Styczniowo-lutowe mamusie 2013 :)

[aniolekKB]

Witam ponownie!
Trochę Wam zazdroszczę dziewczyny. Wszystkie już po wizytach u ginów. Ja mam dopiero za tydzień i doczekać się nie mogę...
To będzie już 7 tydzień, więc czas najwyższy.

Co do bólu brzucha, to mam podobnie. Czasem pobolewa, czasem ukłuje, zwłaszcza przy szybkich ruchach lub kichaniu. Dobrze wiedzieć, że to jest naturalne

[aska27adopcje]

Witam.
Bardzo chcialabym przylaczyc sie do styczniowych mamus ... Dzis bylam na USG ... maluszek ma 5 tyg i 2 dni, wielkosc 3,3 mm ...

Jutro napisze cos wiecej, narazie chcialam ucalowac wszystkie mamusie i mam nadzieje, ze razem jakos przez to przebrniemy ... A teraz padam na pysk, bo ledwo juz widze ... ciagle bym spalaaaa ... Buziaki

[BlackSanctum]

Kilka dni temu, jak jeszcze nie wiedziałam o bobo, zżarłam połowę opakowania szynki konserwowej z Biedronki (takiej w plasterkach). Oglądaliśmy z TŻem jakiś film, a ja po prostu poszłam do lodówki i przyniosłam sobie pudełko z tą szynką. Wydało mi się to dość dziwne (i jemu też, bo krzywo spojrzał), zwłaszcza, że była to godzina ok 21:00, a ja nigdy nie jadałam o tej porze, a co dopiero samą szynkę. Ogólnie miałam straszne zmiany smakowe - chciałam słodkie, a w połowie jedzenia słodkiego zachciewało mi się słonego (i na odwrót).
Wczoraj zachciało mi się kanapek z salami i ogórkiem kiszonym, ale postanowiłam, że zjem je dzisiaj na śniadanie, zamiast zaśmiecać żołądek wczoraj wieczorem...
Ogólnie nie jestem fanką przesadnego tycia w ciąży, a w dodatku mam manię na punkcie utrzymania mojej wagi i muszę się pozbyć tego nawyku... Lekarz powiedział, że pod koniec ciąży przy mojej wadze i wzroście powinnam ważyć przynajmniej 70kg (z dzieckiem i całą zawartością brzuszka, które razem ważą podobno od 7kg do nawet 9kg, zależy od wagi dziecka...).

[marsi11]

Hej dziewczynki

u mnie z tym białym śluzem to samo- mam mokre majtki jak małolata do tego bez przerwy myślę o seksie może i to ma wpływ hehee?

kochane- z całego serca polecam Wam książkę CIĘŻARÓWKĄ PRZEZ 9 MIESIĘCY Kazz Cook, książka napisana z jajem, coś fantastycznego na wieczory- nawt mój TZ podczytuje


mam jeszcze pytanie, jak macacie sobie brzuszek? ja mam wrażenie,że na dole wyczuwam takie coś twarde, myslicie,że to macica?

[mikakrolikowa]

Dziś lecę to lekarza na druga wizytę nie mogę się już doczekać tylko Tz w delegacji mam nadzieje ze zdąży wrócić potem dentysta a tak w ogóle czekam na tel z banku odnośnie kredytu i siedzę jak na szpilkach

[Lenova]

Napisane przez aniolekKB

Witam ponownie!
Trochę Wam zazdroszczę dziewczyny. Wszystkie już po wizytach u ginów. Ja mam dopiero za tydzień i doczekać się nie mogę...
To będzie już 7 tydzień, więc czas najwyższy.

Co do bólu brzucha, to mam podobnie. Czasem pobolewa, czasem ukłuje, zwłaszcza przy szybkich ruchach lub kichaniu. Dobrze wiedzieć, że to jest naturalne

Ja tez jeszcze nie byłam u gina, ale idę jutro już wkońću nie mogę sie doczekać i spać w nocy przez to nie mogę
Co do bólu brzucha to mi dokucza to codziennie, bratowa mi powiedziała że to datego że jestem drobna i chuda i takim kobietom bardziej ta macica sie rozciąga...no być może
Od wczoraj jeszcze bolą mnie plecy tak na samym dole jakby nerki, ale bardziej mięśnie, nie wiem czy to z powodu złego ułożenia we śnie czy może coś nie tak z nerkami ;/

Co to zachcianek smakowych to mam to samo , nie dość że chce mi się różnych dziwnych rzeczy to jeszcze w mega ilościach :P

