Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XX

[measia]

Napisane przez pani22ka

hehe ale na forum nie mamy zbyt wielu tż'ów stacjonujących w Anglii (z tego co wiem 2) i o to Measi chodziło

dokladnie o to chodzilo

robie kopytka z gulaszem i sosem grzybowym. komu?

[iza243]

Napisane przez measia

dokladnie o to chodzilo

Na swoje wytłumaczenie mam tylko zbudynienie ciążowe

[jojla]

Napisane przez ciociami

Witam
Waderko trzymam kciuki za Ciebie zeby wszystko sie juz wyjasnilo.
Edytte ja tez dziekuje za info co trzeba zrobic zeby sie do kluby dostac.
Ale ja sie chyba nigdy nie bede nadawac.
Za malo sie udzielam.
Czesto nie wiem co napisac.
Nie mam dzieci, nie staram sie narazie odkladam to w daleka przyszlosc.
Jedyne co moge napisac to tylko tyle ze zawsze jak dziewczyny wspominaja trudne daty to mnie jest bardzo smutno.
Wtedy przypominaja mi sie moje malenstwa.
Od kilku tygodni mam caly czas dola.
Nic mnie nie cieszy.
I obwiniam sie ze moze gdybym nie chodzila do pracy bylo by dobrze.
Tak wiec dziewczeta ktore nie musza pracowac nie wracajcie do pracy.
Cieszcie sie ciaza.
Kibicuje wam Wszystkim jestescie moja nadzieja ze I ja moze kiedys bede ziemska mama.
Pozdrawiam
Przepraszam ze sie tak rozkleilam.

Przytulam Cię bardzo mocno przykro mi, że tak źle się czujesz. Dziewczyny mają rację, może warto pomyśleć o specjaliście.
A jeśli nie to pamiętaj, że tu jesteśmy. Zawsze możesz napisać, chociażby żeby powiedzieć, że jest Ci źle. Wszystkie wiemy jakie to uczucie i na pewno znajdziesz tu dobre słowo i pocieszenie

[ciociami]

Nie myslalam I raczej sie nie wybiore gdzie znajde psychologa ktory stracil dziecko.
Wy mi bardzo pomagacie.
Wydaje mi sie ze to wszystko poglebia fakt ze nie rozmawiam z siostra ktora jest tu w Anglii.
A do tego dochodzi jeszcze choroba mojego tsty, mojej bratowej i szwagra.
Bardzo kocham swoja rodzine I jestesmy z soba bardzo zzyci.
Chyba to poglebia moj stan.
A pozatym to dopiero 6 miesiecy wiec chyba jeszcze za wczesnie na poprawe.
Duzo tego wszystkiego.
Dzieki ze jestescie.
Ciesze sie ze do was dolaczylam.

[natalia_23]

cześć

dziękujemy za życzenia

stawiamy popołudniową kawę i tort

mam nadzieje, że nadrobię was wieczorem

izuś super, że diabetolog zadowolona a teściom zakazałabym się odzywać na tematy związane z medycyną
Mój Mikołaj urodził się w 40+1 tc z wagą 2440g niby hipotrofik ale w szpitalu mówili, że trochę mu brakło do norm i że widocznie taka moja natura, że będę rodziła małe dzieci.

[ciociami]

Natalio wszystkiego najlepszego dla Mikolaja.

---------- Dopisano o 16:31 ---------- Poprzedni post napisano o 16:27 ----------

A propo malych I duzych dzieci to moje dwie siostry tak mialy.
Jedna z podejrzeniem zbyt malego dziecka trafila do szpitala I urodzila corke 3600g.
Drugiej mowili ze dziecko duze mala urodzila sie 2200g I tak im powiedzieli lekarze.
Tak wiec Izus glowa do gory a pozatym ja eyznsje zasade
Male jest piekne I duzo potrafi.

[Maga83]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;43784923]Artuś przybrał w ciągu 3 tygodni tylko 200 g, w ciągu 1,5 miesiąca zaledwie 600, więc mamy zalecenie rozszerzyć dietę, z glutenem czekać do 6 mż. Szczepienie makabra, Artur strasznie płakał. [/QUOTE]

To chyba normalne. Olek też w pewnym momencie przestał przybierać, później zaczął, a teraz znowu stoi.
Jakie macie zalecenie? Co wprowadzać?

