|
|
#1141 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 798
|
Dot.: Mamusie lutowe 2015 - cz. 8
I cześć Ewciu - brakowało nam Ciebie tutaj
ciesze się, że Agatka daje Ci trochę oddechu w ogóle jakieś grzeczne dzieciaczki nam się tu rodzą...ja też poproszę![]()
|
|
|
|
#1142 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Giżycko
Wiadomości: 1 713
|
Dot.: Mamusie lutowe 2015 - cz. 8
Wegielek, wspolczuje straty psa skoro piszesz ze to nieuniknione.. Tez kiedyś usypialam swoją chora sunie i wiem jak to boli. Teraz tez mam problem z psem ale innej natury...
|
|
|
|
#1143 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-06
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 1 267
|
Dot.: Mamusie lutowe 2015 - cz. 8
ewa ja też poproszę o taki egzemplarz.
Gratuluję
|
|
|
|
#1144 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 2 196
|
Dot.: Mamusie lutowe 2015 - cz. 8
Dzieńdoberek
![]() Logoasia, gratulacje córuni po drugiej stronie i cudownego porodu! Przeklęte, współczuję pękniętej szyjki. To podobno uciążliwe. Oby się szybko goiła. W sumie to można było się spodziewać skoro całą ciążę byłaś taka ciasna Aniu,witam Cię Ewek, Zielona,kciuki żeby to nie była ta cholestaza. Buu,pal licho takie koleżanki. Same jeszcze w łaskę przyjdą. A jak tam młoda złośnica? Mlebi,pięknie wygląda Wasz kącik. Też myślałam nad tym organizerem. Ale zdecydowałam się na półeczki nad komodą,na której będzie przewijak. Moja córa, właśnie pojechała na egzamin na prawko. Kciukasy poproszę. ![]() A ja wczoraj miałam spacerek prawie 2 godzinny,na którym niestety zmarzłam i dziś już kaszlę |
|
|
|
#1145 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: U Pana Boga za piecem... :)
Wiadomości: 17 816
|
Dot.: Mamusie lutowe 2015 - cz. 8
Nicki a nie ma sprawy. Podeśle Ci pizze. Ja robię dwie duże to podzielimy
__________________
27.07.2008 r. Olcia 01.02.2015 r. Kamilek |
|
|
|
#1146 | ||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Bieszczady
Wiadomości: 1 476
|
Dot.: Mamusie lutowe 2015 - cz. 8
Cytat:
![]() anus1980; - witamy Ilonka, Amarantas, Logoasia gratuluję Trójka dzieci w jeden dzień to niezły wynik Cytat:
Dwa lata temu odszedł mój pies, odchowany przeze mnie od szczeniaka, wiem co to znaczy |
||
|
|
|
#1147 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: U Pana Boga za piecem... :)
Wiadomości: 17 816
|
Dot.: Mamusie lutowe 2015 - cz. 8
Ewcia witaj, naprawde dobrze Cię widzieć. I wlewasz nadzieje na przeżycie cc, mówiąc ze u Ciebie juz lepsze samopoczucie po tygodniu
__________________
27.07.2008 r. Olcia 01.02.2015 r. Kamilek |
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#1148 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 2 196
|
Dot.: Mamusie lutowe 2015 - cz. 8
Biała,super że siostra już w domu i że dochodzi do siebie.
