Apel Do Wszystkich Jedzacych Mieso

[tygrysiatko18]

Napisane przez malenka294

nie masz racji,po pierwsze wątek jest na temat miesa a nie kosmetyków,naprawde uwazasz ze jak dziecko nie bedzie jadlo mięsa to bedzie sie zle rozwijac?jesli tak to gratuluję ci wiedzy na temat zywienia.O to przykład-moja mama nie je mięsa od kad pamietam,zaszła w ciaze,wszyscy mówili ,ze krzywdzi swoje przyszle dziecko,ze tak nie wolno robic itp, a tu szok dla wszystkich, Maciek urodził sie w terminie,zdrowy,9 punktów,dzis ma 7 lat,równiez nie je mięsa,i jest zdrów jak rybka,nie choruje,jest duzy,silny,rozpiera go energiamoglabym tak jeszcze wymieniac,ja tez nie jem miesa,no popatrz dziwne to,jakos wszyscy zyjemy do tej pory,zdrowi w dodatku

dobra nie jada miesa, a jadl jajka, ryby, kurczaki? pil mleko? tam wszedzie jest tluszcz zwierzecy a ja napisalem ze bez tluszczu zwierzecego, a ten znajduje sie w tych produktach

Napisane przez tygrysiatko18

przestanmy jesc mieso i wszystko co jest pochodzenia zwierzecego, nie daj rozwujajacemu dziecko tluszczow zwierzecych zobaczymy jak sie rozwinie, zapewniam Cie ze zdrowe to ono nie bedzie.

[nekome]

Napisane przez lullaby22

Sorry, ale tam gdzie kończą się argumenty zaczyna się demegogia

Wybacz, Tygrys opisal jak to wyglada z punktu widzenia biochemii jesli Cie to nie przekonuje -Twoje prawo, ale gdzie widzisz w tym demagogie?

[malenka294]

Napisane przez tygrysiatko18

dobra nie jada miesa, a jadl jajka, ryby, kurczaki? pil mleko? tam wszedzie jest tluszcz zwierzecy a ja napisalem ze bez tluszczu zwierzecego, a ten znajduje sie w tych produktach

napisalam ze wogóle nie je miesa,wiec kurczak chyba nie jest roslina co?a jesli chodzi o jaja,mleko i inne produkty pochodzenia zwierzęcego to chyba nie trzeba zabiac zwierzat zeby móc spozywac te produkty nie?

[lullaby22]

Napisane przez nekome

Wybacz, Tygrys opisal jak to wyglada z punktu widzenia biochemii jesli Cie to nie przekonuje -Twoje prawo, ale gdzie widzisz w tym demagogie?

Zauważ, że były to argumenty które przekonują jego, nie np. Lovisę, więc dalej "wyjechał" z lekarzem, grożącym matce
To już jest demagogia.
I w tym kontekście były napisane moje słowa.

[vilandra]

Napisane przez lain

ja tez nie mam czasu (bardziej mnie koncert Kultu interesuje), ale jak sie wytacza taki argument to wypadaloby miec pokrycie na niego...



hmmm czyli uwazasz jak muzulmanie - swinia nieczyste zwierzatko? moze by mnie obrzydzilo gdybys podala konkrety ty w ogole masz cos widze do swin (wiec tu nie chodzi o to co je... bo wiejska swinka je to co kazde inne wiejskie zwierzatko), a to takie madre zwierzeta... ehhh ide...

......dlatego ich nie jadam pisałam już , że nie jem mięsa ze wzgęldów ideologicznych
Żydzi nie jedza wieprzowiny (przkazanie w biblii w mojżeszowej, wieprzowina jest "nieczysta")

[nekome]

Napisane przez lullaby22

Zauważ, że były to argumenty które przekonują jego, nie np. Lovisę, więc wyjechał z lekarzem, grożącym matce
To już jest demagogia.
I w tym kontekście były napisane moje słowa.

Ja to zinterpretowalam tak, ze skoro argumenty naukowe przytoczone przez ~lekarza nie przemawiaja to moze uwierzenie "na slowo" lekarzowi pomoze.

[tygrysiatko18]

Napisane przez malenka294

napisalam ze wogóle nie je miesa,wiec kurczak chyba nie jest roslina co?a jesli chodzi o jaja,mleko i inne produkty pochodzenia zwierzęcego to chyba nie trzeba zabiac zwierzat zeby móc spozywac te produkty nie?

no racja kurczak to nie roslina, ale znam wegetarian ktorzy kurczaki wcinaja czyli widzisz jada tluszcze zwierzece, a wiec wszystko to co pisalem wyzej, a jakby wyrosl na samych roslinach nie wiemy.

