|
|
#91 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 229
|
Dot.: Co dalej w takiej sytuacji?
Jak masz trojke dzieci to dostajesz 'tylko' 1000, bo pierwsze się nie wlicza ;P
|
|
|
|
#92 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
|
Dot.: Co dalej w takiej sytuacji?
Cytat:
@lolita96 jak rodzina zastępcza to akurat autorka i jej partner otrzymaliby świadczenia na każde z tych dzieci (nie w ramach 500+ a po prostu w ramach świadczeń dla rodzin zastępczych) ale to zasadniczo bez znaczenia bo i tak ich nie wezmą
__________________
... Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich. 15.02.2017 ♥
Edytowane przez eyo Czas edycji: 2016-12-03 o 22:24 |
|
|
|
|
#93 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
|
Dot.: Co dalej w takiej sytuacji?
Przygarniecie tych dzieci to nie jest prosta sprawa i wcale nie twierdze, ze autorka powinna to zrobic. Mnie razi, ze ludzie 30+ nie raczyli uzyc np. google zeby sprawdzic czym nakarmic male dziecko i jak zmienic pampersa. Pomijam, ze serio nie ogarniam jakim cudem dorosly czlowiek (nie kobieta konkretnie, co padlo wyzej nie wiedziec czemu) mogl nigdy nie slyszec o zasypce i odparzeniach. Chocby w reklamie. Jakby mi ktos przyniosl swinke morska to tez bym sprawdzila co moge dac do jedzenia
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych... Tyranozaury |
|
|
|
#94 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 2 270
|
Dot.: Co dalej w takiej sytuacji?
Cytat:
|
|
|
|
|
#95 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Polska, Rosja, a obecnie głównie Niemcy
Wiadomości: 166
|
Dot.: Co dalej w takiej sytuacji?
W takim razie cokolwiek by nie mówić o dziadkach, chorej mamie itp, sprawa jest jasna: dzieci mieć nie możecie. Proponuję sprawę rozwiązać jak najszybciej.
__________________
Not only are we in the universe, the universe is in us. I don’t know of any deeper spiritual feeling than what that brings upon me. Neil deGrasse Tyson |
|
|
|
#96 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: NnN
Wiadomości: 11 661
|
Dot.: Co dalej w takiej sytuacji?
Mnie dziwi fakt, że kiedy dzieci były u autorki to ich matka zrobiła wojnę, że źle się zajmowali dziećmi, a teraz nagle chce im powierzyć swoje pociechy. Dziwne, bardzo dziwne. Dlaczego nie porozmawia ze swoimi rodzicami co ma zrobić w tej sytuacji, tylko chce bez żadnego namysłu tak na spontanie wtryniać dzieci bratu tym bardziej, że wie od dawna, że on i jego partnerka dzieci nie chce
![]() Jakaś parodia. |
|
|
|
#97 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: Co dalej w takiej sytuacji?
Cytat:
Wysłane z mojego SM-J710F przy użyciu Tapatalka
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować...
|
|
|
|
|
#98 | |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Co dalej w takiej sytacji?
Cytat:
Wysłane z mojego LENNY przy użyciu Tapatalka
__________________
Elf. http://straznik.dieta.pl/zobacz/stra...f6c7733722.png Odchudzam się! Było 68kg, jest 55kg, będzie 52 kg ![]() Zapuszczam włosy! Jest 45cm, będzie 70cm ![]() Jestem cudem boskim, z diabłem za skórą. |
|
|
|
|
#99 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 229
|
Dot.: Co dalej w takiej sytuacji?
Eyo, Jak już mają, to niech dbają i kochają, ale też niech zdają sobie sprawę z tego że jak ich zabraknie to ich dzieci trafią do domu dziecka lub adopcji, gdzie mogą zostać rozdzielone, bo trójka to już grupa.
