Listopad- Grudzień 2014- część VII :)

[czekoladka21]

Napisane przez Kasia427

Ja pierd... zaczynam się cykać :/

Eee po 2 porodach -dasz rade
A jak skurcze?

[Zanet84]

Napisane przez czekoladka21

Albo jak zabierały dziecko do kapania płaczące a wracało zawinięte w kokonik smacznie spiace

Polozne fajnie zawijaja dzieciaczki w takie kokoniki

[martha330]

Napisane przez Zanet84

Polozne fajnie zawijaja dzieciaczki w takie kokoniki

mnie tez się to podoba tak słodko dzieciaczki wygladaja, takie opatulone


kto dziś ze mna dyzuruje? ja się pytam

[Keithlyn]

No Lola ciekawe czy sie spotkamy

Zanet ale szybko wrócilas do formy!! Co jadasz ??

[justynaw1982]

MARTA ja na 200% z tobą posiedze bo limit przespanych nocy na ten tydzień juz wyczerpalam


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Zanet84]

Napisane przez tiera

Zdjecie

l

[justynaw1982]

ZANET wlasnie jak tu to zrobiłaś ??


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Frau Gizela]

Napisane przez czekoladka21

Tak naprawdę wyprawka to pikus przy wychowaniu dzieckakażda kasę inwestujsz w dzicko

To prawda! Sobie nie kupisz, chłopu nie kupisz, ale dziecku nie odmówisz ;-)

Napisane przez justynaw1982

CZEKOLADKA ty to potrafisz pocieszyć hahaha!!!!


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

samo życie ;-)

Napisane przez Kasia427

Ja pierd... zaczynam się cykać :/

relax :-*

Napisane przez martha330

nie martw się laktacja, rozkręci się, masz czas
dobrze napisalas a propos tych objawow, ja siedze i mysle, czy to już, czy nie już i jeśli nie już, to kiedy...

Tiera slodziak!



szaleństwo!
oddaj mi swoje kostki! : cojest:




czyli się rozkręci! aj aj aj!
ale się ciesze!



oj idzie, u mnie jakies 10 wizyt po 90zl, trzy USG płatne, badania pol na pol płatne, do tego leki, witaminy, itp.
ciuszki wyprawka itp., oj szkoda gadac, ale warto
wychowanie wg jakich statystyk dziecka do 20 roku zycia to bagatela podobno 180tys zl!

nie oddam, sori, sama muszę się nimi nacieszyć ;-)

Napisane przez silesianna

nie no odejść musi - nie ma tak żeby go nie było i nie da się tak, żeby został
tylko często odejście czopa jest niezauważone, bo albo może odejść w tak rzadkiej postaci, że się nie wyróżnia spośród śluzu; może odejść już podczas porodu razem z innymi wydzielinami i wtedy w ogóle nikt go nie szuka

Tak mi się skojarzyło z Proustem - w poszukiwaniu straconego czopa

[anuszka21]

Chłop pojechał... Wiec znów samotność ;( mały mógłby jednak poczekać jeszcze w Brzuchu 2\3 tygodnie do powrotu...

[Zanet84]

Napisane przez martha330

Kasia przecież już po dwóch porodach, będziesz miała przynajmniej co porownywac
bedze dobrze!


Zanet fajnie, ze już waga wrocila, szybko strasznie
ja tam to zostane pingwinem na długo, długo

Karmienie piersia duzo dajed no i...brak czasu na jedzenie heh

---------- Dopisano o 21:40 ---------- Poprzedni post napisano o 21:36 ----------

Napisane przez silesianna

nie no odejść musi - nie ma tak żeby go nie było i nie da się tak, żeby został
tylko często odejście czopa jest niezauważone, bo albo może odejść w tak rzadkiej postaci, że się nie wyróżnia spośród śluzu; może odejść już podczas porodu razem z innymi wydzielinami i wtedy w ogóle nikt go nie szuka

No chodzilo mi o to ze wczesniej mi nie odszedl i go nie widzialam na oczy

[anuszka21]

Zanet to ile ty przytylas w ciąży ze juz zrzuciłas?

