Skurcze łapią,czop odchodzi..Tu szykuje się porodzik!Mamusie VII-VIII 2013,cz.18!

[Kathe]

chcialam sobie porownac nie to nie raczej te wlasiciwe
chociaz moja mama ciagle ma nadzieje, ze urodze do jutra bo jutro ma urodziny
no ale mi ciagle twardnieje i troche moze jak na okres w tym czasie

[domciatko]

jejku wszystkie juz cos maja,
albo dziecko, albo czopa albo skurcze a ja nic
tez cos chce miec

[elaine-blath]

Napisane przez Anulka_p

http://www.frani.pl/artykul/porod-sk...uz-sie-zaczyna

A co się dzieje? Jak boli?

wrzucisz linka do klubu? plllssss

Napisane przez katarzynkajg

A mam pytanie bierzecie coś do jedzenia do szpitala typu jakieś biszkopty czy coś? Bo wodę to wiadomo że wezmę ale nie wiem czy brać coś takiego

biszkopty sobie kupiłam..

[enlevee]

Napisane przez paulinka777

Mojej całej rodzinie też się ciągle śni, że urodziłam albo rodzę. Mało tego- mojej mamie z tego wszystkiego śniło się, że to ona urodziła

może opowiadając Ci taki sen Twoja mama chciała Ci coś ważnego przekazać

Do mnie mama jak dzwoni to pierwsze "no jak się czujesz?" a dzisiaj nie dość, że mnie tak przywitała to zakonczyła słowami "no to ja koncze, bo widzę, że niedługo na porodówkę będziesz jechała taka podk*rwiona jesteś"


Dotka- dobrze, że Zuzia się odezwała, leniuch mały spał do późna i Cię nastraszył

[d0tkaaa]

Napisane przez katarzynkajg

U mnie tez telefon wiecznie dzwoni już od piątku z pytaniami czy rodzę, urodziłam czy już jestem po porodzie zaczyna mnie to troszkę irytować ja rozumiem troskę/ ciekawość ale ludzie dajcie żyć Nic nie poradzę że moje dziecko się przeterminowało i mu z tym dobrze

A mam pytanie bierzecie coś do jedzenia do szpitala typu jakieś biszkopty czy coś? Bo wodę to wiadomo że wezmę ale nie wiem czy brać coś takiego

Ja wezme napewno,bo nawett polozna o tym mowila...a myslicie ze moga mi dowozic jedzonko z domu?bo to szpitalne to pewnie jest okropne:-P

[Anulka_p]

Napisane przez katarzynkajg

A mam pytanie bierzecie coś do jedzenia do szpitala typu jakieś biszkopty czy coś? Bo wodę to wiadomo że wezmę ale nie wiem czy brać coś takiego

Wezmę coś do przegryzienia. Własnie biszkopty czy jakieś herbatniki. Coś lekkiego do wciągnięcia na szybko.

[elaine-blath]

domciątko: u mnie nic się nie dzieje, jeśli Cie to pocieszy.. a termin mam za 4-5 dni

[Ewusia709]

Cd

Na wieczornym obchodzie powiedziałam o tych mocnych skurczach i problemach z poruszaniem i dostałam na noc jakiś czopek, okropnie się bałam zostać sama na noc z Tymoteuszkiem bo byłam taka słaba i unieruchomienia na łóżku z bezsilności. Wzięłam go do siebie na łóżko i przespalismy razem prawie całą noc z małymi przerwami na karmienie. Obudziłam się już w dużo lepszej kondycji i od tej pory już umiałam się poruszać skurcze już się więcej nie pojawiały, brzuch ciągnie do tej pory ale jest na tyle dobrze że już potrafie się poruszać i jestem w pełni mobilna

