Jak się zakochać w Polaku - pytam się doświadczonych

[nietypowynick]

Napisane przez vadi

o! to ja się właśnie mianowałam w demokratycznym głosowaniu na prezesa warszawskiej

To ja otwieram filię Lublin i południowy wschód od niego

Napisane przez szugarbejb

Podchodzisz, robisz taki uśmiech -> , PATRZYSZ -> i mówisz "cześć, jeśli dasz mi swój numer to ja się zastanowię, gdzie cię zaprosić na kawę i zadzwonię"

WOW

Napisane przez vadi

wow, odwazniak z Ciebie

Zgadzam się, ja bym tak nie potrafiła

Napisane przez szugarbejb

Mężczyzna z takim uśmiechem nie może być półdebilem, naprawdę, wierzę w niego

Żebyś się nie przejechała- nie raz sie przekonałam, że boski jest do czasu... Ja działam jak magnes na debili, w moim zyciu był już nawet psychopata którego hobby były groźby

[kasiaen1]

Napisane przez arrachnee

no bo u kobiet jest dokładnie odwrotnie

kojarzę jeden taki obiekt (nie znamy się bezpośrednio - to obiekt westchnień koleżanki), nazywany jest przeze mnie teletubisiem

wyobrażam sobiebtw załamałabym się gdyby mnie ktoś tak nazywał, a zdecydowanie są powody

[milka8686]

Dobra laski, maluję oko i idę na miasto

[visionAM]

Coś o małych rzeczach
CIESZ
MY
SIĘ
Z MA
ŁYCH
RZE
CZY, BO..................... patrz niżej

[kasiaen1]

Napisane przez nietypowynick

To ja otwieram filię Lublin i południowy wschód od niego

WOW

Zgadzam się, ja bym tak nie potrafiła

Żebyś się nie przejechała- nie raz sie przekonałam, że boski jest do czasu... Ja działam jak magnes na debili, w moim zyciu był już nawet psychopata którego hobby były groźby

Witam w klubie..Jak np. wchodzi do tramwaju jakiś żul bądź stara wariatka to wiadomo do kogo podejdą.....("proszę pani, czy ja mam w sobie coś z hrabiny?"), ale to w sumie moja wina, że jestem na tyle nieasertywna i prowadzę jakieś surrealistyczne, szalone rozmowy. Na stosunki męsko damskie przekłada się to sytuacjami typu robienie sobie dobrze obok mnie w autobusie, bądź podryw na tekst "czy mogę wylizać pani cip*ę?" (nie wiem czy wstawić emotkę śmiechu bądź załamania)

[arrachnee]

Napisane przez kasiaen1

wyobrażam sobiebtw załamałabym się gdyby mnie ktoś tak nazywał, a zdecydowanie są powody

w przypadku tego obiektu, określenie teletubiś obejmuje również, a może przede wszystkim, jego charakter i stopień dojrzałości

---------- Dopisano o 19:46 ---------- Poprzedni post napisano o 19:43 ----------

Napisane przez nietypowynick

Żebyś się nie przejechała- nie raz sie przekonałam, że boski jest do czasu... Ja działam jak magnes na debili, w moim zyciu był już nawet psychopata którego hobby były groźby

Napisane przez kasiaen1

Witam w klubie..Jak np. wchodzi do tramwaju jakiś żul bądź stara wariatka to wiadomo do kogo podejdą.....("proszę pani, czy ja mam w sobie coś z hrabiny?"), ale to w sumie moja wina, że jestem na tyle nieasertywna i prowadzę jakieś surrealistyczne, szalone rozmowy. Na stosunki męsko damskie przekłada się to sytuacjami typu robienie sobie dobrze obok mnie w autobusie, bądź podryw na tekst "czy mogę wylizać pani cip*ę?" (nie wiem czy wstawić emotkę śmiechu bądź załamania)

mogę być Waszym ochroniarzem - odstraszam jednym spojrzeniem

[nietypowynick]

Napisane przez visionAM

Coś o małych rzeczach
CIESZ
MY
SIĘ
Z MA
ŁYCH
RZE
CZY, BO..................... patrz niżej

Litości, dzisiaj w każdym sklepie atakowała mnie ta piosenka, wsiadam do samochodu wracając, jakies radio włączyłam i tez to... Tragedia.

