Idzie raczek nieboraczek jak uszczypnie będzie znaczek! :) Mamy wrzesień-paź 2011

[archinta]

A co jest z Hippowym królikiem??? Bo nie doczytałam???


Mamo Zo- u nas tez często machanie wszystkimi kończynami jak tylko łyżeczka się zbliża... raz sobie w oko wszystko w ten sposób wchlapał- i oczywiście ryk niemiłosierny

Ale teraz o dziwo zjadł cały mały słoiczek owocków- co na niego jest nie lada wyczynem

[mama zosi]

Archi okropne to w smaku to to coś z królika.

---------- Dopisano o 11:51 ---------- Poprzedni post napisano o 11:44 ----------

oglądam właśnie jak Adam Gessler przygotowuje królika i takie coś to bym zjadła

[cotynato]

Napisane przez mama zosi

Archi okropne to w smaku to to coś z królika.

---------- Dopisano o 11:51 ---------- Poprzedni post napisano o 11:44 ----------

oglądam właśnie jak Adam Gessler przygotowuje królika i takie coś to bym zjadła

potwierdzan!

---------- Dopisano o 12:00 ---------- Poprzedni post napisano o 11:55 ----------

Napisane przez mama zosi

Archi, Danika tescowe

co,co?

[mama zosi]

Napisane przez cotynato

potwierdzan!

---------- Dopisano o 12:00 ---------- Poprzedni post napisano o 11:55 ----------


co,co?

buty, wklejałam wcześniej zdjęcie bo Minio prosiła

[cotynato]

Hahaha, czytałam z daleka ( karmienie na leżąco) i wyczytałam butelki. I szukam tych butelek i nie ma. A buty widziałam

[mama zosi]

Napisane przez cotynato

Hahaha, czytałam z daleka ( karmienie na leżąco) i wyczytałam butelki. I szukam tych butelek i nie ma. A buty widziałam

[cotynato]

Jesteśmy po pierwszym paćkanku jedzonkowym Nie jest tak źle. Myślałam że gorzej z tego wyjdzie synek , ubranko i otoczenie

[cotynato]

Zosiowa Mamo, szok. Jesteś na forum dwa miesiące i ponad tysiak postów. Respekt

[archinta]

Napisane przez mama zosi

Archi okropne to w smaku to to coś z królika.

aaaaaa ja nie próbowałam- TŻ dawał- mały zjadł

Napisane przez cotynato

Jesteśmy po pierwszym paćkanku jedzonkowym Nie jest tak źle. Myślałam że gorzej z tego wyjdzie synek , ubranko i otoczenie

się odważyła
A szybko zaczaił ,ze to co w misce ma do buzi trafić?? Dałaś łyżeczkę czy rękoma??

Napisane przez cotynato

Zosiowa Mamo, szok. Jesteś na forum dwa miesiące i ponad tysiak postów. Respekt

[cotynato]

Co ty. W ogóle nie zaczaił. Memłał sobie ręką, ściskał , klepał wszystko ale do buzi nie. Łyżeczkę sobie wsadzał , ale nie wiedział, że trzeba zamoczyć w zawartości, którą zresztą po krótkim czasie nakarmił całe krzesełko i ubranka więc nic nie zostało Myślę że jeszcze trochę do tego, ale niech sobie pogrzebie w jedzonku jak tak lubi

[mama zosi]

Napisane przez cotynato

Zosiowa Mamo, szok. Jesteś na forum dwa miesiące i ponad tysiak postów. Respekt

[archinta]

Napisane przez cotynato

Co ty. W ogóle nie zaczaił. Memłał sobie ręką, ściskał , klepał wszystko ale do buzi nie. Łyżeczkę sobie wsadzał , ale nie wiedział, że trzeba zamoczyć w zawartości, którą zresztą po krótkim czasie nakarmił całe krzesełko i ubranka więc nic nie zostało Myślę że jeszcze trochę do tego, ale niech sobie pogrzebie w jedzonku jak tak lubi

Jaka kochana mamcia- ja tam sie chyba jeszcze nie odważe


Buraczkowa rulezzzzzzzzzzzzzzz

[danika]

