|
|
#91 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-03
Wiadomości: 1 835
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Pozwolicie, że do Was dołączę ? Nasz synek przyszedł na świat 29 marca więc jeszcze mieszczę się w terminie wątku
Ma na imię Mateuszek i jest najukochańszym dzieckiem pod słońcem Pewnie wszystkie mamusie mówią tak o swoich pociechach Narazie jestem początkującą forumowiczką, chociaż wizaż znam nie od dziś Bardzo miło czyta się Wasze posty.Co do USG bioderek - w moim szpitalu obowiązkowo robią je dzieciaczkom ułożonym miednicowo, a że mój chłopaczek tak leżał (przez co miałam cc) to zrobili mu to USG i wyszło dobrze. A czy robią przy dobrym ułożeniu, to nie wiem niestety. Badanie przesiewowe słuchu robią obowiązkowo jakoś tak w 2 dobie życia. Kasiulka - Mateuszek zachowuje się identycznie jak piszesz: rączki zaciśnięte w piąstki i marsz na leżąco z sapaniem i dyszeniem A jak potrafi nad ranem "szurać" w pościeli. Jest totalna cisza tylko słychać te odgłosy ![]() Płatku - ja też piorę w Jelpie ale muszę przyznać, że mimo tego, iż jest on drogi, to bardzo wydajny. 6 tygodni temu kupiłam duże opakowanie: 2,4kg a dziś mam jeszcze ze 3/4 opakowania. Pewnie o czymś tańszym pomyślę, jak Mateusz będzie już chodził i morusał się w piaskownicy Wtedy i pranie będzie częstsze.A jak mogę wstawiać emotki do wiadomości ? A poniżej synio jak miał niecałe 7 tygodni ![]() Pozdrawiam |
|
|
|
#92 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Witaj Ch aga
, super avatar ... nie wiem czemu ale nie otwiera mi sie zdjęcie Mateuszka (to już drugi Mateuszek w naszym wątku ), widzę tylko takie malutkie ![]() Emotki do forum są na dole w ramce Napisz cos o sobie, skad jestes, jaki mialas poród i jak dochodzisz do siebie po cesarce. Ja cesarki nie miałam ale zamiast dochodzic do formy to sie od niej oddalam, ostatnio próbuje cwiczyc, ale strasznie boli mnie przy tym dół brzucha i nie daje rady |
|
|
|
#93 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-03
Wiadomości: 1 835
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kasiulko - ja też niestety nie wiem czemu to zdjęcie się nie otwiera ...
Ja jestem z Ostrołęki. Cesarkę miałam planowaną bo malutki cały czas leżał dupką do dołu i ani myślał się przekręcić Wygodnicki - co ma się przeciskać przez kanał rodny, to niech go wyjmą Muszę przyznać, że ja czuję się świetnie. Bardzo szybko doszłam do siebie, po 6 tygodniach ważyłam już dokładnie tyle, co przed ciążą a w ciąży przytyłam 21 kg. Niestety, mimo dobrej wagi, cały czas został mi duży brzuszek Powoli maleje ale dalej wyglądam jak w 5 miesiącu ciąży Z tym, że w ciąży brzuch miałam kolosalny, nawet w szpitalu jeszcze przed porodem pytali czy to będą bliźniaki Teraz mały ssak wisi mi u cyca więc narazie zmykam, to może go uśpię po jedzonku. Bo ze spacerku dziś nici - okropnie zimny wiatr wieje. A miałam iść dziś do dermatologa bo malutki ma drobne krostki na buzi i zaczęła mu się robić ciemieniucha ![]() Pozdrawiam |
|
|
|
#94 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
i poradziła podać dla małej soczki jabłkowe bobo-frut , sama zaczeła kupować czopki glicerynowe i to pomagało. Używała je przez 2-miesiące , nawet martwiła się aby mała się od nich nie uzależniła, ale na szczęście teraz nie maja żadnych z tym problemów . Kupiłam dzisiaj te czopki i poczekam do wieczora jak sam sobie nie poradzi to mu dam, bo te które poradziła mi Joasia to raz pomogły, ale teraz po nich nie robi , tak to jest na jednych działają, a na drugich nie. Jak będzie się utrzymywał ten problem to napewno wybiore się do lekarza. Ch_aga witaj na nszym wątku . Widze, że nasz wątek robi się popularny, fajnie, że dochodzą do nas nowe osoby .Ch_aga super avatorek. Mateuszek wyglada słodko, szkoda tylko że tak słabo widzać |
|
|
|
|
#95 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku ja też mam ostatnio kłopoty z TŻ. Ciągle są jakieś spiecia
Denerwuje mnie to że on ma fascynujące życie a ja stoje w cieniu i musze się podporządkować jego pracy. Ciesze się że jestem z małą w domu ale chce żeby ktoś też mnie docenił. Dla niego rodzina jest ważna ale to kolejny element w jego życiu dla mnie jest ona teraz wszystkim. Czekam z obiadkiem w domu a on się spóźnia 2h i nie raczy zadzwonić.
