Wspólne mieszkanie - finanse - Strona 4 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2018-01-23, 20:19   #91
2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 4 242
Dot.: Wspólne mieszkanie - finanse

No i co z tego? Gdyby te 1500 zł było kosztem wynajęcia mieszkania to płacenie na pół byłoby oczywiściek ok. Ale jak są to odsetki od kredytu na moje mieszkanie - to bujaj się lala, płać se sama?
2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-23, 21:21   #92
motyla
Zakorzenienie
 
Avatar motyla
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 5 934
Dot.: Wspólne mieszkanie - finanse

[1=2f6abb6d3878858271ffdb3 efd65c95d1f4fde9b_623d0cb 3af0b6;80774916]No i co z tego? Gdyby te 1500 zł było kosztem wynajęcia mieszkania to płacenie na pół byłoby oczywiściek ok. Ale jak są to odsetki od kredytu na moje mieszkanie - to bujaj się lala, płać se sama?[/QUOTE]No tak bo to Ty wybralas bank, Ty wybralas warunki kredytu, to Ty zgodzilas sie na takie a nie inne odsetki.

Wysłane z mojego SM-G530FZ przy użyciu Tapatalka
motyla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-23, 22:34   #93
siarka40
Szef ds. Wymianek
 
Avatar siarka40
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 17 865
Dot.: Wspólne mieszkanie - finanse

[1=2f6abb6d3878858271ffdb3 efd65c95d1f4fde9b_623d0cb 3af0b6;80774916]No i co z tego? Gdyby te 1500 zł było kosztem wynajęcia mieszkania to płacenie na pół byłoby oczywiściek ok. Ale jak są to odsetki od kredytu na moje mieszkanie - to bujaj się lala, płać se sama?[/QUOTE]
Tak, bo przy wynajmie obie strony są w równym położeniu. A w przypadku odsetek od kredytu na Twoje mieszkanie, Ty masz mieszkanie wszakże, a druga strona nie będzie go miała.
__________________
Rebecca Minkoff Bree Body Black (nowa, z metkami)
szuka nowego domu.
siarka40 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-23, 22:47   #94
Pani_Mada
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
Dot.: Wspólne mieszkanie - finanse

Cytat:
Napisane przez siarka40 Pokaż wiadomość
Tak, bo przy wynajmie obie strony są w równym położeniu. A w przypadku odsetek od kredytu na Twoje mieszkanie, Ty masz mieszkanie wszakże, a druga strona nie będzie go miała.
czyli po prostu, dopóki partner mający mieszaknie nic nie zyskuje jest ok. lepiej płacić 1000 zł za wynajem (i po wyprowadzce nie mieć z tego nic) niż dać to 1000 zł partnerowi (i też po wyprowadzce nie mieć z tego nic). tak?
Pani_Mada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-23, 23:05   #95
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
Dot.: Wspólne mieszkanie - finanse

Cytat:
Napisane przez Pani_Mada Pokaż wiadomość
czyli po prostu, dopóki partner mający mieszaknie nic nie zyskuje jest ok. lepiej płacić 1000 zł za wynajem (i po wyprowadzce nie mieć z tego nic) niż dać to 1000 zł partnerowi (i też po wyprowadzce nie mieć z tego nic). tak?
Tak
Nie pozwolilabym partnerowi dorabiac sie na mnie
Dla mnie to nie etyczne
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-23, 23:09   #96
ruda_beksa
Zakorzenienie
 
Avatar ruda_beksa
 
Zarejestrowany: 2017-09
Lokalizacja: Brooklyn,baby
Wiadomości: 8 823
Dot.: Wspólne mieszkanie - finanse

Ale jak obca osoba dorabia na tobie, to jest ok?

Dlaczego partner jest stawiany w mniej uprzywilejowanej sytuacji niż przypadkowy Kowalski który wynajmuje ci mieszkanie?
__________________
Dopiero w samym środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato.

https://www.youtube.com/watch?v=oHgCXhY6kZ0
ruda_beksa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-23, 23:15   #97
motyla
Zakorzenienie
 
Avatar motyla
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 5 934
Dot.: Wspólne mieszkanie - finanse

Cytat:
Napisane przez ruda_beksa Pokaż wiadomość
Ale jak obca osoba dorabia na tobie, to jest ok?

