Wizażanka buduje dom - krok po kroku

[wela200]

Klaudyjka-czyli polecasz polecasz Polbank?.Tylko ta marża.....rzeczywiście duzo.W GE jest chyba 0,3.Tylko nie wiem jak tam jest z resztą warunków.Ktos sie orientuje??

[klaudyjka]

Jedyne co moge zarzucić Polbankowi - to długi okres oczekiwania na kredyt. Jak składalam dokumenty to pani z Polbanku powiedziala, że czas oczekiwania to 3-4 tygodnie a w rzeczywistości trwało to 2,5 mies. a najgorsze było to, że jak tam wydzwaniałam i dopytywałam się co jest powodem tak długiego czasu oczekiwania - nikt nie umiał mi nic powiedzieć. Napisałam reklamację do Centrali - i nie dostałam żadnej odpowiedzi. To mi sie strasznie nie podobalo, bo czułam się zignorowana. Tym bardziej ,że zbywcę dzialki poinformowałam, że na pieniądze będzie czekał ok. 1 mies. A w rzeczywistości wyszło inaczej. Musiałm go przepraszac i tlumaczyć, że "w banku się wydluża". Cały czas się bałam, że ktoś przyjdzie z gotówką do tego sprzedającego i mnie ubiegnie.

[anciaahk]

Napisane przez wela200

Klaudyjka-czyli polecasz polecasz Polbank?.Tylko ta marża.....rzeczywiście duzo.W GE jest chyba 0,3.Tylko nie wiem jak tam jest z resztą warunków.Ktos sie orientuje??

Żaden bank nie ma takiej marży , sprawdż to dokładnie, żeby się później nie zdziwić. Mają dosyć wysoki spread i ogólnie chyba jest sporo tańszych ofert.

Napisane przez klaudyjka

Jedyne co moge zarzucić Polbankowi - to długi okres oczekiwania na kredyt. Jak składalam dokumenty to pani z Polbanku powiedziala, że czas oczekiwania to 3-4 tygodnie a w rzeczywistości trwało to 2,5 mies. a najgorsze było to, że jak tam wydzwaniałam i dopytywałam się co jest powodem tak długiego czasu oczekiwania - nikt nie umiał mi nic powiedzieć. Napisałam reklamację do Centrali - i nie dostałam żadnej odpowiedzi. To mi sie strasznie nie podobalo, bo czułam się zignorowana. Tym bardziej ,że zbywcę dzialki poinformowałam, że na pieniądze będzie czekał ok. 1 mies. A w rzeczywistości wyszło inaczej. Musiałm go przepraszac i tlumaczyć, że "w banku się wydluża". Cały czas się bałam, że ktoś przyjdzie z gotówką do tego sprzedającego i mnie ubiegnie.

Tak naprawdę to jest najpoważniejsza wada tego banku, niestety.

I tym sposobem zrobił nam się inny temat wątku.

[wela200]

Hmmm...
W tym porównaniu banków jest o takiej marży...0,33%
http://kredyty-mieszkaniowe.mieszkaniowe.pl/

Ale i tak będe sie musiała indywidualnie pytać,albo czegoś innego poszukać.

[anciaahk]

Napisane przez wela200

Hmmm...
W tym porównaniu banków jest o takiej marży...0,33%
http://kredyty-mieszkaniowe.mieszkaniowe.pl/

Ale i tak będe sie musiała indywidualnie pytać,albo czegoś innego poszukać.

Rzeczywiście, ale to pewnie dotyczy I roku lub max 2 lat , dopytaj się dokładnie i raczej szukajcie czegoś innego, o GE słyszałam dużo negatywnych opinii.

[Dagmar]

Witam,,nadal walkuje temat KREDYTU HIPOTECZNEGO Dla mnie to czarna magia. Pomozcie mi to zrozumiec .Gdy juz wybiore bank to co dalej? jakie sa mi potrzebne dokumenty? na co mam zwracac uwage przy tym kredycie?Sa jakies kruczki,pulapki bankowe? nie chce sie wladowac na mine a jest to moj pierwszy kredyt wiec dlatego jestem w tym taka zielona.Dla przypomnienia,kupilam dom z dzialka ,dom jest w stanie surowym zamknietym,myslalam o kwocie max 150tys na wykonczenie.Czy jest mi potrzebna wycena domu przez rzeczoznawce? pomozcie mi prosze,HELP!!!!!!

