Czekające na oświadczyny i te, które się już doczekały :) cz. VII - Strona 39 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum ślubne > Jeszcze przed ślubem

Notka

Jeszcze przed ślubem Na tym forum rozmawiamy o tym co powinno zadziać się jeszcze przed ślubem, czyli o wieczorku panieńskim, prezentach.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2015-03-21, 12:10   #1141
KolorujeSwiat
Zadomowienie
 
Avatar KolorujeSwiat
 
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 656
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które się już doczekały :) cz. VII

Cytat:
Napisane przez loloo Pokaż wiadomość
co na to twoi rodzice? bo teraz cię utrzymują, tak?
W sumie to prawie sama się utrzymuję ze stypendium, czasem mi wysyłają jakieś niewielkie kwoty jak mi braknie, albo coś takiego.

Cytat:
Napisane przez Mojwa Pokaż wiadomość
Przeciez studia nie trwaja 10 lat, skonczysz i pojdziesz do pracy, moze nawet wezmiecie kredyt i zrobicie wymarzone wesele. Masz 20 lat z tego co pamiętam i jak poczekasz na weselicho z 4-5 to nadal bedziesz mloda.
Ależ oczywiście, że ja nie muszę brać ślub za te dwa lata jak początkowo były plany. Chodzi mi o to, że przez 5 lat to np. mogę urodzić dziecko, a to są wydatki i zaczniemy żyć jak małżeństwo (szczególnie, że dziecko już jest) i do ślubu nie dojdzie bo po co?

Cytat:
Napisane przez loloo Pokaż wiadomość
tak sobie myślę, że jeśli teraz jesteś na utrzymaniu rodziców, masz 20 i studiujesz, to ja jako rodzic bym się nie zgodziła żebyś zamieszkała z facetem z dzieckiem. tzn no po prostu bym tego nie finansowała.
Tak jw. moi rodzice mnie praktycznie nie finansują, owszem czasem przysyłają mi jakieś pieniądze, ale małe kwoty i stosunkowo rzadko, zazwyczaj jak jestem w czarnej dupie i nie mam nic. Miałam zarobione przez wakacje, więc do końca poprzedniego roku w sumie sama się utrzymałam, teraz miałam trochę zawachań bo stypendium jest od nowa rozpatrywane, ale już wychodzę na prostą. Zaraz wakacje i znów sobie dorobię i tak jakoś powoli idzie.

Cytat:
Napisane przez Mojwa Pokaż wiadomość
A z facetem bez dziecka?
Tę kwestię pomijam, bo zakladam, ze nie to jest problemem i sa w stanie się utrzymać tylko nie są w stanie odłożyć na wesele.
Dokładnie :tak: Damy radę się utrzymać, bez wsparcia finansowego ze strony rodziców, jednak nie damy radę odkładać na wesele, bo szczerze chociaż byśmy odłożyli miesięcznie 100-200 zł, to co to jest na skalę roku? Kropla w morzu na budżet weselny.

Cytat:
Napisane przez loloo Pokaż wiadomość
właśnie dziecko wg mnie jest tu kluczowe, bo to wielka odpowiedzialność, wchodzenie trochę w rolę matki i ogólnie już dom pełną parą. i uważam, że serio można z tym poczekać chociaż do skończenia pierwszego stopnia studiów.
teraz facet mieszka z rodziną więc przypuszczam, że mu pomagają, a w przypadku wspólnego mieszkania to spadnie też na KolorujęŚwiat. a na przykład opieka nad dzieckiem w połączeniu z jakimś gorącym okresem typu sesja może nie wyjść na dobre.
Cytat:
Napisane przez Mojwa Pokaż wiadomość
Zauwaz ze na nia i tak spada juz masa obowiązków. A przynajmniej bedzie im sie spokojniej zylo.
Osobiście uważam, że byłoby łatwiej gdybyśmy mieszkali razem, owszem studiuję dziennie, mój kierunek jest wymagający i ciężko by mi to było pogodzić z pracą np. ale z prowadzeniem domu i opieką nad dzieckiem już łatwiej. To nie jest mały dzidziuś, chodzi do przedszkola, niedługo szkoła, więc zaprowadzenie/odebranie nie jest dużym obowiązkiem, a sprzątnie/gotowanie, no cóż mieszkam z koleżankami, ale tak samo sprzątam/gotuję.
A Mojowa ma rację mam mnóstwo obowiązków, jestem zdana na siebie, studiuję, muszę ogarniać w mieszkaniu, często odbieram młodego, jestem u TŻ, to też tak głupio siedzieć i sprzątam, niby nie mieszkamy daleko od siebie, bo jakieś 15 km, ale TŻ mieszka pod miastem, więc dojazd komunikacją miejską plus pociąg trochę zajmuje.
Teraz jestem bardzo rozstrzelona, ciągle żyję w biegu, bo tak naprawdę to mam 3 "domy". Latam pomiędzy mieszkaniem, domem TŻ, w między czasie raz na miesiąc wypada jechać do domu rodzinnego, także zazwyczaj noszę ze sobą mnóstwo rzeczy, bo z uczelni do TŻ, raniutko na uczelnie, zbliża się wyjazd do rodziców, znowu chwila u TŻ, rano pociąg, mieszkanie, powrót na dworzec i do domu rodzinnego. Mam nadzieję, że nie napisałam tego zbyt chaotycznie.
My chcieliśmy od razu razem zamieszkać, ale po przedyskutowaniu jakiś rok temu stwierdziliśmy, że łatwiej będzie jak poczekamy do ślubu, żeby moi rodzice nie odwrócili się ode mnie i żeby można było co odłożyć.
Faktem jest że moi rodzice nie są zadowoleni że jestem z facetem z dzieckiem, ale co poradzić? Wiedziałam, że nie będzie łatwo, ale nie przewidziałam, że mama TŻ zamiast się cieszyć że syn znalazł sobie materiał na żonę, to robi problemy, że się chcemy zobaczyć 1-2 w tygodniu Tym bardziej, ze ja SERIO pomagam i serio mi zależy na TŻ i Małym. Bo przecież mogłabym być suką i nie przejmować się dzieckiem tylko własnym tyłkiem, prawda? Sama czasem myślę, że to nie ma sensu, no ale pasujemy do siebie i mam to skreślić z powodu dziecka, które nie jest niczemu winne?

