Trądzik - cz. 4.

[Kasjopeja 2am]

Napisane przez ciastkozposypka

Byłam u swojego endokrynologa, dostałam Spironol i Atrederm. Jak Spironol nie da rady to dostanę Androcur. Całą brodę mam w czerwonych plamach a reszta jest czysta. Jak miałam urlop to chodziłam cała zestresowana, bo nie wiedziałam jak sobie pomóc. Pomyślałam sobie, ze chyba najgorsze to nie robić nic i załamać ręce, jak walczę z tym to czuję się o wiele lepiej psychicznie.


Chciałabym przejść na podkłady mineralne, ale nigdy ich nie stosowałam i nie wiem jaki byłby dobry na początek. Cerę mam jasną w przypadku podkładów aptecznych zawsze wybieram najjaśniejszy odcień. Mogłybyście coś polecić? Chciałabym, żeby był matujący, a krycie, żeby było raczej średnie niż mocne.

Spironol to dla mnie najgorsza rzecz, jaką lekarz może przepisać.
Każdy reaguje inaczej, ale nawet ludzie chorzy na serce, dla których pierwotnie ten lek jest przeznaczony, nie powinni go długo stosować.
Czytałam artykuł o myszach na których go testowano...
U mnie wywołał duszności i wylądowałam u lekarza internisty.
Co ciekawe ostatnio panuje na niego moda wśród dermatologów.
Radzę uważać i obserwować. Ja mam niskie ciśnienie, a on dodatkowo je obniża, więc ściął mnie równo z nóg.

Co do podkładów mineralnych. Koleżanka dała mi do wypróbowania bareMinerals. Zakochałam się Nigdy więcej nie użyję fluidu;p
Puder jest lekki i nie powoduje u mnie wysypu krost. Po zmyciu płynnego miałam na skórze całe pole minowe nowych towarzyszy. Tutaj: nic, zero!
Krycie jest w miarę ok, ale trzeba położyć kilka cienkich warstw.
Ponieważ bareMinerals są dość drogie jak na moją kieszeń, zamówiłam sobie Annabelle - z tego co czytałam są nawet lepiej kryjące. Zobaczymy, ale póki co jestem zachwycona minerałami

Mam też w końcu Duac, jedyną maść, która na mnie działa. Tzn raz zadziałała, mam nadzieję, że teraz też da radę, bo wyglądam tragicznie.

I jeszcze ta biotyna.. dokończyłam opakowanie, obecnie już nie stosuję i włosy znów mi wypadają. Czytałam, że to działa tylko w trakcie brania, więc zaskoczona specjalnie nie jestem. Ale rzeczywiście w czasie brania działa cuda. Także poczytam coś więcej o wpływie biotyny na trądzik, bo aż szkoda włosów, skoro robi im taką magię

I jeszcze przypomniało mi się z siarką.. Używałam kremu i szamponu. Krem nic nie dał, wręcz spowodował większy wysyp. Szampon też podrażnił strasznie skórę głowy. Także podobno produkty z siarką to mit.

[201611290914]

Napisane przez Kasjopeja 2am

Spironol to dla mnie najgorsza rzecz, jaką lekarz może przepisać.
Każdy reaguje inaczej, ale nawet ludzie chorzy na serce, dla których pierwotnie ten lek jest przeznaczony, nie powinni go długo stosować.
Czytałam artykuł o myszach na których go testowano...
U mnie wywołał duszności i wylądowałam u lekarza internisty.
Co ciekawe ostatnio panuje na niego moda wśród dermatologów.
Radzę uważać i obserwować. Ja mam niskie ciśnienie, a on dodatkowo je obniża, więc ściął mnie równo z nóg.

Co do podkładów mineralnych. Koleżanka dała mi do wypróbowania bareMinerals. Zakochałam się Nigdy więcej nie użyję fluidu;p
Puder jest lekki i nie powoduje u mnie wysypu krost. Po zmyciu płynnego miałam na skórze całe pole minowe nowych towarzyszy. Tutaj: nic, zero!
Krycie jest w miarę ok, ale trzeba położyć kilka cienkich warstw.
Ponieważ bareMinerals są dość drogie jak na moją kieszeń, zamówiłam sobie Annabelle - z tego co czytałam są nawet lepiej kryjące. Zobaczymy, ale póki co jestem zachwycona minerałami

Mam też w końcu Duac, jedyną maść, która na mnie działa. Tzn raz zadziałała, mam nadzieję, że teraz też da radę, bo wyglądam tragicznie.

