Niemowlęctwo juz za nami, drugi roczek zaczynamy! Letnie dzieci 2011.

[83monia]

Napisane przez eveewe

milo poznac Was
witam sie
mam pytanie czy ktoras z Was miala tak, ze pomimo zrobionego testu z wynikiem negatywnym byla w ciazy?

tak, dwa razy... ale tylko jak zrobilam w dniu ew miesiaczki ktora miala byc. kolejne (tydzien pozniej) juz wychodzily poprawnie

---------- Dopisano o 11:13 ---------- Poprzedni post napisano o 11:11 ----------

Napisane przez brumek

Woody Allen i kicz? Coś Ty Ja kocham tego faceta!
A niemiłej atmosfery współczuje Aż tak ostro było, że nie chciałaś z nim spać?

Woody dla mnie to koles robiacy ckliwe filmy z fajnymi widokami w tle (rzym, paryz, barcelona...). zwykle historie mnie nudza a ładne widoki to ja na national geografic ogladam

[eveewe]

Marysi obnizyla sie tem z 38,3 na 37,9 a i tak idziemy do lekarza. TZ mial skonczyc wczesniej to mu dowalili roboty - masakra.

---------- Dopisano o 11:14 ---------- Poprzedni post napisano o 11:13 ----------

83monia to u mnie w 5 dzien po terminie negatywny i w 7 tez. Zobaczymy co i jak. zaraz dzownie do gina moze na jutro sie uda isc i tak mam wolne i bym na kontrole poszla od razu.

---------- Dopisano o 11:18 ---------- Poprzedni post napisano o 11:14 ----------

Napisane przez aania_20

Dzień dobry
próbuję nadrobić

Bo w większości przypadków tak się dzieje, powiedział że do 4-5 to max, więc się nie przejmuję na razie




Beatko, przykro mi z powodu auta. Dobrze że nic Ci się nie stalo

myha82, gratulacje dla koleżanki! Mam nadzieję że się portfel znajdzie!

DDewik, fajnie Cię widzieć!
Shira, no to dla Żbika!

Natka, fajnie Wam weekend minął

madziulka, oby się szybko zagoiło!

Bartessa, zdrówka!

Weekend udał się nam super Imprezka bardzo udana, żadnego zamieszania nie było, mimo że razem ślub i chrzciny. Chrześniak się spisał, ani nie zapłakał
A i ksiądz świetny, taki starszy, a msza bardzo na wesoło, na kazaniu i po mszy opowiadał kawały, m.in. o teściowych, do młodych po założeniu obrączek"no, to odwróćcie się do gości i pochwalcie, no co się tak wstydzicie, może byście się pocałowali" itp, bardzo, bardzo fajnie było
Adaś się też spisał, aż dumna byłam że wytrzymał cały dzień całą mszę kursował między ławkami, zaczepiał ludzi, cześć dawał (księdzu też, jak młodych wprowadzał), ale przynajmniej był w miarę cicho i nie rozrabiał i na przyjęciu wszędzie go było pełno, tańczył, zaczepiał ludzi, gonił wkoło stołów za dziewczynami Padł do spania dopiero po 23.00..


Moja przyjaciółka urodziła wczoraj synka

gartulacje ze wszystko poszlo ok. a maly super ze sie tak dobrze bawil

Napisane przez Marina1

dziubek nic z tego. A, nie chce mi .ię pi.ać nawet, bo bez .en.u..

Miłego dnia!

A!

Kajool dziękuję! bebiko do.zło!

o maskara - trzymaj sie Marinko bedziesz chciala napisz co i jak. Na razie sie nie denerwuj

[patik87]

Dzwoniłam do dziekanatu, obronę mam 18.09. Normalnie aż już mnie stres zżera. Mam wrażenie że nie ogarnę, nie obronię, nie zdążę się przygotować.

[dziubek79]

Napisane przez myha82

[/COLOR]Przypomniałąm soebie,z e ostatnio przez przypadek znalazałm swoje klucze do domu w jej pudle z zabawkami. nie mam pojecia kiedy je przechwyciła

nooo to może być dobry tor myślenia może gdzieś schowała u siebie portfel
byłam ostatnio w Twoim miescie

Napisane przez patik87

Dzwoniłam do dziekanatu, obronę mam 18.09. Normalnie aż już mnie stres zżera. Mam wrażenie że nie ogarnę, nie obronię, nie zdążę się przygotować.

tylko spokój może Cię uratować
pracę tyle razy poprawiałaś ,że znasz ją pewnie na pamięc, będzie dobrze !!!!!!!!!!!!!


Marinko strasznie mi przykro nie wiem co napisać

[83monia]

Napisane przez myha82

Mam nadzieje, ze jednak portfel znajdzie sie w domu. próbuje odtworzyc wszytsko z wieczora i kurcze mam luke w pamieci. Pieniedzy tam praiw nie było. może 10 zł w monetach. ja na szczeście nigdy nie mam pieniedzy przy sobie. Jedynie dokumenty trzeba bedzie na nowo wyrabiac. No chyba, ze ktos znajdzie i mi je odda. Echhh...to mnie nauczy, zeby nie dawac Martynie takich "zabawek"

mojemu mezowi ostatnio ukradeli portfel i policja powiedziala zeby nawet jak ktos odda nie uzywa dowodu osobistego tego ukradzionego, bo zdarzaly sie przypadki ze ktos sobie podrobil taki dowod i bral kredyty, a tego juz podwazyc nie mozna...

