Czy mogę być w ciąży - wątek zbiorczy cz. 3

[panna mati_]

Napisane przez Monilli

W zeszlym roku o tej samej porze (wiosna) mialam to samo 6 dni spoznienia i test negatywny. Mam test jutreo rano zrobie. a Jezeli tym go teraz zrobila byl by wiarygodny?

Ja robiłam po południu, w dniu @ i mi wyszedł jak byłam, ale poczekaj do jutra

[Mileva_]

Napisane przez foryou93

uu :d jednak już dziś dostałam okres.. stres minął.. ale i tak pójdę do apteki by się upewnić..

To uczucie ulgi

Napisane przez Monilli

Dziewczyny!
spoznia mi sie okres 4 dni. mialam jeden stosunek ryzykowny ale moj facet nie doszedl we mnie a bl to 11 dzien cyklu (cykle mam 30-31 dn)
od tyg bola mnie piersi i brzech tak jak przed okresem.
czuje ucisk i bol w podbrzuszu tak jak na okres ale nadal go nie ma! zzaczynam sie stresowac.. wiem test zrobie w pon.
Co o tym myslicie?

11 dzień cyklu nie brzmi za dobrze, ale skoro nie doszedł...

Na twoim miejscu zrobiłabym test jutro z samego rana.

[Mujer305]

Kochane am mały problem.Kochałam się wczoraj z moim chłopakiem,miałam 20dzien cyklu przy 32(nieregularnie,zwykle tak zakładam),oczywiście z zabezpieczeniem.Zwykle wystrzegamy się owulacji,lecz poczuliśmy wiosnę,mimo ze śnieg za oknem.I podczas stosunku gdy włożył członka do pochwy poczułam coś,a konkretnie,ze penis tak jakby się starł o moja kość.Przestraszylismy i szybko wyjął.A potem,mocno zdjął prezeratawę,która okazała się pęknięta,nawet średnio było widać,ze coś takiego się stalo.Średnio zauważylismy może miało 0.5mm.Przed ta sytuacja sprawdził,czy wszystko jest dobrze i było.Zwykle sprawdzamy.Ja mam wrażenie,ze jest dobrze i podczas gdy zdejmowal musiał uszkodzić.Mimo,ze on już sam nie wie,bo za szybko się to działo też ma taka teorię.I czy myślicie tak samo?

[kawa_zmlekiem]

Napisane przez Mujer305

Kochane am mały problem.Kochałam się wczoraj z moim chłopakiem,miałam 20dzien cyklu przy 32(nieregularnie,zwykle tak zakładam),oczywiście z zabezpieczeniem.Zwykle wystrzegamy się owulacji,lecz poczuliśmy wiosnę,mimo ze śnieg za oknem.I podczas stosunku gdy włożył członka do pochwy poczułam coś,a konkretnie,ze penis tak jakby się starł o moja kość.Przestraszylismy i szybko wyjął.A potem,mocno zdjął prezeratawę,która okazała się pęknięta,nawet średnio było widać,ze coś takiego się stalo.Średnio zauważylismy może miało 0.5mm.Przed ta sytuacja sprawdził,czy wszystko jest dobrze i było.Zwykle sprawdzamy.Ja mam wrażenie,ze jest dobrze i podczas gdy zdejmowal musiał uszkodzić.Mimo,ze on już sam nie wie,bo za szybko się to działo też ma taka teorię.I czy myślicie tak samo?

Zaintrygowało mnie to

Myślę, że nie macie powodów do obaw.

[panna mati_]

Napisane przez Mujer305

Kochane am mały problem.Kochałam się wczoraj z moim chłopakiem,miałam 20dzien cyklu przy 32(nieregularnie,zwykle tak zakładam),oczywiście z zabezpieczeniem.Zwykle wystrzegamy się owulacji,lecz poczuliśmy wiosnę,mimo ze śnieg za oknem.I podczas stosunku gdy włożył członka do pochwy poczułam coś,a konkretnie,ze penis tak jakby się starł o moja kość.Przestraszylismy i szybko wyjął.A potem,mocno zdjął prezeratawę,która okazała się pęknięta,nawet średnio było widać,ze coś takiego się stalo.Średnio zauważylismy może miało 0.5mm.Przed ta sytuacja sprawdził,czy wszystko jest dobrze i było.Zwykle sprawdzamy.Ja mam wrażenie,ze jest dobrze i podczas gdy zdejmowal musiał uszkodzić.Mimo,ze on już sam nie wie,bo za szybko się to działo też ma taka teorię.I czy myślicie tak samo?