edit: Oczywiście nie uważam, że dziecko to tylko odprowadzenie, zaprowadzenie do szkoły/przedszkola, ale jednak spędza tam większą część dnia, jasne trzeba mieć czas na zabawę, uczenie dziecka, jednak no nie oszukujmy się, ludzie pracują do późna mają dzieci i ogarniają wszystko. Ciężko by mi było pogodzić konfigurację studia + dziecko + praca + ogarnianie domu, ale jeśli wykreślić pracę to wychodzi normalne połączenie ludzi praca+dziecko+dom, w tym przypadku pracę wykreślamy i wstawiamy studia
__________________
Studentka budownictwa na PP - II rok

29.01.2011 - z TŻ
27.08.2013 - kierowca


#WizażPORN

Edytowane przez KolorujeSwiat
Czas edycji: 2015-03-21 o 12:14
KolorujeSwiat jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-21, 12:16   #1142
Lilly_Lilly
Zakorzenienie
 
Avatar Lilly_Lilly
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 6 868
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które się już doczekały :) cz. VII

Cytat:
Napisane przez loloo Pokaż wiadomość
wygooglowałam Mławę
jest mniejsza niż moje rodzinne miasto, które dla mnie jest miasteczkiem więc Mława tym bardziej
Jeżeli dla was Mława to wieś/miasteczko to moje miasto w takim razie jest wiochą zabitą dechami (Mława jest wieksza od mojego miasta)

---------- Dopisano o 13:16 ---------- Poprzedni post napisano o 13:10 ----------

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;50747612]Jeśli chodzi o osiedlanie się to ja jestem bardzo, bardzo szczęśliwa, że poznałam miłość mojego życia właśnie w moim ukochanym mieście (dla Was to pewnie wiocha, tylko 15 tys. mieszkańców ale jest tu wszystko, czego potrzebujemy, a w razie czego tylko średnio 60km do 3 większych miast no i do czego piję - będąc na studiach mogłam poznać faceta z całej Polski, mogłabym mieć teraz problem, bo musiałbym zastanawiać się nad emigracją do innego miasta, albo on miałby taki problem - a tymczasem mój TŻ jest tak samo zakochany w naszym mieście jak ja (co jest ogólną tendencją wśród młodych ludzi z naszego miasta), i oboje wiemy, że to jest nasze miejsce na ziemi. Oboje mamy tu prace, TŻ ma dom, w którym będziemy mieszkać, więc wszystko układa się genialnie jeszcze nam tylko trochę zdrowia potrzebne i będzie naprawdę wspaniale [/QUOTE]

co wy tam takiego macie w tym mieście ze jest takie wspaniałe? musze kiedyś sie tam wybrać
__________________
25.02.2012
Lilly_Lilly jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-21, 12:18   #1143
mansikkaa
Zakorzenienie
 
Avatar mansikkaa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Mazury/Podlasie
Wiadomości: 31 034
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które się już doczekały :) cz. VII

KolorujeSwiat teraz też nie jesteś w stanie odłożyć chyba większych kwot na przyszłe wesele
odkłada sie tyle ile mozna i robi sie wesele na które stać, bo nie każdego stać na odłożenie 30 000 tys nawet w 5 lat
__________________
Każdy z nas jest aniołem o jednym tylko skrzydle.
Możemy wzlecieć tylko dopiero wtedy,
gdy obejmiemy się wzajemnie.
Luciano de Crescenzo


D

48-2015
57-2016
mansikkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-21, 12:23   #1144
7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 47 805
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które się już doczekały :) cz. VII

Cytat:
Napisane przez Lilly_Lilly Pokaż wiadomość
co wy tam takiego macie w tym mieście ze jest takie wspaniałe? musze kiedyś sie tam wybrać
Mamy dobre fluidy A tak serio to powiedz co byś chciała mieć w mieście to Ci powiem, czy mamy
7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-21, 12:25   #1145
Lilly_Lilly
Zakorzenienie
 
Avatar Lilly_Lilly
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 6 868
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które się już doczekały :) cz. VII

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;50748502]Mamy dobre fluidy A tak serio to powiedz co byś chciała mieć w mieście to Ci powiem, czy mamy [/QUOTE]

Kino, galerie handlową i bowling
__________________
25.02.2012
Lilly_Lilly jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-21, 12:27   #1146
KolorujeSwiat
Zadomowienie
 
Avatar KolorujeSwiat
 
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 656
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które się już doczekały :) cz. VII

Cytat:
Napisane przez mansikkaa Pokaż wiadomość
KolorujeSwiat teraz też nie jesteś w stanie odłożyć chyba większych kwot na przyszłe wesele
odkłada sie tyle ile mozna i robi sie wesele na które stać, bo nie każdego stać na odłożenie 30 000 tys nawet w 5 lat
Mój TŻ już odkłada, bo mieszkając w domu gdzie zarabiają trzy osoby, koszty są mniejsze, dlatego teraz jest mu łatwiej coś odłożyć, niż jabyśmy zamieszkali razem, a ja teraz nie odkładam, ale we wakacje będę pracować i jestem w stanie odłożyć dość dużo, bo mam mniejszy czynsz za mieszkanie, a sama nie potrzebuję dużo jedzenia i innych rzeczy. Pracując trzy miesiące i odłożywszy powiedzmy razem 3000 zł, do roboczej daty wesela są jeszcze 3 lata, co daje 9 tysięcy a potrzebujemy ok. 20 na 50osobwe wesele, chyba ze źle oszacowałam koszty.
__________________
Studentka budownictwa na PP - II rok

29.01.2011 - z TŻ
27.08.2013 - kierowca


#WizażPORN
KolorujeSwiat jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-21, 12:32   #1147
7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 47 805
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które się już doczekały :) cz. VII

Cytat:
Napisane przez Lilly_Lilly Pokaż wiadomość
Kino, galerie handlową i bowling
Kino przyjeżdża kilka razy do roku, galerii sensu stricte nie mamy, ale mamy kilka sieciówek w sklepach przy ulicach, a bowling jak najbardziej, zapraszam
7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-03-21, 12:33   #1148
3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 25 752
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które się już doczekały :) cz. VII

Cytat:
Napisane przez taedio Pokaż wiadomość
Ja najchętniej wyjechałam za granicę, do jakiegoś anglojęzycznego kraju. Najlepiej do USA, mam tam kuzynke i co rozmowę mnie zachęca jeszcze ale Tż zaczął studiować, zanim skończy minie 6 lat, potem uprawnienia itp i juz nie będzie opłacało nam się wyjechać.
Akurat w Stanach polskie wykształcenie nie musi być uznawane.

