Grzeszki. Te małe i te duże. Tylko dla kobitek!

[asiaczek87]

Napisane przez xandra78

hip hopa zagłuszałąś KOLĘDAMI??? Pomysłowa z Ciebie Dziewczyna. To musia być ciekawy dla odbioru pojedynek.
Ja lubię owłosione męskie...plecy.Kiedyś jak byłam młoda i niedoswiadczona męskie owłosienie poza głowa wydawało mi się obrzydliwe-nawet na klacie.Teraz mam w domu prawdziwego niedźwiedzia i mnie to kręci

O dziwactwach tez piszecie...no więc kiedyć, w liceum jeszcze, wyrywałam sobie włosy spod pach (wtedy takie czasy były no-depilacja nie była powszecha,chyba,że któras miąła chłopaka). Teraz juz nie mam okazji "zapuscić"(), więc przerzuciłam się na...rzęsy. Wieczorem skubię je sobie,żeby zszedł tusz (oszczędzam na środkach do demakijażu oczu) i czasem wyrwie się kilka rzęs-jakies to fajne dla mnie jest. Próbuję się powstrzymywać, bo czasem mam prawie łyse powieki,a wyglądac jakoś trzeba

Ja nie skubie rzęs ale brwi ^^ mam gęste, brązowe.. nie muszę ich regulowac bo o to dbam regularnie, ale przerzedzić sobie palcami je lubie xD

[euphoriass]

Hej
Mogę się dołączyć?

1. Jak miałam 14-16 lat to zrobiłam coś głupiego. Gadałam z jakimś chłopakiem przez internet, tyle że on był starszy, i to sporo, chyba miał 24 lat . No i chciał się spotkać. No to dawaj Napisałam mu jak będę wyglądać. Biała kurtka. Znak rozpoznawczy. Spotkać mieliśmy się w autobusie. Ja jezdziłam do szkoły tym autobusem a on do pracy. Umówiliśmy się, że wsiądzie na dworcu, a ja jechałam już od początku trasy. No i nadszedł ten dzień. Miałam czarną kurtkę ,z premedytacją wkręciłam go, że się spotkamy i będzie cudownie Siedziałam sobie, widziałam jak wszedł do autobusu, usiadł i czeka na tą białą kurtkę...i czeka... Żałowałam tylko, że nie było żadnej dziewczyny w białej kurtce, było by ciekawie, a może by byli parą
A ja spokojnie sobie wysiadłam na swoim przystanku.

2.Jak byłam w szpitalu, miałam chyba 12 lat, wkręciłam parę osób, że umiem posługiwać się językiem migowym Pokazałam im jakieś zdanie, i oni w to uwierzyli. Na szczęście nie było mojej mamy, bo był już wieczór i szczęście też, że nikt z tych osób nie znał tego języka

Więcej nie pamiętam, lub nie chcę pamiętać. Pozdrawiam.
A, i jeszcze jedno, większość Waszych grzechów jest super.

[2016070953]

wącham wszystko, a przede wszystkim książki i dokumenty
czytałam facetowi Konstytucję RP w trakcie miziania się
ogladam wszystkie kosmetyki w łazience jak jestem u kogoś z wizytą
biegałam na golasa po klatce schodowej
kokietuję uporczywie kolegów w pracy

[paula-zla]

Napisane przez hardgirl123

wącham wszystko, a przede wszystkim książki i dokumenty
czytałam facetowi Konstytucję RP w trakcie miziania się
ogladam wszystkie kosmetyki w łazience jak jestem u kogoś z wizytą
biegałam na golasa po klatce schodowej
kokietuję uporczywie kolegów w pracy

O nie

[yellowsunshine]

Ja będę myśleć nad swoimi, ale powiem narazie żeby osoby, które mają niefajnie komentować konkretne zachowania dziewczyn, które się tutaj rozpisują, to niech nie piszą w ogóle.
Ten wątek ma być dla uśmiechu, a nie znowuż dla dogryzania i mówienia jak kto ma żyć.

