Styczniowo - lutowe mamusie 2013 - część XXV:D

[s i l v e r]

Napisane przez pstryczek84

Przelece jeszcze kurze, odkurze I umyje podlogi I do konca dnia bede bohaterka swojego domu :-D

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

brawo Ty

Wysłane z mojego GT-I8200 przy użyciu Tapatalka

[gojka24]

Dziewczyny, ale ja nie napisałam, ze absolutnie nie róż. Pisałam, ze na kompromis pójdziemy i poszliśmy. Akurat typowego różu nie bylo. Wzięliśmy fiolet, ale dziecko samo wybierało róż jako dodatek spoko, ale caly pokój? Nie, to mi się nie widzi..



A jak Wam powiem ile dalam za 2.5l farby magnat ceramicznej to padniecie.. 10zl. Ale to tylko jedna puszka. Reszta tez po taniości, ale nie aż takiej. Fajnie mieć męża budowlańca;-)



Dodatkowo wzięliśmy jeszcze tablicowke. Teraz to juz wogle nie mam wizji pokoju ale w domu mam tylko 1szt, reszta we wtorek bedzie, takze mam czas na przemyślenia

szkoda tylko, ze to malowanie będzie sie ciagnelo..

[pstryczek84]

Te tablicowki wygladaja fajnie-teraz modne sa gory I kredki malowane tablicowka z tego co sie orientuje-ale ja jakos nie dokonca sie moge do niej przekonac. Tzn farba jak farba ale pozniej rysowanie na niej kreda to dla mnie pomylka. Kubson ma taka mala dwustronna tablice. Raz jeden jedyny dalam mu krede zeby sobie pomalowal na niej I wszysyko bylo w kredzie I pyle :-\ druga sprawa ze wdychanie tego pylu nie jest najszczesliwsze dla organizmu. Ciekawe tez jak ona bedzie wygladac bo ktoryms tam pisaniu I wycieraniu. No nie wiem, moze przesadzam ale ten wszedobylski pyl skutecznie mnie do niej zniecheca

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[szklanka19]

Mika i ile to wychodzi? 3200? Ewa w zeszłym roku miała 45, teraz spadło na 31 :/

Ja jestem pełna podziwu dla wszystkich dzieciaków w swoich pokojach. Ewa by chciała, ale od razu zaznacza, że spać będzie ze mną bo przecież sama nie może

[gojka24]

Pstryku, na tablocowke tznsiw napalil. A jak znam swoje dziecko to szal będzie 2-3 dni. Wytrzymamy ten pyłek. A jak sie nam nie spodoba to zamalujemy

[pstryczek84]

Napisane przez gojka24

Pstryku, na tablocowke tznsiw napalil. A jak znam swoje dziecko to szal będzie 2-3 dni. Wytrzymamy ten pyłek. A jak sie nam nie spodoba to zamalujemy

Tablicowka ogolnie jest chyba droga, nie? Ale jak wy macie praktycznie za darmoszke to mozna szalec

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 14:39 ---------- Poprzedni post napisano o 14:34 ----------

Napisane przez szklanka19

Mika i ile to wychodzi? 3200? Ewa w zeszłym roku miała 45, teraz spadło na 31 :/

Ja jestem pełna podziwu dla wszystkich dzieciaków w swoich pokojach. Ewa by chciała, ale od razu zaznacza, że spać będzie ze mną bo przecież sama nie może

Ale to mala nie ma swojego pokoju w ogole?
Na watku jest jeszcze troche dzieciaczkow ktore swoj pokoj maja a spia I tak ze starymi
U nad od momentu remontu kubson spi u siebie. W nocy of kors drepcze do nas ale to I tak jest mega sukces jak idziemy spac I on kladzie sie do swojego lozeczka... bo do tej pory jak proponowalam spanie w jego lozku to... przemilcze a teraz jak mu sie chce spac to sie poprostu kladzie na swoje wyrko. Ze mna w pakiecie oczywiscie

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[szklanka19]

Nie ma bo jak zrobimy jej pokój to musimy zrobić mega solidną przeprowadzkę i trochę mi szkoda zlikwidować sobie sypialnię, skoro i tak ten pokój będzie robił tylko za przechowywalnię zabawek także czekam, aż dziecię dojrzeje do samodzielnego spania...

