Mamusie MARCOWO-KWIETNIOWE 2010 r. CZ II

[fasolka73]

Dzięki Izumi
Aleś się napracowała(uch! Ty mróweczko nasza!). Masz łepek, że to wszystko tak ładnie zapamiętałaś i nam tu tak zgrabnie zredagowałaś
Na pewno się przyda taka wiedza

[Isis23]

Napisane przez aneczkkaa

ISIS Na ostatniej wizycie u gina mieliśmy poważną rozmowę na temat wyników USG i lekarz mówi że jego koledzy często gęsto omylnie coś interpretują. Mówi on że miał masę przypadków kiedy inny lekarz na USG widział masę wad w dzieci okazywało się jednak po porodzie że dziecko jest zdrowe !!! Mówi że najlepiej poszukac dobrego specjalisty bo lekarz tez człowiek i może się pomylić. Zdarza się bardzo często np. ostatnio znajomej mąż trafił do szpitala i lekarze zaczeli panikować ze ma raka w strasznym stadium itd okazało się jednak że ma tłuszczaka i nie jest to takie straszne jak się obawiali. Isis proszę Cię podejdź jeszcze do innego lekarza proszę może tamten się myli .... Strasznie się przejełam tą sytuacją Bądź dzielna

Pochwalę się moją zdobyczą http://www.allegro.pl/item837964290.html

tylko ze ten lekarz to własnie jest specjalista.. do niego skierowała mnie moja gin, po tym jak zrobiła mi usg.. wysłała mnie do niego zeby sie upewnic czy ona dobrze widzi itd. a czekaja mnie jeszcze pewnie jakies konsultacje bo lekarz mi zapowiedzial ze skieruje mnie jeszcze do kardiologa dziecięcego w Poznaniu, tez jakiegos specjalisty.
zakupy sliczne

Napisane przez P0P70

A ja dzisiaj mam okropny dzień.
1. Odebrałam wyniki badań i są bardzo złe. Idę więc po południu do lekarza. W niedzielę pisałam Wam że moje ciśnienie się ustabilizowało ale niestety właśnie od niedzieli zaczęło rosnąć i znowu przekraczam normy.
2. Dzisiaj mam rocznicę śmierci mojej mamy. Umarła gdy ja miałam 8 lat. I to ja z moją siostrą ją znalazłyśmy martwą. Była wtedy w ciąży 5/6 miesiąc i właśnie przez tę ciąże zmarła. I być może dlatego ja nie mogłam się nigdy zdecydować na dziecko. A teraz jak już jest to mój organizm się buntuje. Moja mama wiedziała że ta ciąża to zagrożenie dla jej życia a mimo tego zaryzykowała. Tylko że ja tak do końca nie potrafiłam jej nigdy tego wybaczyć że dokonała takiego wyboru i pozostawiła dwoje dzieci bez matki.

Wiem że ostatnio same złe wiadomości na tym forum i zastanawiałam się czy pisać o tym, ale zrozumcie siedzę tu na zadupiu sama bez moich znajomych i nie mam z kim pogadać. Więc wybaczcie.

przykra historia
i nie zastanawiaj się czy pisać, tylko pisz... zwłaszcza jak w domku nie masz z kim porozmawiać... nawet napisanie na forum i poczytanie ciepłych słów od dziewczyn dużo daje

Napisane przez Izumi

A! A ja się jeszcze nie chwaliłam, że wczoraj w szkole rodzenia był Mikołaj Hihihi Mam pojemniki do przechowywania pokarmu AVENT Via, czapeczkę, śliniaczek, próbki różnych kosmetyków dla mam i dzidziusiów (min. emalium ) i dużo dużo innych rzeczy (może jutro fotki porobię albo co) no i oczywście TONY reklam, kart rabatowych, informatorów itd ;P....
A teraz postaram się jakoś poskładać do kupy moje wczorajsze notatki ze szkoły i wam napiszę

u mnie był tydzień temu tylko ja w szkole dostałam pojemnik do przechowywania pokarmu z nuk'a, sliniaczek nuk'a i tez kupony rabatowe i próbki... i był pokaz pani z hurtowni z artykułami dziecięcymi.. opowiadał rzeczowo i konkretnie i pokazywała rózne modele wózków, ciuszki i takie tam...

madziwnia- świetny rysunek Ci Izumi zrobiła fajny prezent


dzwoniłam dzisiaj do tego mojego specjalisty..i ustalilismy że w niedziele koło 17 przyjmuja mnie na odział, badanie w poniedziałek rano, we wtorek wypis.... a potem trzeba bedzie poczekać z 2 tyg. na wyniki...