No, pozdrawiam i będę pisać

[d0tkaaa]

Napisane przez suszarka

dla mnie to nie jest normalne, nawet jeśli obie strony się na to zgadzają.
gdzie tu jest miejsce na prywatność, na sferę życia oddzieloną od TŻeta?

oczywiście nie jestem świeta, bo również zdarzyło mi się przejżeć kiedyś telefon lubego i tak samo uważam, że to z mojej strony było chamstwo.Zaufanie jest lepsze niż kontrola.

sorry za off.

a co mam jemu nie zagladac ani on mi jak mi i jemu to PASUJE to mam tego nie robic bo to niejest normalne.. cos nie halo to sa prywatne rzeczy kazdego czlowieka i tak jak kazdy sie dogada a zaufanie do siebie mamy. no jest poprostu takie sobie zioranie,to ze patrze ma nieznaczyc ze mu nie ufam...hh

[8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8]

- Często i uporczywie dłubię w nosie. Czasem idę do łazienki np. na Uczelni tylko po to, by sobie podłubać (bo nie wypada tak przy ludziach). To moja mała pasja, może powinnam była zostać górnikiem?
- Moja ulubiona pozycja siedząca to a'la Al Bundy, czyli z ręka w spodniach. Oczywiście praktykuje tylko w domu.
- Tez zdarzylo mi sie nasiusiac na zamknieta klape (mialam ze 13 lat, mialo to miejsce w hotelowej lazience po dluuugiej podrozy).
Jak jeszcze przypomnę sobie coś żenującego, to napisze

[d0tkaaa]

Napisane przez wiewioora83

No rzeczywiście masz się z czego cieszyć! I jeszcze Twoi rodzice mieli z tego radochę! Super rodzinka, nie ma co Ciekawe, czy gdyby Wam ktoś zarzygał okno, to też byście się tak cieszyli.

Kiedyś miałam nad sobą takich "super" sąsiadów i co jakaś imprezka, to rzygi na parapecie. Fuj! Po prostu chamstwo i brak kultury.

badz co badz ale od mojej "rodzinki" to sie opier*** kazdy sobie pisze co chce do cholery nie podoba wam sie to nie piszcie raz w zyciu mi sie zdazylo cos takiego nie napisalam dokladnie calgo przebiegu ze sie smiali ale opierdzielili mnie i poszlam to posprzatac boze!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!! jestescie plytkie i nie macie dystansu do siebie zaczyna mnie to wkurzac bo juz normalnie na ludzie nie bedzie mozna popisac bo wszyscy sie beda zucac o to co czlowiek powie.............!!!!!!! !!!wyluzujcie nie podoba sie to sie nie odzywajcie,nie piszcie jak potraficie innych tylko zgnebic za to co napisali.Boze co za ludzie.

[2016070953]

Paula zla to czytanie Konsty naprawdę mnie podniecało
aha, jeszcze kiedyś poprosiłam kumpal żeby mnie rzucił na glebę przy ludziach jak prawdziwy pan komandos

[wiewioora83]

Napisane przez d0tkaaa

badz co badz ale od mojej "rodzinki" to sie opier*** kazdy sobie pisze co chce do cholery nie podoba wam sie to nie piszcie raz w zyciu mi sie zdazylo cos takiego nie napisalam dokladnie calgo przebiegu ze sie smiali ale opierdzielili mnie i poszlam to posprzatac boze!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!! jestescie plytkie i nie macie dystansu do siebie zaczyna mnie to wkurzac bo juz normalnie na ludzie nie bedzie mozna popisac bo wszyscy sie beda zucac o to co czlowiek powie.............!!!!!!! !!!wyluzujcie nie podoba sie to sie nie odzywajcie,nie piszcie jak potraficie innych tylko zgnebic za to co napisali.Boze co za ludzie.

No tak, jestem płytka, bo uznaję rzyganie komuś po parapetach za chamskie Zastanów się nad tym, co piszesz

W ogóle co to za wykrzykniki, przekleństwa i wyzywanie Wizażanek od płytkich? Może by tak trochę grzeczniej? No i przypominam Ci, że każdy ma prawo wypowiedzieć się na forum, więc nie będziesz nikomu zakazywała wchodzenia na ten wątek i odzywania się.

[Diablica z Tasmanii]

Jak miałam może z 3,4 lata, to ukradłam w sklepie solniczkę w kształcie muchomorka . Może się dziwicie, że jeszcze to pamiętam ale bardzo to przeżywałam i bałam się, że powiedzą mamie, że jestem złodziejką.