O jaką kość??? Ale co mamy myśleć tak samo? Czy ciąża? No bez wytrysku, to raczej nie zaszłaś.

[Mujer305]

Kość łonową. Nie wiem czy mówić ze szczegółami...bo było to spowodowane zmianą pozycji, po prostu ja byłam na górze i zazwyczaj gdy penis ma wejść to sprawdzamy czy wszystko z prezerwatywą jest ok. I było. Gdy po prostu usiadłam poczułam tak jakby penis mi się "ześliznął; no nie wiem jak to wytłumaczyć nie wyszedł z pochwy tylko jakby obtarł się o kość łonową.Gy tak się stało odrazu wyjęliśmy. Chłopak zdjął prezerwatywę, dość mocno i sprawnie... Wydaje mi się,ze po protu gdy zdejmował to się tak stało, za mocno pociągnął i pękło, było to bardzo małe nawet miej niż te 0.5mm. Nie kochamy się często, tylko wtedy gdy chcemy, a mało kiedy mam czas. W sumie też jak to czytam, nie wiem czy się śmiać czy płakać... Panikuje tą pęknięta prezerwatywą i nie wiem jak myśleć ...

[Monilli]

Zrobilam test juz dzis.Negatywny.
W ulotce pisze ze :test mozna zrobic o kazdym moczu po kazdym dniu spodziewanej miesiaczki
Uff rozluzniłam sie

[Monilli]

Zrobilam test juz dzis.Negatywny.
W ulotce pisze ze :test mozna zrobic po kazdym moczu po kazdym dniu spodziewanej miesiaczki
Uff rozluzniłam sie

[Monilli]

Zrobilam test juz dzis.Negatywny.
W ulotce pisze ze :test mozna zrobic po kazdym moczu po kazdym dniu spodziewanej miesiaczki
Uff rozluzniłam sie

[Mujer305]

Teraz myślę, ze to nie myła kość tylko ściana pochwy. Nie wiem skąd pomysł na tą kość, może dlatego,że po prostu dziwnie się czułam gdy mi się "ześliznął" o tą ścianę. A do tego ta pęknieta prezerwatywa, to spanikowałam.. Ale nadal się zastanawiam dlaczego ona pękła, wszystko zostało sprawdzone...Chyba po prostu jak zdejmował musiało się to stać..-Mam taką nadzieję.
Monilli pewnie stres minął.

[Monilli]

Napisane przez Mujer305

Teraz myślę, ze to nie myła kość tylko ściana pochwy. Nie wiem skąd pomysł na tą kość, może dlatego,że po prostu dziwnie się czułam gdy mi się "ześliznął" o tą ścianę. A do tego ta pęknieta prezerwatywa, to spanikowałam.. Ale nadal się zastanawiam dlaczego ona pękła, wszystko zostało sprawdzone...Chyba po prostu jak zdejmował musiało się to stać..-Mam taką nadzieję.
Monilli pewnie stres minął.

Moze była wadliwa albo przy zdejmowaniu uszkodzilas paznokciem
Stres minał teraz czekanie na @

[foryou93]

mój chłopak to kompletny idiota.. właśnie mi powiedział, że pekła nam prezerwatywa.. 3 tyg temu.. świetnie ☠☠☠☠a.. niby okres spóźnił mi się tylko 2 dni i mam nieregularne.. i on jeszcze wtedy nawet nie doszedł.. zabije go.. zamordujeeee.

[Mujer305]

Nie była wadliwa, kupiona w aptece, podczas stosunku sprawdzana niejednokrotnie. Zawsze mój TŻ sprawdza ja przed założeniem-dmucha do niej.Dziwna sytuacja, bo przed tą akcja była sprawdzana i była w dobrym stanie. Po drugie, gdy była zmiana pozycji to po prostu członek tak jakby obił mi ścianę pochwy i szybko wyjeliśmy. TŻ zdjął prezerwatywę(był bardzo zestresowany) i nie wiem jak zdejmował.Możliwe, ze zrobił to nieprawidłowo i uszkodził paznokciem w wyniku stresu. Działo się to bardzo szybko. Już sama nie wiem, jestem spokojna. Ne myślę, ze mogło dojść do ewentualnej ciąży.

