|
|
#91 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 387
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
Qayqa ja strzele jak mi oddasz
![]() Bardzo mozliwe ze chodzi po prostu o samotnosc a nie konkretnego osobnika w Twoim przypadku. |
|
|
|
#92 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 9 722
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
Qayqa to jest nieuniknione. I tak Cię podziwiam za to jak się ze wszystkim dotychczas dzielnie uporałaś.
Edytowane przez patisia123 Czas edycji: 2017-02-06 o 23:05 |
|
|
|
#93 |
|
Dzik
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 702
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
qayqa, to zupelnie normalne. Jak bylas w ferworze walki to pewne rzeczy Ci uciekaly. Teraz klamka zapadla i masz...
...co do nadgryzania, pamietam o kotach ![]() Sent fra min HUAWEI GRA-L09 via Tapatalk |
|
|
|
#94 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 1 128
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
Dzieki dziewczyny przebujam sie z tym dziwnym poczuciem winy i nie wiem czym jeszcze to cos jest. Chyba za duzo juz tych samotnych wieczorow w tygodniu i niepotrzebnie rozmyslam bo ja ogolnie za duzo rozmyslam! Tymczasem milego dzionka i aby byl lepszy od poprzednich
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
#95 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Północ
Wiadomości: 4 758
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
sandrasandia, wszystkiego najpiękniejszego z okazji urodzin! Jak najwięcej słońca w życiu, spokoju, zdrowia i wytchnienia
__________________
'Uwierz w siebie! Nie w takie rzeczy ludzie wierzą.' |
|
|
|
#96 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 781
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
Eh rozmawialam z nim chwile i on nie widzi szans na powrot w najblizszym czasie. Chce sie spotkac bo "dawno mnie nie widzial". Jak zapytalam czy widzi szanse dla nas kiedys to powiedzial, ze nie wiadomo co bedzie w przyszlosci, za pare lat.
Powiem Wam dziewczyny, ze jak go poznalam 3 lata temu i byl najlepsza "rzecza", ktora mnie w zyciu spotkala (a spotkalo mnie wiele dobrego), to nie sadzilam, ze za 3 lata bede siedziec na Wizazu i omawiac swoj bol zwiazany z nim. Po prostu czlowiek sie zakochuje, kocha i ma nadzieje na swietna przyszlosc. Kurcze, on sie teraz taki lekko obcy wydaje, mimo ze to dopiero miesiac i tydzien od dnia kiedy wyznawalismy sobie dozgonna milosc. Qayqa: Ja bardzo dobrze rozumiem Twoje analizowanie, rozmyslanie. Jedyne co mi do glowy przychodzi to spisanie na chlodno swoich bledow, tego czego wymagasz teraz od faceta (na podstawie jego zachowan), swoich wszystkich oczekiwan od zwiazku, lekcji, wnioskow, ktore wyciagnelas. Takim sposobem to analizowanie bedzie chociaz produktywne, a konkluzje przydadza sie do kolejnego, lepszego zwiazku. Just: Jak idzie szukanie pracy? Michalova: czy D. sie dalej odzywa czy przechodzi faze miodowa z kolezanka? Musialas wziac wolne z pracy, czy udalo sie jakos wybrnac? Mumika: jak Twoj marnotrawny, dalej chce wrocic/pisze? Jak tam u Was Dziewczyny? Jaki macie dzien? Jakies newsy?