2. Kryzys nr 2 chyba jeszcze gorszy niż ten pierwszy - problem z papierosami. , sobotę zaczelo się produkowanie pokarmu na wysoką skalę i strasznie mi stwwrdnialy piersi, Mąż wezwał położna na pomoc, jak przyszła to przeżyłam największy koszmar bo powiedział że jedyne wyjście to ręczne wyciskanie tego pokarmu, jak mnie zaczęła naciskać to myślałam ze zaslabne z tego bólu, jeszcze była niezbyt miła i jej komentarze były bardzo nie profesjonalne. Sprawiła mi taki ból ze krzyczałam na cały oddział, a zestresowalam się tak ze łzy płynęły mi strumieniami. Na koniec powiedziała że mam całą noc nastawiac budzik co 2 godziny i odcisnąć ten pokarm, koszmar totalny, zmęczenie, stres, ból i brak snu totalnie mnie załamały, a dodatkowo oczywiście cały czas miałam pod opieką Tymusia. Niedziela i poniedziałek minęły mi na nieustannej walce z twardnieniem piersi i czułam się fatalnie bezsilna i zestresowana, buzowały mi hormony ze wylalm wiadra łez a najgorsze były wieczory i noce jak Mąż musiał jechać do domu i zostawiłam samą z Tymoteuszkiem. Dziś już się trochę uspokoił te piersi i są ociezale i bolesne ale już nie mają takich grudek i nastrojów wieć chyba sytuacja sie poprawia. Tymoteuszek jest karmiony na żądanie i na bieżąco ściąga po trochu. Unikam laktatora bo im więcej ścigane to tym więcej tego pokarmu się produkuje, a Tymoteuszek nie potrzebuje jeszcze e duzych ilosci.

Dziś może wyjdziemy już do domku to poczuje się lepiej psychicznie.

A TYMUŚ jest cudowny, bardzo grzeczny, spokojny, prawie nie płacze i ładnie je z piersi. Dziś już przybrał na wadze

[idzia111]

Napisane przez czarownica1

IDZIA, ale to był sen na zaś a nie na teraz... nie dziś ten poród co??????
w sumie podobno wg jednej ukrainki sny z niedzieli na poniedziałek się spełniają, ale bez przesady.... ja dziś taka nieuczesana
kciuki za wizytację

nie wiem, wiem ze bardzo ladnie wygladalas

Napisane przez elaine-blath

fajny sen.. ale powiem Ci: za dużo wizażu))

powodzenia na wizycie!

chyba masz racje

Napisane przez dzoan

każdy sposób dobry
Muszę Cię pochwalić za nadrabianie.. normalnie dorównałaś Cynamonce I widać, że sporo czytania miałaś
A co do mężów, to ostatnio zdałam sobie sprawę, że mój nie będzie mógł wziąć sobie jakiegoś urlopiku 2tygodniowego tatusiowego czy ojcowskiego.. bo sam sobie prezesem i pracownikiem jest i żebyśmy zarabiali musi pracować .. uroki działalności no chyba że akurat trafi mu się przerwa w pracy... choć po tylu miesiącach nic nie robienia jak już ruszyło, to niech pracuje ile może..ehh

niech bierze tacierzynski jak w firmie zastój, ma na to rok przeciez

Napisane przez Oliath

Wracam do formy Elfik nakarmiony o 8.30, podlogi i gary pomyte, pranie powieszone, zakupy spozywcze zrobione, kotlety z piersi sie smaza, laktator i butelki na gazie

Ciekawe, w ktorym miejscu swojej drogi jest Surka z Lilianka?...

i popadam w depresję


en
dobrze, ze juz masz lepszy chumor





Jestem po wizycie: ,,porodziku nie będzie", wszystko ok jest.

[jakierka]

Sammi, no to ladne mieliscie przygofy przy bloku
A co do mojego niku, to tez widzialam jaskierke, ale nie reagowalam, bo sama nieraz nie potrafie zapamietac niektore nicki

Katarzynka, ta kobieta ewidentnie nie wyslala ochraniacza, szkoda Twojego czasu. Napisz jej negatywna ocene i tyle.