Kasia,te różowe chusteczki rossmanowe,są bardziej mokre od tych niebieskich. Te ja też zużyłam. |
|
|
|
#1149 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: Płock
Wiadomości: 1 224
|
Dot.: Mamusie lutowe 2015 - cz. 8
Mój opis porodu
No więc miałam mieć zrobioną cc w piątek o 8 rano, ale okazało się że nie maja dla mnie grupy krwi, karetka pojechała rano o 6 do wawy ale nie wiadomo było o której będą z powrotem. Więc odłożono mi cc z dużym znakiem zapytania czy odbędzie się jeszcze tego dnia czy następnego. Ja zła bo już wiedziałam że nie będzie mnie operował mój gin tylko dyżurujący, ale mój gin powiedział żebym się nie martwiła bo dyżur miał akurat ordynator ginekologii i że zostawia mnie w bardzo dobrych rękach. Ja na czczo od czwartku, moje cukry makabrycznie niskie od 9 leżałam podłączona pod ktg , podano mi glukozę bo źle się czułam, miałam za niski cukier. Po glukozie zaczęły mi się regularne skurcze co 3 minuty, rozwarcie na 5 cm, zrobił się popłoch, dostała kroplówkę na powstrzymanie skurczy. Gin zaczął wydzwaniać do wawy i popędzać ich o krew i tak wszystko trwało do 14.40, ja regularne skurcze jak do porodu sn, na salę operacyjną trafiłam z 8 cm rozwarciem i pełną akacją porodową. Anestezjolog miał problem zrobić wkłucie, tak mnie tarmosiły skurcze, dopiero za 3 razem udało mu się, później wszystko poszło ekspresem. O 15 rozcięli mi brzuch Agata na świat przyszła 15.05, lekarz się śmiał że córa urodziła się z szelkami z pępowiny, położyli mi ja na chwilę na piersi i zabrali do mierzenia i ważenia i do tatusia który czekał pod blokiem operacyjnym. Wyciąganie Agaty z brzuchu dziwne uczucie, tarmosili mną naciskali i nagle trach moda na zewnątrz, później już około 25 minut trwało wyciąganie łożyska i zszywanie. Najgorszy moment jak dla mnie to było leżenie dwóch godzin na sali pooperacyjnej, podczas których tak naprawdę chciałam mieć córę już koło siebie, pocieszała mnie tylko myśl że mąż jest z mała cały czas. Jak tylko wróciłam na oddział położniczy, przyszła do mnie położna cudowna kobieta i spytała czy jestem na siłach aby przystawić młodą do piersi, pomogła udało się młoda dorwała się do cyca i to był super pomysł, bo Agata już w nocy jak ja chcieli dokarmić to miała ich w nosie i nie zaakceptowała sztucznego smoka więc chcąc nie chcąc przynosili mi ja do karmienia co chwilę. Najgorszy moment po cc kryzysu , bólu miałam w drugiej dobie, miałam wrażenie że nie czułam nic innego jak ból, bo bolał mnie brzuch, miałam naciągnięty mięsień w łopatce podczas przenoszenia z łózek, więc bolało mnie połowę pleców plus klujący ból w klatce piersiowej, żaden lek na to nie pomagał, dodatkowo w drugiej dobie pionizacja- matko myślałam że te szwy mi się rozejdą, że mi to popęka, ciągnęło okropnie.. 3 dnia przyszedł do mnie fizjoterapeuta który mi rozmasował łopatkę ( załatwił mi to ordynator) i dopiero mogłam zacząć powrót do normalności, już poprosiłam o odstawienie leków przeciwbólowych, na 4 dobę lekarz stwierdził że wszystko pięknie cudnie się goi, że ja biegam już jak łania więc puszcza mnie do domu, pediatra też się zgodził więc jesteśmy już od wtorku w domku. Odnośnie pielęgnacji noworodka, to to co mi powiedziała położna, najlepiej do pielęgnacji pupci na co dzień stosować krem linomag, a na stan zapalny sudocrem. Agata do domu wyszła już z kikutem pępuszka, kazano mi go pielęgnować na sucho, czyli