Cytat:
Napisane przez Mojwa Pokaż wiadomość
Przeciez studia nie trwaja 10 lat, skonczysz i pojdziesz do pracy, moze nawet wezmiecie kredyt i zrobicie wymarzone wesele. Masz 20 lat z tego co pamiętam i jak poczekasz na weselicho z 4-5 to nadal bedziesz mloda.
Dokładnie

Cytat:
Napisane przez KolorujeSwiat Pokaż wiadomość
Ależ oczywiście, że ja nie muszę brać ślub za te dwa lata jak początkowo były plany. Chodzi mi o to, że przez 5 lat to np. mogę urodzić dziecko, a to są wydatki i zaczniemy żyć jak małżeństwo (szczególnie, że dziecko już jest) i do ślubu nie dojdzie bo po co?
Nie rozumiem takiego gadania. Chcesz ślubu to mów o tym jasno, a nie że zamieszkacie razem, urodzisz dzieci i potem stwierdzicie, że już ślub niepotrzebny. Przecież ślub to żaden kosmos, wystarczy kilka miesięcy prędzej wszystko zalatwić, wziąć ślub i po krzyku. Rozumiem, że chcesz wesele, ale możecie wziąć ślub początkowo cywilny a w międzyczasie zacisnąć pasa i odłożyć na wesele. Jak się chce to wszystko się da, trzeba tylko się wysilić. Ja też myślałam, że w momencie gdy studiuję dziennie 150 km od domu i nie pracuję to ślub kilka lat po studiach dopiero. A teraz wiem, że wystarczy zacisnąć pasa, zrezygnować z przyjemności życia codziennego i spokojnie sporą część odłożymy, mimo że wesele chcemy duże.

---------- Dopisano o 13:33 ---------- Poprzedni post napisano o 13:32 ----------

Cytat:
Napisane przez Lilly_Lilly Pokaż wiadomość
Kino, galerie handlową i bowling
To wszystko jest nawet w mieście, z którego pochodzi TŻ
3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-21, 12:35   #1149
Mojwa
zuy mod
 
Avatar Mojwa
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 23 352
GG do Mojwa
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które się już doczekały :) cz. VII

KolorujęŚwiat - a musicie od razu robic dziecko? Nie mozecie sie wstrzymac do slubu?
Ja bym zamieszkala z nim, odkladala ile sie da, po studiach najwyzej wziela kredyt na brakujaca kwotę i tyle. Tez nas nie stac zeby odlozyc 20 tysiecy nawet przez 5 lat i trudno, bedziemy myslec jak sie poprawi sytuacja finansowa. O wiele ważniejsze jest dla nas bycie razem.
aczkolwiek Ty nie chcesz chyba z nim zamieszkać bo olaboga weselicho. Coz, wesele to jeden dzien i jedna noc, wspolne zycie powinno byc wazniejsze. Bo w takich warunkach moze sie okazac, ze ktores z Was psychicznie nie wytrzyma i tyle z tego bedzie.
__________________


L'amore scalda il cuore.




Do. Or do not. There is no try.

23.05.2011
22.05.2017
02.12.2017
Mojwa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-21, 12:36   #1150
mansikkaa
Zakorzenienie
 
Avatar mansikkaa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Mazury/Podlasie
Wiadomości: 31 034
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które się już doczekały :) cz. VII

mi szkoda moich odłożonych pieniędzy na koncie na wydanie to na wesele
trochę skąpcem jestem ale wiem, że po studiach trudno znaleźć szybko pracę a nie chce siedzieć na utrzymaniu tż, chociaż on mi wiele razy powtarzał, że to dla niego nie problem
__________________
Każdy z nas jest aniołem o jednym tylko skrzydle.
Możemy wzlecieć tylko dopiero wtedy,
gdy obejmiemy się wzajemnie.
Luciano de Crescenzo


D

48-2015
57-2016
mansikkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-21, 12:39   #1151
Lilly_Lilly
Zakorzenienie
 
Avatar Lilly_Lilly
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 6 868
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które się już doczekały :) cz. VII

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;50748589]Kino przyjeżdża kilka razy do roku, galerii sensu stricte nie mamy, ale mamy kilka sieciówek w sklepach przy ulicach, a bowling jak najbardziej, zapraszam [/QUOTE]

no to ja też mam pare sieciówek "na ulicy" u nas co chwile mieli otwierać kręgle ale ciągle coś najlepsze jak w jednym miejscu zle obliczyli wymiary i zamiast kręgli jest jysk
__________________
25.02.2012
Lilly_Lilly jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-21, 12:42   #1152
KolorujeSwiat
Zadomowienie
 
Avatar KolorujeSwiat
 
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 656
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które się już doczekały :) cz. VII

