Pm-2018

[papaPapaya]

paczajcie co znalazłam


może wyoduje sobie migdałki, spróbuje. Tylko muszę sobie jutro kupić jakieś pilniczki do paznokci, przede wszystkim jakiś do szlifowania. Wie któraśz was jakim pilnikiem sie szlifuje paznokcie?

[zambeza]

Napisane przez papaPapaya

paczajcie co znalazłam


może wyoduje sobie migdałki, spróbuje. Tylko muszę sobie jutro kupić jakieś pilniczki do paznokci, przede wszystkim jakiś do szlifowania. Wie któraśz was jakim pilnikiem sie szlifuje paznokcie?

chodzi ci o pilowanie na wierzchu? chyba najlepiej bloczkiem polerskim

[papaPapaya]

Napisane przez zambeza

chodzi ci o pilowanie na wierzchu? chyba najlepiej bloczkiem polerskim

po wierzchu i tak jak ona mówiła, żeby je "zamknąć" (cokolwiek to znaczy w przypadku paznokcia )

[kropcia19]

Robione w zeszły piątek. Masakryczny odrost
Zdjęcie nie zbyt bo z lampą.

[mansikkaa]

Śliczne
We wtorek mam do lekarza i muszę zacząć się pakować na studia bo w piątek z rana jade zaklepac swoje łóżko w akademiku

[kropcia19]

Ja do miasta w którym studiuje mam jedynie 60 km i w tym roku będę dojeżdżać.
W tamtym roku mieszkałam sama, wszystko ok w dzień ze znajomymi ale jednak wracać do pustego domu i spędzać samotne wieczory... nie fajnie, nie chciałam mieszkać z kimś, bo nie lubię się podporządkowywać innym (z wyjątkiem TŻ). W 2 semestrze sprawiłam sobie psa, lepiej ale dojazdy autobusami zajmowały mi tyle samo czasu co dojazdy z rodzinnego domu na uczelnie.

[mansikkaa]

Ja mam 110km i dojeżdżanie odpada. Nawet jakbym miała 50km to wolalabym w się wyprowadzić bo dość domu mam

[kropcia19]

Ale miałam koszmarek ślubny

[dikej94]

Ja dojeżdżam na uczelnie z Krakowa do Krakowa i jadę 50 minut XD

Co się śniłooo?

[kropcia19]

Śniło mi się, że na wesele przyszło 50% ludzi, którzy zostali zaproszeni, 0 jedzenia na stołach i wgl, wszyscy się zmyli po 20... zamiast orkiestry/dj muzyka leciała z radia (RMF). Potem okazało się, że to tylko sen we śnie i opowiadałam to TŻ i on uznał, że to zły znak i odwołał wesele...

Uwielbiam Kraków <3
Każdy dłuższy weekend spędzamy w Krk.

[gracieux]

mi się ostatnio śniło, że goście nam dali pieniądze w bilonie i pod kościołem leżała taka kupa monet i nie wiedzieliśmy z TŻ jak to zabrać

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[renia92]

Mnie się raz śniło, że zapomniałam o ślubie i mama mnie budziła, że trzeba iść do fryzjera. Potem się okazało, że nie umówiłam się nigdzie na makijaż

[kropcia19]

Znalazłam dziś w skrzynce ulotkę sali bankietowej, niecałe 2 km od kościoła, w którym prawdopodobnie będziemy ślubować.
Co myślicie?
http://wesele.pulawy.pl/sala-bankietowa/galeria.html

[dikej94]

Piękna! Ja chciałam osobno salę jadalną i taneczną to jakas nową sala, że muszą się tak reklamować ?

[ann2016]

Napisane przez kropcia19

Znalazłam dziś w skrzynce ulotkę sali bankietowej, niecałe 2 km od kościoła, w którym prawdopodobnie będziemy ślubować.
Co myślicie?
http://wesele.pulawy.pl/sala-bankietowa/galeria.html

ogólnie ładna ale nie podobają mi się te namalowane tańczące pary na ścianie i ta zasłona na ścianie za PM

[kropcia19]

Prawdopodobnie tak.
Ja to nie wiem jak bym chciała, w sumie tak dobrze i tak. Tutaj już wszystko od ceny zależy no i oczywiście wyglądu. Gdzieś słyszałam, że jak się robi na takich salach to można później jedzenie zabrać to co zostało i to jest dobre

[dikej94]

Ja też będę mogła zabrać to co zostanie i po weselu, i po poprawinach

[renia92]

Napisane przez kropcia19

Prawdopodobnie tak.
Ja to nie wiem jak bym chciała, w sumie tak dobrze i tak. Tutaj już wszystko od ceny zależy no i oczywiście wyglądu. Gdzieś słyszałam, że jak się robi na takich salach to można później jedzenie zabrać to co zostało i to jest dobre

Sala ładna a to nie jest tak, że wszędzie można zabrać to co zostanie i nadaje się do zjedzenia?

[dikej94]

Właśnie podobno nie, jak szukalam sali to w 3/5 można było.