[madziwnia]

Pop już wiele razy tu mówiłysmy że piszemy o dobrych i o złych chwilach! Szczególnie jesli dotycza nas bezpośrednio.
Po to kochana jestesmy żebyś mogła wylac z siebie co ci lezy na duszy!!!
Jutro bedzie nowy dzień nosisz pod serduszkiem Swoje Najwieksze szczęście i już niedługo nie bedziesz sama na tym zadupiu jak to nazywasz

IZUMI wow dzieki za informacje naprawde przydatne

[catro]

Isis23 trzymaj się mocno, szkoda że Twojego męża/partnera nie ma przy Tobie Ale mam nadzieję, że to wygadanie się nam Ci pomaga

Pop70 ojj bidulko - kicha że ciśnienie Ci skacze, mam nadzieję że zmiana leków/dawki pomoże. Spróbuj się nie denerwować na zapas, choć pewnie masz już najczarniejsze myśli
I pewnie że wygadać się zawsze możesz Ja sama nie umiem być cicho jak coś się dzieje, a słuchać wszystkie tu umiemy

[Izumi]

POP70 historia straszna, czyżby tegoroczne mamusie marcowo-kwietniowe, to same mamusie z koszmarnymi przeżyciami? Ehhh. Na pewno to co się stało dawno temu teraz dodatkowo Cię denerwuje, ale jednak... 30 lat temu opieka medyczna stała na zupełnie innym poziomie. Wtedy Twoja mama musiała zaryzykować, Ty kochana nie musisz W najgorszym wypadku czeka Cię leżenie plackiem w szpitalu aż do porodu, ale i Tobie i dziecku na pewno nic się nie stanie

[madziwnia]

Ależ dziś stron do czytania nie nadążam...

[tylkooliwka]

Izumi dziękuję za wyczerpująca odpowiedź mam jednak nadzieje,ze powtorze to badanie i jednak nie będę miała tej cukrzycy.
A zdjęcie męża madziwni jest zabójcze

Napisane przez ania p

A powiedz mi skoro miałas na skierowaniu że 75 glukozy to krowa w laboratorium powinna sama wiedziec że pobranie za 2h a nie za godzine . Ja byłam dziś baba wyczytała że 50 dała te 50 i powiedziała zapraszam za godzinę . nie wiedzą ciemniaki jak się badanie robi , czy jak ?


Ja dzis na glukozie byłam zaraz musze sobie wynik zobaczyć w necie bo u mnie się unowocześnili i mozna sobie w necie sprawdzić jak tylko sa już wyniki i wydrukować ( he he papieru zaoszczędza troszeczkę ) potem byłam u kolezanki zjadłyśmy pizze zapiłyśmy pepsi i tak w sumie do tej pory mam pełny brzuch he he .. Obrzarstwo na maksa

no wlasnie :/ tez im tak powiem mogły z łąski swojej poinformowac ze tak trzeba,no ale juz trudno nic na to nie poradze,to moja wina bo sie mnie pytały

Napisane przez P0P70

A ja dzisiaj mam okropny dzień.
1. Odebrałam wyniki badań i są bardzo złe. Idę więc po południu do lekarza. W niedzielę pisałam Wam że moje ciśnienie się ustabilizowało ale niestety właśnie od niedzieli zaczęło rosnąć i znowu przekraczam normy.
2. Dzisiaj mam rocznicę śmierci mojej mamy. Umarła gdy ja miałam 8 lat. I to ja z moją siostrą ją znalazłyśmy martwą. Była wtedy w ciąży 5/6 miesiąc i właśnie przez tę ciąże zmarła. I być może dlatego ja nie mogłam się nigdy zdecydować na dziecko. A teraz jak już jest to mój organizm się buntuje. Moja mama wiedziała że ta ciąża to zagrożenie dla jej życia a mimo tego zaryzykowała. Tylko że ja tak do końca nie potrafiłam jej nigdy tego wybaczyć że dokonała takiego wyboru i pozostawiła dwoje dzieci bez matki.