Oliath, podziwiam za nadmiar energii. Przy Tobie czuje sie jak totalny len

Co do zwierzat, to jak najbardziej wszystko wyczuwaja, zwlaszcza koty


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Anulka_p]

Napisane przez elaine-blath

wrzucisz linka do klubu? plllssss

Jest w klubie. Wrzucone przez Rockyyy do ważnych spraw.

[aremalgos]

Napisane przez domciatko

jejku wszystkie juz cos maja,
albo dziecko, albo czopa albo skurcze a ja nic
tez cos chce miec

ja też nic nie mam ale jeszcze mogę zaczekać, przetrzecie mi szlaki

[Rockyyy]

Napisane przez aremalgos

ee tam, siedz

Juz jestem,umyta,ubrana i uczesana

Napisane przez d0tkaaa

Czesc moje Drohie gratuluje tyg nowych i trzymam kciuki za wizyty ktg i co tam chcecie)

raptowna gratulacje!!!opisz.nam porodzik jak bd miala chwile i moze jakoes zdjecie?

En tak strasznie sie ciesze ze u Ciebie humor lepszy i tz tez "stanol"na wysokosci zadania..prawdziwa milosc wlasnie widac tez po tych ciezkich sytuacjach ktore cementuja zwiazek.

i chyba kazda ma.taki etap ze chce wykirzyc lokatorkow z brzuszka..)

Ja dzis tz na to lozeczko namowie zebysmy rozlozyli...i ppdjedziemy tu tam cos ppzalatwiac moze jakies sandalki kupie bo moje nozki wyjatkowo chude dzis sa lol.


wogole to ciekawe co u surki??????


i wogole to rano myslalam ze zejde na zawal i bede bidzic tz na Ip...obidzil mnie taki bol brzucha z prawej strony ale nie zaden miesoaczlowy czy cos..tylko taki...?no wlasnie probowalam slowa.znalesc zeby go oposac i sie.nie da...ale promieniowal na pachwine..myslalam ze zejde ale to jeszcze bym przeYla..ale brzuch jak kamien zaraz przesLo ale mala nic sie nie ruszala...prawie 40minut nia tarmosilam(lekko)na boko,przyciskalam i nic...chodzilam siku...pilam wode nic a nic! juz najgorsze scenarousze przed oczami ale wkoncu soe polozylam spowrotem na boku,"wyluzowalam" i cos tam poczulam tzn reke w moim udzie(znacie to uczucie?lol...) i zasypialam i jak zasypoal to zaczela soe przekrecac ustawiac itp uff jak mi ulzylo...kamien z serca...widocznie tylko spala..a ten bol w boku strasznie dziwny..podobny do tego w pachwinach...

O kurde mnie chyba 2 tyg temu tak w prawym boku bolało chyba z poł godziny a byłam sama w domu wiec panika.Lezałam ale czułam Laure....przeszło ale juz miałam dzwonic po Tza zeby po mnie z pracy przyjezdzał i na Ip.

Napisane przez enlevee

Rockyyy a po co masz wybrnąć ze szlafroka? siedź w nim, jakby mąż coś mówił to zawsze możesz odpowiedzieć, że jesteś przyszykowana na porodówkę

?

Niee zaraz ide na ogródek i szkoda szlafroka bo Kaukaziek by pewnie w niego swoją zasiumpaną morde wytarł.ten typ tak ma

Napisane przez katarzynkajg

U mnie tez telefon wiecznie dzwoni już od piątku z pytaniami czy rodzę, urodziłam czy już jestem po porodzie zaczyna mnie to troszkę irytować ja rozumiem troskę/ ciekawość ale ludzie dajcie żyć Nic nie poradzę że moje dziecko się przeterminowało i mu z tym dobrze

A mam pytanie bierzecie coś do jedzenia do szpitala typu jakieś biszkopty czy coś? Bo wodę to wiadomo że wezmę ale nie wiem czy brać coś takiego

Ja spakowałam wode i biszkopty z Lidla Moze paluszki jeszcze dorzuce

[katarzynkajg]

Napisane przez enlevee

Do mnie mama jak dzwoni to pierwsze "no jak się czujesz?" a dzisiaj nie dość, że mnie tak przywitała to zakonczyła słowami "no to ja koncze, bo widzę, że niedługo na porodówkę będziesz jechała taka podk*rwiona jesteś"

To cię mamusia podsumowała

Napisane przez d0tkaaa

Ja wezme napewno,bo nawett polozna o tym mowila...a myslicie ze moga mi dowozic jedzonko z domu?bo to szpitalne to pewnie jest okropne:-P

Właśnie jak to jest z domowymi obiadkami można przynosić?

