Żony 2015 cz. 4

[sQuaara]

Napisane przez viva91

A ja bym uspokoiła trochę instynkty macierzyńskie i spojrzała na sprawę z boku, może dzięki temu da się dostrzec analogię między psem a dzieckiem, bo tak, taka analogia występuje

Pies to nie dziecko. Dziecko to nie pies.

Ale w przypadku posiadania jednego i drugiego trzeba być odpowiedzialnym i zmodyfikować (w jednym przypadku bardziej, a w drugim mniej) swoje życiowe nawyki. I myślę, że to chciała przekazać istapp swoim postem

moze. moze i tak. to co przekazala to ma sens.
ale mimo wszystko: pies i dziecko? moze pies na rozgrzewke ale nie ma co porownywac..

[viva91]

Napisane przez sQuaara

moze. moze i tak. to co przekazala to ma sens.
ale mimo wszystko: pies i dziecko? moze pies na rozgrzewke ale nie ma co porownywac..

Ależ jest co porównywać. Jeśli chodzi o zobrazowanie zmian w życiu - to jak najbardziej i dziecko zmusza do takich zmian i pies

[sQuaara]

tak z tym sie zgodzilam zycie trzeba przeorganizowac.
ale to tak samo Ty z kotem masz przeorganizowane...

po prostu dla mnie dziecko to duzooo wieksza odpowiedzialnosc. i jakos tak post o psie wydal mi sie nie na miejscu.. laski tu malego czlowieka na swiat wydadza, trzeba wychowac itp itd a istapp mowi ze Ona jakos sobie radzi bo ma psa. no gratulacje i brawa.
przeciez to zupelnie inna ranga.

[viva91]

Napisane przez sQuaara

po prostu dla mnie dziecko to duzooo wieksza odpowiedzialnosc. i jakos tak post o psie wydal mi sie nie na miejscu.. laski tu malego czlowieka na swiat wydadza, trzeba wychowac itp itd a istapp mowi ze Ona jakos sobie radzi bo ma psa. no gratulacje i brawa.
przeciez to zupelnie inna ranga.

Nie wgłębiałabym się w czytanie między wierszami

Chodziło jedynie o to, że da się zrobić zakupy mając zobowiązania w domu. Dla istapp takim zobowiązaniem jest pies, dla części z was dziecko. I tyle, na tym się zatrzymajmy, istapp nie wnikała w to ile np. opieki trzeba sprawować nad psem i dzieckiem, chodziło tylko o zorganizowanie sobie życia w tym konkretnym przypadku.

[45326ef568a8cdb5ffa32c642ee06bebadb9e802_60456925b2241]

Napisane przez sQuaara

tak z tym sie zgodzilam zycie trzeba przeorganizowac.
ale to tak samo Ty z kotem masz przeorganizowane...

po prostu dla mnie dziecko to duzooo wieksza odpowiedzialnosc. i jakos tak post o psie wydal mi sie nie na miejscu.. laski tu malego czlowieka na swiat wydadza, trzeba wychowac itp itd a istapp mowi ze Ona jakos sobie radzi bo ma psa. no gratulacje i brawa.
przeciez to zupelnie inna ranga.

Ja większy instynkt mam do psa niż do dzieci. Na ulicy zachwycam sie psami, nie dziecmi. Tak, jestem spaczona. Nie uważam ze jest to 1:1. O nie. Psa mozna zostawić jak wspomnialas a dziecka nie. Ale jest wiele analogii (znów nie 1:1) miedzy niemowlakiem a psem. Jest to obowiązek i tak jak wyżej wymienilam-nic z tych rzeczy nie zrobisz bo np. Dziecko trzeba odberac ze żłobka. A ja musze wrócić do psa.



Ale jak tlumacze- Ty juz si starasz-może jakiś instynkt. (chociaz ostatnio czytałam artykuł o tym ze instynktu nie ma poki nie kestes pezynajmniej w ciazy albo nie urodzisz- nie wiem, nie znam sie).