Ta kobieta świadomie zdecydowała się na trojke dzieci bez posiadania wsparcia partnera i rodziców. No i okej, w sumie jej sprawa, ale mogła przewidzieć co się stanie z dziećmi jak jej zabraknie, nie może mieć pretensji do brata czy rodziny ze nie chcą wziąć na siebie takiej odpowiedzialności. Dalej, zauwaz ze sprawa bylaby o wiele prostsza gdyby to chodziło o jedno dziecko, czy nawet dwoje. Ja nawet rozumiem potrzebę posiadania dziecka z jednoczesną niechęcią do facetów i zwiazkow, ale czy na prawdę trzeba było ich robić aż trójkę? |
|
|
|
#100 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 8 729
|
Dot.: Co dalej w takiej sytuacji?
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
#101 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 229
|
Dot.: Co dalej w takiej sytuacji?
Little Suzi, ależ ta kobieta ma rodzinę, właśnie dlatego miał kto się zaopiekować jej dziećmi w czasie kiedy nagle trafiła na kilka dni do szpitala.
Jej rodzice pierwszej młodości pewnie nie są więc nie w głowie im adopcja i wychowywanie rocznego dziecka, to samo kwestia brata - on ma zupełnie inne priorytety i żyje inaczej. Nie wiem jak można tego nie rozumieć ? |
|
Okazje i pomysły na prezent
|
|
#102 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 8 729
|
Dot.: Co dalej w takiej sytuacji?
Dziadkowie mogą byc koło 50. Nie wiem dlaczego z góry zakłada się że są starzy i schorowani?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
#103 | ||
|
O RLY?
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Silesia/Varsovia
Wiadomości: 10 173
|
Dot.: Co dalej w takiej sytuacji?
Cytat:
Cytat:
nie wiadomo jak dziadkowie stoja z finansami, z sytuacja mieszkaniowa.
__________________
https://www.youtube.com/watch?v=gX6bDyRSLPI Living zagranico juz 30 months. I zapomniec polski language
|
||
|
|
|
#104 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 8 729
|
Dot.: Co dalej w takiej sytuacji?
A to przegapiłam.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 23:30 ---------- Poprzedni post napisano o 23:27 ---------- Ogolnie uważam że nikt nie powinien brać tych dzieci na siłę bo nic dobrego z tego nie wyniknie dla dzieci ale nalezaloby mieć na tyle odwagi zeby powiedzieć ich matce prawdę. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
#105 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 229
|
Dot.: Co dalej w takiej sytuacji?
Pewnie dlatego że w poście padła informacja ze dziadek jest świeżo po udarze. A nawet jakby byli super zdrowi, to sytuacja kiedy najmłodsze dziecko będzie miało 10 lat a jej opiekunowie po 60 wcale super świetna nie jest. Szczerze mówiąc, nie wyobrażam sobie tego. Dlatego ich decyzja ani trochę mnie nie dziwi, wręcz jest rozsądna. Pewnie nie poradzili by sobie.
|
|
|
|
#106 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 8 729
|
Dot.: Co dalej w takiej sytuacji?
Jakby chcieli toby sobie poradzili. Nie wyobrazam sobie sytuacji że moi rodzice oddają moją córkę do domu dziecka gdyby mi i tz cos się stało. A maja 60.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
#107 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 7 359
|
Dot.: Co dalej w takiej sytuacji?
Cytat:
![]() Nie rozumiem dlaczego tak najeżdżacie na autorkę, bo ja jej się wcale nie dziwię, że nie chce i nie potrafi zająć się trójką dzieci. Same twierdzicie, że nie wszyscy powinni mieć dzieci, a tutaj padają informacje o poczytaniu w internecie i problem rozwiązany. Edytowane przez 3bab1895ed7a4a0113eb29e79654b8b86ef03e4e_657f8b8281285 Czas edycji: 2016-12-03 o 23:38 |
|
|
|
|
#108 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 538
|
Dot.: Co dalej w takiej sytuacji?
W takiej sytuacji nie podjęłabym się opieki nad trojka dzieci, o których nie mam bladego pojęcia, tak samo jak nie przyjęłabym na przechowanie np.pająka. Dzieci mają ojca - i od poszukiwania tegoż pana zaczęłabym.
|
|
|
|
#109 |
|
Regulator reniferów
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 155
|
Dot.: Co dalej w takiej sytuacji?
