Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa? - Strona 39 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2006-04-21, 19:23   #1141
Martulaaa
Raczkowanie
 
Avatar Martulaaa
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 360
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Gosiaczku Daję Ci buziaka i życzę, żebyś szybko zebrała siły i zaczęła wszystko od nowa

Kajasiu ściskam Cię mocno
Martulaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-04-21, 19:28   #1142
soofka
Raczkowanie
 
Avatar soofka
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 162
GG do soofka
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Cytat:
Napisane przez kajasia222
Przepraszam, nie czytałam co pisałyście bo nie mam kiedy Teraz weszłam tylko po to żeby się pozalić, może mi przejdzie. Widziałam dzi s mojego exa ;/ pierwszy raz od 4 miesięcy, od zerwania, momentalnie ścisneło mnie serce i zrobiło sie duszno i ogólnie źle On mnie chyba nie widział, jechał samochodem... Jeszcze wczoraj mówiłam, że mi już przeszło, że nic dla mnie znaczy, że już nic nie czuję... wcale nie, czuję taksamo i ból czuje taki sam... chcće do niego znów, choc wiem że to nie jest dobre Ehh niech mnie ktos przytuli ;(
To tyle, dziękuje za uwagę, jutro mi przejdzie prawda??
Przytulam Cię bardzo cieplutko i przesyłam całą moją pozytywną energię jaka w sobie mam.
Przejdzie, przejdzie. To napewno.

"Świt nowego dnia przychodzi po najczarniejszej chwili nocy"

Cały czas ten cytat wisi u mnie nad kompem.Pomógł mi.Dzięki Biri.
soofka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-04-21, 19:30   #1143
oreganka
Zakorzenienie
 
Avatar oreganka
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 4 559
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Cytat:
Napisane przez kajasia222
Ehh niech mnie ktos przytuli ;(
Proszę bardzo ściskam bardzo mocno

Kaju strasznie mi przykro, że musisz cierpieć!!
Tylko tak naprawdę nie ma na to rady, oni (nasi ex) nie wyparowali, takich spotkań nie da się uniknąć. Tylko mam nadzieję że z czasem te przypadkowe spotkania przestaną być tak bolesne...

Trzymaj się kochana i nie daj się
Pamiętaj jesteś silna już 4 miesiące za Tobą teraz będzie już tylko lepiej
oreganka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-04-21, 20:10   #1144
_Gosiaczek_
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 765
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Dzieki dziewczyny
Ale mam huśtawki nastroju, raz chce mi sie płakac, a za chwilke dochodze do wniosku, że dobrze zrobiłam.
Sama za soba nie nadążam. Chyba zaczynam histeryzować poprostu nigdy nie byłam w takiej sytuacji i się troszeczkę gubię.
Ale są momenty, w których przesadzam jadąc autobusem i widząc jakiegoś chłopaka przytulającego się do swojej dziewczyny myślę "kolejny oszust, pewnie ma kogoś na boku ale nic jej nie mówi".
A co do zapełnienia sobie czasu. Oj myslę, że nie będzie z tym najmniejszego problemu, na weekendy wyjeżdzam, podczas tygodnia mam mase zajęć.

Jeszcze raz dziękuje, za wsparcie.
Postaram sie juz więcej nie smucić w tym wątku tylko pisac o tych przyjemniejszych sprawach. Jedną z nich jest to, że wczoraj byłam u fryzjera i wkońcu (pół roku się zastanawiałam) zdecydowałam się na grzywkę. Bardzo mi się ta zmiana podoba

kajasia222
_Gosiaczek_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-04-21, 20:28   #1145
oreganka
Zakorzenienie
 
Avatar oreganka
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 4 559
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Huśtawki nastroju to moja specjalność!!
Czasem w jednej chwili czuje się taka silna, że sama do siebie się uśmiecham a za chwilę to chce mi się beczeć!!!
Na przykład dzisiaj byłam sobie w sklepie, humorek mi dopisywał, ale w sklepie usłyszałam piosenkę, która niestety skojarzyła się mi z taką sytuacją i oczywiście z moim ex i od razu mi się tak smutno zrobiło!!
Ale to takie chwilowe huśtawki nastrojów, szybko mija, na szczęście!!
Gosiaczku nie przejmuj się, możesz mi smucić ile chcesz, zawszę postaram się jakoś pocieszyć!!
oreganka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-04-21, 20:30   #1146
natisska
Rozeznanie
 