I jeszcze ta biotyna.. dokończyłam opakowanie, obecnie już nie stosuję i włosy znów mi wypadają. Czytałam, że to działa tylko w trakcie brania, więc zaskoczona specjalnie nie jestem. Ale rzeczywiście w czasie brania działa cuda. Także poczytam coś więcej o wpływie biotyny na trądzik, bo aż szkoda włosów, skoro robi im taką magię

I jeszcze przypomniało mi się z siarką.. Używałam kremu i szamponu. Krem nic nie dał, wręcz spowodował większy wysyp. Szampon też podrażnił strasznie skórę głowy. Także podobno produkty z siarką to mit.

Mam to szczęście, że jeszcze nie stosowałam żadnego leku na który bym źle zareagowała. Tabletki antykoncepcyjne mogę sobie zmieniać jak rękawiczki, po każdych czuję się normalnie. Także mogą mnie faszerować byle tylko zadziałało ale i tak skłaniam się już bardziej ku metodom bardziej naturalnym.

W takim razie chyba też zamówię Anabelle. A jaką masz karnację i jaki kolor zamówiłaś? Ja mam jasną i kompletnie nie wiem, który wybrać.

[doriiska]

Napisane przez NaturalnaWodaMineralna

W takim razie chyba też zamówię Anabelle. A jaką masz karnację i jaki kolor zamówiłaś? Ja mam jasną i kompletnie nie wiem, który wybrać.

Mam dokładnie to samo - kolorów i odcieni jest strasznie dużo, a ja nie wiem, jaki wybrać. Czy kolor podkładu lekko stapia się z cerą? Pomóżcie doświadczone Wizażanki

[--Olka--]

Zakładam, że oczekujecie porad jeszcze od kogoś więcej, bo moje wskazówki w tej kwestii zawarłam trzy strony temu w poście 1096.

Cytuję:
Jeśli chodzi o kolor to na początku (daaawno temu) miałam próbki z edm, dowiedziałam się w którą stronę iść, i przy kolejnej nowej firmie wiedziałam już w które próbki celować i ostatecznie co wybrać. Biga nigdy w ciemno nie kupiłam.
Ale wbrew pozorom, dobór koloru nie jest taki trudny. Ja np. mam jasną cerę, wszelkie róże odpadają, najchętniej biorę jasne oliwki, blade żółtki też dają radę. Kolory w dużej mierze dopasowują się do cery. Chociaż wiadomo, że przy każdej nałożonej warstwie coraz bardziej je widać.

Jeśli chodzi o annabelle (ja używam earthnicity), to spójrz na poniższą listę kolorów.
Po lewej (od góry do dołu) ustawione są beże od najjaśniejszego do najciemniejszego, pośrodku odcień "naturalny", a po prawej żółtki. Ja wzięłabym albo naturalne albo żółte, bo te beże zdają mi się podchodzić pod róż. Odcienie najjaśniejsze albo fairest, a fair, light na pewno byłby już za ciemny. Podsumowując: natural fairest, natural fair, golden fairest lub golden fair. Któryś na pewno byłby dobry.

Podtrzymuję to co napisałam.

Proszki stapiają się z cerą, kilka może wyglądać nieźle, ale wiadomo - nie np. o dwa stopnie za ciemne.

Dlatego istotniejszy niż odcień, jest stopień jasności. Fairest (pierwszy rząd) są dla mnie aż za jasne, a jestem blada. Fair jest dobry. Light był już znacząco za ciemny. Dalsze raczej nie wchodzą w grę.

[201611290914]

Olka - Zaglądam często, ale nie regularnie i przyznaję, że czasami mi umykają posty. Wielkie dzięki za cytat.
Wezmę sobie próbkę natural fair w takim razie

[atomheart]

Ja doradzałabym odcienie Golden, są dosyć neutralne i nie różowe przez co świetnie radzą sobie z przykrywaniem zaczerwienień i jak dla mnie to one nie są ciepłe, wbrew temu co w wielu miejscach piszą

[Kasjopeja 2am]

Szczerze dobór kolorów nie jest taki prosty.
Ja miałam to szczęście, że koleżanka pożyczyła mi 2 z BareMinerals: Golden Fair i Light. Pierwszy za jasny, wyglądałam blado jak ściana. Drugi zbyt żółty - wygląda dla mnie typowo "podkładowo" i nienaturalnie. Po zmieszaniu - idealny odcień.

Także na tej podstawie wybrałam z Annabelle odcień Beige Light.
Ja jestem generalnie blada, lubię jasną karnację, więc unikam żółtych odcieni. Jeśli ten okaże się zbyt ciemny, dokupię jaśniejszy i wymieszam.

[doriiska]

Napisane przez --Olka--

Zakładam, że oczekujecie porad jeszcze od kogoś więcej, bo moje wskazówki w tej kwestii zawarłam trzy strony temu w poście 1096.

