Odwyk od zakupów kosmetycznych - grupa wsparcia, część XIII

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

Napisane przez gosia261282

Ja mam teraz mega wydajną pastę. Wystarczy niewiele jej nakładać. Ale dosyć droga była, więc aż tak nie spieszę się ze zużyciem. No i stacjonarnie dostać jej nie idzie. Tż i córa zużywają te tańsze z moich zapasów

Ja na razie mam jakąś dziwną, muszę nakładać jej bardzo dużo żeby robiła się piana, więc musiałam na razie zrezygnować ze szczoteczki elektrycznej, bo na nią nie da się dużo pasty nałożyć
Ja i TŻ musimy używać inne, bo ja używam jakieś elmexy, a on jakieś zwykłe

[gosia261282]

[1=3cda010cf2365f85063684c ab232c67a494edda3_61df6b8 1d462b;74446021]Ja na razie mam jakąś dziwną, muszę nakładać jej bardzo dużo żeby robiła się piana, więc musiałam na razie zrezygnować ze szczoteczki elektrycznej, bo na nią nie da się dużo pasty nałożyć
Ja i TŻ musimy używać inne, bo ja używam jakieś elmexy, a on jakieś zwykłe [/QUOTE]
Ja od kilku miesięcy dopiero używam elektrycznej szczoteczki i dziwię się jak bez niej mogłam radzić sobie całe życie

[MOgrama]

Napisane przez gosia261282

Ja mam teraz mega wydajną pastę. Wystarczy niewiele jej nakładać. Ale dosyć droga była, więc aż tak nie spieszę się ze zużyciem. No i stacjonarnie dostać jej nie idzie. Tż i córa zużywają te tańsze z moich zapasów

Kiedy mieszkałam z siostrą miałyśmy jedne kosmetyki ( ja kupowałam tonami i przerobiłam pokój na małą drogerię wiec ona korzystała z tego co było). Na szczęście nie była wybrednym klientem więc podsuwałam jej tańsze egzemplarze żeby pomogła zużyć Ile produktów się dzięki niej nie zmarnowało

Finał :

Gdy doszło miedzy nami do rozstania (koniec mieszkania we wspólnym pokoju u rodziców). Musiałam się podzielić z nią zgromadzonym majątkiem kosmetycznym, bo przez lata mojego zakupoholizmu uzależniłam ją na tyle, że nie wiedziałam czy sobie poradzi w drogerii Przy rozwodzie oczywiście nie była już taka niewymagająca i miła i wyrwała mi kilka kosmetycznych perełek Także ten ... uważajcie

[gosia261282]

Napisane przez MOgrama

Kiedy mieszkałam z siostrą miałyśmy jedne kosmetyki ( ja kupowałam tonami i przerobiłam pokój na małą drogerię wiec ona korzystała z tego co było). Na szczęście nie była wybrednym klientem więc podsuwałam jej tańsze egzemplarze żeby pomogła zużyć Ile produktów się dzięki niej nie zmarnowało

Finał :

Gdy doszło miedzy nami do rozstania (koniec mieszkania we wspólnym pokoju u rodziców). Musiałam się podzielić z nią zgromadzonym majątkiem kosmetycznym, bo przez lata mojego zakupoholizmu uzależniłam ją na tyle, że nie wiedziałam czy sobie poradzi w drogerii Przy rozwodzie oczywiście nie była już taka niewymagająca i miła i wyrwała mi kilka kosmetycznych perełek Także ten ... uważajcie

Dobre

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

Ja TŻa zaopatruję i też by sobie chyba nie poradził w drogerii Ostatnio przyszedł do rossmanna i prawie się załamał gdy miał kupić koledze konkretny żel pod prysznic, a okazało się, że tego zapachu w tym rossmannie nie ma

[gosia261282]

Ja mojego też generalnie zaopatruję, ale raczej dałby sobie radę. Wysyłałam go już ileś razy np. po zmywacz do paznokci, płyn micelarny czy tampony i dał radę

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

Napisane przez gosia261282

Ja mojego też generalnie zaopatruję, ale raczej dałby sobie radę. Wysyłałam go już ileś razy np. po zmywacz do paznokci, płyn micelarny czy tampony i dał radę