Cytat:
Napisane przez Mojwa Pokaż wiadomość
KolorujęŚwiat - a musicie od razu robic dziecko? Nie mozecie sie wstrzymac do slubu?
Ja bym zamieszkala z nim, odkladala ile sie da, po studiach najwyzej wziela kredyt na brakujaca kwotę i tyle. Tez nas nie stac zeby odlozyc 20 tysiecy nawet przez 5 lat i trudno, bedziemy myslec jak sie poprawi sytuacja finansowa. O wiele ważniejsze jest dla nas bycie razem.
aczkolwiek Ty nie chcesz chyba z nim zamieszkać bo olaboga weselicho. Coz, wesele to jeden dzien i jedna noc, wspolne zycie powinno byc wazniejsze. Bo w takich warunkach moze sie okazac, ze ktores z Was psychicznie nie wytrzyma i tyle z tego bedzie.
Nie musimy od razu robić dziecka, ale w życiu różnie bywa, dobrze o tym wiem.
I jasne, że chcę z nim zamieszkać, ale łatwiej by było gdybym widziała realną szansę, że odłożymy chociaż połowę sumy na wesele powiedzmy w 5 lat, a uwierz mi, może się wydawać, że jestem młoda i głupia, ale widzę ile kosztuje skromne życie z dzieckiem, więc nie widzę realnych szans na jakiekolwiek odkładanie. Bo jeśli bylibyśmy razem to zaciskamy pasa, nie chodzimy do kina/jeść na miasto itp. Ale synek TŻ zaraz pójdzie do szkoły i co? Będzie chodził w podartych/za małych ubraniach, bez książek? Oczywiście, że nie. Jeśli już decyduję się poślubić faceta z dzieckiem, to chcę zapewnić temu dziecko w miarę dobry byt, a nie zamieszkamy i jakoś to będzie, a później dziecko będzie cierpieć, bo będziemy musieli wybierać pomiędzy odłożeniem na wesele, a kupnem mu jakiejś zabawki czy czegokolwiek innego. Wiadomo, że dziecko ważniejsze więc ślub będzie odkładany w nieskończoność.
__________________
Studentka budownictwa na PP - II rok

29.01.2011 - z TŻ
27.08.2013 - kierowca


#WizażPORN
KolorujeSwiat jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-21, 12:44   #1153
3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 25 752
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które się już doczekały :) cz. VII

Cytat:
Napisane przez Mojwa Pokaż wiadomość
KolorujęŚwiat - a musicie od razu robic dziecko? Nie mozecie sie wstrzymac do slubu?
Ja bym zamieszkala z nim, odkladala ile sie da, po studiach najwyzej wziela kredyt na brakujaca kwotę i tyle. Tez nas nie stac zeby odlozyc 20 tysiecy nawet przez 5 lat i trudno, bedziemy myslec jak sie poprawi sytuacja finansowa. O wiele ważniejsze jest dla nas bycie razem.
aczkolwiek Ty nie chcesz chyba z nim zamieszkać bo olaboga weselicho. Coz, wesele to jeden dzien i jedna noc, wspolne zycie powinno byc wazniejsze. Bo w takich warunkach moze sie okazac, ze ktores z Was psychicznie nie wytrzyma i tyle z tego bedzie.
Dokładnie

Cytat:
Napisane przez mansikkaa Pokaż wiadomość
mi szkoda moich odłożonych pieniędzy na koncie na wydanie to na wesele
trochę skąpcem jestem ale wiem, że po studiach trudno znaleźć szybko pracę a nie chce siedzieć na utrzymaniu tż, chociaż on mi wiele razy powtarzał, że to dla niego nie problem
Ja Ciebie nie rozumiem. Dla mnie ważniejsze jest bycie razem, nawet gdybyśmy mieli jakoś żyć od 1 do 1, bo przecież po slubie nie ma że ktoś jest na czyimś utrzymaniu. Budżet jest wspólny, a nie mój i twój. Przecież od razu po studiach nie trzeba pracować w zawodzie.
3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-21, 12:44   #1154
Mojwa
zuy mod
 
Avatar Mojwa
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 23 352
GG do Mojwa
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które się już doczekały :) cz. VII

Zastanów się ile teraz masz pieniędzy, a ile bedziesz w stanie zarobić jak skonczysz studia.
Nie wiem czy dla dziecka dobre jest zycie z taką babcią, myslisz ze ono tego nie widzi?
__________________


L'amore scalda il cuore.




Do. Or do not. There is no try.

23.05.2011
22.05.2017
02.12.2017
Mojwa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-21, 12:49   #1155
mansikkaa
Zakorzenienie
 
Avatar mansikkaa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Mazury/Podlasie
Wiadomości: 31 034
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które się już doczekały :) cz. VII

[1=3cda010cf2365f85063684c ab232c67a494edda3_61df6b8 1d462b;50748740]

Ja Ciebie nie rozumiem. Dla mnie ważniejsze jest bycie razem, nawet gdybyśmy mieli jakoś żyć od 1 do 1, bo przecież po slubie nie ma że ktoś jest na czyimś utrzymaniu. Budżet jest wspólny, a nie mój i twój. Przecież od razu po studiach nie trzeba pracować w zawodzie.[/QUOTE]

ale ja nie chce być na tż utrzymaniu kiedy bede szukała pracy w stronach tż po swoich studiach
głupio mi by było prosić tż o bluzkę itp
__________________
Każdy z nas jest aniołem o jednym tylko skrzydle.
Możemy wzlecieć tylko dopiero wtedy,
gdy obejmiemy się wzajemnie.
Luciano de Crescenzo


D

48-2015
57-2016
mansikkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-21, 12:49   #1156
3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 25 752
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które się już doczekały :) cz. VII

Cytat:
Napisane przez KolorujeSwiat Pokaż wiadomość
Nie musimy od razu robić dziecka, ale w życiu różnie bywa, dobrze o tym wiem.
I jasne, że chcę z nim zamieszkać, ale łatwiej by było gdybym widziała realną szansę, że odłożymy chociaż połowę sumy na wesele powiedzmy w 5 lat, a uwierz mi, może się wydawać, że jestem młoda i głupia, ale widzę ile kosztuje skromne życie z dzieckiem, więc nie widzę realnych szans na jakiekolwiek odkładanie. Bo jeśli bylibyśmy razem to zaciskamy pasa, nie chodzimy do kina/jeść na miasto itp. Ale synek TŻ zaraz pójdzie do szkoły i co? Będzie chodził w podartych/za małych ubraniach, bez książek? Oczywiście, że nie. Jeśli już decyduję się poślubić faceta z dzieckiem, to chcę zapewnić temu dziecko w miarę dobry byt, a nie zamieszkamy i jakoś to będzie, a później dziecko będzie cierpieć, bo będziemy musieli wybierać pomiędzy odłożeniem na wesele, a kupnem mu jakiejś zabawki czy czegokolwiek innego. Wiadomo, że dziecko ważniejsze więc ślub będzie odkładany w nieskończoność.
Nie rozumiem dlaczego jesteś taka na 'nie'. Zawsze znajdujesz argument, że się nie da, nie można. Da się i można, ale trzeba widzieć te dobre wyjścia a nie te złe.
Mój brat cioteczny sam zarobił na wesele, bo wzięli ślub od razu gdy ona skończyła technikum. Po ślubie zaszła w ciążę. On cały czas sam pracuje, kokosów nie ma, mają dwójkę dzieci, a udało im się zmienić samochód, wyremontować mieszkanie, kupić nowy sprzęt, a dzieci nigdy nie były głodne czy podarte. Mimo że czasami bywało ciężko nigdy nie narzekali tylko spinali tyłki i dawali zawsze radę, mimo że nikt im finansowo nie pomagał.
3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-21, 12:52   #1157
KolorujeSwiat
Zadomowienie
 