__________________
Zapraszam na mój blog turystyczny: http://blog.palcem-po-mapie.pl/ "Ludzie nie zdają sobie sprawy jak mało istnieją" Leo Lipski |
|
|
|
#96 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Właśnie dlaczego nasze potrzeby się już nie liczą? Ja też bym chciała choć raz wyjść do jakejś knajpki ze znajomą na pogaduszki i nie z zegarkiem na ręku, ale oczywiście mu nawet nie przyjdzie to na myśl
|
|
|
|
#97 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Witajcie dziewczynki!!!
Po pierwsze witaj ch_aga, miło że dołącza do nas kolejna osoba. Może Ty, Tiara, Uskow i As'Ja dołączycie do naszego spotkania we wakacje? Miło by było Płatku, faktycznie piękna z Ciebie mama , a Mateuszek bujnością fryzury przebija wszystkie dzieciaczki tego wątku .Natalka zaczęła się ostatnio ślinić, za żadne skarby nie chce smoczka Ja zmykam bo mała na spacerku z tatusiem i mam czas na spokojne zrobienie obiadu i pisanie pracy ( wołami muszę się zaciągać).Zaglądne wieczorkiem
__________________
"Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy: cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się ze wszystkich sił, tego czego się pragnie." Paulo Coelho
|
|
|
|
#98 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kostko Oliwka to samo robi
- piastka w buzi i ogryza jakby głodna była (a nie jest), no i smoczek jest be, zreszta nigdy za nim nie przepadała. A dzis na spacerku dała taki popis darcia ze sie przemykałam bokami bo mi normalnie wstyd było . Cos jej sie ostatnio poprzestawiało i nie chce spac w wózku, a jak juz zasnie na chwile i po ciezkich bojach to bron boze sie zatrzymac - natychmiast sie budzi i wścieka, złosniczka mała
|
|
|
|
#99 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
[quote=kostka.kr]
Natalka zaczęła się ostatnio ślinić, za żadne skarby nie chce smoczka Kostko Mateusz robi dokładnie to samo , ale smoka też chętnie ciągnie . Miłego popołudnia |
|
|
|
#100 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kasiulko z tym darciem w wozku to ja tez przezylam. nazwalam to zjawisko "wozek pali". moja Wiktoria byla starsza i jak sie juz laskawie wyspala to za zadne skarby nie chciala siedziec. musialam ja brac bo ludzie patrzyli sie jak na wariatke. ale stwierdzilam ze jak naucze ja dziadostwa to bedzie potem dziadowac. raz i drugi i przestala, stwierdzila ze placz na nic sie nie da.
co do TŻ to chyba taki kazdy jest. moj chwile milosci ma po klotniach kiedy to on jest powodem. a tak pozatym. on pracuje od rana do wieczora, ciezko mu, dra sie niekiedy nad uchem, niekiedy w halasie robi. a ja siedze sobie spokojnie w domciu i popijam kawke za kawka no i sie RELAKSUJE . jak z dzieckiem rocznym ktore jak szalone biega po calym domu mozna sie r_e_l_a_k_s_o_w_a_ć. Wiktoria ma niespozyte poklady energii, az niekiedy juz o godzinie 11 mam dosc sciagania jej po raz setny z lozka na ziemie. a tu jeszcze trzeba zakupy zrobic, uprac, uprasowac, ugotowac, posprzatac, no i jeszcze taki na kolacje ma zachciewajke na cos dobrego. niby nie wymagajacy ale ZASKOCZ MNIE KOCHANIE! nie pisalam sie na reklame Mc Donalda. jak sie drze ze mu smierdzi to mu odpowiadam ze swoja robote wykonalam i sie wreszcie relaksuje. nalezy mi sie.