Jeśli chodzi o tą książkę CIĘŻARÓWKĄ PRZEZ 9 MIESIĘCY to również polecam i jest jeszcze fajna taka pt. Początki lub początek teraz dokładnie nie pamiętam , biała książka z jajkiem na okładce

[marsi11]

dziewczyny dziś się czuje jakbym miała mega kaca

[laurka23]

Napisane przez Lenova

Co do bólu brzucha to mi dokucza to codziennie, bratowa mi powiedziała że to datego że jestem drobna i chuda i takim kobietom bardziej ta macica sie rozciąga...no być może

Hehe ja nie jestem drobna ani chuda a boli mnie także praktycznie codziennie. Macica wszystkim nam musi się rozciągnąć

[mikakrolikowa]

Napisane przez marsi11

dziewczyny dziś się czuje jakbym miała mega kaca

Tez tak mam ciągle pije ale to od początku ciąży

[gochaa_p]

dziewczyny czy Wy też macie kłopoty z cerą? Mnie dzisiaj trądzik wysypał!

[Delicjanka]

ja z cerą nie mam problemów i mam nadzieje że nie będę miała... ja się czuje taka hmm napompowana... :/

[BlackSanctum]

Mi wyskoczył jeden, dość spory pryszcz na czole i byłam święcie przekonana, że to zwiastun spóźniającego się okresu... To raczej normalne, bo hormony buzują i jakoś muszą odreagować.
Ja staram się nie zmieniać szybko pozycji (np z leżącej na stojącą), bo mnie wtedy boli podbrzusze, no ale jak wiadomo, to przez rozciąganie się...
Właśnie ugotowałam pyszną, meksykańską zupę z dużą ilością warzyw i mięskiem mielonym. Mmmm, pycha. A doprawiałam ją sokiem z ogórków i wyobraźcie sobie, że jest pyszna. Mój TŻ wpadł w zachwyt, jak spróbował.

[marsi11]

ja na szczęscie z cerą nie mam problemów- ale też czuję się jak hipopotam, co prawda od początku ciąży spadło mi 2 kg ale brzuch mi się zrobił jakiś taki wielki i wydęty

do tego jakoś mi tak ciężko, ale marudzę.... heheh jak baba w ciąży

[gochaa_p]

Napisane przez BlackSanctum

Mi wyskoczył jeden, dość spory pryszcz na czole i byłam święcie przekonana, że to zwiastun spóźniającego się okresu... To raczej normalne, bo hormony buzują i jakoś muszą odreagować.
Ja staram się nie zmieniać szybko pozycji (np z leżącej na stojącą), bo mnie wtedy boli podbrzusze, no ale jak wiadomo, to przez rozciąganie się...
Właśnie ugotowałam pyszną, meksykańską zupę z dużą ilością warzyw i mięskiem mielonym. Mmmm, pycha. A doprawiałam ją sokiem z ogórków i wyobraźcie sobie, że jest pyszna. Mój TŻ wpadł w zachwyt, jak spróbował.

mniami, wciągnełabym taką zupkę

[calawdeszczu]

Napisane przez marsi11

do tego jakoś mi tak ciężko, ale marudzę.... heheh jak baba w ciąży

hahaha dobre, dobre

[marsi11]

a ja dziś ugotowałam krupnik, miałam ochotę aż mi ślinka ciekła....

[calawdeszczu]

Napisane przez marsi11

a ja dziś ugotowałam krupnik, miałam ochotę aż mi ślinka ciekła....

a mnie od żarcia odrzuca na kilometr, od kilku dni tak mnie muli, że już mam dosyć...

[LadyWhisper]

hej dziewczyny..... Ja tak wpadam i wypadam....... Ale muszę się wygadać.... A wy to zrozumiecie chyba jak nikt inny......
Wczoraj dostałam w nocy (k.23 30) plamień..... W zasadzie to nie były plamienia, tylko po wytarciu się zauważyłam krew na papierze..... Potem oczywiście chodziłam jak nawiedzona do ubikacji i sprawdzałam - potem zrobiła się ta krew brązowa.... Dzisiaj o 13 miałam wizytę u ginekologa(nie mojego), stwierdził, że krwawienie jest i chciał mnie położyć do szpitala, ale powiedziałam, że 4go czerwca mam wizytę u mojego gina i mogę leżeć w domu, a w razie czego mój mnie położy do szpitala..... Od początku ciąży biorę luteinę i dodatkowo mi przepisał duphaston i cyclonamine. Mężowi udało się skombinować numer do mojego ginekologa, powiedział, że dobra decyzja ze strony tamtego lekarza, że mam leżeć plackiem w domu i widzimy się 4go czerwca u niego na wizycie.
Najgorsze jest to, że jak pytałam tamtego lekarza, czy wszystko z Dzidzią w porządku, to powiedział, że to jest tak mała ciąża, że na razie nie jest w stanie nawet określić, czy zarodek w ogóle żyje..... Określił na razie na 6ty tydzień..... Straszliwie się boję....... ;(((((

