Przestój ślubny teraz mamy, ale w marcu znów ruszamy! PM 2013 cz. 38

[Sehnsucht87]

Napisane przez extassy

aaaaaaaa zapomnialam sie pochawalic przez ta sesje
w tamtym tygodniu dostalam podwyzke

[missbennet]

Napisane przez Kyiia

A co na to narzeczony? Może jeśli razem byście się "postawili" to powitanie byłoby wśród gości na sali

jak na razie jest za powitaniem w domu, ale może jakoś go przekonam, jeszcze mam czas

[Kyiia]

Napisane przez Paulima

to może jednak lepiej na 15.15 albo jakoś tak do kościoła jest niedaleko, ale będzie błogosławieństwo itd.

Na spokojnie trzeba przemyśleć ile czasu poświęca się na fryzjera, makijażystkę, ubieranie. Do tego wziąć pod uwagę czas błogosławieństwa i dojazdy. I będzie dobrze


A ilu osób w ogóle spodziewacie się na błogosławieństwie?
Chciałabym żeby u mnie byli tylko rodzice... ewentualnie jeszcze dziadkowie i chrzestni... Bez żadnych cioteczek, wujków i kuzynów

[brydziajones]

Napisane przez Karoloo

u mnie tego się nie przestrzega... Swiadkową będzie u mnie siostra, która 3 lata jest mężatką...

My mamy w sumie 2 pary swiadkow, siostre TZta z mezem i moja przyjaciolke z mezem wiec wszyscy mezaci ,zonaci

[Kyiia]

Napisane przez brydziajones

My mamy w sumie 2 pary swiadkow, siostre TZta z mezem i moja przyjaciolke z mezem wiec wszyscy mezaci ,zonaci

I w tym wypadku świadkowie siedzą z Wami? Czy przy stołach z rodziną ale gdzieś w okolicy?

[FlightlessBird]

My ostatnio zrobiliśmy sobie wizualizację kto gdzie siedzi I z nami przy stole młodzi, a w drugim rodzice z rodzinką starszą

[anius_7]

Napisane przez missbennet

my pojedziemy zaraz po mszy na cmentarz do teścia, a do dziadków na następny dzień. W ogóle u mojego narzeczonego jest zwyczaj, że po mszy młodych rodzice witają chlebem i solą w rodzinnym domu, więc my chyba z godzinę po mszy będziemy na sali dopiero

Ja szczerze mówiąc to się trochę obawiam tego cmentarza,bo mam tam pochowaną jedyną siostrę i wiem, że ta wizyta w dniu ślubu mnie jeszcze bardziej rozbije. I tak będę myśleć o tym, że jej ze mną nie ma w tak ważnym momencie Dlatego chyba odłożymy to na następny dzień.

A z tym witaniem to mnie zaskoczyłaś Czyli po mszy pojedziecie tylko z rodzicami do domu TŻ, przywitają Was szybciutko i od razu siup do samochodów i na salę?

[stk]

Napisane przez extassy

aaaaaaaa zapomnialam sie pochawalic przez ta sesje
w tamtym tygodniu dostalam podwyzke

[anius_7]

Napisane przez Kyiia

A ilu osób w ogóle spodziewacie się na błogosławieństwie?
Chciałabym żeby u mnie byli tylko rodzice... ewentualnie jeszcze dziadkowie i chrzestni... Bez żadnych cioteczek, wujków i kuzynów

u mnie na pewno się nie obejdzie bez cioteczek i wujków a muszę przyznać, że błogosławieństwo mnie strasznie stresuje... Na bank będę ryczeć i moi rodzice też.

[FlightlessBird]

MissBennet u nas też tak jest, że po mszy ślubnej jedzie się do domu. Z błogosłwieństwem, którego udziela ksiądz na koniec Mszy tj. 'Idźcie w pokoju Chrystusa' Prezenty się zostawia, a potem na salę.

[Kyiia]

Napisane przez anius_7

A z tym witaniem to mnie zaskoczyłaś Czyli po mszy pojedziecie tylko z rodzicami do domu TŻ, przywitają Was szybciutko i od razu siup do samochodów i na salę?

Dla mnie to trochę dziwne takie witanie w kilka osób. Zawsze po weselu jeszcze raz mogą Was powitać już "w domu". A na sali niech witają "w rodzinie". W końcu jedno wchodzi w do rodziny drugiego

I nie wyobrażam sobie że mogłoby nie być powitania na sali a potem toastu

[ladyInGreen]

dzień dobry
U mnie trochę kiepski czas, za późno wzięłam się za sesje i zaliczanie przez co mam strasznie mało czasu na cokolwiek, ogólnie jakoś jest nieciekawie.