Wiem że ostatnio same złe wiadomości na tym forum i zastanawiałam się czy pisać o tym, ale zrozumcie siedzę tu na zadupiu sama bez moich znajomych i nie mam z kim pogadać. Więc wybaczcie.

PoP no pewnie,ze nie ma co wybaczac,po to tu jestesmy,a to co Was dotknęło to rzeczywiscie nie ma co sie dziwic ze masz obawy,ale napewno będzie wszystko dobrze,lekarze sobie porazą z Twoim ciśnieniem i będzie super,tylko uwierz w to i sie nie zadręczaj

Widzę,ze chodzicie do szkoły rodzenia,ja tez baardzo chciałam,ale obawiam sie ze juz jest za późno zeby sie zapisac,przynajmniej do szpitala w ktorym mam rodzic,bo w innej szkole w ktorej wiem ze bym mogla koszt to 270 zł.Jeszcze jest o tyle problem,ze m.robi remont po pracy i schodzi mu się do 21,potrwa jeszcze z tydzien wiec nie wiem czy 28 tc to juz nie za późno.jest jakis konkretny termin ktorego sie nie przekracza czy to obojetne w ktorym tygodniu sie do grupy dołącza??
musze zadzwonic jak z miejscami i terminami,moze by sie jeszcze udało

[Darusiaaaa]

U mnie szkola rodzenia jest za darmo
Jezzzuu ale jestem zadowolona dzisiaj z mężem byliśmy po sklepach polazic i kupilismy pare rzeczy do ubrania dla naszego juniorka Normalnie tyle radosci mi to sprawilo ze szok
A poza tym sie pochwalę, że dostalam od mężusia portfel z housa a promocja niezla jak kupilismy jeden druga rzecz byla za grosik

Łapie lekkiego stresa bo jutro na wizyte jade, mam nadzieje ze wszystko z dzidzia wporzadku ale ten stres chyba jest zawsze....

[izaizula]

iZUMI JESTEŚ NIESAMOWITA. tA FOTKA JEST REWELACYJNA. oJ mADZINIA MĄŻ PADNIE JAK TO ZOBACZY.

[ania p]

Izumi - piękne dzieło A jak tam skusisz się na Szymonka ?

Napisane przez Izumi

- Nagłe wyrzucanie rączek i nóżek na boki (odruch moro) to normalny objaw noworodkowy, najczęściej jest reakcją przestraszenia się dziecka na jakiś bodziec dźwiękowy, którego często rodzic nawet może być nie świadomy. Przeważnie wystarczy zapenić dziecku spokój by uniknąc takich gwałtownych ruchów.


- Pieluszkę najlepiej zmieniać co 3h bez względu na to czy jest pełna czy też nie. Zapobiega to powstawaniu oparzeń na pupce i zapaleniu skóry. Na początku karmi się też co 3h więc najlpeij zmieniać pieluszkę przed karmieniem.
)

Odruch moro czesto się pojawia jak bierzemy dziecie do góry i jest idealnie ustawione głową do sufitu , leży na plecach np. a my podnosimy do góry .. dziecie nie wie o co kaman i tak własnie robi . tak zauważyłam przy SZymku . Jak się podniesie tak jak radzi Zaqwitkowski czyli najpierw przekręcamy na bok podnosimy i szybko przytulamy do siebie to wie co się dzieje , widzi że jest podnoszone i nie ma tego odruchu. Wytestowałam i się sprawdza.
Ogólnie chodzi o to że dziecko musi wiedziec o co kaman czyli nie podchodzimy gwałtownie nie podnosimy jak nie wie co się dzieje . Najpierw się dziecku pokazujemy że jestesmy a potem je dotykamy nic z nienacka.

Co do przewijania to jednak na poczatku lepiej po , bo dzieciaki małe maja to do siebie ( przynajmniej Szymek tak miał ) że walił qpe zaraz po karmieniu i tak jakis czas to trwało a kupy na poczatku sa czesto .. tak więc jak go przebrałam przed , to i zaraz i tak musiałam i po .. Czyli syzyfowa praca . tak więc wolałam nakarmić poczekac chwilkę i dopiero przebrać .