Avatar natisska
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 494
GG do natisska
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Cześć dziewczyny... Poczytuje ten wątek i waham się, czy napisać o swoim rozstaniu... Czy moja wiadomość nie zniknie w czeluściach wątku, gdyż wy już znacie siebie, a tu nagle ja ze swoim problemem... Ale w końcu się przełamałam i opowiem wam... Uwaga to będzie długie
Przez pare lat kumplowałam się z pewnym facetem... Jest 7 lat starszy, mamy wspólne towarzystwo wię imprezy itp. Nagle zaczęliśmy się bardziej przyjaźnić co potem okazało się zamierzone z Jego strony gdyż w pewnym momencie zapytał sie czy nie spróbujemy... Byłam w kompletnym szoku bo nigdy przenigdy nie myślałam o Nim w ten sposób, ale tego samego wieczoru przekonałąm się, że cos mnie do Niego ciągnie i to bardzo. Zgodziłam się m.in. motywowana tym, że mam pewną przewage bo on musiał coś do mnie czuć a ja narazie z dystansem (byłam świeżo po sparzonym nieudanym związku). Sprawy sie jednak obróciły w inną stronę... Zawsze uważałam Go za super faceta ale jak zaczęłam patrzeć na Niego inaczej to stał się dla mnie ideałem... Zakochałam sie w nij, niesetety taką miłością, że nie chciałam nawet słyszeć o innym, wszyscy byli od Niego gorsi, byłam pewna, że to ten jedyny, ostatni. Wiedziałam jednak o pewnej rzeczy. Był wcześniej z dziewczyną, 7 lat. NIgdy jej nie widziałam mimo że tak czesto bywal w towarzystwie, tak jakby chował ja przed swiatem. Na samym początku powiedzial mi, ze juz z nia nie jest, ze to skonczone. Bylam z nIm rok. Po paru miesiacach dowiedzialam sie ze byli razem dwa dni na domkach nad jeziorem. Zalamana spytalam go o to a on że w pewnym sensie się przyjaznia, nie da sie usunąć kontaktu jak tak dlugo z kims sie bylo ale to tylko przyjazn. Uwierzylam. Czasami dowiadywalam sie, ze ktos widzial go z nia jak jechali samochodem, bagatelizowalam to a potem juz nawet go o to nie pytalam. Nie chcialam dopuscic do mysli najgorszego, udawalam ze wszystko jest ok. Az miesiąc temu przyszedl do mnie nasz wspolny kolega, i powiedzial ze juz nie moze patrzec jak jestem oszukiwana. I powiedzial mi wszystko. On z nia caly czas był. Był w dwóch związkach naraz. Nie pytajcie sie mnie jak to jest mozliwe, bo sama nie wiem ale jest. Okazalo sie ze wszyscy z naszego towarzystwa o tym wiedzieli, nikt mi nie powiedzial, wszyscy go kryli... Eh zamknelam sie przed swiatem, nie chcialam z nikim o tym rozmawiac ale zostalam zmuszona... gdyz ktos napisal na gadu do tej dziewczyny o mnie... i zaczela sie afera... On do mnie zadzwonil i powiedzial ze jej sie do wszystkiego przyznal ale ona chce sie ze mna skontaktowac i zebym nie odpisala jej, ze bardzo mnie prosi... co za tupet... oczywscie jak napisala to porozmawialam z nia ale ona traktowala mnie jako wroga. Gdzie ja w tym wszystkim? Po wielu jescze nieprzyjemnych sytuacjach skonczylo sie tak, że ona mu wybaczyla ( co najlepsze to nie pierwszy raz, w ciagu ich dlugiego zwiazku zrobil taki sam numer, byl z inna w tym samym czasie i tez mu wybaczyla) i sa razem... A ja czuje sie... Nienawidze Go co jest zrozumiale, po tym jak mnie oszukal usylaszlam z jego ust pare bardzo niemilych slow a ja tak sie staralam dobierac slowa, nie wyzywac a on na sam koniec pojachal po mojej osobie... Najgorsze jest to, ze go kocham... Wiem wiem straszne ale same wiecie ze to nie tak latwo, mozna nienawidziec i kochac... A oni sa ze soba...
Musze teraz wyjsc z komputera, zrestza dam wam czas na przeczytanie tej pogmatwanej historii... ;(
__________________
Ślub









natisska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-04-21, 20:45   #1147
Biricchina
Zadomowienie
 
Avatar Biricchina
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 166
GG do Biricchina
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Cytat:
Napisane przez _Gosiaczek_
To mnie proszę
Przepraszam ale jestem załamana.
Wczoraj zerwałam ze swoim chłopakiem po 2 latach bycia razem. Nie chce wdawać się w szczegóły bo mam już dość łez. Ogólnie pisząc od 4 miesiący mnie okłamywał (chodzi o inną kobietę).
Pomimo tego, że od miesiąca nie jest juz najlepiej i trzymałam się troszkę na dystans, bo zaczynałam coś podejrzewać to i tak jest mi okropnie przykro, że mógł mi takie coś zrobić.
Jestem wściekła, nienawidze go, ale po chwili mam napad płaczu. Nie bardzo mam sie komu wyżalic i zaczynam wariować, a od zerwania minął raptem jeden dzień.
Widze, że Wy już sie pozbierałyście i humory dopisują, mam nadzieje, że ja za jakiś czas też będe mogła sie uśmiechnąć.
Znowu mnie naszło, ide sobie popłakać

