Studentki pilne poznasz i olśnienia na naszym wątku doznasz - cz. III

[Kolorowa89]

a u mnie dziś były 2 niezapowiedziane kolosy, jeden z czegoś o czym nie było mowy, babka najpierw zrobiła kolosa, a później omawiała ten temat , ale ona chce nas udupić bo ciągle zadaje jakieś zadania do zrobienia (oczywiście takie o których nie mówiła), jak się pytamy czy może nam przykład pokazać to mówi żebyśmy w Internecie znaleźli jak się to robi i jak je oddaje to zwykle 90% osób ma 2. Mam jej dość już . Za to 2 był nawet znośny, ale koleś powiedział, że nie będzie złych ocen dawał - mgr który jest starszy ode mnie może z 4 lata .

pół dnia dziś padał śnieg, ale podobno na święta ma być odwilż.

[karolinaaa92]

Dzisiaj w radiu słyszałam, ze święta mają być jednak białe. A jak będzie, to się pewnie przekonamy, bo prognozy często się nie sprawdzają.

[Likable]

Karolinaa oby mówili prawde, święta bez śniegu są dziwne

w sh wydałam dzisiaj 70 zł..

[chocaholic]

co fajnego kupiłas?

ja dzisiaj kupiłam sobie małe lustereczko, przyda się + cieplusie skarpety, takie włochate

[Likable]

dwie koszulki takie na ramiączkach, sweterek, spodnie, buty na zimę , katane z jeansu. jutro wrzucę fotki

tez szukam takiego 'torebkowego' lusterka :P

[chocaholic]

o, buty na zimę czekam na foteczki

[gwiazdka93]

Napisane przez karolinaaa92

Dzisiejszy dzień na uczelni był jednym z najgorszych - prezentacja, kolokwium.

U mnie tak samo, na szczęście przeżyłam

Napisane przez karolinaaa92

Dzisiaj w radiu słyszałam, ze święta mają być jednak białe. A jak będzie, to się pewnie przekonamy, bo prognozy często się nie sprawdzają.

Ja znam jedną teorię ludową, która się sprawdza Św. Katarzyna (jutro) po lodzie, Boże Narodzenie po wodzie i na odwrót

Zdałam dziś 2 kolokwia Babka od emisji nam z pretensjami powiedziała, że jak nie chcemy być aktywne na zajęciach, to ona nam nie da zaliczenia i wszyscy się obawiają, że nas obleje

[Aria93]

Lika, w którym SH takie zakupy zrobiłaś ?
Gwiazdka gratulacje I nie strasz, ja chcę białe święta!

[gwiazdka93]

Napisane przez Aria93

Gwiazdka gratulacje I nie strasz, ja chcę białe święta!

Też chcę białe święta, ale mojemu dziadkowi się te obserwacje sprawdzają
Nie ma to jak myć łazienki o 21

[karolinaaa92]

Hey.

Napisane przez Likable

Karolinaa oby mówili prawde, święta bez śniegu są dziwne

Obyy. Niestety przez ostatnie dwa lata święta białe nie były.

Napisane przez chocaholic

ja dzisiaj kupiłam sobie małe lustereczko, przyda się + cieplusie skarpety, takie włochate

Ja mam małe lusterko ze szczotką z avonu. A skarpety włochate wprost uwielbiam!

Napisane przez gwiazdka93

Ja znam jedną teorię ludową, która się sprawdza Św. Katarzyna (jutro) po lodzie, Boże Narodzenie po wodzie i na odwrót

Znam to przysłowie, ale trochę inaczej - święta Barbara po lodzie, Boże Narodzenie po wodzie , i na odwrót. U mnie to zazwyczaj się nie sprawdza, więc mam nadzieję, ze i w tym roku tak będzie i święta będą białe.


Dzisiaj miałam praktyki - już bym chciała uczyć te dzieciaki, a nie tylko obserwować.