Dlaczego partner jest stawiany w mniej uprzywilejowanej sytuacji niż przypadkowy Kowalski który wynajmuje ci mieszkanie?
np. bo przypadkowy Kowalski spisuje z Tobą umowę najmu i przysługują Ci z tego tytułu pewne prawa.
motyla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2018-01-23, 23:18   #98
Pani_Mada
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
Dot.: Wspólne mieszkanie - finanse

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;80778921]Tak
Nie pozwolilabym partnerowi dorabiac sie na mnie
Dla mnie to nie etyczne[/QUOTE]

ale Twoje (hipotetyczne) dorabianie się na partnerze jest ok?
(gdy mieszkasz u niego to ten 1000 który wydawałabyś na wynajem, pomniejszony o jakieś 300 zł mediów, zostaje Ci w kieszeni - a więc Ty dorabiasz się na partnerze).

---------- Dopisano o 00:18 ---------- Poprzedni post napisano o 00:16 ----------

Cytat:
Napisane przez motyla Pokaż wiadomość
np. bo przypadkowy Kowalski spisuje z Tobą umowę najmu i przysługują Ci z tego tytułu pewne prawa.
a partner jest osobą którą (przynajmniej w teorii) powinnaś kochać i wspierać, nie patrząc przy tym na pieniądze (tak większością głosów stwierdzono w wątku-matce).
Pani_Mada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-23, 23:19   #99
motyla
Zakorzenienie
 
Avatar motyla
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 5 934
Dot.: Wspólne mieszkanie - finanse

Cytat:
Napisane przez Pani_Mada Pokaż wiadomość
ale Twoje (hipotetyczne) dorabianie się na partnerze jest ok?
(gdy mieszkasz u niego to ten 1000 który wydawałabyś na wynajem, pomniejszony o jakieś 300 zł mediów, zostaje Ci w kieszeni - a więc Ty dorabiasz się na partnerze).
koszty wynajmu są bardzo różne, a czasem nawet mieszka się z rodzicami. nie ma co generalizować od razu, że wynajem kosztowałby 1000zł.

---------- Dopisano o 00:19 ---------- Poprzedni post napisano o 00:19 ----------

Cytat:
Napisane przez Pani_Mada Pokaż wiadomość
a partner jest osobą którą (przynajmniej w teorii) powinnaś kochać i wspierać, nie patrząc przy tym na pieniądze (tak większością głosów stwierdzono w wątku-matce).
to prawda, tak samo partner z mieszkaniem i kredytem powinien kochać i wspierać, nie patrząc na pieniądze.
motyla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-23, 23:20   #100
Pani_Mada
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
Dot.: Wspólne mieszkanie - finanse

Cytat:
Napisane przez motyla Pokaż wiadomość
koszty wynajmu są bardzo różne, a czasem nawet mieszka się z rodzicami. nie ma co generalizować od razu, że wynajem kosztowałby 1000zł.
wróć proszę kilka postów w górę i poczytaj o czym dokładnie rozmawiamy
Pani_Mada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-23, 23:21   #101
motyla
Zakorzenienie
 
Avatar motyla
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 5 934
Dot.: Wspólne mieszkanie - finanse

Cytat:
Napisane przez Pani_Mada Pokaż wiadomość
wróć proszę kilka postów w górę i poczytaj o czym dokładnie rozmawiamy
nie dziękuję, wolę przestać dyskutować i takoż czynię.
motyla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-01-24, 06:45   #102
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 155
Dot.: Wspólne mieszkanie - finanse

W sumie nie pomyślałam nigdy o tym. Żeby oszczędzić znajdę faceta z mieszkaniem na kredyt, wtedy nie będę musiała płacić za wynajem, tylko za rachunki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-24, 07:31   #103
nowytynowaja
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 113
Dot.: Wspólne mieszkanie - finanse

Jeśli dom należy do Ciebie - jest w 100% Twój to wg mnie logiczne jest, że Ty w pełni pokrywasz raty kredytu. Reszta czyli media - rachunki, czyli to co razem zużywacie plus jedzenie etc dzieli się po połowie. Dla mnie to jest sensowny, sprawiedliwy układ.
nowytynowaja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-24, 07:50   #104
kasiunia788742
Zakorzenienie
 