Mój też z tamponami daje sobie radę, ale gdy nie ma czegoś po co przyszedł to zaczyna się problem

[gosia261282]

[1=3cda010cf2365f85063684c ab232c67a494edda3_61df6b8 1d462b;74449506]Mój też z tamponami daje sobie radę, ale gdy nie ma czegoś po co przyszedł to zaczyna się problem [/QUOTE]
To mój do mnie zawsze dzwoni i zdaje relację co jest na półkach i upewnia się co wziąć. Czasem te konsultacje telefoniczne trwają długo
Teraz to już raczej sama sobie chodzę, wysyłałam go jak miałam małe dzieciaki.

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

Napisane przez gosia261282

To mój do mnie zawsze dzwoni i zdaje relację co jest na półkach i upewnia się co wziąć. Czasem te konsultacje telefoniczne trwają długo
Teraz to już raczej sama sobie chodzę, wysyłałam go jak miałam małe dzieciaki.

Mój też zawsze dzwoni, muszę 10 razy powtarzać co ma kupić a i tak zadzwoni ze sklepu co w końcu chcę

[MOgrama]

Że też oddajcie tz taka przyjemność jak zakupy kosmetyczne. Mojego to mogę po bułki rano wysłać ale żeby miał kosmetyki kupować o nie nie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

Napisane przez MOgrama

Że też oddajcie tz taka przyjemność jak zakupy kosmetyczne. Mojego to mogę po bułki rano wysłać ale żeby miał kosmetyki kupować o nie nie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja mojego wysyłam tylko po tampony Z bułkami też wydzwania

[Hosenka*]

Mojego męża też mogłabym wysłać, tylko po co. Sama szybciej kupuję. Zawsze mnie rozwalają mężczyźni w trakcie promocji na kolorówkę w Rossmannie i ich przerażone relacje do telefonu typu: kochanie, ale naprawdę nie ma takiego podkładu, no stoję przed szafą Loreal, ale nie ma takiego. Ooo jest, ale koloru nie ma, może być inny?" - coś w ten deseń słyszałam ostatnio

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

Napisane przez Hosenka*

Mojego męża też mogłabym wysłać, tylko po co. Sama szybciej kupuję. Zawsze mnie rozwalają mężczyźni w trakcie promocji na kolorówkę w Rossmannie i ich przerażone relacje do telefonu typu: kochanie, ale naprawdę nie ma takiego podkładu, no stoję przed szafą Loreal, ale nie ma takiego. Ooo jest, ale koloru nie ma, może być inny?" - coś w ten deseń słyszałam ostatnio

Takich facetów jest pełno, podchodzą i trują "proszę pani, dam pani żonę do telefonu, bo ona coś chce, a ja nie rozumiem co" Albo "no ale sprawdzi pani czy na pewno bo żonie zależy".

[Hosenka*]

Napisane przez gosia261282

Czy maść z witaminą a to jako kosmetyk? A pastę do zębów wpisujecie? Bo z tym też mam problem chyba, ostatnio miałam 7 w zapasie

Ja nie traktuję pasty do zębów jako kosmetyk.
Ale wiesz, na blogach wiele dziewczyn pokazuje opakowania po wacikach i ... podpaskach (choć tyle dobrze, ze nie zużyte ) i płynach do prania (może się w nich kąpią?), więc panuje tu zupełna dowolność

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

Napisane przez Hosenka*

Ja nie traktuję pasty do zębów jako kosmetyk.
Ale wiesz, na blogach wiele dziewczyn pokazuje opakowania po wacikach i ... podpaskach (choć tyle dobrze, ze nie zużyte ) i płynach do prania (może się w nich kąpią?), więc panuje tu zupełna dowolność

Dla mnie pasty do zębów czy płyny do płukania ust i nici dentystyczne, tak samo jak tampony, wkładki to nie kosmetyki a przedmioty codziennego użytku. O ile żele pod prysznic, mydło, czy szampon często kupujemy dla przyjemności tak podpaski czy pastę to nie przyjemność a obowiązek - równie dobrze mogłabym wpisać do bilansu kostki toaletowe i płyn do naczyń Chyba, że dla kogoś pasta do zębów to dobro niekonieczne, a luksus