Napisane przez Isis23

dzwoniłam dzisiaj do tego mojego specjalisty..i ustalilismy że w niedziele koło 17 przyjmuja mnie na odział, badanie w poniedziałek rano, we wtorek wypis.... a potem trzeba bedzie poczekać z 2 tyg. na wyniki...

Kurde az tyle czasu na wyniki . Trzymam kciuki

Dziecie ,śpi spokój i cisza he he ,, w TV nic nie ma bbu nudy

[Darusiaaaa]

uspokoilyscie mnie odnosnie siusiania jutro sie zapytam i dam znac co na to moja gin mi powiedziala.
Super fotka!!
ide, wroce za jakas godzinke

[P0P70]

Dzięki za Wasze wsparcie.
No to ja już się spakowałam i jutro z samego rana jadę do szpitala. Mam typową gestozę czyli zatrucie ciążowe. Muszą mi porobić serię badań włącznie z 2 dniowa zbiórką moczu. A to w celu pomiaru ile białka wydala mój organizm. Niestety ale białko w szaleńczym tempie mi się podniosło. 3 tygodnie temu było 0,25 w zeszłym tygodniu było 0,75 a dzisiaj jest już 3,02. Jest to bardzo niebezpieczne zarówno dla mnie jak i dla dziecka. I na dzisiejszym USG było widać że nie dostarczam wystarczającej ilości tlenu dla dziecka. Mój inkubator się psuje. Lekarz chciał abym już dzisiaj poszła do szpitala ale ja nie byłam przygotowana a ponadto i tak w nocy nic by mi nie robili. Na razie idę na co najmniej tydzień – tyle trwa dokładna diagnoza ale lekaż nie wyklucza że będę tam siedziała do końca. A jeżeli zostanę w szpitalu to na pewno będę miała wcześniejszy poród.
Więc Marutko – Twoja lista rzeczy jakie powinno się zabrać do szpitala przyda się także mi.

Darusia – czasem nie warto czekać prawie do samego końca z zakupami. Ja prawie nic nie mam i nie wiem jak potencjalny sobie z tym wszystkim sam poradzi.

Izumi – rób dokładne notatki na tych lekcjach i wszystko potem spisuj. Ja także nie będę chodziła do szkoły rodzenia ale chętnie poczytam.

A ja Was będę w szpitalu czytać więc będę na bieżąco – zabieram swój terminal Blackberry. Ponadto ze względu na pracę muszę być pod telefonem i mail-em. Ale laptopa (na razie) nie zabieram.

[martuko]

POP70, trzymaj się mocno i też się nie denerwuj bo to ciśnienie podnosi.
NIe wiem co to za urządzenie o którym piszesz , czy to znaczy że będziesz mogła tylko czytać a nie pisać? Do kupowania komputer kochana świetnie się nadaje, myślę że możesz na nas liczyć z linkami, tak że wszystko da się zrobić. I pojawiaj sie tu koniecznie, czekamy nie wieśći i pamieamy o Was.

[ania p]

Napisane przez P0P70

Dzięki za Wasze wsparcie.
No to ja już się spakowałam i jutro z samego rana jadę do szpitala. Mam typową gestozę czyli zatrucie ciążowe. Muszą mi porobić serię badań włącznie z 2 dniowa zbiórką moczu. A to w celu pomiaru ile białka wydala mój organizm. Niestety ale białko w szaleńczym tempie mi się podniosło. 3 tygodnie temu było 0,25 w zeszłym tygodniu było 0,75 a dzisiaj jest już 3,02. Jest to bardzo niebezpieczne zarówno dla mnie jak i dla dziecka. I na dzisiejszym USG było widać że nie dostarczam wystarczającej ilości tlenu dla dziecka. Mój inkubator się psuje. Lekarz chciał abym już dzisiaj poszła do szpitala ale ja nie byłam przygotowana a ponadto i tak w nocy nic by mi nie robili. Na razie idę na co najmniej tydzień – tyle trwa dokładna diagnoza ale lekaż nie wyklucza że będę tam siedziała do końca. A jeżeli zostanę w szpitalu to na pewno będę miała wcześniejszy poród.
Więc Marutko – Twoja lista rzeczy jakie powinno się zabrać do szpitala przyda się także mi.