Po co wy chcecie znaleźć tego ojca? Ani się dziećmi nie zajmie, ani płacić na nie nie będzie.
__________________
Bo wy wszyscy naiwnie myślicie, że istnieje jakaś norma. Że wy ją tworzycie. Że do niej należycie.
A gdzieś tam, za murem są oni - nienormalni. |
|
Okazje i pomysły na prezent
|
|
#110 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 8 729
|
Dot.: Co dalej w takiej sytuacji?
Dokładnie.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
#111 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
|
Dot.: Co dalej w takiej sytuacji?
Cytat:
![]() w wątku była informacja, że dziadkowie z początku bardzo jej pomagali - pech chciał, że nie trwało to wiecznie ale nic nigdy nie trwa wiecznie i nawet jak ktoś sobie 50 osób ugada jako potencjalnych opiekunów dzieci po śmierci to się może okazać, że guzik z tego - dziewczyna była przekonana, że może liczyć na rodzinę a pech chciał, że rodzinka ma na nią wywalone, nazywanie tego brakiem odpowiedzialności to jakaś pomyłka - jedyne co każdy z nas ma na takie sytuacje to myślenie życzeniowe o tym, że wszystko ułoży się tak jak nam się wydaje, że się ułoży Cytat:
a nasze dzieci jednocześnie są młodsze od nas - także no chciał nie chciał różnica wieku między opiekunami a dziećmi będzie duża...różowo nie jest ale jednak na ogół na to na dziadków spada odpowiedzialność za dzieci - bo tak, rodzice nie, rodzeństwo nie, obcy nie.. to niby kto jako opiekun dzieci, którym zmarli rodzice będzie odpowiedni pozostaje chyba tylko latający potwór spaghetti[1=3bab1895ed7a4a0113eb29e 79654b8b86ef03e4e_657f8b8 281285;68239881]Ja nie wiem, a w swoim czasie oglądałam bardzo dużo telewizji i w żadnej reklamie nie było o zasypce ![]() Nie rozumiem dlaczego tak najeżdżacie na autorkę, bo ja jej się wcale nie dziwię, że nie chce i nie potrafi zająć się trójką dzieci. Same twierdzicie, że nie wszyscy powinni mieć dzieci, a tutaj padają informacje o poczytaniu w internecie i problem rozwiązany.[/QUOTE] mi przeszkadza tylko fakt, że autorka w swoich postach (póki się nie obraziła za brak aprobaty) pisała w tonie, który sugerował, że oni nie mogą się dziećmi zająć bo nie potrafią - tak jakby to była jakaś wiedza tajemna przekazana w ramach łaski bożej reszcie społeczeństwa a im nie - co w efekcie uniemożliwiło im opiekę nad dziećmi podczas gdy brak umiejętności zajęcia się dziećmi to nie jest problem bo ten brak - przy odrobienie chęci - można nadrobić oni jedynie nie mają chęci i ok bo nie muszą ale po co się zasłaniać czymkolwiek innym? a jak się bierze trójkę dzieci na parę dni to: - 8 i 5 letnie są już całkiem samoobsługowe - raczej już ogarną takie elementy jak toaleta, mycie, jedzenie, miejsce do spania przy czym nie wymagają za bardzo innego traktowania w tych zakresach niż dorośli (w sensie no zapewnić im posiłek, szampon, ręcznik czy pastę do zębów to nie jest jakieś wyzwanie wymagające wiedzy tajemnej) - 1 roczne dziecko - jak się ja ma na parę dni to co to za problem wygooglać parę informacje na temat pielęgnacji i karmienia? nikt nie mówi o wertowaniu milionów artykułów w celu wybrania najlepszej emulsji do ciała ale po prostu o zebranie informacji, które umożliwią Ci nieskrzywdzenie tego dziecka przez tych parę dni tymczasem Ci ludzie zaniedbali dzieci mając je pod opieką przed kilka dni - sorry ale dla mnie to już jest po prostu nienormalne zachowanie, ja rozumiem, że ktoś może dzieci nie chcieć no ale jak się wzięło pod opiekę je raptem na te parę dni to chyba sprawdzenie kilku informacji to chyba nie jest wysiłek przekraczający możliwości 30sto letniej osoby no ludzie - jakby mi ktoś podrzucił chomika na parę dni to bym wykazała więcej zainteresowania niż Ci ludzie poświęcili trzem istotom ludzkim...