Napisane przez idzia111

Jestem po wizycie: ,,porodziku nie będzie", wszystko ok jest.

Fajnie że wszystko ok ale szkoda jednak że porodzik odwołany

[Rockyyy]

Napisane przez Kathe

chcialam sobie porownac nie to nie raczej te wlasiciwe
chociaz moja mama ciagle ma nadzieje, ze urodze do jutra bo jutro ma urodziny
no ale mi ciagle twardnieje i troche moze jak na okres w tym czasie

Mnie tez twarnieje i boli brzuch ale nic sie nie dzieje wiecej.

Napisane przez domciatko

jejku wszystkie juz cos maja,
albo dziecko, albo czopa albo skurcze a ja nic
tez cos chce miec

A ja cos mam!!!

TP w środe

Napisane przez idzia111

Jestem po wizycie: ,,porodziku nie będzie", wszystko ok jest.

[b a r b a r a]

Witam sie z Wami
ja juz po pobraniu krwi czekam na wyniki

Napisane przez kooocur

Witamy się w 38 tygodniu:jupi :

Czy to już można rodzic i to jest w terminie???:cojes t:

Raptowana - gratulację!!!!

Surka - 3 mam kciukasy dalej!!

Komu kawusi?????:brzy dal:

gratuluje teraz mozesz rodzic spokojnie no dobra czekaj na lekarza

---------- Dopisano o 11:38 ---------- Poprzedni post napisano o 11:38 ----------

Napisane przez Kathe

a mnie sie wlasnie przypomnialo, ze zaczynam dzis 40 tc!!!!!!!!!!

---------- Dopisano o 11:07 ---------- Poprzedni post napisano o 11:07 ----------

ANULKA ten Twój Michaś jest chyba tak samo uparty jak moj :P

gratuluje

[katarzynkajg]

Napisane przez jakierka

Katarzynka, ta kobieta ewidentnie nie wyslala ochraniacza, szkoda Twojego czasu. Napisz jej negatywna ocene i tyle.

Wiecie co, ludzie czasami mnie osłabiają , wyszło chyba na to że jej mąż nie wysłał paczki taką opcją za jaką zapłaciłam a zapłaciłam za list polecony priorytetowy, na co babka mi pisze że jej mąż nie wiedział że ma to być priorytet, no pal licho ale chciałam aby to była polecona paczka bo jest rejestrowana a ona mi mówi że mam iść na poczte i sobie odszukać tą paczkę i powołać się na nazwisko, bo list jest za duży i listonosz na pewno nie wrzuci do skrzynki.Ona nie kuma tego że ja chciałam polecony i za taki zapłaciłam, no wyszło jeszcze na to że jestem upierdliwa i złośliwa bo pisze do niej smsy a ona nie może spędzać czasu z dzieckiem tylko musi mi odpisywać
To jej wina ze wysłała inną opcją niż ja sobie zażyczyłam i zapłaciłam ale to ja jestem ta zła!

[b a r b a r a]

Napisane przez Raptowna

PAMIĘTACIE MNIE JESZCZE? Miałam dać znać wczoraj o 23.05 przyszła na świat moja córka ALICJA LILIANA waży 3150 i mierzy 56 cm Urodziłam siłami natury, o 19.00 byłam na porodówce z 4 cm pozwa długoo musiałam się męczyć i poszło sprawnie. Teraz odpoczywam;

gratulacje, wypoczywaj

[Neni1984]

Hejj!
Ale tu tłok z rana

My dopiero weszliśmy z TŻ do domu, bo od rana byliśmy w laboratorium i pozałatwiać sprawy w mieście. W laboratorium oczywiście 1,5 godziny czekania Całe szczęście, że zjadłam chociaż mały jogurcik, bo bym tam padła

Surka nie urodziła??

Idę nadrabiac.

Aaa! Witam się w 38 tygodniu

[Rockyyy]

Kobitki po porodzie sn pytanko mam: jak juz zostałyście bez łozyska,pozszywane to was przenieśli na inne łóżko-tj.nie bylyscie na porodowym tylko na normalnym juz? I polozna Was jakoś ,,oporządziła"tzn. pomogła załozyc podkład???I kangurowałyście sobie te 2 h a w miedzyczasie polozna czy lekarz sprawdzali jak tam i co tam u Was???? I po 2 h poszlyscie sie z grubsza umyc? A dziecko z kim zostało?
Opiszcie,niby takie techniczne sprawy a bardzooo istotne ....

---------- Dopisano o 11:40 ---------- Poprzedni post napisano o 11:39 ----------

Napisane przez katarzynkajg

Wiecie co, ludzie czasami mnie osłabiają , wyszło chyba na to że jej mąż nie wysłał paczki taką opcją za jaką zapłaciłam a zapłaciłam za list polecony priorytetowy, na co babka mi pisze że jej mąż nie wiedział że ma to być priorytet, no pal licho ale chciałam aby to była polecona paczka bo jest rejestrowana a ona mi mówi że mam iść na poczte i sobie odszukać tą paczkę i powołać się na nazwisko, bo list jest za duży i listonosz na pewno nie wrzuci do skrzynki.Ona nie kuma tego że ja chciałam polecony i za taki zapłaciłam, no wyszło jeszcze na to że jestem upierdliwa i złośliwa bo pisze do niej smsy a ona nie może spędzać czasu z dzieckiem tylko musi mi odpisywać
To jej wina ze wysłała inną opcją niż ja sobie zażyczyłam i zapłaciłam ale to ja jestem ta zła!

co za ludzie

Napisane przez Neni1984

Hejj!
Ale tu tłok z rana

My dopiero weszliśmy z TŻ do domu, bo od rana byliśmy w laboratorium i pozałatwiać sprawy w mieście. W laboratorium oczywiście 1,5 godziny czekania Całe szczęście, że zjadłam chociaż mały jogurcik, bo bym tam padła

Surka nie urodziła??

Idę nadrabiac.

Nie wiemy nic,jeszcze sie nie oddzywała wiec moze rodzi albo odpoczywa PO

[enlevee]

Napisane przez katarzynkajg

Wiecie co, ludzie czasami mnie osłabiają , wyszło chyba na to że jej mąż nie wysłał paczki taką opcją za jaką zapłaciłam a zapłaciłam za list polecony priorytetowy, na co babka mi pisze że jej mąż nie wiedział że ma to być priorytet, no pal licho ale chciałam aby to była polecona paczka bo jest rejestrowana a ona mi mówi że mam iść na poczte i sobie odszukać tą paczkę i powołać się na nazwisko, bo list jest za duży i listonosz na pewno nie wrzuci do skrzynki.Ona nie kuma tego że ja chciałam polecony i za taki zapłaciłam, no wyszło jeszcze na to że jestem upierdliwa i złośliwa bo pisze do niej smsy a ona nie może spędzać czasu z dzieckiem tylko musi mi odpisywać
To jej wina ze wysłała inną opcją niż ja sobie zażyczyłam i zapłaciłam ale to ja jestem ta zła!

Katarzynka zażycz sobie zwrotu pieniędzy w takim razie, ewentualnie załóż sprawę sporną na allegro i negatywny komentarz, laska niepoważna po prostu skoro tak stawia sprawę.

[paulinka777]

Napisane przez enlevee

może opowiadając Ci taki sen Twoja mama chciała Ci coś ważnego przekazać

Do mnie mama jak dzwoni to pierwsze "no jak się czujesz?" a dzisiaj nie dość, że mnie tak przywitała to zakonczyła słowami "no to ja koncze, bo widzę, że niedługo na porodówkę będziesz jechała taka podk*rwiona jesteś"

eeee..... byłoby śmiesznie A ja nie miałabym nic przeciwko Moja mama w sumie młoda fajna babeczka jest! Ale ona sama osobiście chyba by zawału dostała



Dziewczyny, zaraz chyba się popłaczę ze złości: cały piątek i dzisiaj ok 8 rano próbuję się dodzwonić do przychodni zapisać się na KTG i albo zajęte, albo nikt nie odbiera. Dzwonię na dwa numery i NIC! Dzisiaj wykonałam już chyba ze 100 połączeń. Naprawdę chyba się popłaczę z tej niemocy

[aremalgos]

Napisane przez katarzynkajg

Wiecie co, ludzie czasami mnie osłabiają , wyszło chyba na to że jej mąż nie wysłał paczki taką opcją za jaką zapłaciłam a zapłaciłam za list polecony priorytetowy, na co babka mi pisze że jej mąż nie wiedział że ma to być priorytet, no pal licho ale chciałam aby to była polecona paczka bo jest rejestrowana a ona mi mówi że mam iść na poczte i sobie odszukać tą paczkę i powołać się na nazwisko, bo list jest za duży i listonosz na pewno nie wrzuci do skrzynki.Ona nie kuma tego że ja chciałam polecony i za taki zapłaciłam, no wyszło jeszcze na to że jestem upierdliwa i złośliwa bo pisze do niej smsy a ona nie może spędzać czasu z dzieckiem tylko musi mi odpisywać
To jej wina ze wysłała inną opcją niż ja sobie zażyczyłam i zapłaciłam ale to ja jestem ta zła!

zacznij od tego że zgłoś spór na allegro i wszystko opisz i kontaktuj się z nia za pomocą allegro, bo jak bedzie problem z odzyskaniem od niej pieniedzy to i allegro może sie wypiąć

[iwona335]

dzien dobry
nadrobiłam dzielnie 9 stron
nie urodziłam jeszcze
Domi ja mam też tylko TP na czwartek i nic wiecej (termin na wczoraj minał) i nic sie nie dzieje

[Rockyyy]

Ciekawe co u : Malinki,Perse,Ghia,Margos i????

[magolina]

Napisane przez sammi24

To na początek mego monologu, chciałabym opisać Wam jaki szczęśliwy przyjazd z weekndu był dla mojego Tż. Najpierw przy parkowaniu pod blokiem pacnął tyłem auta w lampę co prawda nic się nie odgięło, zdarło etc ale jakas ryska jest. No ale mówie mu, że przeciez nic się nie stało (a wiecie, auto to świętość dla Tżta). Ok. Chwilę potem jak wyciągał walizkę z bagażnika wlazł w mega świeżą i mega śmierdzącą kupę zaczął już wtedy hasła na "k", na co ja znowu - przestań, to na szczęście! idziemy dalej, poszłam przodem otworzyć drzwi od klatki, żeby mógł sobie wejść z pakunkami naszymi i zza żywopłotu słyszę po chwili "o kur.." wychodzę, patrzę, a na chodniku z jednego z dwóch pudeł wywalone pieluszki i ubranka dla małego - wszystkie poprane i poprasowane przeze mnie i moją mamę w domu mnie się chciało śmiać, bo w koło mnóstwo małych skarpeteczek, czapeczek itp, a wśród nich mój mąż roztargniony ale on już był na skraju wściekłości. Na koniec, żeby dzień nie zakończył się nijako, przewalił drążek, który stał oparty o ścianę i czekał na wyniesienie do piwnicy i tak nam zarysował i ubrudził ścianę w salonie, że trzeba będzie cos z tym zrobić
No mówię Wam, pech za pechem. Śmiałam się w łóżku, że gdybym w ciąży nie była to pewnie dzisiaj zaliczylibyśmy wpadkę z ciążą

Napisane przez madi82

cisza od Cynamonków...zaczynam się martwić....

zawsze szybko odpisywała:/


CYNAMONKA jak potrzebujesz kciuków to przesyłam Ci je!!!!!!