.

Trzymaj się dzielnie i oby wszystkie badania wyszły dobrze
I tak jak pisałam jak wyjdziesz zapraszam na kawe jakbyś miała ochote

[tylkooliwka]

Napisane przez P0P70

Dzięki za Wasze wsparcie.
No to ja już się spakowałam i jutro z samego rana jadę do szpitala. Mam typową gestozę czyli zatrucie ciążowe. Muszą mi porobić serię badań włącznie z 2 dniowa zbiórką moczu. A to w celu pomiaru ile białka wydala mój organizm. Niestety ale białko w szaleńczym tempie mi się podniosło. 3 tygodnie temu było 0,25 w zeszłym tygodniu było 0,75 a dzisiaj jest już 3,02. Jest to bardzo niebezpieczne zarówno dla mnie jak i dla dziecka. I na dzisiejszym USG było widać że nie dostarczam wystarczającej ilości tlenu dla dziecka. Mój inkubator się psuje. Lekarz chciał abym już dzisiaj poszła do szpitala ale ja nie byłam przygotowana a ponadto i tak w nocy nic by mi nie robili. Na razie idę na co najmniej tydzień – tyle trwa dokładna diagnoza ale lekaż nie wyklucza że będę tam siedziała do końca. A jeżeli zostanę w szpitalu to na pewno będę miała wcześniejszy poród.
Więc Marutko – Twoja lista rzeczy jakie powinno się zabrać do szpitala przyda się także mi.

Darusia – czasem nie warto czekać prawie do samego końca z zakupami. Ja prawie nic nie mam i nie wiem jak potencjalny sobie z tym wszystkim sam poradzi.

Izumi – rób dokładne notatki na tych lekcjach i wszystko potem spisuj. Ja także nie będę chodziła do szkoły rodzenia ale chętnie poczytam.

A ja Was będę w szpitalu czytać więc będę na bieżąco – zabieram swój terminal Blackberry. Ponadto ze względu na pracę muszę być pod telefonem i mail-em. Ale laptopa (na razie) nie zabieram.

PoP trzymaj się cieplutko i oby się szybko uporali z tymi problemami,trzymam kciuki za Was wracajcie szybciutko z dobrymi wiadomosciami a jak tylko się da to napisz cos ze szpitala,czy jest jakas poprawa

[Darusiaaaa]

Pop trzymam kciuki za was!!
Ja pewnie bede miala badania moczu za tydzien bo mialam 5 tyg temu bialko wykryte i wydaje mi sie ze i tak za pozno to badania 6 tyg bedzie, ale jak ma tak byc niech bedzie, bede najwyzej zyla w stresie...

Isis najgorsze bedzie to czekanie, zarowno dla ciebie jak i dla nas, ale jestesmy z Toba! 3mam kciuki za was

[Darusiaaaa]

My też sie pochwalimy
Dużo nie jest, ale od czegoś trzeba zacząć

[Isis23]

Napisane przez P0P70

Dzięki za Wasze wsparcie.
No to ja już się spakowałam i jutro z samego rana jadę do szpitala. Mam typową gestozę czyli zatrucie ciążowe. Muszą mi porobić serię badań włącznie z 2 dniowa zbiórką moczu. A to w celu pomiaru ile białka wydala mój organizm. Niestety ale białko w szaleńczym tempie mi się podniosło. 3 tygodnie temu było 0,25 w zeszłym tygodniu było 0,75 a dzisiaj jest już 3,02. Jest to bardzo niebezpieczne zarówno dla mnie jak i dla dziecka. I na dzisiejszym USG było widać że nie dostarczam wystarczającej ilości tlenu dla dziecka. Mój inkubator się psuje. Lekarz chciał abym już dzisiaj poszła do szpitala ale ja nie byłam przygotowana a ponadto i tak w nocy nic by mi nie robili. Na razie idę na co najmniej tydzień – tyle trwa dokładna diagnoza ale lekaż nie wyklucza że będę tam siedziała do końca. A jeżeli zostanę w szpitalu to na pewno będę miała wcześniejszy poród.
Więc Marutko – Twoja lista rzeczy jakie powinno się zabrać do szpitala przyda się także mi.

