Konkurs na najkrótsze zdanie, które najbardziej boli..

[Linusiaczek]

Napisane przez pannaNikt

W trakcie, wydawałoby się, normalnego, szczęśliwego związku. Jeszcze prosił, żebym go "nie skreślała"...

Co za szuja

[kamila901]

Napisane przez __FeTa____

Być może jestem głupia, zdaję sobie z tego sprawę...

nie użyłabym określenia "głupia"

[tarji]

Napisane przez __FeTa____

Być może jestem głupia, zdaję sobie z tego sprawę...

dziewczyno, zasługujesz na kogoś lepszego.

[ciri15]

Napisane przez Neeenusia

Kiedyś mnie rzuciłna kolana taki dialog w sytuacji kiedy najważniejsza była ablo mama, siostra, sąsiadka, koleżnka, słowem każda tlyko nie ja :

ja:Wiesz , ze chciałbym być tylko Twoja i żebym nie musiała się z Tobą nikim dzielić.
On; Wiesz ile lasek by tak chciało?Ciesz się, ze z Tobą ejstem i stój na końcu kolejki moze się doczekasz .

Co ja ch**j. Nienawidzę takich "panów".

Napisane przez flavooour

Były: Jeżeli jesteśmy sobie przeznaczeni to będziemy ze sobą nawet i za kilka lat
Ja: a co przez ten czas? mam siedzieć i czekac na Ciebie?
Były: nie no przez ten czas jak zatęsknie to do Ciebie przyjadę i będziemy się kochac albo zrobisz mi loda żeby podtrzymać tą naszą bliskość
Ja: a co jeżeli znajdziesz jakąś dziewczynę w której się zakochasz, nadal będziesz utrzymywał ze mna taki kontakt?
Były: tak, będę ją oszukiwał bo już dla żadnej nie będę taki dobry jak dla Ciebie. Całe życie będę z Tobą miał kontakt bo jestes tą moją jedyną.
Ja:...

(w sytuacji kiedy mieliśmy kryzys, związek nie przetrwał)

Nie no jasne Trzeba usłużyć "panu i władcy" kiedy mu "się chce".

Napisane przez chwast

"nie chce cie ranic, ale za jakies 2 miesiace na pewno juz bede mial dziewczyne i nie chce bac sie chodzic z nia za reke bo moge cie spokac i to zobaczysz'

To od obecnego?

Napisane przez __FeTa____

1. Po prawie trzech latach związku podczas kłótni o byle co:
"A mogłem cię tylko wyr... i zostawić"

2. "Byłaś moją małą roślinką, moim kwiatuszkiem, który chciałem pielęgnować każdego dnia"
(pisane do byłej na gg, kiedy to już prawie rok był ze mną i podobno "cieszył się, że od niej odszedł")

3. Mam dziecko z poprzedniego związku, ale obecny TŻ też i zaakceptował moje.
Kłótnia w nocy:
ja: Ciszej, bo dziecko obudzisz
on: a co to, kur.., moje dziecko?

4. Po wręczeniu mi pierścionka zaręczynowego:
"a wiesz, że jesteś już moją trzecią narzeczoną?"

5. kiedy spóźniał mi się okres, po ponad dwóch latach związku, mieszkania razem, deklaracji o miłości do końca życia:
"tylko żebyś w ciąży nie była"
(a ze swoją byłą był 3 miesiące, ona w łóżku do niego "zrób mi dzieciaczka", on zdjął gumkę i ogień... i teraz mają syna)

6. opowiadając mi o swoim zakończonym małżeństwie, po prawie roku związku ze mną i o tym, jaki to tam był nieszczęśliwy, jak go źle eks traktowała, nie szanowała, nie czuł się jak w domu, pod koniec dodał
"gdybym tam był zameldowany, to do tej pory bym tam mieszkał"

7. od cioci:
"wiesz, mama bardzo kocha ciebie i brata, ale wiesz, że gdybyś się nie pojawiła na świecie, to mama miałaby o wiele szczęśliwsze życie"

8. od brata:
"wiem, że ku..ą nie jesteś, ale jedno moje słowo i na zawsze ku...ą zostaniesz"

Dopóki nie macie dzieci to ja bym wiała... Za kogo on się uważa?
A tekst brata- co on miał na myśli? Że każdy w jego słowa wierzy i może Cię tak obgadać że wszyscy uwierzą, że taka jesteś?