Napisane przez cotynato

Jesteśmy po pierwszym paćkanku jedzonkowym Nie jest tak źle. Myślałam że gorzej z tego wyjdzie synek , ubranko i otoczenie

no uroczo wygląda

Napisane przez cotynato

Zosiowa Mamo, szok. Jesteś na forum dwa miesiące i ponad tysiak postów. Respekt

rispekt Mama Zo rozmowna jest kobietka

Napisane przez archinta

Jaka kochana mamcia- ja tam sie chyba jeszcze nie odważe


Buraczkowa rulezzzzzzzzzzzzzzz

gratuluje i zazdraszczam...bo moja gwiazda mojej jarzynowej zupki nie chce aż ją cofa nie wiem co jest nie tak - mnie smakuje moze przez to ze dałam pietruszke i ją dość mocno czuć

Mamo Zo - podkusiłaś mnie,kupiłam sobie tenisówki w tesco balerinki niestety na mą chudą stopę za szerokie o wiele. I strasznie mają duża różnice miedzy 38 a 39 - wziełam 38 na styk bo 39 było za duże o co najmniej cm

[agus1978]

hej mamuski niedzielniedziś mi sie zachcialo wybyć z domu, więc spakowałam młoda i pojechałyśmy do Forum w Gliwicach, efekt - marudzące dziecko, dwie bluzki, bluza i legginsy kupione dla dziecięcia, a mama znowu bez niczegona nogi mi nic nie wchodzi, a co nałożę na siebie to jakoś dziwnie w tym wyglądam...teraz dziecię spi,kawa wypita i czas wolny nastał. I wogóle - Michasia dziś pierwszy raz wstała przy łóżku, wprawdzie za chwilę rypła na matę no ale wstała

Napisane przez cotynato

Aaah to takie ciasteczka. Ostatnio patrzyłam to nie widziałam u nas żadnych 7+.
I w ogóle dzisiaj spróbowałam hipp'owego królika z ziemniaczkami i masakra, okrucieństwo. Brrr.

są takie z Hipp'a po 7msc specjalne ciasteczka, i z Bobovity chyba też; a mi każde jedzonko w słoiczku śmierdzi i pachnie obrzydliwie ale młoda to jakoś toleruje, no może za wyjatkiem rosołku z Bobovity - to jakieś takieś normalniejsze jest

Napisane przez mama zosi

Minio,
buty na zdjęciu poniżej, a żółwik nie jest do zasypiania tylko do zabawy (cyferek uczy ) http://www.ceneo.pl/1289350

fajne i butki i żółwik

Napisane przez archinta

I zgłaszam mą nieprzytomność- już 3 noc coś mały walczy ze sobą jak śpi- niby się wybudza niby nie, niby płacze niby nie- no a matka oczywiście nie śpi I ciągle kaszle i kicha i charczy w nosku

żeby szybko przeszło..może jakieś małe przeziębienie sie przyplątało....

Napisane przez archinta

Młody wczo zaliczył pierwszą podłogę bez kocyka itp- podobało sie i nawet jej nie lizał

I dziś butla tez bez tv ale już tylko 50 ml , ale bez tv


Ej- pomylić Twoją córkę, w tym słodkim kapelusiku, z chłopakiem to trzeba chyb ao białej lasce chodzić...
no cóz...ale zdarzają sie takie osobniki, co nie potrafią rozpoznać
My dziś buraczkujemy- smakowało

najpierw dziwna mina, potem lekkie skrzywienie twarzy ale następne porcje jakoś zjadła

Napisane przez mama zosi

zwariuje zaraz - kolejny dzień śniadanie to mordęga jak zblizam się do niej z łyżeczka to zaczyna się szaleńcze machanie rękami i nie ma mowy by coś do buzi trafiło, wszystko lata dookoła i nie że jej nie smakuje, bo nawet nie raczy spróbować! z butelką to samo, tylko szkód mniej!

skapitulowała i przy cycku zasnęła...