[anciaahk]

Tak naprawdę jak wybierzesz bank, to resztą spraw pokieruje pracownik banku, poinformuje Cię o wszystkich potrzebnych dokumentach.
Najważniejsze i najczęściej potrzebne to:
- odpis z księgi wieczystej (do załatwienia w sądzie)
- wypis z rejestru gruntów i wyrys z mapy (w starostwie)
- pozwolenie na budową wraz z załącznikami (również projektem)
- kosztorys obejmujący prace już wykonane i pozostałe do wykonania (na druku bankowym).
Tak naprawdę na tyle rzeczy przy wyborze oferty trzeba zwrócić uwagę, że ciężko wszystkie wymienić w jednym poście. Może skorzystaj z pomocy doradcy finansowego, który pomoże w wyborze banku i podpowie, na jakie rzeczy zwraca się uwagę.

[Dagmar]

dzieki anciaahk .Co do banku to jeszcze sie zastanawiam,ale zrobie jak pisalas,skontaktuje sie z jakims radca prawnym i moze on mi pomoze dzieki a jeszcze 1pytanko czy potrzebuje z TŻ jakies dokumenty o zarobkach? ja obecnie jestem na wychowawczym a maz ma firme na siebie ktora wykazuje minimalny dochod(jest na karcie podatkowej).Obawiamy sie ze to moze nam utrudnic sprawe i mozemy nie dostac kredytu.Bo chyba taka mozliwosc tez istnieje,ktorej oczywiscie nie dopuszczam do siebie. sory ze zadaje tyle pytan ,ale wole wiecej wiedziec niz za malo

mialam na mysli doradce finansowego,,

[klaudyjka]

Dagmar- w zasadzie do każdego kredytu musza być udokumentowane zarobki. W twojej sytuacji możesz rzeczywiście miec problem z otrzymaniem kredytu. Z tego co się orientuję w niektórych bankch można łączyć dochód kredytobiorcy razzem z inną osobą, która staje się współkredytobiorcą. Może poszukajcie najlepiej w rodzinie takiej osoby, która mogłaby się na to zgodzić i zróbcie wycieczkę po okolicznych bankach w celu sprawdzenia czy w ogóle wyjdzie wam zdolnośc kredytowa. W bankach są specjalne programy-kalkulatory gdzie bez skladania papierów możecie wstępnie poprosić o sprawdzenie waszej zdolności kredytowej.

[Dagmar]

no to stwarza mi sie spory problem,,,dzieki za pomoc

[anciaahk]

W wielu bankach możesz otrzymać kredyt na oświadczenie (np. Multibank, Santnder) pod warunkiem posiadania odpowiedniego udziału środków własnych. I tak jak napisała Klaudyjka - można łączyć dochody np. z rodzicami. To też podwyższa zdolność kredytową.
Zaś zamiast spaceru po 10 bankach naprawdę czasem warto skorzystać z usług doradcy.

[wela200]

Dobrze,ze współkredytobiorcą mogą być rodzice. Wtedy łatwiej dostać kredyt.

[Dagmar]

dziewczyny a co wiecie na temat kredytu na zakup nieruchomosci? podobno jest korzystniejszy i bardziej sie oplaca go wziasc. ja dopiero jestem po umowie przedwstepnej u notariusza ale za 3tyg jade juz na zapis domu,wiec mam czas na decyzje

[Kattie7]

odnośnie środków własnych...
Niektóre banki godzą sie na kredytowanie 100 % wartości nieruchomosci, czyli zakup działki i budowe domu.
Jezeli ja juz mam działke (jestem właścicielem) wartą obecnie 460 tys zł i potrzebuje drugie 460 tys na wybudowanie domu to znaczy ze mój udział środkow własnych wynosi 50% wartości całej nieruchomosci?? dobrze rozumuje? (nie pytałam w bankach bo narazie nie bierzemy kredytu, ale chciałabym wiedziec na przyszłość)
czy w takiej sytuacji łatwiej jest dostać kredyt? jak Wy to widzicie?