[malenka294]

ktoś kto je kurczaki nie jest wegetarianem!!!!!!!!!!!!! !!!!

[tygrysiatko18]

Napisane przez lullaby22

Zauważ, że były to argumenty które przekonują jego, nie np. Lovisę,

to byly argumenty naukowe, a nie takie ktore mnie akurat przekonuja, znajdzie te informacje w kazdej dobrej ksiazce do biochemii, dla mnie mowia one o tym ze ze spozywanego miesa, tluszczow zwierzecych nasz organizm uzyska taka ilosc energii ktora pozwala normalnie funkcjonowac.

skoro to was nie przekonalo, to ok nie musialo, ale podajecie mi kontrargumenty ktore popra wasza teorie ze jedzenie tylko roslin zaspokaja zapotrzebowanie czlowieka na energie potrzebna nam do zycia czekam na odpowiedz z faktami naukowymi a nie domyslami czy tez tekstami typu "ja jem i zyje"

pozdrawiam

[lullaby22]

Napisane przez nekome

Ja to zinterpretowalam tak, ze skoro argumenty naukowe przytoczone przez ~lekarza nie przemawiaja to moze uwierzenie "na slowo" lekarzowi pomoze.

I być może, że zinterpretowałaś to prawidłowo

Mnie w każdym razie Tygrysiatko nie przekona, ponieważ mam w moim otoczeniu żywe dowody (jakkolwiek to brzmi ) na to, że nie ma on racji.

Ode mnie EOT.

[tygrysiatko18]

Napisane przez malenka294

ktoś kto je kurczaki nie jest wegetarianem!!!!!!!!!!!!! !!!!

powiem mu to w takim razie ja sie na tym nie znam bo mnie to nigdy nie interesowalo czego nie wolno jesc zeby byc wege.

[201701160947]

Nie lubię mięsa
Ale jem. Rzadko - raz, dwa na tydzień i staram się jeść tylko ryby.
Wieprzowiny nie znosze, wołowinę toleruję.Drobiu nie jem ze względu na wielką porcję hormonów zawartą w nim.
Kiedyś byłam wegetarianką przez 2 lata, miałam jakieś obrzydzenie do mięsa.
Prawie skończyło się to dla mnie anemią. Wyniki krwi słabe, odporność kiepska.
Musiałam zacząć jeść. Zanim zaczęłam jeść ponownie mięso ,jadłam wiele innych zastępczych produktów, jednak nic nie zastąpiło mojemu organizmowi mięsa.
Teraz znowu cieszę się w miarę jako takim zdrowiem ,a wyniki krwi są bardzo dobre

Podsumowując-jem mięso tylko ze względów zdrowotnych . Choć nie przeczę, że lubię ryby.

[nekome]

W wlasnie, jak to jest z nazewnictwem?
wegetarianin - nie je miesa i ryb
jarosz - nie je miesa, je ryby
wegan - nie je miesa i produktow zwierzecych

Czy cos pomylilam?
Wiem, ze sa pozniej jakies kombinacje z przedrostkami 'lakto' i 'ovo' czyli mleko i pochodne oraz jajka dolaczone do diety.

[malenka294]

Napisane przez tygrysiatko18

powiem mu to w takim razie ja sie na tym nie znam bo mnie to nigdy nie interesowalo czego nie wolno jesc zeby byc wege.

hmm,myslalam ze to logiczne,wegetarianin to człowiek który nie zywi sie innymi zywymi stworzeniami

[Aeterna]

Napisane przez Leo$

...

Gratuluję Wizażance kolejnego interesującego wątku

Czyżby w NY aż tak nie było nic do roboty?

Prowokacja?
Jesli nie - skutek odwrotny do zamierzonego.

Nie jadam mięsa, bo nie lubię. Odpowiednio przemycone - przyswoję chętnie.
Spędziłam na wsi u dziadków tysiące godzin - i wiem, co to znaczy chować się wśród gadziny .
I nikt mi niczego prać nie musiał. I nie myśl sobie, proszę: prowincjonalna Polska, co One wiedzą .

I mam kota, i mam na jego punkcie jeszcze wiekszego kota.

I obuwie preferuję wyłącznie ze skóry. Syntetyczne uważam za tandetne. I lubię skórzane marynarki, torby - wszystko - co zależy.
Portefl sztuczny? Nie ma mowy (nie mówię o tkaninowych, bo takie czasem lubię). Ale na prezenty np. kupuję wyłącznie skórzane.

I nie paś mnie swoją dla odmiany demagogią. I nie pierz mi już niczego. Nie prosiłam o to. Bo bardzo tego nie lubię.

*

BTW - można wychować człowieka na pełnosprawną istotę ludzką nie karmiąc go mięsem. Kwestia dobrze dobranej diety. To trudne, czasem bardzo.
Przypominam jedynie, że ''w Indiach np'', pomijając biedę - jedzą mięso tylko z okazji pewnych świąt - o ile się słusznie orientuję.

*

Nie jesz mięsa? Chwalebne. Mnie ''nie przekonuj'' do kroczenia Twoją drogą. Nie w ten sposób.

Lubię zdrową żywność.
A te wszystkie wegetarianśkie kotlety sojowe, gulasze sojowe, zrazy sojowe, i cholera wie, co tam jeszcze - sojowe - hm - nasuwa mi na myśl - ciche marzenie o czymś....

[jaga_2001]

Droga Leo$, zupelnie sie z toba nie zgadzam!
Poniewaz:

• nie kupuje miesa, bo wisi w sklepie i trzeba je kupic!
• kilkanascie tysiecy ludzi, ktorzy od dzis zaprzestaja jesc mieso i tak nic nie wskuraja, bo zawsze sie znajdzie ktos, kto i tak kupi mieso (przykladem moze byc zdecydowana! wiekszosc mezczyzn)
• wiem jak gina zwierzeta i nie jest mi to obojetne! Poplakalam sie, gdy na zajeciach z biochemii musielisy! usmiercic szczura. Niby byl uspiony eterem, ale i tak biedak okrutnie piszczal, gdy byl krojny tepymi! nozyczkami. Jako jedyna na sali sie poplakalam! I nijak nie dochodza do mnie argumenty, bo tak trzeba, bo lepiej zeby zginelo specjalnie wychodowane zwierze niz Twoja babcia! Uwazam, ze zycie zadngo ze stworzen nie jest warte cierpienia w jakimkolwiek celu.
• Nie uwazam, ze Pan Bog po to stworzy swinke, kurczaczka czy krowke by je zjesc a szczurka, pieska, kotka, malpke, swinke morska, krolika by robic na nich experymenty medyczne!
• NIE LUBIE MIESA! Mieso jem w sumie dosc zadko i dopiero wtedy, gdy poczuje, ze moj organizm sie tego domaga. Nie moge zbyt duzo jest produktow mlecznych, bo jestem na nie uczulona. Podobnie jest z rybami. A jedzenie samych owocow i warzyw w naszym regionie klimatycznym jest zabojstwem!
• Mowisz, ze po miesiacu ludzki organizm ludzki odzyczaja sie od wszystkiego. To odzwyczaj sie od jedzenia wogole. Roslina tez zostala stworzona przez Boga. Roslinka tez czuje i tez chce zyc tak jak ty! Wiec nie jedz jej! Co ci wiec pozostaje do zjedzienia? NIC. Jestem pewna, ze po miesiacu umrzesz.
• Wyjdz z takimi argumentami do lwa Ciekawe co on na to Powiedz mu, ze jedzenie miesa jest zle i powiedz, ze wege jest dobre. Lub swini, ktora jest wszystkozerna i potrafi zjesc nawet szczura (pisze powaznie)
• Czy masz jakies skorzane paski, obowie, torebke, badz odziez? Ja mam duzo skorzanych butow. Ze sztucznej skory niestety nocic nie moge i uwierz mi, ze malo takich ludzi na swiecie nie ma. Mam kilka kolezanek, ktore maja podobny problem jak ja. Wiec jesli mamy zabijac tylko dla skory czy futra (nie lubie futer, mam jedno, ale jest sztuczne!) to po co ma sie marnowac mieso?

Jak juz pisalam wyzej jestem przeciwna zabijaniu zwierzat. Ale od czasu do czasu po prostu musze zjesc mieso, bo moj organizm sie tego domaga i to nie dlatego, bo przechodze kolo wystawy skepu miesnego i widok tych "pysznosci" spowodowal naplych checi na zakup. Nie! To nie jest zachcianka. Nie raz tak mialam z innymi produktami zywnosciowymi. Dla przykladu powiem, ze niedawno zrobilam sobie przerw w spozywaniu miesa. Na sniadanie jadlam produkty mleczne a na obiad ciagle warzywa. Niestety po miesiacy musialam zajsc do miesnego i kupic pare plasterkow szynki, poledwicy czy suchej krakowskiej, bo sie przejadlam. Po takim czasie od abstynencji uwierz albo nie ale mieso pachnie!

A czy wiesz, ze do prawidlowego rozwoju dzieci potrzebne jest mieso? I to tez jest udowodnione naukowo!