Avatar KolorujeSwiat
 
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 656
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które się już doczekały :) cz. VII

Cytat:
Napisane przez Mojwa Pokaż wiadomość
Zastanów się ile teraz masz pieniędzy, a ile bedziesz w stanie zarobić jak skonczysz studia.
Nie wiem czy dla dziecka dobre jest zycie z taką babcią, myslisz ze ono tego nie widzi?
W dzisiejszych czasach nikt nie może być pewny swoich zarobków po studiach, niestety...
Jasne, że widzi, dlatego mamy z TŻ tak ogromne dylematy co do tego wszystkiego. Z jednej strony wiem, że zamieszkanie razem to dobry pomysł i że jakoś damy radę, z drugiej strony pomimo wszystkiego mam te 20 lat (nawet nie...) i chciałabym jaki taki porządek w tym życiu zachować. Staram się nie narzekać i próbować wszystko pogodzić, ale musisz przyznać, że ciężko jest podjąć decyzję, od której dużo zależy.
__________________
Studentka budownictwa na PP - II rok

29.01.2011 - z TŻ
27.08.2013 - kierowca


#WizażPORN
KolorujeSwiat jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-21, 12:52   #1158
3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 25 752
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które się już doczekały :) cz. VII

Cytat:
Napisane przez mansikkaa Pokaż wiadomość
ale ja nie chce być na tż utrzymaniu kiedy bede szukała pracy w stronach tż po swoich studiach
głupio mi by było prosić tż o bluzkę itp
Rozumiem Ciebie, jednak myślę, że to sprawa dogadania się. Np. Ty kasę przeznaczasz na wesele, ale część sobie zostawiasz na własne potrzeby i przykładowo do momentu kiedy nie znajdziesz pracy będziecie żyli za jego. Mówię tak bo wiem, że po slubie kasa się wyrówna, nieraz Ty dasz więcej, a nieraz on.
3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-21, 12:54   #1159
KolorujeSwiat
Zadomowienie
 
Avatar KolorujeSwiat
 
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 656
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które się już doczekały :) cz. VII

[1=3cda010cf2365f85063684c ab232c67a494edda3_61df6b8 1d462b;50748804]Nie rozumiem dlaczego jesteś taka na 'nie'. Zawsze znajdujesz argument, że się nie da, nie można. Da się i można, ale trzeba widzieć te dobre wyjścia a nie te złe.
Mój brat cioteczny sam zarobił na wesele, bo wzięli ślub od razu gdy ona skończyła technikum. Po ślubie zaszła w ciążę. On cały czas sam pracuje, kokosów nie ma, mają dwójkę dzieci, a udało im się zmienić samochód, wyremontować mieszkanie, kupić nowy sprzęt, a dzieci nigdy nie były głodne czy podarte. Mimo że czasami bywało ciężko nigdy nie narzekali tylko spinali tyłki i dawali zawsze radę, mimo że nikt im finansowo nie pomagał.[/QUOTE]

Pewnie masz rację, jednak mam swoje obawy... No nic nadal muszę myśleć i gadać z TŻ.
__________________
Studentka budownictwa na PP - II rok

29.01.2011 - z TŻ
27.08.2013 - kierowca


#WizażPORN
KolorujeSwiat jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-03-21, 12:55   #1160
tija93
Zakorzenienie
 
Avatar tija93
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Bydgoszcz/Wschowa
Wiadomości: 8 042
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które się już doczekały :) cz. VII

Cytat:
Napisane przez KolorujeSwiat Pokaż wiadomość
Nie musimy od razu robić dziecka, ale w życiu różnie bywa, dobrze o tym wiem.
I jasne, że chcę z nim zamieszkać, ale łatwiej by było gdybym widziała realną szansę, że odłożymy chociaż połowę sumy na wesele powiedzmy w 5 lat, a uwierz mi, może się wydawać, że jestem młoda i głupia, ale widzę ile kosztuje skromne życie z dzieckiem, więc nie widzę realnych szans na jakiekolwiek odkładanie. Bo jeśli bylibyśmy razem to zaciskamy pasa, nie chodzimy do kina/jeść na miasto itp. Ale synek TŻ zaraz pójdzie do szkoły i co? Będzie chodził w podartych/za małych ubraniach, bez książek? Oczywiście, że nie. Jeśli już decyduję się poślubić faceta z dzieckiem, to chcę zapewnić temu dziecko w miarę dobry byt, a nie zamieszkamy i jakoś to będzie, a później dziecko będzie cierpieć, bo będziemy musieli wybierać pomiędzy odłożeniem na wesele, a kupnem mu jakiejś zabawki czy czegokolwiek innego. Wiadomo, że dziecko ważniejsze więc ślub będzie odkładany w nieskończoność.
Ja w Waszej sytuacji zrobiłabym wszystko by się wyprowadzić. Nawet kosztem wesela. Ślub cywilny to wydatek 84zł (dobrze mówię?). Nie musi być biby, nie musi być białej sukni, nie musi być nawet obrączek. A zyskujecie święty spokój, z dala od toksycznej matki TŻ. Według mnie to jest ważniejsze. A jak Wasza sytuacja finansowa się poprawi to nic nie stoi na przeszkodzie by za kilka lat wziąć ślub kościelny i zrobić wesele.
__________________
02.08.2016
tija93 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-21, 13:01   #1161
KolorujeSwiat
Zadomowienie
 
Avatar KolorujeSwiat
 
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 656
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które się już doczekały :) cz. VII

[1=3cda010cf2365f85063684c ab232c67a494edda3_61df6b8 1d462b;50748833]Rozumiem Ciebie, jednak myślę, że to sprawa dogadania się. Np. Ty kasę przeznaczasz na wesele, ale część sobie zostawiasz na własne potrzeby i przykładowo do momentu kiedy nie znajdziesz pracy będziecie żyli za jego. Mówię tak bo wiem, że po slubie kasa się wyrówna, nieraz Ty dasz więcej, a nieraz on.[/QUOTE]

Zgadzam się. Mi jest nieraz głupio jak TŻ za mnie płaci, czy coś, ale staram się tłumić to uczucie, bo chcemy być razem, więc w końcu i tak wszystko będzie wspólne. Tak jak teraz zaczęliśmy odkładać, skoro TŻ pracuje i ma możliwość to odkłada, ja na razie nie mam z czego, jeśli uda się we wakacje to ja pewnie go "dogonię", a później na końcu i tak się pomiesza kto ile odłożył, po co to liczyć, w małżeństwie chyba nie da się rozliczyć co do grosza...

---------- Dopisano o 14:01 ---------- Poprzedni post napisano o 13:57 ----------

Cytat:
Napisane przez tija93 Pokaż wiadomość
Ja w Waszej sytuacji zrobiłabym wszystko by się wyprowadzić. Nawet kosztem wesela. Ślub cywilny to wydatek 84zł (dobrze mówię?). Nie musi być biby, nie musi być białej sukni, nie musi być nawet obrączek. A zyskujecie święty spokój, z dala od toksycznej matki TŻ. Według mnie to jest ważniejsze. A jak Wasza sytuacja finansowa się poprawi to nic nie stoi na przeszkodzie by za kilka lat wziąć ślub kościelny i zrobić wesele.
Myśleliśmy o takim rozwiązaniu jednak później zdecydowaliśmy inaczej. Teraz sytuacja zmienia się jak w kalejdoskopie i tak naprawdę ciężko nam cokolwiek zaplanować.
Ogólnie to dzięki za wyrażenie zdania, mam milion myśli na minutę, ale w najbliższych miesiącach trzeba podjąć jakąś decyzję. Spróbuje przekonań TŻ, żebyśmy porozmawiali z jego mamą, wyjaśnić jej co planujemy, że nie TŻ z synkiem nie będzie jej siedział na głowie nie wiadomo ile, może odpuści trochę i uda nam się odłożyć troszkę, żeby wziąć ten Kościelny ślub chociażby z małym przyjęciem obiad+kolacja dla najbliższej rodziny, bez znajomych itp.
__________________
Studentka budownictwa na PP - II rok

29.01.2011 - z TŻ
27.08.2013 - kierowca


#WizażPORN
KolorujeSwiat jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-21, 13:04   #1162
3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 25 752
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które się już doczekały :) cz. VII

Cytat:
Napisane przez KolorujeSwiat Pokaż wiadomość
Pewnie masz rację, jednak mam swoje obawy... No nic nadal muszę myśleć i gadać z TŻ.
Rozumiem obawy, ale przekładasz je nad wszystko inne. Więcej wiary w siebie Rozmawiaj z TŻem i w końcu dojdziecie do jakiegoś konsensusu.

Cytat:
Napisane przez KolorujeSwiat Pokaż wiadomość
Zgadzam się. Mi jest nieraz głupio jak TŻ za mnie płaci, czy coś, ale staram się tłumić to uczucie, bo chcemy być razem, więc w końcu i tak wszystko będzie wspólne. Tak jak teraz zaczęliśmy odkładać, skoro TŻ pracuje i ma możliwość to odkłada, ja na razie nie mam z czego, jeśli uda się we wakacje to ja pewnie go "dogonię", a później na końcu i tak się pomiesza kto ile odłożył, po co to liczyć, w małżeństwie chyba nie da się rozliczyć co do grosza...
Ja widzę to po sobie już w tym momencie. Oboje z TŻem mieszkamy osobno. Tzn. w tym samym akademiku ale innych pokojach, każde z własnym współlokatorem. Jednak obiady jemy razem i nie rozpatrujemy tego że ja zapłaciłam więcej w miesiącu za jedzenie niż on. Czasami ja kupuję i gotuję za swoje, czasami on kupi i mi podrzuci to zrobię, jeszcze innym razem on gotuje za swoje albo przywozi jedzenie od rodziców. W sumie moi jak i jego rodzice dają jedzenie nam, np jego mama dzwoni do mnie i pyta się czy dać nam to i to czy będziemy jeść, a moja mówi "masz pasztet domowy dla G., bo wie że ja nie jem". Tak samo ja jak jestem w lumpie to szukam rzeczy dla niego i kupuję, albo kupię mu coś o co prosił i nie pozwalam mu sobie oddać.
3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-21, 13:06   #1163
taedio
MerDer 4ever
 
Avatar taedio
 
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 11 927
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które się już doczekały :) cz. VII

[1=3cda010cf2365f85063684c ab232c67a494edda3_61df6b8 1d462b;50748594]Akurat w Stanach polskie wykształcenie nie musi być uznawane.
[/QUOTE]

No wiem. Tż studiuje z przyjemnością ten kierunek, chce robić to w życiu i tyle. Myśleliśmy nad wyjazdem ale raczej nam to nie po drodze. Przynajmniej na dzień dzisiejszy.
__________________
taedio jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-21, 13:13   #1164
KolorujeSwiat
Zadomowienie
 
Avatar KolorujeSwiat
 
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 656
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które się już doczekały :) cz. VII

[1=3cda010cf2365f85063684c ab232c67a494edda3_61df6b8 1d462b;50748953]Rozumiem obawy, ale przekładasz je nad wszystko inne. Więcej wiary w siebie Rozmawiaj z TŻem i w końcu dojdziecie do jakiegoś konsensusu.



Ja widzę to po sobie już w tym momencie. Oboje z TŻem mieszkamy osobno. Tzn. w tym samym akademiku ale innych pokojach, każde z własnym współlokatorem. Jednak obiady jemy razem i nie rozpatrujemy tego że ja zapłaciłam więcej w miesiącu za jedzenie niż on. Czasami ja kupuję i gotuję za swoje, czasami on kupi i mi podrzuci to zrobię, jeszcze innym razem on gotuje za swoje albo przywozi jedzenie od rodziców. W sumie moi jak i jego rodzice dają jedzenie nam, np jego mama dzwoni do mnie i pyta się czy dać nam to i to czy będziemy jeść, a moja mówi "masz pasztet domowy dla G., bo wie że ja nie jem". Tak samo ja jak jestem w lumpie to szukam rzeczy dla niego i kupuję, albo kupię mu coś o co prosił i nie pozwalam mu sobie oddać.[/QUOTE]

Jasne ciągle o tym dyskutujemy, ale też nie chcemy podejmować decyzji na szybko, musimy to dobrze przemyśleć, bo nie jesteśmy sami

U nas zazwyczaj jest tak, że jak gdzieś idziemy to dzielimy się kosztami mniej więcej po równo, albo np. za kolację płacę ja a TŻ za kino, czy odwrotnie. W tamtym roku byliśmy nad morzem i w górach na krótkich wypadach i powiem Wam, że po jednym dniu dzielenie się kosztami poszło w ☠☠☠☠u Za nocleg każdy zapłacił swoje, a reszta... Mieliśmy się w miarę równo podzielić, a wyszło tak, że jak ja nie miałam drobych to TŻ i daliśmy sobie spokój z tym dzieleniem. Płaciliśmy na przemian za jedzenie, lody, gofry itp. A w górach to już wgl. stracilismy rachubę bo byliśmy trochę dłużej niż nad morzem :P
Tak samo w życiu codziennym, jak jestem u TŻ to normalnie u nich jem itp (akurat w tej kwestii jego mama jest naprawdę w porządku), ja za to widzę dla niego lub Małego jakieś fajne koszulki to kupuję. Ostatnio kupiłam Małemu dwie pary spodni, bo biedak wszystko na kolanach poprzecierał, a TŻ poprosił żebym kupiła jeszcze dwie bo fajne a niedrogie, za to np. oddał mi pieniądze, bo chwilowo jestem pod kreską. Normalnie bym nie brała, no ale taka sytuacja i tyle. Trzeba się nauczyć, że jak się jest razem to nie ma co się za bardzo rozliczać, ja się o tym przekonałam, chociaż razem nie mieszkamy
__________________
Studentka budownictwa na PP - II rok

29.01.2011 - z TŻ
27.08.2013 - kierowca


#WizażPORN
KolorujeSwiat jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-21, 13:15   #1165
3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 25 752
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które się już doczekały :) cz. VII

Cytat:
Napisane przez KolorujeSwiat Pokaż wiadomość
Jasne ciągle o tym dyskutujemy, ale też nie chcemy podejmować decyzji na szybko, musimy to dobrze przemyśleć, bo nie jesteśmy sami

U nas zazwyczaj jest tak, że jak gdzieś idziemy to dzielimy się kosztami mniej więcej po równo, albo np. za kolację płacę ja a TŻ za kino, czy odwrotnie. W tamtym roku byliśmy nad morzem i w górach na krótkich wypadach i powiem Wam, że po jednym dniu dzielenie się kosztami poszło w ☠☠☠☠u Za nocleg każdy zapłacił swoje, a reszta... Mieliśmy się w miarę równo podzielić, a wyszło tak, że jak ja nie miałam drobych to TŻ i daliśmy sobie spokój z tym dzieleniem. Płaciliśmy na przemian za jedzenie, lody, gofry itp. A w górach to już wgl. stracilismy rachubę bo byliśmy trochę dłużej niż nad morzem :P
Tak samo w życiu codziennym, jak jestem u TŻ to normalnie u nich jem itp (akurat w tej kwestii jego mama jest naprawdę w porządku), ja za to widzę dla niego lub Małego jakieś fajne koszulki to kupuję. Ostatnio kupiłam Małemu dwie pary spodni, bo biedak wszystko na kolanach poprzecierał, a TŻ poprosił żebym kupiła jeszcze dwie bo fajne a niedrogie, za to np. oddał mi pieniądze, bo chwilowo jestem pod kreską. Normalnie bym nie brała, no ale taka sytuacja i tyle. Trzeba się nauczyć, że jak się jest razem to nie ma co się za bardzo rozliczać, ja się o tym przekonałam, chociaż razem nie mieszkamy
My stwierdziliśmy, że dzielenie się kosztami jest bez sensu i nie patrzymy na to. Kto ma ten płaci
3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-21, 13:17   #1166
Mojwa
zuy mod
 
Avatar Mojwa
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 23 352
GG do Mojwa
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które się już doczekały :) cz. VII

[1=3cda010cf2365f85063684c ab232c67a494edda3_61df6b8 1d462b;50749050]My stwierdziliśmy, że dzielenie się kosztami jest bez sensu i nie patrzymy na to. Kto ma ten płaci [/QUOTE]

Dokładnie
__________________


L'amore scalda il cuore.




Do. Or do not. There is no try.

23.05.2011
22.05.2017
02.12.2017
Mojwa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-21, 13:29   #1167
KolorujeSwiat
Zadomowienie
 
Avatar KolorujeSwiat
 
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 656
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które się już doczekały :) cz. VII

[1=3cda010cf2365f85063684c ab232c67a494edda3_61df6b8 1d462b;50749050]My stwierdziliśmy, że dzielenie się kosztami jest bez sensu i nie patrzymy na to. Kto ma ten płaci [/QUOTE]

Od wakacji tak postępujemy, wcześniej rzadko się widywaliśmy i było inaczej, a teraz po prostu raz TŻ płaci raz ja i jest OK
__________________
Studentka budownictwa na PP - II rok

29.01.2011 - z TŻ
27.08.2013 - kierowca


#WizażPORN
KolorujeSwiat jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-21, 13:37   #1168
Terha
Zakorzenienie
 
Avatar Terha
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 16 500
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które się już doczekały :) cz. VII

Cytat:
Napisane przez Abhishrek123 Pokaż wiadomość
Ostatnio zabieram się do posprzątania w szafie z ubraniami, te lepsze wystawię na OLX a resztę dam pod śmietnik (może sobie ktoś weźmie, jak się może przydać to czemu nie) i naszła mnie mała refleksja - proszę się nie smiać Myślicie że dziewczynie w wieku 23-24 lat wypada nosić miniówki?
Odpowiem tak: no raaaaczej.
Pod warunkiem, że kobieta jest zgrabna, to może nosić mini mając 40 lat i też będzie dobrze.