[gosia261282]

Napisane przez MOgrama

Że też oddajcie tz taka przyjemność jak zakupy kosmetyczne. Mojego to mogę po bułki rano wysłać ale żeby miał kosmetyki kupować o nie nie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Normalnie nie oddaję, ale mam troje dzieci i w ich wieku noworodkowym zdarzało mi się go wysyłać

---------- Dopisano o 22:06 ---------- Poprzedni post napisano o 22:02 ----------

[1=3cda010cf2365f85063684c ab232c67a494edda3_61df6b8 1d462b;74454306]Dla mnie pasty do zębów czy płyny do płukania ust i nici dentystyczne, tak samo jak tampony, wkładki to nie kosmetyki a przedmioty codziennego użytku. O ile żele pod prysznic, mydło, czy szampon często kupujemy dla przyjemności tak podpaski czy pastę to nie przyjemność a obowiązek - równie dobrze mogłabym wpisać do bilansu kostki toaletowe i płyn do naczyń Chyba, że dla kogoś pasta do zębów to dobro niekonieczne, a luksus [/QUOTE]

No generalnie dla mnie szampon czy żel pod prysznic, to też przedmioty codziennego użytku i podstawa. Z tą pastą trochę żartowałam, ale faktem jest, że co pokazała się nowa pasta, to musiałam ją mieć

---------- Dopisano o 22:26 ---------- Poprzedni post napisano o 22:06 ----------

Kiedyś dostałam w prezencie taką pastę. Więc w sumie i pasta może cieszyć i być zachcianką

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

Gosia pasta smakowa? Nie psuła smaku?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[gosia261282]

[1=3cda010cf2365f85063684c ab232c67a494edda3_61df6b8 1d462b;74455681]Gosia pasta smakowa? Nie psuła smaku?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]
Smakowa, ale jednak wolę tradycyjną miętę

[gosia261282]

Dziewczyny co stosujecie na podrażnienia po depilacji (jeśli macie takowe)?

[MissChievousTess]

Napisane przez gosia261282

Dziewczyny co stosujecie na podrażnienia po depilacji (jeśli macie takowe)?

Najlepsze byłoby coś z Panthenolem. Ja zazwyczaj używam balsamu Evree nawilżającego (wersja niebieska z tym składnikiem) albo kremu Ziaja z Panthenolem 6%.Może być męski balsam po goleniu. Może być też aloes, żel aloesowy jeśli nie masz alergii na aloes. Inne możliwe to masło shea, masło kakaowe, kremy barierowe dla alergików, Sudocrem, kremy dziecięce takie na odpieluszkowe podrażnienia skóry.Pewnie coś z tego masz w domu. Ja lubię Panthenol bo najszybciej goi skórę.

[Olusiaa_]

Napisane przez gosia261282

Dziewczyny co stosujecie na podrażnienia po depilacji (jeśli macie takowe)?

na okolice bikini polecam posmarować się dezodorantem w kulce
golę się normalnie maszynką jednorazową i nie mam zadnych podrażnień.

[gosia261282]

Napisane przez MissChievousTess

Najlepsze byłoby coś z Panthenolem. Ja zazwyczaj używam balsamu Evree nawilżającego (wersja niebieska z tym składnikiem) albo kremu Ziaja z Panthenolem 6%.Może być męski balsam po goleniu. Może być też aloes, żel aloesowy jeśli ie masz alergii na aloes. Inne możliwe to masło shea, masło kakaowe, kremy barierowe dla alergików, Sudocrem, kremy dziecięce takie na odpieluszkowe podrażnienia skóry.Pewnie coś z tego masz w domu. Ja lubię Panthenol bo najszybciej goi skórę.