[gracieux]

podoba mi się ta sala

[kropcia19]

Na tych typowo weselnych można, ale w hotelach czy restauracjach już nie koniecznie

[youngatheart]

Mam dosyć mojej uczelni, mojej promotorki... Robi mi takie problemy, że chyba nie obronię się w ciągu najbliższych 10 lat... Mam ochotę wyć do księżyca...

[dikej94]

Do czego się przyczepia? Ostatnio Słyszałam jak promotora mówiła studentce, że użyła złego określenia bo napisała "na podstawie przeprowadzonych badań coś tam coś tam" a powinno być "na podstawie wyników przeprowadzonych badań coś tam coś tam" i tak sobie myślę co ją studiuje j.polski czy chemię? Na jednym z egzaminów ustnych gość mnie oblał, bo nie znalam definicji słowa 'definicja' no oszalalam xd

[youngatheart]

Napisane przez dikej94

Do czego się przyczepia? Ostatnio Słyszałam jak promotora mówiła studentce, że użyła złego określenia bo napisała "na podstawie przeprowadzonych badań coś tam coś tam" a powinno być "na podstawie wyników przeprowadzonych badań coś tam coś tam" i tak sobie myślę co ją studiuje j.polski czy chemię? Na jednym z egzaminów ustnych gość mnie oblał, bo nie znalam definicji słowa 'definicja' no oszalalam xd

W sumie to czepia się wszystkiego, nie zliczę ile razy już poprawiałam ten rozdział... Nie muszę chyba dodawać, że poprawia nawet samą siebie, tzn. zdania, które sama mi podyktowała...

A nie znać definicji słowa definicja to naprawdę wstyd, że też od razu nie skreślił Cię z listy studentów... Co za paranoja...

[renia92]

Napisane przez youngatheart

W sumie to czepia się wszystkiego, nie zliczę ile razy już poprawiałam ten rozdział... Nie muszę chyba dodawać, że poprawia nawet samą siebie, tzn. zdania, które sama mi podyktowała...

A nie znać definicji słowa definicja to naprawdę wstyd, że też od razu nie skreślił Cię z listy studentów... Co za paranoja...

Współczuje, tacy promotorzy są najgorsi, nie wiem co oni mają w głowie oby przyjęła pracę, potem już z górki

[mansikkaa]

Ja na swojego promotora nie narzekam. Ale wnerwia mnie że nic nie wymaga. W innych katedrach mają już pierwszy rozdział napisany a u nas temat wybrany plus spis treści.
Ale mam ambitny plan i do grudnia chce napisać pierwszy rozdzial

[papaPapaya]

Napisane przez mansikkaa

Śliczne
We wtorek mam do lekarza i muszę zacząć się pakować na studia bo w piątek z rana jade zaklepac swoje łóżko w akademiku

ooo ja dwa lata temu mieszkałam w aka i przyjechalam ostatnia do pokoju i niestety nie mialam juz opcji wyboru :P
nie wspominam miło akademika

Napisane przez kropcia19

Znalazłam dziś w skrzynce ulotkę sali bankietowej, niecałe 2 km od kościoła, w którym prawdopodobnie będziemy ślubować.
Co myślicie?
http://wesele.pulawy.pl/sala-bankietowa/galeria.html

fajna tylko chyba mało miejsca do tańczenia?

Napisane przez dikej94

Ja dojeżdżam na uczelnie z Krakowa do Krakowa i jadę 50 minut XD

Co się śniłooo?

Napisane przez youngatheart

W sumie to czepia się wszystkiego, nie zliczę ile razy już poprawiałam ten rozdział... Nie muszę chyba dodawać, że poprawia nawet samą siebie, tzn. zdania, które sama mi podyktowała...

A nie znać definicji słowa definicja to naprawdę wstyd, że też od razu nie skreślił Cię z listy studentów... Co za paranoja...

ooo też tak miałam. Milion razy poprawianie tego samego zdania, które sam mi podyktował

[youngatheart]

Napisane przez renia92

Współczuje, tacy promotorzy są najgorsi, nie wiem co oni mają w głowie oby przyjęła pracę, potem już z górki

W moim przypadku chyba skończy się na przedłużaniu terminu oddania pracy, bo inaczej się nie da...

Napisane przez papaPapaya

ooo też tak miałam. Milion razy poprawianie tego samego zdania, które sam mi podyktował

Szkoda gadać...

Szukam kogoś, kto pomógłby mi to ogarnąć, ale przez internet trochę strach, a w okolicy nie ma żadnego dobrego anglisty...

[papaPapaya]

Napisane przez youngatheart

Szkoda gadać...

Szukam kogoś, kto pomógłby mi to ogarnąć, ale przez internet trochę strach, a w okolicy nie ma żadnego dobrego anglisty...

ja nie pomogę, ja skończyłam matmę

[mansikkaa]

Napisane przez youngatheart

W moim przypadku chyba skończy się na przedłużaniu terminu oddania pracy, bo inaczej się nie da...



Szkoda gadać...

Szukam kogoś, kto pomógłby mi to ogarnąć, ale przez internet trochę strach, a w okolicy nie ma żadnego dobrego anglisty...

A co potrzebujesz?