taki trochę problem - Strona 4 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-02-09, 15:06   #91
Djoeke
Raczkowanie
 
Avatar Djoeke
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 140
Dot.: taki trochę problem

Cytat:
Napisane przez Black Rainbow Pokaż wiadomość
Nie wiem przez kogo woda jest produkowana, czy przez krajowego producenta wód, czy może ma tylko tajemniczą etykietkę wyprodukowano dla Jeronimo Martins w UE.

.
O ile pamiętam ta woda wydobywana jest z ujęcia we Włoszakowicach.
Poza tym zgadzam się ze wszystkim co tu napisałaś
Djoeke jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-09, 15:28   #92
milka8686
Zadomowienie
 
Avatar milka8686
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 446
Dot.: taki trochę problem

Cytat:
Napisane przez GagaFace Pokaż wiadomość

Uprzedziłaś mnie . Dokładnie to samo chciałam napisać...

Co do autorki to jesteś skąpiradłem. Na prawdę nie mogę pojąć jak komuś można wyliczać to ile kto zjadł. Zwłaszcza ze nikt Cię do tego nie zmusza.. Jeszcze zebyś na serio kupowała jakieś "frykasy" Ale makaron czy sok ?
Najzwyczajniej w świecie przesadzasz ..

---------- Dopisano o 14:29 ---------- Poprzedni post napisano o 14:26 ----------

Ja proponuję, żeby Autorka płaciła za jedzenie chłopaków 4 dni w tyg, a nie dwa, byleby ją tylko ktoś skąpiradłem nie nazwał Najlepiej niech za prąd też płaci.

Jak się przyzwoicie zarabia na cały etat, albo dalej na garnuszku rodziców się siedzi, to łatwo można śmiać się z osoby dla której 5 zł to już coś.

Autorko, czy Twój facet dokłada się do Waszych weekendowych zakupów?
milka8686 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-09, 15:41   #93
dawidowskasia
Zakorzenienie
 
Avatar dawidowskasia
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
Dot.: taki trochę problem

Cytat:
Napisane przez mpt Pokaż wiadomość
...i tylko w jej obecności
Owszem, ale mało która misiowa o tym myśli.



Cytat:
Napisane przez mpt Pokaż wiadomość
Nie mieszka, więc nie trzyma tam swoich rzeczy. jedzenie to "jej rzecz", więc nie powinna go tam zostawiać. Ewentualnie kupić sobie naklejki na słoiki i podpisywać.
to by było dobre
__________________
Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
a dla mnie liczą się intencje. facet, który nie zdradzi tylko dlatego, że nie ma z kim jest dla mnie taką samą szmatą jak facet zdradzający
dawidowskasia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-09, 16:05   #94
anglistka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 237
Dot.: taki trochę problem

Cytat:
Napisane przez chwast Pokaż wiadomość
a mnie tylko zainteresowało stwierdzenie "piją najtańszą wodę z biedronki" a co z nią nie tak, bo też ją piję? Woda jak woda, rozbawiłaś mnie.

Co do jedzenia przez twojego faceta "nisko jakościowych" rzeczy to uważam, że przeginasz, może jesteś przyzwyczajona do drogich rzeczy, ale to nie znaczy, że każdy musi takowe jeść :P

Poza tym w Lidlu np jest sporo dobrych produktów więc nie wiem o co chodzi z tą dyskryminacją takich sklepów (?)


Kwestia kolegi z kolei jest dla mnie całkowicie zrozumiała, ja bym powiedziała gościowi "słuchaj, sprawa wygląda tak i tak, nie jestem twoją sponsorką, nie będziesz mnie obżerał"

Poza tym nie rozumiem zostawiania jedzenia w nie swojej lodówce, no sory otwieram lodówkę i nie wiem co mogę z niej zjeść bo być może dziewczyna współlokatora coś zostawiła Moja lodówka-moja jedzenie. Chociaż może powinien zdejmować odciski palców żeby wiedzieć co jest Twoje;>
całkowicie zgadzam się z podkreślonym!! Ja też robię zakupy w lidlu, biedronce, kauflandzie, żyję i dobrze się mam a przy okazji zaoszczędzę parę groszy... teraz życie naprawde jest drogie i nie wszyscy, Autorko, mieszkaja u rodzicow za ich pieniadze tylko musza radzic sobie sami, a zarobione pieniadze wydaja nie na przyjemnosci tak jak Ty ale na to, żeby przezyc

narzekasz, ze wydajesz 50zł na zakupy na weekend ale tanszego makaronu nie kupisz bo "swinstwo" (które nota bene najprawdopodobniej wiekszosc Polakow spozywa bo ich na inne nie stac :/) - cos musisz wybrac. Stawiasz na jakosc to licz sie z wysokimi rachunkami

co do tematu - rozumiem, ze moze Cie denerwować, ze ten wspollokator podjada wasze jedzenie ale tak jak tu dziewczyny pisza - oni maja taki uklad i to Tobie to nie pasuje. Musiscie pogadac i zwyczajnie ustalic pare rzeczy. Albo na weekend skladajcie sie na produkty z ktorych robicie obiad, nie wiem, to Ty znasz tego goscia nie my i mozesz przypuszczac na jakie rozwiazanie bylby sklonny przystac...
anglistka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-09, 16:19   #95
Black Rainbow
Zadomowienie
 
Avatar Black Rainbow
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 1 641
Dot.: taki trochę problem

Cytat:
Napisane przez anglistka Pokaż wiadomość
ale tak jak tu dziewczyny pisza - oni maja taki uklad i to Tobie to nie pasuje.
Dokładnie! ONI mają taki układ, że dzielą się kosztami jedzenia po połowie. Skoro współlokator nie dokłada się do jedzenia, które kupuje autorka, nie powinien zjadać więcej ponad to czym go poczęstuje, a dodatkowo tych poczęstunków nie nadużywać i nie wypraszać.

Skoro jedzą wspólnie na tygodniu (on i facet autorki) to co mu szkodzi samemu wyżywić się przez weekend?

Dodatkowo: jeśli dzieląc na tygodniu koszty po połowie to im się opłaca, to zrobienie lepszego obiadu w weekend i podzielenie go na trzy osoby (czyli o jedną więcej) również jest opłacalne. Wydaliby pewnie kwotę porównywalną do tej na tygodniu przy gotowaniu obiadu na dwóch.
Plusem jest to, że mają pomoc, która dobry obiad zrobi.

Chłopakowi po prostu brak kultury i tyle.

Autorko powiedz swojemu facetowi, że nie będziesz ich żywiła, jeśli Twój facet nadal chce troszczyć się o wikt współlokatora, to niech on sam pokrywa tego koszty.

Wystarczającą pomocą i gestem dobrej woli jest to, że gotujesz dla niego.
Black Rainbow jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-09, 16:27   #96
GagaFace
Zadomowienie
 
Avatar GagaFace
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 1 262
Dot.: taki trochę problem

Cytat:
Napisane przez Black Rainbow Pokaż wiadomość
Widzę, nie rozumiesz podstawowej kwestii czyli: to, że autorka kupuje jedzenie, by zjedli je RAZEM, czy to, że częstuje współlokatora nie oznacza, że resztę jakiegokolwiek jedzenia, które zostało może on wraz z chłopakiem opierd**ić do ostatniej kruszyny.

Frykasy nie frykasy, jednak duży słoiczek nutelli kosztuje ok. 14 złotych. Mnie i tżtowi starcza na miesiąc, dziewczyna kupiła i wyparował w tydzień Soki również do tanich nie należą (Tymbark, Hortex)

Mówisz, że dziewczyna jest skąpiradłem, tak?

A co powiesz na odwrócenie ról?

Jest sobie autorka, przyjeżdża ona do swojego faceta na weekendy. Facet kupuje jedzenie razem z chłopakiem, z którym wynajmuje mieszkanie. Autorka odwiedza chłopaka i bywa częstowana ich wspólnym jedzeniem. W końcu współlokator zaczyna mieć tego dosyć.

Czy nie powiedziałabyś, że dziewczyna jest bezczelna wyżerając ich jedzenie i powinna zacząć się dokładać?

Autorka postępuje moim zdaniem bardzo ładnie. Przyjeżdża do chłopaka, SAMA kupuje sobie jedzenie i picie, żeby nie żerować na tym co chłopcy sobie kupią wspólnie. Robi zakupy dla siebie, gotuje też obiad dla wszystkich, robi za kucharkę i sponsorkę, po czym jej produkty, które mogłaby mieć na czas następnych wizyt są wyżerane.

I dodam jeszcze raz: czym innym jest poczęstowanie się, a czym innym wyjedzenie wszystkiego.

Ona nie ma obowiązku żywić obcego faceta, a zostawić kilka produktów w kuchni i lodówce, z których korzysta i opłaca jej facet - jak najbardziej może i nikomu nie daje to prawa do wyjedzenia tego.

Widzę, że jednak do niektórych to nie przemawia.
Tak tutaj masz całkowitą rację. Jakoś nie mogę tego pojąć.
Po pierwsze nikt ( tak wynika z postów ) niezmusza jej do gotowania obiadków w ich mieszkaniu. Robi to tylko dla swoich zachcianek.
Mało tego sama również dodała ze jak się upomni, to Tż oddaje jej kasę.

A drugie. To wszystko moim zdaniem jest taaakie wyolbrzymione.
Powiedz mi ile jest wstanie wydać autorka na 2 soki (plus trzeci gratis), do tego dodając lepszej jakości makaron i coś tam jeszcze ..
Wiem że co dla "jednych jest sufitem dla drugich jest podłogą ". Ale na litość boską nie wyobrażam sobie żeby ktoś żałował, komuś jednej porcji ciepłego posiłku.

Bo sama piszesz tak, jakby autorka nic nie robiła, tylko stała przy garach. I wydawała MULTUM pieniążków na sponsorowanie obiadków. Jeszcze dodam że wprost uwielbiam
jak wizażanki sobie za dużo wyobrażają..

Bo w obecnych czasach 100 zł to jest NIC. Pieniądze nie mają jakiejkolwiek wartości.. Bierzesz kasę, kupujesz kilka produktów i pufff.
Pieniążków nie ma Także nazywanie dziewczyny sponsorem jest po prostu żałosne. No chyba ze autorka wydaje więcej kasy, w miesiącu i wykupuje pół supermarketu.
__________________
Sztywny moralny kodeks z dala od chorych podniet.


GagaFace jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-09, 16:51   #97
fobiaczek
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 54
Dot.: taki trochę problem

coś mi się wydaję, że GagaFace w życiu supermarketu nie widziała...
fobiaczek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-02-09, 17:12   #98
Visez
Zakorzenienie
 
Avatar Visez
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Trele Morele
Wiadomości: 14 318
Dot.: taki trochę problem

Cytat:
Napisane przez aeronautique Pokaż wiadomość
Chyba robisz zakupy więc wiesz, że grosz do grosza; żurawina 5 zł, soki 10 zł, makaron 5 zł, kup do tego mięso, przyprawę, pomidory i warzywa - lekką ręką 50 zł, a przypominam ja studiuję i tylko dorabiam...
No ale nikt ci nie każe kupować Kupujesz sama bo LUBISZ, a jak sytuacja jest niezręczna to od poniedziałku do piątku jedz te swoje frykasy a jak jesteś u nich to jedz byle co tak jak oni ewentualnie weź chłopa i za te 50zł wyskoczcie na obiad na miasto Niby nikomu nie żałujesz jedzenia ALE jednak ci to nie odpowiada Po prostu nie kupuj i nie gotuj - innego rozwiązania nie widzę :P

---------- Dopisano o 18:10 ---------- Poprzedni post napisano o 18:07 ----------

Cytat:
Napisane przez aeronautique Pokaż wiadomość
Pisałam to jest tak
Nie no co ty po co nie ma takiej potrzeby
a potem znika. Czemu? No bo stało.
No ale mówiłaś że jak robisz obiad to i dla kolegi też Też się zastanawiam czemu kupujesz 3 soki ;p wypijesz sama 6 litrów?

---------- Dopisano o 18:12 ---------- Poprzedni post napisano o 18:10 ----------

3 podstawowe kłamstwa studenta:
-od jutra nie piję,
-od jutra się uczę,
-dziękuję nie jestem głodny

__________________
*Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.
Visez jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-09, 17:21   #99
Fela Von Helvete
Zakorzenienie
 
Avatar Fela Von Helvete
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Południe
Wiadomości: 4 955
Dot.: taki trochę problem

Cytat:
Napisane przez Visez Pokaż wiadomość
Też się zastanawiam czemu kupujesz 3 soki ;p wypijesz sama 6 litrów?
Przecież stoi jak byk w pierwszym poście, że była promocja w Tesco - 3 soki w cenie dwóch

Tak samo pisała, że jej facet dzwoni, że jak jest w Realu, to niech kupi to i to A niektórzy (nie piję tu do Ciebie Visez akurat ) to ją chyba widzą jako stałą klientkę Almy czy czegoś tam, żywiącą się wyłącznie szynką parmeńską i kawiorem, bo jej nie pasuje woda z Biedy

Poza tym kurcze może dziwna jestem, ale jak w lodówce w swoim domu widzę coś, czego nie kupiłam ja to pytam, czy mogę wziąć czy czasem sobie ktoś specjalnie dla siebie nie kupił i nie widzę problemu Mieszkam z rodzicami i oni się zachowują w stosunku do mnie tak samo od zawsze i nikogo to jakoś nie dziwi - mają ochotę na np. bagietkę czosnkową, którą sobie kupiłam, to pytają mnie i wszyscy zadowoleni
__________________

Edytowane przez Fela Von Helvete
Czas edycji: 2012-02-09 o 17:23
Fela Von Helvete jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-09, 17:21   #100
Lea_ny
Zakorzenienie
 
Avatar Lea_ny
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 6 354
Dot.: taki trochę problem

Cytat:
Napisane przez Black Rainbow Pokaż wiadomość
Dokładnie! ONI mają taki układ, że dzielą się kosztami jedzenia po połowie. Skoro współlokator nie dokłada się do jedzenia, które kupuje autorka, nie powinien zjadać więcej ponad to czym go poczęstuje, a dodatkowo tych poczęstunków nie nadużywać i nie wypraszać.
Kurcze no, ale mieli układ, że całe jedzenie jest wspólne - czyli, że każdy z nich może brać z lodówki dowolną rzecz, nawet jeśli to ten drugi to kupił. I teraz nagle okazuje się, że mimo umowy ten drugi facet musi się pytać co może zjeść, a czego nie - czyli zupełnie inaczej, niż się umawiali

Najłatwiej będzie porównać to do mieszkania w domu rodzinnym (bo ich umowa sprawiła, że kwestie kulinarne przeszły właśnie na taki "poziom rodzinny").
Dajmy na to, że mieszkasz z rodzicami i bratem. Każdy normalnie korzysta ze wszystkiego co jest w lodówce. I nagle brat zaczyna przyprowadzać do domu swoją dziewczynę, która przywozi ze sobą coś do jedzenia - nie chce jej się wozić słoików ze sobą, więc co tydzień zostawia coś w Waszej lodówce. I okazuje się, że już nie możesz zjeść wszystkiego z własnej lodówki: zanim zrobisz sobie śniadanie musisz iść do brata i zapytać czy dżem jest Wasz czy jego dziewczyny. Paranoja!
I tak: wiem, że oni rodziną nie są - ale mają taką umowę, że w tej kwestii żyją tak, jakby byli. Ich wybór i należy to zaakceptować i się dostosować; albo nie akceptować i ich nie odwiedzać.
__________________
Lea_ny jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-09, 17:28   #101
Visez
Zakorzenienie
 
Avatar Visez
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Trele Morele
Wiadomości: 14 318
Dot.: taki trochę problem

Cytat:
Napisane przez Fela Von Helvete Pokaż wiadomość
Przecież stoi jak byk w pierwszym poście, że była promocja w Tesco - 3 soki w cenie dwóch

Tak samo pisała, że jej facet dzwoni, że jak jest w Realu, to niech kupi to i to A niektórzy (nie piję tu do Ciebie Visez akurat ) to ją chyba widzą jako stałą klientkę Almy czy czegoś tam, żywiącą się wyłącznie szynką parmeńską i kawiorem, bo jej nie pasuje woda z Biedy

Poza tym kurcze może dziwna jestem, ale jak w lodówce w swoim domu widzę coś, czego nie kupiłam ja to pytam, czy mogę wziąć czy czasem sobie ktoś specjalnie dla siebie nie kupił i nie widzę problemu Mieszkam z rodzicami i oni się zachowują w stosunku do mnie tak samo od zawsze i nikogo to jakoś nie dziwi - mają ochotę na np. bagietkę czosnkową, którą sobie kupiłam, to pytają mnie i wszyscy zadowoleni
Mmmm szynka parmeńska Nawet jak była promocja to 3ci gratis, więc za 2 musiała zapłacić Dla mnie i Tż wystarczyłby jeden dwulitrowy. No dobra czepiam się Po prostu jak już kupiła i tam zaniosła w darze to i tak nie ma pewności czy soki w tygodniu wypił jej tż czy współlokator teżeta o
__________________
*Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.
Visez jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-02-09, 18:00   #102
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
Dot.: taki trochę problem

takie rzeczy jak nutella przyprawy żurawina makaron czy soki możesz chować u swojego chłopaka w pokoju w szafce..
i powiedz chłopakowi że to są TWOJE fanaberie i chcesz je zjeść za tydzień..
przecież kolega TŻ-a nie będzie mu szperał po szafkach.. bez przesady..
pomijając masło które trzeba trzymać w lodówce..

jak chcą się dzielić kosztami proszę bardzo.. niech się dzielą.. ty się nie chcesz dzielić kosztami więc robisz obiad dla was dwojga.. kupujesz 2 schabowe 6 ziemniaków i 2 pomidory i dla kolegi nie starcza..

powiedz swojemu chłopakowi że nie życzysz sobie aby cokolwiek ubyło z "TWOJEJ" szafki bo to Ty za to płacisz i masz zamiar zrobić z tego obiad za tydzień..

jeżeli już koniecznie chce się kolega z wami żywić to dzielicie rachunek na 3 i on płaci 1/3 ..
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-09, 18:10   #103
milka8686
Zadomowienie
 
Avatar milka8686
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 446
Dot.: taki trochę problem

Cytat:
Napisane przez Visez Pokaż wiadomość


3 podstawowe kłamstwa studenta:
-od jutra nie piję,
-od jutra się uczę,
-dziękuję nie jestem głodny

ten kolega ma pod 30 i pracuje

---------- Dopisano o 19:10 ---------- Poprzedni post napisano o 19:05 ----------

Wydaje mi się, że rozwiązanie jest banalnie proste: po prostu Autorko kupuj tyle rzeczy ile Wam jest konkretnie potrzebne na jeden posiłek. Musisz uszanować ich umowę,a też nie widzę potrzeby dla której miałabys w czyimś mieszkaniu zostawiać swoje rzeczy (bo kuchnia jest wspólna)

Druga rzecz, że jesli ylko tTy robisz zakupy plus gotujesz, to fajnie ma Twój facet
milka8686 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-09, 18:10   #104
Mojwa
zuy mod
 
Avatar Mojwa
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 23 352
GG do Mojwa
Dot.: taki trochę problem

Cytat:
Też się zastanawiam czemu kupujesz 3 soki ;p wypijesz sama 6 litrów?
my z TŻtem zwykle wypijamy 2l soku dziennie, czasem więcej. więc kupienie 3 soków na weekend mnie specjalnie nie dziwi.

Cytat:
Bo w obecnych czasach 100 zł to jest NIC.
słucham?
__________________


L'amore scalda il cuore.




Do. Or do not. There is no try.

23.05.2011
22.05.2017
02.12.2017
Mojwa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-09, 18:11   #105
milka8686
Zadomowienie
 
Avatar milka8686
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 446
Dot.: taki trochę problem

jasne, że 10o zł to jest nic, po warunkiem, że sie dużo zarabiano, przyzwoicie, powiedzmy. A duzo Polaków żyje za minimalną pensje, a czasami nawet mniej, jesli pracuja na umowe zlecenia itd.

Edytowane przez milka8686
Czas edycji: 2012-02-09 o 18:12
milka8686 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-09, 18:13   #106
yoona
Zakorzenienie
 
Avatar yoona
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 9 032
Dot.: taki trochę problem

Mnie uderzyło jedno- cały post podkreślasz, że nikomu jedzenia nie żałuje, ja jednak odnosze wrażenie, że wręcz przeciwnie. to po pierwsze.
Po drugie- być może Twoj chlopak i wspollokator jedzą najtańsze jedzenie, bo ich nie stać na droższe?
Po trzecie- nie kupuj w te weekendy droższych rzeczy i po problemie. A jak już musisz mieć sok, to trzymaj go w pokoju. I po problemie. Jak przez dwa dni bedziesz jeść ten makaron z tesco, to nie umrzesz od razu.

A po czwarte- jak Ty to sobie wyobrażasz? Caly tydzien oni zywia sie wspolnie, a w weekend Twoj chlopak ma mu powiedziec: wiesz co, my sobie teraz zjemy dobre jedzonko, a ty sobie idz kup jakas zupke chinska? Troche bez sensu. Albo sie dostosuj, albo sie skladajcie, albo niech kazdy zywi sie oddzielnie.
__________________
Adoptuj Uszate Serduszko!
Klik!

Blogowy świat





Edytowane przez yoona
Czas edycji: 2012-02-09 o 18:16
yoona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-09, 18:21   #107
Visez
Zakorzenienie
 
Avatar Visez
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Trele Morele
Wiadomości: 14 318
Dot.: taki trochę problem

Cytat:
Napisane przez Mojwa Pokaż wiadomość
my z TŻtem zwykle wypijamy 2l soku dziennie, czasem więcej. więc kupienie 3 soków na weekend mnie specjalnie nie dziwi.
Dla nich chyba jednak za dużo skoro kolega musiał pomóc Po raz kolejny powiem: KUPOWAĆ TYLE ILE SIĘ ZJE nie robić zapasów!

---------- Dopisano o 19:21 ---------- Poprzedni post napisano o 19:19 ----------

Mojwa rozwala mnie kot awatara Miszcz
__________________
*Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.
Visez jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-09, 19:07   #108
madzia0007
Zadomowienie
 
Avatar madzia0007
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 1 736
Dot.: taki trochę problem

rozwiazan jest mnostwo

-kupuj akurat tyle ile zjesz ty z chlopakiem, nie rob zapasow, nie kus sie na promocje
-jak zostanie cos na czym ci zalezy (np ta nieszczesna nutella) to zabieraj do domu
-niech chlopak zrobi ci miejsce w szafce/lodowce na twoje produkty, powiedz grzecznie wspollokatorowi zeby ich nie ruszal bo za tydzien bedziesz robila z tego obiad (dla wszystkich zeby juz nie bylo)
-jezeli potrzebujesz przyprawy czy czegos w malych ilosciach to zawsze mozesz podwedzic z domu
-rzeczy ktore nie musza lezec w lodowce spakuj do reklamowki i schowaj w pokoju chlopaka
madzia0007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-09, 19:10   #109
Sibbyl
Zadomowienie
 
Avatar Sibbyl
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 487
Dot.: taki trochę problem

Ja też dość często odwiedzam mojego TŻta na stancji i też często kupuję a to sok, a to warzywko czy owoc albo jakiś alkohol. I tak, zostawiam w lodówce, i nie znika. Nie rozumiem, jak można brać coś, czego się zwykle nie jada i wiadomo, że ani samemu się nie kupiło i nikt mieszkający na co dzień tego nie kupił. Mój TŻ jeśli ma ochotę coś zjeść to dzwoni do mnie i pyta czy może to zjeść czy będzie mi to potrzebne.
A zakładam że skoro chłopak autorki i jego współlokator na co dzień nie jedzą nutelli, to są na tyle inteligentni żeby wiedzieć że to jest jej.
Ja mieszkam z rodzicami, a jak widzę w lodówce coś co nie jest podstawowym produktem, to pytam czy mogę zjeść, bo może ktoś sobie kupił przykładową zapiekankę na kolację specjalnie dla siebie. I tak samo jak ja kupię sobie dwie pomarańcze, bo mam ochotę, to nie życzyłabym sobie żeby je zjadł mój brat, bo sobie leżały w lodówce.

Autorko - albo porozmawiaj ze swoim chłopakiem i jego współlokatorem i zapytaj, czy mogłabyś mieć swoją półkę w lodówce na której czasem zostawiłabyś swoje rzeczy, bo jesteś co weekend i czasem coś zostanie, a nie chciałabyś wozić do domu słoików czy coś... Wtedy już będzie wiadomo co kupiłaś Ty, bo jak ktoś słusznie zauważył to oni mają umowę między sobą, a nie z Tobą.

Albo nie rób zakupów na weekend, tylko zadzwoń wcześniej do chłopaka i powiedz żeby ON kupił produkty takie i takie, to ugotujecie coś w weekend, Ty przychodzisz i dajesz mu 1/3 pieniędzy za produkty i gotujecie dla 3 osób.

Albo jak wcześniej dziewczyny pisały, kupuj tyle ile zjecie we dwoje albo jedzcie na mieście.
Sibbyl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-02-09, 20:14   #110
GagaFace
Zadomowienie
 
Avatar GagaFace
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 1 262
Dot.: taki trochę problem

Cytat:
Napisane przez Mojwa Pokaż wiadomość
my z TŻtem zwykle wypijamy 2l soku dziennie, czasem więcej. więc kupienie 3 soków na weekend mnie specjalnie nie dziwi.



słucham?
A niby co teraz kupisz za ta kwotę ?
Kilka lat temu owszem .. Pieniądz wartość miał. Szło się do sklepu i kupowało co popadnie. A teraz? Nie mów że nigdy nie słyszałaś jak ktoś mówił "Wziełam/wziąłem 100 - 200zł poszłam do sklepu, nic praktycznie nie kupiłam a pieniędzy w kieszeni już nie mam ... " .
__________________
Sztywny moralny kodeks z dala od chorych podniet.



Edytowane przez GagaFace
Czas edycji: 2012-02-09 o 20:19
GagaFace jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-09, 20:36   #111
Mojwa
zuy mod
 
Avatar Mojwa
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 23 352
GG do Mojwa
Dot.: taki trochę problem

Cytat:
Napisane przez GagaFace Pokaż wiadomość
A niby co teraz kupisz za ta kwotę ?
Kilka lat temu owszem .. Pieniądz wartość miał. Szło się do sklepu i kupowało co popadnie. A teraz? Nie mów że nigdy nie słyszałaś jak ktoś mówił "Wziełam/wziąłem 100 - 200zł poszłam do sklepu, nic praktycznie nie kupiłam a pieniędzy w kieszeni już nie mam ... " .
Zakupy żywieniowe na większość tygodnia dla 2 osób.
Jeśli się chce oczywiście...
bo sama znam z doświadczenia, że idę do sklepu na zakupy na 2 dni i znika z portfela 50 złotych. Idę na zakupy na tydzień - znika 150. Magic...
jak ktoś nie ma do dyspozycji >5 tys złotych na miesiąc to raczej nie uważa że 100 złotych to nic...
__________________


L'amore scalda il cuore.




Do. Or do not. There is no try.

23.05.2011
22.05.2017
02.12.2017
Mojwa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-09, 20:42   #112
lady17
Wtajemniczenie
 
Avatar lady17
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 2 078
Dot.: taki trochę problem

Cytat:
Napisane przez GagaFace Pokaż wiadomość
A niby co teraz kupisz za ta kwotę ?
Kilka lat temu owszem .. Pieniądz wartość miał. Szło się do sklepu i kupowało co popadnie. A teraz? Nie mów że nigdy nie słyszałaś jak ktoś mówił "Wziełam/wziąłem 100 - 200zł poszłam do sklepu, nic praktycznie nie kupiłam a pieniędzy w kieszeni już nie mam ... " .
Przeszadzasz. Ja za 100 złotych jestem w stanie 2tygodnie wyżyć I to całkiem normalnie. Nie chodzę glodna, nie jem śmieci.
__________________
My road. My life. My dream.

Edytowane przez lady17
Czas edycji: 2012-02-09 o 20:43
lady17 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-09, 20:51   #113
mpt
Zakorzenienie
 
Avatar mpt
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 346
Dot.: taki trochę problem

Cytat:
Napisane przez lady17 Pokaż wiadomość
Przeszadzasz. Ja za 100 złotych jestem w stanie 2tygodnie wyżyć I to całkiem normalnie. Nie chodzę glodna, nie jem śmieci.
To ja nie wiem, czemu ludzie się burzą, że w Polsce się mało zarabia. Wychodzi, że wystarczy płacić 400 zł miesięcznie i sobie wszyscy wyżyją.
Nie uwierzę, że za 100 zł przeżyjesz dwa tygodnie.
__________________
Tu wyjaśniam w prostych słowach trening, dietę i głowę: instagram.com/prostym_slowem
mpt jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-09, 20:55   #114
lady17
Wtajemniczenie
 
Avatar lady17
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 2 078
Dot.: taki trochę problem

Cytat:
Napisane przez mpt Pokaż wiadomość
To ja nie wiem, czemu ludzie się burzą, że w Polsce się mało zarabia. Wychodzi, że wystarczy płacić 400 zł miesięcznie i sobie wszyscy wyżyją.
Nie uwierzę, że za 100 zł przeżyjesz dwa tygodnie.
To są same zakupy spożywcze. Bo mówimy tu o jedzeniu (takim normalnym, nie mówie o jakiś zachciankach typu pizza, lepsza kolacja, alkohol). Także,aż tak różowo też nie jest. Ale weźmy tez pod uwagę miasta w których mieszkamy.
__________________
My road. My life. My dream.

Edytowane przez lady17
Czas edycji: 2012-02-09 o 20:56
lady17 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-09, 20:57   #115
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: taki trochę problem

Cytat:
Napisane przez mpt Pokaż wiadomość
Nie uwierzę, że za 100 zł przeżyjesz dwa tygodnie.
Da się za 100 zł przeżyć dwa tygodnie. Zależy co się kupuje, ile się je, ile się pije... Byle jaka woda nie jest droga (1,5 litra trochę powyżej złotówki), kotlety sojowe 2-3 zł za paczkę, ryż 3 zł/0,4 kg...
Da się, da się. Tylko raz, że trzeba się bardzo postarać, a dwa, że niekoniecznie będzie się jadło smacznie i zdrowo.

Jeszcze kwestia tego gdzie się mieszka. Wiadomo, że inne ceny są w Warszawie, a inne w mniejszych miejscowościach.
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-09, 21:25   #116
Black Rainbow
Zadomowienie
 
Avatar Black Rainbow
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 1 641
Dot.: taki trochę problem

Dwa tygodnie życia za 100 złotych? Gdzie można tak wyżyć? Teoretycznie wszędzie ale chyba na zupkach chińskich

U mnie bochenek chleba kosztuje 3,20. W ciągu dwóch tygodni to ja na sam chleb wydam ok. 18-19 złotych. Do tego margaryna/masło, coś do chleba. Herbaty nie piję (brzuch mnie po niej boli) więc kupuję wodę (niestety nie z Biedronki, ale burżuj ze mnie, co? ) Wypijam butelkę dziennie, kupując najtańszą Cisowiankę za 1,30 (w zgrzewce niech butelka będzie po 1 pln) to 14 dni kosztuje mnie 14 złotych.

18 pln chleb, 14 pln woda, razem już jest 32 złote, jak przeżyć za 68 złotych przez dwa tygodnie?

Kilka plastrów tańszej wędliny kosztuje 4-5 złotych. Nabiał faktycznie można kupić tańszy, no ale żyć kilkanaście dni na tanich jogurtach?

Czarno to widzę...
Black Rainbow jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-09, 21:31   #117
_chocolate
Zakorzenienie
 
Avatar _chocolate
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 343
Dot.: taki trochę problem

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
Wiadomo, że inne ceny są w Warszawie, a inne w mniejszych miejscowościach.
Bez przesady, w Warszawie jest bardzo dużo marketów. Ja mam w odległości kilku minut spacerkiem dwa carrefoury, biedronkę i tesco, mały targ warzywny, a poza tym jest np. ☠☠☠☠☠☠.pl. W małych osiedlowych sklepikach zawsze jest drogo (w Warszawie i w moim rodzinnym mieście 50tys. jest tak samo drogo), a mieszkając na wsi dochodzą jeszcze koszty dojazdów, jak chce się robić większe zakupy w hipermarketach.
__________________


_chocolate jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-09, 21:35   #118
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: taki trochę problem

Cytat:
Napisane przez Black Rainbow Pokaż wiadomość
Dwa tygodnie życia za 100 złotych? Gdzie można tak wyżyć? Teoretycznie wszędzie ale chyba na zupkach chińskich

U mnie bochenek chleba kosztuje 3,20. W ciągu dwóch tygodni to ja na sam chleb wydam ok. 18-19 złotych. Do tego margaryna/masło, coś do chleba. Herbaty nie piję (brzuch mnie po niej boli) więc kupuję wodę (niestety nie z Biedronki, ale burżuj ze mnie, co? ) Wypijam butelkę dziennie, kupując najtańszą Cisowiankę za 1,30 (w zgrzewce niech butelka będzie po 1 pln) to 14 dni kosztuje mnie 14 złotych.

18 pln chleb, 14 pln woda, razem już jest 32 złote, jak przeżyć za 68 złotych przez dwa tygodnie?

Kilka plastrów tańszej wędliny kosztuje 4-5 złotych. Nabiał faktycznie można kupić tańszy, no ale żyć kilkanaście dni na tanich jogurtach?

Czarno to widzę...
Są tanie artykuły żywnościowe Kasze (choćby jęczmienna), kotlety sojowe, biały ryż... Z trochę droższych to soczewica i fasola.
Jeśli chodzi o warzywa to kapusta, cebula, buraki, marchew, seler, por... Z owoców to choćby jabłka i mandarynki.
Z tego spokojnie można zrobić sensowne obiady Zwłaszcza jak się doda jeszcze np. pomidory z puszki (niecałe 2 zł za 400 gramów w niektórych sklepach).
I tak dalej, i tak dalej.
Da się za 100 zł wyżyć przez dwa tygodnie. Wyżyć Bo rarytasów się zjadać nie będzie.

---------- Dopisano o 22:35 ---------- Poprzedni post napisano o 22:34 ----------

Cytat:
Napisane przez _chocolate Pokaż wiadomość
Bez przesady, w Warszawie jest bardzo dużo marketów. Ja mam w odległości kilku minut spacerkiem dwa carrefoury, biedronkę i tesco, mały targ warzywny, a poza tym jest np. ☠☠☠☠☠☠.pl. W małych osiedlowych sklepikach zawsze jest drogo (w Warszawie i w moim rodzinnym mieście 50tys. jest tak samo drogo), a mieszkając na wsi dochodzą jeszcze koszty dojazdów, jak chce się robić większe zakupy w hipermarketach.
Wszystko zależy od miasta. Ja mieszkam w Warszawie, ale bywam często w Poznaniu i na Śląsku. Widzę różnicę w cenach, widzę. W Warszawie jest najdrożej.
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-09, 21:44   #119
lady17
Wtajemniczenie
 
Avatar lady17
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 2 078
Dot.: taki trochę problem

To ja jeszcze sprostuje - tydzień to dla mnie 5 dni. Od pn do piątku. Na weekendy jeżdże do domu. Mieszkam na wsi, więc z domu zabieram ziemniaki, jarzyny, zaprawy.
__________________
My road. My life. My dream.

Edytowane przez lady17
Czas edycji: 2012-02-09 o 21:45
lady17 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-09, 21:46   #120
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
Dot.: taki trochę problem

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
A współlokator Twojego faceta też zaprasza swoją dziewczynę na weekend?
Bo wiesz, z jednej strony Cię rozumiem, sama wolę wydać więcej kasy i zjeść coś dobrego, a z drugiej strony, Ty siedzisz przez weekend u swojego faceta i jego kolegi. To niekoniecznie jest zbyt komfortowe dla tego znajomego. Więc może jednak lepiej byłoby chociaż tego jedzenia mu nie żałować?
ale kolega nie użycza jej swojego pokoju
ona przychodzi do swojego faceta i siedzi u niego.korzysta ze wspólnej kuchni i łazienki.od czasu do czasu może go nakarmić,ale bez przesady

poza tym dziewczyna kupuje produkty za SWOJE,więc nie musi pić,ani jeśc tych najtańszych.ma prawo kupić sobie orginalną colę,czy sok i nie musi się dzielić ze sublokatorem

uważam,że powinnas porozmawiac ze swoim facetem i powiedzieć,że nie podoba ci się takie zachowanie.nie masz w obowiązku za każdym razem żywić kolegi,niech oni się dogadają

Edytowane przez TmargoT
Czas edycji: 2012-02-09 o 21:48
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:54.