Tak wiec nie zamierzam zrezygnowac z miesa i nie dlatego, bo jestem slepa. Tylko dlatego, bo tego potrzebuje moj organizm!

Pozdrawiam

[paula78]

weganizm tylko rosliny ,eliminuje tez pochodzene zwierzece czyli sery ,mleko i przetwory,jajka

witarianizm-surowe owoce i warzywa

frutarianizmwoce

bresrinizm :tylko substancje odzywcze z swiatla i powietrza
powodzenia zycze

wegetarinizm rosliny i produkty odzwierzece.

polecam ksiazek :"wszytsko o wege M.Grodecka

[vilandra]

`Gratuluję Wizażance kolejnego interesującego wątku

Czyżby w NY aż tak nie było nic do roboty?

Prowokacja?
Jesli nie - skutek odwrotny do zamierzonego.

Nie jadam mięsa, bo nie lubię. Odpowiednio przemycone - przyswoję chętnie.
Spędziłam na wsi u dziadków tysiące godzin - i wiem, co to znaczy chować się wśród gadziny .
I nikt mi niczego prać nie musiał. I nie myśl sobie, proszę: prowincjonalna Polska, co One wiedzą .

I mam kota, i mam na jego punkcie jeszcze wiekszego kota.[/quote]

nie wiedziałam no i jak się nim programy przerzuca sorry, nie mogłam sie oprzeć .[/quote]

Napisane przez Aeterna

I obuwie preferuję wyłącznie ze skóry. Syntetyczne uważam za tandetne. I lubię skórzane marynarki, torby - wszystko - co zależy.
Portefl sztuczny? Nie ma mowy (nie mówię o tkaninowych, bo takie czasem lubię). Ale na prezenty np. kupuję wyłącznie skórzane.

I nie paś mnie swoją dla odmiany demagogią. I nie pierz mi już niczego. Nie prosiłam o to. Bo bardzo tego nie lubię.

*

BTW - można wychować człowieka na pełnosprawną istotę ludzką nie karmiąc go mięsem. Kwestia dobrze dobranej diety. To trudne, czasem bardzo.
Przypominam jedynie, że ''w Indiach np'', pomijając biedę - jedzą mięso tylko z okazji pewnych świąt - o ile się słusznie orientuję.

*

Nie jesz mięsa? Chwalebne. Mnie ''nie przekonuj'' do kroczenia Twoją drogą. Nie w ten sposób.

Lubię zdrową żywność.

A te wszystkie wegetarianśkie kotlety sojowe, gulasze sojowe, zrazy sojowe, i cholera wie, co tam jeszcze - sojowe - hm - nasuwa mi na myśl - ciche marzenie o czymś....

idź do sklepu z wegatariańską żywnością to dostaniesz zawrotu głowy. Ja spędzam tam tyle czasu co w Sephorze, takie tam cuda żywnościowe

[Aeterna]

Napisane przez jaga_2001

Niby byl uspiony eterem, ale i tak biedak okrutnie piszczal, gdy byl krojny tepymi! nozyczkami.

Ku*wa.

*

Da się ''zdrowo wyrosnąć'' nie jedząc mięsa. To jest możliwe.

Ja bym obstawiała nawet wyższośc niejedzenia mięsa nad jego jedzenie.

Karmienie kota mlekiem też w końcu dla kota jest szkodliwe - a mało osób nie zdaje sobie sprawy - jak bardzo.

Mięso to wcale nie jest taka cudowna sprawa. Choć - trudne do zastąpienia. Jeśli chodzi o białko. Bo o wyższości głupiego tłuszczu roślinnego nad świnkowym - wszyscy wiedzą .

[Soledad]

jem mieso cale zycie,wiele razy dziennie i czerpie z tego ogromna przyjemnosc i nie mamzamiaru przestac.

co do takiego nawracania - to jest poblazliwe i smieszne. i nie dziwcie sie ze ludzi maja dosc tych wszytkich zielonych i obroncow zwierzat. jestescie zwyczajnie meczacy. jak Kosciol ostatnimi czasy

[Lovisa]

Napisane przez Soledad

jem mieso cale zycie,wiele razy dziennie i czerpie z tego ogromna przyjemnosc i nie mamzamiaru przestac.

co do takiego nawracania - to jest poblazliwe i smieszne. i nie dziwcie sie ze ludzi maja dosc tych wszytkich zielonych i obroncow zwierzat. jestescie zwyczajnie meczacy. jak Kosciol ostatnimi czasy

Pobłażliwe? A czemu/komu pobłaża?