[myha82]

Napisane przez patik87

Dzwoniłam do dziekanatu, obronę mam 18.09. Normalnie aż już mnie stres zżera. Mam wrażenie że nie ogarnę, nie obronię, nie zdążę się przygotować.

Z naszymi kciukami na pewno zdasz A potem bedziesz Nam stawiac

[adrji]

Napisane przez agulaaabar

miłych łowów:d

nic nie złowilam eh

Napisane przez aania_20

Weekend udał się nam super Imprezka bardzo udana, żadnego zamieszania nie było, mimo że razem ślub i chrzciny. Chrześniak się spisał, ani nie zapłakał
A i ksiądz świetny, taki starszy, a msza bardzo na wesoło, na kazaniu i po mszy opowiadał kawały, m.in. o teściowych, do młodych po założeniu obrączek"no, to odwróćcie się do gości i pochwalcie, no co się tak wstydzicie, może byście się pocałowali" itp, bardzo, bardzo fajnie było
Adaś się też spisał, aż dumna byłam że wytrzymał cały dzień całą mszę kursował między ławkami, zaczepiał ludzi, cześć dawał (księdzu też, jak młodych wprowadzał), ale przynajmniej był w miarę cicho i nie rozrabiał i na przyjęciu wszędzie go było pełno, tańczył, zaczepiał ludzi, gonił wkoło stołów za dziewczynami Padł do spania dopiero po 23.00..


Moja przyjaciółka urodziła wczoraj synka

fajnie że wszystko się tak udało,
i przede wszystkim brawa dla przyjaciółki i synka!
ja tez już się nie mogę doczekać moich przyjaciółkowych dzieciaczków

Ania a powiedz mi bo pytalam ale pewnie w ilosci postow przeoczone karmisz jeszcze Adasia? czy odstawilas z planowaniem ciąży czy jak się dowiedziałaś o malenstwie? bo się zastanawiam jak to jest i jakie sa przyjete wytyczne?

Napisane przez dziubek79

u nas kiepsko
my chorzy jednak , mały ma większy katar , chrypka mija na szczeście , ale żłobek odpada jestem zła i załamana, znów będziemy zaczynać od zera z przyzwyczajaniem
no i od wczoraj siedzę jak na szpilkach czy nie daj boże nie zacznie się jakiś odczyn poszczepienny bo to już ten moment od szczepienia...

nie będę więcej smęcić

ojej czyli by się potwierdzało że zlobek to i choroby się zaczynają
siedzicie dziś w domku?

Napisane przez 83monia

jeszcze przed roczkiem. rano sama przychodzi jak wstanie

kurcze wyjełabym te szczebelki zachęcilyscie bardzo, ale czy to nie bedzie tak ze zawsze juz jak się obudzi bedzie w nocy przychodzić ?

Napisane przez Marina1

dziubek nic z tego. A, nie chce mi .ię pi.ać nawet, bo bez .en.u..

Miłego dnia!

A!

Kajool dziękuję! bebiko do.zło!

szkoda, napisz coś wiecej jak bedziesz miala ochote

Napisane przez patik87

Dzwoniłam do dziekanatu, obronę mam 18.09. Normalnie aż już mnie stres zżera. Mam wrażenie że nie ogarnę, nie obronię, nie zdążę się przygotować.

PATIK! 18 września to bardzo dobra data, więc ja juz wierze że wszystko się szczesliwie uda dzień!

[Sloneczko555xxx]

Dziewczyny od 2 dni daję małemu zwykłe mleko na śniadanie i kolację ... nic mu na razie nie jest ... a chętniej chyba je .... mam nadzieje że to zbieg okoliczności .... a dałam mu parówkę spróbować i wypluł hehehe dziewczyny z mielca kupiłam u "zajaca" więc dobre jakościowo

Marinko bedzie dobrze ... może macie z Igusiem czas w tym tyg po południu, wybralibyśmy się z Maksem na starówkę do was może na plac zabaw pójdziemy?

[brumek]

Napisane przez jacieeeee

Kaszle mnie jak starego gruźlika. A tu do pracy trzeba iść, po tygodniu siedzenia w domu
Niech mnie ktoś przytuli

Napisane przez myha82

Kurcze ale mi sie narobiło...
Nie jestem pewna czy Martyna nie wyrzuciał mojego portfela do kosza na smieci. Wczoraj wieczorem grzebała mi w torebce i miaął go w rece. TŻ miał ja pilnowac bo ja robiłam sobie sałatke do pracy.dzisiaj podnosze torebke a ona jakas lekka. Patrze a nie ma portfela. Zastrzegłam juz karte płatnicza. Był tam tez dowód i karty NFZ Martyna ma tyeraz okres, ze wszytsko wrzuca do kosza albo do pralki. Normalnie jestem wściekła

Ale numer! Współczuję, ale z z Martynki niezła spryciula.

