Do uzależnionych od słodyczy:) Odwyk...!

[magrest]

Ufffff udało się Wytrzymałam dzisiejszy dzień i nie zjadłam żadnego słodycza.
Bo chyba jogobella owocowa i kawa z mlekiem się nie zalicza ?????

[lil' sexy]

U mnie też jak na razie plan wykonany Żadnych słodyczy, ani nic co by je mogło zastąpić (dżemy, rodzynki itp.)

[feVer87]

Ja dzisiaj 2 dzien zaliczam i tez zadnych zastepczych slodkosci nie wprowadzam..Jak nic to nic... rygor musi byc, choc mnie naprawdę nie ciągnie do tych slodyczy, jogurcikow słodkich i innych cukroszkodliwych.. Ciekawe kiedy kryzys przyjdzie i czy wtedy mi się uda..narazie nie myslę o slodyczach...

[=>Vicki<=]

czytam i czytam ten watek, i stwierdam, ze chyba tez sie dolacze. jakies 3 lata temu, powiedzialam sobie, ze nie bede jadla slodyczy, chipsow, paluszkow itp. i przez rok mi sie udalo!!schudlam jakies 5kg, bez zadnych innych diet, cwiczen. nawet nie mialam na nie ochoty...ale potem pomyslalam sobie, ze co tam....i zaczelam jesc. wiec dobrze wiem ze jest to mozliwe!! od jutra, mowie slodyczom STOP!!

[amber2046]

świetny wątek chętnie się dołączę
od dwóch lat nie mialam dnia bez słodyczy (z wyjątkiem diet które nie trwały nigdy dłużej niż tydzień ) to już chyba można nazwać uzależnieniem szczególnie że potrafię zrezygnować z normalnego posiłku zastępująć go opakowanie niebieskich merci
ale z tym już koniec
wszystko co przeczytałam na tym forum wpłyneło na moją decyzję o zdrowym odżywianu

i pochwalę się że wytrzymałam już dwa dni bez słodyczy, a jest ciężko cały czas mam ochotę na czekoladę, ale postanowiłam wytrwać!!!
zaciskam zęby i byle do jutra

[volunteer]

a ja po tygodniu ponad zjadlam ciasteczka kokosowe i byly ochydne - tzn..byly pyszne ale zero przyjemnosci?! heh....co potrafi z czlowiekiem zrobic abstynencja slodyczowa..nie do wiary

[kama98]

może dzis mi sie uda nie zjeśc słodyczy, choc kiepsko to widze, cały dzien na uczelni buuuuu

[ashleyolsen]

Ja rowniez sie przyłączam ale t obedize strasznie trudne ehh.. sproboje zobacze co da sie zrobic dziekuje za odwyk

[Dorota_Ka]

Udało sie dziś , a własciwie juz wczoraj, ani grama słodyczy u mnieMimo ,że na stole w kuchni leżały 2 napoczete czekolady i ciasteczka, ale nie dałam się!! Mam nadzieje, ze dzis bedzie równie dobrze. Dziewczyny nie poddawajcie się, wierze, że nam się uda

[ellebox]

Napisane przez =>Vicki<=

czytam i czytam ten watek, i stwierdam, ze chyba tez sie dolacze. jakies 3 lata temu, powiedzialam sobie, ze nie bede jadla slodyczy, chipsow, paluszkow itp. i przez rok mi sie udalo!!schudlam jakies 5kg, bez zadnych innych diet, cwiczen. nawet nie mialam na nie ochoty...ale potem pomyslalam sobie, ze co tam....i zaczelam jesc. wiec dobrze wiem ze jest to mozliwe!! od jutra, mowie slodyczom STOP!!

Vivki dałaś nadzieje, ja od 22.03 postanowiłam nie tylko zrezygnowac ze słodyczy, ale tez z chipsow, paluszkow, i ...........z masla pochłaniała go dużo dodawalam do ziemniaczkow,potrafilam zjesz pare tostow z rozpuszczajacym sie maselkiem ech ile ja jadlam masakra.

Dzien 22.03 udany zero słodyczy i minimum tłuszczu

ps. no właśnie jak to jest z rodzynkami i miodem, ja uważam, ze troszke nie zaszkodzi, w koncu tam sa witaminki
1 łyżeczka miodu - 23 kcal
Rodzynki (łyżka) - 55,5 kcal
kisiel (porcja, 200g) - 180 kcal
budyń (miseczka, 200g) - 240 kcal

[diana]

wczorajszy dzien udany 0 slodyczy i dzisiaj jak do tej pory tez ale mam strasznie wielka ochote na cos slodkiego pojde sobie chyba jagurt jakis kupic

[feVer87]

Napisane przez volunteer

a ja po tygodniu ponad zjadlam ciasteczka kokosowe i byly ochydne - tzn..byly pyszne ale zero przyjemnosci?! heh....co potrafi z czlowiekiem zrobic abstynencja slodyczowa..nie do wiary

volunteer ostatnio sie chwalilas,ze tydzien wytrwalas, a jaktam teraz z Tobą jest?? czyzby kontynuacja?? hehehhe..abstynencja jak widac, dobrze czlowiekowi robi..ja trochę posiedzę sobie na tym odwyku,az moze calkowicie odwyknę od słodkosci
a dzisiaj mialam taką ochotę na pączucha, bo mi smaka zrobila taka jedna..<fakt,ze sama szczuplutka> Mniaam pączus z marmoladką..