[silesianna]

Napisane przez Frau Gizela

Tak mi się skojarzyło z Proustem - w poszukiwaniu straconego czopa

dobre!

Napisane przez Zanet84

No chodzilo mi o to ze wczesniej mi nie odszedl i go nie widzialam na oczy

tak myślałam że to skrót myślowy ale brzmi myląco

[Monian]

czuję się dziś jak napuchnięta kula tłuszczowa wyglądam jak chodzący baleron

[Zanet84]

Napisane przez Keithlyn

No Lola ciekawe czy sie spotkamy

Zanet ale szybko wrócilas do formy!! Co jadasz ??

Niewiele

A tak serio staram sie normalnie, unikam ciezkostrawnych, smazonego, z owocow jem tylko jablka i banany poki co, ze slodyczy to ewentualnie biszkopty herbatniki zwykle, chrupki kukurydziane....a tak bym zjadla cos dobrego i chcialabym zjesc cos po czym bede dluugo syta

---------- Dopisano o 21:51 ---------- Poprzedni post napisano o 21:49 ----------

Napisane przez anuszka21

Zanet to ile ty przytylas w ciąży ze juz zrzuciłas?

Cos ok 11 kg, tylko ze u mnie w zasadzie tylko w brzuch poszlo...

[Monian]

Napisane przez Zanet84

Niewiele


Cos ok 11 kg, tylko ze u mnie w zasadzie tylko w brzuch poszlo...

Zazdraszczam. Ja mam wszędzie zwały tłuszczu. Oj będzie co robić po ciąży.

[anuszka21]

Tez mnie strach obleciał co zrobię jak mnie złapie ;( możliwe ze będę musiała dzwonić po karetkę... A nie chcialabym tego... To chyba wole przenosić i żeby mąż juz był ;(

---------- Dopisano o 21:59 ---------- Poprzedni post napisano o 21:53 ----------

Napisane przez Zanet84

Niewiele

A tak serio staram sie normalnie, unikam ciezkostrawnych, smazonego, z owocow jem tylko jablka i banany poki co, ze slodyczy to ewentualnie biszkopty herbatniki zwykle, chrupki kukurydziane....a tak bym zjadla cos dobrego i chcialabym zjesc cos po czym bede dluugo syta

---------- Dopisano o 21:51 ---------- Poprzedni post napisano o 21:49 ----------



Cos ok 11 kg, tylko ze u mnie w zasadzie tylko w brzuch poszlo...

Aa no to ty nic nie przytylas to co tu zrzucać ;p my tu sloniki po 20/30 kg xd

---------- Dopisano o 21:59 ---------- Poprzedni post napisano o 21:59 ----------

Napisane przez Zanet84

Niewiele

A tak serio staram sie normalnie, unikam ciezkostrawnych, smazonego, z owocow jem tylko jablka i banany poki co, ze slodyczy to ewentualnie biszkopty herbatniki zwykle, chrupki kukurydziane....a tak bym zjadla cos dobrego i chcialabym zjesc cos po czym bede dluugo syta

---------- Dopisano o 21:51 ---------- Poprzedni post napisano o 21:49 ----------



Cos ok 11 kg, tylko ze u mnie w zasadzie tylko w brzuch poszlo...

Aa no to ty nic nie przytylas to co tu zrzucać ;p my tu sloniki po 20/30 kg xd

[paulina119a]

uuuu Kasia będzie dobrze
zaciskam z caaaałych sił!!!!

Żanet ja +11kg to miałam w 7mc

[siobhan1]

Witam wieczornie/nocnie.

Kasia dajesz, dajesz!

Dziewczyny, dzidziolki super.

Nas wypuścili dziś do domu!. Nie widziałam chłopców caaaały tydzień i usychałam już z tęsknoty! Zlitowali się chyba i jestem!
Szaleństwo ogromne, chłopcy nie odstępowali mnie i małej na krok. Cały czas chcieli głaskać
Usypianie ich dziś to mały armagedon ale już wszystkie moje 3 szt śpią smacznie.