Napisane przez kasiaen1

Witam w klubie..Jak np. wchodzi do tramwaju jakiś żul bądź stara wariatka to wiadomo do kogo podejdą.....("proszę pani, czy ja mam w sobie coś z hrabiny?"), ale to w sumie moja wina, że jestem na tyle nieasertywna i prowadzę jakieś surrealistyczne, szalone rozmowy. Na stosunki męsko damskie przekłada się to sytuacjami typu robienie sobie dobrze obok mnie w autobusie, bądź podryw na tekst "czy mogę wylizać pani cip*ę?" (nie wiem czy wstawić emotkę śmiechu bądź załamania)

Heh no ja to zazwyczaj jestem z kimś więc takie sytuacje to rzadkośc ale jak ide sama to mam pewność, że ktoś mnie zaczepi, ktos coś powie. Ostatnio owaliłam faceta który na budowie pracowal i zaczal gwizdac i rzucac tekstami ze takij ladnej pani nie widzial,ze by sie umowil bo dawno z zadna pania nie byl blisko. Kazalam mu pracowac bo pracuje za moje pieniądze- mam w mieście remonty na kazdym kroku i na jakikolwiek tekst bądź sam gwizd robotnika(obleśnego starego faceta) reaguję alergią.

A w zyciu uczuciowym to albo pan który grozi mi, mojemu ówczesnemu facetowi i młodszemu bratu. albo wspomniany ówczesny facet ktory jak sie widzimy snuje plany wspolnego zycia a na drugi dzien, w chwili kiedy potrzebuje wsparcia dzwoni zeby mi powiedziec, ze to chyba nie to i ze to koniec po pana który jest hitem(i niestety moja glupota tu jest porazajaca)... Pan dla ktorego bylam ta druga a wg niego tamta to cyt:"Napalona małolata" który będąc z nami obiema jednoczesnie mówił że "jego pierwszy raz przypadnie na XX(tamtą). No, chyba że wcześniej ktoś będzie w potrzebie" Teraz to ja płaczę ze smiechu wspominając ten tekst ale wtedy to mnie wmurowało

[kapukat]

No to dziewczyny też dołączam się do "Wybranek ofiar losu" - jeśli tylko usiąde w parku, albo na przystanku, od razu mam "towarzystwo pierwszy sort" pijaczki, dziwolągi, Panie z Rynsztoka, wszyscy zagadują - czasami zastanawiam się czy mam na czole wyryte - podchodź jestem niegroźna wszystkiego wysłucham....

Szugar - za tekst, po prostu biję Ci pokłona Masz fantazję....I co dalej było - opowiadaj

[Cathas]

Napisane przez arrachnee

filia otwarta
jestem prezesem (czy już mogę wypuszczać ogłoszenia "zatrudnie atrakcyjnego asystenta"?)

Łiii! Pewnie! Ja nawet mam jednego na myśli, ale jutro podejmę ostateczną decyzję - rwać, czy nie rwać.
Warunki spełnia wszystkie- 190 cm (wzrostu, dodam, zeby nie było), świetne ciało, poczucie humoru, inteligencja i zaradność.
Tylko że blondyyyn...
Jak nie będę rwać, dam Ci go na podnóżka


serio? zdajesz sobie sprawę, że przyjadę?

I ja i ja!

Napisane przez szugarbejb

Hehe, a tam gadasz

Podchodzisz, robisz taki uśmiech -> , PATRZYSZ -> i mówisz "cześć, jeśli dasz mi swój numer to ja się zastanowię, gdzie cię zaprosić na kawę i zadzwonię"

Boskie

Napisane przez arrachnee

dogaduj się z Cathas, chyba, że ona nie ma kota, ani innych zwierząt w większej ilości - wtedy automatycznie wygrywasz

Kurde, to ja zostanę chyba szarą masą związkową.

Napisane przez arrachnee

[/COLOR]
ta teoria dotyczy tylko samców, czy wbijasz mi nóż w plecy?