Darusia – czasem nie warto czekać prawie do samego końca z zakupami. Ja prawie nic nie mam i nie wiem jak potencjalny sobie z tym wszystkim sam poradzi.

Izumi – rób dokładne notatki na tych lekcjach i wszystko potem spisuj. Ja także nie będę chodziła do szkoły rodzenia ale chętnie poczytam.

A ja Was będę w szpitalu czytać więc będę na bieżąco – zabieram swój terminal Blackberry. Ponadto ze względu na pracę muszę być pod telefonem i mail-em. Ale laptopa (na razie) nie zabieram.

pop trzymaj sie tam, trzymamy kciuki i czekamy na wieści


Darusiaaaa- komplecik z misiami słooodki


i tak wogóle to dzień dobry Paniom

[ita83]

Dzien dobry mamusie

Izumi ja tez mam opryszcze - i tera musze w jakims slowniku znalezc jak to by bylo po angielskiemu.....wrrrrrr

Isis, Pop, drcron - jak dzis wasze samopoczuice?? Mam nadzieje ze troche lepiej, informujcie na bierzaco

Ja wczoraj mialm sadny dzien w pracy - ganiali mnie tam i z powrotem,
i w dodatku to ogrzewanie na prawde ciezko wytrzymac popoludniami jak ktos zmieni temperature

Ale za to juz prawie spakowana jestem dzis jeszcze sprawdze czy wszystko, jutro dzien pieknosci (a raczej wieczor po pracy) i do Polski

Zycze wszystkim milego dnia

[aneczkkaa]

Pop trzymaj się bądź dzielna nie mysl za dużo o głupotach zobaczysz wszystko będzie dobrze . Trzymam mocno kciuki za Was

Darusiaaaa ciuszki prześliczne Boskie zestawy

[Isis23]

Napisane przez ita83

Dzien dobry mamusie

Izumi ja tez mam opryszcze - i tera musze w jakims slowniku znalezc jak to by bylo po angielskiemu.....wrrrrrr

Isis, Pop, drcron - jak dzis wasze samopoczuice?? Mam nadzieje ze troche lepiej, informujcie na bierzaco

Ja wczoraj mialm sadny dzien w pracy - ganiali mnie tam i z powrotem,
i w dodatku to ogrzewanie na prawde ciezko wytrzymac popoludniami jak ktos zmieni temperature

Ale za to juz prawie spakowana jestem dzis jeszcze sprawdze czy wszystko, jutro dzien pieknosci (a raczej wieczor po pracy) i do Polski

Zycze wszystkim milego dnia

u mnie dziś dobrze... czekam na ta niedzielę... jutro bedzie wiadomo czy Tz wraca w ten weekend czy kiedy, to dzisiaj fundnełam sobie mały zabieg u kosmetyczki bo jakos trzeba wygladac jak juz przyjedzie..

[eppona]

Witam Drogie Mamy i najdroższe Brzuszki!

Chciałam się z Wami podzielić, z samego ranka zdjęciem, które wprawiło mi w wybitnie pozytywny nastrój:

http://wyborcza.pl/5,75539,7324506,Z...ERS_.html?i=14

Życzę Wam mocy pozytywnej energii na cały dzisiejszy dzień.

[aneczkkaa]

Isis Musisz pięknie wyglądać a propo mi też przydałoby się pójść do kosmetyczki

eppona zdjęcie zabójcze napewno dzień będzie cudowny Dzięki

[Izumi]

Cześć Mamuśki )