__________________
9 lat na Wizazu
|
|
|
|
#97 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Północ
Wiadomości: 4 758
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
Cytat:
Ale rozumiem Ciebie i z tą 'obcością' - aż takie nierzeczywiste się to wszystko nagle wydaje...Ja się pomalutku szykuję na dzisiejsze 5 godzin w sklepie. Super zmiana będzie, bo w moim ulubionym składzie. Liczę, iż szybko i bezboleśnie pójdzie Do tego umówiłam dzisiaj fryzjera, pazurki i kosmetyczkę, zatem w niedzielę już będę w pełni wylaszczona, łiiii
__________________
'Uwierz w siebie! Nie w takie rzeczy ludzie wierzą.' |
|
|
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
|
|
#98 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 1 001
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
Cytat:
W tym tygodniu mam kolejną rozmowę, kolejna szansa, nadzieja. Nic więcej nie powiem, nie chcę już zapeszać. Miłego dnia! Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
#99 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 387
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
A mnie chyba jakas choroba rozklada, od rana mi niedobrze i boli mnie glowa :/
Humor tez sredni, teraz sie boje jak maz zareaguje na moja odp na pozew, tesknie za M nie moge sobie go wybic z glowy yhhhh |
|
|
|
#100 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 2 624
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
Mayla - podobne mam odczucia. Też miał być jedynym, też był wyjątkowy - to znaczy tak sobie myślałam
a teraz jest obcy. Dzisiaj się widzieliśmy bo musiałam na trochę jechać do pracy - moje dzieciaki dzisiaj miały przedstawienie z okazji dnia babci i dziadka (cudnie wyszło, a taaaaak się stresowałam). Prawie bez słowa się mieliśmy, ja mu tylko przekazałam informacje jakie leki kiedy podać i tyle. Wróciłam, on dosłownie za chwilę się ubrał, uzgodniliśmy co z weekendem i poszedł. nie odzywa się w ogóle (dzięki Bogu!), przechodzi chyba etap miodowy z koleżanką. Wszystkiego dobrego dla nich! Niestety musiałam wziąć wolne na cały tydzień, teściowa też chora więc nie mogłam Małego u niej zostawić. Mój tata w pracy, więc też odpada. Za to d. miał wolne w poniedziałek, dzisiaj i w piątek, więc teoretycznie mogłam wziąć dwa dni wolnego tylko, ale jak poprosiłam żeby został z Małym w poniedziałek, to powiedział że za późno mu dałam znać (no tak, przecież chorobę można przewidzieć) i nie da rady. Więcej nic nie zaproponował. Więc odpoczywamy z Małym w domu
__________________
. |
|
|
|
#101 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 601
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
Mayla ja tez myślałam ze on jest jedyny... A cała ta sytuacja to jak nóż w plecy, od niego .... Ale czytając Wasze wypowiedzi czuje zze wspólnie przeżywamy to wszystko, dajecie otuchę duza
U mnie w czwartek minie 3 tyg ... Skarcicie mnie ,ale widzę się z nik. W czwartek.... On Chce porozmawiać... Nie wiem czy dobrze robię, ale kierują mną emocje, tęsknota. ... To głupie.... Wiecie co nigdy nie myślałam ze będę tak słaba wobec mężczyzny który mnie tak zranił.... Dziś paskudny dzień.... |
|
|
|
#102 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 1 001
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
Dzisiaj moja koleżanka dodała zdjęcie ze swoim chłopakiem na fb i napisał pod nim :nadajesz mojemu życiu sens.
Od razu sobie pomyślałam, że to durnota coś takiego pisać, bo już same wszystkie tu wiemy..., jak w życiu różnie bywa. A co jak się kiedyś, nie daj boshe rozstaną? Tym tokiem myślenia idąc: moje życie nie ma sensu. Ech... Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 16:27 ---------- Poprzedni post napisano o 16:00 ---------- [1=cb4f5ffaf57e20df9ee4e2d 0ab40072d3e70b02c_5ea21df 28819a;70671426] U mnie w czwartek minie 3 tyg ... Skarcicie mnie ,ale widzę się z nim. W czwartek.... On Chce porozmawiać... Nie wiem czy dobrze robię, ale kierują mną emocje, tęsknota. ... To głupie.... Wiecie co nigdy nie myślałam ze będę tak słaba wobec mężczyzny który mnie tak zranił.... Dziś paskudny dzień....[/QUOTE] Ja sama czekałam bardzo długo na spotkanie z moim, więc Cię nie skarcę 😁 Ale bądź silna, nie okazuj słabości i pamiętaj o zdrowym rozsądku i zimnej kalkulacji. Powodzenia Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
#103 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 387
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
Ja tez karcic nie bede bo jakbym mogla to sama bym poszla. Co za dzien, leze i rycze
|
|
|
|
#104 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 601
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
Dziewczyny czuje sie dzisiaj tak fatalnie .... jakie zycie bez niego jest puste... nie moge sobie znalezc miejsca...
