Maturzystki 2008 - część XVI

[wenedka]

em, dasz radę. Ja napisałam ostatnio 7 tysięcy słów w 2 tygodnie na niezmiernie nudny temat

Rozumiem Cię co do Wawy- też nie przepadam, ale na szczęście już tam nie bywam, bo mamy lotnisko w Lbn

Mamy już trochę pozałatwiane, co do ślubu. Mamy umówiony kościół, zarezerwowanę salę, zespół i fotografa po znajomości. Nie chce mi się za to sukni szukać

[BlackAngel]

U nas oki, tak w skrócie..
Zawsze znajdzie się coś do ponarzekania..

Em, jejku musimy się zobaczyć jak będziesz w Waw już
Wen, graty moja droga. I muszę powiedzieć że zazdroszczę

[zetka89]

Black a chłopiec czy dziewczynka?

em no tak, haha, nie wiem czemu było to dla mnie jednoznaczne z Twoją przeprowadzką do Waw.

[BlackAngel]

Napisane przez zetka89

Black a chłopiec czy dziewczynka?

Lilka

[DsC]

Dzień dobry

[e_myszka]

Dobrze Was widzieć dziewczyny!

em - jaki kierunek wybrałaś, że jest tylko w Wawie?

wen - gratulacje W moim wyobrażeniu szukanie sukni to największa zabawa w całym tym planowaniu ślubu

black - nie wiedziałam, że masz dzidzię, gratulacje

dsc - dzień dobry!

Skoro tak piszecie, że jesteście zapracowane to zapytam z ciekawości - gdzie pracujecie? ja powoli zaczynam się rozglądać za pracą i jestem totalnie zdezorientowana, nie wiem co chcę robić...

[zetka89]

Myszka to chyba normalne, że jeszcze do końca nie wiesz co chcesz w życiu robić

Ja pracuję w centrali banku, na razie jest bardzo fajnie, no ale może kiedyś też będę chciała spróbować jeszcze czegoś innego

[ville]

Black - jakie ładne imię!
Wen - gratuluję!

Ja kończę powoli studia licencjackie i nie chcę myśleć o nadciągających egzaminach, bo mnie zaczyna z nerwów brzuch boleć. Poza tym znowu nie jestem pewna, co robić dalej. To znaczy: raczej wiem, ale muszę pozałatwiać mniejsze sprawy i podjąć decyzje w mniejszych kwestiach, które doprowadzą mnie do celu.
Ciekawe, czy to nieogarnięcie mi kiedyś przejdzie

[Shiruvii]

Ło matko, wieki nie zaglądałam a tu proszę

Black, cudownie, gratuluję

Ja już mam dość cyrków z uczelnią. Najchętniej rzuciłabym wszystko w cholerę, ale z jednej strony szkoda, a z drugiej bliscy naciskają.
Od roku ciągle pracuję. Na pełny etat. Aktualnie w banku, ale chyba będą zmiany (jak się uda to się pochwalę ). Z tego powodu na uczelni licho strasznie, magisterki mam 1 stronę i żadnej ochoty do pisania.

---------- Dopisano o 11:02 ---------- Poprzedni post napisano o 10:59 ----------

e-myszka, co do pracy to też tak miałam. Zupełny mętlik w głowie. Potem zaczęłam wysyłać CV niemal wszędzie. Przeszłam masę rozmów, a potem po prostu wybierałam co mi się najbardziej podoba. Życie weryfikuje jednak wyobrażenia i czasem praca okazywała się totalną porażką Najważniejsze to się nie zrażać i szukać tego w czym się spełnisz. Powodzenia

[HulaGirl]

Kochane moje

Napisane przez zetka89

poza tym pracuje po milion godzin na dobę i najchętniej zwiększyłabym jakoś liczbę godzin w ciągu dnia bo jedyne na co narzekam to lekki brak czasu na wszystko

skąd ja to znam

Napisane przez wenedka

Mnie też zostało tylko napisanie magistra (jeszcze mam dwie prace zaliczeniowe), a potem szukanie pracy na cały etat :/
A poza tym wychodzę za mąż

gratuluję!

Napisane przez Shiruvii

, magisterki mam 1 stronę

ja mam pół ale za to już jestem w połowie badań czyli zostało jeszcze jakieś 100godzin samych badań


ja podobnie do niektórych non stop siedzę w pracy ale w sumie nie narzekam aż tak bardzo
mam swój mały świat i nie muszę się przemieszcać nawet komunikacją miejską
na uczelnie, do pracy, na fitness i do sklepu mam od 5 do 20min

[DsC]

Powiem Wam dziewczyny, że z tą pracą w naszej pięknej Polsce to śmiech na sali. Ja jestem załamana...obecnie szukam czegoś, ale same "śmieciowe" roboty...
I jak tu spłacać kredyt, utrzymać mieszkanie i normalnie żyć?!
Coraz częściej zastanawiam się nad wyjazdem za granicę przykre, bo byłam przeciwnikiem emigracji, ale na dzień dzisiejszy nie mogę tego wykluczyć ...