Napisane przez agulaaabar

U nas weekend jak każdy inny. w sobote kupilismy farby do mieszkanka

Pochwal się kolorkami Bo ja tez zaczynam myśleć nad malowaniem i nie wiem, co wybrać do salonu i przedpokoju...

Napisane przez patik87

Sara ma katar.
Poszłam wczoraj późno spać. Znowu wypiłam tigera.( obejrzałam 2 odc lekarzy, poczytałam książkę, pogodziłam się z tż)
Sara dwa razy w nocy jadła
Łapaliśmy rano mocz.
Jak ja nie lubię poniedziałków.

Fajnie że się pogodziliście Tak trzymać!
A za Sarki wyniki i wyzdrowienie

Napisane przez Madziulka_17

Pojechaliśmy wczoraj na ten ryneczek i wysiadając z samochodu zdarzył mi się mały wypadek..W drzwiach A. miał włożony ostrzami do góry skrobak do tapet. Zeskakując z samochodu ( vana ) nadziałam się pośladkiem na ten skrobak i rozcięłam wzdłuż. Głębokie rozcięcie o długości ok. 8 cm. Byłam wczoraj 5 h w szpitalu, zszyli mi to, dostałam jakieś leki i antybiotyk, bo narzędzie było mocno brudne.. Za tydzień zdjęcie szwów.

O kurczę, paskudnie to musiało boleć Co za pech

Napisane przez mamad1

J
Brumek a ja myślałam, że na Mazurach Tymek spał w drugą noc (bo w pierwszą to pamiętam, że sąsiedzi przeszkadzali)

Ale masz pamięć
Fakt ,drugiej nocy spał tam całkiem nieźle. Tzn. zupełnie nieźle, z tym że do 6 rano, a normalnie śpi do 8-9 Ale to była jedna jedyna noc poza domem, kiedy spał.

Napisane przez adrji

kurczer dziwne to, w domu idealnie a tu tak kiepsko, bo wiadomo że inne miejsce mozna się wiercić troche budzić ale że tak wcale a ciekawe jak w innym miejscu? nocowaliscie już gdzieś poza domem oprocz działki? np u twojej mamy? ciekawe jakby spał moze faktycznie coś w klimacie działki mu przeszkadza

No dziwne... Tylko na Mazurach jeszcze byliśmy, to jednej nocy spał, a jednej nie( ale sąsiedzi hałasowali ). A tak to już nigdzie indziej.
A samą działkę uwielbia i czuje się tam prawie jak w domu. Zna każdy kąt itp.

Napisane przez agawoo

Zęby swoją drogą, ale dziś w nocy cyc był be, usnęła dopiero jak dostała flasię z MM (pochłoneła ją dosłownie) ... więc chyba niedługo konec cyca będzie


Moja ciotka z kolei gdzieś wyczytała, że łózeczko nie może stać w rogu pokoju, bo to jest niezgodne z zasadami feng-shui, czy coś... ( u nas tak stoi )

No to penie faktycznie będziecie kończyć niedługo, bo Amelka, jak sie rozsmakuje w MM, raczej do ssania piersi nie będzie miała ochoty wracać. A i mleka będzie mniej.

Co do łóżeczk, to w domu ma w rogu. I jakoś śpi mimo tego feng-shui

Napisane przez aania_20

Adaś się też spisał, aż dumna byłam że wytrzymał cały dzień całą mszę kursował między ławkami, zaczepiał ludzi, cześć dawał (księdzu też, jak młodych wprowadzał), ale przynajmniej był w miarę cicho i nie rozrabiał i na przyjęciu wszędzie go było pełno, tańczył, zaczepiał ludzi, gonił wkoło stołów za dziewczynami Padł do spania dopiero po 23.00..

Adaś jest boski, kolejny raz to powtarzam

Napisane przez dziubek79

Ddewik fajni jesteście my też Brumek ciekawe co ze spaniem Tymka sie tam dzieje a kwestia łóżeczka nie wchodzi w grę ??
u nas kiepsko
my chorzy jednak , mały ma większy katar , chrypka mija na szczeście , ale żłobek odpada jestem zła i załamana, znów będziemy zaczynać od zera z przyzwyczajaniem
no i od wczoraj siedzę jak na szpilkach czy nie daj boże nie zacznie się jakiś odczyn poszczepienny bo to już ten moment od szczepienia...

- Wiesz co, spał i w turystycznym i zwykłym drewniany (bo specjalnie kupiliśmy drugie, żeby miał tam swoje łóżeczko), i na to samo wychodzi
-

Napisane przez 83monia

Woody dla mnie to koles robiacy ckliwe filmy z fajnymi widokami w tle (rzym, paryz, barcelona...). zwykle historie mnie nudza a ładne widoki to ja na national geografic ogladam

A dla mnie to bystry, dowcipny i genialny reżyser. I zdecydowanie nie wszystkie jego filmy są ckliwe. Niektóre są wręcz hmm ... cyniczne i tragiczne.