nic nie stosować , tylko po kąpieli osuszyć. dopiero jak zauważę że coś się tam paprze to mam stosować ocnisept. Co do porodu , to podkładów na łóżko zużyłam około 6 szt, podpasek tych dużych dwie paczki, później używałam tych z seni, a teraz już mam zwykłe podpaski. Lekarze zadowoleni że majtki jednorazowe z siatki, w pierwsze 3 doby zużywałam po dwie sztuki na dobę, nawet jak mnie wypisywali do domu to gin powiedział że dobrze by było abym jeszcze przez tydzień korzystała z tych majtek z siateczki, bo rana nie jest zakrywana i oddycha i nie jest podrażniona szorstkimi majtkami ja on to nazwał |
|
|
|
#1150 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Giżycko
Wiadomości: 1 713
|
Dot.: Mamusie lutowe 2015 - cz. 8
Kasiulka pewnie ze przezyjesz. Pojdziesz do szpitala jak na wczasy z torba, znieczula, pokroja, wyciagna dzidziulka, później dostaniesz dawkę leków przeciwbólowych jak dla konia to bólu tragedii nie będzie i wrocisz do domu z kamilkiem bez traumy
|
|
|
|
#1151 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 3 966
|
Dot.: Mamusie lutowe 2015 - cz. 8
Dzień dobry
Logoasia, gratulacje!! ach..i bez nacięć Niech dziewczynka zdrowo rośnie Agata, super,z e masz zgodę na CC ![]() Ilonka, szybkiego powrotu sił Ci życzę. Super, ze miałaś cudowną położną Węgielek, brawo dla Twojego synka. Dzielny chłopiec Smutno z powodu psiaka Trzymaj sie. Lui, Ania, zdrowia życzę Aga, ale fajnie masz wolne z mężem ![]() Zielona, następny mąż nie chce współpracować ![]() Dziewczyny, współczuję ciężkich nocy... Ewa, super, ze już tak dobrze się czujesz ---------- Dopisano o 10:35 ---------- Poprzedni post napisano o 10:34 ---------- Dziewczyny kciuki za dzisiejsze wizyty ![]() O Ewa opis porodu masz...zaraz na spokojnie sobie przeczytam ![]() Ewa, dodałam link do zdjęcia Twojej Agatki na pierwszą stronę. Zgadzasz się? Bo jeżeli nie to zaraz usunę Edytowane przez Ollllciaaa Czas edycji: 2015-01-30 o 10:36 |
|
|
|
#1152 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 798
|
Dot.: Mamusie lutowe 2015 - cz. 8
Cytat:
Chyba statystyka utkwiła jej w pamięci![]() Dziewczynki dzięki za słowa otuchy... |
|
|
|
|
#1153 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: Płock
Wiadomości: 1 224
|
Dot.: Mamusie lutowe 2015 - cz. 8
wiecie co jestem uzależniona od was, brakowało mi internetu w szpitalu, zła byłam że nie mogę czytać co tam u was się dzieje.
Aga dla ciebie wielkie buziaki, za wszystkie wieści ![]() Ja też za wami tęskniłam |
|
|
|
#1154 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 798
|
Dot.: Mamusie lutowe 2015 - cz. 8
Tylko Aga...my kochamy Twoje gadulstwo
Idę się zająć jakąś robotą
|
|
|
|
#1155 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: Płock
Wiadomości: 1 224
|
Dot.: Mamusie lutowe 2015 - cz. 8
Olcia nie ma problemu ze zdjęciem może być, pozostałe pokaż wam już w klubie
|
|
|
|
#1156 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 3 966
|
Dot.: Mamusie lutowe 2015 - cz. 8
Ewa,
Iskra! Kciuki!! Pewnie już jesteś po ![]() ---------- Dopisano o 10:50 ---------- Poprzedni post napisano o 10:45 ---------- Ewa, ale miałaś przezycia z CC...kurcze jeszcze te skurcze, ale dobrze, ze wszystko dobrze się skończyło I dzięki za rady!
|
|
|
|
#1157 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 615
|
Dot.: Mamusie lutowe 2015 - cz. 8
Ewa to się nacierpiałaś i nastresowałaś...
