobić sałatke z arbuza,brzoskwini,winogro na wszystko pokroić w kostke polecam pyszne
kolacja-jeszcze ?
Pozdrawiam )

[niezapomniana]

mischievous jak czytam to co pisałaś na wstępie o swojej osobie to jak bym czytała o sobie ta sama waga startowa, prawie ten sam wzrost bo 170cm do tego obecna waga prawie taka sama... wcześniej myślałam, że jest ok... nie dopuszczałam do siebie innej opcji. Dopiero zdjęcia z wyjazdu kwietniowego i mój podwójny podbródek na niektórych "dały" mi tak po oczach, że nie wierzyłam, że patrze na siebie. I wtedy zapadła decyzja, że muszę coś ze sobą zrobić bo idę w złym kierunku....
Co do mojego kryzysu to chyba mnie dopadł ze stresu. Wczoraj się pohamowałam i zjadłam tylko jabłko i troche musli na sucho, ale i tak bilans wyszedł ponad 2tyś kcal... dziś opuściłam posiłek bo siedziałam w szkole a teraz znów jestem głodna i mimo, że zjadła serek wiejski z rzodkiewką, arbuza i jagłko, zapiłam to kawą zbożową to i tak czuje głód i właśnie wcinam banana i jabłko kolejne masakra jakaś....

Zmiana tematu...
dziś byłam w szkole. Kuba miał pasowanie i poznał swoją nową klasę. Niestety lub stety będzie chodził na popołudnie czyli lekcje najczęściej od ok 10-11 do 14-15. W sumie z jednej strony dobrze, bo rano się wyśpi i ja zdążę wszystko zrobić, nawet oporządzić ciocie, zrobić zakupy czy potrenować, a nawet lekcje jak by wieczorem był zmęczony. Z drugiej strony sam środek dnia wyjęty z życia. Jak chodził do zerówki był zawsze tam od 8-12. No nic nie ma co narzekać. Jedyne co się rozczarował to, to że jego koleżanki ulubionej nie ma z nim w klasie rodzice ją chyba przepisali nie wiadomo z jakiego powodu bo z nimi nie rozmawiałam...
Ale był też pozytywny aspekt. Moja ulubiona nauczycielka (chodziłam też do tej podstawówki) jest teraz wicedyrektorką. Jak przechodziła to mnie poznała i wyściskała bardzo. Ucieszyła się i śmiała, że zrobiłam ją babcią pytała, który to mój maluch i że sobie go już znajdzie. A do tego dodała kilka razy, że bardzo pięknie wyglądam aż mi łezki popłynęły i bardzo się ucieszyłam z tego spotkania...
ehhh nie marudze wam już tutaj i ide brać się za robotę. Ojciec Kuby był na rozpoczęciu i porobił trochę zdjęć. Ma mi za niedługo przywieść kabel do kompa, żeby to zgrać.
Miłego dnia dziewuszki

[mischievous]

hej..ja dzis jakies zalamanie czy cos, jakbym rzucila diete o sciane i powiedziala,ze nia mam sily..

II sniadanie hot dog taki maly bulka parowka sos.. ;/
obiad.. babka ziemniaczana ale podsmazona;/ zamiast zdjesc z rodzicami rosol.. tzn kurczaka z niego to ja nie..
ale do konca wieczora juz sie uspokoje.. jakas chora co we mnie wsatpilo ;/ ;(
nawet nie ma z kim na spacer isc.. zly mam humor

magdzie moj Tz mysle,ze jest tego samego zdania -ja ciagle dla niego jestem piekne, 9kg + / - i tak mu ladnie.

niezapomniana i w co sie ubralas? czytalam kilka postow wczesniej ze sie zastanawiasz;P i jak maz zareagowal? tzn byly. moj wzrost waha sie tak raz mierzylam 170 raz 169 potem 168 takze nie wiem juz sama ale wazne ze mozna powiedziec tak samo. ciezka sprawa.. jeszcze brakuje