Gosiaczku proszę bardzo Żartuję
Po pierwsze podaj maila, wyślę Ci bardzo mądrą książkę, która pomogła Nam w najgorszym okresie.
Po drugie: Kobieto!! Chcesz płakać za kimś kto Cię zdradzał i oszukiwał??!!
Ja rozumiem płakać za kimś, kto był dla nas wszystkim, kochał nas, szanował, ale odszedł, bo coś się wypaliło. Za takim kimś owszem można płakać. Ale za oszustem?? Za kimś kto oszukiwał najbliższą sobie osobę?
Gosiaczku wiem, że to trudne, że go kochasz, ale on kompletnie nie jest tego wart. Bardzo dobrze zrobiłaś zrywając z nim. Najważniejsze to zajmij sobie czas, czasem pozwól sobie na chwilę słabości. Ból będzie wracał, ale coraz rzadziej i coraz mniej będzie bolał. No i pamiętaj o nas, każda z nas przez to już przeszła. I żyjemy, mamy się dobrze. Świat się wcale nie skończył.
Przytulam mocno

Kajasiu nie wiem Kochanie co Ci napisać... Może ktoś tam na górze testował jak bardzo silna już jesteś? Więc bądź twarda jak skała i nie daj się!
Ja w Ciebie wierzę, BARDZO
__________________
MY

Karolinka

Aniołek? 28.01.08


[aniolek1]28390[/aniolek1]
Biricchina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-04-21, 20:56   #1148
Biricchina
Zadomowienie
 
Avatar Biricchina
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 166
GG do Biricchina
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Cytat:
Napisane przez natisska
Cześć dziewczyny... Poczytuje ten wątek i waham się, czy napisać o swoim rozstaniu... Czy moja wiadomość nie zniknie w czeluściach wątku, gdyż wy już znacie siebie, a tu nagle ja ze swoim problemem... Ale w końcu się przełamałam i opowiem wam... Uwaga to będzie długie
Przez pare lat kumplowałam się z pewnym facetem... Jest 7 lat starszy, mamy wspólne towarzystwo wię imprezy itp. Nagle zaczęliśmy się bardziej przyjaźnić co potem okazało się zamierzone z Jego strony gdyż w pewnym momencie zapytał sie czy nie spróbujemy... Byłam w kompletnym szoku bo nigdy przenigdy nie myślałam o Nim w ten sposób, ale tego samego wieczoru przekonałąm się, że cos mnie do Niego ciągnie i to bardzo. Zgodziłam się m.in. motywowana tym, że mam pewną przewage bo on musiał coś do mnie czuć a ja narazie z dystansem (byłam świeżo po sparzonym nieudanym związku). Sprawy sie jednak obróciły w inną stronę... Zawsze uważałam Go za super faceta ale jak zaczęłam patrzeć na Niego inaczej to stał się dla mnie ideałem... Zakochałam sie w nij, niesetety taką miłością, że nie chciałam nawet słyszeć o innym, wszyscy byli od Niego gorsi, byłam pewna, że to ten jedyny, ostatni. Wiedziałam jednak o pewnej rzeczy. Był wcześniej z dziewczyną, 7 lat. NIgdy jej nie widziałam mimo że tak czesto bywal w towarzystwie, tak jakby chował ja przed swiatem. Na samym początku powiedzial mi, ze juz z nia nie jest, ze to skonczone. Bylam z nIm rok. Po paru miesiacach dowiedzialam sie ze byli razem dwa dni na domkach nad jeziorem. Zalamana spytalam go o to a on że w pewnym sensie się przyjaznia, nie da sie usunąć kontaktu jak tak dlugo z kims sie bylo ale to tylko przyjazn. Uwierzylam. Czasami dowiadywalam sie, ze ktos widzial go z nia jak jechali samochodem, bagatelizowalam to a potem juz nawet go o to nie pytalam. Nie chcialam dopuscic do mysli najgorszego, udawalam ze wszystko jest ok. Az miesiąc temu przyszedl do mnie nasz wspolny kolega, i powiedzial ze juz nie moze patrzec jak jestem oszukiwana. I powiedzial mi wszystko. On z nia caly czas był. Był w dwóch związkach naraz. Nie pytajcie sie mnie jak to jest mozliwe, bo sama nie wiem ale jest. Okazalo sie ze wszyscy z naszego towarzystwa o tym wiedzieli, nikt mi nie powiedzial, wszyscy go kryli... Eh zamknelam sie przed swiatem, nie chcialam z nikim o tym rozmawiac ale zostalam zmuszona... gdyz ktos napisal na gadu do tej dziewczyny o mnie... i zaczela sie afera... On do mnie zadzwonil i powiedzial ze jej sie do wszystkiego przyznal ale ona chce sie ze mna skontaktowac i zebym nie odpisala jej, ze bardzo mnie prosi... co za tupet... oczywscie jak napisala to porozmawialam z nia ale ona traktowala mnie jako wroga. Gdzie ja w tym wszystkim? Po wielu jescze nieprzyjemnych sytuacjach skonczylo sie tak, że ona mu wybaczyla ( co najlepsze to nie pierwszy raz, w ciagu ich dlugiego zwiazku zrobil taki sam numer, byl z inna w tym samym czasie i tez mu wybaczyla) i sa razem... A ja czuje sie... Nienawidze Go co jest zrozumiale, po tym jak mnie oszukal usylaszlam z jego ust pare bardzo niemilych slow a ja tak sie staralam dobierac slowa, nie wyzywac a on na sam koniec pojachal po mojej osobie... Najgorsze jest to, ze go kocham... Wiem wiem straszne ale same wiecie ze to nie tak latwo, mozna nienawidziec i kochac... A oni sa ze soba...
Musze teraz wyjsc z komputera, zrestza dam wam czas na przeczytanie tej pogmatwanej historii... ;(
O mamo... mnie po prostu zatkało i nie wiem co napisać a to się zdarza bardzo rzadko Nie wiem, po prostu nie wiem jak można coś takiego zrobić. Jak można żyć w takim kłamstwie!! Jedyny plus z całej tej chorej sytuacji to taki że Ty już w niej nie uczestniczysz.
Natissko to na pewno będzie bardzo trudne, ale musisz się od niego odciąć, od wszystkiego co Ci będzie go przypominąć i tak wolniutko będziesz odzyskiwać utracony spokój. I pisz tu do Nas, my zawsze Ci postaramy się pomóc...
A na razie mooocno przytulam i trzymaj się dzielnie...