Misia jak juz nie chce to też macha rekami i tak śmiesznie zaciska usta...oj ćwiczą te dzieciaczki naszą cierpliwość

Napisane przez danika

moje dziecko wczoraj odwaliło 2,5h histerie... powód nieznany. Po 2,5 skończyła ryczeć, położona w wózeczku sobie lezała, bawiła sie misiem, gadała do tatusia. Czyżby znowu jakiś skok? w 30 tyg jest cos w planie?musze sprawdzic

nastepny skok - 33- 37 tydzień bodajże; ale moja też wczoraj większość dnia przeryczała...może coś było w powietrzu

Napisane przez cotynato

Jesteśmy po pierwszym paćkanku jedzonkowym Nie jest tak źle. Myślałam że gorzej z tego wyjdzie synek , ubranko i otoczenie

podziwiam za odwagę no i że bez żadnego śliniaczka, ale Filipek zawsze będzie przesłodko wyglądać

Napisane przez archinta

Jaka kochana mamcia- ja tam sie chyba jeszcze nie odważe
ja chyba też, ale ostatnio młoda coraz bardziej wyciąga rączki do łyżeczki i miseczki...i pewnie pewnego dnia jej się uda wyrwać i porządzić sie po swojemu

Buraczkowa rulezzzzzzzzzzzzzzz

---------- Dopisano o 16:56 ---------- Poprzedni post napisano o 16:53 ----------

Napisane przez danika

gratuluje i zazdraszczam...bo moja gwiazda mojej jarzynowej zupki nie chce aż ją cofa nie wiem co jest nie tak - mnie smakuje moze przez to ze dałam pietruszke i ją dość mocno czuć

może...ja wczoraj do buraczkowej dodałam trochę soczku z jabłek i gruszek, tak jak jest w słoiczkach, i jakoś to młoda zjadła....

[Sharifa]

Hej lece po jednej stronie, zeby znowu mnie wizaz w ten tego nie zrobil

Napisane przez minio1984

Witam się niedzielnie
Chyba pierwsza jestem


A powiedz bardzo twarde są te ciasteczka? I jak sobie radzi Nadia z nimi? U nas są takie z Hippa i już się nawet zastanawiałm czy nie wziąć ale pomyślałam że jak nie ma żębów to nie poradzi sobie albo odgryzie duży kawał i się zakrztusi

Jak sie je bierze do reki to sa bardzo twarde, ale sa jakos tak zrobione ze sie rozpuszczaja w buzi, na opakowaniu jest napisane, ze mozna do butelki dodac. Nadia troche pociumka, jak juz rozmieknie to troche pokruszy, czasem sie cos wiekszego ulamie, ale wtedy sama wypluwa jak jej nie pasuje. Ale i tak zawsze pilnuje jak mietoli ciasteczko, bo jednak sie boje.

Napisane przez archinta

helołłłłłłł

Buraczkowa się pichci mam nadzieje, że posmakuje

I zgłaszam mą nieprzytomność- już 3 noc coś mały walczy ze sobą jak śpi- niby się wybudza niby nie, niby płacze niby nie- no a matka oczywiście nie śpi I ciągle kaszle i kicha i charczy w nosku

Chyba cos z moja na bobowizazu gadali, bo u nas tez tak jest, ze w pewnym momencie przez godzine albo dwie jest piskanie przez sen, nie wybudza sie, ale tez nie spi tylko co chwile cos tam skrzeczy. Jesc nie chce, smoka ma w buzi, w koncu ja do lozka biore, bo nie mam sily wstawac co 20 minut.

Napisane przez mama zosi

zwariuje zaraz - kolejny dzień śniadanie to mordęga jak zblizam się do niej z łyżeczka to zaczyna się szaleńcze machanie rękami i nie ma mowy by coś do buzi trafiło, wszystko lata dookoła i nie że jej nie smakuje, bo nawet nie raczy spróbować! z butelką to samo, tylko szkód mniej!

skapitulowała i przy cycku zasnęła...

U nas tak wyglada kazde jedzenie lyzeczka odkad zaczely wychodzic zeby. To samo z butelki jest pycha (oprocz zupki z butelki ), ziemniaka czy marchewke w rece zamiast w zupce tez mozna pociumkac, ale lyzeczka absolutnie.

Hmmmm, ale jak z butla to samo to moze glodna nie jest? Mojej sie poprzestawialo, ze sniadanie je najwczesniej godzine po obudzeniu, wczesniej albo w ogole nie chce albo ciumknie odrobine.