[niezapomniana]

założyłam bluzkę koszulową (beżową) z głębokim dekoltem pasek w talii i popielate rybaczki eleganckie na kancik.. oczko pomalowałam i widziałam, że się gapił, ale nic nie powiedział.. komplementami to on nigdy nie rzucał wrzuciłam 2 foty do mojej galerii... widać tam mniej wiecej jak wyglądałam,ale zdjęcia trochę słabe bo tel robione...
a ja dziś też mam problemy z pochamowaniem jedzenia. Właśnie kasze manne gotuje a potem musze jechać sprawy firmowe pozałatwiać. A miałam nadzieje, że rowerek zalicze, ale chyba nie zdaze

[mischievous]

no i bardzo dobrze, niech wie co stracil
hm jaka galeria;>

kasza manna super ale z syropem

jeszcze w zamrazarce lezy lod z polewie czekoladowej z orzeszkami.. nie wiem czy skusic sie mecze sie;P moze zjem to juz mnie meczyc nie bedzie bo po co mam grzeszyc codziennie jak dzis moge ..moze pojde spac

wcale nie jestem przed okresem a tak sie zachowuje

[niezapomniana]

ja właśnie też nie jestem przed, więc wydaje mi się, że to stres tak mną targa
galeria, czyli album w moim profilu, ale trzeba być w znajomych, żeby zobaczyć więc wysyłam zapro do ciebie

[mischievous]

oki czekam
byc moze i ja stres.. mam jedna sprawe na glowie i ciagle mysle co zrobic

leze na plecach a brzuch do gory taki wielki i twardy a ja ciagle czuje glod;/
wiecej dzis nie zjem i pojde wczesnie spac .. zrobie sobie kapiel goraco i poogladam filmy to moze mi ulzy..

---------- Dopisano o 17:57 ---------- Poprzedni post napisano o 17:52 ----------

bardzo ladnie wygladalas

[niezapomniana]

dziękować szału nie ma bo to rozpoczęcie roku, a nie rewia mody no i zdjęcie jak to zdjęcie nie odzwierciedla do końća rzeczywistości :P

[mischievous]

Napisane przez niezapomniana

dziękować szału nie ma bo to rozpoczęcie roku, a nie rewia mody no i zdjęcie jak to zdjęcie nie odzwierciedla do końća rzeczywistości :P

wlasnie jak na rozpoeczecie roku jest abrdzo dobrze jak powinna byc, nie jakas konkretnie wystrojona tylko tak dobrze, bluzeczka spodenki oczko,makijaz i jest super zjadlam dzis 1,5 kg :| bo tyle przyszlo na wadze jejaa..

[majcia00]

Napisane przez niezapomniana

ja właśnie też nie jestem przed, więc wydaje mi się, że to stres tak mną targa
galeria, czyli album w moim profilu, ale trzeba być w znajomych, żeby zobaczyć więc wysyłam zapro do ciebie

Czy ja też mogłabym zobaczyć?

[mischievous]

dziewczyny
jakie ja mam wyszczuplajace lustro w rodzicow sypliani boskie jest, cudne po prostu ale dolujace bo w koncu tak nie wygladam jak tam, kto takie lustra robi ajjj..

[niezapomniana]

Dzień dobry kochane
dziękuję Wam bardzo za miłe komentarze ojej widze nowe emoty w podręcznym okienku po prawej niezłe są
Co do wczoraj to pojechałam pozałatwiać sprawy na godzinke a zrobiły się z tego 3... w aucie przemóiłam do mojego zdrowego rozsądku i już się na nowo zmotywowałam, ale co się okazało? Wróciłam tak późno, że już nie miałam sił przebrać się nawet do spania. Dzis do 9 nie mogłam się dobudzić
Co do mojej diety to przez ostatni tydzień może dłużej zwiększałam ilość kcal z 1300-1500 do 1700-1800 wiadomo czasem zjadłam troszke mniej czasem więcej, ale w czym rzecz. Waga w tym czasie stała i już jej miałam dość. Cieszyłam się że cm spadły i tyle. W końcu spodnie które jeszcze 2 tyg temu były w sam raz dzis mi spadają i muszę zaopatrzyć się w pasek... Przez 2 ostatnie dni jak pisałam wcięłam lekką ręką 2000 kcal. Wczoraj nawet godzin nie przypilnowałam i co? Wchodze dziś rano na wage, myśle sobie jak zobacze ze 2kg więcej to może dostane jeszcze większego kopa do działania.... patrze a tam mniej o 0,4kg nie wiem jakim cudem bo nawet w kiblu nie byłam. Widać podkręciłam metabolzim... teraz lekko mogę sobie pozwolić na 1800-1600 no i oczywiście ćwiczeniaćwiczenia i jeszcze raz ćwiczenia.
Mam nadzieję,że wyjazdu dziś nie będzie i wieczorem będę mogła znów biegać... o dziwo tęsknie za tym
ide szykować mojego berbecia do szkoły...