U mnie instynktu zero. Oczywiście uważam ze wszystko co związane z dziećmi jest milion razy gorsze i trudniejsze ale przeorganizować życie jednak należy.



Co więcej to właśnie znajomi ktorzy dzieci maja mówili nam ze dziecko do 2-3 lat i pies to sporo podobieństwa.

[viva91]

Ok, już chyba wszystko jasne, zmienię temat:

byliśmy wczoraj ze znajomymi w escape roomie - aaa, było lepiej niż poprzednio, przynajmniej wyszliśmy sami, tylko 2 minuty po czasie

Znajomi się zaręczyli Ale ślub najwcześniej za 2 lata, więc muszę trochę poczekać

[45326ef568a8cdb5ffa32c642ee06bebadb9e802_60456925b2241]

Napisane przez viva91

Ok, już chyba wszystko jasne, zmienię temat:





byliśmy wczoraj ze znajomymi w escape roomie - aaa, było lepiej niż poprzednio, przynajmniej wyszliśmy sami, tylko 2 minuty po czasie





Znajomi się zaręczyli Ale ślub najwcześniej za 2 lata, więc muszę trochę poczekać

Escape roomy sa fajne!



A i dodam jeszcze- absolutnie nie uważam ze pies to taka sama odpowiedzialnosc. Ja naprawde podziwiam wszystkie kobiety ktore świadomie decydują sie na dziecko. Ja nie potrafię. Zdaje sobie sprawę że to nie ta ranga. Dlatego ja planuje kolejny dogtrekking a Wy wyprawke dla malucha

[193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488]

Ja bym poszła już na jakieś wesele
Ale jak na razie z naszego baaardzo wąskiego grona znajomych tylko świadek jest w narzeczeństwie. I oni jeszcze mają czas. No cóż, na seks czekal 2 lata to i my sobie poczekamy jeszcze z 5 na wesele

[sQuaara]

Napisane przez viva91

Nie wgłębiałabym się w czytanie między wierszami

Chodziło jedynie o to, że da się zrobić zakupy mając zobowiązania w domu. Dla istapp takim zobowiązaniem jest pies, dla części z was dziecko. I tyle, na tym się zatrzymajmy, istapp nie wnikała w to ile np. opieki trzeba sprawować nad psem i dzieckiem, chodziło tylko o zorganizowanie sobie życia w tym konkretnym przypadku.

tak, bo Ty wiesz co istapp miala na mysli. ja przeczytalam ze zrozumieniem Jej wypowiedz.. staram sie tez ogreslic co ja o tym mysle.
niewazne.

[1=45326ef568a8cdb5ffa32c6 42ee06bebadb9e802_6045692 5b2241;58316526]Ja większy instynkt mam do psa niż do dzieci. Na ulicy zachwycam sie psami, nie dziecmi. Tak, jestem spaczona. Nie uważam ze jest to 1:1. O nie. Psa mozna zostawić jak wspomnialas a dziecka nie. Ale jest wiele analogii (znów nie 1:1) miedzy niemowlakiem a psem. Jest to obowiązek i tak jak wyżej wymienilam-nic z tych rzeczy nie zrobisz bo np. Dziecko trzeba odberac ze żłobka. A ja musze wrócić do psa.



Ale jak tlumacze- Ty juz si starasz-może jakiś instynkt. (chociaz ostatnio czytałam artykuł o tym ze instynktu nie ma poki nie kestes pezynajmniej w ciazy albo nie urodzisz- nie wiem, nie znam sie).

U mnie instynktu zero. Oczywiście uważam ze wszystko co związane z dziećmi jest milion razy gorsze i trudniejsze ale przeorganizować życie jednak należy.