[gojka24]

Pstryku, 50zl za litr, ale od tego chyba jeszcze jakiś rabacik.

No fajnie tak. Ta magnata 2.5 l w sklepie 110zl, tz mniej więcej jak liczył to po 70 powinniśmy ja kupic. Ta jedna puszkę udalo nam się tak tanio dostać.

Ale i tak fajnie, bo całościowo i tak tanio.

[pstryczek84]

Napisane przez szklanka19

Nie ma bo jak zrobimy jej pokój to musimy zrobić mega solidną przeprowadzkę i trochę mi szkoda zlikwidować sobie sypialnię, skoro i tak ten pokój będzie robił tylko za przechowywalnię zabawek także czekam, aż dziecię dojrzeje do samodzielnego spania...

Niby to rozsadne bo wnioskuje ze pokoj bylby w waszej sypialni (?) Ale z drugiej strony jak nie bedzie miala mozliwosci samodzielnego spania to skad bedziecie wiedziec czy czasem ten moment juz nie nadszedl?
Moze taka mega przeprowadzka wplynelaby na nia motuwujaco?

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[s i l v e r]

Napisane przez szklanka19

Nie ma bo jak zrobimy jej pokój to musimy zrobić mega solidną przeprowadzkę i trochę mi szkoda zlikwidować sobie sypialnię, skoro i tak ten pokój będzie robił tylko za przechowywalnię zabawek także czekam, aż dziecię dojrzeje do samodzielnego spania...

Ja myślę, że jakby miała swój pokój to naprawdę by go pokochała Daria zasypia u siebie,a w nocy zawsze drepta do nas. Ale ona kocha to,że ma swój kąt

Wysłane z mojego GT-I8200 przy użyciu Tapatalka

[mikakrolikowa]

Napisane przez szklanka19

Mika i ile to wychodzi? 3200? Ewa w zeszłym roku miała 45, teraz spadło na 31 :/

Ja jestem pełna podziwu dla wszystkich dzieciaków w swoich pokojach. Ewa by chciała, ale od razu zaznacza, że spać będzie ze mną bo przecież sama nie może

Tak 3200

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez szklanka19

Nie ma bo jak zrobimy jej pokój to musimy zrobić mega solidną przeprowadzkę i trochę mi szkoda zlikwidować sobie sypialnię, skoro i tak ten pokój będzie robił tylko za przechowywalnię zabawek także czekam, aż dziecię dojrzeje do samodzielnego spania...

Tyle, że wiesz - możecie tak czekać i czekać, bo ona nie ma tej motywacji, bo pokoju niet

[szklanka19]

Dzięki Mika, to też zwiększę i zobaczę za 3 miesiące czy się zmieni coś

Pewnie macie rację dziewczyny, ale własne łóżko też miało być motywacją, a niestety nie jest ciężko stwierdzić co w tej małej głowie znaczy motywacja

[gojka24]

Szklanko a czy to nie jest bardziej w Twojej głowie niz jej. U nas właśnie tak bylo. Chciałam żeby P sama spala, ale bardzo tęskniłam za nią. Kilka dni spala sama, potem wracała do nas. I tak kilka razy. Az pewnego dnia stwierdziliśmy z Tz ze brakuje nam spania we dwoje. Tak z dnia na dzień położyliśmy się spać w innym pokoju i do dzis tak zostalo. Na początku przychodzila do nad. Teraz śpi sama, bardzo rzadko zawola albo mnie albo tz do sobie.

[pstryczek84]

Napisane przez szklanka19

Dzięki Mika, to też zwiększę i zobaczę za 3 miesiące czy się zmieni coś

Pewnie macie rację dziewczyny, ale własne łóżko też miało być motywacją, a niestety nie jest ciężko stwierdzić co w tej małej głowie znaczy motywacja

Ale my tu wszystkie mowimy o pokoju a nie o lozku tu chodzi o swoje 4 sciany, o swoje krolestwo. Bo to jej lozko gdzie stalo, stoi? U was w sypialni?