Co do niani, to mam taką zwykłą, mój najstarszy dostał na chrzest i obsłużyła już kilkoro dzieci. Z racji mojego wcześniaczka zastanawiam się jednak nad angelcare a super by była z kamerką. Nie wiem jeszcze.

Co do spania to moja młoda słabo reguluje jeszcze temp i śpi albo w 2 flanelowych pieluchach i rożku a dziś: body, pajac, koszulka z dł rękawem i śpiworek. W szpitalu musiała nawet czapę mieć bo szybko się wychładzała. Teraz śpi bez.

Kupy, jak na razie ok 2 na każde karmienie. Przebieram przed i w trakcie raz lub dwa

Idę walnąć zaszczyka do brzucha i luli

[Aleaa_]

Siobhan super, ze jestescie juz w domu! Ze tak zapytam, mala w ktorym tyg przyszla na swiat?

Mnie zostalo jeszcze 6kg do zrzucenia, bo uda i brzuch jednak wieksze zostaly

[martha330]

Napisane przez siobhan1

Witam wieczornie/nocnie.

Kasia dajesz, dajesz!

Dziewczyny, dzidziolki super.

Nas wypuścili dziś do domu!. Nie widziałam chłopców caaaały tydzień i usychałam już z tęsknoty! Zlitowali się chyba i jestem!
Szaleństwo ogromne, chłopcy nie odstępowali mnie i małej na krok. Cały czas chcieli głaskać
Usypianie ich dziś to mały armagedon ale już wszystkie moje 3 szt śpią smacznie.

Co do niani, to mam taką zwykłą, mój najstarszy dostał na chrzest i obsłużyła już kilkoro dzieci. Z racji mojego wcześniaczka zastanawiam się jednak nad angelcare a super by była z kamerką. Nie wiem jeszcze.

Co do spania to moja młoda słabo reguluje jeszcze temp i śpi albo w 2 flanelowych pieluchach i rożku a dziś: body, pajac, koszulka z dł rękawem i śpiworek. W szpitalu musiała nawet czapę mieć bo szybko się wychładzała. Teraz śpi bez.

Kupy, jak na razie ok 2 na każde karmienie. Przebieram przed i w trakcie raz lub dwa

Idę walnąć zaszczyka do brzucha i luli

super,ze w domku, bo najlepiej!
nie ma co porownywac do warunków szpitalnych!
niech Młoda rośnie!

Napisane przez Aleaa_

Siobhan super, ze jestescie juz w domu! Ze tak zapytam, mala w ktorym tyg przyszla na swiat?

Mnie zostalo jeszcze 6kg do zrzucenia, bo uda i brzuch jednak wieksze zostaly

Aleaa co to jest 6kg!
przy moich 12kg albo i więcej, bo ostatnio wchłaniam wszystko!

[Frau Gizela]

Dziołchy, już się nie licytować! Najwięcej mam do zrzucenia ja, ale dobrze idzie. Już jest ponad -10, jeszcze zostało 15 za miesiąc wracam do skalpela :-D

[Kasia427]

Siobhan cieszę się, że jesteście już w domu

Moje skurcze przeszły w siną dal

[Frau Gizela]

Napisane przez Kasia427

Siobhan cieszę się, że jesteście już w domu

Moje skurcze przeszły w siną dal

Kule, myślałam, że piszesz, że już ekspresem pojawiła się Sara

Napisane przez siobhan1

Witam wieczornie/nocnie.

Kasia dajesz, dajesz!

Dziewczyny, dzidziolki super.

Nas wypuścili dziś do domu!. Nie widziałam chłopców caaaały tydzień i usychałam już z tęsknoty! Zlitowali się chyba i jestem!
Szaleństwo ogromne, chłopcy nie odstępowali mnie i małej na krok. Cały czas chcieli głaskać
Usypianie ich dziś to mały armagedon ale już wszystkie moje 3 szt śpią smacznie.