Wrzucam zdjecie w spacerowce, ten sam wozek co wczesniej gondola. Parasolke dostaniemy w Polsce od babci Kupilam sobie milk shake w maku, a Nadia zalapala sie na balona

[Sharifa]

Napisane przez cotynato

Jesteśmy po pierwszym paćkanku jedzonkowym Nie jest tak źle. Myślałam że gorzej z tego wyjdzie synek , ubranko i otoczenie

A co dobrego dalas? I czy sama robilas czy ze sloiczka? Bo pewnie wiecej wyladowalo naokolo niz w buzi?

Napisane przez agus1978

I wogóle - Michasia dziś pierwszy raz wstała przy łóżku, wprawdzie za chwilę rypła na matę no ale wstała

Jutro w koncu jedziemy na zakupy do Ceuty planuje jakies butki dla Nadii na teraz, bo nie ma w czym chodzic, rajtki do sukienki bez butek jeszcze ujda, ale w spodenkach jakos tak dziwnie bez butow

[mama zosi]

Skoro w domu Zosia jakoś z mamą dyskutować nie chce na razie to przynajmniej mam Was i dzięki temu nie czuje się już taka samotna czasem

my po trzy godzinnym spacerze wróciłyśmy do domu i zaraz zabieramy się za kolację, czyli znów będę swoją cierpliwość ćwiczyć

---------- Dopisano o 18:56 ---------- Poprzedni post napisano o 18:55 ----------

Napisane przez danika

Mamo Zo - podkusiłaś mnie,kupiłam sobie tenisówki w tesco balerinki niestety na mą chudą stopę za szerokie o wiele. I strasznie mają duża różnice miedzy 38 a 39 - wziełam 38 na styk bo 39 było za duże o co najmniej cm

no ja dziś na spacerze zauważyłam, że troche za szerokie są, fakt, ale za 35 złotych jakoś to przeboleje

[agus1978]

Napisane przez Sharifa

Wrzucam zdjecie w spacerowce, ten sam wozek co wczesniej gondola. Parasolke dostaniemy w Polsce od babci Kupilam sobie milk shake w maku, a Nadia zalapala sie na balona

słodka i te oczka

Napisane przez Sharifa

teraz cały czas próbuje wstawać, jak tylko cos sie jej pod reką nawinie
Jutro w koncu jedziemy na zakupy do Ceuty planuje jakies butki dla Nadii na teraz, bo nie ma w czym chodzic, rajtki do sukienki bez butek jeszcze ujda, ale w spodenkach jakos tak dziwnie bez butow

no to udanych zakupów

[mama zosi]

Sharifa Nadia cudna!

[agus1978]

Napisane przez mama zosi

Skoro w domu Zosia jakoś z mamą dyskutować nie chce na razie to przynajmniej mam Was i dzięki temu nie czuje się już taka samotna czasem

my po trzy godzinnym spacerze wróciłyśmy do domu i zaraz zabieramy się za kolację, czyli znów będę swoją cierpliwość ćwiczyć


dobrze będzie

no ja dziś na spacerze zauważyłam, że troche za szerokie są, fakt, ale za 35 złotych jakoś to przeboleje

to może skoczę do tesco obadac te balerinki...ja mam dośc szeroką stopę i stąd problem z kupieniem butów, ale jak piszecie,że sa szerokie to może akurat spasują mi

[danika]

ja sie odmeldowuje, ide sie kąpać, jakies ciuchy prasować na jutro
będę pewnie jutro wieczorem dopiero
jutro do pracy ide

uprasza się o kciuki żebym jakoś przetrwała pierwszy dzien bez Guni i nie napiszcie za dużo cobym jakoś nadrobić zdołała

dobrej nocki życzę

Napisane przez mama zosi

no ja dziś na spacerze zauważyłam, że troche za szerokie są, fakt, ale za 35 złotych jakoś to przeboleje

powodzenia z kolacją

ale wiesz troche za szerokie a ja to juz w sklepie miałam klapki

Napisane przez mama zosi

Sharifa Nadia cudna!

o tak siedzi jak królewna w powozie

[Sharifa]

Napisane przez agus1978

słodka i te oczka

no to udanych zakupów

dzieki

Napisane przez mama zosi

Sharifa Nadia cudna!

