Dzieciaczki styczeń 06

[Moni@]

Obowiazkowo muszą sie poznac i to bez zadnego "ale'...moj Szymus musi poznac swoje slodkie kolezanki rowiesniczki i Kubusia przystojniakę..Moj mały budzi sie tylko raz w nocy, albo wcale, ale za to wstaje o 5 i ja z nim, wiec mimo tego ze spie do tej 5 rano to i tak spac mi sie chce, jak go widze takiego rozesmianego nad ranem to zastanawiam sie skad w tym dziecku tyle energii i siły....

Co do usmiechu to tak, mowie Wam dziewczyny smieje sie ciagle do wszystkiego i do wszystkich..jechalam wczoraj z nim pociagiem i cieszyl sie do ludzi i to w głos...

Podsumowujac wszystkie posty, to co do imprezy to ja mam ogromna ochote,ale jakos wypalilam sie i obawiam sie ze to szalenstwo co bylo kiedys juz nie wroci

A co do wagi i figury z przed ciązy to pocieszam ktorąś kolezankę, ze ja tez wrocic nie moge i z tego powodu mam ogromnego doła..a mama moja mowi "to kup sobie nowe wieksze ciuchy a,wyrzuc wszystkie za male i dół zniknie" :/ to mnie pocieszyla nie????

[iwonamysza]

U mnie tez pogoda w kratke. Najpierw slonce, potem chmury, a wiatr tez niemaly. Ja to juz normalka, ze mam pecha do pogody. Zawsze jak gdzie wyjade to pogoda się skiepści. Ale sprobuje sie wybrac z mala na spacer, w koncu trzeba odwiedzic stare śmieci.

Napisane przez Nel70

Iwonka ale szykuje Ci się w tym roku imprez,jak nie chrzicny to wesela. A kiedy Ty kochana wychodzisz zamąż,bo czym bliżej to na pewno będziesz miała lekkiego stresika.

No stresik to juz jest i to z dnia na dzien coraz wiekszy. To juz tylko troche ponad 4 miesiace. Czas leci jak opetany, dlatego probujemy juz teraz wiele rzeczy zalatwic, bo jak pojde do pracy to juz wogole czas bedzie przelatywal przez palce.

Napisane przez jastin83

Nel oczywiście ze odpada,mysle cały czas nad Tatrami po Słowackiej stronie bylam tam ze 3 lata temu i pieknie tam jest ,no i nie bedzie tak ryzykownie bo klimat praktycznie ten sam,także nie bedzie radykalnej zmiany dla Wikuni

Jastin Ty to masz dobrze, ze mozesz sobie planowac wakacje. U mnie w tym roku to nierealne. Raz ze trzeba isc do pracy, a dwa ze nawet gdybym miala wolne, to i tak kasy za mao. Ale mam nadzieje ze juz w przyszlym roku sie gdzies wybierzemy.

[Nel70]

Jastin byłam w Tatrach po stronie Słowackiej i na prawdę jest prześlicznie,ale ja osobiście wolę góry zimą. Iwonka nie martw sie kasą,najważniejsze jest zdrowie i radość z naszych dzieciaczków,a z kasą nie jest tak żle jak stać nas na pampersy itp.itd. Ja w tym roku planuję wypad kilkudniowy nad morze i kto wie czy nie zachaczę o Ełk , jak Jastin tak zaprasza U na s też dzisiaj fatalna pogoda,wyszykowałam Amelkę na spacerek,poszłam po wózek do garażu i klapa,pada deszcz.Ale jakoś malutka zasnęła,a ja w tym czasie musiałam zajrzeć do Was i zaraz lecę robić obiadek,a planuję łazanki z kapustką młodą.

