LOST- Zagubieni, jakie wrażenia ? :)

[mandelka]

też jestem po 4 odcinku i troszke zgooopłam 2 wyspa? hmmm... skoro 2 czesci samolotu wylądowały po 2 stronach wyspy to ktoś MUSIAŁBY zauwazyc drugą wyspe ale może faktycznie wciskanie guzika uruchamiało jakąś osłone (brzmi jak z tandetnego science-fiction )

a te rentgeny czy to nie przypadkiem Sawyera?
odcinek lepszy niż 3 ale nie wbija w fotel, coś sie wymagająca zrobiłam

aaaa no i te experymenty Desmonda chyba chodzi o małego Aarona i jego zdolnosci

[Mad'i]

Z Desmonda zrobiła się wyspowa wróżka On przewidział że piorun trzaśnie w chatkę Claire, dlatego zrobił piorunochron
No faktycznie RTG może też być Sawyera...
Widziałyście trailer do 3x05, co Jack mówi do Bena?? Ciekawe co na to odpowie Benek.

[paula78]

wiedzialm od razu ze nic nie zrobili Sawyerowi w koncy rozrusznik to operacja na otwartym sercu a nawet nie potrafili uratowac tamej blondui postrzelonej chyba przez Sun.

chociaz scena z trzesacym sie krolikiem byla okrutna.

mam nadzieje ze ten rentgen to nie sawyera

scena pierwsza z tym gosciem co gral w golfa to to jablko sie rozwalilo a do wody wpadlo juz cale - na zwolnieniu to widac .

podobnie Kate mowi z echyba sie przecisnie przez prety w klatce a potem przychodzi ot tak bez zadnego wysilku

dla mnie to niedociągniecia podobnie jak sredniej jakosci bialy mis polarny ,toz to ja bym go lepiej zrobila

[indygo]

ja nie uważam, że Sawyer to facet ze snów :P
ale uważam, że muszę jak najszybciej dorwać odcinki 3. serii szlag, a ja nie mam możliwości ściągania... no, ale od czego są kumple.. ale powiedzcie jeszcze, czy macie je z polskimi napisami?

[Mad'i]

Polskie napisy są na lost.gwrota.com w dziale "Download"
Aha, a trzecia seria ma oddzielny wątek żeby dziewczynom przyjemności nie psuć

[Kattie7]

I jak Wam się podobały wczorajsze odcinki??


Wiedziałam, że Henry Gale ściemnia jak nie wiem co, widac to było po jego wrednych oczkach że kłamie
chociaż muszę przyznać że jak znależli ten spadochron to miałam moment zawachania czy rzeczywiście kłamie
no ale na szczeście Sayid i Ana doprowadzili śledztwo do końca...

niesamowite było co spotkało uwięzionego Locka, jak zgasło światło i włączyły się lampy ultrafioletowe i ukazał mu się ten dziwny znak na tej zasuwie... widziałam tam narysowane jakieś klucze ułożone w okrąg, chyba
czyli na tej zasuwie są jakies znaki widoczne tylko w ultrafiolecie... fajnie
teraz pewnie będą się wszyscy zastanawiac jak znowu opuścić te zasuwy żeby zobaczyć co tam za znaki są

acha... mój TZ wyłapał, że Locke usłyszał swoje nazwisko przez ten trzeszczący głośnik zanim został uwięziony. Czy któraś z Was to słyszała? Ja tego nie wyłapałam. Choć równie dobrze mógł usłyszeć słowo "lock" /zamykać, zablokować/

[Monka_tort]

Wczorajsze odcinki - fajne.

Mam wrażenie, że 'poprzednie życie' Locka to pasmo porażek i tylko porażek. Przykro mi było, kiedy dziewczyna go rzuciła. Ogólnie drugi odcinek pełen napięcia(wyspa) i smutku(retrospekcja Locka)

[magrest]

A we mnie Henry Gail wyzwala uczucie współczucia Potrafi tak fajnie zagrac przerazonego i wystraszonego, że aż mi go żal się robi

[side85]

Napisane przez magrest

A we mnie Henry Gail wyzwala uczucie współczucia Potrafi tak fajnie zagrac przerazonego i wystraszonego, że aż mi go żal się robi

facet ma wyraz twarzy takiego przerażonego świra że to aż nieprawdopodobne. Jest genialny....