Z kolei parę lat później, wspinałam się z innymi dzieciakami na murek przy bloku i rzucaliśmy przez otwarte okno śmieci do mieszkania. Aż któregoś dnia złapał nas na gorącym uczynku właściciel. Chciał nas zabrać do rodziców i im o wszystkim powiedzieć, ale ja wykręciłam się, że nie mieszkam w okolicy, a tylko przyjechałam do ciotki w odwiedziny.

[d0tkaaa]

Napisane przez wiewioora83

No tak, jestem płytka, bo uznaję rzyganie komuś po parapetach za chamskie Zastanów się nad tym, co piszesz

W ogóle co to za wykrzykniki, przekleństwa i wyzywanie Wizażanek od płytkich? Może by tak trochę grzeczniej? No i przypominam Ci, że każdy ma prawo wypowiedzieć się na forum, więc nie będziesz nikomu zakazywała wchodzenia na ten wątek i odzywania się.

poprostu jak masz sie wtracac do kogos to poprostu nie pisz i sie nie odzywaj po co.jestes plytka bo niedopytasz sie jak bylo i wogule nie wiesz calej sytuacji a mowisz. Ja zdaje sobie sprawe z tego ze wyrwane cos z kontekstu moze inaczej brzmiec ale nie kazdy pisze tutaj wszystko od a do z.Nie mam ochoty byc grzeczna w stosunku do niektorych.

Mialo byc smiesznie i zabawnie,czasami faktycznie sie zdaza przypadki niesmaczne ale ludzie tu pisza o tym bo moga i umia sie smiac z siebie.Duzo innych ludzi robi gorsze rzeczy niz tu sa opisane a jakas nikt ich nie beszta ani nic boze poprostu nie rozumiem po co sie czepiacie do kogos... Bezsensu wogule jest ta nasza rozmowa ale mowie Ci nie masz prawa mowic nic o moich rodzicach .... gowno o nich wiesz i nie wiesz jacy sa. Druga osobe mozesz sobie obrazac tu na forum ale na prywane sprawy rodziny nie wchodz...

piszcie dziewczyny z checia bede czytac to co piszecie ale nie bede sie wypowiadac bo przeciez znajda sie takie co zawsze sie do czegos przyczepia.Niektorzy poprostu nie rozumieja widocznie niektorych rzeczy ale niewazne ja skonczylam rozmowe z owa Pania Idealna.

[suszarka]

Napisane przez d0tkaaa

a co mam jemu nie zagladac ani on mi jak mi i jemu to PASUJE to mam tego nie robic bo to niejest normalne.. cos nie halo to sa prywatne rzeczy kazdego czlowieka i tak jak kazdy sie dogada a zaufanie do siebie mamy. no jest poprostu takie sobie zioranie,to ze patrze ma nieznaczyc ze mu nie ufam...hh

Jasne, niektórym może pasować latanie z piórkiem, w tyłku nago i jest dobrze bo im to pasuje, co nie znaczy, że jest normalne.

Macie ochote sobie grzebac w telefonach, komputerze, grzebcie sobie do woli zastanawiam się jedynie kiedy np. zaczniecie pokazywać sobie własne wypróżnienia jako pełne zaufanie, dogadanie się i podzielenie się wiedza z drugą osobą co się dokładnie zjadło wczoraj na kolacje.

Oczywiście, nie mnie jest oceniać Wasze zachowania i ustalenia, ale powtórzę, moim zdaniem nie jest to normalne i nie służy wcale związkowi.

[d0tkaaa]

Napisane przez suszarka

Jasne, niektórym może pasować latanie z piórkiem, w tyłku nago i jest dobrze bo im to pasuje, co nie znaczy, że jest normalne.

Macie ochote sobie grzebac w telefonach, komputerze, grzebcie sobie do woli zastanawiam się jedynie kiedy np. zaczniecie pokazywać sobie własne wypróżnienia jako pełne zaufanie, dogadanie się i podzielenie się wiedza z drugą osobą co się dokładnie zjadło wczoraj na kolacje.

Oczywiście, nie mnie jest oceniać Wasze zachowania i ustalenia, ale powtórzę, moim zdaniem nie jest to normalne i nie służy wcale związkowi.

I co,ma nam sie nie ukladac i Twoim zdaniem zaniedlugo sie rozstaniem bo co ,bo patrzymysobie na telefon od czasu do czasu? Nie no nie moge...

sa tez pewnie tacy ludzie co sobie pokazuja takie rzeczy jak napisalas haha...