[e_myszka]

Napisane przez DsC

Powiem Wam dziewczyny, że z tą pracą w naszej pięknej Polsce to śmiech na sali. Ja jestem załamana...obecnie szukam czegoś, ale same "śmieciowe" roboty...
I jak tu spłacać kredyt, utrzymać mieszkanie i normalnie żyć?!
Coraz częściej zastanawiam się nad wyjazdem za granicę przykre, bo byłam przeciwnikiem emigracji, ale na dzień dzisiejszy nie mogę tego wykluczyć ...

ja niestety też do tego coraz bardziej dojrzewam, tylko jeszcze muszę koniecznie język podszkolić

[zetka89]

Black jakie ładne imię!
mieszkacie w Warszawie dalej, tak? Jesteś na jakimś urlopie czy jeszcze do tego pracujesz?

Shir a co robisz w banku?

[BlackAngel]

hej again
tamtam jeszcze istnieje?

zetka, tak jestem all the time w Wawie..
za żadne skarby świata tego miasta nie opuszcze bo je uwielbiam masochistka ze mnie.
pracuje zdalnie z 'domku' ale już powoli zbieram się do tego aby być full time w biurze, ach w lipcu będziemy miały pół roku

[DsC]

Black i jak Ci się podoba macierzyństwo?
Ja już też bym chciała..



Em, to do roboty ostatnio czytałam słownik. Wiedziałyście, że kaszanka to black pudding?

[Shiruvii]

zetka, niestety pracuję w oddziale.

Black, tamtam istnieje

[zetka89]

Shir czyli, że z klientami pracujesz bezpośrednio, tak? No to trzeba mieć chyba do tego powołanie tak mi się wydaje

[Shiruvii]

Napisane przez zetka89

Shir czyli, że z klientami pracujesz bezpośrednio, tak? No to trzeba mieć chyba do tego powołanie tak mi się wydaje

Dokładnie tak. Raz, że powołanie, dwa - cierpliwość, trzy - wysoko rozwinięte umiejętności sprzedażowe
A Ty co robisz w centrali?

[zetka89]

Napisane przez Shiruvii

Dokładnie tak. Raz, że powołanie, dwa - cierpliwość, trzy - wysoko rozwinięte umiejętności sprzedażowe
A Ty co robisz w centrali?

Nadal szukam swojego miejsca
Jestem w departamencie klientów korporacyjnych, w większości międzynarodowych. Trudno określić tak w skrócie czym się zajmuję Byłam w analizach biznesowych tych klientów, teraz mnie awansowali na tak jakby opiekuna spółek w banku, żebym zobaczyła czy może to mi się spodoba. No i zobaczę co dalej, nie myślałam nigdy jakoś poważniej o pracy w banku ale jak na razie wszystko mi się podoba, więc trochę tu jeszcze posiedzę i nauczę się czegoś, a potem kto wie, może jednak w jakieś inne finanse pójdę

[HulaGirl]

ja jako inżynier też pracuję w biurze:P żeby nie było

[wenedka]

Dzięki za gratulacje dziewczyny
I ja też gratuluję mamuśkom i spełnionym zawodowo

A tak z perspektywy emigrantki , to raczej nie poleccam emigracji na ten moment, a na pewno nie do UK. Tutaj jest coraz większy kryzys, ceny idą w górę, a płaca stoi w miejscu.

W dodatku nastroje w społeczeństwie nie są zbyt ciekawe- jest sporo awersji do emigrantów, już nawet niekoniecznie Polaków, ale to tylko kwestia czasu. U mnie w mieście była wczoraj demonstracja przeciw muzułmanom i niezbyt ciekawie to wyglądało (były nazistowskie saluty).

My z Tż rozważamy powrót do Polski za kilka lat, bo jednak tęsknimy (Tż już całkowicie został spolszczony ).

[DsC]

Kobietki, czy któraś z Was ma książkę "100 polityków stulecia"? Potrzebuje maluteńkiej informacji

P.S. Proszę o przesłanie linka to tamtam, bo nie pamiętam

[DsC]

Hej dziewczyny! Macie może książkę "Księga 100 polityków stulecia"? Potrzebuję nr strony tylko

[e_myszka]

DsC chyba nikt nie ma :P

[emememsik]

Jak tam dziewczyny, któraś już po obronie? Ja dopiero w tym tygodniu ustaliłam temat, ale mam zamiar skończyć w sierpniu.

[ville]

Ja już po obronie licencjatu

[e_myszka]

ja walczę z pisaniem magistra, ostatnio bardziej intensywnie żeby do września się wyrobić

[BlackAngel]

hej
no ja powiem Wam szczerze że magisterka to next year u mnie..
wiadomo, mało czasu.

ale dziś w ramach relaksu wszelkiego jadę do Łodzi

[DsC]

No ja obronę lic. mam 22. Po zmianie promotora wszystko poszło szybciej. Szkoda, że dwa lata zmarnowane na walkę z wiatrakami
Najważniejsze, że obrona już blisko

[e_myszka]

Black co w Łodzi będziesz oglądać?