"Nikt nie jest wart cierpienia własnej osoby!!"
__________________
MY

Karolinka

Aniołek? 28.01.08


[aniolek1]28390[/aniolek1]
Biricchina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-04-21, 21:54   #1149
paulakrk
BAN stały
 
Avatar paulakrk
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 7 580
GG do paulakrk
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Cytat:
Napisane przez natisska
Cześć dziewczyny... Poczytuje ten wątek i waham się, czy napisać o swoim rozstaniu... Czy moja wiadomość nie zniknie w czeluściach wątku, gdyż wy już znacie siebie, a tu nagle ja ze swoim problemem... Ale w końcu się przełamałam i opowiem wam... Uwaga to będzie długie
;(



Biedna, biedna bidulko... Strasznie mi przykro ale napewno sobie poradzisz ....
paulakrk jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-04-21, 22:11   #1150
oreganka
Zakorzenienie
 
Avatar oreganka
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 4 559
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Natissko współczuję strasznie
oreganka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-04-21, 22:33   #1151
nitka19
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 1
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

wiecie co dziewuszki tak sobie czytam te historie i tak jak wiele z Was mam wrazenie jakby ktos siedzial w mojej glowie i to wszystko odtwazal co we mnie siedzi .wiecie co,tylko tak sie zastanawiam jak to by bylo czytac takie forum,dokladnie o takiej samej tematyce....-napisane przez te nasze milosci...oni nie widza zwykle tak swiata jak my.staraja sie byc jacys tacy logiczni..hehe...a tez sie gubia,tylko roznica jest taka ,ze my to sie umiemy jakos czesciej przyznawac do bledow i przepraszac za to w mysl ze tak powiem idealistycznego podejscia,ze zostanie to docenione.moze i jest doceniane,mysle tylko ze oni nam o tym nie mowia.a przyznanie sie do bledu to jakby unizenie swego EGO...ze tak mozna tez to blednie pojmowac!!!!!!!!!!dla mnie to swiadczy o dojrzalosci emocjonalnej i tyle.
nitka19 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2006-04-21, 22:44   #1152
natisska
Rozeznanie
 