Avatar kasiunia788742
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 11 903
Dot.: Wspólne mieszkanie - finanse

[1=2f6abb6d3878858271ffdb3 efd65c95d1f4fde9b_623d0cb 3af0b6;80743351]aż zajrzałam do kalkulatora kredytowego:
przykład
kredyt 250 tys, na 20 lat, rata stała
1 rata - odsetki 1562, 50, rata kapitałowa - 451,50 zł
rata łącznie 2014 zł

i co ja niby mam trzymać w domu misia, spłacać 2k kredytu i pozwalać mu mieszkać za połowę rachunków? no nie, wg mnie czysty układ to taki gdzie:
ja płacę ratę, połowę odsetek i połowę rachunków, a misio drugą połowę rachunków i odsetek. Moje mieszkanie traktujemy tak jakby było wynajmowane za taką kwotę jak wynoszą odsetki do banku.

a jak się misiowi nie podoba to niech idzie na swoje/na wynajem i nie zawraca mi głowy.

xfrida:

a partycypowanie z takiej paki, że mi mieszkanie nie spadło w prezencie z nieba, tylko wynajmuje je od banku, co kosztuje mnie x zł (x to kwota odsetek)
śmieszne, to jest myślenie, że jakiś miś znalazł jelenia w mojej osobie, co mu dach nad głową zapewni friko
tak, jak sobie mieszkam sama, to sobie płacę sama, a jak mam na stanie partnero-wspólokatora to połowę odsetek ma mi dać tytułem korzystania z lokalu[/QUOTE]Sprzedaj mieszkanie. Oddaj bankowi i znajdź "misia-jelenia" i mieszkaj za friko.

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka
kasiunia788742 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-24, 08:18   #105
siarka40
Szef ds. Wymianek
 
Avatar siarka40
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 17 865
Dot.: Wspólne mieszkanie - finanse

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
W sumie nie pomyślałam nigdy o tym. Żeby oszczędzić znajdę faceta z mieszkaniem na kredyt, wtedy nie będę musiała płacić za wynajem, tylko za rachunki.
A dlaczego koniecznie z mieszkaniem na kredyt? Z tego co piszesz, wynika, że przy facecie z mieszkaniem nie na kredyt musiałabyś płacić za wynajmem, to miałaś na myśli rzeczywiście?

---------- Dopisano o 09:18 ---------- Poprzedni post napisano o 09:15 ----------

Cytat:
Napisane przez Pani_Mada Pokaż wiadomość
czyli po prostu, dopóki partner mający mieszaknie nic nie zyskuje jest ok. lepiej płacić 1000 zł za wynajem (i po wyprowadzce nie mieć z tego nic) niż dać to 1000 zł partnerowi (i też po wyprowadzce nie mieć z tego nic). tak?
Ja mówię o sytuacji, gdzie żadna z osób nie ma mieszkania i muszą wynajmować, i robią to razem, dzieląc się kosztami na pół.
Rachunki/opłaty za mieszkanie traktuję koszty, których nie idzie uniknąć (nawet mieszkając z rodzicami, bo uważam, że dorosły człowiek powinien w nich jak najbardziej partycypować) i są konsekwencją mieszkania gdziekolwiek, natomiast koszty związane z kredytem są kosztami dotyczącymi konkretnie właściciela mieszkania.
__________________
Rebecca Minkoff Bree Body Black (nowa, z metkami)
szuka nowego domu.
siarka40 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-24, 08:26   #106
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
Dot.: Wspólne mieszkanie - finanse

Cytat:
Napisane przez nowytynowaja Pokaż wiadomość
Jeśli dom należy do Ciebie - jest w 100% Twój to wg mnie logiczne jest, że Ty w pełni pokrywasz raty kredytu. Reszta czyli media - rachunki, czyli to co razem zużywacie plus jedzenie etc dzieli się po połowie. Dla mnie to jest sensowny, sprawiedliwy układ.

Nie jestem za pokrywaniem połowy kredytu czyjegoś, ale za ponoszeniem jakiegoś koszu użytkowania jak najbardziej.

Co jest sprawiedliwego w tym, ze korzystasz z czyjegoś mieszkania za frajer?
Jakbyś miała swoje, musiałabyś do kosztów stałych, dokładać koszty, wyposażenia, remontów, napraw, ubezpieczenia, kominiarza, wystroju.