Czekanie na @, to okropność... Mimo negatywnego wyniku testu, zawsze może się coś uroić.

[201711281122]

Napisane przez foryou93

mój chłopak to kompletny idiota.. właśnie mi powiedział, że pekła nam prezerwatywa.. 3 tyg temu.. świetnie ☠☠☠☠a.. niby okres spóźnił mi się tylko 2 dni i mam nieregularne.. i on jeszcze wtedy nawet nie doszedł.. zabije go.. zamordujeeee.

Czyżby myślał, że to przejdzie bez echa, nic się nie stanie? Odpowiedzialny jest.

[foryou93]

no właśnie.. co za I D I O T A !! ludzka głupota nie zna granic.. no zaraz coś mnie strzeeli ... nie wierze w to..

[201711281122]

Napisane przez foryou93

no właśnie.. co za I D I O T A !! ludzka głupota nie zna granic.. no zaraz coś mnie strzeeli ... nie wierze w to..

Nie denerwuj się Na pewno wszystko będzie dobrze

[Mujer305]

Napisane przez foryou93

mój chłopak to kompletny idiota.. właśnie mi powiedział, że pekła nam prezerwatywa.. 3 tyg temu.. świetnie ☠☠☠☠a.. niby okres spóźnił mi się tylko 2 dni i mam nieregularne.. i on jeszcze wtedy nawet nie doszedł.. zabije go.. zamordujeeee.

U mnie nigdy tak nie było, ze nie wiedziałam czy coś się stało z prezerwatywą. Zawsze TŻ sprawdzał a potem pokazywał mi czy jest ok. Nie chodzi,ze mu nie ufam po prostu, dla mojego spokoju zawsze pokazywał. I nie wyobrażam sobie by tego nie było chyba bym żyła w ciągłym stresie

[Monilli]

Napisane przez Mujer305

Nie była wadliwa, kupiona w aptece, podczas stosunku sprawdzana niejednokrotnie. Zawsze mój TŻ sprawdza ja przed założeniem-dmucha do niej.Dziwna sytuacja, bo przed tą akcja była sprawdzana i była w dobrym stanie. Po drugie, gdy była zmiana pozycji to po prostu członek tak jakby obił mi ścianę pochwy i szybko wyjeliśmy. TŻ zdjął prezerwatywę(był bardzo zestresowany) i nie wiem jak zdejmował.Możliwe, ze zrobił to nieprawidłowo i uszkodził paznokciem w wyniku stresu. Działo się to bardzo szybko. Już sama nie wiem, jestem spokojna. Ne myślę, ze mogło dojść do ewentualnej ciąży.

Czekanie na @, to okropność... Mimo negatywnego wyniku testu, zawsze może się coś uroić.

Jezeli w trakcie stosunku sprawdzaliscie i nie byla uszkodzona to najwidoczniej poczas zdejowania albo jak mowisz gdy mocno obila sie o scianke pochwy bo innego wyjscia nie widze
Ja mialam raz sytuacje gdy moj za bardzo naciagnal gumke na czubku i podczas seksu slyszalam jak peka. A Twoj facet doszedł?

Jezeli do tyg nie dostane @ to zrobie 2 test. Choc ten wczorajszy robiony byl po terminie @ wiec wynik powinien byc wiarygodny (na podstawie ulotki)

---------- Dopisano o 12:56 ---------- Poprzedni post napisano o 12:52 ----------

Napisane przez foryou93

mój chłopak to kompletny idiota.. właśnie mi powiedział, że pekła nam prezerwatywa.. 3 tyg temu.. świetnie ☠☠☠☠a.. niby okres spóźnił mi się tylko 2 dni i mam nieregularne.. i on jeszcze wtedy nawet nie doszedł.. zabije go.. zamordujeeee.

No no zabij :P jezeli nie doszedl to wg mnie nic z tego nie bedzie
Nastepnym razem (jezeli Twoj facet przezyje ) sama zakladaj gumke kontroluj ja podczas seksu i zdejmuj bedziesz miala wtedy pewnosc, faceci podczas seksu mysla dolna czescia a nie mozgiem

Jezeli Ci sie bedzie nadal spozniał zrob test 3 min grozy ale jaka ulga

[Mujer305]

MonilliJeśli pisze,ze jest wiarygodny na podstawie ulotki to nie masz czym się martwić. Uspokój się i wyczekuj @, bo pewnie miałaś wielkiego stracha
TŻ nie doszedł. Z tego co mi powiedział, to przed tą sytuacja sprawdzał czy jest ok i było, potem usłyszeliśmy, ze się obiło. TŻ spanikował i pociągnął gwałtownie prezerwatywę. Możliwe,że wtedy pękła.