[paula78]

bo oszaleje kto sciemnia? szczurek czy lalunia blond ?
biedy jack

wątek pana Eko wkurza mnie i zajmuje niepotrzebnie czas :-/ wole watek kate,sawyeri jacka

[Mad'i]

Paula, amerykański zwiastun do 3x06 mówi sporo o tym trójkącie Nie mogę się doczekać tego odcinka.

A właśnie sobie oglądam 3x05 bo przez przypadek wczoraj usunęłam z dysku ale dziś już mam


Wydaje mi się że z Juliet to jest strasznie cwana babka A Eko... no cóż... chyba mi go tak bardzo nie szkoda.

A tak w ogóle, myślicie że jest wyjście z wyspy?? Przecież gdyby było to Benek już dawno by wypruł w poszukiwaniu neurochirurga żeby go zoperował a nie czekał na cud i że mu Jack zleci z nieba

[hogatk@]

Wczorajszy odcinek to naprawde mnie trzymał w napieciu...Henry - już myślałam że mówi prawdę zwłaszcza po tym jak pomógł Lockowi... Ej a ile jest odcinków 2 seri ??

[Lazy_Morning]

Napisane przez Kattie7

I jak Wam się podobały wczorajsze odcinki??


Wiedziałam, że Henry Gale ściemnia jak nie wiem co, widac to było po jego wrednych oczkach że kłamie
chociaż muszę przyznać że jak znależli ten spadochron to miałam moment zawachania czy rzeczywiście kłamie
no ale na szczeście Sayid i Ana doprowadzili śledztwo do końca...

niesamowite było co spotkało uwięzionego Locka, jak zgasło światło i włączyły się lampy ultrafioletowe i ukazał mu się ten dziwny znak na tej zasuwie... widziałam tam narysowane jakieś klucze ułożone w okrąg, chyba
czyli na tej zasuwie są jakies znaki widoczne tylko w ultrafiolecie... fajnie
teraz pewnie będą się wszyscy zastanawiac jak znowu opuścić te zasuwy żeby zobaczyć co tam za znaki są

acha... mój TZ wyłapał, że Locke usłyszał swoje nazwisko przez ten trzeszczący głośnik zanim został uwięziony. Czy któraś z Was to słyszała? Ja tego nie wyłapałam. Choć równie dobrze mógł usłyszeć słowo "lock" /zamykać, zablokować/

Podobały się
Znaki- pytanie, czy Locke komuś o tym opowie
"Lock" lub "Locke"- rzeczywiście, kiedy Locke jeździł sobie na rowerku i słuchał muzyczki, słychać było to słowo. Później już tego nie wyłapałam.
Hmm... może to jakaś gra słów, symbole-skojarzenia lub zmyłki , a może, gdyby tak wyłapywać wszystkie takie detale, dałoby się domyślić choć części intrygi
Zauważyłyście, że te "klucze" były na planie 8-kąta? Jeśli jeden "zamek" był w tym bunkrze... drugi może u "others"... Tu bym podłączyła nawet tego pseudo-Gale'a- no bo jak mógł w takim stresie zapamiętać te liczby, skoro nawet Locke, "etatowy wpisywacz", pomylił się w nerwach (w poprzednich odcinkach), a znał kod już dobrze

Napisane przez Monka_tort

Wczorajsze odcinki - fajne.

Mam wrażenie, że 'poprzednie życie' Locka to pasmo porażek i tylko porażek. Przykro mi było, kiedy dziewczyna go rzuciła. Ogólnie drugi odcinek pełen napięcia(wyspa) i smutku(retrospekcja Locka)

No właśnie, takie nieudane życie, a jak już coś mogło się ułożyć, to też ktoś pomógł Locke'owi to skopać.

Napisane przez magrest

A we mnie Henry Gail wyzwala uczucie współczucia Potrafi tak fajnie zagrac przerazonego i wystraszonego, że aż mi go żal się robi

Hihi serio? Mnie od niego odrzuca, przez te psychologiczne gierki i "spojrzenie szczura". Cieszę się, że Sayid rozkopał ten "grób żony"

Aaa... jeszcze coś
Locke wkurzył mnie, kiedy dał się tak podejść temu niby-Gale'owi i dał słowo, że będzie go chronił żeby nie wiem co Kmicic zafajdany

Znacie "Braci Karamazow" Dostojewskiego? Zastanawiam się, czy znaczenie ("przesłanie" dla kombinujących widzów ) ma fakt, że "Gale" narysował mapkę na kartce z tej właśnie książki...

