2020-07-02, 18:23 | #91 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 070
|
Dot.: Czy wierzysz w życie po Limonku?
|
2020-07-02, 19:40 | #92 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 6 937
|
Dot.: Czy wierzysz w życie po Limonku?
Limonka, powiem Ci, grubo... Trochę zszokowała mnie Twoja historia, ale wierzę, że może być prawdziwa, bo sama byłam w bardzo pokręconym związku, bo ten ktoś okazał się być kimś innym, niż myślałam. Napiszę Ci jedno: to minie. Na pewno. Z czasem będzie lepiej, aż sama będziesz się sobie dziwiła, że tak przeżywałaś to rozstanie.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
– To wódka? – słabym głosem zapytała Małgorzata.(...) – Na litość boską, królowo – zachrypiał – czy ośmieliłbym się nalać damie wódki? To czysty spirytus. Mistrz i Małgorzata, Michaił Bułhakow |
2020-07-02, 22:28 | #93 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 159
|
Dot.: Czy wierzysz w życie po Limonku?
Cytat:
Czyli co? Nie brzmię jak ostatnia frajerka, która się tak daje? No nie brzmię, jakoś tak człowiek obcych z boku łatwiej ocenia.
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
|
2020-07-03, 00:04 | #94 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: tam gdzie stało mleczko i jajeczko
Wiadomości: 10 152
|
Dot.: Czy wierzysz w życie po Limonku?
Cytat:
Nieważne. Nie jestem kobietą, więc pewnie nikogo to nie obchodzi co napisze w tym wątku, więc tym bardziej mam to gdzieś Masz klasyczny etap końca relacji. Jest inaczej, kogoś nie ma, kminisz co będzie, bo nagle masz więcej czasu. Normalne. Ale minie więcej czasu, czas sobie wypełnisz, zapomnisz albo po prostu przestaniesz myśleć i zauważać, że ten czas poświęcalas jemu. Nic odkrywczego niestety. Jeśli będziesz mieć nowego partnera i będziesz porównywać go z poprzednim na takich płaszczyznach o których piszesz, to będzie to po prostu oznaczało, że albo za szybko sobie znalazłaś nowego i nie zakończyłas w zdrowy sposób poprzedniej relacji, albo to po prostu nie jest TEN. Gdyby był, albo gdybyś już zakopała poprzednia relacje w taki sposób, że żadne zombie byłego z tego grobu nie wyjdzie, to nie będziesz zaprzątać sobie głowy porównaniami. Nie bedziesz, bo w zależności od tego jaka relacja to była - stanie się kolegą, zwykłym gościem do którego porywów emocji większych czuć już nie będziesz, albo się nauczysz droga przyzwyczajenia zarówno fizycznego jak i psychicznego, że go nie ma, nie myslisz o nim w TEN sposób. To drugie to proces znacznie dłuższy. I wymaga więcej samozaparcia. Pytasz serio czy normalnym jest posiadanie życiowego bagażu w postaci exa na koncie? Większość ludzi ma taki bagaz. Więc normalne. Kazda nowa osoba wprowadza nowy bagaż. Uczysz się wtedy zarówno nowej osoby ale i siebie. Bo każdy nowy kontakt i relacja buduje człowieka. Nowa relacja/związek będzie zupełnie, zupełnie inna niż Twoja poprzednia. Tego możesz być pewna. Większość rzeczy będzie nieporównywalna i nowa. Bo po prostu każdy jest inny. Nie tylko Ty masz oczekiwania, nowa osoba też takie będzie mieć. Będzie znała inne miejsca, będzie mieć inne zachowania, pewnie też niektóre poglądy. Ty się będziesz uczyć jego, on Ciebie. I sama zobaczysz że nie będzie czego porównywać bo będzie po prostu inaczej. A wspomnienia sobie pielęgnuj. I nie zapominaj. Tych dobrych oczywiście. Bo to część Ciebie. Ta dobra część. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-07-03, 01:41 | #95 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z najwyższej wieży
Wiadomości: 3 768
|
Dot.: Czy wierzysz w życie po Limonku?