[Monilli]

Napisane przez Mujer305

MonilliJeśli pisze,ze jest wiarygodny na podstawie ulotki to nie masz czym się martwić. Uspokój się i wyczekuj @, bo pewnie miałaś wielkiego stracha
TŻ nie doszedł. Z tego co mi powiedział, to przed tą sytuacja sprawdzał czy jest ok i było, potem usłyszeliśmy, ze się obiło. TŻ spanikował i pociągnął gwałtownie prezerwatywę. Możliwe,że wtedy pękła.

Jezeli NIE doszedl wogole bym sie nie martwila.
Tez mi sie wydaje ze mogla wtedy pęknąc gdy chlopak wyciagal ale to nie ma znaczenia bo nie doszedl

Ach w tym miesiacu duzo stresu :/ imprez %, juz sie nie denerwuje i czekam na @

[Mujer305]

Wiem, ze nie doszedł zwykle nie dochodzi. Kochamy się z prezerwatywą a dla bezpieczeństwa przerywamy. TŻ gdy czuję ze dochodzi to po prostu się wycofuje. Wiem, ze to żadna antykoncepcja, ale wolimy tak robić z prezerwatywą.
Nie raz słyszałam, ze w preejakulacje też są plemniki, które mogą zapłodnić.
Mimo,ze czytałam na wielu forach, ze to jest dziwne;niektórzy mówią, ze są, inni ze są ale nie zdolne do zapłodnienia ,a inni, ze nie ma w ogóle. Więc nie rozumiem. Martwię się dlatego,ze poczuliśmy wiosnę i kochaliśmy się w dzień płodny.Miałam podobna sytuację 4 m-cy temu, źle założył prezerwatywę na złą stronę i potem poprawił.Zestresował mnie, bo nie pamiętał czy członek był suchy czy nie... A gdy dostałam @ to myślałam, ze oszaleje ze szczęścia.

Wiec Monilli spokojnie, wyczekuj tylko @.Mi jak się spóżniał 4 dni to myślałam, ze umrę. Żyłam w ciągły stresie(sytuacja o której pisałam wcześniej 4 -scy temu), do tego antybiotyki, wyjazdy, pierwsza inicjacja seksualna wiec mi się spóżnił

[Monilli]

Napisane przez Mujer305

Wiem, ze nie doszedł zwykle nie dochodzi. Kochamy się z prezerwatywą a dla bezpieczeństwa przerywamy. TŻ gdy czuję ze dochodzi to po prostu się wycofuje. Wiem, ze to żadna antykoncepcja, ale wolimy tak robić z prezerwatywą.
Nie raz słyszałam, ze w preejakulacje też są plemniki, które mogą zapłodnić.
Mimo,ze czytałam na wielu forach, ze to jest dziwne;niektórzy mówią, ze są, inni ze są ale nie zdolne do zapłodnienia ,a inni, ze nie ma w ogóle. Więc nie rozumiem. Martwię się dlatego,ze poczuliśmy wiosnę i kochaliśmy się w dzień płodny.Miałam podobna sytuację 4 m-cy temu, źle założył prezerwatywę na złą stronę i potem poprawił.Zestresował mnie, bo nie pamiętał czy członek był suchy czy nie... A gdy dostałam @ to myślałam, ze oszaleje ze szczęścia.

Wiec Monilli spokojnie, wyczekuj tylko @.Mi jak się spóżniał 4 dni to myślałam, ze umrę. Żyłam w ciągły stresie(sytuacja o której pisałam wcześniej 4 -scy temu), do tego antybiotyki, wyjazdy, pierwsza inicjacja seksualna wiec mi się spóżnił