---------- Dopisano o 12:19 ---------- Poprzedni post napisano o 12:15 ----------

Napisane przez adrji

Ania a powiedz mi bo pytalam ale pewnie w ilosci postow przeoczone karmisz jeszcze Adasia? czy odstawilas z planowaniem ciąży czy jak się dowiedziałaś o malenstwie? bo się zastanawiam jak to jest i jakie sa przyjete wytyczne?

Ja nie Ania, ale Ci odpowiem za nią Może się nie obrazi Ania odstawiła Adasia jeszcze przed zajściem w ciąże (jakoś tuż tuż), żeby łatwiej w nią zajść.

A wytyczne są takie że można karmić, ale w trzecim trymestrze już lepiej nie. Oczywiście o ile ciąża przebiega prawidłowo. Ale to wytyczne, a co lekarz, to opinia. Mój gin np. mówi, że trzeba odstawić, poczekać ze 3 miesiące i dopiero kolejna ciąża. Ale jak się nie będę chyba słuchać

Napisane przez patik87

Dzwoniłam do dziekanatu, obronę mam 18.09. Normalnie aż już mnie stres zżera. Mam wrażenie że nie ogarnę, nie obronię, nie zdążę się przygotować.

Super
Nie da się nie obronić, wierz mi!

[Madziulka_17]

Napisane przez eveewe

o ja!!!! jak pech to pech, oby sie to wszystko ladnie zagoilo i szybko

A u nas goraczka 38,3 stopniapodalam ibum i czekam, o 14.30 jestesmy umowieni do pani dr. Oby to nie szkarlatyny

i zdrówka dla Marysi

Napisane przez mamad1

Wspólczuję

Napisane przez adrji

ale pechowy wypadek dobrego samopoczucia dziś

Dzięki przyda się, bo jak narazie samopoczucie fatalne

Napisane przez agawoo

O matko Oby szybko sie zagoiło

Napisane przez jacieeeee

Madziulka biedactwo Niech się szybko goi.

Napisane przez agulaaabar

O matko bidulko... ale musialo bolec

Napisane przez dziubek79

Madziulka biedactwo, taki pech

u nas kiepsko
my chorzy jednak , mały ma większy katar , chrypka mija na szczeście , ale żłobek odpada jestem zła i załamana, znów będziemy zaczynać od zera z przyzwyczajaniem
no i od wczoraj siedzę jak na szpilkach czy nie daj boże nie zacznie się jakiś odczyn poszczepienny bo to już ten moment od szczepienia...

nie będę więcej smęcić

i zdrówka dla Szymona

Napisane przez patik87

Dzwoniłam do dziekanatu, obronę mam 18.09. Normalnie aż już mnie stres zżera. Mam wrażenie że nie ogarnę, nie obronię, nie zdążę się przygotować.

[Shira_83]

Bry Bry

kurde już wołają o kawę czy oni mają radar i widzą kiedy jestem na wizażu???

Napisane przez jacieeeee

Shira ja Ci zapomniałam napisać, że mimo całej sympatii nakazuję Ci powrót do kupy, bo bez Ciebie mi tu źle i zimno Jak każda rasowa baba zazdroszczę Ci przespanych nocy i jest mi się z tym ciężko pogodzić, że nawet Ty już śpisz
A tak serio, to Domek dziś pięknie spał. Do rana całkiem sam i nawet się nie budził. Ale to pewnie incydent

eeeeeee
oby mu zostało

Napisane przez aania_20

Shira, no to dla Żbika!



Moja przyjaciółka urodziła wczoraj synka

dla psiapsiółki

Napisane przez dziubek79

Shira a mój rozumie,że wizaż ma pierszenstwo nawet przed obiadem zazwyczaj jego wrabiam w robienie obiadku a ja mam relaks
jak wypad do ustronia? udany pewnie ??
i gratulacje wyjącia z koopy , mam nadzieję,że nie zapeszyłaś

tylko, że mój też pomaga przy tynkowaniu no i klops

[adrji]

A ja spędzilam bardzo fajnie weekend
na wieczorze na koniec atrakcji byłysmy na ostatnim 40 piętrze Mariotu (nawet wyzeje niż pałac kultury), widok nocą coś super bardzo polecam jakby ktoś miał okazje, rekompensuje nawet cene drinków warto

a teraz chyba musze odgruzoowywac, zostawilam moich chlopakow na wiekszość weekendu z czysciutko a teraz moze nie jest o tyle brudno co wszystko jest porozwalane po calym domu jak male tornado

[Madziulka_17]

Napisane przez brumek

O kurczę, paskudnie to musiało boleć Co za pech

[adrji]

Napisane przez Shira_83

Bry Bry

kurde już wołają o kawę czy oni mają radar i widzą kiedy jestem na wizażu???

to pewnie radar a może zrobiłas sobie kawke do nas do wizazu i wyczuli sprawe

---------- Dopisano o 12:33 ---------- Poprzedni post napisano o 12:29 ----------

Napisane przez brumek

Ja nie Ania, ale Ci odpowiem za nią Może się nie obrazi Ania odstawiła Adasia jeszcze przed zajściem w ciąże (jakoś tuż tuż), żeby łatwiej w nią zajść.