__________________
... Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich. 15.02.2017 ♥
Edytowane przez eyo Czas edycji: 2016-12-04 o 00:16 |
||
|
|
|
#112 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 7 596
|
Dot.: Co dalej w takiej sytuacji?
Cytat:
Czy jednak uważasz, że powinni mimo wszystko? |
|
|
|
|
#113 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Co dalej w takiej sytacji?
no ja też nie pojmuję że ponad 30letnia kobieta karmi roczne dziecko mlekiem z kartonu (??) zamiast zadzwonić do teściowej z podstawowymi pytaniami jak wygląda opieka nad takim maluchem.
Serio dostalaś dzieci bez wyprawki, a w torbie nie bylo kremu na odparzenia? ![]() abstrakcyjny temat, mam nadzieję, że to fake. problem jest mega trudny, ale nie wiem czy do Was i teściów dociera, że dzieci trafią do domu dziecka i realną szansę na adopcję ma w sumie chyba tylko to najmłodsze. Ludzie chcą niemowlaki, 5 i 8 latek to już duże dzieci. serio babcia nie pomoże bo ma focha na córusię? ![]() Fajna z was rodzinka. Niestety, takie wujostwo jak wy to też nic dobrego. Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2016-12-04 o 00:58 |
|
|
|
#114 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 229
|
Dot.: Co dalej w takiej sytuacji?
Eyo, przerzucanie odpowiedzialności na nieodpowiednie osoby w tak istotnej kwestii jest nieodpowiedzialne
|
|
|
|
#115 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 163
|
Dot.: Co dalej w takiej sytuacji?
Tyle tu komentarzy o braku czułości, brania dzieci bez zastanowienia...
Napiszcie na priv swoje dane do autorki, a ona przekaże je matce w celach adopcyjnych. Będziecie mogły pomóc. ![]() ---------- Dopisano o 01:38 ---------- Poprzedni post napisano o 01:33 ---------- I tak serio, też nie wiem, co z takim dzieckiem robić... Dałabym jakieś jedzenie z misiem, zmieniła pieluszkę i tyle. Nigdy nie stałam nawet dwa metry od takiego dziecka, jestem najmłodsza w rodzinie, koleżanki bezdzietne. Skoro się nigdy nie zainteresowałam, to skąd mam wiedzieć? Tego nie podają w wiadomościach...
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
|
|
|
#116 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
|
Dot.: Co dalej w takiej sytuacji?
[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;68241126]Czyli w zasadzie zachowują się bardzo odpowiedzialnie odmawiając stworzenia im rodziny zastępczej?
