Pies z hodowli czy schroniska?

[invisible_01]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Chyba nie od mojego, skoro jakiś cytuję. Skoro zakładasz nowy wątek z własnej woli, to załóż go proszę pod swoim nickiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Trzepotka]

Treść usunięta

[invisible_01]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Mogłaś zatem założyć nowy wątek i przekleić tam tamte posty. Nie chcę, aby wątek, którego nie założyłam i o który nikt mnie nie pytał, widniał jako założony przeze mnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Trzepotka]

Treść usunięta

[invisible_01]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Załóż zatem nowy wątek pod swoim własnym nickiem i przenieś te posty tam.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Trzepotka]

Treść usunięta

[3bd0b7dc44484b2289b23277ed0b1e72d33d74ce]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

no doba, ale ja w dalszej czesci posta pisalam o dzieciach i nijak ma sie do tego watku. No i moglabys chociaz uprzedzac, ze przenioslaś je do nowego watku zamiast robić to bez naszej wiedzy, bo w ten sposob robisz wiekszy ferment niz ten offtop.
Kolejny raz tak przenosisz posty bez informacji uzytkownikow.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[invisible_01]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Czyli nie da się przenieść postów do innego wątku, można tylko utworzyć nowy? To dziwne, bo często posty były przeklejanie do innego, istniejącego już wątku i chciałabym, żeby moderatorzy sami założyli pod swoim nickiem ten wątek i wkleili tam te posty, jeśli tak chcą. Może łaskawie przydałaby się też informacja, że posty będą przeniesione.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Trzepotka]

Treść usunięta

[3bd0b7dc44484b2289b23277ed0b1e72d33d74ce]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

super, ze bedziesz informowac, bo przypominam, ze juz raz byl z tym problem i dalej nie informujesz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[invisible_01]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Chyba widzisz problem, bo regularnie tego nie robisz. Skoro nieistotne jest dla Ciebie, czy wszystkie przenoszone posty pasują do tematu (patrz: post o posiadaniu dzieci) to przenieś jako pierwszy w tym wątku jakiś swój dowolny post.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Trzepotka]

Treść usunięta

[invisible_01]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Wiec edytuj jakiś swój post i wklej go tak tak jako pierwszy. Nie zgadzam się na to, aby to był wątek założony przeze mnie bez mojej zgody.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[3bd0b7dc44484b2289b23277ed0b1e72d33d74ce]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Jezu, to jest komedia.

Pisałam tego posta w poprzednim wątku i nie mam zamiaru go edytować bo Tobie zachcialo sie przerzucac posty miedzy watkami bez zadnego infrmowania nas o tym

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kaledonia]

Nie planuję adoptować psa ze schroniska, tylko kota.
Na początku wydawało się to takie proste i wielokrotnie słyszałam, że to taka łatwizna, bo bierzesz zwierzaka i tyle.
Dobrze, że podczytuję wizooż, bo bym się przy kilku kwestiach zdziwiła.
Niektórym się wydaje, że zwierzę to zabawka, że kota można zostawić tak sobie i jechać na weekend.

[7ae4e73d4b096fedcc3cca3dacf09e293fa96405_68a3b071c8cd0]

Może ten OT przenieść do osobnego wątku?


A w kwestii psów to jak to jest z oddawaniem przybłędy do schroniska? Mieliśmy taką sytuację, że do babci przybłąkał się pies. Babcia niewiele myśląc michę wody, coś do żarcia i co tu zrobić. Psa nie chce, a już na pewno nie takiego dużego. No i się zaczęło... Rodzice dzwonili, pytali, prosili, a jedyne co dostawali w zamian to wykłady o odpowiedzialności, że nie można psa ot tak oddać, a nieraz ktoś po prostu odkładał słuchawkę. Trochę to trwało, w tym czasie pies zabił babci 5 kur, wylądował na łańcuchu, gdzie zabił kolejne 4. Do ludzi pies cudny, łasił się, nie gryzł, ani razu na nikogo nie warknął, ale po prostu nikt z nas nie chciał tego psa, a na podwórku babci tyle ofiar i szkód, że szkoda gadać. W końcu udało się, ktoś przyjechał, ale co się nadzwoniliśmy i nasłuchaliśmy o naszej bezduszności to nasze. Czy pies naprawdę musi być zabiedzony i zmaltretowany albo przywiązany do drzewa w lesie, żeby ktoś się przejął jego losem? Czy normalny człowiek nie może znaleźć psa i oddać go do schroniska?