[iwonamysza]

A ja myslalam, ze tylko moj komputer ma w sobie niewidzialny magnes, ale jak widac komp mojego brata rowniez go ma, skoro jestem tu znowu.
Kasiunia wlasnie zjadla obiadek, wtrąbiła cały słoiczek zupki jarzynowej i wypiła pół słoiczka soczku a teraz siedzi w foteli i ogląda transmisje z pielgrzymki papieża.
Wczoraj wkurzyla mnie moja ciocia, ktora ma siedmioro dzieci, najmłodsze ma 11 miesiecy. Bo bylismy u niej wczoraj wieczorem i mala byla bardzo spiaca a wiec przy tym takze marudna, wiec uslyszalam "mój Piotrus to taki spokojny". No pewnie, od mala noszony na rekach przez wszystkich domowników, a teraz juz chce chodzic wiec kazdy po kolei go prowadza. U mnie niestety nikt Kasi nie nosi, ona sobie siedzi w lezaczku albo lezy na macie i tez jest bardzo grzeczna. Zreszta chyba kazde dziecko, ktore lezy spokojnie i ktos je wezmie bo ma taki kaprys i potem polozy to placze. A ona wlasnie tak wczoraj z nia zrobila.
I beda mi tu mowic jak mam wychowywac, bo ona wielka matka Polka tyle dzieci wychowala to wie. Ze powinnam juz jej dawac zupy takie jak jedza dorosli i ze ona kaszki dziecku to robi na zwyklym mleku UHT z kartonika itp. Ale ze dziecko chodzi pol dnia w jednym pampersie i pupe ma cala odparzona, to juz malo wazne. Wkurzaja mnie tacy ludzie, musialam sie wyzalic.

[kometta]

Witajcie - chcialabym do Was dolaczyc razem z Ola urodzona 12 stycznia

[MartusiaJ]

witajcie kochane ale się za Wami stęskniłam
no cóż, wczoraj byliśmy na szczepieniu z Kubusiem, po szczepieniu bardzo OK, zero powikłań, ale był wczoraj ważony i DRAMAT!!! pa mietacie zapewne, że urodziłam ogromne chłopisko z wagą 4200g? pieknie przybierał na piersi przez pierwsze miesiące, 12 kwietnia, czyli jak miał 3 miesiące prawie to ważyl 6600 a wczoraj okazało sie że od 12 kwietnia przybral bidok tylko pół kilo!!!!! waży bidoczek tylko 7100!! to straszne, przecież to grubo poniżej normy powiedzcie mi dlaczego?? jem dużo, piję też, on jest uśmiechnietym, silnym chłopcem, nie płacze prawie w ogole, najada się moim pokarmem, więc do diaska co jest?? złapałam dola z tego powodu, bo lekarz powiedizał, że moze by go podokarmiać , mam mu dawać sok jablłkowy 20-30ml dziennie, i z marchewką cosik a ja tak chciałam by byl na piersi do 6 miesięcy...mój pokarm zasyca go ale pewnie nie jest kaloryczny
powiedzice mi jak przybierają Wasze dzieciaczki? Iwonamaysza pisała, że dziecko powinno teraz podwoi ć wagę, tzn. kiedy? do pół roku?
musialkam się Wam wyżalić .. i mi lepiej
PS. Kubuś nie chce soku jabłkoweo. preferuje pierś. KONIEC.

[MartusiaJ]

Napisane przez iwonamysza

A ja myslalam, ze tylko moj komputer ma w sobie niewidzialny magnes, ale jak widac komp mojego brata rowniez go ma, skoro jestem tu znowu.
Kasiunia wlasnie zjadla obiadek, wtrąbiła cały słoiczek zupki jarzynowej i wypiła pół słoiczka soczku a teraz siedzi w foteli i ogląda transmisje z pielgrzymki papieża.
Wczoraj wkurzyla mnie moja ciocia, ktora ma siedmioro dzieci, najmłodsze ma 11 miesiecy. Bo bylismy u niej wczoraj wieczorem i mala byla bardzo spiaca a wiec przy tym takze marudna, wiec uslyszalam "mój Piotrus to taki spokojny". No pewnie, od mala noszony na rekach przez wszystkich domowników, a teraz juz chce chodzic wiec kazdy po kolei go prowadza. U mnie niestety nikt Kasi nie nosi, ona sobie siedzi w lezaczku albo lezy na macie i tez jest bardzo grzeczna. Zreszta chyba kazde dziecko, ktore lezy spokojnie i ktos je wezmie bo ma taki kaprys i potem polozy to placze. A ona wlasnie tak wczoraj z nia zrobila.
I beda mi tu mowic jak mam wychowywac, bo ona wielka matka Polka tyle dzieci wychowala to wie. Ze powinnam juz jej dawac zupy takie jak jedza dorosli i ze ona kaszki dziecku to robi na zwyklym mleku UHT z kartonika itp. Ale ze dziecko chodzi pol dnia w jednym pampersie i pupe ma cala odparzona, to juz malo wazne. Wkurzaja mnie tacy ludzie, musialam sie wyzalic.

Iwoko olej to!! och znam takie chorobliwe przypadki- chwala TYLKO SWOJE DIZECI, wszysktie inne to są beee. wiecie, w ogole podziwiam ludiz, ktorzy tak chwala swoje dzieci do innych, bo mam wrażenie , że postępy mojego dizecka obchodzą mnie, mojego TŻ i dziadków, a reszta to słucha jednym uchem a drugim.. same wiecie. owszem, tu na wizażu, to co innego, mozemy się wyżalić i pochwalić, bo łączą nas nasze dzieci.
a propos takich przypadków, spotkalam ostatni koleżankę, ktorej coreczka ma obecnie 9 miesięcy. więc jak zobaczyła śpiącego w wózku Kubusia to rzekła: "to on jeszcze na leżąco??? moja (tu imię).. to jak miała 4 miesiące to już w spacerowce jeździła, TAKA SILNA BYŁA" . przemilczałam, no bo coż jej będe mówić , że takie dzieci to może i juz siadaja ale nie powinny za długo itd... mój Kubuś też jest silny, ale co jej do tego?? " a w ogole to my naszą...( znów imię) to nosiliśmy tylko pionowo bo mamy takiego wspaniałego lekarza, oczywięcie chodzimy tylko prywatnie(!!!!!), ktory powiedizał nam że tka jest najlepiej dla dziecka i przez to taka silna była" no coż, my z Kubusiem to wprawdzie nie chodzimy do prywatnego, ale też nosimy go poionowo, bo inaczej ni e lubi być noszony,
boze jacy niektorzy ludzie są bezkrytyczni..
Iwonko, nie daj się

[MartusiaJ]

Napisane przez kometta

Witajcie - chcialabym do Was dolaczyc razem z Ola urodzona 12 stycznia

Witamy !! !! napisz cos wiecej o Oli i sobie

[jastin83]

Napisane przez kometta

Witajcie - chcialabym do Was dolaczyc razem z Ola urodzona 12 stycznia

Witamy nową mamusie i kolejną pannice Oleńke ,ale Kubuś i Szymonek będą mieli powodzenie

Iwonko i Martusiu takimi ludzmi to nawet nie ma co głowy sobie zaprzątac,ja to języczek mam cięty i jak ktoś coś takiego mówi to ucinam szybko rozmowe i tyle,ostatnio nawet teściowej się oberwało,teksty typu "mi tam nikt nie pomagał,sama sobie radziłam",jak by dla mnie ktos pomagał,sami z mężem mieszkamy sami sie utrzymujemy a ta jeszcze narzeka ,ostatnio przylazła ze swoja siostra i akurat małej syropek dawałam,nie zdąrzyłam do łyżeczki nalać,a ta do mnie ze główke mam jej podnieść bo Wikunia może sie zakrztusić,no normalnie myślałam że wyjde z siebie i stane obok,no i mi sie wyrwało,powiedziałam jej że jestem sama całymi dniami w domu odkąd Wikunia sie urodziła i jakoś nigdy jej nic złego sie nie stało,jakoś sobie radze i z małą jest ok,to sie obraziła i nie przychodzi od 3 dni,zresztą i dobrze,bo wkurzały mnie te kontrole,zawsze musiało byc czysto bo sie rozglądala po kątach a ja nie zawsze mam ochote sprzątać.... a zresztą szkoda gadać,nie bede sobie nerwów szarpać,bo Wikunia będzie niespokojana

Iwonko my w tym roku planujemy wyjazd bo bardzo to nam potrzebne jest,tyle stresu sie nagromadziło przez ten rok ze.....,moja ciąża,nasz ślub który odbył sie 1 października 2006,otwarcie firmy męża,pogrzeb mojego taty,oj było tego troche musimy sie odstresować,za dużo jak na jeden rok tego wszystkiego było
U Ciebie też sie wszystko unormuje zobaczysz,a tak z ciekawości zapytam,planujecie ślub cywilny czy kościelny no i wesele czy bedzie?
Kasia to by miała fajnie,była by na ślubie swoich rodziców ,moja kuzynka jak wychodziła za mąż to jej córeczka Izunia miała 6 miesięcy ,fajne zdjęcia mają,mała taka wystrojona miedzy rodzicami,którzy dopiero co sie pobrali,fajnie

Ps.Wiecie co kochane spuchłam przez ten przeklety ząb i jak ja na spacer wyjde,tabletek tez sie boje brać bo karmie,a mi pomaga tylko nurofen forte a to dosyc silna tabletka,sama juz nie wiem,a boli jak cholera!

Aha zapomniałam wam napisac,Wikuni bardzo smakuje soczek wczoraj dałam jej pierwszy raz,właściwie to mój tż dał,ale była zadowolona

[Nel70]

Kometta bardzo serdecznie witamy,jak najbardziej napisz nam coś o sobie,Oli i załącz zdjęcia.
Martusia to rzeczywiście szok,że Kubuś tak mało przybiera , napiszę Ci ile dziecko powinno przybywać w kolejnych miesiącach bo mam ściągę ze szpitala:
1 m-c 500-1000g
2 m-c 700-1000g
3 m-c 700-1000g
4 m-c ok.700g
5 m-c ok.700g
6 m-c ok.500g
7 m-c ok.500g
8 m-c ok.500g
9 m-c ok.500g
10m-c ok.500g
11m-c ok.500g
12m-c ok.500g
Uważam,że jeżeli Kubuś nie przybiera na wadze to może to taka jego natura.Skoro najada się i nie płacze.
Iwonka mnie też wkurzają tacy ludzie jak Twoja ciotka,lubią dowalić swoje pięć groszy. Ale trzeba mieć swoje zdanie.

[humbak]

Jastin83 mnie też rośnie ząb mądrości, będziemy z Lilianką razem ząbkować . Tylko mnie na razie nie boli, a jest już nawet ładny, kawałek wyrrznięty, wogóle to o nim zampomniałam, dopiero ty mi przypomniałaś i se pomacałam i jest większy niż w niedziele.

Ja jestem po kolejnej przespanej nocce .

Nel kochana, może pójdziesz na to wesele za mnie??? Na szczęście mieszcze się we wszystkie przedciążowe ciuchy, więc nie mam problemu z kreacją, ale musiałam zakupić stanik, bo to co aktualnie nosze woła o pomste do nieba. No i właśnie wybrałam się z Lili na zakupy, chciałam zakupić jej jakieś butki bo ma tylko jedne i strasznie jej sie brudzą ale nie było nic ciekawego. I zakupiłyśmy tylko stanik! We czwartek jedziemy na echo serca, mam nadzieję, że wszystko będzie ok, i poszalejemy po Kielcach w celach zakupowych, uwielbiam temu szkrabkowi kupowac ubranka. Mam nadzieję też, że szpital do czwartku nie zastrajkuje, bo dostać się na to echo to niezła szopka jest.