Umarłam!

W ogóle, to się pochwalę, dostałam pracę. Od przyszłego tygodnia rozszerzam pole poszukiwań Pana Idealnego!

[visionAM]

W ogóle, to się pochwalę, dostałam pracę. Od przyszłego tygodnia rozszerzam pole poszukiwań Pana Idealnego!

gratuluję
ja od soboty wracam do pracy, bo miałam kilka miesięcy przerwy

[Cathas]

Napisane przez visionAM

gratuluję
ja od soboty wracam do pracy, bo miałam kilka miesięcy przerwy

Dziękuję Powodzenia!

[arrachnee]

Napisane przez Cathas

Łiii! Pewnie! Ja nawet mam jednego na myśli, ale jutro podejmę ostateczną decyzję - rwać, czy nie rwać.
Warunki spełnia wszystkie- 190 cm (wzrostu, dodam, zeby nie było), świetne ciało, poczucie humoru, inteligencja i zaradność.
Tylko że blondyyyn...
Jak nie będę rwać, dam Ci go na podnóżka
ale wytłumacz mu, że to męska wersja ogłoszeń typu "zatrudnie atrakcyjna asystentke ", czyli trzeba przysłać zdjęcie całej sylwetki i mieć ochotę na "podróże służbowe" (czyli po herbatniki, na herbatki u starych panien )
Kurde, to ja zostanę chyba szarą masą związkową.
się organizuj - bierz kota, albo stado chomików czy 5 psów, 2 koszatniczki też ujdą
byle nie jedno zwierzątko (to jest społecznie akceptowanie), aby zaliczać się do zdziwaczałych starych panien trzeba mieć mini zoo

Napisane przez cathas

W ogóle, to się pochwalę, dostałam pracę. Od przyszłego tygodnia rozszerzam pole poszukiwań Pana Idealnego!

ale Ci dobrze, ja właśnie szukam

[Cathas]

Po co tłumaczyć - weźmiesz go z zaskoczenia, będzie łatwiejszy!
A co do zoo, to mam 4 współlokatorów i stado szczypawic w pokoju, może być?


Powodzenia w szukaniu, ja spadam na koncert wyhaczać ideały!

[nietypowynick]

aaa ja do mojego 4-pająkowego zoo zapomniałam dodac wielka kolonię karaluchów

[Gaggy]

Raport z południa, niestety porażka:
miejsce obserwacji: kawiarnia w parku
czas: 19-20.30
obiekty spełniające kryteria: 1 sztuka, dosłownie 1! I to niestety paląca, a i stóp nie widziałam. Tracę wiarę w górali.
Jutro ciąg dalszy obserwacji, tym razem zaczaję się na nich na rynku, może tam jakiegoś ciekawego wyhaczę

[szugarbejb]

Napisane przez vadi

jak Ty to robisz, że tak ni z gruszki ni z pietruszki atakujesz na ulicy? zdrazd mi swoj sekret plz

Ty serio pytasz czy sobie jaja robisz ? Normalnie idzie fajny koleś, to patrzysz, uśmiechasz się i podchodzisz i dziękuję dobranoc Nawijasz co tam masz do nawijania

Napisane przez pamfilia

Piżama miazga Ale ten pan idealny jakiś taki... stłamszony

Napisane przez vadi

pewnie wiedział, że mu Sugar tyły obczaja, to się spiął

Napisane przez YipYip

Jak dla mnie to ten pan idealny taki jakiś kobiecy, coś ma z tyłkiem nie tak, takie kobiece pośladki, może faktycznie spiął jak poczuł na sobie spojrzenie Szugar

Napisane przez arrachnee

i widać jaka bida z nędzą na rynku samczym - facet przyzwoity (nie kurdupel, czysty, normalnie ubrany, kulturalny) został mianowany panem idealnym

Do jasnej anielki, facet miał taki tyłek, bo go tak ujęłam zdjęciemm poza tym krok robił, żadne tam stłamszenia, pobiegłam do niego po tym, jak zrobiłam zdjęcie