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Agatka miała 2 lata gdy dostała swój pokój - bo się przeprowadziliśmy. Dorka doszła do niej w wieku 14mcy - gdy nauczyła się sama schodzić z łóżka. To, że OBIE do tej pory przyłażą to inna rzecz co kilka, czasem co kilkanaście nocy. A czasem raz w miesiącu.

[meneq]

Yae tez dostala swoj pokoj w wieku 2 lat, przy okazji przeprowadzki. Spala w nim pol roku i zaczela przychodzic do naszej sypialni z dniem pojawienia sie w domu Ruri. Przychodzila, najpierw ja odprowadzalam, w pewnym momencie dalam za wygrana: latwiej bylo polozyc spac obie na raz i u nas spi do rana bez pobudek. I tak zostalo. Nadal jej pokoj jest wg niej jej pokojem. Cieszy sie na powrot do niego, ale wroca tam juz we dwie. Mysle, ze jakos za kilka miesiecy, jesli Ruri bedzie spac nadal z 1-2 pobudkami

[hope01]

Dawid miał 1,5 roku jak dostał pokoj, właśnie z racji przeprowadzki. Wołał w nocy, przychodził, ja szlam, albo ładnie spal. Teraz czasami w nocy przyjdzie, ale najczęściej ok 6 i śpi jeszcze godzinę do dwóch.

[szklanka19]

Gojka to też nie tak, bo jak mnie nie ma w pokoju to Ewa mnie zawsze woła, tak długo aż przyjdę U niej ciągle jest bardzo duża potrzeba bliskości.

Pstryku tak, w sypialni stoi. A mnie się wydaje, że to na jedno wychodzi z nowego łóżka się cieszyła, a i tak woli spać na dużym łóżku Wiadomo, że ma swój kącik z zabawkami itp. to nie jest tak, że to moje biedne dziecko nie ma gdzie się podziać Jasne, gdybym miała więcej przestrzeni do dyspozycji, to urządziłabym ten dziecięcy pokoik, ale na to się na razie nie zanosi.

A Wasze dzieci w dzień siedzą same w swoich pokojach i się bawią? Czy biorą zabawki i idą tam gdzie akurat jesteście?

No i w ogóle jest tu jeszcze jakieś dziecko, które nie ma swojego pokoju? Czy wszystkie macie na tyle duże mieszkania, że możecie to bez problemu ogarnąć?

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Szklanko, najczęściej w swoim - ale czasem kuchnia jest przedszkolem, nasz pokój "panią doktor" a ich - domem

[meneq]

Wiekszosc czasu Yae spedza tam, gdzie ja. Czasami ida sie bawic do jej pokoju

[s i l v e r]

Daria często bawi się w dzień w swoim pokoju. Ale bywa też, że znosi zabawki do nas do pokoju. Uwielbia się bawić też tak ,że w jej pokoju jest przedszkole w którym układa w rządku misie i lalki, a nasz pokój służy za dom i takim sposobem bawi się w całym mieszkaniu ale najczęściej bawi się u siebie

Wysłane z mojego GT-I8200 przy użyciu Tapatalka

[gojka24]

Szklanko, a to różnie. Sa zabawki, którymi tylko w swoim pokoju. Sa tez takie, którymi bawi sie wszędzie. To zalezy.