Ważne, że z Agatką wszystko ok
|
|
|
|
#1158 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 21 228
|
Dot.: Mamusie lutowe 2015 - cz. 8
Wegielek współczuję sytuacji z pieskiem :-(
Ewek nie ma za co. Ja z czystą przyjemnością przekazuje dobre nowiny Opis cc szczegółowy o fajny gdyby nie ta akcja porodowa w pełni.. I ból po.n ale najważniejsze że już w domku Aga właśnie się obudziła mąż jeszcze nie hihi a co tam. Gorzej ze jeszcze nie jadłam hehe Młody dzis kokosi się bardzo wysoko.. Prawie pod cyckiem. Chyba mnie budzi na śniadanie i zaraz wyjdzie gardłem hehehe Asia ja codziennie sama wstaje z wyra i w nocy tez.. Trzeba się turlac. Najpierw nogi potem pionizacja heh Uciążliwe ale wykonalne.. Grr
__________________
http://agicosmoholic.blogspot.com/ Mój wlasny, prywatny blog. ![]() http://perfekcyjniewdomu.blogspot.com/ Mój drugi, prywatny, trochę o porządkach
|
|
|
|
#1159 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: tu i tam :)
Wiadomości: 4 225
|
Dot.: Mamusie lutowe 2015 - cz. 8
Ewa witamy z powrotem
![]() Agatka mowisz kochane dziecko daje mamie odpoczac? ![]() no i dobrze ![]() a jak tam w domu,podbila serca rodzenstwa? ![]() ojj no to mialas stresu troche z tym cc,dobrze ze sie wszystko udalo i my za Toba teksnilysmy ![]() noo Aga jest niezawodn,analezy jej sie pochwala za to laczenie wszystkich rodzacych z wizazem i na odwrot wegielku dzielny synek,dentysta zawsze stresuje,moja mala juz jedna wizyte zaliczyla,troche sie wystraszyla i plakala a przeciez mniejsza jest dentystka jest pewna,ze do nastepnej wizycie mala zapomni,a mala przy kazdym myciu zebow sie pyta gdzie miala robaczka prochniaczka,gdzie ma plombe wiec taa,zapomni na pewno a strasznie wspolczuje ze psinke trzeba uspic,wiem co przezywalam jak naszego psa usypialismy a ona juz byla taka chora ze lezala i wyla biedna z bolu,a mimo to uryczalam sie ze jej nie ma Alunia za corkeniech zda i pokaze jak sie jezdzi ![]() a mala zlosnica-wiesz co zmienilisy z mezem troche taktyke,i jest poprawa,nie chce zapeszac,moze ja mam mniej sily i tez sie dziecka czepiam niepotrzebnie,ale jej ewidentnie brakowalo chwil razem z mama i tata,wiec jak maz wraca to razem z nia sie bawimy kosztem pisania mojej pracy,robie to po nocy,dlatego czasem o 12 albo 1 w nocy jestem na wizazu rowniez,co by mozg przewietrzyc od pisania ![]() mlebi za ktg ale w sumie male skurcze moglyby sie pisac,bo nawet do cc ponoc dobrze jak sie troche akcja zaczniemartula za wizyte ![]() i kto wizytuje dzis jeszcze? za wszystkie trzymam kciukiaggo daj znac jak po wizycie
|
|
|
|
#1160 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 947
|
Dot.: Mamusie lutowe 2015 - cz. 8
ewek fajnie ze jesteś
i ze Agatka tak sobie super radziJa tylko na szybko... Jestem zawiedziona bo na usg nie mierzyli dziecka tylko ilośc wód płodowych... Eh w każdym razie wody w normie a dziecko dobrze rośnie wiec teraz czekać tylko na poród. Ale widziałam jej buzinke z profilu i zjuz sie tak nie mogę doczekać
__________________
Sarunia 8.02.2015 |
|
|
|
#1161 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 3 966
|
Dot.: Mamusie lutowe 2015 - cz. 8
Tak , Aga zasługuje na pochwałę
![]() Cytat:
Super, ze jest wszystko w porządku
|
|
|
|
|
#1162 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: tu i tam :)
Wiadomości: 4 225
|
Dot.: Mamusie lutowe 2015 - cz. 8
Cytat:
![]() ![]() dobrze ze chociaz zobaczylas mala |
|
|
|
|
#1163 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 1 128
|
Dot.: Mamusie lutowe 2015 - cz. 8
Ewa troszke sie pewnie nastresowalaś ale dobrze że wszystko potem dobrze poszło.