miłego dnia ♥

[magdzie]

Witajcie dziewczyny
Ja dzisiaj od rana zabiegana małego do przedszkola i synek na to jak na lato ale moja 2,5roczna córeczka w przedszkolu zaczeła płakać bo też chciała zostać a u nas przedszkole dopiero od 4 lat .Potem załatwiać sprawy urzędowe i teraz szybko obiadek i o 13.00 po synka.
Wczoraj pobiegałam a dzisiaj mam zamiar rowerem pomkąć.
Na obiad będą schabowe,buraczki,ziemnia ki.
Dziewczyny napiszcie jakie płatki jecie na śniadanie bo chciała bym zacząć to jeść ale kiedyś jakieś kupiłam i ble.

A JESZCZE JEDNO MAM 66,5kg dzisiaj waga mnie zaskoczyłajeszcze z 1,5kg i będzie to czego pragne ale i tak się mnie nie pozbędziecie bo bez was ani rusz potem będe pracować nad utrzymaniem wagi mam nadzieje że pozwolicie mi zostać i pisać jak mi idzie i co słychać u mnie

[niezapomniana]

Magda no ja mam nadzieje, że zostaniesz z nami bo już się martwiłam, że jak osiągniesz cel to znikniesz i byłoby mi bardzo smutno z tego powodu
Ja jem różnie. Dobre są musli z lubelli, albo z sante "crunchy" czarne opakowanie- te wprost uwielbiam... często robie mix. Sypie musli do tego płatki fitness i otręby, len zmielony, a nawet świeże owoce... co kto lubi. No i ja jem ZAWSZE z jog nat bo z mlekiem to jakaś rzadzizna i właśnie wtedy są
Fajnie, że dzieciaczki chcą chodzić. Nie bedziesz miała problemu i nie bedziesz się martwić, że się męczą. Ile się dzieci naoglądałam, które płaczą w niebogłosy i nie chcą zostać. Dziś nawet jeden chłopczyk w szkole płakał bo nie chciał zostać na lekcjach.

[mischievous]

ja tez kiedys plakalam i to w podstawowce hehe

co do platkow to ja fitnesy uwielbiam , jogurtowe sa smaczne
ja po rowerku wzielam sie za ruch znow! bo w sb na wadze chce zobaczy mnieeej

wieczorem planujemy z kolezanka biegac, planujemy.. oby wypalilo;P
chce kupic sobie porzadna skakanke tylko gdzie ja bede skakac hm.. ale powiem wam,ze naprawde kazdy kto mi mowi,widzi po nogach i ona duzo dala lydki spadly jest lepiej miesiac skakalam na wadze zero zmian ale w cm ubylo mimo ze sie nie mierzylam to widzialam.

[niezapomniana]

no i koniec dnia
ja dziś miałam biegać, ale w końcu skończyło się na 1h rowerka i ćwiczenia na nogi w tym leg magic... na rowerku 40min cardio a 20min interwały - te ostatnie to dopiero wyciskają ze mnie 7 poty po 2 dniach nic nierobienia pod względem ćwiczeń zrobiłam 35min rowerku i chciałąm iść biegać, ale nogi miałam jak z waty, więc odpuściłam bo by było kiepsko i wróciłam na rower oglądając przy okazji po raz setny "Młodych gniewnych"
dietkowo bardzo ładnie. Trzymałam się godzin i zjadłam coś ok 1600-1700 kcal, więc wracam do rytmu. Pozdrawiam Was i ściskam mocno. Piszcie jak u Was minął dzień

[mischievous]

ja po chwilce biegania i szybkiego spaceru jakos mi lepiej

teraz chwila cwiczen i spac
dobranoc

[magdzie]