__________________
Panie! Daj mi siłę -do akceptowania rzeczy, których nie mogę zmienić, -odwagę do zmiany rzeczy, których nie mogę zaakceptować, -i mądrość, abym ukrył ciała tych, którzy mnie dzisiaj wkurzyli. http://www.suwaczek.pl/cache/2310a7ec99.png |
|
|
|
#101 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-03
Wiadomości: 1 835
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Bardzo dziękuję za ciepłe przywitanie
Kurcze, tak szybko piszecie nowe posty, że nie nadążam czytać ![]() Kostka - mój malutki identycznie. Moja pediatra mówiła, że około 3 miesiąca zaczynają działać ślinianki czy coś takiego i że wtedy dzieci zaczynają się ślinić. Ale mój ma niecałe 2 miesiące dopiero... A z piąstką to jest o tyle śmiesznie, że potrafi wypuścić cyca aby chwilkę odsapnąć i zamiast chwycić go spowrotem to wkłada do buźki łapkę i zaraz się tak słodko krzywi A wogóle to jest niesamowitym łapczywkiem. Dosłownie rzuca się na cyca i ssie z takim zapałem, że szok Za kilka minut się zmęczy, chwilę odsapnie i znów wcina, na szczęście już bardziej się delektując ![]() Płatku - ja czytałam, że dziecko na piersi może robić kupki zarówno w każdą pieluszkę jak i raz na tydzień. Ale skoro brzuszek jest twardy, to może go boleć. Ale znów, jeśli boli, to malutki będzie płakał. Być może już próbowałaś różnych sposobów ale jak naszego Mateuszka bolał brzuszek to ulgę mu przyniósł sen na klacie mojego męża. Leżał brzuszkiem to jego brzucha i tylko w takiej pozycji spał. Pomagało też troszkę przyginanie nóżek do brzuszka i chwilkę tak potrzymać i tak kilka razy. Mniej płakał ale dalej nie było bączków ani kupki. Więc wreszcie napiłam się rumianku i być może on pomógł, bo po kolejnym karmieniu wreszcie bączki poszły ![]() Pozdrawiam |
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#102 |
|
Przyczajenie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Czesc i czołem ludziom pracy!!
mój Misiek też łapy do buzi pakuje w całości, albo po kolei paluszkami i ma zabawe na cały dzień, żadne grzechoty czy insze zabawki go nie interesują. Ślini sie niesamowicie. Też sie zastanawiałam czy to nie zęby, ale nocki mi przesypia bez wrzasków (odpukać) - to chyba nic nie rośnie. A i głodny być nie może, bo łapki zajada tak samo chętnie przed jak i po jedzeniu, a nawet w trakcie (podobnie jak u nowego Mateusza). Też mi sie skończyły spokojne spacerki, kiedy zapadał w sen po wyjeździe na ulice i budził sie po przyniesieniu do domku. Teraz co najwyżej 5 minutową drzemke utnie. Na szczęście świergot ptaszków go uspokaja, wiec sie przynajmniej nie drze tylko ogląda ze zdziwieniem drzewka i niebo, bo więcej chyba nie widzi. Dzisiaj bylismy u lekarza. Na wizytę zapisywałam sie w marcu... dostałam termin na 16 V, a przed nim był tel. że muszą przesunąć na 25 V i mam przyjść przed 11.00. To przyszłam, a tu pani w rejestracji jakaś taka jakby ją ktoś po nieprzespanej nocy na początku dnia wkurzył i na dodatek głowa bolała, bo opieprzała wszystkich i zachowywała sie jakby jej sie krzywda dziala, ze raczy karte wypisać. Z***ke dostałam, jak powiedziałam, że mam wizytę o 11.00, bo podobno "teraz już nie podajemy godzin, wiec nie mógł nikt pani nic takiego powiedziec! Co mi tu pani wymysla!". Lekarka zrobiła błąd w nazwisku na skierowaniu - to stwierdziła opryskliwie, że w ogóle nie powinna mnie rejestrować i kilka jeszcze innych wymian zdań miałyśmy, aż poszłam zająć swoje miejsce w kolejce. Weszłam do gabinetu po 3 