[Enaffi]

Witam


Dawno nic nie pisalam na tym wątku U mnie na budowie od ostatniej mojej wizycie tutaj sporo sie nie zmieniło zakupilismy piec i grzejniki na poddasze, był elektryk do małych poprawek ,wymyslilam oczka na schodach musiał doprowadzic tam prąd pewnie jeszcze nie raz do nas zawita , mamy umowionych fachowców od sufitów maja przyjść wczesna wiosną a puźniej tylko malowanie flizowanie meblowanie i mozna sie wprowadzac

Teraz zalatwiamy firme ochroniarska bo zaczynaja sie pojawiac rzeczy ktore mogły by szybko zniknąć . Juz raz mielismy taka przygode Tżet pozbyl sie nowiuskiego migomata i kosiarki

Wklejam zdjecie drzwi wejsciowych ktore obiecalam że pokaże

[jennifer777]

Witam
Budujemy dom, u sasiada na działce stoi skrzynka z prądem, chodzi o to aby podłączyć się do jego skrzynki-tzn oczywiscie kazdy płaci za siebie, chodzi raczej o źródło prądu.. Czy orientujecie sie, czy rzeczywiscie ma prawo odmowic? Bo faktycznie odmówił.Czy wg prawa budowlanego takiej mozliwosci nie ma? bo wydaje mi się że przeciez nie kazdy ma taka skrzynke na swojej działce.
Dziękuje bardzo za pomoc.

[klaudyjka]

a ja się muszę pochwalić, że własnie dzisiaj odebrałam mapkę do celów projektowych. Niby to nic takiego ale zawsze to jeden krok do przodu. Teraz muszę kupić projekt.

[anciaahk]

Napisane przez Dagmar

dziewczyny a co wiecie na temat kredytu na zakup nieruchomosci? podobno jest korzystniejszy i bardziej sie oplaca go wziasc. ja dopiero jestem po umowie przedwstepnej u notariusza ale za 3tyg jade juz na zapis domu,wiec mam czas na decyzje

Korzystniejszy od czego ? Od kredytu na budowę warunkami cenowymi nie różni się generalnie.

Napisane przez Kattie7

odnośnie środków własnych...
Niektóre banki godzą sie na kredytowanie 100 % wartości nieruchomosci, czyli zakup działki i budowe domu.
Jezeli ja juz mam działke (jestem właścicielem) wartą obecnie 460 tys zł i potrzebuje drugie 460 tys na wybudowanie domu to znaczy ze mój udział środkow własnych wynosi 50% wartości całej nieruchomosci?? dobrze rozumuje? (nie pytałam w bankach bo narazie nie bierzemy kredytu, ale chciałabym wiedziec na przyszłość)
czy w takiej sytuacji łatwiej jest dostać kredyt? jak Wy to widzicie?

Nie każdy bank tak to pojmie, ale niektóre dokładnie ta to policzą. Czy łatwiej dostać kredyt? Zależy co przez to rozumiesz? Musisz mieć zdolność kredytową na całą kwotę - wyjątkiem jest mBank/Multibank, gdzie przy 50% udziale środków własnych można dostać kredyt na oświadczenie.
Na pewno zostanie to policzone na plus przy ustalaniu oprocentowania kredytu (będzie niższe) i nie zapłacisz dodatkowych ubezpieczeń, związanych z tzw. niskim wkładem własnym.

[kasius]

Wiem, że wątek dotyczy domów ja jednak chciałąbym zapytać czy któraś z Was drogie Wizażanki rozbuodwywała domek lub jest w trakcie, Chodzi mi o rozbudowę o piętro, poddasze użytkowe. Oczywiście o przybliżone koszty takiej rozbudowy pozdrawiam serdecznie

[wela200]

Ciekawa sprawa z tym wkładem własnym. Ja tez sie zastanawiałam zawsze jak to wygląda. Czy myslicie,ze rankingi kredytów sa wiarygodne? Ostatnio zanalazła taki w gazecie wyborczej. Calkiem ciekawie pisza tu o franku
http://dom.gazeta.pl/nieruchomosci/1...as=3&startsz=x

[ooliwka]

HELP

może ktoś poratuje
i opisze jak to naprawde jest z kredytem kiedy rozkładasz go na 45lat a część pieniędzy wpłacasz na lokatę i np. po 15latach uzbiera się taka suma że spłacisz cały kredyt???

czy ot jest opłacalne???

i jaki musi być stosunek kwoty wydawanej a kwoty wpłacanej na lokatę?