---------- Dopisano o 19:03 ---------- Poprzedni post napisano o 19:02 ----------

Napisane przez suszarka

Jasne, niektórym może pasować latanie z piórkiem, w tyłku nago i jest dobrze bo im to pasuje, co nie znaczy, że jest normalne.

Macie ochote sobie grzebac w telefonach, komputerze, grzebcie sobie do woli zastanawiam się jedynie kiedy np. zaczniecie pokazywać sobie własne wypróżnienia jako pełne zaufanie, dogadanie się i podzielenie się wiedza z drugą osobą co się dokładnie zjadło wczoraj na kolacje.

Oczywiście, nie mnie jest oceniać Wasze zachowania i ustalenia, ale powtórzę, moim zdaniem nie jest to normalne i nie służy wcale związkowi.

inaczej bylo by gdyby tylko jedna strona tak robila brala szperala i wogule ale skoro dwie tak chca i im to nie przeszkadza to ja nie widze nic zlego w tym.Ale tak juz wiem,Twoje zdanie juz znam to nie jest normalne.
he.

[daafnee]

Napisane przez suszarka

Jasne, niektórym może pasować latanie z piórkiem, w tyłku nago i jest dobrze bo im to pasuje, co nie znaczy, że jest normalne.

Macie ochote sobie grzebac w telefonach, komputerze, grzebcie sobie do woli zastanawiam się jedynie kiedy np. zaczniecie pokazywać sobie własne wypróżnienia jako pełne zaufanie, dogadanie się i podzielenie się wiedza z drugą osobą co się dokładnie zjadło wczoraj na kolacje.

Oczywiście, nie mnie jest oceniać Wasze zachowania i ustalenia, ale powtórzę, moim zdaniem nie jest to normalne i nie służy wcale związkowi.

podkreślone.. znasz z autopsji?

[cava]

A ja:

- notorycznie kradnę długopisy, jak tylko pójde gdzieś gdzie sa do uzytku "publicznego".
Ale, ze w przyrodzie równowaga musi być - to mnie tez kradną i dlatego cisgle nie mam.
Właściwie to ciekawe, gdzie sa te setki długopisów które powinny w biurze byc bo : kupiłam + ukradłam komus i przyniosłam, a nie ma

- kłamię przez telefon jak nakrecona, nawet mi głos nie zdarzy i potrafię tak skołować rozmówcę i mu wcisnąć takie duby smalone że az sama w to nie wierze co wygaduję
I nie mam wyrzutów sumienia, bo podejrzewam, ze mi tez rozmówcy tak wciskają.

- w łazience, najwięcej czasu spędzam na... czytaniu.

- rano pijam herbatę i kawę z kotami na spółkę z jednego kubeczka

- jak tylko widzę, że miejsce parkingowe ulubione przez sąsiada jest wolne, to od razu tam parkuję, nawet jak jest wolna cała reszta parkingu. Bo mnie wpienia, że on sobie je przywłaszcza mentalnie.

[wiewioora83]

Napisane przez d0tkaaa

poprostu jak masz sie wtracac do kogos to poprostu nie pisz i sie nie odzywaj po co.jestes plytka bo niedopytasz sie jak bylo i wogule nie wiesz calej sytuacji a mowisz. Ja zdaje sobie sprawe z tego ze wyrwane cos z kontekstu moze inaczej brzmiec ale nie kazdy pisze tutaj wszystko od a do z.Nie mam ochoty byc grzeczna w stosunku do niektorych. Mialo byc smiesznie i zabawnie,czasami faktycznie sie zdaza przypadki niesmaczne ale ludzie tu pisza o tym bo moga i umia sie smiac z siebie.Duzo innych ludzi robi gorsze rzeczy niz tu sa opisane a jakas nikt ich nie beszta ani nic boze poprostu nie rozumiem po co sie czepiacie do kogos... Bezsensu wogule jest ta nasza rozmowa ale mowie Ci nie masz prawa mowic nic o moich rodzicach .... gowno o nich wiesz i nie wiesz jacy sa. Druga osobe mozesz sobie obrazac tu na forum ale na prywane sprawy rodziny nie wchodz... piszcie dziewczyny z checia bede czytac to co piszecie ale nie bede sie wypowiadac bo przeciez znajda sie takie co zawsze sie do czegos przyczepia.Niektorzy poprostu nie rozumieja widocznie niektorych rzeczy ale niewazne ja skonczylam rozmowe z owa Pania Idealna.