godzinach.... Wyobrażacie sobie siedzieć u lekarza z dzieckiem 3 godziny w poczekalni zapchanej ludźmi? Oczywiście latałam z wózkiem w te i z powrotem na zewnątrz, żeby młodego uśpić, ale nic to nie dało, bo spac nie miał ochoty. Na szczęście sie nie darł. A zaczęło sie od tego, że przejrzałam te mądre gazety, które na porodówkach rozdają i tam w jednej napisane było, ze jak nam sie dziecko wygina do tyłu jakby mostek robiło to lepiej to skonsultowac z pediatrą. To poszłam karnie skonsultować. Pani doktor stwierdziła, ze owszem napięcie jest troche zwiększone, ale to nic poważnego, no ale na wszelki wypadek niech to neurolog zobaczy i dała skierowanie. Był marzec, a młody miał 5 tygodni. W następnym tygodniu poszłam do szczepienia i sie dowiedziałam, ze nie mogą mi go zaszczepić dopóki neurolog nie zawyrokuje czy można... No to czekaliśmy. Termin wizyty przesunęli, to czekaliśmy dalej. I dzis w tej cholernej poczekalni - 3 godziny. A pani neurolog najpierw go obejrzała i stwierdziła, ze nie ma zastrzeżeń (w końcu 2 miesiace od tego czasu sie rozwija), ale jak powiedziałam,ze potrzebuje karteczki, że można szczepic - to skierowała go na USG mózgu... I dalej nie mam zaświadczenia, że można szczepić. A dzis przysłali mi wezwanie do przychodni na te porąbane szczepienia. Czy Wy też macie takie jazdy ze służbą zdrowia? |
|
|
|
#103 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
As'Ja ja takich problemow najczesciej nie mam. mam umowiona wizyte na konkretny dzien i konkretna godzine. czasem wchodze z kilkuminutowym poslizgiem. nie wiekszym niz 10 minut. badania i szczepienia tez na konkretna godzine. jedynie w zimie kiedy panowala grypa pielegniarka nie umawiala na godzine tylko trzeba bylo isc do przychodni i swoje wystac. wiec TŻ pilnowal malej a ja stalam w kolejce. kiedy lekarka odwolala wizyty to dostalam telefon na komorke ze wizyty odwolane u tej konkretnej lekarki. pielegniarka zaproponowala inna lekarke lub przeloznie na inny termin. nie moge sobie przypomniec jakis zloszczacych sytuacji kiedy to lekarka lub pielegniarka wkurzyly mnie. szczepienia Wiktoria dostaje delikatnie, nigdy nie ma sladu (po za tymi sladami ktore powinna miec). dostalam trzy paczki bezplatne - na urodzenie, polrocze i roczek dziecka.
__________________
Panie! Daj mi siłę -do akceptowania rzeczy, których nie mogę zmienić, -odwagę do zmiany rzeczy, których nie mogę zaakceptować, -i mądrość, abym ukrył ciała tych, którzy mnie dzisiaj wkurzyli. http://www.suwaczek.pl/cache/2310a7ec99.png |
|
|
|
#104 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
As'Ja ja jazd ze służbą zdrowia nie mam bo ją olałam i chodze wszedzie z Oliwką prywatnie. A to juz jest zupełnie inna rozmowa. Nawet pediatrę sobie do domu wezwałam z prywatną wizytą, siedział ponad godzine, odpowiedział chyba na wszystkie moje pytania i wątpliwosci (to było na samym początku jak bylam totalnie zielona i przerażona
). Jakos nie mam siły sie użerac z panstwową służbą zdrowia, nie wiem po cholere te skladki płace skoro i tak nie korzystam.
|
|
|
|
#105 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-03
Wiadomości: 1 835
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Ja narazie do pediatry i poradni ryzyka okołoporodowego chodzę na ubezpieczenie. Jak zaszła potrzeba wizyty u okulisty to poszliśmy prywatnie. Teraz wybieram się do dermatologa też prywatnie, jeszcze nie wiem jak będzie z alergologiem. Zdecyduję po wizycie u dermatologa.