Napisane przez fiolusiek

Stasio ostatnio się zmienił i nie chce zasypiać sam tylko z nami w łóżku i tak śpi Jak się obudzi to jest wielki krzyk o smoczek i chce do nas.

Jak Wam się śpi w trójkę?

Napisane przez iza243

No ja już po wizycie,wg diabetolog jest bardzo dobrze

tego się trzymaj i nie przejmuj się zbędnym gadaniem

Napisane przez ciociami

Od kilku tygodni mam caly czas dola.

Ja też kiedyś myślałam o psychologu, ale tak samo jak Ty stwierdziłam, że nie znajdę takiego, który byłby mi w stanie pomóc, zwłaszcza w moim małym mieście. Dla mnie terapią było to forum. Więc pisz tu jak najwięcej, o czymkolwiek. To naprawdę potrafi zdziałać cuda

[fiolusiek]

Maga Ja śpię prawie na ziemi, TŻ na ścianie, a Stasio śpi jak młody Bóg rozłożony Po nocy wszystko nas boli. Ale i tak jest fajnie

[moni_ka.g]

Napisane przez measia

ja jeszcze nie mam prezentu. doszlm do wniosku ze nawet jak poprosze krolowa angielska o wyslanie to i tak nie pomorze, bo po adresie bedzie widomo od kogo

Napisane przez elizabarbara

Aaa i ja tez mam juz zakupiony prezent mikołajkowy

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;43784923]Artuś przybrał w ciągu 3 tygodni tylko 200 g, w ciągu 1,5 miesiąca zaledwie 600, więc mamy zalecenie rozszerzyć dietę, z glutenem czekać do 6 mż. Szczepienie makabra, Artur strasznie płakał.[/QUOTE]

a mówiłaś pediatrze, że ostatnio słabo jadł?

ja nie wiem jak to jest z tymi zaleceniami rozszerzania diety. ja miałam zalecenie rozszerzania, żeby Jakub nie tył tyle, Pani, żeby Michaś przytył. dziwne to. ale Pani dobrze napisała, na początek dziecko zje może łyżeczkę, a jak jest wybredne, albo trudno mu się przyzwyczaić do nowej konsystencji jedzenia to i tyle nie zje. choć pewnie próbować warto daj znać jak idzie rozszerzanie.

Napisane przez czarnula 1982

Hmm no właśnie kiedyś się często udzielałam,ale teraz przy dwójce czasami nie wyrabiam,starsza chodzi do zerówki,od przyszłego roku idzie do pierwszej klasy i też trzeba jej więcej czasu poświęcić
Mała jak zaczęła chodzić to wszędzie jej pełno,trzeba na każdym kroku pilnować,bo zawsze gdzieś wejdzie i guza nabije.Czasami na oczy nie widze
Ale nie narzekam bo to jest cudowne

ale ostatnio często jesteś

Napisane przez iza243

No ja już po wizycie,wg diabetolog jest bardzo dobrzeMówiła że to normalne że musze tyle jednostek brać i że to i tak jest mało bo miała pacjentki co musiały brać po 100 jednostek w ciąży.A mimo to po ciąży cukrzyca im przeszła,także mam brać tyle ile potrzeba i być dobrej myśli.
Zrobiła mi badanie cukru z krwi pokazujące ostanie 2-3 miesiące i wyszło bardzo dobrze,powiedziała że jest ze mnie dumnaJeżeli zdąże mam przyjść jeszcze przed świętami,jeżeli nie to dopiero 6 tygodni po porodzie na obciążenie.

AAa i wg lekarki cukrzyca nie jest powodem żeby iść wcześniej na oddział

no i super. a teściowie może lepiej niech nic nie mówią...

Jakub co prawda ważył więcej w czasie zbliżonym do Twojego usg, ale żadna to reguła, dzieci w brzuchu też różnie rosną, przybierają skokowo, i nie wydaje mi się, żeby nasza dieta miała znaczący wpływ na wagę dzieci. No i u Jakuba zawsze waga z usg była zawyżona, urodził się z niższą niż prognozowana na kilka dni przed porodem.