Ja też w razie co mocno trzymam

Napisane przez enlevee

a tak w ogóle to chciałam się Wam pochwalić, że mam szczotkę do włosów w pogotowiu przy łóżku, bo tak mnie komary pogryzły po podbiciu na stopach i po wewnętrznej stronie, że paznokcie nie starczają żeby się wydrapać porządnie

Nienawidzę jak mnie komary gryzą w stopy

Napisane przez Anulka_p

I już po KTG. Będę teraz wtórować po Margosi- Porodziku nie będzie!!
No nudy w tym moim brzuchu. Nic się nie dzieje. Żadne skurcze się nie rysują...

Szkoda, ale nie znasz dnia ani godziny

Ewusia super, że jest szansa że wyjdziecie do domku jesteś bardzo silna

[katarzynkajg]

Napisane przez enlevee

Katarzynka zażycz sobie zwrotu pieniędzy w takim razie, ewentualnie załóż sprawę sporną na allegro i negatywny komentarz, laska niepoważna po prostu skoro tak stawia sprawę.

Zadeklarowała się że jeśli tej paczki nie bedzie to odda pieniądze ale to chodzi o sam fakt kurcze że daje opcje różnych wysyłek a potem wysyła inna jaką jej pasuje a po to sie płaci drożej aby mieć pewność że paczka jednak dojdzie, no nic tż po południu skoczy na poczte może faktycznie ta paczka tam zalega.

[Rockyyy]

Napisane przez paulinka777

Dziewczyny, zaraz chyba się popłaczę ze złości: cały piątek i dzisiaj ok 8 rano próbuję się dodzwonić do przychodni zapisać się na KTG i albo zajęte, albo nikt nie odbiera. Dzwonię na dwa numery i NIC! Dzisiaj wykonałam już chyba ze 100 połączeń. Naprawdę chyba się popłaczę z tej niemocy

chyba sie musisz osobiscie pofatygowac

Napisane przez iwona335

dzien dobry
nadrobiłam dzielnie 9 stron
nie urodziłam jeszcze
Domi ja mam też tylko TP na czwartek i nic wiecej (termin na wczoraj minał) i nic sie nie dzieje

ja tez czekam 2 dni to tp bo mam na środe

[madi82]

Napisane przez idzia111

nie wiem, wiem ze bardzo ladnie wygladalas



Jestem po wizycie: ,,porodziku nie będzie", wszystko ok jest.

spoko spoko, nie znasz dnia alni godziny Idzieńko

Napisane przez Ewusia709

Cd



2. Kryzys nr 2 chyba jeszcze gorszy niż ten pierwszy - problem z papierosami. ,

A TYMUŚ jest cudowny, bardzo grzeczny, spokojny, prawie nie płacze i ładnie je z piersi. Dziś już przybrał na wadze

już myslałam, ze pall gdzie koło Ciebie...ale potem skumałam że chodzi o piersi

Dobrze, ze sie ukłąda
JESTES dzielna

Napisane przez enlevee

[

Madi- powiedz mi, lepiej Twój organizm juz znosi ten fenoterol czy jak mu tam? przyzwyczaiłaś się trochę?

o Kochana, mam teraz dawkę 3 razy dziennie i jest ciut lepiej, tzn. jak zażyje to serduszko kołacze, ale to juz nie jest to co na początku, mięśnie pobolały lekko...wiec obyło się bez takich jazd jak poprzednio i czuję się ciut lepiej

Cieszę się, bo jeszcze mam troszke rzeczy do prasowania i ogarnięcia a tak to bym nie dała rady

[Rockyyy]

Ewusia dałaś rade mocarna kobieto