A nasz malutki śpi już od 19.00 i znowu przeminęła nam kąpiel, jakoś nie mam sumienia go budzić. Lecę pod prysznic i pośpię ze dwie godzinki bo skoro zasnął tak wcześnie to na jedzonko obudzi się około północy ![]() Pozdrawiam |
|
|
|
#106 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Ch_aga śliczny chłopczyk z Mateuszka
. Widze nawet, że ma też ładną czuprynke .Ciekawe co z Maliną , szkoda że tak żadko do nas zaglada , może wpadnie na plotki w ten weekend .
|
|
|
|
#107 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Witam wszystkie mamy
i z tej okazji moje dziecko dało mi pospać troszeczke dłużej . Kurcze za pare lat będą nam dzieciaczki malować laurki . Wszystkiego najlepszego dla wszystkich mamMati wczoraj poszedł spać o 21.00 ( a chodzi między 22.00-23.00) i wstał tylko raz więc naprawde się w miare wyspałm .
|
|
|
|
#108 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
witajcie, dzis po raz pierwszy obchodzimy Dzien Matki
... Oliwka tez swietuje bo spała jednym cięgiem o 21:00 do 5:00, mąż ja nakarmił i obudziła sie przed 8:00. A ja jestem tak wyspana ze szok ![]() Platku ja juz sie nie moge doczekac tej laurki, sama jakis czas temu znalazłam swoją, własnoręcznie wymalowaną dla Taty, fajna pamiątka
|
|
|
|
#109 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
DZień dobry kochane Mamusie! Witam również te nowe, mam nadzieję ze będzie Wam u nas dobrze! A poza tym kochaniutkie, to wszystkiego dobrego z okazji naszego świeta! Więcej pzrespanych nocy (tego sobie głównie życzę...), zdrówka i pięknych figur co by za nami nie tylko nasi TŻ szaleli, no i przede wszystkim miłości i cierpliwosci do tych naszych skarbeczków! Żebysmy mogły sie nimi jak najdłużej cieszyc, bo czas tak szybko płynie....
A co do pzresypiania nocy...od dwóch dni dodajemu Filipkowi troche kaszki z Bobovity do Bebilonu, żeby miał bardziej treściwe i wreszcie spał normalnie w nocy....mhmmm...jasne, juz pospi. Wczoraj o 22 wsunął na raz 200ml Bebilonu zmieszango z 3/4 miarki kaszki...o 3.30 jak zwykle był płacz o papu i znowu wsunął 150 ml. I ja sie dziwie, że on sie nie najadał z moich piersi?! A właśnie, skończyłam karmic, juz kilka dni, wcześniej jeszcze fifek ciagnął w nocy, ale jak od kilku dni zaczął dostawać napadów wilczego głodu w nocy, to sam odtracal pierś, więc sobie darowałam. Próbowałam odciagać, ale takie marne ilosci i to na dodatek w zielonkawym zabarwieniem, ze dałam spokój. Zabijam znów w sobie tego diabełka który mi mówi:"wyrodna matka" i staram sie zyc normalnie.... A poza tym mamy sycsję z tesiami, bardziej z tesciową...rozmawalismy o chcrzinach i razem z tż powiedzielismy, że chcemy\u robić w knajpie, w końcu na to mamy te becikowe. Nic nie powiedziała, powiedzieliśmy gdzie i tyle. 2 dni później dowiadjesie od mojego TŻ, że był u niego w pracy tata i pzrekazał mu, że "mama deklaruje sie do zrobienia chrzin, macie tylko kupić co tzreba, ona wszystko zrobi". Hmmm, wiekszosc z was pewnie uznba, jaka fantastyczna tesciowa, chce nam zejsć z kosztów...tylko, że ta "fantastyczna tesciowa" nawet nie zapytała nas, mnie o zadaniem nie zapytała, czy w goóle chcemy, tylko zakomunikowała nam, że "robi bam chrzciny". Po kilku perturbacjach z TŻ, doszlismy do wniosku, ze to faktycznie nie ma sensu, miejsca mało ( bo to w bloku, dlatego też nie robimy tego u siebei w mieszkaniu), tesciowa ma cos z krzyzami i w ogóle trudno, żeby skakało wokól 10 ludzi, skoro to jest nasza impreza, naszego dziecka i w ogóle to oni maja być naszymi goscmi. I co? Obraza majestatu! Wyrodne dzieci, ona nas wiecej nie będzie uszczęsliwiać na siłei chyba mamy za dużo kasy!A co jej do naszej kasy?! To po 1, a po 2 do jasnej cho...,co mnie najbardzije wkurza, ona mnie o nic nie pytała, rzuciła hasło, że się zobowiazuje zrobić nam chrzciny i tyle,ale czy mi to pasuje, czy ja pzreypadkiem nie mam innego zdania, to juz nie pyała!Zakomunikowała synowi, że robi nam imprezę i teraz nagle wielka obraza, bo my to chcemy zobić po swojemu! Oczuwisćie jeszcze wszystko jest wina moich rodziców, bo to na pewno oni nas do tego namówili i jeszcze nas pzrekupili, bo obiecali, ze jakby co, to nam pomoga z kasą. Macie pojęcie....?! I jak ja mam nią teraz dziecko zostawiać? Zanim sie zorientuje, to mi go do pzredszkola zapisze, takiego, które sama uzna za dobre! Mówie wam, cisnienei to ja wczoraj miałam 200/120!Az teraz mna trzepie! i co, wypadałoby zadzwonic i złożyc zyczenia z okazji Dnia matki, ale juz wiem co uslysze....