Tylkooliwka, co do terminu "kiedy" do szkoły rodzenia to myślę że za późno raczej na pewno nie jest. U mnie się chwalili, że robią szkolenia już dla rodziców w jeszcze młodej ciąży (ZAPRASZAMY JUŻ OD 25 TYGODNIA CIĄŻY!) i jak ja przyszłam w 21tc to się gościu lekko śmiał . Wydaje mi się, że co szpital to inaczej bo chyba to wszyko zależy od tego jakie lekcje, po ile godzin, ile razy w tygodniu ile trwa cały turnus. Np. ja mam 12 zajęć po 2 godziny, ale one odbywają się tylko raz w tygodniu więc to jest 12tygodi. I turnus wygląda tak, że zapisujesz się i od razu przychodzisz. Nie ważne która są akurat zajęcia. Np. ja zaczęłam od 6-ych, przelecę do tych 12-ych i później będę mieć pierwsze 6 Czyli tak czy inaczej zalicza się wszytsko tylko w innej kolejności Musisz się dopytać A np. w ten wtorek przyszła na zajęcia pierwszy raz dziewczyna już w 31tc! Bo stwierdziłą, że mimo, że kilka lekcji ominie, lub zaiczy już jak będzie miec dziecko, to i tak warto, po potem skąd będzie wiedzieć?

Darusiaaa, są szkoły darmowe i płatne. Np. u mnie płaci się 300zł, ale później mam... że tak to nazwę "przywileje" w ich szpitalu. Między innymi bezproblemowy i darmowy poród rodzinny i tańsze znieczulenie (tak to coś koło 500zł kosztuje o ile dobrze pamiętam). Poza tym dostajemy tak jak już pisałam różne gratisy, informatory, próbki, ubranka, butelki i pojemniki (aventu) i wiele wiele innych... więc w sumie nie wiem nawet czy im się to tak do końca opłaca ;D
Daj znać jak tam po wizycie
Ubranka śliczne! Najbardziej podoba mi się to pierwsze body i seria z misiem

Ania_P dzięki o uzupełnienie z tym odruchem moro
Co do karmienia to babka mówiła, że prawdopodobnie i tak będzie w ten deseń, że dziecko zje i się zajsra (za przeproszeniam), ale ona mówi, że i tak woli przed, bo wiele dzieci od razu po karmieniu zasypia i potem jak się nie zejsra, to szkoda je szarpać i rozbudzać..... . W sumie ja nie wiem jeszcze jak to u mnie będzie.... z aksą bardzo cieńko... nie wiem czy będzie mnie w razie czegos tam na przebieranie przed i po karmieniu jakby jednak małe tak sobie upodobało srolić od razu

POP70 <trzyma kciuki> Trzymaj się kochana! <trzyma kciuki>

ita83, kurde ta opryszczka... pamiętam że coś to było z tym dziadostwem własnie.... . Jakaś historia którą mi kiedyś mama opowiadała ze szpitala.... ale już nie pamiętam dokładnie :/ W każdym bądź razie zanotowałam sobie żeby im w szpitalu nie zapomnieć powiedzieć że to miałam...bo pamiętam tylko tyle że ta historia to była z typu "horror stories" i że włąśnie chodziło o to, żę nie wiedzieli od czego się coś tam dziecku działo. Więc ja na wszelki wielki notuje wszystko! Od opryszczki po łaty na cyckach itd ;D

Isis23 odpicowywujesz się dla męża? Zdradź jakie to zabiegi kosmetyczne powodują że facet potem jest zadowolony co? :3 Bo mój w sumie mnie zawsze wieczorem w domu nieumalowaną i w dresach widzi i chyba zaczynam mu się nudzić

eppona... Świetna fota A to są te wiaderka co kiedyś wam pisałam, że w TV jakaś babka się mądrzyła, że dzieci (nawet noworodki) o wiele lepiej w wiaderku kąpac niż w wanience..... ja dalej nie wiem ile w tym prawdy, ale te bobasy w wiaderkach wyglądają na całkiem zadowolone ;D



A ja dziś...... nie wiem sama co .... .Emm... w Realu od dziś sa śpioszki pajacyki z Disney'a za 8zł, ja i tak musze iśc mężowi do banku więc będe niedaleko Reala... pewnie pójdę Tym bardziej, ze z mojej listy ubranek (takie tabelki i wykresy na ścianie przywieszone z którcyh mąż się śmieje) wynika, ze śpioszków mam zdecydowanie za mało Bo po 1ej sztuce na każdy rozmiar :P Mam za to body kopertowe + półśpiochy... ale.... :rolleyes" same wiecie . A zaraz jadę do szpitala do mamy, bo podobno jej koleżanki jakieś kurtki ciążowe (lub XXL) przyniosły dla mnie, bo wiedzą że ja sierota mimo tego że już 10grudnia to kurtki na zimę nie mam A jak mama nie będzie mieć dużo pracu to może mi KTG zrobi <marzy> .... tylko żeby tym razem było wreszcie coś słychać no! :P Małe wredne upierdliwe bobo

Także lecę, mimo paskudnej pogody życzę wam POGODNEGO DNIA!!!