Cytuję:
Jeśli chodzi o kolor to na początku (daaawno temu) miałam próbki z edm, dowiedziałam się w którą stronę iść, i przy kolejnej nowej firmie wiedziałam już w które próbki celować i ostatecznie co wybrać. Biga nigdy w ciemno nie kupiłam.
Ale wbrew pozorom, dobór koloru nie jest taki trudny. Ja np. mam jasną cerę, wszelkie róże odpadają, najchętniej biorę jasne oliwki, blade żółtki też dają radę. Kolory w dużej mierze dopasowują się do cery. Chociaż wiadomo, że przy każdej nałożonej warstwie coraz bardziej je widać.

Jeśli chodzi o annabelle (ja używam earthnicity), to spójrz na poniższą listę kolorów.
Po lewej (od góry do dołu) ustawione są beże od najjaśniejszego do najciemniejszego, pośrodku odcień "naturalny", a po prawej żółtki. Ja wzięłabym albo naturalne albo żółte, bo te beże zdają mi się podchodzić pod róż. Odcienie najjaśniejsze albo fairest, a fair, light na pewno byłby już za ciemny. Podsumowując: natural fairest, natural fair, golden fairest lub golden fair. Któryś na pewno byłby dobry.

Podtrzymuję to co napisałam.

Proszki stapiają się z cerą, kilka może wyglądać nieźle, ale wiadomo - nie np. o dwa stopnie za ciemne.

Dlatego istotniejszy niż odcień, jest stopień jasności. Fairest (pierwszy rząd) są dla mnie aż za jasne, a jestem blada. Fair jest dobry. Light był już znacząco za ciemny. Dalsze raczej nie wchodzą w grę.

Serdecznie dziękuję za ponowne wklejenie odpowiedzi, bardzo mi pomogłaś

[eMeL]

Hej dziewczyny, co myślicie o kuracji antybiotykiem tetralysal? Moja nowa dermatolog mi go przepisała, do tego wspomagająco visaxinum taki suplement diety, na noc miał być brevoxyl czy cos takiego ale mam w koncu benzacne bo tamtego nie było w kilku aptekach a niby to samo. A na dzien krem nizoral, który właściwie z tego co czytam jest na grzybice ale też na łojotokowe zapalenie skóry.

I tu mam trochę wątpliwości w związku z tym i potrzebuje porady. Czy faktycznie tetrasyl może rozwalić wątrobę? Nie dostałam żadnej osłonki ale chyba nie będzie problemów zgodności jak sama jakąś kupię w aptece? Kuracja do tanich nie należy ale jestem już zdesperowana :< mam już swoje lata a twarz szkoda gadac.

W sumie próbowałam wielu metod ale nigdy antybiotyków, twierdziłam, że z twarza da sie przeżyc szkoda mi było zdrowia. Jednak ostatnio coraz więcej myślę np. o ślubie na którym występuje z grubą warstwą tapety a i tak czułabym się źle, że te krosty widać. Nie chce sobie psuć takich momentów w życiu przez pryszcze.

[visionAM]

Każdy lek ma skutki uboczne i każdy może Ci rozwalić wątrobę. Nie ma leków bezinwazyjnych dla organizmu. Jedni po latach kuracji antybiotykami będą mieć zdrową wątrobę, inni po zażyciu paracetamolu raz na miesiąc, będą mieć problemy. Kup sobie leki osłonowe i zrób próby watrobowe jeśli się o to martwisz. Ale akurat wątroba jest organem, który bardzo łatwo się kuruje, więc ja bym się kompletnie nie martwiła o to chyba lepiej mieć zdrową cerę, wątrobe łatwiej podleczyć niż trądzik

[201611290914]

Napisane przez visionAM

Każdy lek ma skutki uboczne i każdy może Ci rozwalić wątrobę. Nie ma leków bezinwazyjnych dla organizmu. Jedni po latach kuracji antybiotykami będą mieć zdrową wątrobę, inni po zażyciu paracetamolu raz na miesiąc, będą mieć problemy. Kup sobie leki osłonowe i zrób próby watrobowe jeśli się o to martwisz. Ale akurat wątroba jest organem, który bardzo łatwo się kuruje, więc ja bym się kompletnie nie martwiła o to chyba lepiej mieć zdrową cerę, wątrobe łatwiej podleczyć niż trądzik

Dokładnie. Unikanie skutecznych leków to głupota i marnowanie sobie życia. Kto będzie szczęśliwy z trądzikiem, ale zdrową wątrobą?

[eMeL]

Gdybym wiedziała na sto procent, że lek jest skuteczny na ten przeklęty trądzik to pal licho wątrobę
Problem w tym, że spotkałam się z mnóstwem opinii internetowych, że ten antybiotyk jest świetny ale po odstawieniu masakra -.- Trądzik powraca i często nasilony i to mnie głównie martwi. I to, że moja dermatolog mówiła coś o rocznej kuracji, przez rok brać antybiotyk? .. a wiele osób jakieś 80% opinii opisywało swoje problemy ze skutkami ubocznymi typu łysienie, wahania wagi czy problemy z paznokciami. I zamiast cieszyć się kuracją to przeżywam, że tyle pieniędzy i zdrowia może pójść na marne. Gdybym spotkała chociaż jedną osobę zadowoloną po stosowaniu tego leku ulżyłoby mi.