__________________
Kategorycznie odmawiam dalszego rozmnażania ![]() FILIPEK http://tickers.baby-gaga.com/t/squsq...pek+ma+już.png MADZIA http://tickers.baby-gaga.com/t/bunbu...+Madzia+ma.png |
|
|
|
#110 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
najserdeczniejsze zyczenia z okazji Dnia Mamusi dziewczyny. oby malenstwa byly ukochane, przytulasne i jak najfajniejsze.
Meme jak powiedzialas to jest twoje przyjecie twoje dziecko i najwazniejsze to sa twoje pieniadze. wiec przestan sie zamartwiac. kiedy my robilismy chrzciny mielismy liste 33 osob. wyobrazacie sobie. myslalam o obiedzie w domu ale wybilam sobie to z glowki. wiec obiad byl w knajpce zaraz obok kosciulka. a potem w domu ciasto kawa i herbata. oczywiscie tesciowka zrobila jeszcze dwie salatki i bigosik i zakupila drugi tort i cala patere owocow. grosza za to nie chciala. nie mam jej tego za zle. kto mial ochote to sobie jeszcze podjadl. impreska sie udala na maxa.
__________________
Panie! Daj mi siłę -do akceptowania rzeczy, których nie mogę zmienić, -odwagę do zmiany rzeczy, których nie mogę zaakceptować, -i mądrość, abym ukrył ciała tych, którzy mnie dzisiaj wkurzyli. http://www.suwaczek.pl/cache/2310a7ec99.png |
|
|
|
#111 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 1 965
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Hehehe! Dziewczyny cieszcie się że w ogóle z tymi swoimi teściowymi gadacie
__________________
Edytowane przez uskow Czas edycji: 2006-10-12 o 13:18 |
|
|
|
#112 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 1 965
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
No i oczywiście!!! Dużo zdrówka Mamusie!!!
__________________
|
|
|
|
#113 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-03
Wiadomości: 1 835
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Witajcie Mamusie - chyba większość z nas dziś pierwszy raz w życiu obchodzi Dzień Matki
A u mnie dodatkowo musiałam czekać na to święto 4 lata więc tym bardziej jestem szczęśliwa. Życzę Wam ogromnej pociechy z Dzieciaczków, zdrówka Waszego i dzieci no i szczęścia bo szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko Płatku - bardzo dziękuję ale z tą czuprynką to nie tak do końca, owszem Mateuszek ma włoski ale na zdjęciu wyszły zbyt bujne tak mu po prostu zaczesałam grzywkę do góry To zdjęcie wstawiłam na próbę, rzeby zobaczyć czy będzie się otwierać ale jest ok więc teraz będę mogła wstawiać więcej zdjęć ![]() Nasz Malutki zrobił pobudkę parę minut po 4.00. Miał problem z kupką, prężył się i stękał chyba z pół godziny, wreszcie udało mu się To potem jak go wzięłam do łóżka był tak szczęśliwy, że cały czas się uśmiechał aż do 6.00. Ale jek zasnął to spał do 9.00 więc też jestem super wypoczęta. Zresztą dałam mu jedzonko i teraz znów śpi więc za chwilę spokojnie zjem sobie śniadanko. U nas bardzo deszcz pada i zimno więc znów dziś nie będzie spacerku, to już 3 dzień w domu bo wcześniej też było brzydko, zimno i wietrznie.Meme - moja teściowa nie jest zła ale też ma czasem "swoje zdanie". Narazie zaciskam zęby ale jak już naprawdę jest nie pomojemu to powiem co myślę ale bardzo delikatnie i jakoś obywa się bez kłótni i gniewów. Pozdrawiam |
|
|
|
#114 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 749
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cześć dziewczyny,
JA również jestem mamusią marcową. Mój Kamilek urodził się 30.03.2006. Czyli jest prawie rówieśnikiem z MAteuszkiem Ch_agi. Czytam wasz wątek od lutego i przyznam, że jest dla mnie jak dobry "serial". Wciąga przeokropnie i sprawia dużo przyjemności. Wiele poruszanych problemów i radości dotyczy również nas tj. skaza bialkowa, podryzanie swoich raczek (a już się zastanawiałam czy to normalne), kupki, pierwsze uśmiechy i wiele wiele innych. Dziś z okazji "Dnia MAtki" postanowiłam dołączyć. Pozdrawiam wszystkie mamuśki |
|
|
|
#115 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Agika witaj !!!