Napisane przez ciociami

Witam
Waderko trzymam kciuki za Ciebie zeby wszystko sie juz wyjasnilo.
Edytte ja tez dziekuje za info co trzeba zrobic zeby sie do kluby dostac.
Ale ja sie chyba nigdy nie bede nadawac.
Za malo sie udzielam.
Czesto nie wiem co napisac.
Nie mam dzieci, nie staram sie narazie odkladam to w daleka przyszlosc.
Jedyne co moge napisac to tylko tyle ze zawsze jak dziewczyny wspominaja trudne daty to mnie jest bardzo smutno.
Wtedy przypominaja mi sie moje malenstwa.
Od kilku tygodni mam caly czas dola.
Nic mnie nie cieszy.
I obwiniam sie ze moze gdybym nie chodzila do pracy bylo by dobrze.
Tak wiec dziewczeta ktore nie musza pracowac nie wracajcie do pracy.
Cieszcie sie ciaza.
Kibicuje wam Wszystkim jestescie moja nadzieja ze I ja moze kiedys bede ziemska mama.
Pozdrawiam
Przepraszam ze sie tak rozkleilam.

nadawanie się do klubu nie wiąże się z posiadaniem dzieci czy ich planowaniem, a z naszym wątkiem, na którym każda z nas ma prawo pisać. o smutkach też, więc pisz ile chcesz i nie przepraszaj

Napisane przez ciociami

Nie myslalam I raczej sie nie wybiore gdzie znajde psychologa ktory stracil dziecko.
Wy mi bardzo pomagacie.
Wydaje mi sie ze to wszystko poglebia fakt ze nie rozmawiam z siostra ktora jest tu w Anglii.
A do tego dochodzi jeszcze choroba mojego tsty, mojej bratowej i szwagra.
Bardzo kocham swoja rodzine I jestesmy z soba bardzo zzyci.
Chyba to poglebia moj stan.
A pozatym to dopiero 6 miesiecy wiec chyba jeszcze za wczesnie na poprawe.
Duzo tego wszystkiego.
Dzieki ze jestescie.
Ciesze sie ze do was dolaczylam.

myślę, że znalazłabyś niejednego takiego psychologa, tylko żaden nie będzie miał przy nazwisku informacji, że stracił dziecko.. A forum pomaga bardzo, mi też pomogło.

Napisane przez fiolusiek

Maga Ja śpię prawie na ziemi, TŻ na ścianie, a Stasio śpi jak młody Bóg rozłożony Po nocy wszystko nas boli. Ale i tak jest fajnie

my tak dosypiamy po nocy. Jakub prawie na mnie, albo w poprzek łóżka...

[kooocur]

Czy tylko Mój po tygodniu rozszerzania diety zjada 90 ml dyni z ziemniakiem i do tego 180 ml mleka??

[Maga83]

Napisane przez fiolusiek

Maga Ja śpię prawie na ziemi, TŻ na ścianie, a Stasio śpi jak młody Bóg rozłożony Po nocy wszystko nas boli. Ale i tak jest fajnie

my tak śpimy od 10 miesięcy. Olek już nie wróci raczej do łóżeczka. Pewnie dopiero na swój tapczanik pójdzie

[zebrawpaski]

fioluś- mieliśmy przez 2 tygodnie noc w noc płacz i wyciąganie rączek, na znak że Kasia chce do naszego łóżka, od tygodnie wszystko wróciło do normy
("trójki" minimalnie ale przebiły się przez dziąsła)

Perse- nie wiem czy my jesteśmy dobrym przykładem ale Kasia od marca (czyli od 9 miesiąca) do teraz (czyli do 17-tego miesiąca) przybrała niecałe 2 kg.
Od urodzenia raz zdarzyło nam się przybrać 600gram za 1,5 miesiąca ale byliśmy wtedy na syropie wzmagającym apetyt

---------- Dopisano o 17:09 ---------- Poprzedni post napisano o 16:58 ----------

czekam na kuriera i coś go nie ma a spodziewałam się, że dzisiaj będzie
zamówiliśmy Świętą Rodzinę
wypatrzyłam ją nim zaczęliśmy remont i marzyłam aby zakupić taką do sypialni
http://www.artedii.pl/produkt/sw-rodzina-r2
Mąż marzenia zrealizował

[rena5]

u Waderki chyba nie obejdzie się bez operacji - ciąża za duża na metotreksat mają jej dziś jeszcze usg zrobić i decydować...