Witam nową mamusie z Oleńką .

W poniedziałek idziemy na szczepienie. Strasznie jestem ciekawa ile Lilianka waży. Bo ostatno ta głupia lekarka stwierdziła, że za mało troche. Ale ja zgadzam się z Nel, skoro nie płacze i się najada to widocznie taka jej uroda! I wcale się nie martwie głupkowatym gadaniem, wcale! Martusia ty też się nie martw.

[MartusiaJ]

Nel dzieki za sciągę no właśnie sie najada, on jest takim śpiochem, że praktycznie woli pospać niż zjeść.. no zobaczymy co to będzie dalej...
Jastin a sprobuj na tego zęba APAP EXTRA. może Ci pomoże, bo apap nie jest szkodliwy dla dzieciaczka .a ten extra jest trochę mocniejszy.

[jastin83]

Napisane przez MartusiaJ

Nel dzieki za sciągę no właśnie sie najada, on jest takim śpiochem, że praktycznie woli pospać niż zjeść.. no zobaczymy co to będzie dalej...
Jastin a sprobuj na tego zęba APAP EXTRA. może Ci pomoże, bo apap nie jest szkodliwy dla dzieciaczka .a ten extra jest trochę mocniejszy.

No chyba spróbuje bo już nie moge wytrzymac wyglądam jak balon
Dzięki Martusia

[Alien]

Kometta witamy ciebie i córunie mam nadzieje, że bedziecie z nami juz teraz pisać

MartusiaJ a moim zdaniem nie masz powodu do obaw. Moja jak się urodziła to była kruszynką malutką bo ważyła zaledwie 2750g i co gorsza to na pocątku bardzo z wagi spadła i zamiast przybierać to ona swojej wagi urodzeniowej nie mogła odzyskać nawet a ja od początku mam mało pokarmu a mimo to lekarze nie kazali dokarmiać wtedy.
Wiec moja mała szybko swoją wage podwoiła potem .

A dziecko tak jak pisałam, wage urodzeniową powinno podwoić do pół roku z tym, że czym wiecej wazyło przy porodzie tym później tą wage podwoi

I mi lekarka peditra powiedziała, że ważne, że dziecko przybiera na wadze a ile to juz od niego zalezy, ważne żeby się najadało. A twój Kubuś jak się urodził to fest chłopaczek wiec teraz juz tak dużo nie przybierze, wyobrażasz sobie jak on by wygladał jakby co miesiąc tył po 1 kg ?
Dla porównania mojej kuzynki syn urodził się z wagą 4000g i teraz ma 8,5 miesiąca waży 8600g i pediatra mowi jej, że to w sam raz.
Jak Kubuś się najada to moze nie słuchaj lekarza i nie dokarmiaj, tym bardziej, że sama tego nie chcesz a dziecko nie widać żeby było głodne. Poczekaj troche zobaczysz co bedzie dalej, może to tylko chwilowe wahanie wagi, bo dzieci też tak mają

[Alien]

Jastin83 spokojnie możesz wziąć Appap, Codipar albo Paracetamol, ja biore na moje bóle głowy i nic się nie dzieje z Wikunią. A zresztą nasze dzieci to juz nie są noworodki, wiec jedna taka tabletka nie ma wpływu. Tylko nie bierz nic z ibuprofenem itp.