Czy jednak uważasz, że powinni mimo wszystko?[/QUOTE] losie - nawet w tym samym poście który zacytowałaś napisałam wyraźnie, że nie mają obowiązków zostawać rodzicami dla tych dzieci jaka szkoda, że akurat ten fragment Ci się wykasowało wyobraź sobie można jednocześnie oceniać ich postawę negatywnie jak i uważać, że to dobra decyzja - w świetle sytuacji opisanej przez autorkę nie są to w żaden sposób przeciwstawne sobie stwierdzenia - oni nie chcą mieć dzieci i uważam, że decyzja o tym by ich dalej nie mieć jest słuszna natomiast cała otoczka tej sytuacji to dla mnie jakaś abstrakcja (dotychczasowa "opieka" nad dziećmi, zachowanie TZ autorki w trakcie rozmowy z siostrą - zgoda na zajęcie się dziećmi, wysyłanie autorki przez jej TZ żeby w jego imieniu odkręcała bajzel, którego narobił zgadzając się na zajęcie się dziećmi - jaki dorosły facet próbuje wysługiwać się partnerką w takich sprawach Cytat:
ja się po prostu próbuję od dłuższego czasu dowiedzieć co niby jest Twoim zdaniem odpowiedzialne, co Ty proponujesz jako faktyczne i skuteczne rozwiązanie tego typu problemów dla mnie nie można oceniać czegoś jako "nieodpowiedzialnego" skoro dla danego typu sytuacji nie ma odnośnika w postaci zachowania "odpowiedzialnego" - co konkretnie proponujesz samotnym rodzicom na wypadek ich śmierci czy pełnym rodzinom na wypadek śmierci obojga rodziców? dla mnie ocenianie umierającej kobiety jako nieodpowiedzialnej w sytuacji w której większość z nas w analogicznej sytuacji miałaby analogiczny problem jest zwykłą hipokryzją - z mojego punktu widzenia to co Ty oceniasz uderza w jej "rozwiązłość" czyli posiadanie trójki dzieci z "tajemniczym" partnerem mimo, że ma to niespecjalny związek z faktycznym problemem (bo czy będzie mowa o kobiecie, która sobie "narobiła" dzieci z byle kim czy będzie mowa o szczęśliwej, modelowej rodzince jak z obrazka to problem jest taki sam - nie można zapewnić w 100%, że ktoś się tymi dziećmi zajmie po śmierci rodziców i po prostu w obliczu śmierci "prowadzenie się" matki nijak nie wpływa na głębokość ciemnej dziury w której są dzieci jak człowiek ma rodzinę taką jaka się trafiła tej konkretnej kobiecie) Cytat:
o ile mi wiadomo dla posiadania opinii nie jest zbędne ani przeżycie danego typu sytuacji ani osobiste zaangażowanie w omawiany problem a co do opieki - wydaje mi się, że skoro potrafisz założyć konto na wizażu (a nawet mailu - bo do konta na wizażu jest potrzebny mail), potrafisz pisać posty (i nawet je edytować) to wyszukanie w googlach kilku informacji o pielęgnacji dzieci nie przekroczyłoby Twoich możliwości intelektualnych gdyby zaszła potrzeba się takim dzieckiem zaopiekować przez krótki czas
__________________
... Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich. 15.02.2017 ♥
Edytowane przez eyo Czas edycji: 2016-12-04 o 02:04 |
||
|
|
|
#117 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 163
|
Dot.: Co dalej w takiej sytuacji?
Cytat:
Dla posiadania opinii nie jest niezbędne. Ale dla zmieszania z błotem osoby nie chcącej postąpić "szlachetnie" - za tym powinny iść też czyny. Mówię tylko do tych, które uznają taką opiekę za oczywistą, więc nie miałam ciebie na myśli. Szczerze? Zadbałabym, żeby dziecko było ubrane, czyste, nakarmione i tyle. Nie interesuje mnie opieka w najmniejszym stopniu, nikt normalny by mi dzieci nie powierzył. Wygooglałabym cośtam pewnie, ale na sto procent nie wszystko, zadzwoniłabym do kogoś, kto się zna... Albo wynajęłabym opiekunkę, bo sama bym je pewnie zagłodziła. Jak dla mnie skrajnie nieodpowiedzialne jest robienie sobie dzieci bez męża, bez zabezpieczenia ich bytu czy CZEGOKOLWIEK, co te dzieci może chronić w razie przedwczesnej śmierci rodzica. Ja mam wykupioną polisę "na wszelki" i wszystko załatwione, gdyby rodziców zabrakło, bo tak robią odpowiedzialni ludzie...
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
|
|
|
|
#118 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-12
Wiadomości: 38
|
Dot.: Co dalej w takiej sytuacji?