Skończ waść, wstydu oszczędź
Kolejna Twoja wypowiedź przekonała mnie, że nie masz za grosz kultury.

[ciutblizej]

Napisane przez Lea_

Po za tym jak jestem w u kogos w domu to puszczam wode w kranie zeby nie bylo slychac jak sikam chociaz to pewnie i tak nie pomaga

ja tak samo : ) a publicznych toalet się brzydzę, kiedy jednak muszę skorzystać, a wiem, że ktoś stoi przed drzwiami, w trakcie sikania spuszczam wodę, bo to strasznie krępujące!

oprócz tego zrzucam okruchy ze stołu na podłogę, z nadzieją, że później nie będę musiała zamiatać.

a kiedy wypożyczę z biblioteki książkę i minie termin oddania jej, wstydzę się wrócić do tej samej filii

[d0tkaaa]

Napisane przez wiewioora83

Skończ waść, wstydu oszczędź
Kolejna Twoja wypowiedź przekonała mnie, że nie masz za grosz kultury.

nie,ani troche nie mam kultury ani nic .. za grosz... oj ojj straszne,zalamie sie ze osoba nieznajaca mnie wogule takie cos mowi. Ale mamy pania Idealna na forum i najmadrzejsza z tego co widze wiec koncze bo ktos musi ustapic hahahahahah Pozdrawiam.

[daafnee]

Napisane przez ciutblizej

ja tak samo : ) a publicznych toalet się brzydzę, kiedy jednak muszę skorzystać, a wiem, że ktoś stoi przed drzwiami, w trakcie sikania spuszczam wodę, bo to strasznie krępujące!

ja też ale co najdziwniejsze nawet w domu jak wiem, że rodzice będą słyszeć bo jak u mnie ktoś jest w kuchni to słychać wszystko co dzieje się w wc i odwrotnie to też puszczam wode, może nie przy sikaniu, ale no wiecie
ja mam straszne schizy pod względem fizjologicznym.. moi rodzice się ze mnie śmieja zawsze
a po czym oceniam czy lokal, hotel mi sie podoba? po stanie ubikacji

[suszarka]

Napisane przez d0tkaaa

I co,ma nam sie nie ukladac i Twoim zdaniem zaniedlugo sie rozstaniem bo co ,bo patrzymysobie na telefon od czasu do czasu? Nie no nie moge...

sa tez pewnie tacy ludzie co sobie pokazuja takie rzeczy jak napisalas haha...

---------- Dopisano o 19:03 ---------- Poprzedni post napisano o 19:02 ----------


inaczej bylo by gdyby tylko jedna strona tak robila brala szperala i wogule ale skoro dwie tak chca i im to nie przeszkadza to ja nie widze nic zlego w tym.Ale tak juz wiem,Twoje zdanie juz znam to nie jest normalne.
he.

Nie napisałam nigdzie, że macie się rozstać bo sprawdzacie swoje rzeczy a jedynie to, że to nie służy związkowi. I tyle.
Fajnie, że moje zdanie znasz, z mojej strony ta "dyskusja" jest zakończona.

Napisane przez daafnee

podkreślone.. znasz z autopsji?

Oczywiście. codziennie z TŻetem w godzinach porannych robimy nad fekaliami pogawędki o minionych posiłkach.

[d0tkaaa]

Napisane przez suszarka

Nie napisałam nigdzie, że macie się rozstać bo sprawdzacie swoje rzeczy a jedynie to, że to nie służy związkowi. I tyle.
Fajnie, że moje zdanie znasz, z mojej strony ta "dyskusja" jest zakończona.




Oczywiście. codziennie z TŻetem w godzinach porannych robimy nad fekaliami pogawędki o minionych posiłkach.

no czyli jednoznaczne to jest z tym ze ma nam sie nie ukladac ja tez koncze ta rozmowe.

[daafnee]

Napisane przez suszarka

Oczywiście. codziennie z TŻetem w godzinach porannych robimy nad fekaliami pogawędki o minionych posiłkach.

od dziś czytając wizaż nie będe nic jadła.. fest mi obrzydziłaś posiłek matko jak tylko sobie wyobraże

[suszarka]

Napisane przez daafnee

od dziś czytając wizaż nie będe nic jadła.. fest mi obrzydziłaś posiłek matko jak tylko sobie wyobraże

przepraszam najmocniej, nie miałam takowego zamiaru.
smacznego zapewne już mi życzyć nie wypada.

[daafnee]

Napisane przez suszarka

przepraszam najmocniej, nie miałam takowego zamiaru.
smacznego zapewne już mi życzyć nie wypada.

nie gniewam sie spoko spoko
ale mnie te widoki nie są dziwne, wystarczająco dużo się czlowiek na uczelni lub w marketach naogląda zanim ja zdecyduje sie na jakąś kabine to dużo czasu mija, bo chodze i sprawdzam czy czysto

[wiewioora83]

Napisane przez suszarka

Nie napisałam nigdzie, że macie się rozstać bo sprawdzacie swoje rzeczy a jedynie to, że to nie służy związkowi. I tyle.
Fajnie, że moje zdanie znasz, z mojej strony ta "dyskusja" jest zakończona.

Kochana, nie ma co się produkować Wizażanka dotkaaa każdy nieprzychylny komentarz odbiera jako atak na swoją osobę i śmiertelną obrazę. A innym Wizażankom zarzucała brak dystansu

Napisane przez suszarka

Oczywiście. codziennie z TŻetem w godzinach porannych robimy nad fekaliami pogawędki o minionych posiłkach.

[suszarka]

Napisane przez daafnee

nie gniewam sie spoko spoko
ale mnie te widoki nie są dziwne, wystarczająco dużo się czlowiek na uczelni lub w marketach naogląda zanim ja zdecyduje sie na jakąś kabine to dużo czasu mija, bo chodze i sprawdzam czy czysto

niestety to się zdarza, widać umiejętnośc spuszczania wody, dla części jest wiedzą tajemną.

Napisane przez wiewioora83

Kochana, nie ma co się produkować Wizażanka dotkaaa każdy nieprzychylny komentarz odbiera jako atak na swoją osobę i śmiertelną obrazę. A innym Wizażankom zarzucała brak dystansu

Masz rację Wiewioorze, dlatego też, żem zakończyłam tą ciekawą polemikę.

[kate b]

Niektórym laksom to ja bym sie radziła ogarnąć. Co kogo obchodzi, jak kto inny żyje? Jak ja bym się miała czepiać każdej wypowiedzi i tego co mi sie u kogo nie podoba, to bym chyba poświęcić musiała na to cały swój wolny czas. Pytanie po co komuś psuć chumor i jeszcze sobie? A przy tym dezorganizowac cały wątek?
Wątek jest o grzeszkach, wię co nich piszmy, jak się komuś nie podoba to trudno. !
Żeby nie było offtopu to :
-notorycznie kłamie rodziców. wciskam im takie kity, że nie da się tego opisac a potem czuje wyrzuty sumienia, że ich kłamie i, że oni w to wierzą
-chodze na wagary, piję i palę bardzo często trace kontrolę na imprezach
To takie najwazniejsze złe nawyki. Grzechów było nieskończenie wiele ale nie ma sie czym chwalić.

[studi]

Jako bardzo dobra uczennica kazałam sobie wpisac na zyczenie uwagę do dziennika-chciałam zaznać jak to jets mieć uwagęnie powiem,żeby się to dobrze skończyłoAle uwage miałam pierwsza i ostania w dzienniku:P

[m@rtynka]

Tak podczytuje ten wątek i może w końcu i ja się wypowiem więc:
-notorycznie pije z tzw. "gwinta" a sama wyzywam domowników,
-nie siusiam w innych miejscach, których nie znam(jakąś blokadę wewnętrzną mam ni cholerki nie zorbie siku)
-zapomina mi się zmyć makijaż jak idę spać-leń!-
-nagminnie zostawiam chusteczki higieniczne byle gdzie i strugam głupka, że to nie moje w szczególności zostawiam je pod poduszką u mojego lubego
-co do jedzenia, jeśli wiem że wędlina leży 2dni w lodówce to niestety mam wrażenie że jest nie świeża i na pewno nie zrobię sobie z nią kanapki.

to chyba na tyle jak mi się coś przypomni to jeszcze napiszę