[visionAM]

ja znam osoby, którym ten lek pomógł w tym watku tez się wypowiadały

[SaWu]

Witam ;-) chciałabym się Was poradzić..już nie wiem co robić. Dermatolog dopiero za 2 tygodnie. A więc...nie miałam nigdy problemów z cerą, do momentu w którym odstawiłam tabletki anty (lesinelle). Czy to co mam na skroniach to przyczyna odstawienia, czy co innego? Macie jakieś sprawdzone sposoby jak się tego pozbyć? Pozdrawiam...
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[SaWu]

Nikt tu nie zagląda?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[visionAM]

Ciężko stwierdzić co jest przyczyną tych krostek, może być to odstawienie tabletek, ale może być coś całkiem innego. Ja polecam zastosować maść ichtiolową, która wyciągnie ropę na wierzch. Później wysuszasz krostę maścią cynkowa, na koniec Tormentiol który łagodzi zaczerwienienie.

[Siempretalia]

Takie podskórne gule niestety mogą mieć podłoże hormonalne, a skoro odstawiłaś anty, to jest to całkiem prawdopodobne. Ze swojej strony polecam olejek z drzewa herbacianego ewentualnie jakiś antybiotyk miejscowy np. davercin, clindacin, pomóc może teń nadtlenek benzoilu(benzacne lub brevoxyl)

[visionAM]

to jest trochę dziwne miejsce jak na powstawanie krost o podłożu hormonalnym

[SaWu]

Dzięki dziewczyny, łatwiej będzie się chyba zastrzelić niż to wyleczyć :-( spróbuje Waszych metod, może pomoże...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[201611290914]

Napisane przez eMeL

Gdybym wiedziała na sto procent, że lek jest skuteczny na ten przeklęty trądzik to pal licho wątrobę
Problem w tym, że spotkałam się z mnóstwem opinii internetowych, że ten antybiotyk jest świetny ale po odstawieniu masakra -.- Trądzik powraca i często nasilony i to mnie głównie martwi. I to, że moja dermatolog mówiła coś o rocznej kuracji, przez rok brać antybiotyk? .. a wiele osób jakieś 80% opinii opisywało swoje problemy ze skutkami ubocznymi typu łysienie, wahania wagi czy problemy z paznokciami. I zamiast cieszyć się kuracją to przeżywam, że tyle pieniędzy i zdrowia może pójść na marne. Gdybym spotkała chociaż jedną osobę zadowoloną po stosowaniu tego leku ulżyłoby mi.

Przepraszam Cię, ale nie doczytałam, że chodziło o Tetralysal. Niestety muszę przyznać, że u mnie nie było poprawy trwałej po nim i bardzo, ale to bardzo obniżyła mi się po nim odporność. Bardzo często rozkładało mnie na grypy, anginy i inne tego typu choroby. Dodatkowo bardzo ciężko je przechodziłam. Długo wzmacniałam odporność jakimiś tranami i innymi cudami zanim mi to przeszło. Może ważne jest to, że nie brałam razem z nim żadnego probiotyku, nie wiem czy gdybym go brała uniknęłabym tych skutków ubocznych. Brałam tetralysal jakieś 9 miesięcy. Szczerze nie polecam, zresztą nie wiem jakim sposobem antybiotyk miałby wyleczyć trądzik (trwale).

[MagdalenaSzs]

Napisane przez NaturalnaWodaMineralna

Przepraszam Cię, ale nie doczytałam, że chodziło o Tetralysal. Niestety muszę przyznać, że u mnie nie było poprawy trwałej po nim i bardzo, ale to bardzo obniżyła mi się po nim odporność. Bardzo często rozkładało mnie na grypy, anginy i inne tego typu choroby. Dodatkowo bardzo ciężko je przechodziłam. Długo wzmacniałam odporność jakimiś tranami i innymi cudami zanim mi to przeszło. Może ważne jest to, że nie brałam razem z nim żadnego probiotyku, nie wiem czy gdybym go brała uniknęłabym tych skutków ubocznych. Brałam tetralysal jakieś 9 miesięcy. Szczerze nie polecam, zresztą nie wiem jakim sposobem antybiotyk miałby wyleczyć trądzik (trwale).

Pogrubione bardzo ważne, ja tak samo nie wiem, szkoda że nie wiedziałąm tego wszystkiego o trądziku co wiem teraz pare lat temu. Przede wszytskim trzeba zidentyfkować co go POWODUJE, bo trądzik jakakolwiek jego postać to OBJAW jakiejś choroby, nasz organizm tym sposobem chce nam powiedzieć, że coś działa nie tak jak powinno. Bardzo mały procent trądziku to faktycznie problem tylko skóry.