Dziekujemy

Napisane przez danika

ja sie odmeldowuje, ide sie kąpać, jakies ciuchy prasować na jutro
będę pewnie jutro wieczorem dopiero
jutro do pracy ide

uprasza się o kciuki żebym jakoś przetrwała pierwszy dzien bez Guni i nie napiszcie za dużo cobym jakoś nadrobić zdołała

dobrej nocki życzę



powodzenia z kolacją

ale wiesz troche za szerokie a ja to juz w sklepie miałam klapki




o tak siedzi jak królewna w powozie

O tak, laskawie pozwala sie wozic

Padla na drzemke wlasnie po zmasakrowaniu kawalka chleba, wyciumkaniu banana i calkowitym pokruszeniu kawalka mufinki

[DzastaW]

Witam Was
Nie wiem czy Mnie jeszcze pamiętacie =)

---------- Dopisano o 19:36 ---------- Poprzedni post napisano o 19:24 ----------

Bardzo zaniedbałam ten wątek, ale nie miałam jakoś sił pisać. Od dzisiaj postaram się zaglądać i udzielać =)

[agus1978]

Napisane przez danika

ja sie odmeldowuje, ide sie kąpać, jakies ciuchy prasować na jutro
będę pewnie jutro wieczorem dopiero
jutro do pracy ide

uprasza się o kciuki żebym jakoś przetrwała pierwszy dzien bez Guni i nie napiszcie za dużo cobym jakoś nadrobić zdołała

za pierwszy dzień w pracy

Napisane przez DzastaW

Witam Was
Nie wiem czy Mnie jeszcze pamiętacie =)

---------- Dopisano o 19:36 ---------- Poprzedni post napisano o 19:24 ----------

Bardzo zaniedbałam ten wątek, ale nie miałam jakoś sił pisać. Od dzisiaj postaram się zaglądać i udzielać =)

hejco tam u Was?

[minio1984]

Witam się wieczornie
My dziś cały dzień na dworku, jak wyszliśmy o 14 to wróciliśmy o 17.30 na przebranie i jedzonko i z powrotem na dwór do 18.30. Tyle, że spał godz tylko i po kaszce padł równo o 20.00

Napisane przez mama zosi

Minio,
buty na zdjęciu poniżej, a żółwik nie jest do zasypiania tylko do zabawy (cyferek uczy ) http://www.ceneo.pl/1289350

Butki fajne, takie proste jak lubię, ale u mnie nie ma dużego Tesco, tylko market mały
A żółwik fajny

Napisane przez mama zosi

zwariuje zaraz - kolejny dzień śniadanie to mordęga jak zblizam się do niej z łyżeczka to zaczyna się szaleńcze machanie rękami i nie ma mowy by coś do buzi trafiło, wszystko lata dookoła i nie że jej nie smakuje, bo nawet nie raczy spróbować! z butelką to samo, tylko szkód mniej!

skapitulowała i przy cycku zasnęła...

Ojoj, a to niejadek Zosia, może to przez zęby?

Napisane przez archinta

A co jest z Hippowym królikiem??? Bo nie doczytałam???


Mamo Zo- u nas tez często machanie wszystkimi kończynami jak tylko łyżeczka się zbliża... raz sobie w oko wszystko w ten sposób wchlapał- i oczywiście ryk niemiłosierny

Ale teraz o dziwo zjadł cały mały słoiczek owocków- co na niego jest nie lada wyczynem

Brawa dla Piotrka .
Mój głodomór to zjada taki słoiczek z dodatkiem kaszy manny, bo same owocki to mało
Mój też czasami sobie chlapnie na oko, ale jakoś go to nie rusza

Napisane przez cotynato

Jesteśmy po pierwszym paćkanku jedzonkowym Nie jest tak źle. Myślałam że gorzej z tego wyjdzie synek , ubranko i otoczenie

hehe jaki słodziak wypaćkany, mnie też kusi dać ale się boję

Napisane przez archinta

Jaka kochana mamcia- ja tam sie chyba jeszcze nie odważe


Buraczkowa rulezzzzzzzzzzzzzzz

U mnie też buraczkowa smakowała
Dziś była brokułowa i pożarł całe 190 ml

Napisane przez Sharifa

Hej lece po jednej stronie, zeby znowu mnie wizaz w ten tego nie zrobil



Jak sie je bierze do reki to sa bardzo twarde, ale sa jakos tak zrobione ze sie rozpuszczaja w buzi, na opakowaniu jest napisane, ze mozna do butelki dodac. Nadia troche pociumka, jak juz rozmieknie to troche pokruszy, czasem sie cos wiekszego ulamie, ale wtedy sama wypluwa jak jej nie pasuje. Ale i tak zawsze pilnuje jak mietoli ciasteczko, bo jednak sie boje.



