Po co tytuły, po co rymy - my ten wątek i tak w tydzień wykończymy => PM 2011, cz.12

[karolinusienka]

Napisane przez Stysik

fajnie ze jestes bo szukalam twoj blog i nie moglam znalezc

jestem jestem podgladalam Was

---------- Dopisano o 18:39 ---------- Poprzedni post napisano o 18:39 ----------

Napisane przez dottta

burak jeden a mówiłam nie wyżerać ale przynajmniej tani był

z mojej głowy

sama je wymyśliłam

ja tam jakis przepis na racuchy mam ale nie wyprobowany jeszcze

[dottta]

Napisane przez karolinusienka

ja chce racucha

---------- Dopisano o 18:38 ---------- Poprzedni post napisano o 18:37 ----------


jak to parowe hehehe ja dzisiaj mialam kuraka z coleslawem

drobiową

Co do racuchów - porcja na 2 osoby (conajmniej )
3 łyżki otrębów żytnich/pszennych
2 łyżki zmielonych owsianych
1 -2 łyżki nie zmielonych owisianych
dwie łyżki mleka
pół małego jogurtu
dwie łyżki słodzika
jajko

pół opakowania drożdży
łyżeczka mąki kuku
łyżeczka słodzika
1/4 szklanki ciepłej wody

Z 4 ostatnich pozycji robimy rozczyn i stawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia.
Wszystkie otręby mieszamy z jogurtem, jajkiem, słodzikiem i odstawiamy. Drożdże wyrośnięte wrzucamy do otrębów, odstawiamy wymieszane na chwile w ciepłe miejsce i smażymy na rozgrzanej patelni. Nawet przypominało trochę racuchy Jeśli ciasto było za geste to dać mleka. Ja dałam jeszcze łyżkę mąki kukurydzianej bo przesadziłam i było za rzadkie

Co do otrębów to w sumie można dać tylko owsiane (zmielone + nie zmielone) zamiast tych żytnich - ja miałam żytnich trochę to wrzuciłam.

[karolinusienka]

Napisane przez dottta

drobiową

Co do racuchów - porcja na 2 osoby (conajmniej )
3 łyżki otrębów żytnich/pszennych
2 łyżki zmielonych owsianych
1 -2 łyżki nie zmielonych owisianych
dwie łyżki mleka
pół małego jogurtu
dwie łyżki słodzika
jajko

pół opakowania drożdży
łyżeczka mąki kuku
łyżeczka słodzika
1/4 szklanki ciepłej wody

Z 4 ostatnich pozycji robimy rozczyn i stawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia.
Wszystkie otręby mieszamy z jogurtem, jajkiem, słodzikiem i odstawiamy. Drożdże wyrośnięte wrzucamy do otrębów, odstawiamy wymieszane na chwile w ciepłe miejsce i smażymy na rozgrzanej patelni. Nawet przypominało trochę racuchy

Co do otrębów to w sumie można dać tylko owsiane (zmielone + nie zmielone) zamiast tych żytnich - ja miałam żytnich trochę to wrzuciłam.

mowisz ze troche przypominalo?? trzeba bedzie wyprobowac ale to juz nie dzisiaj bo w domu jajek braklo

[XxXJuSstiii]

Napisane przez dottta

drobiową

Co do racuchów - porcja na 2 osoby (conajmniej )
3 łyżki otrębów żytnich/pszennych
2 łyżki zmielonych owsianych
1 -2 łyżki nie zmielonych owisianych
dwie łyżki mleka
pół małego jogurtu
dwie łyżki słodzika
jajko

pół opakowania drożdży
łyżeczka mąki kuku
łyżeczka słodzika
1/4 szklanki ciepłej wody

Z 4 ostatnich pozycji robimy rozczyn i stawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia.
Wszystkie otręby mieszamy z jogurtem, jajkiem, słodzikiem i odstawiamy. Drożdże wyrośnięte wrzucamy do otrębów, odstawiamy wymieszane na chwile w ciepłe miejsce i smażymy na rozgrzanej patelni. Nawet przypominało trochę racuchy Jeśli ciasto było za geste to dać mleka. Ja dałam jeszcze łyżkę mąki kukurydzianej bo przesadziłam i było za rzadkie

Co do otrębów to w sumie można dać tylko owsiane (zmielone + nie zmielone) zamiast tych żytnich - ja miałam żytnich trochę to wrzuciłam.