[eMeL]

Napisane przez NaturalnaWodaMineralna

Przepraszam Cię, ale nie doczytałam, że chodziło o Tetralysal. Niestety muszę przyznać, że u mnie nie było poprawy trwałej po nim i bardzo, ale to bardzo obniżyła mi się po nim odporność. Bardzo często rozkładało mnie na grypy, anginy i inne tego typu choroby. Dodatkowo bardzo ciężko je przechodziłam. Długo wzmacniałam odporność jakimiś tranami i innymi cudami zanim mi to przeszło. Może ważne jest to, że nie brałam razem z nim żadnego probiotyku, nie wiem czy gdybym go brała uniknęłabym tych skutków ubocznych. Brałam tetralysal jakieś 9 miesięcy. Szczerze nie polecam, zresztą nie wiem jakim sposobem antybiotyk miałby wyleczyć trądzik (trwale).

Dziękuję za odpowiedz No właśnie stąd były te moje wątpliwości, kolejne pieniądze wydane w błoto. W tym momencie biorę ten lek czwarty dzień i na całym ciele szczególnie rękach pojawiły mi się małe, czerwone krostki.. wygląda mi to na uczulenie
Broniłam się przed antybiotykami bo właśnie mam problemy z odpornością i skłonności do infekcji intymnych. Właściwie to nawet wspominałam, że kończę terapię na grzybicę na wizycie u pani dermatolog i mimo wszystko przepisała mi ten nieszczęsny tetrasyl, który lubi powodować grzybicę.
Przeszukałam internet i nie spotkałam, żadnej opinii, że kogoś ten lek trwale wyleczył. Było sporo pozytywów w trakcie terapii i w sumie tyle.

Co mam w takiej sytuacji robic? Zmieniać dermatologa kolejny raz? Robić jakieś badania na własną rękę? Odstawić to co biorę teraz? Szczerze to jestem załamana i wątpię, że kiedykolwiek pozbędę się tych ropnych krost i strasznych zaskórników. Trądzik mam od podstawówki i chyba mnie z nim pochowają.

[MagdalenaSzs]

Napisane przez eMeL

Dziękuję za odpowiedz No właśnie stąd były te moje wątpliwości, kolejne pieniądze wydane w błoto. W tym momencie biorę ten lek czwarty dzień i na całym ciele szczególnie rękach pojawiły mi się małe, czerwone krostki.. wygląda mi to na uczulenie
Broniłam się przed antybiotykami bo właśnie mam problemy z odpornością i skłonności do infekcji intymnych. Właściwie to nawet wspominałam, że kończę terapię na grzybicę na wizycie u pani dermatolog i mimo wszystko przepisała mi ten nieszczęsny tetrasyl, który lubi powodować grzybicę.
Przeszukałam internet i nie spotkałam, żadnej opinii, że kogoś ten lek trwale wyleczył. Było sporo pozytywów w trakcie terapii i w sumie tyle.

Co mam w takiej sytuacji robic? Zmieniać dermatologa kolejny raz? Robić jakieś badania na własną rękę? Odstawić to co biorę teraz? Szczerze to jestem załamana i wątpię, że kiedykolwiek pozbędę się tych ropnych krost i strasznych zaskórników. Trądzik mam od podstawówki i chyba mnie z nim pochowają.

A jakie antybiotyki juz brałąś, tetralysal jest pierwszy? Miałaś robione jakieś badania? Trądzik masz na całej twarzy, czy tylko w jakiś strefach twarzy? Zastanawiałaś się nad dietą? Może alergia pokarmowa powoduje trądzik(chciałabym taki jakkolwiek dziwacznie to brzmi, ale wystarczy wyeliminować produkt, który go powoduje i po sprawie). Jeśli już odpowiadałaś na jakieś pytania to przepraszam, że się powtarzam, ale ostatnio nie mam czasu nadrabiać.

Odnośnie mojej suplementacji, jest ok Co prawda jeszcze wyskakują jakieś pryszcze, ale zdaję sobie sprawe, że taka suplementacja trochę potrwa. Zakupiłam olejek z wiesiołka, ale w buteleczce 100ml i smaruje nim twarz, zamiast kremu, nie używam już żadnego tylko ten olejek cudowny Bardzo ładnie nawilża mi skóre, nie zapycha jej i jakiekolwiek zmiany, które wyskoczą o wiele szybciej się goją Także na razie wszystko na plus, mam nadzieję że max. 2 miesiące i będę mogła się zabrać za blizny

[201611290914]

Napisane przez eMeL

Dziękuję za odpowiedz No właśnie stąd były te moje wątpliwości, kolejne pieniądze wydane w błoto. W tym momencie biorę ten lek czwarty dzień i na całym ciele szczególnie rękach pojawiły mi się małe, czerwone krostki.. wygląda mi to na uczulenie
Broniłam się przed antybiotykami bo właśnie mam problemy z odpornością i skłonności do infekcji intymnych. Właściwie to nawet wspominałam, że kończę terapię na grzybicę na wizycie u pani dermatolog i mimo wszystko przepisała mi ten nieszczęsny tetrasyl, który lubi powodować grzybicę.
Przeszukałam internet i nie spotkałam, żadnej opinii, że kogoś ten lek trwale wyleczył. Było sporo pozytywów w trakcie terapii i w sumie tyle.