Węgielek masz dzielnego synka. Ale chyba fajny dentysta musiał być, z dobrym podejściem do dzieci, a to niestety różnie bywa z tego co wiem z opowiadań koleżanek. Ja już dentyste dla córci mam wybranego chociaż sie jeszcze nie urodziła ![]() Dziewczyny wy macie apke na telefon mierzącą skurcze? Wiem że jest coś takiego ale nie moge znaleźć. |
|
|
|
#1164 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 3 966
|
Dot.: Mamusie lutowe 2015 - cz. 8
Tutti, ja mam contration timer
|
|
|
|
#1165 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 12 461
|
Dot.: Mamusie lutowe 2015 - cz. 8
ewa dobrze że już po wszystkim i jesteś w domu
marta cieszę się że ilość wód w normie u mnie był 1 skurcz i tyle. następne ktg w niedzielę w szpitalu Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2 |
|
|
|
#1166 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 3 966
|
Dot.: Mamusie lutowe 2015 - cz. 8
Melbi, jeszcze trzy dni
|
|
|
|
#1167 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 1 128
|
Dot.: Mamusie lutowe 2015 - cz. 8
Mlebi no to na pewno na spokojnie dotrwasz do cc
Olcia dzieki |
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#1168 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-06
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 1 267
|
Dot.: Mamusie lutowe 2015 - cz. 8
ciekawe jak iskra
![]() kurczę, czyli nie wiadomo jak jutro, ale w niedzielę będzie dzieciaczek Kasiulki a w poniedziałek Melbi Mala jedź jutro rodzić bo nam się luka robi mi katar trochę przeszedł, wogóle tu jest strasznie suche powietrze, musimy o nawilżaczu pomyśleć, póki co powiesiłam takie kamienne nawilżacze z wodą i olejkiem sosnowym, mam nadzieję, że chociaż trochę pomoże. moje ciśnienie rano 165/90, po dopegycie spadło, ale czułam się rano tragicznie, echhh nie mogę rodzić do 11.02 bo mojego gina nie ma bo jeździ sobie gdzieś na nartach teraz Ala kciuki z córke Ty myslałaś o tych nawilżaczach powietrza? Kupiliście jakiś?Węgielek przykro mi z powodu psa, trzymaj się wpadają zaraz do mnie koleżanki na kawę, muszę się ogarnąć. Aga też będę do Ciebie pisać relacja na bieżąco z porodu |
|
|
|
#1169 | ||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-01
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 87
|
Dot.: Mamusie lutowe 2015 - cz. 8
Cytat:
Starsza córka rzeczywiście bardzo mi pomaga. Jak na razie nie odczuwam tego okresu dojrzewania, no może czasami się fochuje ale to nawet nie tak do mnie![]() Lui, Ania, zdrowia życzę Dzięki Ollllciaaa Ja po drugim spanku Czas na drugie śniadanko. Potem muszę zacząć się ogarniać do gin...ciekawe co mi dziś powie ???---------- Dopisano o 11:40 ---------- Poprzedni post napisano o 11:39 ---------- Cytat:
Wtam i ja
|
||
|
|
|
#1170 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 3 966
|
Dot.: Mamusie lutowe 2015 - cz. 8
Alunia, zapomniałam! Kciuki
![]() A ja dzisiaj idę na wieczór panieński mojej przyszłej bratowej. Jej siostra w dzień zabiera ją do SPA, później domówka, a po domówce heja do klubu. Ale ja już do klubu nie idę, zostaje mi tylko domówka. Muszę zacząć już powoli torbę pakować. Na razie wyparze laktator i butelki. |
|
![]() |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:41.



ciesze się, że Agatka daje Ci trochę oddechu



Ja byłam 10 dni po terminie urodzona, a mój TŻ 5 

tj. 16 letniego psiaka, którego przywiozłam z wakacji u koleżanki...Najgorsze, że czuję się "winna" przyspieszenia tego, bo po prostu mama żeby przyjechać nie ma co z nim zrobić...I tak pewnie w najbliższym czasie byłoby to pewnie nieuniknione, ale jednak...Już biedaczek ślepy, głuchy, stawy odmawiają posłuszeństwa i przewraca się na drodze albo spada ze schodów (a nie chce dać się wnosić), do tego od jakiegoś czasu popuszcza pod siebie i to nie że raz dziennie tylko praktycznie ciągle...wiem, że mu to zaoszczędzi cierpień, ale dla mnie to tak jak z eutanazją u człowieka...wzięłabym go nawet do siebie, ale to umrze z tęsknoty za mamą...Chciałam żeby tz po nią pojechał i przywiózł razem z nim, ale mama sama mówi, że i tak to będzie musiała zrobić, a teraz przyjedzie przynajmniej do nas, zajmie się wnuczkiem, zobaczy pierwszą wnusię to jakoś jej lżej będzie...Wczoraj pół wieczoru przeryczałam



Chyba statystyka utkwiła jej w pamięci

nie mogę rodzić do 11.02 bo mojego gina nie ma bo jeździ sobie gdzieś na nartach teraz 