[mala_19kw]

Hejo

Szklanko-a ja tam Ciebie doskonale rozumiem To że zrobiłabyś dziecku swój osobny pokój wcale nie oznacza że będzie przebywać tylko w nim i nagle wszystko się zmieni. Będzie starsza to będzie to wyglądało trochę inaczej niż teraz zapewne-także porywanie się w tej chwili na kapitalny remont z całkowitą zmianą przestrzeni jest chyba szalonym pomysłem. Tym bardziej że remonty kosztują a dwa to tak jak wspomniałaś mała potrzebuje bliskości i dopóki to się nie zmieni to raczej nie ma sensu się przekonywać bo odpowiedź jest oczywista. Oskar ma swój pokój ponad rok a i tak siedzi przeważnie w naszym wspólnym. Śpi też razem z nami w sypialni (mimo że pokój ma obok naszego). Nie zmieniło się w sumie nic oprócz tego że teraz tam ma swoją graciarnie-którą i tak przenosi na inne pokoje i kuchnię Część nawet na podwórko. Także nie ma reguły.

Po przeprowadzcce też będzie miał swój pokój ale nawet mu tam nie będę wstawiać jego łóżka tylko od razu z nami bo wiem jak to będzie wygladać.
Z resztą spanie to dla mnie nie problem bo śpi w swoim łóżku tylko czasami teleportuje się do nas. Dla mnie nawet lepiej że mam go pod ręką bo w nocy robię pomiary więc nie muszę biegać po całej chałupie.

No... To tyle ode mnie

Za tydzień mam pierwszą jazdę

Szajka-idziesz na prawko czy narazie odpuściłaś temat?

[hope01]

Przychodze sie pochwalić
Dawid nauczył się jeździć na dwóch kołkach

[s i l v e r]

Napisane przez hope01

Przychodze sie pochwalić
Dawid nauczył się jeździć na dwóch kołkach

Łał!!! Brawo!!

Wysłane z mojego GT-I8200 przy użyciu Tapatalka

[nafiyqa]

Napisane przez szklanka19

No i w ogóle jest tu jeszcze jakieś dziecko, które nie ma swojego pokoju? Czy wszystkie macie na tyle duże mieszkania, że możecie to bez problemu ogarnąć?

Kuba
Jego pokoj jest aktualnie kuchnią. Zbieramy sily na remont...
Nadal spi w lozeczku niemowlecym (TZ przerobil ) dostawionym do naszego lozka.

pstryczku, na tablicowce mozna tez pisac markerami kredowymi np:
http://allegro.pl/marker-kredowy-tom...725725948.html fajna sprawa

hope,

[hje]

Szklanko, Pola nie ma swojego pokoju.

Hope, wow!!

---------- Dopisano o 22:34 ---------- Poprzedni post napisano o 22:21 ----------

Siedzimy dzisiaj na mszy, ksiądz wygłasza kazanie, "na kościele" cisza, a Pola zaczyna śpiewać "Ona czuje we mnie piniądz"...

[mikakrolikowa]

Napisane przez hope01

Przychodze sie pochwalić
Dawid nauczył się jeździć na dwóch kołkach

Łał zdolniacha

Napisane przez hje

Szklanko, Pola nie ma swojego pokoju.

Hope, wow!!

---------- Dopisano o 22:34 ---------- Poprzedni post napisano o 22:21 ----------

Siedzimy dzisiaj na mszy, ksiądz wygłasza kazanie, "na kościele" cisza, a Pola zaczyna śpiewać "Ona czuje we mnie piniądz"...

na poprawe humoru dzisiejsze teksty Julka 1. siedzi na nocniku i drapie sie po jajkach, pytam sie czy go swedzi mowi nie, mowie zostaw siurka , na co odpowiedz mamo ja robie gimnastyke siurka 2. usypiam Irene wiadomo cycamy wiec ja toples ale Julo mnie woła milion razy wpadam do jego łozka tak jak byłam i co słysze mamo schowaj cycki 3. w lidlu bylismsy płacimy oczywiście kilku klientów wczesniej juz sie wydziera dzien dobry do kasierki a potem ja pani cos opowiem i hiostoria dnia ze tata na rowerze w maratonie był itd Nie moge doczekac sie kiedy Irena przemówi ludzkim głosem ale w sumie strach sie bac jak po Julku odziedziczy gadanie

[marsi11]

Hej
Za nami trudny weekend umarła moja jedyna babcia
L na otarcie łez narysowal dzis mamusie IMG_2235.JPG


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk