Syndrom Psuja i Zgubiciela ;)

[Syringa]

Napisane przez mech

jestem strrrrasznie ciekawa, co jej będziesz robić

Będę jej wyginać drzwiczki... HA HA HA HA*... i poleję jej szufladę na proszek gorącą wodą... HA HA HA HA... i powtykam druty w bęben (bemben?)... HA HA HA HA... a na końcu... zaknebluję i w końcu wypiorę wielki koc

* demoniczny śmiech

[mech]

i z tym wielkim kocem jak rozumiem odwirujesz? możesz jeszcze wyprać chusteczki higieniczne

[Syringa]

Napisane przez mech

i z tym wielkim kocem jak rozumiem odwirujesz? możesz jeszcze wyprać chusteczki higieniczne

Dobre, dobre! Chusteczki powiadasz... hmmm

[mech]

Napisane przez Syringa

Dobre, dobre! Chusteczki powiadasz... hmmm

jestem pewna, że po tym wyśpiewa wszystko Może tylko trochę chrypieć, pluć i kaszleć

[Syringa]

Napisane przez mech

jestem pewna, że po tym wyśpiewa wszystko Może tylko trochę chrypieć, pluć i kaszleć

No nie mogę... już mnie brzuch od śmiechu boli

[ilo16na]

Czy wy tez nagminnie cos gubicie? jak ja.. Ja najczesciej gubie malo wartosciowe rzeczy.. mam za duzo na glowie w szkole a to sprawdzian a to wyslac a pozniej dentysta okulista lekarz.. nie wyrabiam i gubie. .a biore Asmag na pamiec.. A przerwy w szkole u mnie trwaja 5 minut..

Dzis zostawilam w szkole( tak mysle, tam mialam ostatni raz ubrany) moje okulary.. Warte ponad 200 zl .. bo z filtrem do kompa.. Mam nadzieje ze odzyskam .. W zeszlym roku w szkole zaginal mi zegarem i blyszczyk ale odzyskalam.Mam nadzieje ze okulary tez sie znajda.. Mama chyba mnie zabije jak nie znajde.. Tanie nie byly . W poniedzialek przed 8 zaczne poszukiwanie.. ..

A kolezanka zgubila telefon ale odzyskala.. Okulary sa mniej warte i nie sa uniwersalne..

A Wam tez udalo sie cos zgubic?odzyskalyscie?

PS: nie poszlam bo kaplam sie przed chwila jak sprawdzilam torbe w poszukiwaniu ich... Juz szkola jest zamknieta.. a ja mam do niej daleko .. a konczylam lekcje o 12

[et-ka]

a czemu nie poszłaś do szkoły, gdy się zorientowałaś, że okularów nie masz?
i tak, często gubię, bo mam bardzo artystyczny nieła..ale zawsze po chwili znajduję.

[lullaby22]

O wyszukiwarce też zapominasz?

http://www.wizaz.pl/forum/showthread...gubicie+rzeczy

[zizou]

nie gubie. nie jestem roztargniona i roztrzepana staram sie pilnowac swoich rzeczy, zanim wyjde z sali wykaldowej tudziez cwiczeniowej zawsze sprawdzam, czy wszystko wzielam. tak samo postepuje zanim wyjde od kogos znajomego czy z klubu, knajpy.

w szkole tez nie mialam takich problemow, grunt to umiejetnosc ukladania sobie dnia, tak, zeby byc zalatanym ale nie roztargnionym.

[Juda]

Napisane przez lullaby22

O wyszukiwarce też zapominasz?

http://www.wizaz.pl/forum/showthread...gubicie+rzeczy

[quality]

Napisane przez ilo16na

Juz szkola jest zamknieta..

Wczesnie zamykaja Twoja szkole

[rambo]

Napisane przez ilo16na

Czy wy tez nagminnie cos gubicie? jak ja.. Ja najczesciej gubie malo wartosciowe rzeczy.. mam za duzo na glowie w szkole a to sprawdzian a to wyslac a pozniej dentysta okulista lekarz.. nie wyrabiam i gubie. .a biore Asmag na pamiec.. A przerwy w szkole u mnie trwaja 5 minut..

Dzis zostawilam w szkole( tak mysle, tam mialam ostatni raz ubrany) moje okulary.. Warte ponad 200 zl .. bo z filtrem do kompa.. Mam nadzieje ze odzyskam .. W zeszlym roku w szkole zaginal mi zegarem i blyszczyk ale odzyskalam.Mam nadzieje ze okulary tez sie znajda.. Mama chyba mnie zabije jak nie znajde.. Tanie nie byly . W poniedzialek przed 8 zaczne poszukiwanie.. ..

A kolezanka zgubila telefon ale odzyskala.. Okulary sa mniej warte i nie sa uniwersalne..

A Wam tez udalo sie cos zgubic?odzyskalyscie?

PS: nie poszlam bo kaplam sie przed chwila jak sprawdzilam torbe w poszukiwaniu ich... Juz szkola jest zamknieta.. a ja mam do niej daleko .. a konczylam lekcje o 12

Następnym razem korzystaj z wyszukiwarki - nie zapomnij

Wątki połączyłam

[aleksandra_119]

[biiibiii]

ja niestety naleze do osb, ktore ciagle cos gubia...teraz mam taki odruh ze jak gdzies ide to co chwile sprawdzam czy mam w torbie telefon portfel i klucze...a generalnie to gubie wszystko co jest mozliwe;/ rekawiczki, wszelkiego rodzaju pomadki czy blyszkyki, rekawiczki, pieniadze...aaaah !
no i psuje tez:P najczesciej komputer...

[paulinka_vel_paulinka]

gubię może rzadko, ale psuja ze mnie niesamowita czego się nie dotkne, uszystko upuszczam, tłukę...normalnie porażka.

[ilo16na]

Znalazlam te okulary-poszlam do szkoly byla zamknieta.. Ale otworzyla mi pewna sprzataczka ktora mieszka obok szkoly.Byly na zapleczu.. DObrze bo bym miala problem

[olcia 810]

Nałogowo gubie wsuwki do włosów i kolczyki
- psuje komputer

[*~An!@~*]

Ja gubię nałogowo spinki i gumki do włosów

[_Magda]

Notorycznie gubię rękawiczki.Nie wiem już jak to jest możliwe bo po zgubieniu jakieś pary z kolei zaczęłam na nie uważać i skutków nie widze .W ciągu sezonu normalne jest że gubie kilka par.Potem kupuje te tanie żeby w razie czego nie było mi szkoda,ale stwierdzam,ze mi w nich zimno i dumna,że całe 2 tyg ich nie zgubiłam kupuje jakies polarkowe droższe i oczywiście co?Gubię.Ostatnią pare zgubiłam tak jak wiele poprzednich-położyłam na kolanach w autobusie a jak był mój przystanek to zadowolona wstałam,rękawiczki bach na podłoge,a ja wyszłam sobie z autobusu i tam dopiero po przeszukaniu kieszeni i torby skapnęłam się gdzie one są...
Druga rzecz to parasole.W końcu doszło do tego,ze tylko ulewa na maxa sprawia,że biorę ze sobą parasol.Gdy kropi,lub nawet pada nie biorę bo nie chce zgubić kolejny raz...

[myszeczka00]

wątek wprost stworzony dla mnie

Psuje: dzbanki na herbate(notorycznie trzaskam), przed wczoraj zepsulam "uchwyt" od domofonu
Gubie: notorycznie parasole, zostawiam je wszedzie , zostawiam ciuchy po ludziach pozniej ich szukam rok ;p, kluuucze!!!! zgubilam 3 dorabiane pary kluczy , notatki z zajec
Mam odruch dotykania wszystkich kieszen w sekudne w celu sprawdzenia czy mam jeszcze przy sobie dokumenty
Jak mi sie cos przypomni lub wydarzy to dopisze

[myszeczka00]

[quote=Little_Shee) Tata mi zawsze powtarza, że głowę gdzies zostawię i wtedy do domu nie trafie [/quote]



A mnie siostra mowi zawsze ze niedlugo to samą siebie zgubie na swiecie.

[Juda]

Ja non stop gubię gdzieś telefon komórkowy.
Kiedyś przez tydzień nie mogłam go znaleźć.

W końcu któregoś dnia sprzątałam samochód i co?
I telefonik leżał sobie pod siedzeniem

[kasia20a]

w szkole zawsze gubiłam długopisy, ciagle pozyczałam i pozniej wszyscy sie smiali tylko nie zgub
do tej poty gubie dowód mama za to na mnie ciagle krzyczy,
klucze, zawsze gdzies położe później nie wiem gdzie
parasolki- standart jak biore parasol no na 100% zostawie go u kogoś
psują też jestem, najczesciej psuje pudry jak sie maluje nowym pudrem zawsze musi zleciec na podłoge i całe opakowanie połamane

[miss_seepy]

ostatnio stluklam ulubiony kubek do kawy siostry :P ale na szczescie da sie biedaka uratowac:p
czesto zdarza mi sie cos szklanego utluc nawet na cwiczeniach z chemii, ale omija to na szczescie lusterka

[wenedka]

Napisane przez ilo16na

Dzis zostawilam w szkole( tak mysle, tam mialam ostatni raz ubrany) moje okulary.. Warte ponad 200 zl .. bo z filtrem do kompa.. Mam nadzieje ze odzyskam .. W zeszlym roku w szkole zaginal mi zegarem i blyszczyk ale odzyskalam.Mam nadzieje ze okulary tez sie znajda.. Mama chyba mnie zabije jak nie znajde.. Tanie nie byly . W poniedzialek przed 8 zaczne poszukiwanie.. ..

Moja boziu! I nie wróciłaś się od razu?? Ja bym chyba umarła ze strachu, że ktoś mi zakosił zostawione okulary, wygląda na to, że to miłość po grób

A co do tematu, to straszna zapominalska też jestem, bałaganiara i ogoólnie Osatnio nawet zaczyna mi to doskwierać

[eternalvoyageur]

Dziewczyny, ratunku potrzebuje jakas grupe wsparcia bo inaczej sie powiesze

Wiec jakos mi nic nigdy nie wychodzi, zawsze zrobie cos nie tak. Rozbilam TZ kilka rzeczy. Gubie dokumenty, chociaz bardzo sie staram miec wszystko zorganizowane.
Wczoraj montowalismy szafe Ikei, i nie dosc ze cos zlamalam, to zgubilam paczuszke z srubkami, a montujac szuflade wszystko robilam po kilka razy, bo zawsze wszystko bylo odwrotnie.
Idac obijam sie czasem o meble, idac przez pokoj w nocy zaaawsze musze zrobic jakis huk.

Aha, no i dtzidiaj w supermarkiecie zepsulam maszyne do odbierania pustych butelek.

No i moglabym pisac i pisac.

Czy sa tu inne takie jak ja ?

Zastanawiam sie co jest ze mna nie tak, i jak temu zaradzic.
Najgorsze ze TZ jest zawsze taki ostrozny, i doslownie nigdy nic nie upusci ani nie zepsuje. Wlasciwie to zepsute przedmioty czasami same sie naprawiaja w jego obecnosci. Czasem strasznie jest miec doskonalego faceta

No wiec, czekam na Was, takich troszke podobnych do mnie

[Hultaj]

syndrom psuja i zgubiciela, wątek Mech.

[eternal_a]

Ha ! Jakbym o sobie czytała W sobotę zapłaciłam mandat pkp w wysokości 60 zł, prawie złamałam małego palca u nogi, bo wlazłam w maszynę do szycia, którą mama zostawiła na podłodze i robiąc herbatę poparzyłam sobie palce tym razem u ręki. Kto mnie pobije ?;>

[eternalvoyageur]

Ja Cie pobije. Przeze mnie TZ sobie zwichna palca u nogi

[Afra86]

w sumie watek tez dla mnie

ale byly juz o tym watki

ja tam te swoja niezdarnosc uwazam za dosyc urocze

trzeba widziec pozytywy, ni ?