Avatar natisska
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 494
GG do natisska
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Dziewczyny dziekuje... Wiecie ja wiem ze to zle podejscie ale latwiej by mi bylo jakby do niego nie wrocila... A tak... przyznam sie ze ciagle trzymam jej gadu i katuje sie czytajac jej opisy typu "jade do R" , jestem u R" i ciagle mysle o tym ze jest u niego. Albo owszem wykasowalam jego numer ale smsy trzymam gdzies w czelusciach telefonu na ktorych jest numer no i same wiadomosci...Ich treść... W ogole od roztania zyje jakby w innym swiecie... Wszyscy mi powtarzaja 'co za dupek, cham swinia" a ja tylko potakuje glowa i mysle o naszym wspolnych chwlach... Boz.. jaka dluga droga przede mna... Zawsze uznawalam ze najlepszym lekarswtem sa przyjaciele, miec cos do roboty i nowa milosc, ale przyjaciele mi przypominaja go, uczyc mi sie nie chce a inni faceci nie istanieja dla mnie.. Kazdego porownuje z nim zreszta czuje ze nie dalabym sie nawet dotknac innemu, pomyslec o kims w sposob w jakim mysle o Nim..
__________________
Ślub









natisska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-04-21, 23:09   #1153
natisska
Rozeznanie
 
Avatar natisska
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 494
GG do natisska
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Ehh albo np dzisaj... Rozamwiam z naj. przyjaciółka, która jest w związku z naj. przyjacielem R (eksa... - straszne slowo) - tak przy okazji chora sytuacja teraz , czesto we czwórkę spędzalimsy czas zreszta wszyscy czworo sie dobrze znamy... No i rozmawiam z nia a ona mi nagle zaczyna opowiadac o R, ze mial wypadek, dachowal... Strasznie mi sie zrobilo zapragnelam byc blisko niego... No ale na dokladke powiedziala mi tez ze widzala go dzis z NIĄ, i ze zaprosl ja i jej faceta na majowke do jego domu nad jeziorem... Tak mi sie smutno zrobilo... Jeszcze niedawno pojechalibysmy tam we czwórke.. Ale dorazu mi sie wlacza ze to by byla tylko iluzja bo jest z inna, a mnie na boku... Bo tak było, ona - stara mocna miłość, ja - cos nowego zauroczenie nie warte poswiecenia tamtej...Tylko dlaczego ciągnał to przez ponad rok?? Ehh powiedzialam mojej przyjaciolce zeby mi wszystko mowila co sie o nim dowie - jestem masochistka totalna w dodatku zenujaca, ale ja musze wiedziec co sie u niego dzieje.. A wy? szybko sie tego pozbylyscie? Tego pragnienia wiedzy co wlasnie robi co czuje...
__________________
Ślub









natisska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-04-21, 23:18   #1154
Biricchina
Zadomowienie
 
Avatar Biricchina
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 166
GG do Biricchina
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Cytat:
Napisane przez natisska
Ehh albo np dzisaj... Rozamwiam z naj. przyjaciółka, która jest w związku z naj. przyjacielem R (eksa... - straszne slowo) - tak przy okazji chora sytuacja teraz , czesto we czwórkę spędzalimsy czas zreszta wszyscy czworo sie dobrze znamy... No i rozmawiam z nia a ona mi nagle zaczyna opowiadac o R, ze mial wypadek, dachowal... Strasznie mi sie zrobilo zapragnelam byc blisko niego... No ale na dokladke powiedziala mi tez ze widzala go dzis z NIĄ, i ze zaprosl ja i jej faceta na majowke do jego domu nad jeziorem... Tak mi sie smutno zrobilo... Jeszcze niedawno pojechalibysmy tam we czwórke.. Ale dorazu mi sie wlacza ze to by byla tylko iluzja bo jest z inna, a mnie na boku... Bo tak było, ona - stara mocna miłość, ja - cos nowego zauroczenie nie warte poswiecenia tamtej...Tylko dlaczego ciągnał to przez ponad rok?? Ehh powiedzialam mojej przyjaciolce zeby mi wszystko mowila co sie o nim dowie - jestem masochistka totalna w dodatku zenujaca, ale ja musze wiedziec co sie u niego dzieje.. A wy? szybko sie tego pozbylyscie? Tego pragnienia wiedzy co wlasnie robi co czuje...
Ech.. ja miałam jechać z ex na majówkę w góry. I on tam jedzie, tyle że beze mnie. Bolało mnie to, ale trzeba wziąć się w garść i uwierz mi że im szybciej to zrobisz tym lepiej dla Ciebie.
A to pragnienie wiedzy co się z nim teraz dzieje?
U mnie trwało jakieś 3 tyg. Potem doszłam do wniosku że co mnie to w sumie obchodzi. Zrozumiałam, że jak się dowiadywałam czegoś o nim to zawsze było mi gorzej. A tu chodzi o to żeby Tobie było lepiej, więc po co wiedzieć?
Po co?? To minie, na pewno. Wyskasuj numer tej paany i za każdym razem, gdy będziesz chciała wyszukać ten numer mów sama do siebie jestem silna i wcale nie chcę wiedzieć jaki ona ma status. Pomaga
Zajmij i inwestuj teraz tylko w siebie, tylko to się najbardzie opłaca.
Buziak
__________________
MY