[wela200]

Hmmmm....to pytanie raczej do jakiegos doradcy,ale moze ktoś tak na forum robił. Wydaje sie opłacalne,ale to tylko moja opinia. Wiem na pewno ze musiałabys miec w banku mozliwośc wcześniejszej spłaty.

[ooliwka]

Napisane przez wela200

Hmmmm....to pytanie raczej do jakiegos doradcy,ale moze ktoś tak na forum robił. Wydaje sie opłacalne,ale to tylko moja opinia. Wiem na pewno ze musiałabys miec w banku mozliwośc wcześniejszej spłaty.

już chyba w większości banków ma się możliwośc wcześniejszej spłaty tylko że po 5 latach


ale to nie problem bo sumka musi urosnąc a to zazwyczaj trwa od 15 lat

[asiulkaa]

Napisane przez ooliwka

HELP

może ktoś poratuje
i opisze jak to naprawde jest z kredytem kiedy rozkładasz go na 45lat a część pieniędzy wpłacasz na lokatę i np. po 15latach uzbiera się taka suma że spłacisz cały kredyt???

czy ot jest opłacalne???

i jaki musi być stosunek kwoty wydawanej a kwoty wpłacanej na lokatę?

Podaj może trochę więcej danych: na jaką kwotę chcesz wziąć kredyt, czy masz wkład własny? Ile jesteś w stanie przeznaczyć miesięcznie na spłatę kredytu i odkładanie na lokatę, wtedy łatwiej będzie cokolwiek wyliczyć.
Opłacalne to będzie jeżeli dasz pieniądze na lokatę w PLN o wyższym oprocentowaniu, a kredyt w walucie znajdziesz na niższe oprocentowanie. Nie masz jednak co liczyć że po 15 latach uzbierasz na spłatę.
W zasadzie kredyt do 30 lat jest opłacalny, potem rata niewiele się zmniejsza gdyż w każdej racie spłacasz coraz więcej odsetek a mniej kapitału.

Dla przykładu kredyt 100.000 z oprocentowaniem 4,25
okres kredyt. 30 lat 45 lat
rata 491,94 415,79
suma odsetek 77.098,36 124.527,32

Czyli płacisz o 76,15 mniej (15,48% mniej), którą to kwotę możesz odkładać na lokatę.

[ooliwka]

Napisane przez asiulkaa

Podaj może trochę więcej danych: na jaką kwotę chcesz wziąć kredyt, czy masz wkład własny? Ile jesteś w stanie przeznaczyć miesięcznie na spłatę kredytu i odkładanie na lokatę, wtedy łatwiej będzie cokolwiek wyliczyć.
Opłacalne to będzie jeżeli dasz pieniądze na lokatę w PLN o wyższym oprocentowaniu, a kredyt w walucie znajdziesz na niższe oprocentowanie. Nie masz jednak co liczyć że po 15 latach uzbierasz na spłatę.
W zasadzie kredyt do 30 lat jest opłacalny, potem rata niewiele się zmniejsza gdyż w każdej racie spłacasz coraz więcej odsetek a mniej kapitału.

Dla przykładu kredyt 100.000 z oprocentowaniem 4,25
okres kredyt. 30 lat 45 lat
rata 491,94 415,79
suma odsetek 77.098,36 124.527,32

Czyli płacisz o 76,15 mniej (15,48% mniej), którą to kwotę możesz odkładać na lokatę.

potrzebuję sumę 200tys na budowę domu, moj wkład własny to działka, cała załatwiona papierologia( nie wiem czy się liczy) i fundamenty domu

i teraz pytanie ile musze wziąść więcej kredytu bym mogła pomyśleć o takiej opcji jak wyżej??