I tak, jak ktoś wcześniej stękał, że ja szukam ideału - nie, nie szukam, może być stłamszony, może być jakiś taki, byleby był NORMALNY

Napisane przez visionAM

Widziałyście to: http://www.youtube.com/watch?v=P3sSt...eature=related

Świetne, serio mi sie podoba

Napisane przez visionAM

Coś o małych rzeczach
CIESZ
MY
SIĘ
Z MA
ŁYCH
RZE
CZY, BO..................... patrz niżej

To też

Napisane przez kasiaen1

Witam w klubie..Jak np. wchodzi do tramwaju jakiś żul bądź stara wariatka to wiadomo do kogo podejdą.....("proszę pani, czy ja mam w sobie coś z hrabiny?"), ale to w sumie moja wina, że jestem na tyle nieasertywna i prowadzę jakieś surrealistyczne, szalone rozmowy. Na stosunki męsko damskie przekłada się to sytuacjami typu robienie sobie dobrze obok mnie w autobusie, bądź podryw na tekst "czy mogę wylizać pani cip*ę?" (nie wiem czy wstawić emotkę śmiechu bądź załamania)

Napisane przez kapukat

Szugar - za tekst, po prostu biję Ci pokłona Masz fantazję....I co dalej było - opowiadaj

Zaśmiał się, dał mi telefon, i poszłam

[vadi]

Napisane przez nietypowynick

Żebyś się nie przejechała- nie raz sie przekonałam, że boski jest do czasu... Ja działam jak magnes na debili, w moim zyciu był już nawet psychopata którego hobby były groźby

och, co za ulga, nie jestem sama
ja mam póki co na koncie dwóch prześladowców yeah...

Napisane przez kasiaen1

Witam w klubie..Jak np. wchodzi do tramwaju jakiś żul bądź stara wariatka to wiadomo do kogo podejdą.....("proszę pani, czy ja mam w sobie coś z hrabiny?"), ale to w sumie moja wina, że jestem na tyle nieasertywna i prowadzę jakieś surrealistyczne, szalone rozmowy. Na stosunki męsko damskie przekłada się to sytuacjami typu robienie sobie dobrze obok mnie w autobusie, bądź podryw na tekst "czy mogę wylizać pani cip*ę?" (nie wiem czy wstawić emotkę śmiechu bądź załamania)

mam DO-KŁA-DNIE tak samo, psychiczni, żule, dziadkowie z ropiejącą nogą, załamane wdowy (to przykłady z życia, żeby nie było), niedorozwinięci mężczyźni etc., z całego autobusu/przystanku/sklepu/ulicy itp. wyhaczają mnie bezbłędnie


a podobno mam minę i spojrzenie ssssuki

---------- Dopisano o 21:32 ---------- Poprzedni post napisano o 21:30 ----------

Napisane przez Cathas

W ogóle, to się pochwalę, dostałam pracę. Od przyszłego tygodnia rozszerzam pole poszukiwań Pana Idealnego!

najszczersze gratulacje


z obserwacji na wieczornym fitnessie, przystojny pan sztuk jeden, mijalismy się w drzwiach, trochę się zawiesił, potem mnie pokazał koledze a potem bezczelnie podglądał jak ćwiczę, za tydzień stawię się wczesniej i ja go sobie pooglądam

---------- Dopisano o 21:34 ---------- Poprzedni post napisano o 21:32 ----------

Napisane przez szugarbejb

Ty serio pytasz czy sobie jaja robisz ? Normalnie idzie fajny koleś, to patrzysz, uśmiechasz się i podchodzisz i dziękuję dobranoc Nawijasz co tam masz do nawijania

serio pytam i tak bez alkoholu?!

ja nigdy w życiu tak chłopa nie wyrwałam, zawsze byłam stroną zdobywaną, ale widzę, że czas się podszkolić

świat zwariował, serio, gdzie ci rycerze, zdobywcy, samcy alfa, cośtam?

[nietypowynick]

Napisane przez vadi

serio pytam i tak bez alkoholu?!

ja nigdy w życiu tak chłopa nie wyrwałam, zawsze byłam stroną zdobywaną, ale widzę, że czas się podszkolić

świat zwariował, serio, gdzie ci rycerze, zdobywcy, samcy alfa, cośtam?