Witajcie dziewczyny
Wiecie co dzisiaj mój mąż jest w domu i rano o 6,30 wstałam i biegałam 30min coś mnie normalnie z wyra wywaliłojestem z siebie dumna że mi się chciało.
śniadanko-jajecznica,grachamka,pomi dor,zielona herbata,kawa
obiad-pierś z kurczaka upieczona w piekarniku,surówka z czerwonej kapusty
podwieczorek-jogurt naturalny z płatkami fitnes
kolacja-niewiem pewnie kanapki z szynką,serkiem wiejskim?
Pozdrawiam

[majcia00]

Ja dziś się obudziłam o 6 rano i miałam ochotę iść pobiegać ale jak już się ubrałam to zobaczyłam że pada deszcz no i tak się zaciągneło że do tej pory leje i nici z mojego biegania no ale może na basen się wybiorę

[Agna]

cześć wszystkim po długiej przerwie.
Problemy życia codziennego troszeczkę mnie wykoleiły, ale już wracam na normalny tor
Wszystkim stałym forumowiczkom gratuluję sukcesów w zwalczaniu nadmiaru kgmów Ja też mam na swoim koncie drobne sukcesy, ale nie aż tak spektakularne. Jest 76-77 kg ( w trakcie choroby waga spadła nawet do 75kg, ale tylko dlatego, że nie mogłam nic jeść). Od dzisiaj akcja kontynuacja!


cel: ten sam 65kg
środki: hula-hop, rower, steper... generalnie zdecydowanie MŻ/WR!

[mischievous]

Agna czy hula hop dziala na boczki?
kiedys tak lubila mkrecic teraz mi ciagle spada, wole skakanke rower, spacery twister ale malo boki spadaja.. bo jedyne co dobre to twister a czasami zapominam..

ja jestem wymeczona po rowerze jesli wieczorem dam rade to bieganie jesli nie to spacetr albo w ogole nic..

[niezapomniana]

Mi na boczki zdecydowanie pomagają brzuszki te skrętne... czuje też mięśnie boczne brzuszka jak jade na rowerku stacjonarnym
U mnie w biegu od rana, dlatego sie nie odzywałam. Zaraz biegne spotkac sie z przyjaciółką bo nie wiadziałyśmy się ponad 2 tyg i się bardzo za nią stęskniłam. Zamówiłam też buty na jesień na all ale mam dobry nastrój...
Rano zamiast jechac na zakupy poszłam na piechotke i na piechotke tez odprowadziłąm synka do szkoły w jedną stronę czyli jakies 3-4km spaceru zaliczone... teraz jak się bujniemy z przyjaciółką to zaliczymy pewnie lekko 5-6km wieczorem jak nie bedzie padac bieganie a jak nie to zawsze jest rowerek
miłego dnia

[Agna]

Napisane przez mischievous

Agna czy hula hop dziala na boczki?
kiedys tak lubila mkrecic teraz mi ciagle spada, wole skakanke rower, spacery twister ale malo boki spadaja.. bo jedyne co dobre to twister a czasami zapominam..

ja jestem wymeczona po rowerze jesli wieczorem dam rade to bieganie jesli nie to spacetr albo w ogole nic..

musze powiedzieć, że chyba pomagają kiedyś kręciłam namiętnie, ot tak bo lubiłam i miałam talię osy. Doszłam do takiej wprawy, że potrafiłam bez przerwy kręcić 15 minut...a teraz?Mam takie wałki w tali, że hula-hop się nie chce na nich kręcić.Ale się nie poddam. Ogólnie polecam. Brzuszki skrętne też są dobre, natomiast ja nie jestem fanatyczką brzuszków, tzn.moje mięśnie brzucha nie są skore do współpracy

[magdzie]

HEJ
Dziewczyny dzisiaj się zmieżyłam i moge wam zdradzić ile mi ubyło tu i tam więc
biodra było-120cm jest-97
pas było-99 jest-77
biust było-104 jest-94
udo było-68 jest-56
na kolacje zrobiłam sałatke z pomidora do tego 2 kanapki z szynką
Dzisiaj już chyba nie poćwicze bo mam strasznego lenia rano pobiegałam to coś dzisiaj zaliczyłam.
Znajomi mówią że odmodniałam dzięki tej diecie podnosi mnie to na duchu.
Pozdrawiam