Działo się coś ważnego? :P

[Karoloo]

Napisane przez extassy

aaaaaaaa zapomnialam sie pochawalic przez ta sesje
w tamtym tygodniu dostalam podwyzke

no pieknie

[Kyiia]

Napisane przez FlightlessBird

MissBennet u nas też tak jest, że po mszy ślubnej jedzie się do domu. Z błogosłwieństwem, którego udziela ksiądz na koniec Mszy tj. 'Idźcie w pokoju Chrystusa' Prezenty się zostawia, a potem na salę.

Jeśli nie pójdę z gośćmi na pieszo na salę to pewnie też do domu podjedziemy zostawić to co dostaniemy z życzeniami. Tym bardziej że może to być sporo kwiatów. No chyba że okaże się prawdziwe powiedzonko "szewc bez butów chodzi"

Ale nawet jeśli wizyta w domu będzie to nie po to żeby nas tam witać.

[missbennet]

Napisane przez anius_7

Ja szczerze mówiąc to się trochę obawiam tego cmentarza,bo mam tam pochowaną jedyną siostrę i wiem, że ta wizyta w dniu ślubu mnie jeszcze bardziej rozbije. I tak będę myśleć o tym, że jej ze mną nie ma w tak ważnym momencie Dlatego chyba odłożymy to na następny dzień.

A z tym witaniem to mnie zaskoczyłaś Czyli po mszy pojedziecie tylko z rodzicami do domu TŻ, przywitają Was szybciutko i od razu siup do samochodów i na salę?

tak jak to rozumiem, że się odbywa to tak, ale szczerze mówiąc nie wiem jak to wygląda, bo jak kuzynki jego za mąż wychodziły to nie widziałam, a on jest ostatnim z braci, który się żeni

[FlightlessBird]

Napisane przez Kyiia

Jeśli nie pójdę z gośćmi na pieszo na salę to pewnie też do domu podjedziemy zostawić to co dostaniemy z życzeniami. Tym bardziej że może to być sporo kwiatów. No chyba że okaże się prawdziwe powiedzonko "szewc bez butów chodzi"

Ale nawet jeśli wizyta w domu będzie to nie po to żeby nas tam witać.

U nas jest taki zwyczaj, że z błogosławieństwem jedzie się do domu. Tak samo jak po Kościele idzie się do domu, a nie się szlaja gdzieś
Tak jest i tyle.

[missbennet]

Napisane przez FlightlessBird

MissBennet u nas też tak jest, że po mszy ślubnej jedzie się do domu. Z błogosłwieństwem, którego udziela ksiądz na koniec Mszy tj. 'Idźcie w pokoju Chrystusa' Prezenty się zostawia, a potem na salę.

wiesz, ja jestem gorolica, więc mogę wszystkich zwyczajów nie znać a mój narzeczony to hanys

---------- Dopisano o 11:26 ---------- Poprzedni post napisano o 11:25 ----------

Napisane przez Kyiia

Dla mnie to trochę dziwne takie witanie w kilka osób. Zawsze po weselu jeszcze raz mogą Was powitać już "w domu". A na sali niech witają "w rodzinie". W końcu jedno wchodzi w do rodziny drugiego

I nie wyobrażam sobie że mogłoby nie być powitania na sali a potem toastu

co kraj to obyczaj

[Paulima]

Napisane przez Kyiia

Na spokojnie trzeba przemyśleć ile czasu poświęca się na fryzjera, makijażystkę, ubieranie. Do tego wziąć pod uwagę czas błogosławieństwa i dojazdy. I będzie dobrze


A ilu osób w ogóle spodziewacie się na błogosławieństwie?
Chciałabym żeby u mnie byli tylko rodzice... ewentualnie jeszcze dziadkowie i chrzestni... Bez żadnych cioteczek, wujków i kuzynów

mam nadzieję, że błogosławić będą tylko rodzice, ale pewnie wujkowie i ciotki też przyjadą..

[FlightlessBird]

Napisane przez Paulima

mam nadzieję, że błogosławić będą tylko rodzice, ale pewnie wujkowie i ciotki też przyjadą..

U nas tylko rodzice - ja z kolei nie rozumiem błogosławieństwa dziadków, ciotek itd

[Kyiia]

Napisane przez FlightlessBird

U nas jest taki zwyczaj, że z błogosławieństwem jedzie się do domu. Tak samo jak po Kościele idzie się do domu, a nie się szlaja gdzieś
Tak jest i tyle.