Dla mnie to jest żerowanie.

Jak para ma _wspólne_ mieszkanie to _dzieli_ koszty jego użytkowania.
Dlaczego osoba nie mająca mieszkania swojego w takim razie, nie ma ponosić żadnych kosztów użytkowania mieszkając w czyimś?

Ja tego nie rozumiem
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-24, 08:45   #107
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 155
Dot.: Wspólne mieszkanie - finanse

Cytat:
Napisane przez siarka40 Pokaż wiadomość
A dlaczego koniecznie z mieszkaniem na kredyt? Z tego co piszesz, wynika, że przy facecie z mieszkaniem nie na kredyt musiałabyś płacić za wynajmem, to miałaś na myśli rzeczywiście?
No z kredytem, już z własnym bez kredytu, po prostu żeby sobie w nowiutkim mieszkanku za 250zł miesięcznie mieszkać.

No za wynajem wychodzi na pół średnio 1000 na osobę za maleństwo w nowym budownictwie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-24, 08:46   #108
coccinelle7
Zadomowienie
 
Avatar coccinelle7
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: far far away
Wiadomości: 1 188
Dot.: Wspólne mieszkanie - finanse

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
Nie jestem za pokrywaniem połowy kredytu czyjegoś, ale za ponoszeniem jakiegoś koszu użytkowania jak najbardziej.

Co jest sprawiedliwego w tym, ze korzystasz z czyjegoś mieszkania za frajer?
Jakbyś miała swoje, musiałabyś do kosztów stałych, dokładać koszty, wyposażenia, remontów, napraw, ubezpieczenia, kominiarza, wystroju.

Dla mnie to jest żerowanie.

Jak para ma _wspólne_ mieszkanie to _dzieli_ koszty jego użytkowania.
Dlaczego osoba nie mająca mieszkania swojego w takim razie, nie ma ponosić żadnych kosztów użytkowania mieszkając w czyimś?

Ja tego nie rozumiem
Też tego nie rozumiem. Jak pytałam o to w drugim watku to wizażanki się oburzyły że jak to nie ponoszą kosztów, przecież muszą płacić za prąd i jedzonko!!! Ehh serio? Niektóre osoby są tak zdeterminowane żeby nie dać partnerowi ani złotóweczki, że to jest przerażające.
Z ciekawości policzyłam - płacenie symbolicznych 300 zł za użytkowanie czyjegoś mieszkania miesięcznie przez dwa lata, sprawia że opłaciło się mniej więcej jakieś 2% kosztów kredytu na mieszkanie. Ale oczywiście "hurr durr nie będę mu spłacać haty za własne piniondze!!"

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
coccinelle7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-24, 08:48   #109
siarka40
Szef ds. Wymianek
 
Avatar siarka40
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 17 865
Dot.: Wspólne mieszkanie - finanse

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
No z kredytem, już z własnym bez kredytu, po prostu żeby sobie w nowiutkim mieszkanku za 250zł miesięcznie mieszkać.
A jeśli w starutkim to już będzie OK? Ludzie kupują na kredyt również mieszkania stare.
Wynajmować też nie trzeba w nowym budownictwie.
__________________
Rebecca Minkoff Bree Body Black (nowa, z metkami)
szuka nowego domu.
siarka40 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-01-24, 08:48   #110
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 155
Dot.: Wspólne mieszkanie - finanse

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
Nie jestem za pokrywaniem połowy kredytu czyjegoś, ale za ponoszeniem jakiegoś koszu użytkowania jak najbardziej.

Co jest sprawiedliwego w tym, ze korzystasz z czyjegoś mieszkania za frajer?
Jakbyś miała swoje, musiałabyś do kosztów stałych, dokładać koszty, wyposażenia, remontów, napraw, ubezpieczenia, kominiarza, wystroju.

Dla mnie to jest żerowanie.

Jak para ma _wspólne_ mieszkanie to _dzieli_ koszty jego użytkowania.
Dlaczego osoba nie mająca mieszkania swojego w takim razie, nie ma ponosić żadnych kosztów użytkowania mieszkając w czyimś?

Ja tego nie rozumiem
Ja też nie.