Chyba cos z moja na bobowizazu gadali, bo u nas tez tak jest, ze w pewnym momencie przez godzine albo dwie jest piskanie przez sen, nie wybudza sie, ale tez nie spi tylko co chwile cos tam skrzeczy. Jesc nie chce, smoka ma w buzi, w koncu ja do lozka biore, bo nie mam sily wstawac co 20 minut.



U nas tak wyglada kazde jedzenie lyzeczka odkad zaczely wychodzic zeby. To samo z butelki jest pycha (oprocz zupki z butelki ), ziemniaka czy marchewke w rece zamiast w zupce tez mozna pociumkac, ale lyzeczka absolutnie.

Hmmmm, ale jak z butla to samo to moze glodna nie jest? Mojej sie poprzestawialo, ze sniadanie je najwczesniej godzine po obudzeniu, wczesniej albo w ogole nie chce albo ciumknie odrobine.


Wrzucam zdjecie w spacerowce, ten sam wozek co wczesniej gondola. Parasolke dostaniemy w Polsce od babci Kupilam sobie milk shake w maku, a Nadia zalapala sie na balona

Sharifa dzięki odnośnie ciasteczek
Po opisie stwierdziłąmże polecę jutro i kuoię na próbę te ciasteczka
A Nadia cudowna i oczka po prostu boskie

Napisane przez mama zosi

Skoro w domu Zosia jakoś z mamą dyskutować nie chce na razie to przynajmniej mam Was i dzięki temu nie czuje się już taka samotna czasem

my po trzy godzinnym spacerze wróciłyśmy do domu i zaraz zabieramy się za kolację, czyli znów będę swoją cierpliwość ćwiczyć

---------- Dopisano o 18:56 ---------- Poprzedni post napisano o 18:55 ----------



no ja dziś na spacerze zauważyłam, że troche za szerokie są, fakt, ale za 35 złotych jakoś to przeboleje

Oj naprawdę współczuję niejadka, mój pożera kaszkę całą miskę w 5 min i czasami jeszcze się cycka domaga

Napisane przez DzastaW

Witam Was
Nie wiem czy Mnie jeszcze pamiętacie =)

Pamiętamy
Jak Czarek?

[mama zosi]

Kolacja skończyła się chyba pierwszą histerią mojego dziecka zasnęła po cycku, ale pewnie bez kaszki będzie się budzić co godzinę. Ale za to herbatkę to pije jak oszalała

[minio1984]

A wiedziałąm, że mi poucinało
Danika za pierwszy dzień pracy, na pewno szybko minie
Aguś brawa dla Michasi za pierwsze samodzielne wstawanie, u nas to nie wiem czy się doczekam, straszny leń z niego

[martunia_199]

Napisane przez danika

ja sie odmeldowuje, ide sie kąpać, jakies ciuchy prasować na jutro
będę pewnie jutro wieczorem dopiero
jutro do pracy ide

uprasza się o kciuki żebym jakoś przetrwała pierwszy dzien bez Guni i nie napiszcie za dużo cobym jakoś nadrobić zdołała

dobrej nocki życzę



powodzenia z kolacją

ale wiesz troche za szerokie a ja to juz w sklepie miałam klapki




o tak siedzi jak królewna w powozie

Kochana za pierwszy dzień w pracy

My już zostałyśmy same z Zuzią na wsi - tatuś pojechał do domu i dopiero po nas w piątek przyjedzie - już tęsknimy

[minio1984]

Napisane przez mama zosi

Kolacja skończyła się chyba pierwszą histerią mojego dziecka zasnęła po cycku, ale pewnie bez kaszki będzie się budzić co godzinę. Ale za to herbatkę to pije jak oszalała

A widzisz a mój nie chce nic pić, tylko cycek do popicia. Może to jednak przez zęby?

[mama zosi]

Napisane przez minio1984

A widzisz a mój nie chce nic pić, tylko cycek do popicia. Może to jednak przez zęby?

oglądałam dziąsła i nic nie wskazuje