[chocaholic]

patrzę na długoterminową pogodę, 16 dni
24 grudnia 5st i deszcz <OK>

[Likable]

Napisane przez gwiazdka93

Zdałam dziś 2 kolokwia Babka od emisji nam z pretensjami powiedziała, że jak nie chcemy być aktywne na zajęciach, to ona nam nie da zaliczenia i wszyscy się obawiają, że nas obleje

a co do babki, to jakaś dziwna..

Napisane przez Aria93

Lika, w którym SH takie zakupy zrobiłaś ?
Gwiazdka gratulacje I nie strasz, ja chcę białe święta!

u mnie w miejscowości :P we wro wypatrzyłam jeden fajny sh naprzeciw renomy.

Napisane przez chocaholic

patrzę na długoterminową pogodę, 16 dni
24 grudnia 5st i deszcz <OK>

dzisiaj jak poszłam na 9:45 na uczelnie tak wróciłam o 17, paadam.

[karolinaaa92]

Napisane przez chocaholic

patrzę na długoterminową pogodę, 16 dni
24 grudnia 5st i deszcz <OK>

nieeeeee

[gwiazdka93]

Napisane przez karolinaaa92

Znam to przysłowie, ale trochę inaczej - święta Barbara po lodzie, Boże Narodzenie po wodzie , i na odwrót. U mnie to zazwyczaj się nie sprawdza, więc mam nadzieję, ze i w tym roku tak będzie i święta będą białe.

Dzisiaj miałam praktyki - już bym chciała uczyć te dzieciaki, a nie tylko obserwować.

A może to św. Barbara miała być
Mam nadzieję, że to samo powiem po wolontariacie w przedszkolu

Napisane przez Likable

a co do babki, to jakaś dziwna..

Pani mgr, to wiesz...

[Fuzelka]

Na pewno będzie biało w święta Nie może być inaczej.

[karolinaaa92]

Święta muszą być białe! Wtedy jakoś ich magia jest jakby większa.


Dzisiaj u mnie od rana sypie i sypie. Włączyłam sobie kolędy i jeszcze bardziej czuję te nadchodzące święta.

[Likable]

jak się wku.rwiłam mam metodologie i nie chodze na to bo nic kompletnie nie rozumiem, a wykłady nie są obowiązkowe a notatki już mam. i dzisiaj była i znajomych coś wzieło zeby isc a ja dzisiaj do domu, bo okulary odbierałam od optyka i ona puściła liste i ci co byli mają po 5 i zwolnienie z egzaminu...

[Aria93]

Lika, akurat ja uważam to za bardzo irytujące, gdy ktoś nie chodzi na wykład, ma pretensje, że nie rozumie i że nie jest później zwolniony z egzaminu . U mnie jest taka sytuacja, że większość osób na logikę z metodologia nie chodzi, bo "nie rozumieją", a jak pytam czy przynajmniej próbowali ogarnąć to, o czym mówi profesor, w domu to mówią, że "nie, bo to i tak by nie miało sensu" . Profesor teraz chce ustalić dla nas termin zerowy na sesję i oczywiście kto ma największe pretensje i kto się najbardziej pcha na termin? Ludzie, którzy olewają wykład i na niego nie chodzą .
Szkoda, że u mnie profesor nie wpadł na zrobienie listy , teraz trwa tylko bitwa o miejsca, bo liczba miejsc jest ograniczona...

Tyle, że akurat rozumiem, że jesteś zła skoro Twoi znajomi też nie chodzili, raz poszli, a im się fartnęło...

[gwiazdka93]

Lika, Skąd ja to znam... Ja sobie raz odpuściłam wykład z hist. filozofii i facet, który nigdy obecności nie spr., wtedy akurat puścił listę

U mnie w domu pieką się już pierniki na święta

[catatonictoy]

U mnie nie ma takich akcji ze zwalnianiem z egzaminów/zaliczeń więc nie ma tego problemu

Ej laski chyba znowu z kims będę no to sobie pobyłam sama długo nie ma co a takie ambitne postanowienia miałam no!

