Artizia/Harmonet/Kontracept/Logest/Sylvie 20/Artilla/Juliperla - wątek zbiorczy!

[Rybulka]

U mnie wmieście w ogóle trudno dostać Sylvie30, mimo, że przecież są już na rynku ponad rok, czy nawet prawie 2. Wczoraj TŻ jeździł po aptekach i nie ma... Apteka będzie sprowadzać. Mało tego, TŻ usłyszał, że ich nie mają na stanie, bo mało kto je bierze, bo są drogie Przecież 19,00 złotych, bo tyle ostatnio za nie płaciłam, to wcale nie dużo!

Napisane przez madchen89

Rybulko, gratuluję i życzę dużo zdrowia dla Miłoszka
Jestem po ósmej tabletce i nadal jest ok Pozdrawiam!

Dziękuję serdecznie
Niech tabletki służą

Napisane przez navika90

cześć dziewczyny.
Biorę Sylvie20 od ponad roku, są to moje pierwsze tabletki. Ogólnie uważam, że są ok dla mnie bo nie mam żadnych nie pożądanych efektów ubocznych. Ale zastanawiam się czy może należałoby zrobić jakąś przerwę w braniu tabletek bo to jednak obciąża wątrobę i ogólnie organizm.... jak myślicie? Oprócz tego mój chłopak uważa że biorąc tabletki jestem bardziej nerwowa, bardziej się denerwuje... ale to akurat nie wiem czy po tabsach czy może z innych powodów. Ale wracając do mojego pytania... co byście mi poradziły? Zrobić jakąś przerwę w braniu? Hmm bo ja naprawdę nie wiem. Boje się że jak przestane brać to zajdę w ciążę a tego teraz nie chcę.... i chyba nie biorąc tabletek nie zdecydowałabym się przez jakiś czas na współżycie bo mam przykład koleżanki która przestała brać i zaszła w ciąże zabezpieczając się gumką.... :/

Poradź się swojego lekarza czy robić przerwę. Jedni mówią, że jak tabletki służą, to nie ma sensu robić przerw, a inni zalecają.
To, że jesteś nerwowa, może być skutkiem brania tabletek

[impegata]

Napisane przez Rybulka

U mnie wmieście w ogóle trudno dostać Sylvie30, mimo, że przecież są już na rynku ponad rok, czy nawet prawie 2. Wczoraj TŻ jeździł po aptekach i nie ma... Apteka będzie sprowadzać. Mało tego, TŻ usłyszał, że ich nie mają na stanie, bo mało kto je bierze, bo są drogie Przecież 19,00 złotych, bo tyle ostatnio za nie płaciłam, to wcale nie dużo!

Ja tez miałam w tym miesiacu problem z kupieniem Sylvie, ale pani farmaceutka powiedziała mi coś odwrotnego niż Tobie Mianowicie coraz wiecej osób kupuje te tabletki wiec szybciej koncza sie w aptekach i ze była jakas mała zmiana szaty graficznej( której ja zupełnie nie zauważyłam) wiec mieli opóźnienie w dostawie. Mam nadzieje, że wszystko wróci do normy niedługo

[afadro]

Ja sobie zawsze zamawiam sylvie w internetowej aptece doz za 18,60 chyba i na drugi dzień mam je do odbioru w wybranej przez siebie aptece. Bardzo wygodne nie muszę łazić dziesięć razy do apteki szukając pigułek.

[Rybulka]

afadro, dobry patent!

[la beaute]

a u mnie bez problemu je dostałam

[AsiaW**]

Ja po ok 8 miesiącach brania odstawiam te tabletki w cholere! tak mi przy nich wypadają włosy, ze niedługo zostanę łysacera mi się nie poprawiła niestety, przetłuszcza sie nadal i wyskakują mi bolesne "gule" więc tymbardziej nie jest mi szkoda odstawiać. Szkoda tylko, ze mam wykupione 2 kolejne opakowania i pójdą do kosza, ale to nie jest najważniejsze, trudno, a tak liczyłam na te tabletki, ze pomoga na moje problemy

[mi.a]

ja również odstawiłam po niecałym miesiącu brania. szkoda, bo nie szkodziły mi w żaden sposób, oprócz strasznego swędzenia skóry dekoltu i piersi, czasami też innych części ciala. niestety, było to nie do zniesienia i robiłam sobie bezwidnie rany
ehh

[Sunbeam87]

witajcie

a powiedzcie mi jak wyglada wasz sluz przy braniu sylvie 20? jest jakis troche gesciejszy niz zwykle?