Co więcej to właśnie znajomi ktorzy dzieci maja mówili nam ze dziecko do 2-3 lat i pies to sporo podobieństwa.[/QUOTE]

ze wszystkim sie zgadzam co napisalas tutaj... kwestia ze tamten post mi tak wyskoczyl i wydalo mi sie to na maxa nieprawdopodobne ze pies ze dziecko.

ja owszem bede sie starac ale bez tego i bym tak zareagowala. inna kwestia ze psa nie mam. druga sprawa mam przyjaciolke z psem i uwazam ze u niej jakos to tak bardziej na luzie idzie a u Ciebie jest ogromne zaangazowanie. wiec to tez wyrabia jakas opinie i u Ciebie i u mnie. ja znam 'posiadanie psa' troche inaczej po prostu.
nie neguje ani pol slowa ktore napisalas ani Twojego podejscia, dlatego od poczatku to podkreslalam. po prostu mnie zaskoczyl Twoj post, porownanie i w ogole.

---------- Dopisano o 19:36 ---------- Poprzedni post napisano o 19:35 ----------

[1=45326ef568a8cdb5ffa32c6 42ee06bebadb9e802_6045692 5b2241;58317116]

A i dodam jeszcze- absolutnie nie uważam ze pies to taka sama odpowiedzialnosc. Ja naprawde podziwiam wszystkie kobiety ktore świadomie decydują sie na dziecko. Ja nie potrafię. Zdaje sobie sprawę że to nie ta ranga. Dlatego ja planuje kolejny dogtrekking a Wy wyprawke dla malucha [/QUOTE]

a ja sobie nie wyobrazam posiadania psa a moge miec 3 dzieci
jakby mi ktos kazal na spacer o 5 isc czy pada czy wieje czy snieg to bym sie zaplakala juz drugiego dnia. nie potrafilabym tak zwierzaka pokochac chyba

[pati0090]

witam bo nie wiem czy się dziś witałam

dziś robiłam zdjecia, układałam i spisywałam moją wyprawkę dla dzidziusia. Jak zaczęłam o 11 to skończyłam niedawno. Tylee siatek Przynajmniej wiem co mam

[1=193b1b6e1ddfcb4e7f6608e 02b30ba9b0746877a_6871979 10e488;58317181]Ja bym poszła już na jakieś wesele
Ale jak na razie z naszego baaardzo wąskiego grona znajomych tylko świadek jest w narzeczeństwie. I oni jeszcze mają czas. No cóż, na seks czekal 2 lata to i my sobie poczekamy jeszcze z 5 na wesele [/QUOTE]

ja też bym chciała wesele, najbliższe w październiku

[viva91]

[1=193b1b6e1ddfcb4e7f6608e 02b30ba9b0746877a_6871979 10e488;58317181]Ja bym poszła już na jakieś wesele
Ale jak na razie z naszego baaardzo wąskiego grona znajomych tylko świadek jest w narzeczeństwie. I oni jeszcze mają czas. No cóż, na seks czekal 2 lata to i my sobie poczekamy jeszcze z 5 na wesele [/QUOTE]
Też bym właśnie już poszła Najwcześniej za rok inni znajomi

Napisane przez sQuaara

tak, bo Ty wiesz co istapp miala na mysli. ja przeczytalam ze zrozumieniem Jej wypowiedz.. staram sie tez ogreslic co ja o tym mysle.
niewazne.

Wiem, że nie jestem nakręcona na dziecko tak jak Ty i podchodzę chłodniej do sprawy.

[magda_mjt]

My mamy w tym roku 3 wesela . Nigdy az tylu nie mielismy . 2 w czerwcu tydzień po tygodniu i jedno w lipcu


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[zonamojegomeza]

My mamy 2 wesela, na żadne się nie wybieram. Mąż wolny...