No ja mialam wlasnie taka sytuacje ze kochalismy sie bez gumki ale nie doszedl i slyszalam o preejakulacie i dlatego sie martwilam ze moglo cos byc ale test uswiadomil ze nic nie ma (jutro z rana zrobie jeszcze jeden dla 100% pewnosci)
wg mnie w tym plynie sa sladowe ilosci plemnikow niezdolne do zaplodnienia nieporownywalne z nasieniem. W dodatku nie kazdy facet go ma.
A poza tym mieliscie gumke wiec jezeli byl ten preejakulat to zostal w gumce
Mam bole w podbrzuszu od 2 dni piersi bola niemilosiernie przy dotyku + zly humor

[Mujer305]

Ale Monilli kochałaś się z nim w dni płodne?
BTW, przed chwilą wróciłam z łazienki i zauważyłam na majteczkach śluz, cholernie rozciągliwy,gęsty, lepki..._tak jak przy owu. Tylko, ze ja już sama nie wiem, od dawna obserwowałam swoje cykle. Tylko po tej sytuacji zaczynam się gubić i tworzyć różne problemy... Bo jeżeli byłby to sluz owulacyjny, to do zapłodnienia nie doszło...

[Monilli]

Napisane przez Mujer305

Ale Monilli kochałaś się z nim w dni płodne?
BTW, przed chwilą wróciłam z łazienki i zauważyłam na majteczkach śluz, cholernie rozciągliwy,gęsty, lepki..._tak jak przy owu. Tylko, ze ja już sama nie wiem, od dawna obserwowałam swoje cykle. Tylko po tej sytuacji zaczynam się gubić i tworzyć różne problemy... Bo jeżeli byłby to sluz owulacyjny, to do zapłodnienia nie doszło...

11 dzien cyklu a mam cykle 30-31 dn. ale nie skonczyl zauwazylam ze ze stresu owulacja mi sie przesunela (w pozniejszych dniach mialam rozciagliwy przezroczysty sluz ) wiec u Ciebie owu mogla sie przesunac o kilka dni spowodu stresu. a ktory masz dzien cyklu?
Kupilam 2 test i nie wiem czy zrobic go teraz czy rano:/ w ulotce pisze ze mozna o kazdej porze po terminie @. Wiem znowu wariuje

[foryou93]

zrobiłam test i jest negatywny .. uhh. na szczęście zachował resztki godności i pojechał ze mną do apteki..

[Monilli]

Napisane przez foryou93

zrobiłam test i jest negatywny .. uhh. na szczęście zachował resztki godności i pojechał ze mną do apteki..

Gratuluje 1 kreseczki

[Mujer305]

Dziś mam 22dzień cyklu.Sytuacja była 20dnia cyklu.
Gratuluję 1kreseczki

[Monilli]

Napisane przez Mujer305

Dziś mam 22dzień cyklu.Sytuacja była 20dnia cyklu.
Gratuluję 1kreseczki

Troche dziwne jak na 22 dc :/ ale wg mnie ciazy nie bedzie

[maruda16]

Hej Wszystkim,

Troche sie boje dlatego postanowilam napisac. Cykle mam 28-29 dniowe. 21 dnia cyklu kochałam się (po raz drugi w życiu) z moim partnerem bez zabezpieczenia. Nie skonczył we mnie i mowi,ze caly czas uwazal. Wg kalendarza wczoraj powinnam dostac miesiaczke i nic. Troche bolał mnie brzuch ale jakies 4 dni temu, piersi mam nabrzmiałe i bolące. Jednak okresu nie ma. Boje się troche i nie wiem co mysleć . Od czasu stosunku,zeszlej soboty chodze senna. Dziscaly dzien boli mnie glowa... Dziś zauważyłam ciutke białego gęstego sluzu. Co myślicie o tym wszystkim?

[kawa_zmlekiem]

Napisane przez maruda16

Hej Wszystkim,

Troche sie boje dlatego postanowilam napisac. Cykle mam 28-29 dniowe. 21 dnia cyklu kochałam się (po raz drugi w życiu) z moim partnerem bez zabezpieczenia. Nie skonczył we mnie i mowi,ze caly czas uwazal. Wg kalendarza wczoraj powinnam dostac miesiaczke i nic. Troche bolał mnie brzuch ale jakies 4 dni temu, piersi mam nabrzmiałe i bolące. Jednak okresu nie ma. Boje się troche i nie wiem co mysleć . Od czasu stosunku,zeszlej soboty chodze senna. Dziscaly dzien boli mnie glowa... Dziś zauważyłam ciutke białego gęstego sluzu. Co myślicie o tym wszystkim?

Dlaczego bez zabezpieczenia????