A co do wtrącania się innych i zachwalania swoich dzieci to moim zdaniem robią to kobiety, które mają jakieś kompleksy lub nie sprawdziły się w roli mamy i było im bardzo ciężko a teraz to udają jakie to one dobre matki, jakie to ich dzieci wiecznie grzeczne, nigdy nie płaczące i nie marudzące, śpiące od urodzenia po 1 godzin w nocy, szybko się rozwijające (a o tym nie wiedzą juz, że niestety szybki rozwój dziecka moze oznaczać poważne problemy)
I ja wam powiem, że mi jest przykro czegoś takiego słuchać, bo wiadomo, że każda z nas tak jak i nasze dzieci ma lepsze i gorsze dni, i wiadomo, ze kazda mama chce aby jej dziecko było wspaniałe i najlepsze we wszystkim i to jest zrozumiałe ale nie rozumiem tego po co takim gadaniem i porównywaniem sprawiać przykrość innym mamą. Przecież każda z nas w roli matki tak naprawde ma gorsze chwile, dziecko płacze, obiad nie zgotowany, w domu nie posprzątane a tak trudno się do tego przyznać ...Ehh chyba nie zrozumiem nigdy takich ludzi.

[MartusiaJ]

humbak- dzięki już się chyba nie martwie po Wsaszych slowach pocieszienia
Alienku- masz rację, no tak - jakby mój Kubuś przybierał 1 kg na miesiąc to by było z niego niezle monstrum
chyba go nie będę dokarmiać zgodnie z Twoimi sugestiami, szczegolnie, że wprost nie znosi smaku soku jabłkowego - teraz się najadl i śpi, a jakby był głodny to chyba by nie zasnął...
wielkie dzieki

[Nel70]

Humbak bardzo chętnie za Ciebie pójdę na wesele,bo ja lubię takie swojskie imprezy. Moja Amelcia już 3 godzinkę śpi,także sobie troszkę odpoczęłam. Martusia a ile wzrostu ma Kubuś i na ile kupujesz mu ciuszki,bo moja Amelka jest dosyć długa ,mieści się w 74 z trudem,a przecież urodziła się 51cm długości.

[iwonamysza]

Jastin ja tez przez tydzien nie moglam sobie poradzic z bolem ale bolala mnie dziura po wyrwanym zebie. Codziennie jechalam na srodkach przeciwbolowych ale teraz juz powoli mija. Ale to jest wkurzajace. Jeszcze na domiar złego wczoraj coś mi weszlo z drugiej strony i dłubałam i rano okazalo sie ze nie mam czym gryzc bo obydwie strony szczeki mnie bola. Katastrofa!

Napisane przez kometta

Witajcie - chcialabym do Was dolaczyc razem z Ola urodzona 12 stycznia

Ja równiez pragne dołaczyc sie do powitania. Czekamy na kolejne posty.

Napisane przez jastin83

U Ciebie też sie wszystko unormuje zobaczysz,a tak z ciekawości zapytam,planujecie ślub cywilny czy kościelny no i wesele czy bedzie?
Kasia to by miała fajnie,była by na ślubie swoich rodziców

My bierzemy ślub cywilny, bo niestety moj TŻ jest rozwodnikiem. Ale robimy jedną impreze z chrzcinami, wiec Kasia bedzie na naszym slubie, bo w koncu to bedzie takze jej świeto. A wesele tez robimy. Mialo byc co prawda male przyjecie, ale uzbierało się 50 osób.

[KATESIA]

dziewczynki-dzisiaj wielki dzien-nasze święto-wiec wszsytkiego najlepszego, ogromnej ilosci radosci i zadowolenia z naszych pociech


ps.ale duzo piszecie, nie nadązam czytac, odezwe sie na weekendzie ,bo teraz w przelocie do pracy.
mlusiego dzionka

[jastin83]

Dołaczam sie do życzeń Szczęścia, uśmiechu, dużo radości, spełnienia wszystkich najskrytszych marzeń, samych przyjemnych w Tym życiu chwil wam życze kochane
To moje pierwsze święto w roli mamy ,ale dziwnie

Ja już dziś nad nogach od 6 bo moja Wikunia nie chce spać,zawsze to przebudzi sie o 5 i dalej śpi a dziś.... chyba chce świętować ze mną od rana,
widze ze zastałam też tak rano Katesie dla Ciebie!

[fibian]

Drogie Mamusie - duzo radości z maluszków i jak najwięcej szczęścia!!!!