Nie szlajać gdzieś a z gośćmi na salę. W prawie że "pielgrzymce" Jeśli pogoda dopisze to się przespacerujemy, salę z kościoła widać więc daleko nie mamy

Napisane przez missbennet

co kraj to obyczaj

O to to

[brydziajones]

Napisane przez Kyiia

I w tym wypadku świadkowie siedzą z Wami? Czy przy stołach z rodziną ale gdzieś w okolicy?

Wszyscy siedzimy przy jednym stole 9 osob lacznie

[Kyiia]

Napisane przez Paulima

mam nadzieję, że błogosławić będą tylko rodzice, ale pewnie wujkowie i ciotki też przyjadą..

Wolałabym żeby nie przychodzili

Napisane przez FlightlessBird

U nas tylko rodzice - ja z kolei nie rozumiem błogosławieństwa dziadków, ciotek itd

No jak to? Przecież pierwsza okazja do zlustrowania młodych. Do zrobienia zdjęć, do obejrzenia domu panny młodej

[Viollet87]

Napisane przez biibi

7 miesięcy do ślubu !!!

Napisane przez extassy

aaaaaaaa zapomnialam sie pochawalic przez ta sesje
w tamtym tygodniu dostalam podwyzke

[missbennet]

Napisane przez FlightlessBird

U nas tylko rodzice - ja z kolei nie rozumiem błogosławieństwa dziadków, ciotek itd

nas będą błogosławić moi rodzice, mama tżta i jego chrzestny w zastępstwie nieżyjącego taty.... już widzę jak ryczymy... szczególnie teściowa...

[Viollet87]

Oj, na błogosławieństwo do domu na bank zapraszam tylko rodziców, rodzeństwo (mój brat z dziewczyną, siostra TŻ z mężem i synem) i dziadków (TŻ ma tylko jedną babcię, ja dwie babcie i jednego dziadka). I tyle. Żadnych ciotek, kuzynek, chrzestni też prosto pod kościół

[missbennet]

Napisane przez Kyiia

Wolałabym żeby nie przychodzili



No jak to? Przecież pierwsza okazja do zlustrowania młodych. Do zrobienia zdjęć, do obejrzenia domu panny młodej

u mnie będzie tłum ludzi, ale błogosławią tylko rodzice.

[FlightlessBird]

Napisane przez Kyiia

Nie szlajać gdzieś a z gośćmi na salę. W prawie że "pielgrzymce" Jeśli pogoda dopisze to się przespacerujemy, salę z kościoła widać więc daleko nie mamy




O to to

U Was jest inaczej., u nas też. proste

Napisane przez Kyiia

Wolałabym żeby nie przychodzili



No jak to? Przecież pierwsza okazja do zlustrowania młodych. Do zrobienia zdjęć, do obejrzenia domu panny młodej

tak, i do zrobienia masy szumu wciskając się na 1 plan fotografowi i kamerzyście


U nas moi rodzice i mama TŻ... Ojciec TŻ nie przyjdzie, a na Chrzestneo też nie wiem czy możemy liczyć, bo obrażony, że mama TŻ miała czelność odejść od jego szwagra Pozostaje ojczym, mimo iż zostanie nim prawowicie w tym roku

[Kyiia]

Napisane przez missbennet

nas będą błogosławić moi rodzice, mama tżta i jego chrzestny w zastępstwie nieżyjącego taty.... już widzę jak ryczymy... szczególnie teściowa...

Moja mama obiecuje że tak nas będzie błogosławić:



Jeśli faktycznie taką akcje odstawi to wszyscy będziemy płakać, ale ze śmiechu

[missbennet]

Napisane przez FlightlessBird

U Was jest inaczej., u nas też. proste

tak, i do zrobienia masy szumu wciskając się na 1 plan fotografowi i kamerzyście


U nas moi rodzice i mama TŻ... Ojciec TŻ nie przyjdzie, a na Chrzestneo też nie wiem czy możemy liczyć, bo obrażony, że mama TŻ miała czelność odejść od jego szwagra Pozostaje ojczym, mimo iż zostanie nim prawowicie w tym roku

ja i tak będę ryczeć, nieważne ile ludzi będzie wkoło

uciekam pod prysznic, czas do TŻ ta podjechać

---------- Dopisano o 11:37 ---------- Poprzedni post napisano o 11:36 ----------

Napisane przez Kyiia

Moja mama obiecuje że tak nas będzie błogosławić:



Jeśli faktycznie taką akcje odstawi to wszyscy będziemy płakać, ale ze śmiechu

moja taka akcje odstawiła na tłuczeniu szkła dzień wcześniej mało w gacie się nie posikaliśmy

[ZaborczaJedza]

Witam

Napisane przez missbennet

u mnie będzie tłum ludzi, ale błogosławią tylko rodzice.

to tak jak u mnie