[klaustrofobia007]

a ja to caly czas jak ogladam lostow to czekam na jakies paranormalne akcje jak w Archiwum X. np w ostatnim odc.kiedy Ana Lucia i spolka znalezli grob to Ana Lucia nagle powiedziala :"Dlaczeg w tym miejscu nie pada????" wtedy ja zaczelam schizowac, ze kosmici, ze pole magnetyczne itd a tu nagle okazalo sie, ze to przez balon na drzewie hihi

wiecie ze znowu nam kogos usmierca , dowiedzialam sie ze Swiata Seriali, nie wiem czy mozna tu spoilerowac wiec nie wiem czy moge cos wiecej napisac

[klaustrofobia007]

Napisane przez Kattie7

acha... mój TZ wyłapał, że Locke usłyszał swoje nazwisko przez ten trzeszczący głośnik zanim został uwięziony. Czy któraś z Was to słyszała? Ja tego nie wyłapałam. Choć równie dobrze mógł usłyszeć słowo "lock" /zamykać, zablokować/

tak tez to slyszalam, dzis ogladalam powtorke i na pewno bylo slychac : "Locke", trudno to bylo wylapac bo ten glos pojawil sie kiedy jeszcze John pedalowal na rowerku i sluchal glosniej muzyki, kiedy wstal z rowerka i wylaczyl muzyke wydaje mi sie ze slowo "Locke" juz sie nie powtorzyło

[Lazy_Morning]

Napisane przez klaustrofobia007

wiecie ze znowu nam kogos usmierca , dowiedzialam sie ze Swiata Seriali, nie wiem czy mozna tu spoilerowac wiec nie wiem czy moge cos wiecej napisac

Tu może lepiej nie w każdym razie ja wolałabym nie wiedzieć (i mam nadzieję, że to nikt z "pierwszej grupy" ani Ana Lucia (jakoś tak... przydałaby się jeszcze, nie same słodkie jak Kate, Sun i blondynki )

[Mad'i]

Przyznam szczerze że bardzo lubię czytać jak zastanawiacie się nad 2 sezonem, przypomina mi się wcześniejsze rozkminianie odcinków przez tych co oglądali dobre pół roku temu I patrzenie na to pod kątem 3 sezonu

[Lazy_Morning]

Napisane przez Mad'i

Przyznam szczerze że bardzo lubię czytać jak zastanawiacie się nad 2 sezonem, przypomina mi się wcześniejsze rozkminianie odcinków przez tych co oglądali dobre pół roku temu I patrzenie na to pod kątem 3 sezonu

Buuueeeeeeeaaaaaaaaaaaaaa ...! to nie fair! Wszyscy na całym świecie powinni w tym samym czasie oglądać ten sam odcinek i w tym samym czasie puszczać uszami dymek rozgryzając intrygę

[Kattie7]

Napisane przez Lazy_Morning

Znaki- pytanie, czy Locke komuś o tym opowie

pewnie na poczatku nie powie i bedzie chciał sam rozkminić o co chodzi

Napisane przez Lazy_Morning

"Zauważyłyście, że te "klucze" były na planie 8-kąta? Jeśli jeden "zamek" był w tym bunkrze... drugi może u "others"...

spostrzegawcza jesteś ja nie zwróciłam uwagi na ten osmiokąt, wydawało mi się że to okrąg

Napisane przez Lazy_Morning

Znacie "Braci Karamazow" Dostojewskiego? Zastanawiam się, czy znaczenie ("przesłanie" dla kombinujących widzów ) ma fakt, że "Gale" narysował mapkę na kartce z tej właśnie książki...

Przyznam się że nie widziałam skąd ta kartka, owszem widziałam cos podrukowanego na kartce, ale że to z tej ksiązki to nie zauważyłam.... Dobre oko masz Lazy

[Bruja]

Napisane przez Lazy_Morning

[...] Tu bym podłączyła nawet tego pseudo-Gale'a- no bo jak mógł w takim stresie zapamiętać te liczby, skoro nawet Locke, "etatowy wpisywacz", pomylił się w nerwach (w poprzednich odcinkach), a znał kod już dobrze [...]

no tak, tylko że w jednym z jeszcze wcześniejszych odcinków widać było, że wpisywany kod przyklejony był na karteczce (ciekawe, skąd wzieli stickynotes ) do monitora - "na wszelki wypadek". Potem (czyli np. kiedy niedawno Locke się pomylił) już jej nie było. Jakieś niekonsekwencje, czy celowo?