Karolinka

Aniołek? 28.01.08


[aniolek1]28390[/aniolek1]
Biricchina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-04-21, 23:27   #1155
natisska
Rozeznanie
 
Avatar natisska
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 494
GG do natisska
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Biricchina masz racje A na majowke dostalam zaproszenie od pewnej grupy znajomych i chyba sie wybiore... Chociaz wiem ze bede wisiec na telefonie z kumpela ktora pojedzie z Nim... Ja mysle ze tutaj jednak czas jest najbardziej potrzebny... Nie pytajac sie o niego, wykasowujac wszystko moze lekko pomoc ale i tak bede go widywac (co jest najgorsze) i nie da sie niczego przyspieszyc.. OK moje kochane , ide lulu, jutro mam Wielka Sobotę i ide święcić jajeczka gdyz jestem prawoslawna i mamy inny kalendarz DObranoc
__________________
Ślub









natisska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-04-22, 05:25   #1156
Biricchina
Zadomowienie
 
Avatar Biricchina
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 166
GG do Biricchina
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Cytat:
Napisane przez natisska
Biricchina masz racje A na majowke dostalam zaproszenie od pewnej grupy znajomych i chyba sie wybiore... Chociaz wiem ze bede wisiec na telefonie z kumpela ktora pojedzie z Nim... Ja mysle ze tutaj jednak czas jest najbardziej potrzebny... Nie pytajac sie o niego, wykasowujac wszystko moze lekko pomoc ale i tak bede go widywac (co jest najgorsze) i nie da sie niczego przyspieszyc.. OK moje kochane , ide lulu, jutro mam Wielka Sobotę i ide święcić jajeczka gdyz jestem prawoslawna i mamy inny kalendarz DObranoc
Wesołych Świąt!!
__________________
MY

Karolinka

Aniołek? 28.01.08


[aniolek1]28390[/aniolek1]
Biricchina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-04-22, 13:59   #1157
ahinsa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 5 278
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Natisska, ten człowiek wygląda mi na strasznego manipulatora.. Wierz mi, i moze to ci jakos pomoze zapomniec, nie bylabys z nm sczesliwa. On sie bawi ludzmi, tak mysle...

Nie pozwol sobie na to
__________________
ahinsa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-04-22, 17:45   #1158
Biricchina
Zadomowienie
 
Avatar Biricchina
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 166
GG do Biricchina
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Hej Słonka! Co tam u Was? Mam nadzieję, że wiosna, tęcza i ciepło

Ja to zapomniałam napisać, że wczoraj przeżyłam coś cudownego
Byłam na aerobiku na 19:30 i na sam koniec jak były ćwiczenia rozluźniające. Ania - instruktorka puściła wolną muzykę i zgasiła swiatło .
W pewnym momencie powiedziała żebyśmy zrobiły okrążenia szyją w 1 i 2 stronę po 5 razy. Zamknęłam oczy, leciała wtedy Celine Dion "Think twice".
Ciemno, muzyka dudniła, zamknęłam oczy i czułam taaaki spokój.
Fantastycznie było
__________________
MY

Karolinka

Aniołek? 28.01.08


[aniolek1]28390[/aniolek1]
Biricchina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-04-22, 18:43   #1159
oreganka
Zakorzenienie
 
Avatar oreganka
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 4 559
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Fajnie musi być na tym aerobiku, chyba się też zapiszę...
Ja dzisiaj sobie na rowerku pojeździłam i teraz jestem strasznie wykończona, a tu pracę muszę pisać!!!

Pogoda świetna, słonko przcudnie świeci
oreganka jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2006-04-22, 19:05   #1160
oreganka
Zakorzenienie
 
Avatar oreganka
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 4 559
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Życzę wszystkim miłego wieczorku
__________________
dzień bez uśmiechu
jest dniem straconym!!!

oreganka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-04-22, 19:40   #1161
Biricchina
Zadomowienie
 
Avatar Biricchina
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 166
GG do Biricchina
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Cytat:
Napisane przez oreganka
Życzę wszystkim miłego wieczorku
Dzielna Mycha Wzajemnie Oreganko
__________________
MY

Karolinka

Aniołek? 28.01.08


[aniolek1]28390[/aniolek1]
Biricchina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-04-22, 20:56   #1162
natisska
Rozeznanie
 