Napisane przez elizabarbara

Porównanie do dojarki samo mi sie cisnie na usta :

moja siostra miała tej firmy (medela) elektryczny oczywiście i była super zadowolona

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;43780823]Adaś pięknie przybiera, crp w normie!!!, wegetacja w sercu sie zmniejszyła a tamto coś to był błąd w opisie tuż tuż wrócą do domku.[/QUOTE]
super wieści

Napisane przez czarnula 1982

Dziewczyny macie już prezenty na Mikołaja,bo ja jeszcze nie mam

ja już kupiłam i nie mogę się doczekać kiedy wyślę

Napisane przez Hosenka*

Dzidziuś pięknie rośnie - we wtorek ważył 1360g, a wczoraj już 1577g

pięknie

Napisane przez jana

Anitka dalej milczy??

no właśnie strasznie się martwię....

ANITKA odezwij się

[zebrawpaski]

Maga- podziwiam za spanie z Olkiem
jak Kasia zapłacze w nocy to robię wszystko aby ją uspokoić i aby pozostała u siebie, Tz-et jak wstanie pierwszy to ją przekłada od razu do nas....po czym po chwili zasypia (tz-et) a ja włączam program"czuwanie" i czekam aż Kasia zaśnie aby ją przełożyć do łóżeczka, boję się, że mogłabym ją przygnieść...
zdarza mi się po takim "czuwaniu", że przełożę ją bo zasnęła, wracam do łózka -zasypiam i po chwili budzę się z lękiem i szukam Kasi pod kołdrą....

---------- Dopisano o 17:18 ---------- Poprzedni post napisano o 17:17 ----------

rena- szybka jesteś - ja mam wstępnie obmyślony prezent na nasze Mikołajki

[czarnula 1982]

Dziewczyny, dajcie jakiś sprawdzony przepis na ciasto ,łatwy,efektowny i dobry A ro biła któraś moż e Prince-polo??


Monia,częściej się udzielam bo Tż był na urlopie a teraz ma takie zmiany,że do 17 jest w domu, także wyręczał mnie trochę

Dzisiaj byłam z Wiktorką w bibliotece, mała zaczęła czytać i chciała nowe książki

[rena5]

Czarnula 3 bit pyszny i szybki

[czarnula 1982]

Zamówiłam Amelci torcik na roczek,o taki http://nk.pl/#profile/37722875/galle...o/34365101/519

---------- Dopisano o 17:30 ---------- Poprzedni post napisano o 17:28 ----------

Napisane przez rena5

Czarnula 3 bit pyszny i szybki

a masz sprawdzony przepis?

[eseska]

CZESC! (znowu mi nie pocytowało wszystkiego)
CZARNULA! ale menu daj przepisy!!!

Napisane przez Hosenka*

Witam sie z domu
Dzidziuś pięknie rośnie - we wtorek ważył 1360g, a wczoraj już 1577g

HOSENKA! super ze w domku!!! i pięknie Synus rośnie, ekspresowe tempo!!k laski:

Napisane przez measia

Marysia lobuzuje, tempka ponizej 38 ufff. bawi sie zakazanymi rzeczami i robi awantury jak sie jej zabiera. usmialam sie, bo zabralam jej telefon a ta na rzuch i placz wlasnie szykuje sie do zabawy w Kopciuszka, czyli przedziera sie do kominka. nie wiem jak bym go obstawila to i tak gdzies sie upcha

ja jeszcze nie mam prezentu. doszlm do wniosku ze nawet jak poprosze krolowa angielska o wyslanie to i tak nie pomorze, bo po adresie bedzie widomo od kogo

MEASIA! super ze Marysia łobuzuje bo choroba jej nie rozkłada! . Zo jak cos nie po jej myśli to idzie w teatralny placz a ostatnio nam pyskowła:brzydal :ciekawe co będzie dalej A prezent to Twój na pewno fajny będzie i nie tylko po adresie ktoś się zorientuje!

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;43784923]Artuś przybrał w ciągu 3 tygodni tylko 200 g, w ciągu 1,5 miesiąca zaledwie 600, więc mamy zalecenie rozszerzyć dietę, [/QUOTE]PERSE! biedny Artuś a jak macie rozszerzac dietę? Dzięki za wieści od Cynamonkow i to takie dobre wiesci

Napisane przez iza243

No ja już po wizycie,wg diabetolog jest bardzo dobrze

IZA! super ze diabetolog Cie uspokoil bo Twoi tesciowei to mi ciśnienie podnieśli strasznie!