[nekome]

Napisane przez paula78

weganizm tylko rosliny ,eliminuje tez pochodzene zwierzece czyli sery ,mleko i przetwory,jajka

witarianizm-surowe owoce i warzywa

frutarianizmwoce

bresrinizm :tylko substancje odzywcze z swiatla i powietrza
powodzenia zycze

wegetarinizm rosliny i produkty odzwierzece.

polecam ksiazek :"wszytsko o wege M.Grodecka

dzieki

[Aeterna]

Napisane przez Vilandra

idź do sklepu z wegatariańską żywnością to dostaniesz zawrotu głowy. Ja spędzam tam tyle czasu co w Sephorze, takie tam cuda żywnościowe

Względne. Ja już się na wiele tych pyszności rzuciłam - i dziękuję, postoję .

Ja tam banalna jestem - cytruski, warzywka i różne takie tam razowce czy coś. Serek żółty
+ ubóstwiam słodycze

Poza tym - pragnę podkreślić by niektórym uzmysłowić - że ''zdrowa żywność'' jest pieruńsko droga. Na rewolucję w Biedronkach - nie ma szans.

[Esme]

Jem tylko ryby, bo tak lubię. Co jakiś czas robię jednak badania i wszystko jest ok (a to już parę dobrych lat ). Po prostu nie czuję potrzeby jedzenia mięsa, ale kiedy słyszę koleżanki "Ja bym tak nie wytrzymała", rozumiem. Bo niektórzy naprawdę nie wytrzymają.
Nie mam zamiaru nikogo namawiać do wegetarianizmu. To indywidualny wybór każdego; a nawet, gdyby te "kilkanaście tysięcy osób i więcej" zrezygnowało z mięsa, nic by się nie zmieniło.

...pozdrawiam wszystkie jedzące mięso i wegetarianki

[Bridget]

Napisane przez Aeterna

Względne. Ja już się na wiele tych pyszności rzuciłam - i dziękuję, postoję .

Ja tam banalna jestem - cytruski, warzywka i różne takie tam razowce czy coś. Serek żółty
+ ubóstwiam słodycze

Poza tym - pragnę podkreślić by niektórym uzmysłowić - że ''zdrowa żywność'' jest pieruńsko droga. Na rewolucję w Biedronkach - nie ma szans.

[cattt]

ja po przeczytaniu pierwszego posta nabrałam ochoty na urozmaicenie sobie kuchni-czyli przejście na kanibalizm


dystansik,zdrowe podejście,mniej moralizatorstwa....

ps,temat mięsny mnie dziś prześladuje-rano tłumaczyłam tekst o kiełbasie, w domu mielone, a na wizażu "do not eat meat"....teraz tylko czekam aż golonka zastuka mi w okno i poprosi o parasol przeciwdeszczowy.....


są gusta i guściki....


jem prażynki...kto chce ?.....nie.... nie bekonowe

[jaga_2001]

Napisane przez Aeterna

Da się ''zdrowo wyrosnąć'' nie jedząc mięsa. To jest możliwe.

Zgadza sie Ale w miesie sa duze ilosci bialka, ktore wspomagaja prawidlowy rozwoj dziecka. Jesli rodzice z jakich wzgledow nie cha podawac potomkowi miesa, badz nie moga, to tak jak napisalas wyzej musza przestrzegac odpowiedzniej diety

Napisane przez Aeterna

Karmienie kota mlekiem też w końcu dla kota jest szkodliwe - a mało osób nie zdaje sobie sprawy - jak bardzo.

Napisane przez Aeterna

Zgadzam sie i z tym stwierdzeniem. Mleko krowie jest tak samo szkodliwe dla nas jak i dla kota Jednym slowem mleko krowie jest stworzone dla cielaczka, kocie dla kotka, a ludzkie dla dzieci

[nekome]

Napisane przez Aeterna

Poza tym - pragnę podkreślić by niektórym uzmysłowić - że ''zdrowa żywność'' jest pieruńsko droga. Na rewolucję w Biedronkach - nie ma szans.

Jedyna rada przeprowadzic sie i zrobic przydomowy ogrodek w czystym ekologiczie rejonie

[Bridget]

Napisane przez nekome

Jedyna rada przeprowadzic sie i zrobic przydomowy ogrodek w czystym ekologiczie rejonie

Żeby to tylko takie proste było

[201701160947]

Napisane przez jaga_2001

Mleko krowie jest tak samo szkodliwe dla nas jak i dla kota Jednym slowem mleko krowie jest stworzone dla cielaczka, kocie dla kotka, a ludzkie dla dzieci

Dokładnie Lepszy już kefir, jugurt naturalny.