[Ewelinka_00]

Ja już biorę od jakiś 2 tygodni Sylvie 20 :P
Na razie zbytnio skutków ubocznych nie widzę.
Mimo wszystko jeszcze nie mogę się przekonać, czy tabletki działają, wiec na wszelki wypadek uprawiam z moim tż stosunek przerywany.
Wiem, głupie, ze nie mogę się przestawić, ale mam nadzieje, ze kiedyś to minie ;]

A co do sluzu, to ja u siebie nie zaobserwowałam żeby byl gesciejszy, albo po prostu nie interesowalam sie tym, ale wg mnie to normalne, bo przecież śluz musi blokować drogę plemnikom. Takie działanie tabletek ;]

[SailorMoon]

Witam
Ginekolog przepisala mi te wlasnie tabletki, zaczne brac dopiero, gdy pojawi sie miesiaczka, ale powoli Was podczytuje
Czuje, ze trudno bedzie mi przestawic sie psychicznie, zeby konczyc stosunek w srodku, ale w sumie po to bierze sie tabletki..

[Sunbeam87]

tzn ja mialam na mysli o zmianie sluzu przy zmienia tabletek z jakichs innych na sylvie 20. Bo u mnie ten sluz jest taki gestszy troche i nie wiec czyt to ok czy nie;/

[shiree91]

heja! właśnie skończyłam 3 opakowanie harmonetu, przez 2 pierwsze było super ;] w połowie 3 poczułam, że boli mnie jajnik, troche podbrzusze i tak co jakiś czas do końca tabletek, a dzis(ostatnia tabletka) od rana bolą mnie też piersi, tzn czuje je jakby były nabrzmiałe, teraz czeka mnie 7 dniowa przerwa i stresujące oczekiwanie na krwawienie. Jak myslicie, to skutki uboczne brania tabletek? Dodam, że byłam trochę przeziębiona i brałam rutinoscorbin, witamine C i urosept na pęcherz.

[afadro]

Ja przechodząc z harmonetu na sylvie20 nie widziałam różnicy w śluzie, ale wiadomo każda z nas jest inna.

[bardzosmutna]

Witam. Moim zdaniem to nie są dolegliwości związane z braniem tabletek. Ja uważam,że po prostu będziesz miała okres i stąd te dolegliwości.

[kasia_kg18]

dziewczyny czy wiecie jak powinno się wymawiać nazwę sylvie20? bo we wszystkich aptekach farmaceutki miały problem ze zrozumieniem o jakie tabletki pytam:P a wymawiałam "sylwi":P

[CzerwonaKokarda]

kasia_kg18 no to faktycznie jest problem. ja nigdy nie musiałam wymawiać nazwy, zazwyczaj mówię "dziń dybry" daję receptę i już. Chociaż myślę, ze skłoniłabym się do "sylwi" , ale np. moja ginekolog mówi "sylwia" .

Jeśli chodzi o mnie, ja sobie chwalę te tabletki. Przeszłam na nie z Yazu, po którym miewałam stany depresyjne i byłam wiecznie rozdrażniona. Poza tym, kosztują 18 zł, co dla mojej studenckiej kieszeni jest zbawienne.

[kasia_kg18]

CzerwonaKokardo, ja przeszłam na sylvie z yasminelle więc też wyraźnie odczułam zmianę finansową, co bardzo mnie cieszy dobrze że stworzono polskie tańsze odpowiedniki tych droższych tabletek

[wdowa_po_leninie]

Napisane przez kasia_kg18

CzerwonaKokardo, ja przeszłam na sylvie z yasminelle więc też wyraźnie odczułam zmianę finansową, co bardzo mnie cieszy dobrze że stworzono polskie tańsze odpowiedniki tych droższych tabletek

Tylko, że Sylvie akurat nie jest odpowiednikiem Yasminelle (a tak zrozumiałam Twojego posta, jeśli błędnie to przepraszam).
Sylvie20 jest zamiennikiem Logestu, Harmonetu, a Sylvie30 bodajże Minuletu czy Femodenu.

Yasminelle jako zamiennik ma dosyć nowe tabsy - Naraya.

[kasia_kg18]

Napisane przez wdowa_po_leninie

Tylko, że Sylvie akurat nie jest odpowiednikiem Yasminelle (a tak zrozumiałam Twojego posta, jeśli błędnie to przepraszam).
Sylvie20 jest zamiennikiem Logestu, Harmonetu, a Sylvie30 bodajże Minuletu czy Femodenu.

Yasminelle jako zamiennik ma dosyć nowe tabsy - Naraya.

tak, wiem że sylvie nie jest zamiennikiem yasminelle miałam na myśli np drogi harmonet, który można sobie zamienić na sylvie. i dobrze, że produkują coraz więcej tańszych zamienników. a o tych tabletkach Naraya jeszcze nie słyszałam. są dostępne w Polsce?

[wdowa_po_leninie]

Napisane przez kasia_kg18

tak, wiem że sylvie nie jest zamiennikiem yasminelle miałam na myśli np drogi harmonet, który można sobie zamienić na sylvie. i dobrze, że produkują coraz więcej tańszych zamienników. a o tych tabletkach Naraya jeszcze nie słyszałam. są dostępne w Polsce?