Cytat:
Napisane przez _Margaret_ Pokaż wiadomość
Co do klimatyzacji (nie umiem cytować cytatów ) to klienci już nas pytali czemu tu tak gorąco i duszno, a dwóm starszym paniom zrobiło się słabo. To był sklep otwarty jedynie na galerię, a zrobiło się naprawdę duszno i z nas prawie kapało .



To jest dobra historia . Do tej pory TŻ się śmieje, że potrafię zepsuć każdy plan . O coś tam się posprzeczaliśmy (ale nie pokłóciliśmy), siedziałam z naburmuszoną miną i oglądałam jakiś program w telewizji. TŻ kilkakrotnie mi powiedział, że mam się ubierać, bo zabiera mnie na kolację i żebym przestała strzelać fochy . Ja na to, że na żadną kolację nie mam nastroju i... poszedł do pokoju, wrócił, padł na kolano, a ja się tak rozpłakałam, że przełożyliśmy kolację (jakoś nie miałam ochoty nigdzie wychodzić), kupiliśmy sushi i winko i spędziliśmy wieczór w domu .
Co to pierwszego to zmienia postać rzeczy. A zaręczyny to rzeczywiście schrzaniłaś :P.

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;50747507]
Przed chwilą zrobiłam sobie nawet dietetyczną nutelle z jogurtu, też będę musiała zapamiętać ten przepis dla niego
[/QUOTE]

Podziel się przepisem

Cytat:
Napisane przez tija93 Pokaż wiadomość
Hej

W miesiąc schudłam 4kg
Gratulacje . Tak trzymaj

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;50747612]Jeśli chodzi o osiedlanie się to ja jestem bardzo, bardzo szczęśliwa, że poznałam miłość mojego życia właśnie w moim ukochanym mieście (dla Was to pewnie wiocha, tylko 15 tys. mieszkańców ale jest tu wszystko, czego potrzebujemy, a w razie czego tylko średnio 60km do 3 większych miast no i do czego piję - będąc na studiach mogłam poznać faceta z całej Polski, mogłabym mieć teraz problem, bo musiałbym zastanawiać się nad emigracją do innego miasta, albo on miałby taki problem - a tymczasem mój TŻ jest tak samo zakochany w naszym mieście jak ja (co jest ogólną tendencją wśród młodych ludzi z naszego miasta), i oboje wiemy, że to jest nasze miejsce na ziemi. Oboje mamy tu prace, TŻ ma dom, w którym będziemy mieszkać, więc wszystko układa się genialnie jeszcze nam tylko trochę zdrowia potrzebne i będzie naprawdę wspaniale [/QUOTE]

Super sprawa . Najgorsze w związku jak każdy ciągnie w swoją stronę i para nie może się dogadać.

Cytat:
Napisane przez KolorujeSwiat Pokaż wiadomość
Chyba trochę niejasno napisałam.
Myślę, że wszystkie stwierdzimy, że bardzo jasno napisałaś. W końcu już wczesniej opisywałaś Waszą sytuację.

Co do Waszego wspólnego dziecka to są przecież sposoby na to. Można się podwójnie zabezpieczać. Jedna metoda jakaś płatna, a druga (zeby było taniej) to po prostu zwykła wstrzęmięźliwość w dniach kiedy zapłodnienie jest najbardziej prawdopodobne.

Cytat:
Napisane przez loloo Pokaż wiadomość
teraz facet mieszka z rodziną więc przypuszczam, że mu pomagają, a w przypadku wspólnego mieszkania to spadnie też na KolorujęŚwiat. a na przykład opieka nad dzieckiem w połączeniu z jakimś gorącym okresem typu sesja może nie wyjść na dobre.
Chyba nie bardziej niż toksyczny trójkącik z jego mamą. Przez takich ludzi i ciągle kłótnie to nawet związki się potrafią rozpadać.

Ja i tak uważam, że powinniście się przeprowadzić. Najwyżej przez parę lat będziecie żyć na kocią łąpę. Albo jeśli sytuacja prawna jest dla Was ważna, to wziąć sam cywilny. Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji jak jest teraz ciągnąć jeszcze parę lat, skoro już teraz macie tego serdecznie dosyć. A dziecko niestety wszystko widzi. Uszy też ma.
__________________
Kosmetyki, ubrania i dodatki - https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=831247
Książki, filmy, CD, kasety - https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post57613011





Terha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-21, 13:45   #1169
mansikkaa
Zakorzenienie
 
Avatar mansikkaa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Mazury/Podlasie
Wiadomości: 31 034
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które się już doczekały :) cz. VII

ale mi sie nie chce
mam zrobić projekt i szukam informacji na temat wybranej gminy i już patrzec nie mogę
__________________
Każdy z nas jest aniołem o jednym tylko skrzydle.
Możemy wzlecieć tylko dopiero wtedy,
gdy obejmiemy się wzajemnie.
Luciano de Crescenzo


D

48-2015
57-2016
mansikkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-21, 13:50   #1170
7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 47 805
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które się już doczekały :) cz. VII

Cytat:
Napisane przez Terha Pokaż wiadomość
Podziel się przepisem

Co do Waszego wspólnego dziecka to są przecież sposoby na to. Można się podwójnie zabezpieczać. Jedna metoda jakaś płatna, a druga (zeby było taniej) to po prostu zwykła wstrzęmięźliwość w dniach kiedy zapłodnienie jest najbardziej prawdopodobne.
łyżka kakao, 2 łyżki jogurtu naturalnego i cukier do smaku w przepisie była fruktoza albo słodzik, ale mi nie zależy na jak najniższej kaloryczności w ogóle, tylko na jak najniższej zawartości tłuszczu


Jeśli metodą płatną mają być tabletki to wstrzemięźliwość jest po prostu bez sensu.
7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Jeszcze przed ślubem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-04-19 21:42:22


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:25.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.