Cytat:
Jestem wprawdzie z jednym chłopem już 15lat i nie wygląda, żebyśmy się mieli rozstawać, ale wcześniej (choć nie bezpośrednio przed jego spotkaniem) byłam w trzyletnim związku, gdzie byliśmy ze sobą naprawdę bardzo blisko, też mieliśmy swój "język" i w ogóle bardzo dużo rzeczy robiliśmy pierwszy raz razem, byliśmy w wielu miejscach itd. Powiem szczerze, że w ogóle tych związków nie porównuję i chyba nigdy nie porównywałam, a na dziewczynę tamtego faceta (dawną siebie) patrzę jak na obcą osobę. Pamiętam, że bardzo przeżyłam rozstanie z nim, ale kiedy przyszło mi teraz o nim pomyśleć na potrzeby odpowiedzi w wątku to pomyślałam: pfff! Mój mąż jest sto razy fajniejszym facetem i jesteśmy o wiele lepiej dopasowani. (Tamtemu nic nie brakowało, ale ten jest również wyższy, przystojniejszy i ma fajniejszą rodzinę. ) Wiadomo, że teraz wydaje Ci się, że sentyment do Limonka i związanych z nią (nim) rzeczy nigdy nie minie, ale wierz mi - to nieprawda. Jak już odnajdziesz z powrotem siebie i odpowiesz sobie na pytanie kim jesteś bez tej osoby, a potem spotkasz na swojej drodze nową dziewczynę czy chłopaka - wtedy dopiero zobaczysz, że nibynóżki nie mają większego znaczenia. Myślę, że Limonek zawsze pozostanie z Tobą, bo jednak wspieranie partnera w tranzycji to bardzo duże wyzwanie psychiczne, ale za jakiś czas będziesz raczej wspominać swoją dzielność w obliczu tych okoliczności, a nie swoje zakochanie. Może odświeżysz wtedy ten wątek (niczym słynna Biedronka ) i pomnisz nasze słowa.
__________________
just like Johnny Flynn said, 'the breath I've taken and the one I must' to go on
Edytowane przez Melanchton Czas edycji: 2020-07-03 o 01:43 |
|
2020-07-03, 08:58 | #96 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 4 634
|
Dot.: Czy wierzysz w życie po Limonku?
Mój poprzedni związek nie był długi ale był pierwszy. Czasem coś mi się przypomni z sentymentem ale już bez tamtych emocji. Na początku coś tam wspominałam gdy robiliśmy coś podobnego czy coś ale najczęściej obecny - mąż wypadał wtedy lepiej. Jak się wkręciłam, byłam zafascynowana obecnym facetem to te wspomnienia z byłym traciły na wartości.
Mój mąż powiedział mi kiedyś że jego poprzedni związek (jego pierwszy) to już dla niego zamknięty rozdział i nie porównuje mnie z nią i porównania byłyby dziecinne. Każdy związek jest wyjątkowy nawet gdy robi się to samo co w poprzednim. Nie ma dwóch takich samych osób. Mój mąż ma nawet inny sposób jedzenia ostatniego kęsa z talerza niż były ale i tak wygrywa. A wydawaloby się że jedzenie to jedzenie. |
2020-07-03, 11:14 | #97 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 4 421
|
Dot.: Czy wierzysz w życie po Limonku?
Cytat:
Nie chcę tego rozwijać, bo jeśli nie jesteś trollem to moja pisanina nie ma znaczenia. Po prostu kojarzę cię z różnych wątków i wyłania mi się pewien trollowy obraz i tyle. Ale nie ma co drążyć, nie przejmuj się gadaniem jakiejś baby z internetów. |
|
2020-07-03, 11:19 | #98 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 159
|
Dot.: Czy wierzysz w życie po Limonku?
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
|
2020-07-03, 12:28 | #99 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 4 421
|
Dot.: Czy wierzysz w życie po Limonku?