I ja, i ja. Nigdy w zyciu nie wyrywałam. Nie umiem, niesmiała jestem
ps. a mam takiego fajnego kolege i taka umiejętnośc by się przydała

[vadi]

Napisane przez kasiaen1

Na stosunki męsko damskie przekłada się to sytuacjami typu robienie sobie dobrze obok mnie w autobusie, bądź podryw na tekst "czy mogę wylizać pani cip*ę?" (nie wiem czy wstawić emotkę śmiechu bądź załamania)

w ramach pocieszenia, kiedyś w metrze usiadł naprzeciwko mnie Don Żul lat około pięciuset i zaczął opowiadać wszystkim, że jestem ekstra, chętnie by mnie brał (tu opowieść co by mi robił i w jakiej pozycji) i że by mnie przeszkolił, bo wyglądam na taką, co, cytuję, 'ku*asa w życiu na oczy nie widziała' (mhmm ), także od mojej stacji do centrum (pełne 7 minut) cały wagon słuchał wynurzeń psychicznego, którego nie dało się spławić ani zaszczekać, o dzikim seksie ze mną w roli głównej.

dziękuję, kurtyna

[nietypowynick]

Napisane przez vadi

w ramach pocieszenia, kiedyś w metrze usiadł naprzeciwko mnie Don Żul lat około pięciuset i zaczął opowiadać wszystkim, że jestem ekstra, chętnie by mnie brał (tu opowieść co by mi robił i w jakiej pozycji) i że by mnie przeszkolił, bo wyglądam na taką, co, cytuję, 'ku*asa w życiu na oczy nie widziała' (mhmm ), także od mojej stacji do centrum (pełne 7 minut) cały wagon słuchał wynurzeń psychicznego, którego nie dało się spławić ani zaszczekać, o dzikim seksie ze mną w roli głównej.

dziękuję, kurtyna

Wygrałas

[vadi]

Napisane przez nietypowynick

I ja, i ja. Nigdy w zyciu nie wyrywałam. Nie umiem, niesmiała jestem
ps. a mam takiego fajnego kolege i taka umiejętnośc by się przydała

a ja bym chętnie opanowała takie właśnie spontany nauliczne jak Sugar
tylko nie wiem co, jeśli koleś się z wrażenia i szoku spłoszy, posika, dostanie zawału czy co tam

[201607111632]

Napisane przez vadi

w ramach pocieszenia, kiedyś w metrze usiadł naprzeciwko mnie Don Żul lat około pięciuset i zaczął opowiadać wszystkim, że jestem ekstra, chętnie by mnie brał (tu opowieść co by mi robił i w jakiej pozycji) i że by mnie przeszkolił, bo wyglądam na taką, co, cytuję, 'ku*asa w życiu na oczy nie widziała' (mhmm ), także od mojej stacji do centrum (pełne 7 minut) cały wagon słuchał wynurzeń psychicznego, którego nie dało się spławić ani zaszczekać, o dzikim seksie ze mną w roli głównej.

dziękuję, kurtyna

o.0 o.0 o.0

A ja myślałam, że gościu w centrum Poznania przeskakujący przez barierkę do jakiegoś rowu i zaczynający wykonywać różne dziwne ruchy pewną obnażoną częścią ciała podczas mojego spaceru z kumpelami to tragedia

[vadi]

Napisane przez amelsss

o.0 o.0 o.0

A ja myślałam, że gościu w centrum Poznania przeskakujący przez barierkę do jakiegoś rowu i zaczynający wykonywać różne dziwne ruchy pewną obnażoną częścią ciała podczas mojego spaceru z kumpelami to tragedia

niektórzy to jednak wiedzą jak uwieść kobietę

[nietypowynick]

Napisane przez vadi

a ja bym chętnie opanowała takie właśnie spontany nauliczne jak Sugar
tylko nie wiem co, jeśli koleś się z wrażenia i szoku spłoszy, posika, dostanie zawału czy co tam

Hehe może nie mamy az tak płochliwych facetów w Polsce.