Napisane przez ciociami

Czesto nie wiem co napisac.
Nie mam dzieci, nie staram sie narazie odkladam to w daleka przyszlosc.
Jedyne co moge napisac to tylko tyle ze zawsze jak dziewczyny wspominaja trudne daty to mnie jest bardzo smutno.
Wtedy przypominaja mi sie moje malenstwa.
Od kilku tygodni mam caly czas dola.
Nic mnie nie cieszy.
I obwiniam sie ze moze gdybym nie chodzila do pracy bylo by dobrze.
Tak wiec dziewczeta ktore nie musza pracowac nie wracajcie do pracy.
Cieszcie sie ciaza.
Kibicuje wam Wszystkim jestescie moja nadzieja ze I ja moze kiedys bede ziemska mama..

CIOCIAM! Mocno Cię przytulam!!! naprawdę dużo się u Ciebie nałożyło!!! i może rozwaz wizyte u specjalisty- nawet jak nie trafisz na kogos kto jest po # to nie znaczy ze Ci nie pomoze! (lakarze tez nie przechodzą wszystkich chorób a leczą )

Napisane przez measia

robie kopytka z gulaszem i sosem grzybowym. komu?

hahahaaahhh u mnie tez kopytka z sosem pieczarkowym. Ale muffiny mogę dorzucić!

Napisane przez natalia_23

stawiamy popołudniową kawę i tort

NATALIA! jeszcze raz najlesze zyczenia dla MIKIOŁAJA!

Napisane przez kooocur

Czy tylko Mój po tygodniu rozszerzania diety zjada 90 ml dyni z ziemniakiem i do tego 180 ml mleka??

KOCUR! to się ciesz! u nas są teraz cyrki z jedzeniem a na początku tez szlo dość gładko!

Napisane przez zebrawpaski

---------- Dopisano o 17:09 ---------- Poprzedni post czekam na kuriera i coś go nie ma a spodziewałam się, że dzisiaj będzie
zamówiliśmy Świętą Rodzinę
wypatrzyłam ją nim zaczęliśmy remont i marzyłam aby zakupić taką do sypialni
http://www.artedii.pl/produkt/sw-rodzina-r2
Mąż marzenia zrealizował

ZEBERKA! ale mi się podoba!!!klask i:dla mężusia!

---------- Dopisano o 17:40 ---------- Poprzedni post napisano o 17:36 ----------

Napisane przez rena5

u Waderki chyba nie obejdzie się bez operacji - ciąża za duża na metotreksat mają jej dziś jeszcze usg zrobić i decydować...

ja już kupiłam i nie mogę się doczekać kiedy wyślę



ANITKA odezwij się

Kurcze!biedna WADERKA!!!!!!!!!!:ma d:
Szybka jesteś z prezentem - ja mam pomysł, cos zaczełam i mam nadzieje ze zdążę! choć nie jest jakiś pracochłonny.
Tez się martwie o ANITKE!
RENA! a Ty jak się czujesz?

Napisane przez czarnula 1982

Dzisiaj byłam z Wiktorką w bibliotece, mała zaczęła czytać i chciała nowe książki

[zebrawpaski]

tak sobie myślę, jak bardzo musi cieszyć się cynamonkowa patrząc na zdrowiejące dziecko, sama się cieszę, że u nich coraz lepiej

esesia- marzy nam się jeszcze ten do salonu
http://www.artedii.pl/produkt/jezus-z-barankiem-j1
ale na razie się wstrzymaliśmy


czarnulka- piękny tort chociaż zawsze jak patrzę na te kolorowe masy to zastanawiam się czy one są tak samo smaczne jak piękne

---------- Dopisano o 17:49 ---------- Poprzedni post napisano o 17:47 ----------

ciociami- mnie rozmowa z psychologiem zaraz po pierwszej stracie bardzo pomogła

[czarnula 1982]

Esia,prosze
http://aromatyczneinspiracje.blogspo...-i-ogorka.html tylko ja robie z serkiem chrzanowym robie je w galarecie

http://www.uwielbiamgotowac.com/2011...l#.UouU2dfxLIV

udka i żeberka no to marynuje jakimiś tam przyprawami
boczek też marynuje na noc ale daje dużo czosnku i przyprawę do marynaty,zwijam i pięke

pieczeń rzymską -mięso mielone doprawiam do smaku ,do formy daje jedną warstwę i do środka układam ogórek konserwowy,i potem drugą warstwę mięsa mielonego,wierzch smaruje ketchupem(wierzch jest wtedy chrupiący)

a sałatke szefa będę robiła pierwszy raz ,musze wziąć przepis od koleżanki

no i pomidory kroje w plastry,na wierzch daje sos czosnkowy,i posypuje dużą ilością sera żółtego