---------- Dopisano o 17:28 ---------- Poprzedni post napisano o 17:27 ----------

Napisane przez kaledonia

Niektórym się wydaje, że zwierzę to zabawka, że kota można zostawić tak sobie i jechać na weekend.

A nie można? Niby czemu?

[groszek75]

Napisane przez Finlora

Z tym akurat się nie zgodzę, bo też oboje pracujemy i nie ma nas w domu 10 godzin a nie wyobrażam sobie domu bez psa.

Ktoś kiedyś powiedział, że lepiej 10h w SWOIM domu niż 24h na dobę w schronisku.

Takim sposobem to psy są dla bezrobotnych chyba .

U nas się teraz wymieniamy , bo mąż ma nocki, to w nocy śpią ze mną, w dzień z nim i tak do 13 są w wyrze

[Finlora]

Mnie się już 2 razy tak zdarzyło, że przypałętał się psiak, nie mogliśmy go zatrzymać, właściciel się nie znalazł, nikt go nie chciał, więc zadzwoniliśmy do schroniska, że jest taka i taka sytuacja i po prostu go tam zawieźliśmy.

---------- Dopisano o 17:39 ---------- Poprzedni post napisano o 17:36 ----------

Napisane przez groszek75

Ktoś kiedyś powiedział, że lepiej 10h w SWOIM domu niż 24h na dobę w schronisku.

Takim sposobem to psy są dla bezrobotnych chyba .

U nas się teraz wymieniamy , bo mąż ma nocki, to w nocy śpią ze mną, w dzień z nim i tak do 13 są w wyrze

Dokładnie. Wiadomo, że są psy z problemami, z lękiem separacyjnym itd, dla których nawet 5 minut samotności to trauma i robią demolkę od razu po wyjściu właściciela. Ale bez przesady, większość psów po prostu te 10 godzin przesypia.

[groszek75]

Napisane przez Finlora

Mnie się już 2 razy tak zdarzyło, że przypałętał się psiak, nie mogliśmy go zatrzymać, właściciel się nie znalazł, nikt go nie chciał, więc zadzwoniliśmy do schroniska, że jest taka i taka sytuacja i po prostu go tam zawieźliśmy.

---------- Dopisano o 17:39 ---------- Poprzedni post napisano o 17:36 ----------

Dokładnie. Wiadomo, że są psy z problemami, z lękiem separacyjnym itd, dla których nawet 5 minut samotności to trauma i robią demolkę od razu po wyjściu właściciela. Ale bez przesady, większość psów po prostu te 10 godzin przesypia.

Tak , bo psy dużo śpią, jak w weekend w domu z nimi jesteśmy to padniętę, bo bez kimania cały dzień

Ja dwa tak przygarnelam , jednego ratowalismy , bo potrącony i chyba wyrzucony , ale znalazła dom.
A raz kobietę na ulicy spotkaliśmy co 2 psy łapala i jej pomoglam , też pojechały do schroniska, ale przyjechał po nie właściciel.

[Wolha wRedna]

O dżizas! Teleportacja

[3bd0b7dc44484b2289b23277ed0b1e72d33d74ce]

[1=7ae4e73d4b096fedcc3cca3 dacf09e293fa96405_68a3b07 1c8cd0;86151289]
A nie można? Niby czemu?[/QUOTE]

a gdzie pies sie zalatwi przez weekend?
edit, doczytalam ze chodzi o kota.

