Ile wydajecie i oszczędzacie - praca, oszczędzanie i insze plotkowanie odsłona II ;)

[anka_res]

Napisane przez witch_18

Storczyk coś mi ostatnio przymiera

.

One są takie marudne. Mój potrafi pół roku stać jako badylek i potem pół roku pięknie kwitnąć Nie wyczaisz go.

---------- Dopisano o 12:58 ---------- Poprzedni post napisano o 12:57 ----------

Napisane przez beatiska

Idziecie na wybory?

Ano Co do zasady nie chodzę i jestem przeciwna chodzeniu, ale tym razem pójdę (ze względu na konkretną partię ale jaką to sza bo cisza przedwyborcza ).

[beatiska]

Napisane przez anka_res

Ano Co do zasady nie chodzę i jestem przeciwna chodzeniu, ale tym razem pójdę (ze względu na konkretną partię ale jaką to sza bo cisza przedwyborcza ).

Jeśli nie było jej wczesniej to wiem chyba o którą chodzi

[pumas]

No i co, zadowolone z wyborów? Ja tak

Odnośnie wydawania kasy, stwierdziłam, że muszę kupić nowy strój na snowboard, już sobie nawet znalazłam cudeńko, ale kurtka i spodnie kosztują 1500 zł. Może jakoś się uda...

[beatiska]

ja cyba tez, ale chciałam zeby był wiekszy szok A tak chyba wiekszośc spodziewała się takiego wyniku

1500zł za stroj? fiu fiu

[pumas]

ALe i tak pozytyw

No 1500 zł niestety. I nie jest to najdrozsza i najbardziej wypasiona opcja. Raczej standardzik I teraz zastanawia sie, gdzie znaleźć oszczednosci
Na pewno nie potrzebuje zadnych kosmetykow kolorowych, na ktore wydawałam sporo, pielegnacje tez ograniczyłam, wiec bede kupowac to, co mi się skonczy, na jedzeniu nie wiem, czy da sie oszczedzic... pomocy !

[linaya]

Napisane przez beatiska

Idziecie na wybory?

Byłam, głosowałam, wyniki wyszły mniej więcej takie, jak się spodziewałam.

---------- Dopisano o 09:20 ---------- Poprzedni post napisano o 09:17 ----------

Napisane przez pumas

No 1500 zł niestety. I nie jest to najdrozsza i najbardziej wypasiona opcja. Raczej standardzik I teraz zastanawia sie, gdzie znaleźć oszczednosci
Na pewno nie potrzebuje zadnych kosmetykow kolorowych, na ktore wydawałam sporo, pielegnacje tez ograniczyłam, wiec bede kupowac to, co mi się skonczy, na jedzeniu nie wiem, czy da sie oszczedzic... pomocy !

Noo, ciuchy na narty/snowboard nie są tanie, niestety

A ja poszłam do Yves Rocher, miałam "tylko" kupić zaległy prezent dla mamy na urodziny i znów wydałam dużo wiecej niż zamierzałam do końca miesiąca nie kupuję kosmetyków, choćby same sturlały się z półki pod moje nogi z okrzykiem "kup mnie!" Mam ich już za dużo!

[tajkuna]

Zipp masz wykształcenie pedagogiczne, jak się nie mylę, to napisze, ci jakie osoby teraz dostają pracę w przedszkolu.
U mnie w przedszkolu niedaleko osiedla mojego pracuje jako pomoc do dzieci osoba z wykształceniem podstawowym . I to nie żart, ta pani jest odemnie z osiedla, stąd wszyscy wiedzą jakie ma wykształcenie. Każdy z każdym u mnie się zna, małe osiedle i co do jej wykształcenia jestem pewna. Dziś szła na spacer z dziećmi. To się liczą znajomości. Przyszła teściowa jej córki robi w starostwie, to załatwiła pracę. Dziwi mnie jak mogli do pomocy do dziećmi, do opieki ich itp przyjąć z takim wykształceniem osobę. Ludzie po pedagogice, edukacji wczesnoszkolnej nie mają pracy, a ta dumnie na obcasach dziś szła na spacer z dziećmi.

[pari s]

siemka Dziewczyny, ode mnie z domu na wyborach byli wszyscy. pumas, to ile Ty zjadłaś za te 300 zł? te 300 zl to za 1dna osobę? Coś droga ta restauracja. anka_res a z czego robisz ta podyplomówkę? tajkuna ja bym nie chciałam w przedszkolu pracować. Mam na razie dość pracy z dziećmi. miłego dnia, pozdrawiam.

[ViLLeMkA]

zip, ale Ty zmieniasz te nicki :P mamy do Ciebie teraz pisać Pari s?
mnie się już miesza

[pari s]

a mi tam bez różnicy. swoja droga ta nowa gazeta Flesz jest do bani, beznadziejna, nie podoba mi się. Takich gazet jest już na rynku pełno. Nic nowego.

[tajkuna]

Ja też lubię czytać gazety, wczoraj widziałam reklamę tej nowej. Ale ja bardziej wole czytać oliwie i claudie, bo są tam ciekawe artykuły psychologiczne i jest działa psychologia, a to mnie w gazetach ciekawi. Najpierw przeglądam gazetę w sklepie , i szukam w której jest jakiś ciekawy artykuł i wtedy kupuję.

[anka_res]

Napisane przez pari s

anka_res a z czego robisz ta podyplomówkę?

Z rachunkowości dla zaawansowanych.

[pari s]

ja z gazet najbardziej lubię-kolejność dowolna: Politykę, Wprost, Newsweek, National Geographic i Mój Pies.

[beatiska]

ja gazet regularnie nie czytam. Od taty Wyborcza czasami wezmę. jedynie Wysokie Obcasy, ale nie te pełnowymiarowe, tylk ten dodatek do sobotniej GW. Od czasu do czasu kupię Focus jakiś Newsweek i raz na rok Vive, która wydaje jedne numer za 99 gr A gazety typu party, fakt in. to nawet nigdy w ręce nie trzymałam
A! jeszcze na studiach zawsze Rzeczpospolita i Parkiet

[tajkuna]

A co do kwiatków ja bym ich z mieszkania chętnie się pozbyła, w jednym pokoju by zliczył ok 15, ojciec ma na ich punkcie uczulenie, a ja mam ich dość bo ich jest za dużo, szczególnie paprotek.Małe pomieszczenia nie ma się gdzie ruszyć, a on je jeszcze dosadza. Za kwiatka by się zabił. W każdym koncie pokoju, jest kwiatek.

[TusiaeM]

Napisane przez tajkuna

Zipp masz wykształcenie pedagogiczne, jak się nie mylę, to napisze, ci jakie osoby teraz dostają pracę w przedszkolu.
U mnie w przedszkolu niedaleko osiedla mojego pracuje jako pomoc do dzieci osoba z wykształceniem podstawowym . I to nie żart, ta pani jest odemnie z osiedla, stąd wszyscy wiedzą jakie ma wykształcenie. Każdy z każdym u mnie się zna, małe osiedle i co do jej wykształcenia jestem pewna. Dziś szła na spacer z dziećmi. To się liczą znajomości. Przyszła teściowa jej córki robi w starostwie, to załatwiła pracę. Dziwi mnie jak mogli do pomocy do dziećmi, do opieki ich itp przyjąć z takim wykształceniem osobę. Ludzie po pedagogice, edukacji wczesnoszkolnej nie mają pracy, a ta dumnie na obcasach dziś szła na spacer z dziećmi.

Jako pomoc nie musi pracować osoba z wykształceniem pedagogicznym, ona ma tylko pomagać.
Jednak taka osoba powinna lubić dzieci i mieć dobre podejście do nich.

Co do znajomości to też sie zgodzę, bo wiem, że u mnie np. wolą zatrudnić kogoś kogo znają (np. dziewczynę, która była na stażu) niż pierwszą lepszą osobę.

[pumas]

Paris, no oszalałaś, nie dla jednej osoby

[anka_res]

Ja w ramach oszczędności idę w łykend na Baby są jakieś inne w promocyjnej cenie (15 zł - nowe CH, multikino, już mi zimno na myśl o parkowaniu bo niby startują z nocą zakupów wtedy ).

Neuilly coś dawno tu nie było, Neuilly, gdzie jesteś?

Golfik sobie idę zanabyć w weekend, mam upatrzony, chciałabym żywo pomarańczowy. Ale ze zniżką więc oszczędzam

---------- Dopisano o 19:13 ---------- Poprzedni post napisano o 19:11 ----------

Napisane przez TusiaeM

Co do znajomości to też sie zgodzę, bo wiem, że u mnie np. wolą zatrudnić kogoś kogo znają (np. dziewczynę, która była na stażu) niż pierwszą lepszą osobę.

No niby tak Tusia ale osoba musi mieć jakieś pojęcie o pracy, chyba, że mówimy o podstawowych pracach fizycznych lub ogólnie bardzo prostych. Żaden kierownik nie będzie sobie strzelał w stopę, ktoś w końcu musi pracować

[beatiska]

Halo?? Jest tutaj ktoś?

[anka_res]

Napisane przez beatiska

Halo?? Jest tutaj ktoś?

Melduję się posłusznie

Co u Ciebie?

[beatiska]

A u mnie w sumie nic nowego. Dlatego piszę, by posłuchać co u Was
Nareszcie weekend, choc u mnie zapowiada się pracowicie

[anka_res]

A co zamierzasz robić?

Ja się będę obijać + kino, ale potem czeka mnie dosyć intensywny tydzień.

[pumas]

Heeeej.
Niestety nie mam weekendu w tym tygodniu, padam z nóg

[beatiska]

mam egzamin/test w pracy w nast tyg i chciałabym wszytsko sobie skrupulatnie powtórzyć. No a w niedziele szkoła
Zaraz idę spać, musze się wyspać, więc dobronoc

[Selene _]

Halo, dziewczyny, żyjecie? coś nam wątek upada, wychodzi na to, że kiepsko z tym oszczędzaniem

A ja mam taką sprawę, może mi któraś doradzi. Kupiłam zaledwie 2 m-ce temu buty w Prima Modzie, niby lepszy sklep, myślałam, że będę mieć je na długo, a tu już teraz wyglądają tak, że pożal się boże
przede wszystkim tak się rozeszły, że wręcz są za szerokie, do tego jakoś dziwnie odstają (na początku tak nie było), i widać to zwłaszcza w trakcie chodzenia (takie rozklapnięte są, ciężko to wytłumaczyć). Już nie mówię o tym, że skóra na czubku jest już mocno pozdzierana - inne podobne pantofle mam ze 4 lata i do tej pory nic się z nimi nie stało, a te nowe wyglądają po 2 m-cach na bardziej zniszczone czy uwzględnią mi reklamację z wyżej podanych przyczyn? (np. że są źle uszyte i stąd tak odstają, bo to chyba niemożliwe, żeby aż tak się rozbiły po tak krótkim czasie) I jeśli tak, to jak to wygląda, orientuje się któraś, czy wystarczy przynieść same buty z paragonem czy trzeba dołączyć jakieś uzasadnienie reklamacji? pumas, z tego, co pamiętam, pracowałaś w sklepie odzieżowym, nie wiem, co prawda, czy akurat z butami, ale może wiesz coś więcej na temat reklamacji, bo ja zielona jestem

[pumas]

Selene, co nieco wiem na ten temat i zawsze warto probowac. Nigdy nie splawia sie upierdliwego klienta, wiec jesli bedziesz trzymala sie swoich racji, to Ci wymienia buty na nowe.
Ze strony formalnej wyglada to tak, ze zapewne Ci nie uznaja, bo stwierdza, ze to uszkodzenie mechaniczne, czyli wynik twojego zlego uzytkowania. Nie daj sie i walcz!

U mnie fatalnie z oszczedzaniem, jem poza domem, nie mam czasu na gotowanie, po pracy wracam pozno i ide spac, ale prace mam taka, ze z kazdej strony kusza przyjenosci i wydawanie pieniedzy, zatem.... jestem na minusie!!!

[linaya]

Napisane przez pumas

S

U mnie fatalnie z oszczedzaniem, jem poza domem, nie mam czasu na gotowanie, po pracy wracam pozno i ide spac, ale prace mam taka, ze z kazdej strony kusza przyjenosci i wydawanie pieniedzy, zatem.... jestem na minusie!!!

U mnie też fatalnie, jestem na minusie i czekam na wypłatę jak na zbawienie
Z tym, że rzadko teraz jadam na mieście (czasem z TŻ gdzieś wyskoczymy, ale to on trzyma fundusz rozrywkowy ), ale gotować kocham. Kupować żywność i perełki w stylu: świeże rydze czy szynka z wędzonego suma niestety też, co odbija się na mojej kieszeni.

[Selene _]

Napisane przez pumas

Selene, co nieco wiem na ten temat i zawsze warto probowac. Nigdy nie splawia sie upierdliwego klienta, wiec jesli bedziesz trzymala sie swoich racji, to Ci wymienia buty na nowe.
Ze strony formalnej wyglada to tak, ze zapewne Ci nie uznaja, bo stwierdza, ze to uszkodzenie mechaniczne, czyli wynik twojego zlego uzytkowania. Nie daj sie i walcz!

pumas, mnie niestety (a może stety, zależy od syt.) daleko do upierdliwego klienta nie lubię się wykłócać, choć czasem trzeba, wiadomo.
ogólnie poczytalam sobie co nieco o reklamacjach w tej firmie i można się niemile zaskoczyć - nie wiedzialam, że mają tak fatalne opinie i że lekceważą klienta, rzadko uwzględniając reklamacje, czyli chyba lipa z tego bo nawet nie wiem, jak miałabym ująć to we wniosku, pod jaką wadę podciągnąć

ja dziś byłam zrobić mały rekonesans w Lidlu, kupiłam łososia po promocji, jakieś sosy do makaronu i kotleciki cordon blue z sosem grzybowym (ale dawno ich już nie jadłam, kiedyś je bardzo lubiłam ). Do tego jeszcze kilka rzeczy i 5 dych poszło...

W ogóle oglądała któraś Baby są jakieś inne? trochę mnie ten film rozczarował. Nie nastawiałam się na wartką akcję i komedię w stylu Testosteron, ale jednak ciekawiej by było, gdyby było więcej wstawek z kobietami na zobrazowanie poglądów dwójki glównych bohaterów (w tym również kobiet z ich życia)

[painka]

.

[beatiska]

nie idzie :p