[rena5]

Napisane przez eseska

Szybka jesteś z prezentem - ja mam pomysł, cos zaczełam i mam nadzieje ze zdążę! choć nie jest jakiś pracochłonny.
Tez się martwie o ANITKE!
RENA! a Ty jak się czujesz?

bo ja uwielbiam prezenty robić tylko niestety sama nie robiłam, ale mam nadzieję, że obdarowanej osobie przyniesie uśmiech na twarzy...najgorsze, że nie zobaczę miny kiedy otwiera prezent - uwielbiam to

a ja jakoś lepiej już...jeszcze plamię, ale jest ok...

Czarnula nie mogę przepisu znaleźć :/ ale jak w google wpiszesz to jest mnóstwo tego i każdy na pewno dobry

[czarnula 1982]

Zeberko-kwestia gustu i smaku Mi osobiście smakuje,ale ja lubie takie rzeczy Chociaż ,ta babeczka robi bardzo dobre torty i nie są takie słodkie,robiła nam tort na chrzciny i cały tort został zjedzony.

[zebrawpaski]

czarnula- ale pyszności
dzisiaj pierwszy raz od kilku miesięcy ugotowałam obiad mężowi i zjedliśmy razem
zazwyczaj albo je w pracy albo u swojej Mamy a jak już jest u nas na obiedzie (czyt. co drugą niedzielę) to jemy u moich Rodziców
powoli zapominam gotować a tu niebawem trzeba będzie zacząć

[eseska]

Napisane przez zebrawpaski

esesia- marzy nam się jeszcze ten do salonu
http://www.artedii.pl/produkt/jezus-z-barankiem-j1
ale na razie się wstrzymaliśmy

o tez mi się podoba!!

Napisane przez czarnula 1982

Esia,prosze

: cmok:

Napisane przez zebrawpaski

a tu niebawem trzeba będzie zacząć

oj tak tak!!

[wadera4]

Jestem dziewczyny. Mąż przywiózł mi laptopa i nareszcie mam kontakt ze światem!
Oj działo się działo. W sobotę trafiłam do szpitala MSW z tym domniemanym zaśniadem. Zrobili usg i wyszło, że to ciąża pozamaciczna. Zlokalizowali ją między bańką jajowodu a jajnikiem. Ale tam zepsuł się akurat sprzęt do laparoskopii i przekierowali mnie do szpitala Świętej Rodziny na Madalińskiego. Tutaj znów zrobiono usg i zadecydowano o operacji. Dostałam już wenflon, maszynkę do wygolenia i fartuszek. Ale w ostatniej chwili padł pomysł, żeby sprawdzić to bHCG, bo poprzedni wynik był z czwartku (7350). Okazało się, że beta spadła na 6800. Operację odwołano i wyobrażacie sobie jaka była moja radość... Byłam już przekonana, że w poniedziałek będzie to samo i może pozwolą mi wyjść. A tu beta znów urosła do 7400
Wszystko będzie zależało od jutrzejszego wyniku, jeśli będzie większy niż 6000 to zgadzam się na operację, bo mam już dość
Najbardziej boję się, że nie wiadomo co tak naprawdę tam jest (teraz na usg nie widzą nic, ale pojawił się płyn w Zatoce Douglasa), boję się, że będą musieli wyciąć jajowód
Wczoraj czekałam na wynik bety jak na wyrok, ale byłam jakoś dziwnie spokojna i wręcz przekonana, że znów spadnie... Na jutro wolę się nastawiać jak na operację, nie robię sobie nadziei......

[iza243]

Napisane przez fiolusiek

Maga Ja śpię prawie na ziemi, TŻ na ścianie, a Stasio śpi jak młody Bóg rozłożony Po nocy wszystko nas boli. Ale i tak jest fajnie

Napisane przez zebrawpaski

czarnula- ale pyszności
dzisiaj pierwszy raz od kilku miesięcy ugotowałam obiad mężowi i zjedliśmy razem
zazwyczaj albo je w pracy albo u swojej Mamy a jak już jest u nas na obiedzie (czyt. co drugą niedzielę) to jemy u moich Rodziców
powoli zapominam gotować a tu niebawem trzeba będzie zacząć

To co ty jesz ciepłego w ciągu dnia?

