Dzieci mojego męża z poprzedniego związku

[cava]

Najlepsze , to że jakby nowe dziecko okazało się chore i wymagało przeszczepu, to cudowna mamunia pewnie nie miałaby skrupułów i problemu nagle przypomnieć sobie o pierwszym dziecku partnera i lecieć sprawdzać ewentualną zgodność.

Takie jest życie.
Rodzeństwo to zawsze jest olbrzymi potencjał, nawet jeśli się nie kocha i nie utrzymuje na co dzień kontaktu. To te same geny, po prostu najbliższa rodzina.

[green way]

Napisane przez luii8

Skąd Wasze słowa krytyki? To nie jest łatwa sytuacja dla autorki, trochę zrozumienia. Dziewczyna stara się rozwiązać problem oraz mimo trudnej sytuacji stara się stworzyć dziecku normalną rodzinę, co w tym złego? Dzieci w poprzednich związków zawsze będą sprawą bardzo delikatną i sporną.
Nie napisałaś najważniejszego, co Twój mąż o tym myśli? Od niego również bardzo dużo zależy.

A to normalna rodzina wyklucza posiadanie dzieci z poprzednich zwiazkow I dzieci w ogole? To wielkie chamstwo z Twojej strony, ze w ogole zastanawiasz sie nad taka opcja. Wiesz, teraz ty i twoje przyszle dziecko jestescie na tapecie I w pelni lask tatusia, ale fortuna kolem sie toczy I rownie dobrze oboje mozecie kiedys stac sie przeszloscia tego pana, tak jak jego ex I jej dziecko. Jak wtedy wytlumaczylabys swojemu dziecku fakt, ze tatus o nim zapomnial? I nie mow, ze to abstrakcja I niemozliwa rzecz, bo ten pan juz raz to zrobil...