Przecież do pralki (która tu często była przykładem, że przecież tylko dorzucasz ciuchy partnera) wkłada się nagle 2x więcej ciuchów. Więc puszcza się częściej.

Wszystko się powolutku, pomalutku zużywa. Często tego nawet nie widać, ale durne drzwiczki od szafek w kuchni się szybciej zużywają jak dwie osoby je otwierają.

Więc w dłuższej skali trzeba je wymienić za 10, a nie 20 lat.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-24, 09:45   #111
2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 4 242
Dot.: Wspólne mieszkanie - finanse

Cytat:
Napisane przez motyla Pokaż wiadomość
No tak bo to Ty wybralas bank, Ty wybralas warunki kredytu, to Ty zgodzilas sie na takie a nie inne odsetki.
no i? mieszkam sama, płacę sama - ktoś się do mnie wprowadza i on ma mieszkanie za darmo, a ja płacę za całość?

Cytat:
Napisane przez siarka40 Pokaż wiadomość
Tak, bo przy wynajmie obie strony są w równym położeniu. A w przypadku odsetek od kredytu na Twoje mieszkanie, Ty masz mieszkanie wszakże, a druga strona nie będzie go miała.
nie, ja nie mam mieszkania. mam mieszkanie na kredyt, a odsetki płacone do banku nie zbliżają mnie do jego własności. jedynie rata kapitałowa, w przykładzie, który dałam wyżej 1500 zł odsetek, rata 500 zł - i tylko te 500 zł zbliża mnie do własności.


[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;80778921]Tak
Nie pozwolilabym partnerowi dorabiac sie na mnie
Dla mnie to nie etyczne[/QUOTE]

Cytat:
Napisane przez ruda_beksa Pokaż wiadomość
Ale jak obca osoba dorabia na tobie, to jest ok?

Dlaczego partner jest stawiany w mniej uprzywilejowanej sytuacji niż przypadkowy Kowalski który wynajmuje ci mieszkanie?


Cytat:
Napisane przez Pani_Mada Pokaż wiadomość
ale Twoje (hipotetyczne) dorabianie się na partnerze jest ok?
(gdy mieszkasz u niego to ten 1000 który wydawałabyś na wynajem, pomniejszony o jakieś 300 zł mediów, zostaje Ci w kieszeni - a więc Ty dorabiasz się na partnerze).
no tak, ja mam sobie żyłę wypruć, żeby zapłacić 2k za chatę, bo "moja", a partner będzie korzystał jak ze swojego? on się na mnie dorabiać może...ale jak wynajmę moje mieszkanie obcej osobie, a my pójdziemy na wynajem, to wtedy łaskawie zapłaci ze mną na pół? ale zaraz...przecież ja będę miała dochód z wynajętego mieszkania, on pokryje mi kredyt. czyli jednak się zapętlamy, bo to wynajmujący spłaca moje mieszkanie i suma summarum chociaż mieszkam na wynajmie, a i tak będę mieć własne mieszkanie a mój partner nie...co zrobić, jak żyć...

logika wizażu mnie rozwala

Edytowane przez 2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6
Czas edycji: 2018-01-24 o 09:48
2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-24, 09:58   #112
Pani_Mada
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
Dot.: Wspólne mieszkanie - finanse

Cytat:
Napisane przez siarka40 Pokaż wiadomość
Ja mówię o sytuacji, gdzie żadna z osób nie ma mieszkania i muszą wynajmować, i robią to razem, dzieląc się kosztami na pół.
Rachunki/opłaty za mieszkanie traktuję jako koszty, których nie idzie uniknąć (nawet mieszkając z rodzicami, bo uważam, że dorosły człowiek powinien w nich jak najbardziej partycypować) i są konsekwencją mieszkania gdziekolwiek, natomiast koszty związane z kredytem są kosztami dotyczącymi konkretnie właściciela mieszkania.
skomentuj więc to:

Cytat:
Napisane przez Pani_Mada Pokaż wiadomość
nie wierzę w to co czytam....
1. para chce zamieszkać razem. dziewczyna ma mieszkanie na kredyt. chłopak nie. wynajmują mieszkanie dla siebie. dziewczyna oddaje swoje na wynajem. za wynajęte mieszkanie para płaci 2000 zł z rachunkami. dziewczyna wynajmuje swoje za tyle samo. za wynajęte mieszkanie chłopak płaci 1000 zł i dziewczyna płaci 1000 zł. kredyt dziewczyny spłaca się sam z wynajmu.
2. para chce zamieszkać razem. dziewczyna ma mieszkanie na kredyt. chłopak nie. zamieszkują w mieszkaniu dziewczyny. rata kredytu + rachunki wynoszą 2000 zł. chłopak płaci 1000 zł i dziewczyna płaci 1000 zł.

1. - OK
2 - bardzo NIE ok
-> kosmos!
tak zostało zasugerowane na wcześniejszych stronach. kilka osób też przyznało, że tak właśnie widzi sprawiedliwość w związku.

ciekawa jestem co Ty uważasz.

---------- Dopisano o 10:58 ---------- Poprzedni post napisano o 10:56 ----------

[1=2f6abb6d3878858271ffdb3 efd65c95d1f4fde9b_623d0cb 3af0b6;80786386]
no tak, ja mam sobie żyłę wypruć, żeby zapłacić 2k za chatę, bo "moja", a partner będzie korzystał jak ze swojego? on się na mnie dorabiać może...ale jak wynajmę moje mieszkanie obcej osobie, a my pójdziemy na wynajem, to wtedy łaskawie zapłaci ze mną na pół? ale zaraz...przecież ja będę miała dochód z wynajętego mieszkania, on pokryje mi kredyt. czyli jednak się zapętlamy, bo to wynajmujący spłaca moje mieszkanie i suma summarum chociaż mieszkam na wynajmie, a i tak będę mieć własne mieszkanie a mój partner nie...co zrobić, jak żyć...

logika wizażu mnie rozwala[/QUOTE]

co więcej... wynajmując swoje mieszkanie na kredyt (które wtedy spłaca się samo) - zarabiasz na partnerze z krórym wynajmujesz mieszkanie. bo zamiast płacić te (załóżmy) 2000 zł za swoj kredyt i rachunki, to płacisz tylko połowę z tego na wynajmnie. 1000 zł zostaje w kieszeni. jak możesz tak wykorzystywać partnera bez mieszkania!
Pani_Mada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-24, 11:25   #113
nowytynowaja
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 113
Dot.: Wspólne mieszkanie - finanse

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
Nie jestem za pokrywaniem połowy kredytu czyjegoś, ale za ponoszeniem jakiegoś koszu użytkowania jak najbardziej.

Co jest sprawiedliwego w tym, ze korzystasz z czyjegoś mieszkania za frajer?
Jakbyś miała swoje, musiałabyś do kosztów stałych, dokładać koszty, wyposażenia, remontów, napraw, ubezpieczenia, kominiarza, wystroju.

Dla mnie to jest żerowanie.

Jak para ma _wspólne_ mieszkanie to _dzieli_ koszty jego użytkowania.
Dlaczego osoba nie mająca mieszkania swojego w takim razie, nie ma ponosić żadnych kosztów użytkowania mieszkając w czyimś?

Ja tego nie rozumiem


Tak oczywiście masz racje, zapomniałam dopisać, że powinien ponosić koszty za użytkowanie. Np. zepsuje się lodówka, trzeba wymienić, naprawić czy np. trzeba zakupić pralkę z której obydwoje będą korzystać. Zresztą jak facet jest ogarnięty, porządny i nie jest tam tylko dla wygody to sam powinien czuć potrzebę dokładania się w innych kwestiach czy wsparcia.


Jeśli natomiast facet mieszka, płaci swoją część za rachunki i jedzenie co do złotówki i sam od siebie nie wpadnie na to aby czasem się jakoś dołożyć coś dodatkowo, np. w jakimś miesiącu zapłaci za dwójkę za jedzenie w ramach powiedzmy wdzięczności ze jest u niej i tyle to pewnie bym się uważniej mu przyjrzała.
nowytynowaja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-24, 11:34   #114
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Wspólne mieszkanie - finanse

Cytat:
Napisane przez nowytynowaja Pokaż wiadomość
Tak oczywiście masz racje, zapomniałam dopisać, że powinien ponosić koszty za użytkowanie. Np. zepsuje się lodówka, trzeba wymienić, naprawić czy np. trzeba zakupić pralkę z której obydwoje będą korzystać. Zresztą jak facet jest ogarnięty, porządny i nie jest tam tylko dla wygody to sam powinien czuć potrzebę dokładania się w innych kwestiach czy wsparcia.