[e_vel]

hej
ja rano wymiotuję niczym, bo jeszcze nic nie zdąrzam zjeść, a potem to mogę jeść jakieś owoce, jogurty, serki i słodkie Przy córeczce jadłam wędliny w dużych ilościach, a teraz na widok mięsa błeeee, ale o tym Wam już pisałam. Ciekawa jestem czy takie ciążowe zmiany upodobań w moim przypadku wróżą synka? Jeszcze jakieś 5 tygodni i może się dowiem :P A po za tym jestem zła jak osa i brzuch mnie pobolewa...

---------- Dopisano o 16:08 ---------- Poprzedni post napisano o 16:03 ----------

Napisane przez LadyWhisper

hej dziewczyny..... Ja tak wpadam i wypadam....... Ale muszę się wygadać.... A wy to zrozumiecie chyba jak nikt inny......
Wczoraj dostałam w nocy (k.23 30) plamień..... W zasadzie to nie były plamienia, tylko po wytarciu się zauważyłam krew na papierze..... Potem oczywiście chodziłam jak nawiedzona do ubikacji i sprawdzałam - potem zrobiła się ta krew brązowa.... Dzisiaj o 13 miałam wizytę u ginekologa(nie mojego), stwierdził, że krwawienie jest i chciał mnie położyć do szpitala, ale powiedziałam, że 4go czerwca mam wizytę u mojego gina i mogę leżeć w domu, a w razie czego mój mnie położy do szpitala..... Od początku ciąży biorę luteinę i dodatkowo mi przepisał duphaston i cyclonamine. Mężowi udało się skombinować numer do mojego ginekologa, powiedział, że dobra decyzja ze strony tamtego lekarza, że mam leżeć plackiem w domu i widzimy się 4go czerwca u niego na wizycie.
Najgorsze jest to, że jak pytałam tamtego lekarza, czy wszystko z Dzidzią w porządku, to powiedział, że to jest tak mała ciąża, że na razie nie jest w stanie nawet określić, czy zarodek w ogóle żyje..... Określił na razie na 6ty tydzień..... Straszliwie się boję....... ;(((((

Kochana, całym serduchem jestem z Tobą tak Ci powiedział, bo w 6 tygodniu jeszcze czasem nie słychać serduszka. A już za 2 dni może będzie słychać. Leż plackiem i wstawaj tylko na siusiu. Ja przy Niuni mojej miałam plamienia tydzień i nic złego się nie działo, więc bądź dobrej myśli, ale jeśli Twój ginek zaleci Ci szpital to się nie opieraj...

[BlackSanctum]

LadyWhisper, nie martw się na zapas, bo to niezdrowe, zarówno dla Ciebie, jak i dla maluszka... Odpoczywaj, nie wysilaj się i nie stresuj, zobaczysz, że będzie dobrze, jesteśmy z Tobą, pamiętaj o tym!!
A ten lekarz to jakiś dziwny człowiek, nie powinien mówić Tobie takich rzeczy, albo mógł to chociaż jakoś lepiej ubrać w słowa, bo to przecież może wstrząsnąć człowiekiem...

[gochaa_p]

Napisane przez LadyWhisper

hej dziewczyny..... Ja tak wpadam i wypadam....... Ale muszę się wygadać.... A wy to zrozumiecie chyba jak nikt inny......
Wczoraj dostałam w nocy (k.23 30) plamień..... W zasadzie to nie były plamienia, tylko po wytarciu się zauważyłam krew na papierze..... Potem oczywiście chodziłam jak nawiedzona do ubikacji i sprawdzałam - potem zrobiła się ta krew brązowa.... Dzisiaj o 13 miałam wizytę u ginekologa(nie mojego), stwierdził, że krwawienie jest i chciał mnie położyć do szpitala, ale powiedziałam, że 4go czerwca mam wizytę u mojego gina i mogę leżeć w domu, a w razie czego mój mnie położy do szpitala..... Od początku ciąży biorę luteinę i dodatkowo mi przepisał duphaston i cyclonamine. Mężowi udało się skombinować numer do mojego ginekologa, powiedział, że dobra decyzja ze strony tamtego lekarza, że mam leżeć plackiem w domu i widzimy się 4go czerwca u niego na wizycie.
Najgorsze jest to, że jak pytałam tamtego lekarza, czy wszystko z Dzidzią w porządku, to powiedział, że to jest tak mała ciąża, że na razie nie jest w stanie nawet określić, czy zarodek w ogóle żyje..... Określił na razie na 6ty tydzień..... Straszliwie się boję....... ;(((((