Avatar natisska
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 494
GG do natisska
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

ahinsa ja wiem, że to manipulator... Potrafi tak naklamac nakrecic i owinąć sobie czlowieka wokol palca... nawet tą swoja panne ktora niby tak kocha... jakby kochal to nie robilby takich swinstw... A szczesliwa bym byla, ale to wszytsko tylko iluzja, zycie w klamstwie... ktore kiedys sie by skonczylo, a im dluzej tym gorzej bym to zniosla. Dziekuje
Kurcze tan aerobik to jest dobra myśl... Przyjemne z pożytecznym, w końcu lato się zbliża i trzeba bedzie pokazac co nieco.... Tez wam zycze przyjemnego wieczoru W koncu sobotni , przydaloby sie gdzies wyjsc...ale ja juz ide lulu moze za tydzien gdzies wyskocze...papa
__________________
Ślub









natisska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-04-23, 10:42   #1163
_Magda
BAN stały
 
Avatar _Magda
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 950
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

natisska bidulo,ależ ten ex to drań do potęgi Rozumiem że chcesz wiedzieć co się u niego dzieje,to normalne...Ale przyjdzie czas gdy naprawde będziesz musiała wykasować nr,smsy i starać się nie dowiadywać co u niego...Rozumiem też że byłoby łatwiej ci gdyby tamta mu dała kopa.Top takie ludzkie Ale pomyśl,że może wtedy on chciałby żebyś ty mu wybaczyła,może byś się złamała a on potem oszukiwałby cię tak jak ją?Niestety,żal mi też tamtej dziewczyny,zwłaszcza,że taki dupek chyba się nie zmieni.I po prostu znów będzie tak postępował.
Natissko,powiedz mi prosze jeśli możesz-jak to możliwe,że po tym jakim draniem się okazał ten facet twoja przyjaciółka i jej chłopak chcą z nim w ogóle spędzać czas Gdyby mój przyjaciel okazł się być takim oszustem to nie chciałabym się z nim już przyjaźnić Przecież oni wiedzą jak ty cierpisz...Jakoś mi się to w głowie nie mieści.
I jeszcze jedna rzecz-tamta kobieta zadzwoniła do ciebie( ),ale po co?Co chciała usłyszeć?Czy nie było jej przykro,ze tak ciebie oszukał?
_Magda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-04-23, 10:50   #1164
Caramella
Wtajemniczenie
 
Avatar Caramella
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: rydultowy/londyn/frederikssund
Wiadomości: 2 373
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

No więc... przyłaczam się do wątku.
Dokładnie we wtorek wieczorem gadałam z moim chłopakiem na gadu,o Nas. On tylko powiedział, że mam do niego nie dzwonić, nie pisać, po prostu nie ma Go. On do mnie zadzwoni gdy przyjdzie na to pora. I jeszcze powiedzial 'dajmy sobie spokoj na jakis czas'.... że mnie kocha, ale to nie to samo.
Nie wiem kompletnie co robić, on nie chce się spotkać...
__________________
sometimes's after the curtain close that the real reckoning comes
whether is about
who we wish we were
who we wish we could be
who we want to be with


63-62-61-60-59-58-57-56-55-54-53-52-51-50-49-48
Caramella jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-04-23, 10:56   #1165
oreganka
Zakorzenienie
 
Avatar oreganka
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 4 559
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

A ja Wam powiem coś optymistycznego w niedzielny poranek
Jestem już po małym spacerku, pogoda wręcz boska, cudowna, to słońce tak wspaniałe.......no i jeszcze od bardzo apetycznego "ciacha" usłyszałam miły komplement
Aż mi się chce żyć
Dziewczyny kochane trzymajcie się, wszystko będzie dobrze
Przesyłam Wam trochę mojej pozytywnej energii
__________________
dzień bez uśmiechu
jest dniem straconym!!!

oreganka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-04-23, 11:09   #1166
_Magda
BAN stały
 
Avatar _Magda
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 950
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Caramella-trzymaj się i przede wszystkim spełnij jego "prośbę":nie pisz,nie dzwoń,nie on poczuje że Ciebie nie ma!Niech zatęskni,nie się zdziwi,że nie błagasz go o powrót,że dajesz sobie rade i może cię utracic na zawsze!!Z własnego doświadczenia i z tego co czytam tutaj widze,że tego typu numery to są już standardem u facetów.Wydaje im się,że mają dość,zrywają lub prosze o tzw "przerwe"...I często kończy się to tak,że gdy dziewczyna naprawde znika z ich życia to oni budzą się i błagają o wybaczenie...Czasem jest tak,żę nie chcą już powrótu,oczywiście tak też bywa
_Magda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-04-23, 11:41   #1167
Martulaaa
Raczkowanie
 
Avatar Martulaaa
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 360
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Oreganko ja taką samą energią też mogę się pochwalić Ale biorę troszkę Twojej, a Ty uszczknij mojej coby różnorodność była