Napisane przez amelsss

o.0 o.0 o.0

A ja myślałam, że gościu w centrum Poznania przeskakujący przez barierkę do jakiegoś rowu i zaczynający wykonywać różne dziwne ruchy pewną obnażoną częścią ciała podczas mojego spaceru z kumpelami to tragedia

[szugarbejb]

Napisane przez Cathas

W ogóle, to się pochwalę, dostałam pracę. Od przyszłego tygodnia rozszerzam pole poszukiwań Pana Idealnego!

A no właśnie, gratulacje

Napisane przez vadi

z obserwacji na wieczornym fitnessie, przystojny pan sztuk jeden, mijalismy się w drzwiach, trochę się zawiesił, potem mnie pokazał koledze a potem bezczelnie podglądał jak ćwiczę, za tydzień stawię się wczesniej i ja go sobie pooglądam

Czyli na fitnessie byłaś, a na salsie nie ?? A fajny chociaż był, fajniejszy niż Mecenas ?

świat zwariował, serio, gdzie ci rycerze, zdobywcy, samcy alfa, cośtam?

No masz przecież:

Napisane przez vadi

w ramach pocieszenia, kiedyś w metrze usiadł naprzeciwko mnie Don Żul lat około pięciuset i zaczął opowiadać wszystkim (...)

Napisane przez nietypowynick

I ja, i ja. Nigdy w zyciu nie wyrywałam. Nie umiem, niesmiała jestem
ps. a mam takiego fajnego kolege i taka umiejętnośc by się przydała

A na którym masz Polsat ?

Słuchajcie, no zaskoczyłyście mnie, naprawdę do facetów nie podchodzicie ? Tylko ja taka dziwna jestem ? Nie znoszę fejsiów, naszychklas, zaczepek kurna, sresemesów itp. preferuję tzw. kontakt osobisty, tak jest najłatwiej Poza tym można sobie samej wybrać, a nie czekać na DonŻula itp.

---------- Dopisano o 21:51 ---------- Poprzedni post napisano o 21:49 ----------

Chociaż ja w sumie jestem przyzwyczajona z imprez salsowych, tam nie ma problemu z tym, żeby podejść do chłopaka i poprosić do tańca, tam się nikt nie dziwi

[vadi]

Napisane przez szugarbejb

A no właśnie, gratulacje
[/COLOR]Czyli na fitnessie byłaś, a na salsie nie ?? A fajny chociaż był, fajniejszy niż Mecenas ?

bo mam tuż koło domu, a na salse bym nie zdazyla

Napisane przez szugarbejb

Słuchajcie, no zaskoczyłyście mnie, naprawdę do facetów nie podchodzicie ? Tylko ja taka dziwna jestem ? Nie znoszę fejsiów, naszychklas, zaczepek kurna, sresemesów itp. preferuję tzw. kontakt osobisty, tak jest najłatwiej Poza tym można sobie samej wybrać

z całym zaznaczonym absolutnie się zgadzam, po prostu wychodziłam zawsze z założenia, że to chłop ma być zdobywcą i że jak chce, to działa, a nie czeka, aż kobita podejdzie, ale serio, może się mylę

Napisane przez szugarbejb

a nie czekać na DonŻula itp.

idę pracować w reklamie, mam talent do chwytliwych haseł

[nietypowynick]

hehe no patrz, zapomniałam o podrywie na Polsat. Przetestuje

[vadi]

Napisane przez nietypowynick

hehe no patrz, zapomniałam o podrywie na Polsat. Przetestuje

mój nr 1 to nadal kasztan

o! i nr telefonu na nim wyryję

[Callitus]

Szugar, co gdzie, jaka salsa? Bo mnie po obejrzeniu po raz kolejny DD2 wzielo na taniec, tym razem nie odpuszcze

[nietypowynick]

Napisane przez vadi

mój nr 1 to nadal kasztan

o! i nr telefonu na nim wyryję

Na kasztany jeszcze nie pora Zresztą nasz kasztanowy park rozkopany to i cięzko żeby naturalnie wyszło. No, chyba że na środku miasta gdzies mi przypadkiem z torebki wypadnie