oj to leż płaskim bykiem że tak nieładnie powiem!

[marsi11]

LadyWhisper- odpoczywaj kochana, tak jak mówią dziewczyny

a swoją drogą tak bym chciała żeby był II trymestr bo to człowiek cały czas w strachu,że coś się może stać

jednak w pierwszej ciąży jak byłam młodsza to i też mniej świadoma- więc nieświadomość jest błoga

mnie też dziś brzuch tak dziwnie pobolewa, kłuje od czasu do czasu

a poza tym te cholerne huśtawki nastroju, moj TZ ciągle patrzą na siebie z moim synkiem i wymieniają się uśmieszkami

[hania207]

Lady odpoczywaj

[kooocur]

Lady- odpoczywaj to moze byc krwiaczek tak jak u mnie


Musimy leżec i czekac....



Kochane czy jecie sledzie/ Bo wyczytałam, że nie można...

[laurka23]

Napisane przez LadyWhisper

hej dziewczyny..... Ja tak wpadam i wypadam....... Ale muszę się wygadać.... A wy to zrozumiecie chyba jak nikt inny......
Wczoraj dostałam w nocy (k.23 30) plamień..... W zasadzie to nie były plamienia, tylko po wytarciu się zauważyłam krew na papierze..... Potem oczywiście chodziłam jak nawiedzona do ubikacji i sprawdzałam - potem zrobiła się ta krew brązowa.... Dzisiaj o 13 miałam wizytę u ginekologa(nie mojego), stwierdził, że krwawienie jest i chciał mnie położyć do szpitala, ale powiedziałam, że 4go czerwca mam wizytę u mojego gina i mogę leżeć w domu, a w razie czego mój mnie położy do szpitala..... Od początku ciąży biorę luteinę i dodatkowo mi przepisał duphaston i cyclonamine. Mężowi udało się skombinować numer do mojego ginekologa, powiedział, że dobra decyzja ze strony tamtego lekarza, że mam leżeć plackiem w domu i widzimy się 4go czerwca u niego na wizycie.
Najgorsze jest to, że jak pytałam tamtego lekarza, czy wszystko z Dzidzią w porządku, to powiedział, że to jest tak mała ciąża, że na razie nie jest w stanie nawet określić, czy zarodek w ogóle żyje..... Określił na razie na 6ty tydzień..... Straszliwie się boję....... ;(((((

Odpoczywaj i bądź dobrej myśli

Kocurku, ja pytałam mojego lekarza o matjasy. Powiedział mi że jak tylko mam ochotę mogę jeść.

[BlackSanctum]

Napisane przez kooocur

Kochane czy jecie sledzie/ Bo wyczytałam, że nie można...

Też coś takiego gdzieś widziałam... Ale ja akurat nie jem, bo chyba bym zwróciła.

[kooocur]

Napisane przez laurka23

Odpoczywaj i bądź dobrej myśli

Kocurku, ja pytałam mojego lekarza o matjasy. Powiedział mi że jak tylko mam ochotę mogę jeść.

Napisane przez BlackSanctum

Też coś takiego gdzieś widziałam... Ale ja akurat nie jem, bo chyba bym zwróciła.

Właśnie zdania sa podzielone...


Ja mam apetyt na wszystko

[LadyWhisper]

jejku dziewczyny, dziękuję Wam ślicznie za tyle słów otuchy!!! Podniosło mnie to trochę na duchu....... Leżę i staram się wstawać faktycznie tylko na siusiu, ale goni mnie co chwilę....... Byle do poniedziałku.......

[hania207]

Napisane przez kooocur

Właśnie zdania sa podzielone...


Ja mam apetyt na wszystko

ja ostatnio ciągle głodna jestem
a pisze czemu nie można?

[e_vel]

chyba mnie złapała jelitówka wirus panuje, oby tylko Niunka się nie zaraziła...