Tak, są dostępne w Polsce od niedawna. Oto wątek o nich i relacje wizażanek - https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...ghlight=Naraya

[Ewelinka_00]

Ja kilka dni temu skończyłam pierwsze opakowanie Sylvie 20.
Od jakiegoś tygodnia czułam się bardzo źle... bolał mnie brzuch, jakbym miała jakąś niestrawność, było mi niedobrze, gdy np dłużej stałam, ogólnie nie było za fajnie... Ale gdy już dostałam okres, to na szczęście podbrzusze nie bolało mnie, tak, jak to bywało w pierwszym dniu
Przez tabletki muszę powiedzieć, że zdecydowanie szybciej psuje mi się dobry humor i na pewno nie jest tak wesoło jak zawsze.
Na razie nie zamierzam rezygnować z tych tabletek. Mam nadzieje, ze kiedyś to minie (o ile minie...)

[afadro]

Na razie spokojnie, jak po trzecim opakowaniu niepokojące Cię dolegliwości nie miną, to wtedy zgłoś się z tym do lekarza. Każdy ginekolog Ci powie, że początki mogą być ciężkie, w końcu ingerujemy w nasza gospodarkę hormonalną i na bardziej wrażliwym organizmie będzie się to odbijało złym samopoczuciem.

[klaudia844]

Napisane przez la beaute

Dziewczyny biorę sylvie20 i zauważyłam, że przytyłam może nie jakoś strasznie dużo, ale jednak. W sumie to jadam tak jak dawniej, (nawet ograniczam słodycze) a mimo to czuję się taka 'pełna i napuchnięta'. Nie wiem czy zmienić tabletki czy brać dalej, a może odstawić wczoraj właśnie skończyłam 2 opakowanie i teraz zaczęłam 7dniową przerwę.

Ja obstawiam brak dostatecznej ilości ruchu i zatrzymanie wody w organizmie. Sylvie raczej są niewinne.
Zwiększ ilość ruchu i pij dużo wody niegazowanej i zielonej herbaty, przy czym nie zmieniaj nawyków żywieniowych. Po 2-3 tygodniach takiego nawadniania waga powinna spaść w dół.

[arpka]

Muszę podzielić się z wami moim szczęściem - mój łojotok znika, powoli ale znika. Borę sylvie30 nie długo ale juz widze poprawę, a tak się bałam że to kolejny niewypał. W końcu trafiłam na coś co mi pomaga, w końcu będę mogła dotknać mojej twarzyczki bez obrzydzenia

[aris11]

Arpko dziękuję ci za nadzieję ja stosowałam milony kremów, zabiegów kosmetycznych i tylko czarów nie odprawiałam nad moim nieszczęsnym łojotokiem. Jutro lecę do przychodni ginekologicznej i nie wyjde z tamtąd dopóki kóryś z lekarzy mnie nie przyjmę. Też chcę spóbować terapii z sylvie30. I mam nadzieję że kiedys tak jak ty będę mogła podzielić się z wami dobrymi informacjami

[afadro]

Czyli po jakim czasie zauważyłaś poprawę? Bo taki hormon przyjmowany w tabletce chyba musi mieć trochę czasu zanim ta gospodarka hormonalna się ureguluję za czym idzie normalizacja gruczołów łojowych.

[Rybulka]

Jutro łykam ostatnią tabletkę pierwszego opakowania i ciągle plamię. Raz bardziej, raz mniej. Mam nadzieję, że może się coś zmieni gdy zacznę drugie opakowanie...

[la beaute]

Napisane przez klaudia844

Ja obstawiam brak dostatecznej ilości ruchu i zatrzymanie wody w organizmie. Sylvie raczej są niewinne.
Zwiększ ilość ruchu i pij dużo wody niegazowanej i zielonej herbaty, przy czym nie zmieniaj nawyków żywieniowych. Po 2-3 tygodniach takiego nawadniania waga powinna spaść w dół.

też tak myślałam to dziś polecę do sklepu po herbatkę i zobaczymy co z tego będzie

[arpka]

Sylvie30 biore miesiąc, oczywiście tłuszczyk jeszcze sie trzyma na mojej twarzy ale juz nie w takich ilościach. Wiem że potrzeba czasu aby wyregulować hormony - to mi już mówiła moja ginekolog, ale teraz jak już widze delikatna poprawę to wstąpił we mnie inny duch

[afadro]

Też namiętnie piję zieloną herbatę, a ostatnio jeszcze czerwoną zaczęłam pić, trochę skarpetami jedzie ale da sie wytrzymać. A wiecie, że po zielonej herbacie robi się większy osad na zębach niż po zwykłej, aż mi się w to wierzyć nie chciało, no ale podobno tak jest.
Rybulka, to dopiero pierwsze opakowanie, bądź dobrej myśli będzie coraz lepiej.
Arpka a no to szybko jak po miesiącu już widzisz efekty, czyli pomaga i będzie coraz lepiej.