[ania p]

Napisane przez eppona

Witam Drogie Mamy i najdroższe Brzuszki!

Chciałam się z Wami podzielić, z samego ranka zdjęciem, które wprawiło mi w wybitnie pozytywny nastrój:

http://wyborcza.pl/5,75539,7324506,Z...ERS_.html?i=14

Życzę Wam mocy pozytywnej energii na cały dzisiejszy dzień.

Zdjęcie piękne ale kurka czy nie lepiej z takim dzieckiem na basen iść he he

Miłego dnia kochane

[madziwnia]

Pop słoneczko trzymaj sie ciepluchno!!! Przesyłam ci mnóstwo pozytywnych myśli!!!!!

Jej to zdjęcie w wiaderkach jest cudne!!

Dziewczyny dzis Panowie od paneli maja ostatnią szanse by dojechac i mi je w koncu łaskawie założyc bo jak nie to ja jade dzis osoboście po dobiór całej kasy czyli 849 zł i w dupi....e mam ich montaz gratis!!!!! Fuck fuck!!!

[ania p]

Napisane przez Izumi

Ania_P dzięki o uzupełnienie z tym odruchem moro
Co do karmienia to babka mówiła, że prawdopodobnie i tak będzie w ten deseń, że dziecko zje i się zajsra (za przeproszeniam), ale ona mówi, że i tak woli przed, bo wiele dzieci od razu po karmieniu zasypia i potem jak się nie zejsra, to szkoda je szarpać i rozbudzać..... . W sumie ja nie wiem jeszcze jak to u mnie będzie.... z aksą bardzo cieńko... nie wiem czy będzie mnie w razie czegos tam na przebieranie przed i po karmieniu jakby jednak małe tak sobie upodobało srolić od razu

!

Moje jak było najedzone to miał w nosie i się przebierało a on smacznie kimał i nie zwracał nawet na to uwagi A pieluch i tak na początki idzie od cholery więc nawet mając kase szkoda przebierac dwa razy

[P0P70]

Raport ze szpitala:

No to ja ju| w szpitalu i mam ju| lozko. Czekalam tylko 2,5 godziny na przyjecie. Co rawda jeszcze gin mnie nie ogladal i nie mam nic robione wiec tylko czekam.
Epona- zdjecie super.

[Darusiaaaa]

witam
Nawet sie wyspalam, ale stresik przed wizytą mam troche

---------- Dopisano o 10:32 ---------- Poprzedni post napisano o 10:31 ----------

komplecik z misiami (5 rzeczy) kosztował tylko 29,90 a body po 6 zł płaciłam

[mloda1989]

Napisane przez Izumi

Cześć Mamuśki )


Darusiaaa, są szkoły darmowe i płatne. Np. u mnie płaci się 300zł, ale później mam... że tak to nazwę "przywileje" w ich szpitalu. Między innymi bezproblemowy i darmowy poród rodzinny i tańsze znieczulenie (tak to coś koło 500zł kosztuje o ile dobrze pamiętam). Poza tym dostajemy tak jak już pisałam różne gratisy, informatory, próbki, ubranka, butelki i pojemniki (aventu) i wiele wiele innych... więc w sumie nie wiem nawet czy im się to tak do końca opłaca ;D
Daj znać jak tam po wizycie
Ubranka śliczne! Najbardziej podoba mi się to pierwsze body i seria z misiem


Także lecę, mimo paskudnej pogody życzę wam POGODNEGO DNIA!!!

to u ciebie w szpitalu trzeba placic za porod rodzinny?? przecoez to nasze podstawowe prawo by miec mozliwosc takiego porodu...dziwne...
ja place za prywatna polozna 300zl ale z mojego wlasnego wyboru a rodzinny porod to tak jak ten normalny zero oplat