[czarnula 1982]

Napisane przez wadera4

Jestem dziewczyny. Mąż przywiózł mi laptopa i nareszcie mam kontakt ze światem!
Oj działo się działo. W sobotę trafiłam do szpitala MSW z tym domniemanym zaśniadem. Zrobili usg i wyszło, że to ciąża pozamaciczna. Zlokalizowali ją między bańką jajowodu a jajnikiem. Ale tam zepsuł się akurat sprzęt do laparoskopii i przekierowali mnie do szpitala Świętej Rodziny na Madalińskiego. Tutaj znów zrobiono usg i zadecydowano o operacji. Dostałam już wenflon, maszynkę do wygolenia i fartuszek. Ale w ostatniej chwili padł pomysł, żeby sprawdzić to bHCG, bo poprzedni wynik był z czwartku (7350). Okazało się, że beta spadła na 6800. Operację odwołano i wyobrażacie sobie jaka była moja radość... Byłam już przekonana, że w poniedziałek będzie to samo i może pozwolą mi wyjść. A tu beta znów urosła do 7400
Wszystko będzie zależało od jutrzejszego wyniku, jeśli będzie większy niż 6000 to zgadzam się na operację, bo mam już dość
Najbardziej boję się, że nie wiadomo co tak naprawdę tam jest (teraz na usg nie widzą nic, ale pojawił się płyn w Zatoce Douglasa), boję się, że będą musieli wyciąć jajowód
Wczoraj czekałam na wynik bety jak na wyrok, ale byłam jakoś dziwnie spokojna i wręcz przekonana, że znów spadnie... Na jutro wolę się nastawiać jak na operację, nie robię sobie nadziei......

Waderka

[iza243]

Napisane przez wadera4

Jestem dziewczyny. Mąż przywiózł mi laptopa i nareszcie mam kontakt ze światem!
Oj działo się działo. W sobotę trafiłam do szpitala MSW z tym domniemanym zaśniadem. Zrobili usg i wyszło, że to ciąża pozamaciczna. Zlokalizowali ją między bańką jajowodu a jajnikiem. Ale tam zepsuł się akurat sprzęt do laparoskopii i przekierowali mnie do szpitala Świętej Rodziny na Madalińskiego. Tutaj znów zrobiono usg i zadecydowano o operacji. Dostałam już wenflon, maszynkę do wygolenia i fartuszek. Ale w ostatniej chwili padł pomysł, żeby sprawdzić to bHCG, bo poprzedni wynik był z czwartku (7350). Okazało się, że beta spadła na 6800. Operację odwołano i wyobrażacie sobie jaka była moja radość... Byłam już przekonana, że w poniedziałek będzie to samo i może pozwolą mi wyjść. A tu beta znów urosła do 7400
Wszystko będzie zależało od jutrzejszego wyniku, jeśli będzie większy niż 6000 to zgadzam się na operację, bo mam już dość
Najbardziej boję się, że nie wiadomo co tak naprawdę tam jest (teraz na usg nie widzą nic, ale pojawił się płyn w Zatoce Douglasa), boję się, że będą musieli wyciąć jajowód
Wczoraj czekałam na wynik bety jak na wyrok, ale byłam jakoś dziwnie spokojna i wręcz przekonana, że znów spadnie... Na jutro wolę się nastawiać jak na operację, nie robię sobie nadziei......

KochanaMam nadzieje że wszystko skończy się dobrze i wycinanie jajowodu nie będzie konieczne..

[jana]

wadera, mam nadzieję, że zabieg nie będzie konieczny, ale gdyby jednak to laparoskopia nie jest tragiczna, mialam dwie, to kilkanaście minut w krótkiej narkozie i trzy malutkie dziurki na brzuchu. Biedulko

[BERBIE]

Anitka litości odezwij się!

Napisane przez czarnula 1982

Dziewczyny, dajcie jakiś sprawdzony przepis na ciasto ,łatwy,efektowny i dobry A ro biła któraś moż e Prince-polo??

skoro mowa PrincePolo to dawno jej nie było. Wafelku odezwij się

Sto lat dla Mikołaja! czekamy na zdjęcia jubilata

Napisane przez wadera4

Jestem dziewczyny. Mąż przywiózł mi laptopa i nareszcie mam kontakt ze światem!

witaj jak się czujesz? jak opieka?