Dzięki

[MissChievousTess]

[1=3cda010cf2365f85063684c ab232c67a494edda3_61df6b8 1d462b;74454306]Dla mnie pasty do zębów czy płyny do płukania ust i nici dentystyczne, tak samo jak tampony, wkładki to nie kosmetyki a przedmioty codziennego użytku. O ile żele pod prysznic, mydło, czy szampon często kupujemy dla przyjemności tak podpaski czy pastę to nie przyjemność a obowiązek - równie dobrze mogłabym wpisać do bilansu kostki toaletowe i płyn do naczyń Chyba, że dla kogoś pasta do zębów to dobro niekonieczne, a luksus [/QUOTE]
To tylko świadczy o tym jaki obecnie mamy w Polsce dobrobyt. Bo dla ponad 60% ludzkości jest wręcz odwrotnie. Ja pamiętam czasy gdy szampon czy pasta to był luksus, sprowadzany z NRD.
A do denka wliczam wszystko bo lubię wiedzieć jakie mam na co w skali roku czy miesiąca zapotrzebowanie, a pozycja "kosmetyki" w budżecie domowym jest jedna i w równej mierze odnosi się do pudru co do pasty do zębów. Płyn do naczyń, kostka toaletowa to "chemia gospodarcza", więc tego nie liczę.

[Iwona 25]

na podrażnienia od depilacji- jak są mocne, to kremy dziecięce do pupy,
ogólnie po goleniu maszynką zwykły balsam, czasami oliwka jakaś
-szczoteczka elektryczna- ja mało daję pasty- pieni się jak szalona i fakt-zęby idealnie wyczyszczone
-na blogach opakowania po podpaskach kobity pokazują?hmm..ja bym nie pamiętała,żeby coś takiego trzymać do tzw."denka"

dziewczyny- mam włosy prawie do łopatek,(hoduję tylko po to, bo zetnę,aby oddać na peruki dla chorych na raka)
ILE CZASU ZUŻYWACIE 400ML SZAMPONU?
Mi to zajmuje może 6miesięcy, na zmianę z innymi szamponami,ale mam 1 "dyżurny", który wykańczam.

[gosia261282]

Przeważnie mam w użyciu 2-3 szampony. Ale 400 ml myślę, że zużyłabym w miesiąc - półtora. Myję włosy co drugi dzień, mam do łopatek długość.

[MissChievousTess]

Napisane przez gosia261282

Przeważnie mam w użyciu 2-3 szampony. Ale 400 ml myślę, że zużyłabym w miesiąc - półtora. Myję włosy co drugi dzień, mam do łopatek długość.

Dokładnie- jakieś 1,5 miesiąca jeśli jest gęstszy, jeśli wodnisty to miesiąc.
Podobno powinno się stosować na raz 3 różne szampony.
I u mnie w sumie tak jest bo co 2 mycie łagodny, co trzecie przeciwłupieżowy, a tak to do farbowanych.

[Iwona 25]

Napisane przez MissChievousTess

Dokładnie- jakieś 1,5 miesiąca jeśli jest gęstszy, jeśli wodnisty to miesiąc.
Podobno powinno się stosować na raz 3 różne szampony.
I u mnie w sumie tak jest bo co 2 mycie łagodny, co trzecie przeciwłupieżowy, a tak to do farbowanych.

ja bym chyba nie wytrzymała ,jak bym musiała ciągle tym samym myć.To jest w kobiecej naturze- zmieniać szampon

PS.podziwiam kobiety,które całe życie mają taką samą fryzurę- moja przyjaciółka. Mnie szlag by trafił, jestem zodiakalnym strzelcem

[MOgrama]

Napisane przez Iwona 25

ja bym chyba nie wytrzymała ,jak bym musiała ciągle tym samym myć.To jest w kobiecej naturze- zmieniać szampon

PS.podziwiam kobiety,które całe życie mają taką samą fryzurę- moja przyjaciółka. Mnie szlag by trafił, jestem zodiakalnym strzelcem

Akurat to produkt, który mam otwarty jeden zawsze w zapasie czekają 2. Nawet nie pomyślałam że można używać kilku jednocześnie. Ale włosy mnie nie pasjonują

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Inspire]

Akurat 400 ml szamponu nie mam, ale 300 ml zuzywam w miesiąc, więc ten większy to biorąc też pod uwagę gęstość max 1,5 miesiąca
A co do różnorodności szamponowej to od pół roku używam tego samego i sobie chwalę.

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

Ja muszę się nauczyć używać jeden szampon w danej chwili bo potem mam 3 otwarte i je zużywam w nieskończoność na razie mam 3 na końcówce ale miałam wyjazd i żaden by mi nie starczyło i musiałam wziąć kolejny, nowy :/


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk