przemoc w rodzinie - pomoc!

[JakNarkotyk]

Takiego maila dostałam..
akurat pasował do temtu.

[layla_lbn]

Napisane przez JakNarkotyk

Z ŻYCIA WZIĘTE

SIEDZI POD STOŁEM W KOLANKA WTULONY
SERDUSZKO JAK DZWON MU BIJE
PRZYSZEDŁ PIJANY WSZEDŁ DO ŁAZIANKI
SKRWAWIONE RĘCE MYJE
NIE WIE CO ROBIĆ BO MAMA PŁACZE
I MODLI SIĘ DO BOGA
WYSZEDŁ Z ŁAZIENKI MAMĘ PRZEKLINA
ON PRZECIEŻ NIE KOCHA BOGA
I CORAZ WIĘKSZĄ ZŁOŚĆ OKAZUJE
I BIĆ JUŻ MAMĘ ZACZYNA
WIĘC KRZYCZY TATO!TATUSIU KOCHANY!
MAMA CI NIC NIE ZROBIŁA
POPATRZYŁ NA SYNA USIADŁ NA KRZEŚLE
I ZACZĄŁ JAK DZIECKO PŁAKAĆ
SYNUŚ TO WIDZĄC ŻE MAMY NIE BIJE
ZACZĄŁ Z RADOŚCI SKAKAĆ
ON WIDZĄC SYNA TAK SZCZĘŚLIWEGO
UKLĘKNĄŁ NA DWA KOLANA
PRZEPRASZA BOGA A POTEM ŻONĘ
I NASTĘPUJE PRZEMIANA
JUŻ ODTĄD BOGU WSZYSTKO POWIERZYŁ
SWÓJ PROBLEM I SWOJĄ RODZINĘ
BO TAK NAPRAWDĘ KOCHAŁ ICH BARDZO
ŻONĘ I SWOJĄ DZIECINĘ

Więc życzmy sobie, by w naszych rodzinach
nigdy tak się nie działo
Ażeby dziecko z powodu wódki
gdzieś tam pod stołem płakało

A ja Tobie życzę błogosławionego dnia
niech Cię Bóg w Swej opiece zawsze ma :

Ja wcale nie uwazam, zeby ten tekst był w jakikolwiek sposob zyciowy, wiele kobiet wierzy w nagla odmiane wszystkiego, jak rzucenie czaru "pstryk" i juz wszytsko jest idealne, ale takie rzeczy raczej sie nie zdarzaja...

[annabelle88]

Witam potrzebuje porady poniewarz ktos z mojej rodziny jest ofiara przemocy nie tylko psychicznej i fizacznej ale tez i seksualnej. Konkretnie chodzi o moja babcie ktora boi sie zrobic cos z tym wszystkimi wstydzi sie tego co sie dzieje.moja babcia ma przeszlo 70 lat i szescioro dzieci. Piecioro z nich maja rodziny i mieszkaja na swoim oprocz dwoch synow ktorzy mieszkaja z nia w jednym domu.jeden z nich zajmuje polowe domu z zona i dziecmi a drugi mieszka z babcia w dugiej polowie i niestety ten co mieszka z babcia dopuszcza sie tych wszystkich czynow wobec swojej matki.musze tez dodac ze on leczy sie u psychiatry.dlugo nikt nie wiedzial co sie dzieje u babci poniewaz nikomu nic nie mowila az ostatnio zwierzyla sie swojej corce co sie dzieje. Moja ciotka chce jej pomuc wiec najpierw chciala sie skontaktowac z lekarzem do ktorego chodzi ten zwyrodnialec ale niestety pani w recepcji powiedziala jej ze ona nie moze rozmawiac z jego lekarzem bo nie jest do tego upowazniona mimo tego ze opowiedziala o calej sytuacji.nie wiemy co z tym wszystkim robic bo gdzie nie pojdziemy wszedzie mowia ze to ofiara powinna zglosic sama i najlepiej na policje,ale babcia nie chce tego zrobic. Prosze o porade co mozemy zrobic w takiej sytuacji i gdzie sie udac po pomoc aby babcia mogla godnie i ze spokojem przezyc reszte swojego zycia

[CDN2015]

Jest coś takiego http://www.niebieskalinia.pl/pomoc/gdzie-szukac-pomocy

lub

http://www.mamasama.most.org.pl/inde...ink/S29udGFrdA..

zgłosić to do Mopsu, teraz chyba inaczej patrzą