On wypalil się i czuje ze mu moze latwiej przechodzic przez to .. a ja? z calym swoim uczuciem, calym cierpieniem -sama ... jak glupia odliczam dni do spotkania, ale czego ja sie spodziewam? ze pstryknie palcem i cofnie się czas? ... absurd.... Nie rozumiem, jak po prostu mogl podjac decyzje ze nie bedzie walczyc o nas, ze bedzie sie wypalac (nic mi o tym nie mówiąc) a po drodze znalazla sie jeszcze pocieszycielka z pracy... Skoro tak mnie kochal i uwaza ze dalam mu w zyciu wszystko to dlaczego pozwolił aby to sie skonczyło .... wszystko jest takie bez sensu ....
Edytowane przez cb4f5ffaf57e20df9ee4e2d0ab40072d3e70b02c_5ea21df28819a Czas edycji: 2017-02-07 o 17:37 |
|
|
|
#105 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 1 128
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
[1=cb4f5ffaf57e20df9ee4e2d 0ab40072d3e70b02c_5ea21df 28819a;70676161]Dziewczyny czuje sie dzisiaj tak fatalnie .... jakie zycie bez niego jest puste... nie moge sobie znalezc miejsca...
On wypalil się i czuje ze mu moze latwiej przechodzic przez to .. a ja? z calym swoim uczuciem, calym cierpieniem -sama ... jak glupia odliczam dni do spotkania, ale czego ja sie spodziewam? ze pstryknie palcem i cofnie się czas? ... absurd.... Nie rozumiem, jak po prostu mogl podjac decyzje ze nie bedzie walczyc o nas, ze bedzie sie wypalac (nic mi o tym nie mówiąc) a po drodze znalazla sie jeszcze pocieszycielka z pracy... Skoro tak mnie kochal i uwaza ze dalam mu w zyciu wszystko to dlaczego pozwolił aby to sie skonczyło .... wszystko jest takie bez sensu ....[/QUOTE]Nie ma tu racjonalnego wytlumaczenia a im bardziej chcemy zrozumiec tym bardziej sie gubimy. Wiem ze jest Ci cholernie ciezko ale dopoki nie pogodzisz sie z tym co sie stalo i dopoki tego w sobie nie przetrawisz ( co niestety potrwa dlugo) bedzie bolalo. Nie ma zlotego srodka ani zadnej rady aby Ci ulzyc, sama po sobie wiem jak ciezko jest stanac na nogi ale gorsze jest poczucie niewiedzy. Ja dopoki nie zrozumialam ze nie kocham i ze potrafie zyc bez niego oraz ze to koniec dlugl sie meczylam. Po tym wszystkim jest ciut lzej ale najtrudniejszy jest pierwszy krok. Badz silna w czwartek i nie okazuj tego zalamania - bedzie zaskoczony i mimo ze czasu sie nie cofnie chlop zostanie z moralniakiem - moralniakiem kogo stracil i jaka cudowna osoba jestes. 3mam za Ciebie kciuki! Ja dzien pelen pracy i znow odzylam , kiedy przez 8 h mam zajete mysli praca czuje ulge. Najgorsza jest zawiesina i rozmyslanie, widzialyscke co sie ze mna dzialo ostatnie dni ale staram sie to zwalczac. Mam serce podziurawione tym wszystkim jak szwajcarski ser ale z kazdym dniem jakos sie goje. Innego wyjscia nie mam a zycie mam jedno.. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
#106 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 781
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
Cytat:
), ale Twoje teksty naprawde mnie rozwalaja. Jak szwajcarski ser! Ale to taka prawda, tak samo sie czuje.Dobrze rowniez prawisz o tym, ze nalezy byc zajetym. Powiem Wam dziewczyny, ze ja dzisiaj zapieprz w pracy, a do tego jeszcze w kazdej wolniejszej chwilii pracuje nad ta moja aplikacja na kolejne studia... i jakos leci.. Widze sie z nim dzisiaj na chwile po pracy porozmawiac. Ide tam dla siebie, nie dla niego. Chce uslyszec co takiego waznego ma mi do powiedzenia. Niezaleznie od tego co powie, ja i tak do niego nie wroce. Ale ciekawi mnie co to nowego ma do powiedzenia, skoro od miesiaca twierdzi, ze absolutnie byc ze mna nie chce. Chcialabym uslyszec, ze zaluje, ze zrozumial co stracil, ale wiem, ze on tego nie powie. No zobaczymy. Na pewno bedziecie pierwsze, ktore sie dowiedza o tym co mowil, napisze po spotkaniu. Aha a tak z innej beczki.. ![]() Moja pierwsza wielka milosc zycia kiedys zdradzila mnie z moja dobra kumpela, z ktora go sama poznalam. Oni sa do tej pory razem (juz ponad 5 lat), a ja sie leczylam z tamtego zwiazku dlugo i bardzo bolesnie. Dzisiaj wyskoczylo mi na fejsbuku, ze ona jest w Londynie (na wycieczce), a zdjecie jakie sie pojawilo to byla ona stojaca na London Bridge - na moscie, na ktory mam widok z mojego okna z pracy. Zycie jest takie nieprzewidywalne, teraz moglabym ja na tym moscie minac i chyba splunelabym tylko.. A kiedys myslalam, ze umre z bolu nad nia i nad poprzednim eksem. Czas leczy rany, czas to wszystko co mamy. (Ale rym.. )Edit: Michalova, ten Twoj to jest naprawde niezle trzepniety. Raz kocha jedna, raz druga, a potem pretensje, ze trzeba bylo chorobe przewidziec. Powiem Ci, ze naprawde sie nie zdziwie jak za jakis czas wroci i wyzna Ci milosc. Wiesz, tak dla odmiany, przeciez on lubi zmieniac zdanie ![]() Mumika: Ja Cie nie trzepne, uwazam, ze powinnas sie z nim spotkac DLA WLASNEGO SPOKOJU. Po to, zeby osiagnac tak zwane "closure". Wysluchaj wszystkiego i wtedy calkiem to zamknij. Mariola: Jesli M. sie nie odzywa, to widac, ze uklada mu sie z zona (albo wierzy w to, ze sie ulozy). To znaczy, ze wybral ja. To znaczy, ze Tobie w ogole nie warto za nim plakac. Powiem wiecej, on Ci sie wydaje taki idealny, bo masz w domu szurnietego meza, ktory Cie wykancza.. M. wcale nie jest taki idealny, jaki sie teraz wydaje.