[Moni@]

Napisane przez MartusiaJ

Witamy !! !! napisz cos wiecej o Oli i sobie

witamy nową mamusie Komette Pokaz nam sie

[Moni@]

Kochane Mamusie i ja zycze Wam wszystkiego najpiekniejszego i aby każda łezka naszej pociechy odpłacona została tysiącem usmiechów

[MartusiaJ]

Wszystkiego NAj Naj Naj w Dniu Mamy
to też moje pierwsze święto w roli mamy, oczywuście pomijając ubiegloroczne kiedy to miałam już w brzuszku małego lokatorka och... Kubuś- fasolka mial wtedy już 40 dni


Nel jakie to wszystko dziwne mój Kubuś przecież urodził sie dlugi na 60cm, a teraz spioszki 74 sa niego za duze jeszcze ciut, natomiast te na 68 sa za małe, tzn wchodzi w nie, ale sa strasznie napiete wiec oczywiscie nie uszczęśliwiam go wkładaniem ich. oczywiście rozmiar ub ranek zależy tez od producenta, bo wg mnie niektóre firmy nie uwzgledniają pieluchy i ich ciuszki są mniejsze mimi, że metka mówi, że są na 74, a inne 74 sa dużo wieksze. Kubuś ma 70 tak na oko centymetrow.

[jastin83]

To znowu ja!
Ale niestety humorek mi sie popsół ,jestem strasznie spuchnieta przez ten przeklęty ząb,byłam u dentysty i powiedziała mi babka że musze wytrwać w bólu,bo ona nic nie może poradzić,żebym nie karmiła to wypisałaby mi coś tam a tak to nic nie poradzi,a mi normalnie juz głowe rozsadza ,apap nie pomógł niestety i kupiłam jakis płyn do płukania ale tez nie pomaga,dziąsło mam całe rozerwane i wdodatku ten ból na ucho mi juz promieniuje
Ja się załamie,
Naszczęscie Wikunia grzeczna,chyba wie że mamusie coś boli i nie daje mi się we znaki

[iwonamysza]

No mamusie ja tez Wam skladam najserdeczniejsze zyczenia, szczegolnie pociechy z naszych brzdaców i samych wspaniałości.
To tez mój pierwszy w zyciu Dzień Matki i jestem z tegio bardzo dumna.
dla Was wszystkich!!!

[humbak]

Witam wszystkie mamusie w Dzień Matki.

Alien pisałaś wcześniej o tym, że twoja teściowa dała małej jeśc zwykłą łyżką. To mi o czymś przypomniało. Mam koleżanke, która ma prawie rocznego synaka. Jest młodsza odemnie o 5 lat. Bardzo ja lubię. Ale słuchajcie co ona robi. pierwszy raz widziałam jak podawała mu chleb z dżrzemem, nie chodzi mi o to że chleb, tylko w jaki sposób go podawała. Gryzła kawałek, pRzeżuwała, następnie wyjmowała tą papke z buzi i palcem podawała synkowi!!!!!!!! Dacie wiare!!!!! Jak pierwszy raz to zobaczyłam to myślałam, że zwymiotuje. Ostatnio widziałam jak podawała mu w ten sposób ziemniaki, które przeziez wcześniej są potłuczone. Dla mnie to był szok. Może bym się tak nie dziwiła gdyby to była starsza osoba, ale taka młoda dziewczyna!!!!! A ty się Alienku łyżką przejmujesz! A może tylko mnie to dziwi?

[Alien]

Komette właśnie pokaż nam się i swoją córcunię oczywiscie tez

Dziewczyny rano padł nam twardy dysk i się okazało, że wszystkie dane z komputera trafiło cześć plików jak moja praca magisterska to miałam na dyskietce wypalone ale.....najbardziej szkoda zdjęć Wikunii bo te najnowsze to tylko na kompie były, naszczęscie TŻ poprzez zamrożenie uratował trochę tych zdjęc . Dopiero teraz udało nam się komputer uruchomić.