Smaczne to to ?

[T'ai]

ale cicho jesteście
czekacie aż pójdę?

[dottta]

Napisane przez karolinusienka

mowisz ze troche przypominalo?? trzeba bedzie wyprobowac ale to juz nie dzisiaj bo w domu jajek braklo

Pachniało racuchami i nie smakowało mi jak słodkie placuszki otrębowe ale właśnie inaczej racuchowo

---------- Dopisano o 18:48 ---------- Poprzedni post napisano o 18:48 ----------

Napisane przez XxXJuSstiii

Smaczne to to ?

jakby nie było to bym nie jadła

---------- Dopisano o 18:48 ---------- Poprzedni post napisano o 18:48 ----------

Napisane przez T'ai

ale cicho jesteście
czekacie aż pójdę?

ja jestem głośno ale mnie nie słyszysz

[karolinusienka]

Napisane przez dottta

Pachniało racuchami i nie smakowało mi jak słodkie placuszki otrębowe ale właśnie inaczej racuchowo

---------- Dopisano o 18:48 ---------- Poprzedni post napisano o 18:48 ----------


jakby nie było to bym nie jadła

---------- Dopisano o 18:48 ---------- Poprzedni post napisano o 18:48 ----------


ja jestem głośno ale mnie nie słyszysz

skoro ma taka rekomendacje, dodaje do wyprobowania

[MiciaKicia]

Weicie ide sie wykapac. Zrobie sobie meeeega piane
strasznie tesknie za D. i mam dolka

[karolinusienka]

Napisane przez dottta

drobiową

Co do racuchów - porcja na 2 osoby (conajmniej )
3 łyżki otrębów żytnich/pszennych
2 łyżki zmielonych owsianych
1 -2 łyżki nie zmielonych owisianych
dwie łyżki mleka
pół małego jogurtu
dwie łyżki słodzika
jajko

pół opakowania drożdży
łyżeczka mąki kuku
łyżeczka słodzika
1/4 szklanki ciepłej wody

Z 4 ostatnich pozycji robimy rozczyn i stawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia.
Wszystkie otręby mieszamy z jogurtem, jajkiem, słodzikiem i odstawiamy. Drożdże wyrośnięte wrzucamy do otrębów, odstawiamy wymieszane na chwile w ciepłe miejsce i smażymy na rozgrzanej patelni. Nawet przypominało trochę racuchy Jeśli ciasto było za geste to dać mleka. Ja dałam jeszcze łyżkę mąki kukurydzianej bo przesadziłam i było za rzadkie

Co do otrębów to w sumie można dać tylko owsiane (zmielone + nie zmielone) zamiast tych żytnich - ja miałam żytnich trochę to wrzuciłam.

ooo jednak mozesz juz mielic otreby

[madzius90]

Napisane przez karolinusienka

aaa i tak w ogole zostalo mi 450 dni do slubu

Ale malutko ja mam 90 więcej

Napisane przez T'ai

ale cicho jesteście
czekacie aż pójdę?

Micia co się dzieje?

[XxXJuSstiii]

Napisane przez dottta

jakby nie było to bym nie jadła

No wiesz niektórzy jedzą niedobre rzeczy żeby schodnąć/wypięknieć
Muszę wypróbować ale z tych składników nie mam nictylko mleko i jaja

[dottta]

Napisane przez karolinusienka

ooo jednak mozesz juz mielic otreby

no, już mogę

wydaje mi się że przepis wymaga dopracowania... Może tylko zmielone otręby no a ja tylko trochę zmielonych miałam

A, i dałam jeszcze łyżkę mleka w proszku bo chciałam wywalić opakowanie (prawie puste było i mi zalegało w szafce)

[T'ai]

Napisane przez dottta

ja jestem głośno ale mnie nie słyszysz

bywasz głośniejsza czasem
niestety ja na temat diet nie podyskutuję z wami, możemy porozmawiać o ćwiczeniach

Madzius tak myślałam

[dottta]

Napisane przez XxXJuSstiii

No wiesz niektórzy jedzą niedobre rzeczy żeby schodnąć/wypięknieć
Muszę wypróbować ale z tych składników nie mam nictylko mleko i jaja

nie, no jak mi coś nie smakuje to tego nie jadam

[karolinusienka]

Napisane przez dottta

no, już mogę

wydaje mi się że przepis wymaga dopracowania... Może tylko zmielone otręby no a ja tylko trochę zmielonych miałam

A, i dałam jeszcze łyżkę mleka w proszku bo chciałam wywalić opakowanie (prawie puste było i mi zalegało w szafce)

hmmm to pokombinuje mama juz sie smieje ze mnie bo ja caly dzien w kuchni siedzie ale zawziecie je to co zrobie

---------- Dopisano o 18:55 ---------- Poprzedni post napisano o 18:55 ----------

Napisane przez dottta

nie, no jak mi coś nie smakuje to tego nie jadam

mnie jak cos nie smakuje to daje P on jest wszystkozerny

---------- Dopisano o 18:56 ---------- Poprzedni post napisano o 18:55 ----------

Napisane przez madzius90

Ale malutko ja mam 90 więcej





Micia co się dzieje?

wlasnie teraz zobaczylam, ze to rzeczywiscie malo ehhh zaczynam sie stresowac

[dottta]

Napisane przez T'ai

bywasz głośniejsza czasem
niestety ja na temat diet nie podyskutuję z wami, możemy porozmawiać o ćwiczeniach

Madzius tak myślałam

luj z poczty nie przylazł i przez niego nie mogłam poćwiczyć Nigdy nie zacznę przez nich
Zawsze mam takiego pecha że jak ćwiczę albo po ćwiczeniach wchodzę pod prysznic to akurat wszyscy przyłażą i dzwonią do drzwi a nie chce chopa przegapić

[dottta]

Napisane przez karolinusienka

hmmm to pokombinuje mama juz sie smieje ze mnie bo ja caly dzien w kuchni siedzie ale zawziecie je to co zrobie

---------- Dopisano o 18:55 ---------- Poprzedni post napisano o 18:55 ----------


mnie jak cos nie smakuje to daje P on jest wszystkozerny

---------- Dopisano o 18:56 ---------- Poprzedni post napisano o 18:55 ----------


wlasnie teraz zobaczylam, ze to rzeczywiscie malo ehhh zaczynam sie stresowac

ja też małżowi daje - jemu nawet jak nie smakuje to zje i mówi że "może być" (znaczy się paskudztwo jak moze byc)

[karolinusienka]

Napisane przez dottta

luj z poczty nie przylazł i przez niego nie mogłam poćwiczyć Nigdy nie zacznę przez nich
Zawsze mam takiego pecha że jak ćwiczę albo po ćwiczeniach wchodzę pod prysznic to akurat wszyscy przyłażą i dzwonią do drzwi a nie chce chopa przegapić

a na co czekasz? bom nie w temacie

[madzius90]

Napisane przez T'ai

bywasz głośniejsza czasem
niestety ja na temat diet nie podyskutuję z wami, możemy porozmawiać o ćwiczeniach

Madzius tak myślałam

a ja nie podyskutuję ani na temat diet, ani na temat ćwiczeń

Napisane przez karolinusienka

mnie jak cos nie smakuje to daje P on jest wszystkozerny

---------- Dopisano o 18:56 ---------- Poprzedni post napisano o 18:55 ----------


wlasnie teraz zobaczylam, ze to rzeczywiscie malo ehhh zaczynam sie stresowac

jak możesz tak go wykorzystywać

Co to będzie jak zostanie 50 dni

[karolinusienka]

Napisane przez dottta

ja też małżowi daje - jemu nawet jak nie smakuje to zje i mówi że "może być" (znaczy się paskudztwo jak moze byc)

nie no P powie, ze niezbyt ale zje no bo jak mozna jedzenie wyrzucac chyba, ze jest na prawde paskudne-to powie, ze nie jest glodny

---------- Dopisano o 19:00 ---------- Poprzedni post napisano o 18:59 ----------

Napisane przez madzius90

a ja nie podyskutuję ani na temat diet, ani na temat ćwiczeń




jak możesz tak go wykorzystywać

Co to będzie jak zostanie 50 dni

oj nie strasz mnie
wcale go nie wykorzystuje niech chlopak poznaje nowe smaki

[dottta]

Napisane przez karolinusienka

a na co czekasz? bom nie w temacie

na pędzle do makijażu i eyeliner

[karolinusienka]

Napisane przez dottta

na pędzle do makijażu i eyeliner

aaaaa to bedziesz sie pieknic a ja juz myslalam, ze jakas maszyneria do cwiczen fizycznych

[dottta]

Napisane przez karolinusienka

nie no P powie, ze niezbyt ale zje no bo jak mozna jedzenie wyrzucac chyba, ze jest na prawde paskudne-to powie, ze nie jest glodny

---------- Dopisano o 19:00 ---------- Poprzedni post napisano o 18:59 ----------


oj nie strasz mnie
wcale go nie wykorzystuje niech chlopak poznaje nowe smaki

mój zawsze jest głodny nawet jak dam mu paskudztwo to zje Tylko się pyta "a co to?"

[madzius90]

Napisane przez karolinusienka

nie no P powie, ze niezbyt ale zje no bo jak mozna jedzenie wyrzucac chyba, ze jest na prawde paskudne-to powie, ze nie jest glodny

---------- Dopisano o 19:00 ---------- Poprzedni post napisano o 18:59 ----------


oj nie strasz mnie
wcale go nie wykorzystuje niech chlopak poznaje nowe smaki

[Stysik]

Napisane przez dottta

z mojej głowy

sama je wymyśliłam

musze wyprobowac kiedys a latwiejszego nie masz czegos?

ja to w ogole nie wiem co z soba zrobic... ostatnio 2 razy zaczynalam diete i nie wytrzymalam nie mam silnej woli a widze ze wy tak ladnie chudniecie i tez bym chciala... ale ciezko, ciezko...

dzisiaj wpadlam ze moze powoli w dukana wejde a po weekendzie na calego, bo weekend mam zawsze ciezki...

[dottta]

Napisane przez karolinusienka

aaaaa to bedziesz sie pieknic a ja juz myslalam, ze jakas maszyneria do cwiczen fizycznych

moja maszyneria stoi i robi za wieszak

---------- Dopisano o 19:05 ---------- Poprzedni post napisano o 19:02 ----------

Napisane przez Stysik

musze wyprobowac kiedys a latwiejszego nie masz czegos?

ja to w ogole nie wiem co z soba zrobic... ostatnio 2 razy zaczynalam diete i nie wytrzymalam nie mam silnej woli a widze ze wy tak ladnie chudniecie i tez bym chciala... ale ciezko, ciezko...

dzisiaj wpadlam ze moze powoli w dukana wejde a po weekendzie na calego, bo weekend mam zawsze ciezki...

no ja mam o tyle łatwiej że mam mało w domu produktów spoza diety a te co są to mnie nie kuszą więc nawet jak jestem głodna i robie najazd na lodówkę to jem tylko to co dozwolone

---------- Dopisano o 19:06 ---------- Poprzedni post napisano o 19:05 ----------

Karola - a wiesz że te naleśniki to ostatnio mój hicior śniadaniowy

[madzius90]

Napisane przez Stysik

musze wyprobowac kiedys a latwiejszego nie masz czegos?

ja to w ogole nie wiem co z soba zrobic... ostatnio 2 razy zaczynalam diete i nie wytrzymalam nie mam silnej woli a widze ze wy tak ladnie chudniecie i tez bym chciala... ale ciezko, ciezko...

dzisiaj wpadlam ze moze powoli w dukana wejde a po weekendzie na calego, bo weekend mam zawsze ciezki...

za dietę.

Napisane przez dottta

moja maszyneria stoi i robi za wieszak

a co masz za maszynę?

[karolinusienka]

Napisane przez dottta

moja maszyneria stoi i robi za wieszak

---------- Dopisano o 19:05 ---------- Poprzedni post napisano o 19:02 ----------


no ja mam o tyle łatwiej że mam mało w domu produktów spoza diety a te co są to mnie nie kuszą więc nawet jak jestem głodna i robie najazd na lodówkę to jem tylko to co dozwolone

---------- Dopisano o 19:06 ---------- Poprzedni post napisano o 19:05 ----------

Karola - a wiesz że te naleśniki to ostatnio mój hicior śniadaniowy

moje nalesniki?? jesli tak to ciesze sie bardzo

---------- Dopisano o 19:07 ---------- Poprzedni post napisano o 19:07 ----------

Napisane przez dottta

mój zawsze jest głodny nawet jak dam mu paskudztwo to zje Tylko się pyta "a co to?"

a ty mu, ze to taki meksykanski specjał

---------- Dopisano o 19:08 ---------- Poprzedni post napisano o 19:07 ----------

Napisane przez Stysik

musze wyprobowac kiedys a latwiejszego nie masz czegos?

ja to w ogole nie wiem co z soba zrobic... ostatnio 2 razy zaczynalam diete i nie wytrzymalam nie mam silnej woli a widze ze wy tak ladnie chudniecie i tez bym chciala... ale ciezko, ciezko...

dzisiaj wpadlam ze moze powoli w dukana wejde a po weekendzie na calego, bo weekend mam zawsze ciezki...

wejdz wejdz bedzie nas wiecej i wiecej przepisow bedzie

---------- Dopisano o 19:08 ---------- Poprzedni post napisano o 19:08 ----------

Napisane przez dottta

moja maszyneria stoi i robi za wieszak

---------- Dopisano o 19:05 ---------- Poprzedni post napisano o 19:02 ----------


no ja mam o tyle łatwiej że mam mało w domu produktów spoza diety a te co są to mnie nie kuszą więc nawet jak jestem głodna i robie najazd na lodówkę to jem tylko to co dozwolone

---------- Dopisano o 19:06 ---------- Poprzedni post napisano o 19:05 ----------

Karola - a wiesz że te naleśniki to ostatnio mój hicior śniadaniowy

moj orbi narazie stoi i o dziwo za wieszak nie robi. narazie nim nie jezdze, bo chyba bym pluca wyplula podczas cwiczen, bo ten paskudny kaszel ale jak tylko wyzdrowieje to zwnou na niego wracam

[dottta]

Napisane przez madzius90

za dietę.


a co masz za maszynę?

orbitrek'a http://www.fitness-sport.pl/catalog/images/x202.jpg

[karolinusienka]

Napisane przez dottta

orbitrek'a http://www.fitness-sport.pl/catalog/images/x202.jpg

takie cacuszko masz i na nim nie cwiczysz? no wiesz....moj to jakis przedwojenny jest poklejonym czym sie da hahahha i trzeszczy jak na nim jezdze, po pierwsze, ze tyle kg na niego wchodzi a po drugie, ze jest juz taki stary, a ty takie cacuszko za wieszak traktujesz