Jeśli natomiast facet mieszka, płaci swoją część za rachunki i jedzenie co do złotówki i sam od siebie nie wpadnie na to aby czasem się jakoś dołożyć coś dodatkowo
, np. w jakimś miesiącu zapłaci za dwójkę za jedzenie w ramach powiedzmy wdzięczności ze jest u niej i tyle to pewnie bym się uważniej mu przyjrzała.
Jak wyżej. I zapewne wnioski z tej obserwacji nie byłyby zbyt optymistyczne.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-24, 12:13   #115
siarka40
Szef ds. Wymianek
 
Avatar siarka40
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 17 865
Dot.: Wspólne mieszkanie - finanse

[1=2f6abb6d3878858271ffdb3 efd65c95d1f4fde9b_623d0cb 3af0b6;80786386]nie, ja nie mam mieszkania. mam mieszkanie na kredyt, a odsetki płacone do banku nie zbliżają mnie do jego własności. jedynie rata kapitałowa, w przykładzie, który dałam wyżej 1500 zł odsetek, rata 500 zł - i tylko te 500 zł zbliża mnie do własności.[/quote]
Ty chyba raczysz żartować . Mieszkanie kupione na kredyt jest Twoją własnością. Umowa sprzedaży jest zawarta pomiędzy sprzedającym a Tobą. Jesteś właścicielem mieszkania.

[1=2f6abb6d3878858271ffdb3 efd65c95d1f4fde9b_623d0cb 3af0b6;80786386]no tak, ja mam sobie żyłę wypruć, żeby zapłacić 2k za chatę, bo "moja", a partner będzie korzystał jak ze swojego? on się na mnie dorabiać może...[/QUOTE]
Wypruwasz sobie żyły na własne życzenie, to po pierwsze. Po drugie - masz mieszkanie, które jest Twoją własnością. Twój partner nie ma nic, i takie ot jego zarabianie na Tobie.
__________________
Rebecca Minkoff Bree Body Black (nowa, z metkami)
szuka nowego domu.
siarka40 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-24, 12:16   #116
natash88
Wtajemniczenie
 
Avatar natash88
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 128
Dot.: Wspólne mieszkanie - finanse

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
No z kredytem, już z własnym bez kredytu, po prostu żeby sobie w nowiutkim mieszkanku za 250zł miesięcznie mieszkać.

No za wynajem wychodzi na pół średnio 1000 na osobę za maleństwo w nowym budownictwie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Czyli jeśli facet kredytu by nie miał, tylko mieszkanie własnościowe, to też byś płaciła mu NAJEM, żeby nie mieszkać prawie, że 'za darmoszke'???
__________________
zakochana w sobie od urodzenia

natash88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-24, 12:18   #117
siarka40
Szef ds. Wymianek
 
Avatar siarka40
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 17 865
Dot.: Wspólne mieszkanie - finanse

Cytat:
Napisane przez Pani_Mada Pokaż wiadomość
skomentuj więc to:



tak zostało zasugerowane na wcześniejszych stronach. kilka osób też przyznało, że tak właśnie widzi sprawiedliwość w związku.

ciekawa jestem co Ty uważasz.
Przede wszystkim brakuje mi informacji, jaka była przyczyna takiego stanu rzeczy - bo śmiem twierdzić, że to rzadko spotykana sytuacja.
__________________
Rebecca Minkoff Bree Body Black (nowa, z metkami)
szuka nowego domu.
siarka40 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-24, 12:26   #118
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
Dot.: Wspólne mieszkanie - finanse

Cytat:
Napisane przez natash88 Pokaż wiadomość
Czyli jeśli facet kredytu by nie miał, tylko mieszkanie własnościowe, to też byś płaciła mu NAJEM, żeby nie mieszkać prawie, że 'za darmoszke'???

Jesli byłby to zwiazek majacy osobne budżety a nie wspólny wór, to dawałabym połowe kosztów czynsz/media + jakąs ustalona wcześniej kwotę dodatkową, na jak wcześniej pisałam pokrycie kosztów użytkowania, ubezpieczenia, wyposażenia.