Humbak a mi nie chodzi o to, ze już nawet ta łyżeczka, tylko o to, ze ja coś uzgadniam, zapisuje kiedy co i jaki produkt jej nowy wprowadzam a tu teściowa za moimi plecami coś tam do jedzenia podaje małej i mi mówi, że tak się dziecko chowa i że poda jej czekolade nastepnym razem bo ona tak swoje chowała. I właśnie mnie to denerwuje, że pomimo, ze robi to z dobrego serca, tzn pomagami, to dla mnie jest to przykre, że tak się nie liczy z moim zdaniem.

Katesia tesknimy
Jastin trzymaj sie dzielnie z tym zębem

AAaa i wszystkiego naj, naj lepszego z okazji Dnia Mamy

[iwonamysza]

O rany! No co jest z ta pogodą? Do południa lało, czekałam na moment zeby wyjsc do sklepu i dla mamusi chociaz czekoladki kupic. Udało mi się co prawda, ale jak wracalam zaczął padać grad. Na szczescie szybko przeszło i udało mi sie nie zmoknąc. Najgorzej byłoby z malenstwem, bo odkąd przerzucilismy sie na spacerówke to nie mamy osłony przeciwdeszczowej, więc bałam się głównie o nią.
Moją Kasię znowu troche wysypało na policzkach. Mam nadzieje, ze to przejściowe, albo może zmiana wody albo klimatu? Przyzwyczajona do tego, ze nawet spacery spedzamy wsród spalin, a tu takie czyste powietrze. Ja pamietam jak byłam młodsza to zaraz po przyjezdzie do mamy się przeziebiałam. Mam nadzieje ze Kasi nic nie bedzie.
Zastanawiam sie czy to czasem nie szpinak? Bo wysłałam ostatnio TŻ na zakupy i kupił krem ze szpinaku z ziemniakami. Ale w sumie dopiero po drugiej porcji zaczeły pojawiac się krostki, a z tego co pamietam jak opowiadaly mi kolezanki, to ich dzieci od razu wysypywało i to na całym ciele, a u niej zauważyłam tylko krostki na policzkach. Jest jeszcze ewentualnosc, ze to krem ochronny Bambino, bo kupiłam z faktorem. Czuje, ze bepanthen bedzie musiał wrócić do łask. jak wieczorem posmarujemy, rano buźka bedzie o wiele ładniejsza.

[Nel70]

Pozdrawiam wszystkie mamusie u schyłku ich święta Ja jestem podwójną mamuśką,a nawet potrójną jak czasami wliczę TŻ Rano starsza córcia wręczyła mi laurkę i wiśnie w czekoladzie,a Amelcia dała mi prezencik,że cały dzień była grzeczna i wesolutka Ja dzisiaj spędziłam dzień w domowym przedszkolu tj. pojechałam z moją mamusią i siostrą i jej synkiem do drugiej siostry i tam sobie zrobiłyśmy party-Dzień Matki , była chata pełna. Jedna siostra ma synka,który w pażdzierniku skończy 2 latka,druga córeczkę , która skończyła w maju roczek i moja Amelcia. Było super chipsy,pizza.śledziki,sza mpanik,pączki ,przysmak Magdy,także kalorie poszły w ruch. Niedawno wróciłam,Amelcię wykąpałam i już malutka śpi. Jak się patrzyłam na dzieci moich sióstr,to widać jak od niemowlaczka dzieci szybko rosną.
Iwonka u nas pogoda była dziś super,także słoneczko świeciło.
Jastin współczuję Ci z powodu zęba,wiem co to znaczy,ja jak chodzę do dentysty to wiecznie biorę znieczulenie,a dentystka do mnie mówi,że się boję leczyć zęby,a przecież to nic z porównaniem porodu. Może i ma rację. Kończę miłej nocki,idę pooglądać Papieża.