[feVer87]

Napisane przez kama98

może dzis mi sie uda nie zjeśc słodyczy, choc kiepsko to widze, cały dzien na uczelni buuuuu

To zabieraj ze sobą jakies inne przekąski, zeby Cię nie kusilo..
marcheweczki?? swoją drogą ..jak biorę np marchewkę do szkoly, to wszyscy odrazu atakują 'odchudzasz się !!' a jak jabluszko to nikt nie zwraca uwagi... ech..ludzie maja wypatrzone w tych mozgach

[kama98]

już 5 godzin wytrzymałm bez słodyczy

[Agusia=]]

No i jak wam leci drugi dzień abstynencji słodyczowej?? Podoba mi sie to określenie użyte przez volunteer Ja sie trzymam twardo i jak narazie nie mam zamiaru sie lamać! Przed chwilka odmówiłam wafelków kakaowych. Bez czekolady, wiec mniej bolało:P Wiecie...jakos narazie mnie nie ciągnie. Podejrzane...
Laseczki! Już mamy 1,5 dnia za soba Buziaczki

[edipig]

....i dziwic sie narkomanom, że tak trudno im się rozstać z nałogiem....
Ja już 1,5 dnia bez słodyczy jupiiiiiiii!!!!
Ale na każdym kroku pokusy: w kiosku w którym kupiłam gazetę okazało się, że gratis dodają batonika "minute" Milky Waya. Teraz leży i patrzy na mnie

[vadi]

a pół litra kisielu ze słodzikiem to poniżej 80 kcal! /w zależności od kisielu/

[Agusia=]]

edipig zostaw tego MilkyWaya! I tak jest niedobry Tzn. mi tak średni smakuje... Nie jest warty grzechu i wyrzutów sumienia:P

[PaLLitQa]

A ja dzisiaj zjadlam cukierka hopsa
Psieplasiam

[volunteer]

a ja dzisiaj juz normalnie - nie mam ochoty na slodycze a dzien wczorajszy potwierdzil tylko ze nie ma sie co spieszyc z nagrodami za wisilek teraz mijem bobofrut jako potreningowa regeneracja wiec jest pysznie

[edipig]

Dałam Milky Waya takiej jednej pani z pracy, bo dziś bardzo smutna.
A ja nadal czysta
A wy też tak macie, że kręci wam się trochę w głowie bez słodyczy? A może tylko mi się wydaje...

[diana]

Mi tez sie dzisiaj kreci w glowie ale to chyba nie od slodyczy:P

[yeah]

zjadlam dziś kilka cukierków czekladowych. pyszne były co tu będę ukrywać. ale dobra starczy. mówię koniec będzie trudno, oj będzie. zważywszy, że nie słodzę ale bez pracy nie ma kołaczy
koniec. dziś jest 23 marca.

[sykutka]

a ja dzisiaj trzymam sie bezsłodyczowo (pomijając jogurcik ), gorzej z obiadem...zjadłam kopiaty talerz kaszy gryczanej (niecała torebka) z miesęm, ale się najadłam to musi mieć z 600 kcal, szczególnie że mięso było smażone na tłuszczyku

[yeah]

sykutka kalorie kaloriom nierówne. ja przed chwilą zjadłam podtrójną garść płatków z otrąb pszennych z rodzynkami i to ma na bank ponad 300kcal

[agolek]

a ja dzis grzecznie zjadlam pare suszonych sliwek ale nie wiem,czy liczymy to jako slodycze. Mam nadzieje,ze nie
Poza tym naczytalam sie tyle na wizazu o zaletach siemienia lnianego,ze zainwestowalam 4£ w paczuszke mieloego. Zalam woda, potem wypilam (z trudem) i stwierdzam,ze rzeczywiscie jest to okrutne...brrr ale skoro pomaga na tyle rzeczy to warto moze sie pomeczyc.Musze tylko wymyslec inny sposob na jedzenie tego swinstwa

[sara17]

ehh... wytrzymałam 1 dzień... zjadłam dzisiaj truskawki z polewą czekoladową...

[=>Vicki<=]

a ja Wam powiem tak....od 8 rano w szkole, nie jadlam nic slodkiego. mialam chec, to poszlam do sklepu...ale zamiast 2 batony kupilam sobie jednodniowy marchewkowy sok, tyle samo kasy, a o niebo zdrowszy. o 15 kolezanka poczestowala mnie chipsami-odmowilam <yupee> przyszlam do domu....a tu mama- "zjedz sobie dobra napoleonke, swieza prosto z cukierni" i tutaj zonk :'( usprawiedliwie sie troche bo tylko polowe zjadlam...no to powolny odwyk bedzie dla mnie...dzisiaj 90% mniej niz zwykle slodyczy zjadlam, to jutro nie bedzie NIC!!!

[Izumi]

Ludziska! Dzień 2 bez słodyczy !! Ale za to o 2 obiadach ;/ Teścioffa mnie rozpieszcza... BU! Jej się nie odmawia... ehhh, dobrze chociaż, że udało się wyprosić bardzo małą porcję

[gorąca_czekolada]

Jestem z siebie dumna, kusiły mnie dziś: grzebień z ciasta francuskiego, ptyś i czekolada, ale sie nie dałam Drugi dzień zaliczony