[gwiazdka93]

Napisane przez Aria93

Lika, akurat ja uważam to za bardzo irytujące, gdy ktoś nie chodzi na wykład, ma pretensje, że nie rozumie i że nie jest później zwolniony z egzaminu . U mnie jest taka sytuacja, że większość osób na logikę z metodologia nie chodzi, bo "nie rozumieją", a jak pytam czy przynajmniej próbowali ogarnąć to, o czym mówi profesor, w domu to mówią, że "nie, bo to i tak by nie miało sensu" . Profesor teraz chce ustalić dla nas termin zerowy na sesję i oczywiście kto ma największe pretensje i kto się najbardziej pcha na termin? Ludzie, którzy olewają wykład i na niego nie chodzą .
Szkoda, że u mnie profesor nie wpadł na zrobienie listy , teraz trwa tylko bitwa o miejsca, bo liczba miejsc jest ograniczona...

Są dwie strony medalu, ja nie mogę jednej rzeczy zrozumieć... Osobiście staram się chodzić na wszystkie wykłady, ale czasem jest tak, że po prostu coś mi wypadnie i nie dam rady być. No i pomimo, że nie proszę nikogo o wpisywanie mnie na listę, to miłe koleżanki i tak dają mi wykład, że nie byłam i tak jest w stosunku do każdej dziewczyny. Ja rozumiem, że mogłyby się tak zachowywać właśnie jeśli chodziłoby np. o warunki egzaminu itp., ale denerwuje mnie, że każda najmniejsza nieobecność zawsze musi być skomentowana. A powtórzę jeszcze raz, że naprawdę bardzo rzadko opuszczam zajęcia. Już nie wspomnę o koleżance, która nie omieszka wytknąć dziewczynom ile razy i na jakich zajęciach ich nie było. Dla mnie to jest niepojęte, bo nie mam zamiaru się nikomu spowiadać czemu musiałam opuścić wykład.

[Aria93]

Ale ja nie pisałam o sporadycznym opuszczaniu zajęć, bo to się zdarza każdemu . Mówię o notorycznym niechodzeniu z lenistwa . Moją koleżankę np. często zatrzymują dłużej w pracy, więc ją wpisuję na listę. Nie prawię nikomu morałów

[gwiazdka93]

Napisane przez Aria93

Ale ja nie pisałam o sporadycznym opuszczaniu zajęć, bo to się zdarza każdemu . Mówię o notorycznym niechodzeniu z lenistwa . Moją koleżankę np. często zatrzymują dłużej w pracy, więc ją wpisuję na listę. Nie prawię nikomu morałów

Mnie też nie chodziło o to, żeby mieć konkretnie do Ciebie pretensje, tak tylko podzieliłam się refleksją Strasznie mnie takie coś denerwuje, zastanawiam się czy tylko u mnie w grupie są takie dziewczyny

[Kolorowa89]

Napisane przez gwiazdka93

Są dwie strony medalu, ja nie mogę jednej rzeczy zrozumieć... Osobiście staram się chodzić na wszystkie wykłady, ale czasem jest tak, że po prostu coś mi wypadnie i nie dam rady być. No i pomimo, że nie proszę nikogo o wpisywanie mnie na listę, to miłe koleżanki i tak dają mi wykład, że nie byłam i tak jest w stosunku do każdej dziewczyny. Ja rozumiem, że mogłyby się tak zachowywać właśnie jeśli chodziłoby np. o warunki egzaminu itp., ale denerwuje mnie, że każda najmniejsza nieobecność zawsze musi być skomentowana. A powtórzę jeszcze raz, że naprawdę bardzo rzadko opuszczam zajęcia. Już nie wspomnę o koleżance, która nie omieszka wytknąć dziewczynom ile razy i na jakich zajęciach ich nie było. Dla mnie to jest niepojęte, bo nie mam zamiaru się nikomu spowiadać czemu musiałam opuścić wykład.

też ostatnio raz nie poszłam na wykład bo musiałam iść do lekarza i akurat wtedy babka listę zrobiła bo było mało osób, ale u mnie te listy nic nie dają, nawet o pół oceny w górę nie podwyższają, nie wiem po co w ogóle je robią. Ja też mam taką jedną koleżankę, która mówi ludziom ile razy nie byli na zajęciach, co ją to obchodzi.

[Aria93]

Napisane przez catatonictoy

U mnie nie ma takich akcji ze zwalnianiem z egzaminów/zaliczeń więc nie ma tego problemu

Ej laski chyba znowu z kims będę no to sobie pobyłam sama długo nie ma co a takie ambitne postanowienia miałam no!

Piszesz to tak jak "chyba znowu sobie pójdę na jakąś randkę" . Ktoś przystojny ?

Napisane przez gwiazdka93

Mnie też nie chodziło o to, żeby mieć konkretnie do Ciebie pretensje, tak tylko podzieliłam się refleksją Strasznie mnie takie coś denerwuje, zastanawiam się czy tylko u mnie w grupie są takie dziewczyny

U mnie w grupie na szczęście nie ma takich osób...albo ja akurat nie miałam przyjemności z nimi rozmawiać, więc nie wiem .

[paktofonika99]

Od połowy października wiedziałam, ze mam napisać pracę na 16.12. Dopiero dziś się za to wzięłam, bo oczywiście milion rzeczy miałam do zrobienia po drodze. Nie jest to praca najwyższych lotów, ale cieszę się, że mam to już z głowy. Zostały mi jeszcze 2 książki do przeczytania i będę mogła powiedzieć, że jestem bardzo dobrze przygotowana na ostatni zjazd w tym roku Niestety [a może stety], z ostatnich ćwiczeń w niedzielę się zwalniam, bo praca wzywa.
Ja staram się być na wszystkich ćwiczeniach. Czasami odpuszczam ostatnie wykłady lub spóźniam się na pierwsze. Nie jest to notoryczne, ale zdarza się. Postanowiłam, że w tym roku nie będę tak się spinać ze wszystkim w szkole. Rok temu nie opuściłam żadnych zajęć,a osoby, których notorycznie nie było wyszły na tym lepiej niż ja.
Jak przygotowania do świąt? Ja mam już wszystkie "główne" prezenty. Teraz muszę dokupić kilka drobiazgów, zrobić 3 paczki [własna sól do kąpieli, herbata, ciasteczka z życzeniami] i koniec

[Likable]

Aria wiem o co Ci chodzi i pretensji nie mam, ale babka odwaliła pierwszy raz na tej uczelni taki numer, bo jak już napisałam wykłady nie są obowiązkowe, żadnej listy obecności niczego. I to nie jest tak że w domu nic nie robie i się na to wylewam, ale mam książki z meto i notatki jak już pisałam wcześniej. Nie chodze na wykład bo babki totalnie nie da się zrozumieć, bo skoro ktoś zaczyna wykład od zdania że żyrafy nie istnieją poprzez wiare babci w amol, to sorry

Gwiazdka, mnie ta lista tym bardziej zdziwiła bo u mnie nie ma czegoś takiego..

[Aria93]

Napisane przez Likable

Aria wiem o co Ci chodzi i pretensji nie mam, ale babka odwaliła pierwszy raz na tej uczelni taki numer, bo jak już napisałam wykłady nie są obowiązkowe, żadnej listy obecności niczego. I to nie jest tak że w domu nic nie robie i się na to wylewam, ale mam książki z meto i notatki jak już pisałam wcześniej. Nie chodze na wykład bo babki totalnie nie da się zrozumieć, bo skoro ktoś zaczyna wykład od zdania że żyrafy nie istnieją poprzez wiare babci w amol, to sorry

Gwiazdka, mnie ta lista tym bardziej zdziwiła bo u mnie nie ma czegoś takiego..

Że co ?

[charlie charlie]

ja też nie chodzę na meto, bo facet mówi dokładnie to samo co w slajdach.

[Aria93]

U mnie do tej pory bylo tak na historii psychologii, ale teraz zaczęło być ciekawie