A wytyczne są takie że można karmić, ale w trzecim trymestrze już lepiej nie. Oczywiście o ile ciąża przebiega prawidłowo. Ale to wytyczne, a co lekarz, to opinia. Mój gin np. mówi, że trzeba odstawić, poczekać ze 3 miesiące i dopiero kolejna ciąża. Ale jak się nie będę chyba słuchać

dziękuje a no tak gdzies faktycznie o tym czytalam... a ty się nie sluchaj starac sie trzeba powiększać społeczeństwo

[83monia]

Napisane przez adrji

kurcze wyjełabym te szczebelki zachęcilyscie bardzo, ale czy to nie bedzie tak ze zawsze juz jak się obudzi bedzie w nocy przychodzić ?

w nocy ma taka dezorientacje ze nie potrafi wylookać wyjscia

[brumek]

Napisane przez adrji

A ja spędzilam bardzo fajnie weekend
na wieczorze na koniec atrakcji byłysmy na ostatnim 40 piętrze Mariotu (nawet wyzeje niż pałac kultury), widok nocą coś super bardzo polecam jakby ktoś miał okazje, rekompensuje nawet cene drinków warto

Byliśmy tam kilka razy. Romantycznie i snobistycznie Widoki piękne, drinki ładne, kelnerki niemiłe, pianista miło gra, a ceny ... porażające i z kosmosu!

[aania_20]

Napisane przez patik87

Dzwoniłam do dziekanatu, obronę mam 18.09. Normalnie aż już mnie stres zżera. Mam wrażenie że nie ogarnę, nie obronię, nie zdążę się przygotować.

pewnie że się obronisz, nie ma innej opcji

Napisane przez adrji

Ania a powiedz mi bo pytalam ale pewnie w ilosci postow przeoczone karmisz jeszcze Adasia? czy odstawilas z planowaniem ciąży czy jak się dowiedziałaś o malenstwie? bo się zastanawiam jak to jest i jakie sa przyjete wytyczne?

Brumek już odpowiedziała () ale dopiszę - nie karmię od końca lipca, właściwie tuż po zakończeniu dowiedziałam się o drugiej ciąży Teoretycznie nie ma przeciwwskazań, ale że ja miałam zawsze problem z wariującymi hormonami, to zdecydowałam odstawić żeby sobie nie utrudniać utrzymania.

[pieleszka]

witam
wpadam na chwilę, żeby Was prosić o kciuki-za godzinę mamy wizytę u kardiologa
jestem na bieżąco, ale sił i weny na pisanie kompletnie nie mam.. Hanka nie spała już kolejną noc z rzędu. jestem mega zombie-zmęczona, niewyspana i kompletnie bez sił, a w pracy ledwo kojarzę co jest 5...

[adrji]

Napisane przez brumek

Byliśmy tam kilka razy. Romantycznie i snobistycznie Widoki piękne, drinki ładne, kelnerki niemiłe, pianista miło gra, a ceny ... porażające i z kosmosu!

czyli nie było tak źle jak wracaliście kilka razy a faktycznie do końca się zastanawialysmy czy isc bo caly internet huczy od opinii o obsłudze, nam się na szczescie trafila jakas wyspana pani, chyba miala dobry dzien i wogole pozowlili nam duzo rzeczy przynieść swoich np muffiny dla wrażenia panny młodej warto a drnki fakt drooogie ale w sumie nowy swiat/foksal czy popularne kluby nie pozostają dłużne w sobote akurat grał dj i troche glośno nie dało się dobrze porozmawiać

Napisane przez aania_20

pewnie że się obronisz, nie ma innej opcji

Brumek już odpowiedziała () ale dopiszę - nie karmię od końca lipca, właściwie tuż po zakończeniu dowiedziałam się o drugiej ciąży Teoretycznie nie ma przeciwwskazań, ale że ja miałam zawsze problem z wariującymi hormonami, to zdecydowałam odstawić żeby sobie nie utrudniać utrzymania.

to już wszystko wiem
a jak sie czujesz? moja przyjaciólka teraz w 17 tc non stop zle wymioty bóle itp ja to wogóle przy niej nie odczuwalam ciązy

Napisane przez pieleszka

witam
wpadam na chwilę, żeby Was prosić o kciuki-za godzinę mamy wizytę u kardiologa
jestem na bieżąco, ale sił i weny na pisanie kompletnie nie mam.. Hanka nie spała już kolejną noc z rzędu. jestem mega zombie-zmęczona, niewyspana i kompletnie bez sił, a w pracy ledwo kojarzę co jest 5...

kciuki!!!

[AgaGuernsey]

Napisane przez jacieeeee

Dzień dobry.

Kaszle mnie jak starego gruźlika. A tu do pracy trzeba iść, po tygodniu siedzenia w domu
Niech mnie ktoś przytuli

Napisane przez myha82

Kurcze ale mi sie narobiło...
Nie jestem pewna czy Martyna nie wyrzuciał mojego portfela do kosza na smieci. Wczoraj wieczorem grzebała mi w torebce i miaął go w rece. TŻ miał ja pilnowac bo ja robiłam sobie sałatke do pracy.dzisiaj podnosze torebke a ona jakas lekka. Patrze a nie ma portfela. Zastrzegłam juz karte płatnicza. Był tam tez dowód i karty NFZ Martyna ma tyeraz okres, ze wszytsko wrzuca do kosza albo do pralki. Normalnie jestem wściekła

Kurcze, ale sie porobilo, oby portfel sie znalazl.