Caramello podpisuję się pod Magdą (nie na darmo zostaniesz "psycholożką" dziewczyno). Troszkę wrednie dodałabym, że jak on już uzna, że to "ta pora" i zadzwoni, to mogłabyś stwierdzić, że teraz Ty uznasz kiedy jest "pora". Taka mała złośliwość

Znowu nasuwa mi się refleksja o szacunku do samej siebie. Jeśli go nie mamy, to nikt go nie będzie miał...Piszę ogólnie-mnie to również dotyczy(ło-mam nadzieję)
Martulaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-04-23, 11:49   #1168
_Magda
BAN stały
 
Avatar _Magda
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 950
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Martulaa:dzięki za miłe słowa
Oreganka:miło cię widziec w tak dobrej formie Zarażasz dobrą energią i humorem
_Magda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-04-23, 11:54   #1169
oreganka
Zakorzenienie
 
Avatar oreganka
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 4 559
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Cytat:
Napisane przez Martulaaa
Oreganko ja taką samą energią też mogę się pochwalić Ale biorę troszkę Twojej, a Ty uszczknij mojej coby różnorodność była
Martulko biorę Twoją, różnorodność musi być!!

Cieszę się że mogę trochę pozarażać dobrym humorkiem
__________________
dzień bez uśmiechu
jest dniem straconym!!!

oreganka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-04-23, 11:57   #1170
kajasia222
Zadomowienie
 
Avatar kajasia222
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Orna City
Wiadomości: 1 872
GG do kajasia222
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Cytat:
Napisane przez Martulaaa
Gosiaczku Daję Ci buziaka i życzę, żebyś szybko zebrała siły i zaczęła wszystko od nowa

Kajasiu ściskam Cię mocno
Dzieki Martulko
Dzis juz faktycznie lepiej...


Cytat:
Napisane przez soofka
Przytulam Cię bardzo cieplutko i przesyłam całą moją pozytywną energię jaka w sobie mam.
Przejdzie, przejdzie. To napewno.

"Świt nowego dnia przychodzi po najczarniejszej chwili nocy"

Cały czas ten cytat wisi u mnie nad kompem.Pomógł mi.Dzięki Biri.
Dzięki Soofko, przeszło, byłam w sobotę poszlajac sie po górkach... przez przypadek kupiłam sobie buty, takie jakie sobie wymarzyłam a u mnie nie było Od razu humor lepszy, a ex... ex niech sie buja... nie moge sie tak nim przejmować, cholerny mugol
Cytat:
Napisane przez oreganka
Proszę bardzo ściskam bardzo mocno

Kaju strasznie mi przykro, że musisz cierpieć!!
Tylko tak naprawdę nie ma na to rady, oni (nasi ex) nie wyparowali, takich spotkań nie da się uniknąć. Tylko mam nadzieję że z czasem te przypadkowe spotkania przestaną być tak bolesne...

Trzymaj się kochana i nie daj się
Pamiętaj jesteś silna już 4 miesiące za Tobą teraz będzie już tylko lepiej
Dzieki Kasiu!! Wiem, wiem nie uniknę przypadkowych spotkań, choć bardzo rzadko bywamy w tych samych miejscach... nie mogę sie taka ******ła przejmowac bo w końcu oszaleję, wiem... i kiedyś go spotkam i nie poczuje nic, prawda?? No napewno Mam nadzieję że bedzie lepiej... musi w końcu musi!!
Kasiula co robisz jutro po 17??

Cytat:
Napisane przez Birunia
Kajasiu nie wiem Kochanie co Ci napisać... Może ktoś tam na górze testował jak bardzo silna już jesteś? Więc bądź twarda jak skała i nie daj się!
Ja w Ciebie wierzę, BARDZO
Dziekuje kochanie Tylko wiesz.. takich testów to ja bym wolała nie przezywac więcej, wiem że w stu procentach gotowa nie jestem, silna?? Czasem tak, a czasem.. czuje sie jak małe bezbronne dziecko. Dziękuje za wiarę, duzo mi daje



A tak na sam koniec Gosiaczku, Natissko, trzymajcie się dziewczyny i piszcie tu u nas!! To, że my się znamy to nie znaczy że w jakiś sposób nie będziemy wspierać i Was. My w końcu też sie kiedyś nie znałyśmy I same zobaczycie jak wiele tu można nawiązac przyjaźni... Ja nawiązałam wspaiałe.. Jowiśku Frooguś Birunia Martulka Soofka I wszystkie pozostałe dobre dusze tego wątku Wielkie uściski dla Was, bez Was nie było by Nas
Dziś już u mnie lepiej, dużo lepiej, a słonko jeszcze potęguje ten dobry humor, choć prace musze pisac to sobie siedze przy otwartym na oścież oknem i wdycham wiosenne powietrze
Miłego dnia dziewczyny!!
kajasia222 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:37.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.