[Irisfeal]

Mam siostrę. W któryś weekend z jej znajomymi i znajomymi znajomych( )

Podsłuchane
"Trzeba organizować imprezy na których będzie sama P."(moja siostra)
Chodziło niby, że moja siostra się lepiej 'bawi' beze mnie, jest luźniejsza..
I usłyszane kiedy siostry nie było. Rozmowa zeszła na siostrę a znajomy do innego chłopaka z podziwem "A jaką ona ma siostrę!" Sama uważam ją za niesamowicie zgrabną ale usłyszeć coś takiego nie jest miło Zwłaszcza jak się uważa siebie za tą brzydszą siostrę..

[chwast]

- zakładaj buty i wypierdalaj. ;d

[ToxicCherry]

'jesteś nikim i nic nie osiągniesz w życiu'
'od dziś radzisz sobie sama'
'zachowajmy nasze uczucia dla siebie i nie przeszkadzajmy sobie nimi nawzajem'
'nie widzę w tym sensu'
'jesteś za bardzo naiwna'
'ja za toba nie szaleje..kocham cie jak siostre'
'przez ciebie nie chce mi się żyć' ...
'mam nadzieje, ze w koncu sie wyprowadzisz.. dopiero wtedy bede szczesliwy'
'zawsze kłócimy sie przez ciebie'
'ch... ci w dupe, mam cię dość'
'nigdy nie będziemy razem'

[przekora]

od faceta: "Nie dziwię się, że nie masz przyjaciół"
i
od kogoś: "Aż się dziwię, że ten P. z Tobą jest"



A tak w ogóle to ja bardzo wrażliwa jestem i praktycznie czasem coś delikatnego boli jak cholera .

FETA, dlaczego jesteś z kimś takim ?..

[prettysimple]

Od (byłego już) dobrego kolegi:
"Dziwię się, że On jest z Tobą, że wybrał właśnie Ciebie. Przecież Twoja siostra jest o wiele ładniejsza od Ciebie."

[__FeTa____]

Czemu ja jestem z kimś takim... Jak każda laska w mojej sytuacji mam jedno wytłumaczenie: kocham go i wiem, jaki potrafi być cudowny.

Wiem, żałosne.

---------- Dopisano o 20:26 ---------- Poprzedni post napisano o 20:24 ----------

Napisane przez ciri15

Co ja ch**j. Nienawidzę takich "panów".

Nie no jasne Trzeba usłużyć "panu i władcy" kiedy mu "się chce".

To od obecnego?

Dopóki nie macie dzieci to ja bym wiała... Za kogo on się uważa?
A tekst brata- co on miał na myśli? Że każdy w jego słowa wierzy i może Cię tak obgadać że wszyscy uwierzą, że taka jesteś?

Tak, mój brat jest "ważny na osiedlu, ma kolegów i w ogóle.. A ja nie weszłam w to towarzystwo, nie uznaję kultury "JP" i innych "chwdp", bo to żałosne, no ale cóż... Niektórzy sądzą, że to ja jestem nie taka...

---------- Dopisano o 20:27 ---------- Poprzedni post napisano o 20:26 ----------

Napisane przez kamila901

nie użyłabym określenia "głupia"

Jakiego byś użyła? Aż się boję pomyśleć...

[ksenka4]

od dobrego (tak myślałam) kolegi: Współczuję twojemu chłopakowi.

mi się wyrwało do Niego: Nigdy za Ciebie nie wyjdę (nie oświadczał się)

;(

[cherry_cola]

zaczynając od "to nie tak powinno się potoczyć" od osoby z którą coś Cię łączy, a tą osobę łączy coś z inną osobą.
kończąc na "stracisz wszystko co miałaś" od byłego chłopaka, prawie się udało sku*rwielowi.

[ciri15]

Napisane przez __FeTa____

Tak, mój brat jest "ważny na osiedlu, ma kolegów i w ogóle.. A ja nie weszłam w to towarzystwo, nie uznaję kultury "JP" i innych "chwdp", bo to żałosne, no ale cóż... Niektórzy sądzą, że to ja jestem nie taka...

Od razu mi na ten typ wyglądał... Masz rację, żałosne. Nie przejmuj się tym, co mówią inni "na osiedlu", nawet jeśli Twój brat nagada głupot. Znaj swoją wartość.

[_stardust]

facet: "jesteś fajna, ale znam lepsze"

[kamila901]

Napisane przez __FeTa____

Jakiego byś użyła? Aż się boję pomyśleć...

bardziej coś w stylu zaślepiona

[madeleineeee]

" Zostańmy przyjaciółmi "

[boangelina]

Napisane przez _stardust

facet: "jesteś fajna, ale znam lepsze"

"pierwsza dziewczyna jest od nabrania doświadczenia, a nie od związku"
- byłam jego 1-sza.

[WampLady]

Napisane przez boangelina

"pierwsza dziewczyna jest od nabrania doświadczenia, a nie od związku"
- byłam jego 1-sza.

Jakie chamstwo!

[nataliaa16]

nigdy Cię nie kochałem, mam inną,

---------- Dopisano o 21:52 ---------- Poprzedni post napisano o 21:51 ----------

WampLady zgadzam się chamstwo.

[parodia]

Napisane przez ciri15

Chciał się dowartościować. Co śmieszne - zauważyłam, że takie rzeczy mówią najczęściej niezbyt przystojni chłopcy.

Dokładnie...
"Jesteś beznadziejna. A ja mogę mieć każdą, więc ciesz się, że jestem właśnie z Tobą".

[nataliaa16]

to jest racja mówią to właśnie nie najprzystojniejsi chłopcy ..

[Sissi7]

Moje TOP 5:
5. " nie przyzwyczajaj się, sorry, mi dziewczyny nudzą się po 2 tygodniach" - to było na serio, a mnie zatkało trochę. Ale dziś na szczęście się z tego śmieję
4. " Pan nie będzie rozmawiał z plebsem" - z perspektywy czasu wydaje mi się to bardzo zabawne
3. " Bardzo się na Tobie zawiodłam" - gdy uwieżcie mi, starałam się z całych moich sił..
2. " To Ty doprowadziłaś mnie do tych chorób, to twoja wina"
1. " Nie starałaś się wystarczająco mocno, mogłaś zrobić to lepiej, dzieci moich koleżanek robią to lepiej. Nie mów mi, że włożyłaś w to dużo pracy, bo wiem że nie. Jesteś taka jak twój ojciec (ona go nienawidzi), wdałaś się w jego rodzinę, nie masz w sobie nic z mojej rodziny" - to nic, że nie widziała, jak poświęcałam się i pracowałam nad projektami codziennie, do 5-6 rano.
+ najnowszy bonus- "Z Ciebie to jest taka suka." wypowiedziane od własnej matki. Pewnie by i można sobie przypomnieć sobie reszte, ale właściwie to i po co, dołować się w tak piękny wieczór.

[Tyna7]

"za rok będzie wasz rozwód, zobaczysz, już wszyscy tak mówią...bo do niczego się nie nadajesz" ...

[Sissi7]

Napisane przez Tyna7

"za rok będzie wasz rozwód, zobaczysz, już wszyscy tak mówią...bo do niczego się nie nadajesz" ...

Ooo. klasyka. WSZYSCY tak mówią. TY do niczego się nie nadajesz. Zazwyczaj jak by rozłożyć wszystkich na czynniki pierwsze to zostałby tylko jeden śmiałek co boi się powiedzieć tego tobie wprost. Wez w ogóle nie słuchaj takich pajaców, nie ważne kto to powiedział.

[Tyna7]

Napisane przez Sissi7

Ooo. klasyka. WSZYSCY tak mówią. TY do niczego się nie nadajesz. Zazwyczaj jak by rozłożyć wszystkich na czynniki pierwsze to zostałby tylko jeden śmiałek co boi się powiedzieć tego tobie wprost. Wez w ogóle nie słuchaj takich pajaców, nie ważne kto to powiedział.

moja mama...

[WampLady]

Napisane przez Sissi7

Moje TOP 5:
5. " nie przyzwyczajaj się, sorry, mi dziewczyny nudzą się po 2 tygodniach" - to było na serio, a mnie zatkało trochę. Ale dziś na szczęście się z tego śmieję
4. " Pan nie będzie rozmawiał z plebsem" - z perspektywy czasu wydaje mi się to bardzo zabawne
3. " Bardzo się na Tobie zawiodłam" - gdy uwieżcie mi, starałam się z całych moich sił..
2. " To Ty doprowadziłaś mnie do tych chorób, to twoja wina"
1. " Nie starałaś się wystarczająco mocno, mogłaś zrobić to lepiej, dzieci moich koleżanek robią to lepiej. Nie mów mi, że włożyłaś w to dużo pracy, bo wiem że nie. Jesteś taka jak twój ojciec (ona go nienawidzi), wdałaś się w jego rodzinę, nie masz w sobie nic z mojej rodziny" - to nic, że nie widziała, jak poświęcałam się i pracowałam nad projektami codziennie, do 5-6 rano.
+ najnowszy bonus- "Z Ciebie to jest taka suka." wypowiedziane od własnej matki. Pewnie by i można sobie przypomnieć sobie reszte, ale właściwie to i po co, dołować się w tak piękny wieczór.

Wiem co to znaczy...najgorsze są słowa z ust własnej matki, bo bolą najbardziej...

---------- Dopisano o 10:01 ---------- Poprzedni post napisano o 09:59 ----------

Napisane przez nataliaa16

nigdy Cię nie kochałem, mam inną,

---------- Dopisano o 21:52 ---------- Poprzedni post napisano o 21:51 ----------

WampLady zgadzam się chamstwo.

Tja...nigdy...skoro Cię nie kochał, to po jaką cholerę z Tobą był...żałosne. Tacy faceci dla mnie to szczury a jak wiadomo szczury do kanału! Tyle w tym temacie!

---------- Dopisano o 10:03 ---------- Poprzedni post napisano o 10:01 ----------

Napisane przez nataliaa16

to jest racja mówią to właśnie nie najprzystojniejsi chłopcy ..

Też to zauważyłam...kiedyś myślałam, że Ci, którzy są przystojni, mogą mieć każdą dziewczynę itp to chamy, ale zmieniłam zdanie kilka lat temu - Ci, przystojniejsi mają o wiele więcej taktu i kultury niż Ci mniej...dziwne...

[toothless]

Krótki dialog z pierwszych lat na studiach, z obiektem moich westchnień ubóstwianym od dwóch lat
po fryzjerze przychodzę w miejsce gdzie zwykle wszyscy znajomi przesiadywali

ja: czesc ludzie, wracam właśnie od fryzjera
on: nic nie widać
kolezanka: widac widac, ladnie
ja: chyba z 30 cm mi obciął
on: może gdybyś schudła te 30 cm to zacząłbym się tobą interesować a tymczasem nie zawracaj mi dupy

mialam bmi 19, 181cm wzrostu, wychodzilam z ED.

Na szczęście wtedy zaczęła się faza odwrotu i kontakt został zupełnie zerwany, ale wtedy czułam się jakby ktoś mi wyrwał płuco, tymbardziej, że nikt z obecnych nie zareagował. Niektórzy ludzie po prostu nie są warci..

[ciri15]

Napisane przez toothless

Krótki dialog z pierwszych lat na studiach, z obiektem moich westchnień ubóstwianym od dwóch lat
po fryzjerze przychodzę w miejsce gdzie zwykle wszyscy znajomi przesiadywali

ja: czesc ludzie, wracam właśnie od fryzjera
on: nic nie widać
kolezanka: widac widac, ladnie
ja: chyba z 30 cm mi obciął
on: może gdybyś schudła te 30 cm to zacząłbym się tobą interesować a tymczasem nie zawracaj mi dupy

mialam bmi 19, 181cm wzrostu, wychodzilam z ED.

.

O ja... Ale cham. Z drugiej strony się dziwię, że w kimś takim może się dorosła kobieta zauroczyć...

[lily92920]

Po ponad 2 latach związku, miesiąc albo dwa po rozstaniu, kiedy próbowałam jeszcze coś ratować:

Byłem z Tobą szczęśliwy tylko jak wskakiwałaś mi do łóżka!


Nigdy mu tego nie wybaczę. Że tak powiedział. Przecież oboje wiemy, że to nieprawda!

[WampLady]

Napisane przez ciri15

O ja... Ale cham. Z drugiej strony się dziwię, że w kimś takim może się dorosła kobieta zauroczyć...

Miłość nie wybiera, niestety Jak patrze na niektórych facetów, którzy mi się podobali to aż mnie ciarki przechodzą i mam ochotę zwymiotować, że taki ktoś mógł zwrócić moją uwagę...

---------- Dopisano o 13:16 ---------- Poprzedni post napisano o 13:14 ----------

Napisane przez lily92920

Po ponad 2 latach związku, miesiąc albo dwa po rozstaniu, kiedy próbowałam jeszcze coś ratować:

Byłem z Tobą szczęśliwy tylko jak wskakiwałaś mi do łóżka!


Nigdy mu tego nie wybaczę. Że tak powiedział. Przecież oboje wiemy, że to nieprawda!

Nie rozumiem jednego - po co faceci kłamią w takich sytuacjach, mówić, że nie kochał, że nie był szczęśliwy itp...ja samców nigdy nie zrozumiem...
Facet nie był Ciebie wart. Na pewno znajdziesz lepszego!