Napisane przez Madziulka_17

Patik nie kupiłam tej kurteczki Pojechaliśmy wczoraj na ten ryneczek i wysiadając z samochodu zdarzył mi się mały wypadek..W drzwiach A. miał włożony ostrzami do góry skrobak do tapet. Zeskakując z samochodu ( vana ) nadziałam się pośladkiem na ten skrobak i rozcięłam wzdłuż. Głębokie rozcięcie o długości ok. 8 cm. Byłam wczoraj 5 h w szpitalu, zszyli mi to, dostałam jakieś leki i antybiotyk, bo narzędzie było mocno brudne.. Za tydzień zdjęcie szwów.

Idę nadrabiać..

Oj bidulko, ale niefortunny wypadek. Oby szybko ie zagoilo!

Napisane przez eveewe

A u nas goraczka 38,3 stopniapodalam ibum i czekam, o 14.30 jestesmy umowieni do pani dr. Oby to nie szkarlatyny

A dlaczego podejrzewasz szkarlatyne?

Napisane przez eveewe

adrij podejrzewam bo maly szwagierki ma od piatki a tesciowa ich oboje pilnuje na raz

O juz doczytalam. Zaciskam kciuki, zeby to jednak nie to. Wbrew pozorom szkarlatyna nie tak latwo sie zarazic. Moja Wiki nie zarazila reszty rodzenstwa, a przeciez przebywali ze soba 24h/dobe.

Napisane przez jacieeeee

A tak serio, to Domek dziś pięknie spał. Do rana całkiem sam i nawet się nie budził. Ale to pewnie incydent

Moze jednak ten trend juz sie utrzyma?

Napisane przez aania_20

Weekend udał się nam super Imprezka bardzo udana, żadnego zamieszania nie było, mimo że razem ślub i chrzciny. Chrześniak się spisał, ani nie zapłakał
A i ksiądz świetny, taki starszy, a msza bardzo na wesoło, na kazaniu i po mszy opowiadał kawały, m.in. o teściowych, do młodych po założeniu obrączek"no, to odwróćcie się do gości i pochwalcie, no co się tak wstydzicie, może byście się pocałowali" itp, bardzo, bardzo fajnie było
Adaś się też spisał, aż dumna byłam że wytrzymał cały dzień całą mszę kursował między ławkami, zaczepiał ludzi, cześć dawał (księdzu też, jak młodych wprowadzał), ale przynajmniej był w miarę cicho i nie rozrabiał i na przyjęciu wszędzie go było pełno, tańczył, zaczepiał ludzi, gonił wkoło stołów za dziewczynami Padł do spania dopiero po 23.00..


Moja przyjaciółka urodziła wczoraj synka

Super, ze imprezka sie udala!
Brawa dla przyjaciolki.



Patik u nas tez katar, u calej trojki, od wczoraj ma Antek. Noc masakra. Caly czas sie wybudzal. Do tego pokaszluje.

[blondynkapoznan]

laski dziękuje za kciuki

---------- Dopisano o 13:39 ---------- Poprzedni post napisano o 13:35 ----------

Napisane przez pieleszka

witam
wpadam na chwilę, żeby Was prosić o kciuki-za godzinę mamy wizytę u kardiologa
jestem na bieżąco, ale sił i weny na pisanie kompletnie nie mam.. Hanka nie spała już kolejną noc z rzędu. jestem mega zombie-zmęczona, niewyspana i kompletnie bez sił, a w pracy ledwo kojarzę co jest 5...

będzie dobrze Kciukasy zacisniete u Nas tez tragiczna noc

Napisane przez patik87

Dzwoniłam do dziekanatu, obronę mam 18.09. Normalnie aż już mnie stres zżera. Mam wrażenie że nie ogarnę, nie obronię, nie zdążę się przygotować.

dasz rade nie stresuj się


ewe idź na betę wtedy będziesz mieć pewność

[Madziulka_17]

Napisane przez pieleszka

witam
wpadam na chwilę, żeby Was prosić o kciuki-za godzinę mamy wizytę u kardiologa
jestem na bieżąco, ale sił i weny na pisanie kompletnie nie mam.. Hanka nie spała już kolejną noc z rzędu. jestem mega zombie-zmęczona, niewyspana i kompletnie bez sił, a w pracy ledwo kojarzę co jest 5...

Zaciśnięte

Napisane przez AgaGuernsey

Oj bidulko, ale niefortunny wypadek. Oby szybko ie zagoilo!

Oby.. narazie boli i szwy ciągną..
Zdrówka dla dzieciaków!

[patik87]

Napisane przez brumek

Byliśmy tam kilka razy. Romantycznie i snobistycznie Widoki piękne, drinki ładne, kelnerki niemiłe, pianista miło gra, a ceny ... porażające i z kosmosu!

pewnie dlatego że z stamtąd już bliżej do kosmosu
a serio to podajcie przykład jakie tam ceny?

Adrij 18 to jakaś szczególna dla ciebie chyba data, co?