I napisz cos o sobie i pokaż nam Kamilka. Fajnie ze dołaczają do nas kolejne mamusie, Mariqa miala racje z tym nowym wontkiem I widze ze chłopy górą, ale to dobrze, dobrze.... bedzie miała moja Oliwka w czym wybierac , za moich czasow było zdecydowanie wiecej bab i może dlatego tak pozno za mąż wyszlam Meme, ja tez miałam taką jazde jak Ty z tesciową tyle ze z mamą moją - uparła sie zeby w knajpie imprezy nie robic bo jak to takie małe dziecko do knajpy zabierac (ale fakt faktem becikowe by ledwie połowe kosztów pokryło) no i robimy u moich rodziców w mieszkaniu. Z początku bylam zła ale teraz mam to w nosie, jak jej sie chce to prosze bardzo
|
|
|
|
#116 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-03
Wiadomości: 1 835
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Agika - witaj serdecznie
Pokaż nam swojego maluszka ![]() My chrzest też planujemy w knajpce bo tyle się gości uzbierało, że szok. Niestety becikowego to na tę imprezkę nie wystarczy Niewiem jak u Was ale w Ostrołęce za wynajem salki od osoby płaci się 50zł. W cenę wchodzi obiad, jakieś przystawki i niewiem co jeszcze ...Ups, malutki się wierci, lecę Pozdrawiam |
|
|
|
#118 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
, nie chce Cię straszyć, ale mam trudny charakter . Musisz nam koniecznie pokazać Kamilka i powiedzieć coś więcej o sobie.Kasiulko miałaś się nam ujawnić |
|
|
|
|
#119 | |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Non stop się wymigujesz Wiem, że jesteś chyba z Katowic i jak w jakimś centrum handlowym widziałam kobietę w ciąży to myślałam "a może to ty" Noo, ujawnij się
__________________
Kobieta powinna powstrzymac swoje kokieteryjno-prowokacyjne zachowanie aby umozliwic mezczyznie wyksztalcenie pozagenitalnych form osobowej komunikacji ![]() arte infantil R jak Remont |
|
|
|
|
#120 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
kurcze kobiety, a juz miałam nadzieje ze zapomnialyście
Strasznie niechetnie pokazuje swoją paszcze ale wiem ze i tak mi nie odpuscicie, wiec chce miec to juz za sobą ![]() Ale od szyi w dol sie nie pokaze bo to widok smętny i ponury, nie bede Was straszyc ![]() Anka z tym marketem to całkiem mozliwe bo ja w ciazy smigałam po sklepach, to byla moja jedyna rozrywka ![]() A moze Ty sie tez nam pokażesz, cooo? |
|
![]() |
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:23.



Ma na imię Mateuszek i jest najukochańszym dzieckiem pod słońcem
Pewnie wszystkie mamusie mówią tak o swoich pociechach
A jak potrafi nad ranem "szurać" w pościeli. Jest totalna cisza tylko słychać te odgłosy 


i poradziła podać dla małej soczki jabłkowe bobo-frut
, sama zaczeła kupować czopki glicerynowe i to pomagało. Używała je przez 2-miesiące



jak sie drze ze mu smierdzi to mu odpowiadam ze swoja robote wykonalam i sie wreszcie relaksuje. nalezy mi sie.
, szkoda że tak żadko do nas zaglada
.