__________________
9 lat na Wizazu
Edytowane przez mayla Czas edycji: 2017-02-07 o 18:00 |
|
|
|
|
#107 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 1 128
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
Cytat:
Mayla 3mam kciuki i nie daj sie! No i to pewnie wiesz - odstrzel sie na to spotkanie jak jennifer lopez na rozdanie grammy daj znac po !!Co do exa i bylej kumpeli... Sie dobrali, dobrze ze masz to za soba , czesc jak czapka i do przodu , jestes tak pozytywna madra osoba ze to kwestia czasu az kogos rownie odjazdowego poznasz. Jeszcze ja sie dolecze i robimy wypad z naszymi nowymi chlopami rzygajac tecza. Ok? To tak ku pokrzepieniu serc( szczegolnie tych podziurawionych) Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 18:06 ---------- Poprzedni post napisano o 18:02 ---------- Michalova - nie chce prorokowac ale za kilka lat miniesz na ulicy malo atrakcyjnego samotnego pana z brzuszkiem ktory zapyta " kierowniczko poratujesz piatakiem" ? Wiesz kto to bedzie ? D bo daleko na chamstwie klamstwie i krzywdzie innych sie nie zajedzie , nawet jesli jest przystojny i wyrywa malolatki to za kilka lat to minie a puste brzydkie wnetrze zbierze zniwa - samotnosci. Zadna normalna inteligetna kobieta ktora sie na nim pozna nie wytrzyma z nim a jesli wytrzyna to bedzie to rownie pusta osoba, wtedy krzyzyk im na droge. Jestes taka fajna kobietka tylko na konkretnym zakrecie ale w koncu sie wyprostuje. Naprawde.Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
#108 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 3 136
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
Witam gerls
Ja jestem z Wami cały czas, nie ciałem ale duchowo jestem i czytam ![]() bardzo was lubie i każdą z oddzielna wspieram, tym bardziej, że czuję dokładnie to samo co Wy. Raz lepiej, raz gorzej... Krok do przodu, dziesięć w tył... Ale jeden wielki pozytyw z tej rozstaniowej historii- jestem mądrzejsza, wiem czego chce (a czego nie), inaczej patrzę na związki wokół, czasem nawet jak słysze spierającą się na ulicy parę to czuję ulgę, że mnie to już nie dotyczy. Widzę jak ludzie są niedobrani, jak się ze sobą męczą, no i czasem kilka tych naprawdę szczęśliwych. Ale wydaje mi się, że ci naprawdę szczęśliwi to ci, którzy zostali kiedyś mocno skrzywdzeni. Wtedy można się naprawdę zaangażować, chcieć zbudować coś naprawdę fajnego, mocnego. Tylko muszą to potrafić obie strony, jedna tego nie uciągnie... Michalova - chciałam Ci napisać, bo jak tak was czytam to mi się to strasznie rzuca w oczy a zapominam Ci napisać - bardzo ładnie piszesz i bardzo fajnie się Ciebie czyta. Takie ładne zdania tworzysz, takie głębokie masz przemyślenia. I tak mi Ciebie szkoda, że trafiłaś na takiego ######### ![]() Ja w międzyczasie zaczęłam pisać trochę na jakichś czatach - mam niezły ubaw. A czasem jestem przerażona jacy ludzie są... dziwaczni. Oczywiście pełno sponsoringu w sieci, ale nie wiedziałam, że jest tak dużo ludzi, którzy są w związkach (często małżeńskich) a szukają odskoczni - seksu bez zobowiązań. Próbowałam kilku takich łebków nawrócić, ale chyba mi się nie udało. Miałam nawet taki pomysł, żeby się z nimi spotkać i nawrzucać w realu, ale szkoda czasu - trochę to by była akcja, jak ludzie wyszukujący pedofili w sieci - pojechałabym, fota w sieć, albo znaleźć "szczęśliwą" małżonkę żeby wiedziała co mężuś robi po godzinach... Nikogo ciekawego nie poznałam! Jeden się już zakochał (po godzinie pisania), starszy ode mnie o dwa lata a typ takiej strasznej pipki wzbudzającej litość. Polubiłam go, ale to całkiem nie dla mnie chłopak - taki miękki, wesoły chłopaczek - jedna dziewczyna go zdradziła przed samym ślubem, inna wcześniej też odeszła. Szkoda takich ludzi
|
|
|
|
#109 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 1 128
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
Ps na polsacie zaczyna sie super film !
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
#110 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 1 001
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
Kutwa, nie ma to jak zobaczyć na fb...mieszkanie byłego wynajęte przez znajomych. Maskara....4lata tam spędziłam z nim, a już nas tam nie ma 😬😂
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
#111 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 387
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
Qayqa bylam w kinie na tym, rzeczywiscie mocny.
Ja ogladam bestsellery empiku
|
|
|
|
#112 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 1 128
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
Cytat:
Zawsze mnie wszystko boli jak go ogladam ![]() Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
#113 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 601
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
dziewczyny pytanie czysto techniczne zawsze kiedy biore aby odpisac na jakis cytat, mam informacje ze jmoja odpowiedz jest zbyt lakoniczna i zamalo znakow.... WTF? o coz tym chodzi... ?
|
|
|
|
#114 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 1 128
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
[1=cb4f5ffaf57e20df9ee4e2d 0ab40072d3e70b02c_5ea21df 28819a;70685001]dziewczyny pytanie czysto techniczne zawsze kiedy biore aby odpisac na jakis cytat, mam informacje ze jmoja odpowiedz jest zbyt lakoniczna i zamalo znakow.... WTF? o coz tym chodzi... ?[/QUOTE]
Nie mam pojecia mumika pierwsze czytam ![]() Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
#115 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 601
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
normalnie nie mogę zacytowac waszej odpowiedzi na odpisac na nia bo mi wyskakuje taka informacja :/
|
|
|
|
#116 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 1 001
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
Niech mnie któraś walnie w łeb! Niby wolna, ale czuję się jak niewolnik swoich uczuć i myśli. Ile jeszcze to potrwa??? 😖😵😖
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
#117 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 1 128
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
Cytat:
Just tyle na ile sobie pozwolisz byc w tej niewoli Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
#118 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 601
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
a jak długo już trwa? fakt faktem ,że same dla siebie jesteśmy wrogiem i działamy depresyjnieu mnie ciutke lepiej, chyba mam teraz lepszy przyplyw czego wam i życzę ! spokojnej nocy
|
|
|
|
#119 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 1 001
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
[1=cb4f5ffaf57e20df9ee4e2d 0ab40072d3e70b02c_5ea21df 28819a;70690016]
a jak długo już trwa? fakt faktem ,że same dla siebie jesteśmy wrogiem i działamy depresyjnieu mnie ciutke lepiej, chyba mam teraz lepszy przyplyw czego wam i życzę ! spokojnej nocy [/QUOTE]Pół roku jestem sama. Teraz mam taki przypływ gniewu na to wszystko. Przecież nie chcę z nim być, nienawidze go, pił, wyciągał tabake, był brudasem, miał mnie gdzieś..., nie chcę go znać, ale nie mogę go wymazać, nie myśleć o nim, wkurza mnie nawet, że na jego social mediach widnieją moje zdjęcia. Przecież idziemy już innymi drogami. Ta nie moc wyrzucenia go z głowy. Arrrrr!! Mam ochotę walnąć pięścią w mózg. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
#120 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 3 136
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
Just może nie próbuj na siłę kasować tego, to się samo stanie, czas tu pięknie zadziała. Przecież jest lepiej niż było, robisz postępy, ale nie da się tak w moment. U każdego to jest inny okres czasu, u Ciebie dłuższy i trzeba to zaakceptować, nic na siłę.
Trzymam kciuki za Twoją rozmowę kwalifikacyjną. |
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:16.






Ale rozumiem Ciebie i z tą 'obcością' - aż takie nierzeczywiste się to wszystko nagle wydaje...




a teraz jest obcy. Dzisiaj się widzieliśmy bo musiałam na trochę jechać do pracy - moje dzieciaki dzisiaj miały przedstawienie z okazji dnia babci i dziadka (cudnie wyszło, a taaaaak się stresowałam). Prawie bez słowa się mieliśmy, ja mu tylko przekazałam informacje jakie leki kiedy podać i tyle. Wróciłam, on dosłownie za chwilę się ubrał, uzgodniliśmy co z weekendem i poszedł. 


)