Dzięki za kciuki, będe o nie prosić za tydzień.
A no niby formalność, ale pytań mam dużo do nauki. A i znam przypadek że się koleś nie obronił bo właśnie nie odpowiedział na żadne pyt


Coś jeszcze chciałam...

Dziubek zdrówka dla Deniska. Sara nie choruje często, tylko może przez problemy nerkowe tak to wygląda. Do tej pory raz chorowała na gardło w listopadzie, a tak to 2 katarki. No i ten pobyt w szpitalu z inf. ukł. mocz.

Pieleszka będzie dobrze

A wyniki moczu z dzisiaj ok.

Evee ja też muszę do gina. Moja @ wyglądała dziwnie. Była 2 dni obfita, brunatna, o dziwnej konsystencji. Potem dzień nic, potem 5 dni brunatnych plamień, dziwne to...( musze w koncu zrobić porządek z nadżerka, jakoś nie mogę się zebrać)

[myha82]

Napisane przez pieleszka

witam
wpadam na chwilę, żeby Was prosić o kciuki-za godzinę mamy wizytę u kardiologa
jestem na bieżąco, ale sił i weny na pisanie kompletnie nie mam.. Hanka nie spała już kolejną noc z rzędu. jestem mega zombie-zmęczona, niewyspana i kompletnie bez sił, a w pracy ledwo kojarzę co jest 5...

[DDewik]

Witam!
Brumku , paczuszka doszła dzisiaj
Pieleszko, bedzie dobrze
Nie mam kiedy Was nadrobić, zalatana jestem, moze wieczorkiem sie uda.

[adrji]

Napisane przez patik87

1) pewnie dlatego że z stamtąd już bliżej do kosmosu
2) a serio to podajcie przykład jakie tam ceny?

3)Adrij 18 to jakaś szczególna dla ciebie chyba data, co?

1) hehe
2) no 30-40 zł najczęsciej ale naszczescie byly to chociaz longdrinki a nie drineczki za 33 był całkiem niezły (bezalkoholowe za 25 dziewczyny piły) ja zamówilam bahama mama więc mimo wyjścia z domu pozostałam w kategoriach mamowych
no ale to hotel więc specyfika i pod gosci hotelowych zapewne
ale poszlysmy tam z zalozenia na jednego drinka na koniec wieczoru i przy tym pozostałysmy eh wogóle było super i już się nie moge doczekać wesela
3) no tak coś w tym stylu

[Oliweczka1985]

Napisane przez agawoo

Moja ciotka z kolei gdzieś wyczytała, że łózeczko nie może stać w rogu pokoju, bo to jest niezgodne z zasadami feng-shui, czy coś... ( u nas tak stoi )

Nasze też stoi w rogu, no bo jak nie w rogu, to na środku, chyba że jeszcze wzdłuż ściany-fakt....

Napisane przez Gomra

pojde pojde, dzisiaj wieczorem chyba, niech strace te 120 zl nie ma zartów.

Napisane przez aania_20

Weekend udał się nam super Imprezka bardzo udana, żadnego zamieszania nie było, mimo że razem ślub i chrzciny. Chrześniak się spisał, ani nie zapłakał
A i ksiądz świetny, taki starszy, a msza bardzo na wesoło, na kazaniu i po mszy opowiadał kawały, m.in. o teściowych, do młodych po założeniu obrączek"no, to odwróćcie się do gości i pochwalcie, no co się tak wstydzicie, może byście się pocałowali" itp, bardzo, bardzo fajnie było
Adaś się też spisał, aż dumna byłam że wytrzymał cały dzień całą mszę kursował między ławkami, zaczepiał ludzi, cześć dawał (księdzu też, jak młodych wprowadzał), ale przynajmniej był w miarę cicho i nie rozrabiał i na przyjęciu wszędzie go było pełno, tańczył, zaczepiał ludzi, gonił wkoło stołów za dziewczynami Padł do spania dopiero po 23.00..


Moja przyjaciółka urodziła wczoraj synka [/COLOR]

Super, że weekend udany
Naturalnie rodziła? Ile czasu i jakie wymiary ma dzidziuś? Sorki, ale to dla mnie teraz temat bardzo na czasie

Napisane przez 83monia

łaciate, to co w lodowce sie trzyma (nie UHT chyba)

a ilo %?

Napisane przez dziubek79

my chorzy jednak , mały ma większy katar , chrypka mija na szczeście , ale żłobek odpada jestem zła i załamana, znów będziemy zaczynać od zera z przyzwyczajaniem
no i od wczoraj siedzę jak na szpilkach czy nie daj boże nie zacznie się jakiś odczyn poszczepienny bo to już ten moment od szczepienia...

nie będę więcej smęcić

Ojej zdrówka

Napisane przez Marina1

dziubek nic z tego. A, nie chce mi .ię pi.ać nawet, bo bez .en.u..

Coś Ty? Jednak nic z tego??byłam dobrej myśli

Napisane przez myha82

Jestem wściekła bo dwoje dorosłych ludzi nie potrafiło upilnowac jednego małego dziecka [COLOR="Silver"]

Dzieci sa BARDZO przebiegłe, a czasem i dwoje za bardzo zmęczonych żeby upilnowac takiego małego brzdąca
Ja też jak coś zginie- a ostatnio średnio raz w tygodniu kubek niekapek, to staram się odtworzyć w pamięci gdzie go nosiła Julka-dzisiaj właśnie tak sobie ,,odtwarzałam" i doszłam do Tofika kojca i tam był!!!oczywiście Julcia go tam zaniosła
za znalezienie portfela

Napisane przez patik87

Dzwoniłam do dziekanatu, obronę mam 18.09. Normalnie aż już mnie stres zżera. Mam wrażenie że nie ogarnę, nie obronię, nie zdążę się przygotować.

Wszystko się uda i w końcu będziesz miała z głowy

Napisane przez brumek

Ale jak się nie będę chyba słuchać

A zaczęliście staranka?? Mąż znalazł współpracownika?( o ile dobrze pamiętam?)

Napisane przez pieleszka

witam
wpadam na chwilę, żeby Was prosić o kciuki-za godzinę mamy wizytę u kardiologa
jestem na bieżąco, ale sił i weny na pisanie kompletnie nie mam.. Hanka nie spała już kolejną noc z rzędu. jestem mega zombie-zmęczona, niewyspana i kompletnie bez sił, a w pracy ledwo kojarzę co jest 5...

Brumek lekarza mam dokładnie za tydzień, a jutro ide na pobieranie krwi.

Jusia wstanie i idziemy do taty na spacer

[zanetaa88]

Hejjooo,

czytam po łebkach, czasu mi brakuje maż ma wolne a Emilie do żłobka poszła...
wiecie co jest najlepsze, żę były tylko dzisiaj troje dzieci żłobek się rozkręca,a mnie się podoba te rozkręcanie, więcej uwagi poświęca Emilie i szybciej się jej nauczą

Dziubek ale musisz się nastawić na to, że rozrabiaka wyjdzie teraz z kataru kaszlu, dasz go do żłoba za tydzień pochodzi 3 dni i znowu będzie to samo, nie jest powiedziane, ale z tego co rozmawiałam z innymi mamami to 80% tak miało...Moja poszła 2 dni potem biegunka, następnie poszła 3 dni i katar...

Marina przykro mi bardzo, że tak wyszło

Patik będe trzymała kciuki za obronę !

[dziubek79]

Napisane przez adrji

ojej czyli by się potwierdzało że zlobek to i choroby się zaczynają
siedzicie dziś w domku?

no własnie nie wiem czy to jednak nie wina zmniejszonej odporności po szczepionce, niestety nie dowiem się czy zachorowałby gdyby po szczepieniu nie był
siedzimy w domku, nie wiem co z jutrem,już katar bardziej gęsty ale wątpię zeby go przyjęły do żłoba jesli jest nadal

Napisane przez brumek

- Wiesz co, spał i w turystycznym i zwykłym drewniany (bo specjalnie kupiliśmy drugie, żeby miał tam swoje łóżeczko), i na to samo wychodzi
-

no to faktycznie ciekawe o co chodzi, nasz łobuz też najlepiej śpi w domku ale u moich rodziców (w turystycznym łóżeczku ) też ładnie śpi

Napisane przez Madziulka_17

i zdrówka dla Szymona

Napisane przez Shira_83

tylko, że mój też pomaga przy tynkowaniu no i klops

no to faktycznie klops

Napisane przez pieleszka

witam
wpadam na chwilę, żeby Was prosić o kciuki-za godzinę mamy wizytę u kardiologa
jestem na bieżąco, ale sił i weny na pisanie kompletnie nie mam.. Hanka nie spała już kolejną noc z rzędu. jestem mega zombie-zmęczona, niewyspana i kompletnie bez sił, a w pracy ledwo kojarzę co jest 5...

spóźnione pewnie już po i same dobre wieści masz dla nas

Napisane przez patik87

Dziubek zdrówka dla Deniska. Sara nie choruje często, tylko może przez problemy nerkowe tak to wygląda. Do tej pory raz chorowała na gardło w listopadzie, a tak to 2 katarki. No i ten pobyt w szpitalu z inf. ukł. mocz.

a widzisz jakoś tak mi się wydawało ,że częściej te katarki WAs dopadaja
super ,że wyniki ok !!!

Napisane przez Oliweczka1985

Ojej zdrówka

Napisane przez zanetaa88

Dziubek ale musisz się nastawić na to, że rozrabiaka wyjdzie teraz z kataru kaszlu, dasz go do żłoba za tydzień pochodzi 3 dni i znowu będzie to samo, nie jest powiedziane, ale z tego co rozmawiałam z innymi mamami to 80% tak miało...Moja poszła 2 dni potem biegunka, następnie poszła 3 dni i katar...

no ja wiem,że to normą bywa ale wydaje mi się ,że miał osłabioną odporność po szczepieniu i stąd to tempo choroby


my po ponad 3h spacerze , padam , jakoś formy nie ma

[patik87]

Ja też bez formy, spacer nie trwał za długo, bo złapał mnie dziwny ból podbrzusza i trzyma do teraz.
I coś się zaczynam smarkać.