Co do niani, to mam taką zwykłą, mój najstarszy dostał na chrzest i obsłużyła już kilkoro dzieci. Z racji mojego wcześniaczka zastanawiam się jednak nad angelcare a super by była z kamerką. Nie wiem jeszcze.

Co do spania to moja młoda słabo reguluje jeszcze temp i śpi albo w 2 flanelowych pieluchach i rożku a dziś: body, pajac, koszulka z dł rękawem i śpiworek. W szpitalu musiała nawet czapę mieć bo szybko się wychładzała. Teraz śpi bez.

Kupy, jak na razie ok 2 na każde karmienie. Przebieram przed i w trakcie raz lub dwa

Idę walnąć zaszczyka do brzucha i luli

Ja wczoraj zakończyłam akcję igłą w brzuch ;-)

Super, że już jesteś w domu, zbieraj siły!

[Kasia427]

A czemu w brzuch zastrzyki robicie...hmmm...?

[silesianna]

Napisane przez Kasia427

A czemu w brzuch zastrzyki robicie...hmmm...?

Przeciwzakrzepowe - po operacjach to standardowa procedura

[siobhan1]

Napisane przez Aleaa_

Siobhan super, ze jestescie juz w domu! Ze tak zapytam, mala w ktorym tyg przyszla na swiat?

Mnie zostalo jeszcze 6kg do zrzucenia, bo uda i brzuch jednak wieksze zostaly

Młoda urodziła się w 35t i 5d.
Jutro się ważę, już się boję pewnie będzie jeszcze ponad dycha

Napisane przez Frau Gizela

Ja wczoraj zakończyłam akcję igłą w brzuch ;-)

Super, że już jesteś w domu, zbieraj siły!

Frau, jaką miałaś dawkę? Położna na karteczce napisała mi 0,6 a recepte dostałam i wykupiłam na 0,4. Mam mętlik.

[Frau Gizela]

0.4

[chmielinka]

Napisane przez Kasia427

A czemu w brzuch zastrzyki robicie...hmmm...?

Po cc trzeba wziąć serię zatrzykow przeciwzakrzepowych do brzucha




Dziękuję wam kochane za wsparcie po moim ostatnim uzalaniu sie. Bardzo mi to pomoglo juz jest duzo lepiej ze mną chociaz mam slabe chwile. Za to kp idzie nam super. Nawet mija n am trzecia doba bez dokarmiania butlą dzisiaj tez odstawilam oslonki na piersi i poki co jest dobrze i nawal pokarmu tez opanowany
Jeszcze czekam aż we wtorek sciagna mi szwy bo mam caly czas opatrunek na brzuchu i jest to troche upierdliwe.

Przepraszam ze nie jestem z wami na bieżąco ale przy dwojce maluchow jest to trudne.

[paulina119a]

Siobhan super że juz jesteście w domku
Od teraz juz będzie tylko lepiej... czuję to

Frau ja z chęcią dołączę do Ciebie ze skalpelem
Dziś wieczorem to przeszłam samą siebie.... zeżarłam popcorn, chipsy, 2 tosty i na koniec zagryzłam to grejfrutem Teraz siedzę i się zastanawiam którą stroną mi to wyjdzie.... dołem czy górą

Coś czuję, że noc mam z głowy... kręgoslup nie daje za wygraną boli piersiowy i rwa
a jutro muszę pobrać krew na wtorkową wizytę u endo. Jak ja wstanę tak wcześnie

[chmielinka]

Napisane przez siobhan1

Młoda urodziła się w 35t i 5d.
Jutro się ważę, już się boję pewnie będzie jeszcze ponad dycha



Frau, jaką miałaś dawkę? Położna na karteczce napisała mi 0,6 a recepte dostałam i wykupiłam na 0,4. Mam mętlik.

A ja mam dawke 2.5
Ale to moze jest skutek komplikacji przy porodzie....