Napisane przez klaustrofobia007

tak tez to slyszalam, dzis ogladalam powtorke i na pewno bylo slychac : "Locke" [...]

też słyszałam, z tym że zarówno Locke jak i lock wymawia się identycznie. Więc nie ma sensu rozważanie co tam było, czy jego imię, czy uprzedzenie o zamknięciu grodzi (wg mnie jednak to drugie - bez przesady już z tymi intrygami - skąd ktoś nagrywający duużo wcześniej komunikat miałby wiedzieć, że odsłucha go Locke? ). Zamknięto grodzie, żeby ktoś ze schronu nie zobaczył, skąd wziął się zrzut spadochronowy - dość oczywiste.

[Lazy_Morning]

Napisane przez Kattie7

pewnie na poczatku nie powie i bedzie chciał sam rozkminić o co chodzi

No właśnie

spostrzegawcza jesteś ja nie zwróciłam uwagi na ten osmiokąt, wydawało mi się że to okrąg

Przyznam się że nie widziałam skąd ta kartka, owszem widziałam cos podrukowanego na kartce, ale że to z tej ksiązki to nie zauważyłam.... Dobre oko masz Lazy

hihi ćwiczy mi się na "Lost"

Napisane przez Bruja

no tak, tylko że w jednym z jeszcze wcześniejszych odcinków widać było, że wpisywany kod przyklejony był na karteczce (ciekawe, skąd wzieli stickynotes ) do monitora - "na wszelki wypadek". Potem (czyli np. kiedy niedawno Locke się pomylił) już jej nie było. Jakieś niekonsekwencje, czy celowo?

Może uznali, że się nauczyli (co 108 minut można ) albo karteczki się skończyły Lub zwykła wpadka podczas produkcji

też słyszałam, z tym że zarówno Locke jak i lock wymawia się identycznie. Więc nie ma sensu rozważanie co tam było, czy jego imię, czy uprzedzenie o zamknięciu grodzi (wg mnie jednak to drugie - bez przesady już z tymi intrygami - skąd ktoś nagrywający duużo wcześniej komunikat miałby wiedzieć, że odsłucha go Locke? ). Zamknięto grodzie, żeby ktoś ze schronu nie zobaczył, skąd wziął się zrzut spadochronowy - dość oczywiste.

Zrzut spadochronowy? Dla tej bazy, gdzie była Claire? Zresztą, nie mów
Co do Locke'a- może to faktycznie tylko taki przypadek, a może nie całkiem

[Bruja]

Napisane przez Lazy_Morning

Zrzut spadochronowy? Dla tej bazy, gdzie była Claire? Zresztą, nie mów
Co do Locke'a- może to faktycznie tylko taki przypadek, a może nie całkiem

nooo... a co to było to wielkie pudło ze spadochronem i czymś migającym, które znaleźli pod sam koniec odcinka Jack i spółka? Kate wyciągnęła stamtąd chyba płatki śniadaniowe Dharmy czy coś. I wydaje mi się, że znaleźli to obok swojego schronu, więc po to to całe zamykanie

[i_n_e_s]

Napisane przez Lazy_Morning

Hihi całkiem jak moja kumpelka- np. zawsze w kinie w "strasznych momentach" zamyka oczy i zatyka uszy i trzeba jej dać znać, że scena już się skończyła

To nie jest śmieszne, też tak robię, jak wczoraj pokazywali zmasakrowaną twarz Gaila też odwracałam wzrok.
A najlepiej było jak Lockowi spadła ta "ściana" na nogi to zaczełam krzyczeć, jak to musiało boleć

Napisane przez Lazy_Morning

Ethan bleee... ale cóż Locke byłby winien... )
Zmontowałam coś Serio nic a nic?

Ja nie zauważyłam podobieństwa, jedynie trochę na tych zdjęciach, ale raczej to mało prawdopodobne.

Napisane przez Monka_tort

Wczorajsze odcinki - fajne.

Mam wrażenie, że 'poprzednie życie' Locka to pasmo porażek i tylko porażek. Przykro mi było, kiedy dziewczyna go rzuciła. Ogólnie drugi odcinek pełen napięcia(wyspa) i smutku(retrospekcja Locka)

Bardzo podobały mi się wczorajsze odcinki, szczególnie drugi.

A Lock jest biedny, a jeszcze nie pokazali dlaczego był na wózku, pamiętacie, że sam poleciał na wyprawę, a potem mu jeszcze nie pozwolili wziać w niej udziału?

A Gail widać, że ściemnia, i też mi raczej przypomina świra .

[Lazy_Morning]

Napisane przez Bruja

nooo... a co to było to wielkie pudło ze spadochronem i czymś migającym, które znaleźli pod sam koniec odcinka Jack i spółka? Kate wyciągnęła stamtąd chyba płatki śniadaniowe Dharmy czy coś. I wydaje mi się, że znaleźli to obok swojego schronu, więc po to to całe zamykanie

No tak wiedziałam, że to wyjście do kuchni do piszczącego czajnika będzie mnie kosztowało
Tylko teraz się zastanawiam- skoro spadochron spadł niedaleko bunkra, czy doszło do jakiegoś błędu w wyliczeniach miejsca zrzutu, czy też gdzieś blisko jest inny bunkier??

Ines, ja się tak bardzo nie śmieję
No właśnie, Locke jest taki biedniutki, jeszcze to żelastwo mu na nogi musiało spaść- i to ZNÓW na nogi... Ciekawe, dlaczego wcześniej był na wózku...

[karateczka000]

no właśnie, ten spadochron miał niby byc gdzies daleko, a on był tak o- po drodze do ich bunkra

jak locke wypuscił tego ?gaila?-więźnia, i wzięli łomy do podważania drzwi, to myślałam ze ten sprobuje mu coś zrobic, 'ten'-czyt. gail

[Lazy_Morning]

Napisane przez karateczka000

no właśnie, ten spadochron miał niby byc gdzies daleko, a on był tak o- po drodze do ich bunkra

jak locke wypuscił tego ?gaila?-więźnia, i wzięli łomy do podważania drzwi, to myślałam ze ten sprobuje mu coś zrobic, 'ten'-czyt. gail

Też przez moment o tym pomyślałam, ale chyba "Gale" nie czuł się zbyt pewnie
Mam nadzieję, że Locke zostanie do końca całego serialu i że scenarzyści napiszą mu jakiś happy end

[karateczka000]

Lazy.....- masz fajny avatarek, bo zawsze na koncu LOST jest takia 'filmówka' bad robot właśnie z tym robocikiem

[magrest]

Napisane przez Lazy_Morning

Zauważyłyście, że te "klucze" były na planie 8-kąta? Jeśli jeden "zamek" był w tym bunkrze... drugi może u "others"... Tu bym podłączyła nawet tego pseudo-Gale'a- no bo jak mógł w takim stresie zapamiętać te liczby, skoro nawet Locke, "etatowy wpisywacz", pomylił się w nerwach (w poprzednich odcinkach), a znał kod już dobrze

Też sie właśnie zdziwiłam i pogratulowałam Henry'emu podejrzanie dobrej pamięci No bo zapamiętać tyle cyferek wypowiedzianych tylko RAZ i to w takim stresie, to naprawdę sztuka. No i jeszcze to, gdy Henry zleciał na podłogę i stracił na chwilę przytomność.... a cyferki nadal pamiętał

A jeśli chodzi o te klucze, to wydaje mi się, że to może były oznaczone pozostałe bunkry. No bo już wiemy, że jest ich 2 - tam gdzie przebywają i drugi tam gdzie Clarie, Kate i Francuzka poszli szukać szczepionki dla dziecka.

Napisane przez klaustrofobia007

a ja to caly czas jak ogladam lostow to czekam na jakies paranormalne akcje jak w Archiwum X. np w ostatnim odc.kiedy Ana Lucia i spolka znalezli grob to Ana Lucia nagle powiedziala :"Dlaczeg w tym miejscu nie pada????" wtedy ja zaczelam schizowac, ze kosmici, ze pole magnetyczne itd a tu nagle okazalo sie, ze to przez balon na drzewie hihi

Eeeee tam , ja od razu sie skapłam, ze to balon będzie wisiał na drzewie

[201704240951]

Napisane przez magrest

Eeeee tam , ja od razu sie skapłam, ze to balon będzie wisiał na drzewie

A ja właśnie myślałam, że go nie znajdą I oni wrócą i zabiją go

[mandelka]

obejrzalam 5 odcinek i jestem pod wrażeniem wreszcie jakiś dreszczyk emocji czarny dymek sie zabrał za turbowanie ludzi
poza tym widze że stopniowo wprowadzają 'starych-nowych' rozbitków czyli 'byli na wyspie ale jakoś ich nie pokazywaliśmy'
co do kombinowania Bena i Julliet... hmmm... niewinna blondyneczka chce sie pozbyć kogoś z zimną krwią, Benek nagle zmięknął coś tu niegra, co? dowiemy sie może za 2 odcinki