Ja kota karmie tylko mokra karma, wiec nigdy nie zostawilabym go na weekend samego
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[groszek75]

Napisane przez Limonka2738

Ale widzisz właśnie, nie każdy ma na to czas.

I teraz jak się rzuca teksty, że brać psa ze schroniska (czy w ogóle jakiekolwiek zwierzę skadkolwiek) to ludzie biorą. A potem się okazuje, że to nie jest taka sielanka.

I moim zdaniem osoby naprawdę zainteresowane losem tych zwierząt powinny takie rzeczy uświadamiać ludziom.

Bo niektórzy sprawdzą, poczytają. A inni się napalą na psa, dla którego nie mają czasu.

Czy powinni sprawdzić? Tak. Ale świat nie jest idealny, ciężko od wszystkich oczekiwać, że będą przygotowani.

Napalic to sie mozna maryhy

Psy są różne i mizna wybrać takiego co się chce. Wystarczy odwiedzać go w schronisku , być w kontakcie z wolontariuszem i obserwować zanim się zdecydujemy.

Dziecko przed adopcja, szczególnie starsze też się tak najpierw zapoznaje w jego miejscu zamieszkania i buduje więź, więc wszystko jest możliwe i do wykonania tylko trzeba chcieć.


[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;86150324]Pies śpi jakieś 16h na dobę, więc jak nie ma jego państwa to nie ma dla niego tragedii.

---------- Dopisano o 14:10 ---------- Poprzedni post napisano o 14:09 ----------

Wielokrotnie zdarza mi się myśleć tak samo niestety, jak czytam o zboczeńcach, zwyrodnialcach itp.[/QUOTE]
No właśnie pies jak małe dziecko musi dużo spać

A za druga część postu

Napisane przez jola1000

ok, ale nie można tak uogólniać a z wypowiedzi poprzedniej wynika jakoby pies był ważniejszy niż każdy człowiek

Czemu nie można?

Żyjesz moim życiem i wiesz co mnie spotkało, że stawiam psa nad człowieka tak ?

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;86150374]A może dla Groszka jest?[/QUOTE]
Właśnie

[1=3bd0b7dc44484b2289b2327 7ed0b1e72d33d74ce;8615038 9]no nie jest taka sielanka. Tak samo wychowywanie dziecka to nie jest sielanka. Tak samo opieka nad chorym partnerem to nie jest sielanka. Generalnie dorosłe życie to nie jest sielanka,a dorosłość polega niestety na tym, że trzeba ponosić odpowiedzialność za swoje decyzje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Napisane przez jola1000

jeśli tak to jak dla mnie to nie jest normalne

No to jestem nienormalna

Napisane przez jola1000

no jak pies może być ważniejszy od człowieka, przecież to oczywiste, chyba nie trzeba tego tłumaczyć

takim tokiem rozumowania to można przyjąć że jak np. zginie pies i człowiek to bardziej szkoda Groszkowi psa niż człowieka

W filmach zawsze mi szkoda bardziej zwierząt , w życiu różnie, przeżywam na swój sposób.

Czym jestem starsza tym wolę te psy od ludzi

Napisane przez Ava_

Dla mnie to troche egoistyczne “nie wyobrazam sobie domu bez psa”. Tez nie ma mnie mniej wiecej tyle w domu i z tego powodu nie decyduje sie na zwierzaka w tym momencie. Mozna zatrudnic kogos, kto bedzie 5 x w tyg przychodzil zabrac psa na 2 godziny do lasu, jesli wlasnie tak robisz, to zwracam honor. Tak czy siak kosztowne przedsiewziecie.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Egoistyczna akurat ta wizazanka nie jest, brzydkie ocenianie. Te psy pewnie u niej mają cudnie , a tu taki osąd.
Ja póki dam radę też będę miała w domu psa, psy.

Napisane przez Ingrid80

Brzmisz mocno fanatycznie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

I ?