Jestem współwłaścicielką domu i ja prowadzę rodzinny budżet, więc wiem ze to są po prostu realne koszta, sprzęty, rzeczy, dom się zużywają. Może to właśnie kwestia wieloletniego doświadczenia na własnej skórze, a nie wyobrażenia ze jak u rodziców mieszkało sie darmo, to mieszkanie gdzieś indziej też nic nie kosztuje poza opłatą prądu, wody i czynszu.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-24, 12:31   #119
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Wspólne mieszkanie - finanse

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
Jesli byłby to zwiazek majacy osobne budżety a nie wspólny wór, to dawałabym połowe kosztów czynsz/media + jakąs ustalona wcześniej kwotę dodatkową, na jak wcześniej pisałam pokrycie kosztów użytkowania, ubezpieczenia, wyposażenia.

Jestem współwłaścicielką domu i ja prowadzę rodzinny budżet, więc wiem ze to są po prostu realne koszta, sprzęty, rzeczy, dom się zużywają. Może to właśnie kwestia wieloletniego doświadczenia na własnej skórze, a nie wyobrażenia ze jak u rodziców mieszkało sie darmo, to mieszkanie gdzieś indziej też nic nie kosztuje poza opłatą prądu, wody i czynszu.
I takie rzeczy czasami trzeba zarówno sobie, jak i partnerowi / partnerce uświadomić, jak nie przed zamieszkaniem ze sobą, to zaraz jak się tylko pojawią pierwsze zgrzyty. (Oczywiście chodzi o przypadki, gdzie budżety są osobno lub częściowo osobne)

Edytowane przez 201803290936
Czas edycji: 2018-01-24 o 12:37
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-24, 12:35   #120
natash88
Wtajemniczenie
 
Avatar natash88
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 128
Dot.: Wspólne mieszkanie - finanse

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
Jesli byłby to zwiazek majacy osobne budżety a nie wspólny wór, to dawałabym połowe kosztów czynsz/media + jakąs ustalona wcześniej kwotę dodatkową, na jak wcześniej pisałam pokrycie kosztów użytkowania, ubezpieczenia, wyposażenia.

Jestem współwłaścicielką domu i ja prowadzę rodzinny budżet, więc wiem ze to są po prostu realne koszta, sprzęty, rzeczy, dom się zużywają. Może to właśnie kwestia wieloletniego doświadczenia na własnej skórze, a nie wyobrażenia ze jak u rodziców mieszkało sie darmo, to mieszkanie gdzieś indziej też nic nie kosztuje poza opłatą prądu, wody i czynszu.
Tzn. ja w ogóle nie do końca niestety ogarniam temat, bo dla mnie związek to wspólny wór. Rozumiem te kwestię partycypowania w kosztach mieszkania partnera - np. można kupić jakiś sprzęt, można płacić cały czynsz zamiast połowy, można przejąć na siebie 1/2 czynszu plus w całości inne rachunki. No ale nie na zasadzie ceny wynajmu, jak tu się przewija.
Zresztą btw cały czas idzie o finansowy wkład w życie pary, a przecież jest ta część niefinansowa i nierówny podział finansowy w partycypacji w kosztach mieszkania, nie oznacza, że za to część niefinansowa nie jest bardziej wypełniana przez nią (gotowanie, pranie etc.).
Ogólnie laska nie dość, że płaci najem facetowi, zadłuża się (sic!), to jeszcze gotuje i pierze gacie. No git. Autorko, oprócz zadłużenia (a na pewno zerowych oszczędności) przy Twoich zarobkach, to jeszcze utracisz masę energii i godności, latając wokół pupy burackiego faceta.

Kurczę, wprowadzam się do mojego faceta i on mi wylicza np. odsetki do banku na pół...Ekhm.


Btw, do wszytskich zakredytowanych i wypruwajacych sobie zyly, 'a facet mieszka za darmoszke' - jeśli kredyt aż tak obciaza budzet wlasny, ze sie wegetuje, to moze nie byl to dobry moment na kredyt po prostu i nas na niego nie stac.
__________________
zakochana w sobie od urodzenia


Edytowane przez natash88
Czas edycji: 2018-01-24 o 12:37
natash88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2018-01-26 12:48:02


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:59.