Cytat:
No dobrze Po prostu wydaje mi się, że pewne elementy koloryzujesz. Wydaje mi się, że trudno pogodzić wymagające kierunki studiów, pracę (pisałaś chyba kiedyś, że masz dwie prace), naukę różnych języków (tak egzotycznych jak azjatyckie), jeżdżenie z jednego końca Polski na drugi po jakieś zachcianki, czas na seriale, anime, gry i pisanie postów na wizażu. Na dodatek mnóstwo hajsu na kupowanie mieszkań i samochodów. Ponadto zapamiętałam cię jako użytkowniczkę z kategorycznie zarysowanym poglądami, taką w stylu "nie pasuje ci, to znajdź sobie inną". A teraz nieszablonowy wątek rozstaniowy, w którym wypadły przysłowiowe trupy w szafie w stylu mój partner czuje się kobietą. Dla mnie za dużo tych rewelacji, na dodatek pisałaś często jak cudownie dogadujesz się z Limonkiem, a tu bach, koniec relacji. Jeśli to wszystko prawda to oczywiście zazdroszczę i umiejętności, i pieniędzy, a współczuję niepoukładanego życia osobistego. |
|
2020-07-03, 13:12 | #100 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 159
|
Dot.: Czy wierzysz w życie po Limonku?
Cytat:
Nie czytasz wszystkich moich postów (i to naturalne), wiec nie wiesz, że były problemy między mną a Limonkiem, o których tu pisałam. No i tak, po łebkach nie wchodząc w szczegóły i nie wypisując moich porażek (którymi się na forum nie chwalę), to rzeczywiście wygląda to intensywnie. A co do trupów. No i właśnie, widzicie. Chciałam tym wątkiem zburzyć mit "idealnych wizażanek". Całe życie sobie powtarzałam "tego kwiatu pół swiatu", "nie ten, to inny", ale jak zaczeło się psuć, to zamiast sama przed sobą ro przyznać (razem z Limonkiem), to żeśmy to łatali, bo tyle lat razem, bo pierwszy poważny związek itd. Byłam tak samo głupia jak tysiące innych dziewczyn, które się tu przewinęły. Tylko mi nie przypadł wątek pięterkowy, ani żonatego, który już sie rozwodzi, ale ten, w którym w związku po pierwszym roku znajomości wiecie, że coś nie gra, ale udajecie, że gra latami. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
|
2020-07-03, 13:28 | #101 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 314
|
Dot.: Czy wierzysz w życie po Limonku?
Cytat:
Bardzo mi przykro ze masz taki cienki okres teraz. I tak troche sie odnajduje w tym co piszesz, zwłaszcza jeśli chodzi o taka dysocjacje pomiędzy poglądami a emocjami - co jest niezłym mindfu**ckiem. I potrzeba dużo dojrzalosci żeby samemu przed osoba przyznać, ze to co czujemy (i jest wynikiem wychowania/srodowiska w jakim wzrastamy/calego systemu spoleczno-ekonomicznego) może być troche mocniej wdrukowane w nas niż sie wydawało, i może nie nadazyc za zmiana poglądów. WYbaczenie sobie tego nie jest łatwe, podejrzewam ze pewnie tez masz troche takich niewygodnych myśli. Trzymam kciuki żeby ten ciezki okres sie skończył jak najszybciej sie da, i zebys miała swiadomosc ze nie dosc ze podje las dobra decyzje, to ze nauczyłaś sie dużo - o sobie i o życiu. Powodzenia. |
|
2020-07-03, 14:44 | #102 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 2 825
|
Dot.: Czy wierzysz w życie po Limonku?
Cytat:
Ktos napisal, ze to sciema, a ktos inny podal przyklad ciazy. Wg mnie porownanie z ciaza bardzo udane - w moim przypadku rowniez hormony na czas ciazy bardzo mnie zmienily. Tak jak wczesniej lubilam filmy akcji czy sci-fi, tak podczas ciazy ogladanie przemocy bylo dla mnie bardzo stresujace i nie moglam tego zniesc. Wzruszaly mnie natomiast do placzu reklamy ze slodkimi pieskami i dzieciaczkami. Zmienil mi sie rowniez gust do potraw, zapachow i muzyki. Tak wiec wierze w te "nagle" zmiany po przyjeciu hormonow. |
|
2020-07-03, 17:48 | #103 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Czy wierzysz w życie po Limonku?
Romansideł mógł nie oglądać bo bolało go że w klasycznych duetach to nie on byłby postacią kobiecą.