---------- Dopisano o 18:12 ---------- Poprzedni post napisano o 18:04 ----------

[1=7ae4e73d4b096fedcc3cca3 dacf09e293fa96405_68a3b07 1c8cd0;86150645]Ja byłabym za jakąś ogólną akcją "nie bądź ignorantem", która uświadamiałaby, że z każdą decyzją trzeba przespać się przynajmniej z miesiąc, poczytać o danej sprawie, a nie tak hop siup kilka dni i kupujemy/przygarniamy zwierzaka. Albo dziecku na spacerze spodobały się chomiczki w pobliskim sklepie to kupmy chomika za 10zł, klatkę za 20, karmę za 5zł i gra gitara.

Może to ja jestem nienormalna, ale za każdym razem, jak do głowy mi przyjdzie wzięcie pod dach jakiegoś stworzenia, to daję sobie dwa miesiące "na wyzdrowienie", czyli albo odwidzi mi się, albo choruję dalej już terminalnie i czytam, oglądam, zbieram informację, patrzę ile co kosztuje, rejestruję się na jakimś forum i tam wypytuje ludzi o wszystko, co przyjdzie mi do głowy. Nie wyobrażam sobie inaczej.
Dzięki temu nie mam żółwia, kraba, psa, kota, ślimaka afrykańskiego, burunduka, jeża afrykańskiego, mrówek, modliszek i wielu innych zwierząt. A jak już mam to do końca i np. leczę rybkę za 5 zł...[/QUOTE]
Bardzo dobre podejście

Napisane przez invisible_01

Jakim prawem bez mojej wiedzy tworzy się wątek z pierwszym moim postem? Czy moderatorzy mogliby może uprzedzać o czymś takim?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez invisible_01

Chyba nie od mojego, skoro jakiś cytuję. Skoro zakładasz nowy wątek z własnej woli, to załóż go proszę pod swoim nickiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ojej , ale co takiego się stało, nie rób afery z takiej pierdoły

I przy okazji chciałam podziękować za ten wątek, bo fakt tam w ogole te wpisy nie pasowaly

[Finlora]

Napisane przez Ava_

Dla mnie to troche egoistyczne “nie wyobrazam sobie domu bez psa”. Tez nie ma mnie mniej wiecej tyle w domu i z tego powodu nie decyduje sie na zwierzaka w tym momencie. Mozna zatrudnic kogos, kto bedzie 5 x w tyg przychodzil zabrac psa na 2 godziny do lasu, jesli wlasnie tak robisz, to zwracam honor. Tak czy siak kosztowne przedsiewziecie.

Nie uważam się za egoistkę. W schronisku pies cały dzień siedział w budzie, w zimnym boksie o niewielkiej powierzchni. Jeśli raz dziennie ktoś zabrał go na spacer to miał szczęście, bo u nas nie ma wolontariuszy, którzy chodziliby z psami na spacery. U mnie w domu ma ciepło, ma łóżko, ma pełną miskę i kiedy wracam z pracy jest wymiziany tak, że aż ma dosyć. Uważam więc, że zdecydowanie lepiej jest mu u mnie, mimo że te 10 godzin siedzi sam (no przesadzam, to rzadkość, bo mąz zazwyczaj ma w ciągu dnia chwilę, żeby wpaść do domu i wyjść z nim na dwór).

[groszek75]

Napisane przez invisible_01

Mogłaś zatem założyć nowy wątek i przekleić tam tamte posty. Nie chcę, aby wątek, którego nie założyłam i o który nikt mnie nie pytał, widniał jako założony przeze mnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale Ty masz problemy o ludu

Jak da radę to może ja założę ten zamknięcie, ale jak przenieść posty ?

---------- Dopisano o 18:16 ---------- Poprzedni post napisano o 18:14 ----------

Napisane przez Finlora

Nie uważam się za egoistkę. W schronisku pies cały dzień siedział w budzie, w zimnym boksie o niewielkiej powierzchni. Jeśli raz dziennie ktoś zabrał go na spacer to miał szczęście, bo u nas nie ma wolontariuszy, którzy chodziliby z psami na spacery. U mnie w domu ma ciepło, ma łóżko, ma pełną miskę i kiedy wracam z pracy jest wymiziany tak, że aż ma dosyć. Uważam więc, że zdecydowanie lepiej jest mu u mnie, mimo że te 10 godzin siedzi sam (no przesadzam, to rzadkość, bo mąz zazwyczaj ma w ciągu dnia chwilę, żeby wpaść do domu i wyjść z nim na dwór).

Przykro mi aż, że musisz się tłumaczyć...

Ech ktoś weźmie to egoista, ktoś nie to odpowiedzialny

---------- Dopisano o 18:21 ---------- Poprzedni post napisano o 18:16 ----------

[1=7ae4e73d4b096fedcc3cca3 dacf09e293fa96405_68a3b07 1c8cd0;86151289]Może ten OT przenieść do osobnego wątku?


A w kwestii psów to jak to jest z oddawaniem przybłędy do schroniska? Mieliśmy taką sytuację, że do babci przybłąkał się pies. Babcia niewiele myśląc michę wody, coś do żarcia i co tu zrobić. Psa nie chce, a już na pewno nie takiego dużego. No i się zaczęło... Rodzice dzwonili, pytali, prosili, a jedyne co dostawali w zamian to wykłady o odpowiedzialności, że nie można psa ot tak oddać, a nieraz ktoś po prostu odkładał słuchawkę. Trochę to trwało, w tym czasie pies zabił babci 5 kur, wylądował na łańcuchu, gdzie zabił kolejne 4. Do ludzi pies cudny, łasił się, nie gryzł, ani razu na nikogo nie warknął, ale po prostu nikt z nas nie chciał tego psa, a na podwórku babci tyle ofiar i szkód, że szkoda gadać. W końcu udało się, ktoś przyjechał, ale co się nadzwoniliśmy i nasłuchaliśmy o naszej bezduszności to nasze. Czy pies naprawdę musi być zabiedzony i zmaltretowany albo przywiązany do drzewa w lesie, żeby ktoś się przejął jego losem? Czy normalny człowiek nie może znaleźć psa i oddać go do schroniska?

---------- Dopisano o 17:28 ---------- Poprzedni post napisano o 17:27 ----------


A nie można? Niby czemu?[/QUOTE]
Można , jedziesz z psem , płacisz i zabieraja. A jak znajdziesz i od razu zawieziesz to nie placisz. Tylko musi do gminy czy miasta należeć schronisko , nie byle gdzie .

[Limonka2738]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Proponuję przenosić w kółko posty stamtąd, bo przecież nie ma tam wspólnego tematu.

Albo w ogóle załóżcie sobie po 5 kont, usuńcie nasze i piszcie sami. Nie będzie problemu, że forum nie jest idealnie od linijki...

Albo w sumie weźcie pomocników, niech edytują posty, które nie pasują im do tematu na bieżąco.

Wychodzę z wątku, bo nie przypominam sobie, żebym się do takiego zapisywała czy w nim wypowiadała. Przemyślcie swoją politykę (nie wiem czyj to pomysł, nie wskazuje palcem na ciebie), jeśli chcecie, żeby ludzie się dalej udzielali, bo to wkurzające. W wątku, który został stworzony tak naprawdę jako offtop.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[invisible_01]

Czy skoro jestem niby autorką wątku, to mogę prosić o jego zamknięcie, a chętni założą sobie nowy wątek, gdzie nie będzie już postów od czapy z innego tematu?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ava_]

Napisane przez groszek75

Egoistyczna akurat ta wizazanka nie jest, brzydkie ocenianie. Te psy pewnie u niej mają cudnie , a tu taki osąd.

Ja póki dam radę też będę miała w domu psa, psy.

A gdzie ja ja nazywam egoistka? Przeczytaj raz jeszcze.

Nigdy nie mialam psa, tylko koty ze schroniska btw i widze ile one uwagi chca od czlowieka. Podejrzewam, ze psy sa jeszcze bardziej “socjalne”. Widzialam domy, gdzie psy sie trzyma tylko w kuchni, bo meble poniszcza i sie tylko do nich wchodzi pare razy na dobe. Wlasciciele tez sobie nie wyobrazaja domu bez zwierzat, co mi sie w takim przypadku jednak wydaje egoistycznym podejsciem. Nie widze w tej opini nic bulwersujacego.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ruwi]

Jedna sprawa to promowanie adopcji ze schroniska, a druga, która mnie bardziej drażni to piętnowanie kupna psa z (legalnej!) hodowli. Tak jakby wszyscy, którzy biorą tak psa patrzyli tylko na wygląd (zresztą w tym też nie widzę nic złego).

Dla mnie pies z hodowli to dużo bardziej odpowiedzialne rozwiązanie (pomijając tych 100% zapaleńców, którzy dla psów pokonają każdą przeszkodę, no niestety większość społeczeństwa tak nie ma. Jak się jest świadomym własnych ograniczeń, wie ile ma się sił na spacery, ile miejsca w mieszkaniu, czasu na pielęgnacje, cierpliwości do charakterów to dużo łatwiej można dopasować psa szukając konkretnej rasy. Można wtedy spodziewać się pewnych cech i się do nich przygotować, nie porywać się z motyką na słońce, jeśli rasa jest wymagająca. A przygarniając psa ze schroniska bierzemy tak naprawdę kota ( ) w worku. Nie jesteśmy w stanie ocenić, czy ten pies będzie pasował do naszego temperamentu po samym choćby opisie rasy.
Poza tym przy psie z hodowli można liczyć, że nie będzie miał ukrytych chorób, ewentualnie w przyszłości też będzie się świadomym, jakie problemy zdrowotne są typowe dla danej rasy.

[3bd0b7dc44484b2289b23277ed0b1e72d33d74ce]

Napisane przez Ruwi

Jedna sprawa to promowanie adopcji ze schroniska, a druga, która mnie bardziej drażni to piętnowanie kupna psa z (legalnej!) hodowli. Tak jakby wszyscy, którzy biorą tak psa patrzyli tylko na wygląd (zresztą w tym też nie widzę nic złego).

Dla mnie pies z hodowli to dużo bardziej odpowiedzialne rozwiązanie (pomijając tych 100% zapaleńców, którzy dla psów pokonają każdą przeszkodę, no niestety większość społeczeństwa tak nie ma. Jak się jest świadomym własnych ograniczeń, wie ile ma się sił na spacery, ile miejsca w mieszkaniu, czasu na pielęgnacje, cierpliwości do charakterów to dużo łatwiej można dopasować psa szukając konkretnej rasy. Można wtedy spodziewać się pewnych cech i się do nich przygotować, nie porywać się z motyką na słońce, jeśli rasa jest wymagająca. A przygarniając psa ze schroniska bierzemy tak naprawdę kota ( ) w worku. Nie jesteśmy w stanie ocenić, czy ten pies będzie pasował do naszego temperamentu po samym choćby opisie rasy.
Poza tym przy psie z hodowli można liczyć, że nie będzie miał ukrytych chorób, ewentualnie w przyszłości też będzie się świadomym, jakie problemy zdrowotne są typowe dla danej rasy.

trzeba tez dokladnie sprawdzic hodowle, bo wiele bylo przypadkow "hodowli" wpisanej do zwiazku kynologicznego, a wlasciciel nastawiony byl w sumie tylko na kase. Szczeniaki trzymane w tragicznych warunkach, o stanie zdrowia suki nie wspominajac.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[groszek75]

Moja kolezanka tak kocha psy czytaj owczarki niemieckie, ze kupowała z hodowli, jeden zmarł jako roczny pies , drugi około 5 miał, cały czas chory, nie szło wyleczyć. Powiedziała, że nigdy więcej, woli już ze schroniska, piękne odchowane owczarki czekają na domy , a ona czeka na warunki , bo na razie teściowa stara i chora i kota przygarnela.
A też tylko mówiła i szczeniakach, że sama odchowa i ma dosyc.