[asiulkaa]

Trochę policzyłam. Jeżeli weźmiesz kredyt na 4% z 30 latami spłaty i będziesz odkładać na lokatę 5-6% różnicę dla kredytu na 20 lat. To uda Ci się uzbierać pieniądze żeby spłacić kredyt po 18,5- 19 latach. Czyli zyskujesz rok spłaty.
Ale musisz wziąć pod uwagę że teraz lokaty są wyjątkowo wysoko oprocentowane i raczej w dłuższym okresie czasu będą spadać, a przez to że będziesz systematycznie dopłacać do niej nie masz co liczyć na taką ze stałą ratą. Poza tym bank przy kredycie w walutach przelicza go po swoim kursie który zazwyczaj nie jest zbyt korzystny. Tak więc może się okazać że będziesz spłacać wyższe raty, więc zostanie Ci mniej na odłożenie na lokatę.
Raty spłaty zależeć tez będą od zmian kursu walut.

Nie wiem też czy zbyt optymistycznie nie liczysz że 200 tys. wystarczy Ci na wybudowanie domu (bez fundamentów które już masz) i wykończenie.
Czy masz już wiarygodny aktualny kosztorys, czy może to są Twoje szacunki.

Proponuję Ci wybrać się do Polbanku i Millenium (z tego co się orientuję obecnie mają najlepsze warunki dla kredytów w CHF), poprosić o zbadanie zdolności i przedstawienie harmonogramu spłat dla kredytu na np. 20 i 30 lat.
Jeżeli różnica na ratach będzie interesująca to myślę że warto zdecydować się na te opcję kredyt z lokatą.
W każdej chwili jak przestanie to być opłacalne (oprocentowanie lokaty będzie niższe niż kredytu) możesz natychmiastowo spłacić część kredytu, a myślę że w ciągu 5 lat oprocentowanie lokat spadnie.

[aga_1981]

Napisane przez ooliwka

potrzebuję sumę 200tys na budowę domu, moj wkład własny to działka, cała załatwiona papierologia( nie wiem czy się liczy) i fundamenty domu

i teraz pytanie ile musze wziąść więcej kredytu bym mogła pomyśleć o takiej opcji jak wyżej??

Hej, a może warto pomyśleć o funduszach np. Skandia , tylko trzeba by było dobrze się dowiedzieć co i jak

[asiulkaa]

Fundusze były opłacalne dawniej jak zyski były bardzo duże i prawie nie było spadków, ale teraz sytuacja jest bardzo chwiejna i istnieje duże ryzyko że się straci a nie zyska. Gospodarka w USA nie poprawiła się, a to ona ma wpływ na naszą giełdę. Za to inwestowanie w zagraniczne fundusze też niesie ryzyko gdyż złotówka się umacnia i straci się na kursie wymiany.

W chwili obecnej decydowałabym się jedynie na lokatę.

[wela200]

Asiuklaa ma racje- wybierz kilka banków,ktorych oferty wyglądaja najlepiej i poproś o przedstawienie harmonogramu spłat.

200 tys. to może byc rzeczywiście mało?

[ooliwka]

dziękuję za wyliczenia


co do sumy 200tys nie wiem czemu mówicie mało jeśli nikt nie wie co chcę wybudować, jak to ma wyglądać itp.

nie mam jako takiego kosztorysu bo projekt jeszcze nie dokończony ale po rozmowie z fachwcem(rodzina) zostaliśmy upewnieni że starczy, oczywiście były to długie przemyślenia i wyliczenia

a po drugie możemy liczyć na ok 30tys prezentu gdy coś się nie uda albo na coś zabraknie bo zawsze coś takiego może mieć miejsce

no i wiem za jakie prace nie będziemy płacić


naprawde buduje z głową ta sume to nie nasze widzi mi się




co do banków

to wstępnie wiem jak to ma wygladać, razem z TŻ byliśmy w większości oddziałów nasza zdolność kredytowa wynosi ok 300tys
ale kredyt bierzemy dopiero za pół roku i wtedy zasiągniemy rady
radcy finasowego

tylko jakoś gdzieś mi migneła opcja z lokatą i bardzo mnie to zaciekawiło dla tego chciałam się szybko zorientować jak to ma wygladać