O wygląd mógł nie dbać do czasu gdy nie polubił nowego ciała. Natomiast kompletnie nie rozumiem czemu miałby przestać lubić przy tym miecze świetlne gry czy co tam. Wg mnie przeglądanie się w lusterku po 20 razy to nie problem pod warunkiem że wcześniejsze rzeczy też by lubił. No chyba że rzeczywiście hormony tyle mogą (wg mnie sporo) ale kobiety zawsze czują się urażone (słusznie) seksizmem i wytykami w stronę gospodarki hormonalnej. 2 sprawy. Nie żałuj posiadania dobrej pamięci bo wspomienia i myśli są w rzeczywistości tym co człowiekowi jest dane posiadać, dzięki temu twoje życie płynie wolniej i więcej z niego masz. I tak, spokojnie możesz po tym się pozbierać i mieć nawet lepsze życie. Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2020-07-03 o 17:50 |
2020-07-03, 19:22 | #104 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 159
|
Dot.: Czy wierzysz w życie po Limonku?
Cytat:
Ale to już bez znaczenia, nie dogadujemy się w pewnej ważnej kwestii, kompromisu nie będzie i nie ma co żyć przeszłością. Na razie postanowiłyśmy się przyjaźnić (jak już emocje opadną i będziemy w stanie jakoś tak platonicznie ze sobą funkcjonować), dalej jeździć razem na konwenty, grać w gry itd. Grunt, że jesteśmy wolnymi ludźmi, możemy się zakochać, w kim chcemy, wyjechać, gdzie chcemy, ale to nie znaczy, że mamy rezygnować z wspólnego czasu razem. Tylko tak się zastanawiam - gdzie my znajdziemy partnerów, którzy zaakceptują taką przyjaźń. Ja jestem taką osobą, że nigdy bym nie zdradziła i nie wejdę w związek, jeśli nie uznam, że to osoba lepsza od Limonka dla mnie. I on tak samo. Ale wiadomo, z zewnątrz tego nie będzie widać i pojawi się wątek "moja dziewczyna przyjaźni się z byłą" na Wizażu. No i chemia, która między nami jest wciąż obecna. Martwi mnie to, ale najwyżej zostaniemy FwB. (A ja za parę miesięcy założę załamana wątek, już się po sobie najgorszych wizażowych schematów spodziewam, powiem rodzicom, żeby szykowali pięterko. ) Będziemy się martwić, jesli ta przyjaźń wypali, a nie skończy się na gadaniu i zapewnieniach. Także w sumie to miałyście rację, hormony tak nie zmieniają człowieka. Ja po prostu jestem zagubiona i szukam miliona powodów, czemu tak się musiało stać, a łatwiej zrzucić winę na kogoś. No i szczerze mówiąc pisałam tu kiedyś, że moja dobra przyjaciółka jest trans i spotyka ją to czy tamto. I chciałam zrzucić z siebie ten ciężar udawania na Wizażu, że Limonek jest mężczyzną, a osoba trans to po prostu moja przyjaciółka, kiedy to ta sama osoba była. Więc jak już zakładam wątek, otwieram szafę i wyrzucam wszystkie trupy, to wszystkie. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
|
2020-07-03, 19:32 | #105 | |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Czy wierzysz w życie po Limonku?
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-07-03, 19:33 | #106 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 159
|
Dot.: Czy wierzysz w życie po Limonku?
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
|
2020-07-03, 19:34 | #107 | |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Czy wierzysz w życie po Limonku?
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-07-03, 19:34 | #108 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 159
|
Dot.: Czy wierzysz w życie po Limonku?
Obawiam się, że jeśli napięcie seksualne nie minie między nami, to trzeba będzie pożegnać się na zawsze.
Nie da się budować zdrowego fajnego związku, wciąż regularnie spotykając się z eks, do którego czuje się pociag seksualny. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
2020-07-03, 19:40 | #109 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 11 232
|
Dot.: Czy wierzysz w życie po Limonku?
Limonka ale coś tam pisałaś, że z seksem jednak bardzo słabo wyszło i na końcu wyznał, że nie miał satysfakcji czy coś w tym stylu? Chyba że coś poknocilam
Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka |
2020-07-03, 19:41 | #110 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: tam gdzie stało mleczko i jajeczko
Wiadomości: 10 152
|
Dot.: Czy wierzysz w życie po Limonku?