[Vivienne]

Ja też uwielbiam wesela i też chętnie bym się na jakieś wybrała, ale póki nie mam pracy powinnam zapomnieć o przyjemnościach.
Także dopiero w październiku mnie czeka weselicho mojej przyjaciółki

[193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488]

Od wyjazdu jestem zakochana w oscypkach
Już 3 ostatnie co prawda nie mam żurawiny ale z dżemem truskawkowym też przepyszne
Załącznik 6321781

[pati0090]

Napisane przez MartusiaWu

że tak zacytuję księdza proboszcza: miłość taka gorąca, że aż się żar z nieba leje

u nas ten sam proboszcz powiedział: " wasza miłość jest tak gorąca jak pogoda na zewnątrz" coś w tym stylu

[sQuaara]

kupialm yankee candle trawe cytrynowa i imbir i pachnie mi na chacie jak w sushi !! maskara!!
i mam TAKA ochoteeeee

[pati0090]

[1=193b1b6e1ddfcb4e7f6608e 02b30ba9b0746877a_6871979 10e488;58317751]Od wyjazdu jestem zakochana w oscypkach
Już 3 ostatnie co prawda nie mam żurawiny ale z dżemem truskawkowym też przepyszne
Załącznik 6321781[/QUOTE]

uwielbiam oscypiki ale w ciąży nie można

[sQuaara]

Napisane przez viva91

Też bym właśnie już poszła Najwcześniej za rok inni znajomi

Wiem, że nie jestem nakręcona na dziecko tak jak Ty i podchodzę chłodniej do sprawy.

ja? nakrecona na dziecko? nawet sie nie staramy
chyba ostatnio pierwszy raz w ogole o tym wspomnialam
mozesz podchodzic do sprawy chlodno. ale no wyraz swoja opienie a nie zachowuj sie jak adwokat i mi nie tlumacz co ktos inny mial na mysli.

---------- Dopisano o 19:49 ---------- Poprzedni post napisano o 19:46 ----------

[1=193b1b6e1ddfcb4e7f6608e 02b30ba9b0746877a_6871979 10e488;58317751]Od wyjazdu jestem zakochana w oscypkach
Już 3 ostatnie co prawda nie mam żurawiny ale z dżemem truskawkowym też przepyszne
Załącznik 6321781[/QUOTE]

normalne mi nie wchodza... ani oscypki ani truskawki... no chyba to teraz zyskalo u mnie tytul najgorszego polaczenia ewerrrr!! :O oooo nieeeee

no nieeeeeeeE

[aneta_91]

My mamy 3 wesela, ale to nie najwięcej ile miałam w roku Fajnie, tyle tylko, że 2 z nich mamy w przeciągu trzech tygodni, a pomiędzy jeszcze komunia chrześnicy Męża

[sQuaara]

to my tylko w 2015 mielismy 4... a teraz juz nuda. u nikogo sie nie zapowiada...
znajomych 4, ale to raczej do kosicola albo i nie podjedziemy...

[45326ef568a8cdb5ffa32c642ee06bebadb9e802_60456925b2241]

Napisane przez sQuaara

ja? nakrecona na dziecko? nawet sie nie staramy


chyba ostatnio pierwszy raz w ogole o tym wspomnialam


mozesz podchodzic do sprawy chlodno. ale no wyraz swoja opienie a nie zachowuj sie jak adwokat i mi nie tlumacz co ktos inny mial na mysli.

---------- Dopisano o 19:49 ---------- Poprzedni post napisano o 19:46 ----------







normalne mi nie wchodza... ani oscypki ani truskawki... no chyba to teraz zyskalo u mnie tytul najgorszego polaczenia ewerrrr!! :O oooo nieeeee





no nieeeeeeeE

Nie no, cos wspominałaś ze masz nadzieje wrocic z pamiatka z UK. To tak sugerowalo na dziecię





A co do wesel to my 3 w tym roku. Kiedys nie lubiłam a teraz uwielbiam. Co prawda jedno wesele jest w środę wiec mega dziwnie no ale jade

[viva91]

Napisane przez sQuaara

ja? nakrecona na dziecko? nawet sie nie staramy
chyba ostatnio pierwszy raz w ogole o tym wspomnialam
mozesz podchodzic do sprawy chlodno. ale no wyraz swoja opienie a nie zachowuj sie jak adwokat i mi nie tlumacz co ktos inny mial na mysli.