Co mam w takiej sytuacji robic? Zmieniać dermatologa kolejny raz? Robić jakieś badania na własną rękę? Odstawić to co biorę teraz? Szczerze to jestem załamana i wątpię, że kiedykolwiek pozbędę się tych ropnych krost i strasznych zaskórników. Trądzik mam od podstawówki i chyba mnie z nim pochowają.

Oj to nie dobrze z tymi krostkami, może masz możliwość zadzwonić do swojego dermatologa i zapytać co w tej sytuacji robić?
Wiem co czujesz, bo niestety też długo męczyłam się z infekcjami intymnymi, u mnie trądzik jest związany z hormonami i tabletki anty też niestety bardzo się do infekcji przyczyniają, ale przynajmniej pomagają. Co do tych infekcji to mogę Ci poradzić co mi pomogło, przez jakieś półtorej roku odnawiały mi się praktycznie co miesiąc, brałam wtedy doustne probiotyki Lacibios. Pomogła mi zmiana probiotyków doustnych na dopochwowe (podobno na każdego inne będą lepiej działać i trzeba próbować), ograniczenie używania żeli do higieny intymnej (używam max. raz na tydzień malutką kropelkę, w pozostałe dni sama woda), na samym początku tego mojego własnego leczenia ja i tż zastosowaliśmy szczepionkę Candivac, stosowałam clotrimazol gdy czułam swędzenie, podmywałam się też wodą z ogórków kiszonych serio to wszystko mi pomogło, już od 1,5 roku mam spokój, mimo że okazało się, że mam grzyby w jelitach i teoretycznie powinny się przenosić nie wiem czy winny jest tetralysal czy długoletnie stosowanie tabletek. Ogólnie myślę, że wcześniej zaburzałam sobie mikroflorę pochwy przez żele do mycia, naczytałam się wiele o ich szkodliwym działaniu.
Co do tetralysalu ja na Twoim miejscu skoro już zaczęłaś pobrałabym go trochę, ale na pewno nie rok, nie wiem może z 3 miesiące, żeby doprowadzić cerę do ładu, wtedy może innymi sposobami będzie Ci łatwiej nad nią zapanować. Tylko suplementuj się jakimiś dobrymi probiotykami koniecznie.

[Kasjopeja 2am]

Dziewczyny

Wypróbowałam podkłady mineralne 3 firm, więc dzielę się uwagami:
1. bareMinerals - dla mnie najsłabszy. Wykończenie, które zostawił nie do końca mi odpowiada. Ale też zaczęłam używać go w zeszłym tygodniu, gdzie moja skóra wyglądała najgorzej, więc mogło to mieć wpływ na efekt końcowy.
2. Annabelle Minerals - jest bardzo w porządku, choć nie trafiłam z kolorem;/ Wybrałam z tej palety bardziej różowych i nie są one dobre dla mojej cery.
3. Lili Lolo - strzał w 10 Kolor Pani dobrała mi idealnie (mają stoisko w CH Reduta dla osób z Warszawy). Samo nakładanie jest dla mnie najwygodniejsze i pozostawia najlepsze i najbardziej naturalne wykończenie. Krycie: idealne!
Przede wszystkim przy minerałach nie mam uczucia "tapety", którą chcę jak najszybciej zmyć. Po zmyciu pudru nie mam też "bałaganu" na twarzy - dzięki naturalnym składnikom nic mnie nie zapycha, a wręcz po zmyciu zmiany skórne są dodatkowo podsuszone. Przy zmywaniu cały puder zostaje praktycznie na waciku - przy fluidach miałam tak, że fluid wsiąkał w skórę, a wacik zbierał tylko pozostałości. Tutaj zbiera wszystko, co zostało nałożone.
Nigdy wcześniej nie używałam pudrów sypkich, ale przestawienie się zajęło mi całe 30 sek (dobry pędzel robi wszystko).
Z resztą po efekcie końcowym wiem, że nie będę już stosować innych podkładów Wczoraj dzięki niemu wyglądałam znowu jak milion dolców
Ale serio - warto zaopatrzyć się w próbki. Ja moją annabelkę pewnie będę musiała teraz sprzedać, więc bez sensu kupować całe opakowanie.
Lily Lolo miałam próbkę i wiem, że to jest to

Nie bez znaczenia jest też to, że moja skóra w końcu wygląda dobrze Po 4 dniach stosowania Duacu w końcu zaczęłam wyglądać jak człowiek
15 lat walki z trądzikiem i to jedyna maść zew., która mi pomaga. Bałam się już, że będę musiała wrócić na Izo, ale na szczęście dało radę bez

[shena]

Kasjopeja brałaś izotek? Jak oceniasz kuracje? Jak długo i kiedy odstawiłaś?

[eMeL]

Napisane przez MagdalenaSzs

A jakie antybiotyki juz brałąś, tetralysal jest pierwszy? Miałaś robione jakieś badania? Trądzik masz na całej twarzy, czy tylko w jakiś strefach twarzy? Zastanawiałaś się nad dietą? Może alergia pokarmowa powoduje trądzik(chciałabym taki jakkolwiek dziwacznie to brzmi, ale wystarczy wyeliminować produkt, który go powoduje i po sprawie). Jeśli już odpowiadałaś na jakieś pytania to przepraszam, że się powtarzam, ale ostatnio nie mam czasu nadrabiać.

Odnośnie mojej suplementacji, jest ok Co prawda jeszcze wyskakują jakieś pryszcze, ale zdaję sobie sprawe, że taka suplementacja trochę potrwa. Zakupiłam olejek z wiesiołka, ale w buteleczce 100ml i smaruje nim twarz, zamiast kremu, nie używam już żadnego tylko ten olejek cudowny Bardzo ładnie nawilża mi skóre, nie zapycha jej i jakiekolwiek zmiany, które wyskoczą o wiele szybciej się goją Także na razie wszystko na plus, mam nadzieję że max. 2 miesiące i będę mogła się zabrać za blizny

Tak tetrasyl jest pierwszy, głównie dlatego, że miałam problemy z jelitami i to tak, że raz nawet wylądowałam w szpitalu więc nie chciałam ryzykować z antybiotykiem. Od dwóch lat czuje, że z moim brzuchem jest lepiej to też postanowiłam zaryzykowac z tym tetrasylem. Moja nowa pani dermatolog na wstępie mi powiedziała, że bez tabletek to nie da się trądziku wyleczyć Nie próbowała jakoś specjalnie dojść przyczyny tylko chyba wszystkim wciska ten antybiotyk. Z resztą przeważnie spotykałam się z takim traktowaniem, że dermatolog ma jakiś tam swój plan na moje krosty, który przeważnie pomagał trochę i na chwilę jak np. skinoren. Trądzik mam głównie na czole, straszne zaskórniki. Całe czoło jest nimi pokryte i to moje główne zmartwienie. Nawet jak się pomaluje to bardzo widać te gule. Co do malowania przez rok odstawiłam podkłady itd. i postawiłam na naturalną pielęgnacje, raz było lepiej raz gorzej ale psychika mi cierpiała i szczerze nie widzę różnicy między używaniem podkładu a nie. Ropne krostki mam na policzkach, brodzie i ogólnie to chyba wszędzie, łącznie z dekoltem
Próbowałam wyrzucić słodycze, fast foody i pikantne potrawy ale przeważnie po jakimś czasie się poddawałam nie widząc skutków. Teraz znów wróciłam do prawidłowej diety bez tych zapychaczy zobaczymy czy coś da.
Osobiście podejrzewam hormony, zastanawiam się gdzie i za jakie pieniądze mogłabym wykonać odpowiednie badania w tym kierunku. Iść do ginekologa i on da mi skierowanie?



A co do tych infekcji może faktycznie powinnam mniej używać żelu do higieny intymnej. Spróbuję od dziś może i w tym jest problem. Biorę probiotyki, żeby przywrócić sobie odpowiednie środowisko ale nie wiem czy coś działa. W październiku mam wizytę u ginekologa i zamierzam zrobić cytologię.

Dziękuję za taki odzew, obiecałam sobie, że już nie odpuszczę tego problemu. Może jutro wstawię zdjęcia tych krost to łatwiej będzie coś doradzić

[MagdalenaSzs]

Napisane przez eMeL

Tak tetrasyl jest pierwszy, głównie dlatego, że miałam problemy z jelitami i to tak, że raz nawet wylądowałam w szpitalu więc nie chciałam ryzykować z antybiotykiem. Od dwóch lat czuje, że z moim brzuchem jest lepiej to też postanowiłam zaryzykowac z tym tetrasylem. Moja nowa pani dermatolog na wstępie mi powiedziała, że bez tabletek to nie da się trądziku wyleczyć Nie próbowała jakoś specjalnie dojść przyczyny tylko chyba wszystkim wciska ten antybiotyk. Z resztą przeważnie spotykałam się z takim traktowaniem, że dermatolog ma jakiś tam swój plan na moje krosty, który przeważnie pomagał trochę i na chwilę jak np. skinoren. Trądzik mam głównie na czole, straszne zaskórniki. Całe czoło jest nimi pokryte i to moje główne zmartwienie. Nawet jak się pomaluje to bardzo widać te gule. Co do malowania przez rok odstawiłam podkłady itd. i postawiłam na naturalną pielęgnacje, raz było lepiej raz gorzej ale psychika mi cierpiała i szczerze nie widzę różnicy między używaniem podkładu a nie. Ropne krostki mam na policzkach, brodzie i ogólnie to chyba wszędzie, łącznie z dekoltem
Próbowałam wyrzucić słodycze, fast foody i pikantne potrawy ale przeważnie po jakimś czasie się poddawałam nie widząc skutków. Teraz znów wróciłam do prawidłowej diety bez tych zapychaczy zobaczymy czy coś da.
Osobiście podejrzewam hormony, zastanawiam się gdzie i za jakie pieniądze mogłabym wykonać odpowiednie badania w tym kierunku. Iść do ginekologa i on da mi skierowanie?



A co do tych infekcji może faktycznie powinnam mniej używać żelu do higieny intymnej. Spróbuję od dziś może i w tym jest problem. Biorę probiotyki, żeby przywrócić sobie odpowiednie środowisko ale nie wiem czy coś działa. W październiku mam wizytę u ginekologa i zamierzam zrobić cytologię.

Dziękuję za taki odzew, obiecałam sobie, że już nie odpuszczę tego problemu. Może jutro wstawię zdjęcia tych krost to łatwiej będzie coś doradzić

Jelita bardzo mnie zainteresowały, co z nimi było, jest? Skoro miałaś jakies problemy z jelitami to raczej zrezygnowałabym z antybiotyków(niestety mi żaden dermatolog nie raczył powiedzieć jak silnymi antybiotykami są te brane na trądzik) bo one niestety osłabią je jeszce bardziej. http://www.tlustezycie.pl/2012/07/ja...we-jelita.html poczytaj koniecznie.

[visionAM]

Napisane przez NaturalnaWodaMineralna

Przepraszam Cię, ale nie doczytałam, że chodziło o Tetralysal. Niestety muszę przyznać, że u mnie nie było poprawy trwałej po nim i bardzo, ale to bardzo obniżyła mi się po nim odporność. Bardzo często rozkładało mnie na grypy, anginy i inne tego typu choroby. Dodatkowo bardzo ciężko je przechodziłam. Długo wzmacniałam odporność jakimiś tranami i innymi cudami zanim mi to przeszło. Może ważne jest to, że nie brałam razem z nim żadnego probiotyku, nie wiem czy gdybym go brała uniknęłabym tych skutków ubocznych. Brałam tetralysal jakieś 9 miesięcy. Szczerze nie polecam, zresztą nie wiem jakim sposobem antybiotyk miałby wyleczyć trądzik (trwale).

Oczywiście, że wpływ na obnizenie odporności miało przede wszystkim to, że nie brałaś probiotyków. Jak w ogóle podczas aż 9 miesięcznej kuracji antybiotykiem można nie brać niczego osłonowego? Większej głupoty nie widziałam. To, co się dzieje w jelitach ma duży wpływ na naszą odporność.

[Kasjopeja 2am]

Napisane przez shena

Kasjopeja brałaś izotek? Jak oceniasz kuracje? Jak długo i kiedy odstawiłaś?

Brałam 3 razy
1. kuracja - 6m-cy,
2. kuracja - 1,5 roku,
3. kuracja - nie chcę kłamać, ale chyba rozpisana była na 2,5 roku - jak najmniejsze dawki, ale jak najdłużej.
U mnie niestety trądzik wraca 2 tyg. po odstawieniu Izo. Więc poprosiłam o długą kurację, żebym mogła jakoś wyglądać.
Samą kurację oceniam rewelacyjnie. Brak słów, którymi można byłoby opisać skórę - wyglądała alabastrowo, wszyscy pytali jakich podkładów używam
Generalnie mogłabym to brać non stop, gdyby nie strach przed skutkami ubocznymi. Niestety są to dość młode leki i prawdziwe skutki uboczne medycyna będzie mogła przewidzieć za jakiś czas. Nie wiadomo jak dane leki oddziałują na organizm tak do końca. Ponoć podanie jednego antybiotyku już zmienia florę bakteryjną jelit - nie wiadomo jednak dotąd w jakim stopniu.
Nie lubię panikować, ale też nie chcę faszerować się chemią.

Co do minerałów jeszcze - zwracam honor Annabelle Minerals. Myślę, że między nimi a Lily Lolo można postawić znak równości. Cena porównywalna.