Cytat:
Odradzam nadbudowy z przyjaźni, relacji fwb itp rzeczy. To wypali z każdym z kim nie masz emocjonalnej więzi. A tak masz prosta, szeroka autostradę na zrobienie sobie emocjonalnej sieczki. To się nie uda. Najlepsze co możesz zrobić dla siebie (dla niego też) to wywalić do niego kontakty, zablokować jak nie trafi do niego że chcesz sobie poukładać w głowie bez jego udziału. Pewnie nie posłuchasz, bo mało kto słucha. A najlepsza lekcja to taka kiedy się dostanie po dupie. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-07-03, 19:57 | #111 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 159
|
Dot.: Czy wierzysz w życie po Limonku?
Cytat:
Zostawiłam numer telefonu, bo jak się jest ze sobą 8 lat, to człowiek ma wspólne zobowiązania (wynajem mieszkania, konto w banku, umowa na prąd, abonament na telefon i Internet etc.) i nie da się tak po prostu poblokować absolutnie wszędzie, bo pewne rzeczy trzeba załatwić jak dorośli ludzie. Chcę wierzyć, że taka przyjaźń jest możliwa. Miariamalaria o takiej pisze, a to nie był jakiś szybki, nic nieznaczący związek, skoro byli małżeństwem. Oczywiście jeśli ta przyjaźń będzie tak naprawdę friendzonem, to będzie inna historia. Ale nie chcę teraz o tym myśleć, i tak nie jestem na to gotowa. Od samego pisania ryczałam dwa dni, więc o jakim przyjacielskim spotkaniu mowa w ogóle. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
|
2020-07-03, 23:25 | #112 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: Czy wierzysz w życie po Limonku?
Cytat:
Dopiero po sprzedaniu domu i podzieleniu kasy naprawde zaczelismy normalnie rozmawiac i odzyskalismy spokoj Nie chodzi o to ze sie zarlismy przedtem sle nasze kontakty zostaly ograniczone do niezbednego minimum po okolo 2 latach od rozstania weszlismy w nowe zwiazki ,on sie ozenil ponownie wowczas kompletnie sie odsunelam w cien,nastepnie sie rozwiodl i wowczas zostalismy przyjaciolmi na nowo tzn juz w trakcie rozstania przed rozwodem szukal u mnie wsparcia i porady i tak juz zostalo do dzis.wiem ze moge na niego liczyc udowodnil to wiele razy on na mnie tez pomoglam mu wielokrotnie Nie ma romantyzmu,checi powrotu miedzy nami,co zle zatarł czas pozostal szacunek i zaufanie ale to nie stalo sie zaraz po rozstaniu trzeba bylo czasu zeby wszystko poukladac Edytowane przez 7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 Czas edycji: 2020-07-04 o 09:27 |
|
2020-07-03, 23:44 | #113 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 159
|
Dot.: Czy wierzysz w życie po Limonku?
[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;87976134]Mi zajelo kilka lat zeby wrocic do przyjacielzkich komtaktow
Dopiero po sprzedaniu domu i podzieleniu kasy napraede zaczrlismy normalnie rozmawisc i odzyskalismy spokoj Nie chodzi o to ze sie zarlismy przedtem sle nasze kontakty zostaly ograniczone do niezbednego minimum po okolo 2 latach od rozstania wrszlismy w nowe zwiazki ,on sie ozenil ponownie wowczas kompletnie sie odsunelam w cien,nastepnie sie rozwiodl i wowczas zostalismy przyjaciolmi na nowo tzn juz w trakcie rozstania przed rozwodem szukal u mnie wsparcia i porady i tak juz zostalo do dzis.wiem ze moge na niego liczyc udowodnil to wiele razy on na mnie tez pomoglam mu wielokrotnie Nie ma romantyzmu,checi powrotu miedzy nami,co zle zatarł czas pozostal szacunek i zaufanie ale to nie stalo sie zaraz po rozstaniu trzeba bylo czasu zeby wszystko poukladac[/QUOTE]Dzięki za Twoją historię. No ja taka naiwna nie jestem, żeby myśleć, że teraz, zaraz, będzie zdrowa przyjaźń. Limonek z kimś się już spotyka, ja ogarniam swoje życie, mam nadzieję, że za jakiś czas będzie można na spokojnie spotkać się w jakimś neutralnym miejscu. Zanim dojdziemy do jeżdżenia na konwenty i spędzania u siebie dużej ilości czasu pewnie minie z rok minimum. Ale trudno, naprawdę, żyję 28 lat i nie spotkałam nigdy takiego przyjaciela. Jestem w stanie lekko zaryzykować, poruszyć to na terapii, żeby ocalić tę znajomość w jakiś zdrowy sposób. A jeśli ta nasza przyjaźń nie przetrwa takiej technicznej rozłąki, to znaczy, że nie była aż tyle warta i trzeba sobie dać spokój. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
2020-07-04, 06:50 | #114 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: tam gdzie stało mleczko i jajeczko
Wiadomości: 10 152
|
Dot.: Czy wierzysz w życie po Limonku?