Oczywiście że wpływu na to, że zachorowała nie miała. Nikt nie ma. I to nie jest jej wina. Ale miała ogromny wpływ na czas rozpoczęcia leczenia. Jeżeli od "x" czasu wiedziała, że coś jest nie tak, czuła się źle, bolało tu i tam a do lekarza nie poszła to o czym to świadczy? Czy tak robi odpowiedzialna matka trójki dzieci? Prawdopodobnie gdyby poszła do lekarza w momencie gdy zaczęło jej coś dolegać to dziś sytuacja wyglądałaby inaczej. Może leczenie by pomogło? Może dziś nie miałaby przed sobą kilka tygodni życia a kilka ładnych lat i czas na odchowanie dzieci? Nowotworu złośliwego z przerzutami nie wychoduje się w tydzień. Gdyby nie to, że zasłabła i siłą rzeczy trafiła do szpitala to może i dziś by nie była u lekarza. Przecież równie dobrze mogła umrzeć wtedy. Czy nikt normalny nie myśli o śmierci? Oczywiście, że ludzie myślą o śmierci, co będzie gdyby, tylko zazwyczaj ludzie nie pstrykają sobie od tak trójki dzieci z kimś na kogo nie można liczyć. Raczej każdy właśnie zakłada, że w razie czego to drugi rodzic zajmie się dziećmi. Kiedy teść miał udar, siostra K. stwierdziła, że to kara za próby wtracania się w jej życie. Nawet go raz nie odwiedziła bo jak oni mieli czelność jej mówić, że nie powinna była wpuszczać aż o najmniej 3 razy do swojego życia człowieka który pojawia się i znika i nic go więcej nie obchodzi. I tak postepuje niby odpowiedzialna osoba dla której wszyscy chcieli pomóc. Teść porusza się na wózku inwalidzkim, teściowa nie mogła wjeden dzień rzucić wszystkiego i tu przyjechać, musiała najpierw załatwić opiekę dla teścia. I przyjechała. I jest tu do dziś. Nikt się na nią nie obraził, rodzina nadal ją wspiera i pomaga pomimo tego co wyprawiała, co mówiła. Ale teściowie nie chcą i nie są wstanie wziąć na swoje barki 3 dzieci. Ilekroć próbowali z nią porozmawiać to była obraza, ze ona wie co robi, niech nikt się nie wtrąca, ona jest dorosła i to ona będzie ponosić konsekwencję swoich wyborów. Taka była teoria, praktyka jest taka jak widać. Kolejną sprawą to jest jak ona się zachowuje. Załóżcie - umieracie, typujecie ludzi na potencjalnych przyszłych opiekunów, macie świadomość że jedna i druga strona nie lubi się, nie przepada za sobą i nie akceptuje. I co robicie? Nic? Rozmowa, prośba przez łzy i wystarczy? No ja bym dążyła do tego aby dzieci i potencjalni opiekunowie się polubili, poznali. A ona nawet od tych 2 tygodni sama sie do nas nie odezwie. Co K. do niej wydzwoni to to jest. Nigdy tu ani nigdzie indziej nie stwierdziliśmy że naszym najwikszym marzeniem jest to aby dzieci trafiły do domu dziecka, nawet tu to napisałam, chcielibyśmy aby dzieci od razu trafiły do jakiejś rodziny.
|
|
|
|
#119 |
|
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Co dalej w takiej sytuacji?
A propos psów. To psy znalezione oddaje straży miejskiej lub szukam domu. Ludziom którzy psów nie lubią nie oddalabym psa pod opieką ani na chwilę ani tym bardziej na stałe. Analogicznie dzieci.
Są instytucje które się zajmują sierotami i oczekiwanie ze ktoś, kto dzieci nie chce i nie lubi, nagle został odpowiedzialnym opiekunem jest myśleniem zyczeniowym. To że kobieta umiera nie zmienia faktu ze podjęła nieodpowiedzialne decyzje życiowe na których teraz ucierpia dzieci. wysłane telepatycznie
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. Edytowane przez zakonna Czas edycji: 2016-12-04 o 07:06 |
|
|
|
#120 | |
|
wańka wstańka
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
|
Dot.: Co dalej w takiej sytuacji?
Cytat:
To nie jest fizyka kwantowa.
__________________
nauczycielu, zajrzyj
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:01.








jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować...

