A to nie wyraziłam swojej opinii? Myślę dokładnie tak jak napisałam. A że zgadzam się w tym przypadku z istapp... no przepraszam, tak wyszło

[193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488]

Napisane przez pati0090

uwielbiam oscypiki ale w ciąży nie można

A przy karmieniu piersią?
Jak już będziesz mogła to Ci przywiozę

Napisane przez sQuaara

normalne mi nie wchodza... ani oscypki ani truskawki... no chyba to teraz zyskalo u mnie tytul najgorszego polaczenia ewerrrr!! :O oooo nieeeee

no nieeeeeeeE

Ja jakoś nigdy się oscypkami nie zachwycałam ale Tż sobie kupił to i ja. No i meeega.
A że nie miałam żurawinki to i z truskawkami pyszne. Pycha!

[pati0090]

Napisane przez sQuaara

to my tylko w 2015 mielismy 4... a teraz juz nuda. u nikogo sie nie zapowiada...
znajomych 4, ale to raczej do kosicola albo i nie podjedziemy...

my w tamtym roku mieliśmy 6 z czego jedno nas ominęło ze wzgledu na podróż poślubną więc byliśmy na 5.

W tym roku już jedno zaliczyliśmy i w październiku kolejne

[viva91]

Napisane przez aneta_91

My mamy 3 wesela, ale to nie najwięcej ile miałam w roku Fajnie, tyle tylko, że 2 z nich mamy w przeciągu trzech tygodni, a pomiędzy jeszcze komunia chrześnicy Męża

Komunię mamy w tym roku pod koniec maja, TŻ jest chrzestnym. Fajnie, ale no nie potańczysz

[pati0090]

[1=193b1b6e1ddfcb4e7f6608e 02b30ba9b0746877a_6871979 10e488;58318411]A przy karmieniu piersią?
Jak już będziesz mogła to Ci przywiozę [/QUOTE]

czy przy karmieniu można to nie wiem, do tego jeszcze dość daleko

---------- Dopisano o 19:58 ---------- Poprzedni post napisano o 19:56 ----------

Napisane przez viva91

Komunię mamy w tym roku pod koniec maja, TŻ jest chrzestnym. Fajnie, ale no nie potańczysz

ja idę w przyszłym roku na komunię chrześnicy
to w tym roku są komunie? bo słyszałam, ze nie ma ze względu na zmiany w szkolnictwie (moja chrześnica będzie mieć komunie w wieku 10 lat nie 9 jak wcześniej się miało)

[193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488]

Napisane przez pati0090

czy przy karmieniu można to nie wiem, do tego jeszcze dość daleko

Czas tak szybko leci że już niedługo będziesz trzymać Laurkę na rękach

[viva91]

Napisane przez pati0090

ja idę w przyszłym roku na komunię chrześnicy
to w tym roku są komunie? bo słyszałam, ze nie ma ze względu na zmiany w szkolnictwie (moja chrześnica będzie mieć komunie w wieku 10 lat nie 9 jak wcześniej się miało)

Wiem na pewno, że ta jedna komunia jest, resztą się nie interesowałam

[sQuaara]

[1=45326ef568a8cdb5ffa32c6 42ee06bebadb9e802_6045692 5b2241;58318366]Nie no, cos wspominałaś ze masz nadzieje wrocic z pamiatka z UK. To tak sugerowalo na dziecię
[/QUOTE]

tak, to prawda ale nie nazwalabym tego byciem nakreconym na dziecko

mam 27 lat, moj maz 29, chcemy powiekszyc rodzine. normalne chyba (normalne w znaczeniu 'nic w tym dziwnego ani wyjatkowego').

bo wyszlo tak jakbym miala juz pieluszkowe odmozdzenie. :P