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-07-04, 06:55 | #115 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
|
Dot.: Czy wierzysz w życie po Limonku?
Cytat:
I niekoniecznie iskrzyć, ale czasem wspomnienia są zbyt niewygodne i takie tam... |
|
2020-07-04, 08:00 | #116 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 896
|
Dot.: Czy wierzysz w życie po Limonku?
Cytat:
Myślę, że za bardzo wybiegasz w przyszłość. Czas pokaże, czy w ogóle będziecie się chcieli ze sobą przyjaźnić czy nie. I czy jedna i druga strona będzie mieć jakikolwiek chęci na spędzenie ze sobą "dużej ilości czasu". Zwłaszcza, jeśli oboje poznacie kogoś nowego. Po prostu ciesz się singielstwem (póki co, spoko jesteś więc i pewnie sobie ktoś Ciebie za niedługi czas sam zaczepi ). Trochę oddechu Ci się przyda. Ale już bez niego (niej). Masz mieszkanie, dobrze zarabiasz, pracę, pasje i czas na randki więc jesteś super partią i tego się trzymaj. |
|
2020-07-04, 08:35 | #117 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 1 555
|
Dot.: Czy wierzysz w życie po Limonku?
Treść usunięta
Edytowane przez 3d8bff70f80d7c90d7fb1886fcde1de8ca56be25_65a543ff917fd Czas edycji: 2020-07-04 o 08:38 |
2020-07-04, 09:25 | #118 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 159
|
Dot.: Czy wierzysz w życie po Limonku?
[1=3d8bff70f80d7c90d7fb188 6fcde1de8ca56be25_65a543f f917fd;87976384]Treść usunięta[/QUOTE]
A, rzeczywiście. Pomyliłam się w jednym poście, bo myślę o nim jako mężczyźnie, ale też długo mówiłam o niej jako kobiecie, więc mi się pomieszało. Trzymajmy się formy męskiej, będę się pilnować. To tak samo jak ja. Niczego nie rozumiem, nie wiem, kto był winny (najprawdopodobniej nikt) i to jest tak dziwne i trudne. Myślę, że gdyby nie różnice seksualne, to byśmy się nie rozstali, bo to bardzo ważna sprawa, a jesteśmy niekompatybilni na dłuższą metę. Oznacza to, że pewne formy seksu wychodzą nam bardzo dobrze i ogólnie jest przyciąganie, ale w dłuższej relacji obojgu nam brakuje pewnych rzeczy w łóżku i rośnie frustracja. Pewnie też dużo idealizuję, bo ja na zmianę idealizuję i demonizuję tę relację.
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
2020-07-04, 09:44 | #119 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 6 937
|
Dot.: Czy wierzysz w życie po Limonku?
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
– To wódka? – słabym głosem zapytała Małgorzata.(...) – Na litość boską, królowo – zachrypiał – czy ośmieliłbym się nalać damie wódki? To czysty spirytus. Mistrz i Małgorzata, Michaił Bułhakow |
|
2020-07-04, 10:27 | #120 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 159
|
Dot.: Czy wierzysz w życie po Limonku?
Cytat:
A długo byliście razem? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:10.