Naziści, Niemcy, Żydzi, Polacy, II wojna i inne historie

[Limonka2738]

Napisane przez ridja devojka

Zawsze jak ktoś mówi że Żydzi wykorzystują holokaust na swoją korzyść itp to ich tłumacze usprawiedliwiam itp. rozumiem zupełnie że bycie zabitym w czasie wojny jako po prostu ofiarą wojny jest czymś innym niż bycie ofiarą zaplanowanej eksterminacji z powodow np. etnicznych. Ale ostatnio się wkurzylam.
Mąż pokazał mi na yt filmik z USA jak prowadzący pokazuje ludziom zdjęcia Hitlera, Stalina, Obamy i Trumpa i każe wskazać kto jest najgorszym człowiekiem a kto najlepszym. Oczywiście ludzie wskazują Trumpa jako największe zło wtedy on mówi że przecież Hitler zabił 6 milionów Żydów. Mój mąż napisał komentarz że Hitler zabij nie tylko 6 milionów Żydów ale też wielu Cyganów, Polaków, homoseksualistow itp itd. nie chcąc bynajmniej umniejszać Żydom ale wskazać że jest cała masa ofiar które się pomija a tym samym okrucieństwo Hitlera jest większe jeszcze większe. Komentarz skasowano. Pojawiały się podobne komentarze innych internautów i też były kasowane. Strasznie mnie to zasmuciło.

Żydzi mają silna pozycję w USA ale pomyślmy o tym że właśnie Cyganie byli eksterminowani również za sam fakt swojego pochodzenia etnicznego. Tylko Cyganie nie mają możnych przedstawicieli swojego środowiska na wysokich stanowiskach, uniwersytetach i w polityce. Nie mają tym samym rzeczników swojej pamięci i swojej sprawy. A ludzie robiący filmiki z masą wyświetleń kasują wszystkie komentarze z których możemy dowiedzieć się, że ludobójstwo Niemców to nie tylko 6 milionów Żydów.

Właśnie o to mi chodzi.


Oni się robią jedynymi ofiarami nazistów, kiedy to guano prawda.


Inne narodowości też byłe eksterminowane za swoje pochodzenie. I to nie tylko przez Niemców.

I fakt, że akurat nas nie chcieli wybić tak do nogi, tylko zniewolić, jakoś wydaje mi się średnio zayebistym układem.


Tutaj grafika ofiar IIWŚ. Jasne, nie bezpośrednio przez Hitlera w obozach, ale to żałowanie Żydów jest śmieszne.*



Co, Chińczycy jacyś gorsi, bo ich zabijał Shiiro Ishi, a nie Hitler? Czy mniej tragedia, bo jest ich aż miliard, to nikt nie zauważy?





* Mam na myśli, że żałowanie ich jakoś szczególnie mocno, w porównaniu do innych ofiar prześladowań. Ogólnie to żałowanie ofiar świadczy o człowieku pozytywnie.

[bibi1234]

Napisane przez Limonka2738

Właśnie o to mi chodzi.


Oni się robią jedynymi ofiarami nazistów, kiedy to guano prawda.


Inne narodowości też byłe eksterminowane za swoje pochodzenie. I to nie tylko przez Niemców.

I fakt, że akurat nas nie chcieli wybić tak do nogi, tylko zniewolić, jakoś wydaje mi się średnio zayebistym układem.


Tutaj grafika ofiar IIWŚ. Jasne, nie bezpośrednio przez Hitlera w obozach, ale to żałowanie Żydów jest śmieszne.*



Co, Chińczycy jacyś gorsi, bo ich zabijał Shiiro Ishi, a nie Hitler? Czy mniej tragedia, bo jest ich aż miliard, to nikt nie zauważy?





* Mam na myśli, że żałowanie ich jakoś szczególnie mocno, w porównaniu do innych ofiar prześladowań. Ogólnie to żałowanie ofiar świadczy o człowieku pozytywnie.

Mamy do czynienia z zakłamywaniem historii, bo efekt tej propagandy, że żydowskie ofiary są "lepsze" i ważniejsze od innych ofiar, to zwyczajne plucie na ofiary innych narodów.


Skoro już dożyliśmy takich czasów, że wszystkie narody przepraszają za swoje zbrodnie, to może czas na ten jeden "niewinny" naród, by się przyznał do swoich ludobójstw?


Dwóch zdobywców Nagrody Nobla Winston Churchill i Aleksander Sołżenicyn powiedzieli, że 85% rządu ZSRR to byli chazarscy Żydzi i oni wymordowali 66.000.000 Chrześcijan. I to jest znany fakt.


Jedno z pierwszych praw ZSRR to była kara śmierci za "antysemityzm". Kościoły były niszczone, a synagogi nie.


Aleksander Sołżenicyn, który nie był żadnym antysemitą, napisał, że 66% kijowskiej Czeka to byli Żydzi.


Izraelska gazeta Maariv w 1971 napisała, że oficerowie NKWD, którzy rozstrzeliwali Polaków w Katyniu to byli Żydzi...



Albert Einstein przyrównał powojenne działania Izraela wobec Palestyńczyków do działań niemieckich nazistów.


W czasie wojny bez kolaboracji żydowskich elit Holokaust nie byłby możliwy.

itd. itd.


Na szczęście są też Żydzi, którzy to ujawniają. Niestety są mało słyszalni.

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

[1=742bd6bdde1307502cba7e1 26292911bf766cf73_61f3325 774e32;88701034]Przeciez to bardzo prawdopodobne, ze ktos ma Zydow wsrod przodkow. Bibi, dlaczego ten temat tak strasznie cie interesuje?[/QUOTE]

Głównie jeśli to byli Żydzi ukrywający się, albo np. żydowskie dziecko dane komuś "na przechowanie".
Przed wojną ludzie się mniej mieszali, niż teraz. Chętniej mieszały się narodowości, niż wiary. Jeśli obie osoby były różnych wyznań, ale chrześcijańskich, to pół biedy. Ale jeśli jedna osoba była wyznania chrześcijańskiego, druga nie, to gorzej. Zwłaszcza, że w judaizmie "bycie Żydem" dziedziczy się przez matkę.
Na dodatek w czasie zaborów na większości terenu Polski małżeństwa polsko-żydowskie były zwyczajnie zabronione.

[bibi1234]

[1=742bd6bdde1307502cba7e1 26292911bf766cf73_61f3325 774e32;88701034]Dziadek Donalda Tuska zostal powolany do Wehrmachtu, poniewaz mial niemieckie obywatelstwo. Potem zdezerterowal i przylaczyl sie do polskiej armii.
Termin obywatelstwa to byl na przelomie XIX i XX wieku odlegly termin dla wielu ludzi, zwlaszcza na takich terenach jak Wolne Miasto Gdansk gdzie mieszaly sie narodowosci. Po prostu mial obywatelstwo to go powolali. Jakby nie poszedl to by go pewnie rozstrzelali. Zycie przecietnych Niemcow za czasow drugiej wojny swiatowej to nie byla sielanka jak sie niektorym wydaje.

Atakowanie kogos za to, ze jakis dziadek cos tam ktos tam jest dla mnie slabe. Tak samo slabe jak wypominanie komus zydowskich korzeni. Nie rozumiem tego w ogole. Popatrzcie sobie ilu Zydow mieszkalo w Polsce przed II wojna swiatowa. Przeciez to bardzo prawdopodobne, ze ktos ma Zydow wsrod przodkow. Bibi, dlaczego ten temat tak strasznie cie interesuje?[/QUOTE]

Oto mi właśnie chodzi. Atakowanie dziadka Tuska, było bulwersujące. Ciężko nawet to opisać słowami.
Dziadek Tuska jak sama widzisz był patriotą, który z narażeniem życia zdezerterował z niemieckiej i przyłączył się do polskiej armii. Od Kurskiego i PIS dostał atak i to był atak na polskiego patriotę i na Polskę.

Pamiętasz jak Jarosław Kaczyński atakował Ślązaków, że są "opcją niemiecką"? To też był atak na Polskę i Polaków. I to robi cały czas PIS swoją polityką wewnętrzną i polityką zagraniczną. Większość Polaków uważa, że oni świadomie niszczą Polskę i myśli tak także wielu Polaków pochodzenia żydowskiego.

Cała partia realizuje w Polsce interesy obcego państwa, a sama innym to zarzuca.

Napisane przez Mijanou

Nakte, pełna zgoda. Dziadek Tuska był Kaszubem a tych nikt nie pytał, czy chcą do Werhchtu. Nie musieli nawet podpisywać Volkslisty, bo z automatu byli uznawani za Niemców. Albo to, albo kula w łeb, względnie Sttutthoff. Wyciąganie trupa dziadka z Wermachtu komuś, kto pochodzi z Kaszub, względnie komuś, kto był obywatelem Wolnego Miasta Gdańska jest bez sensu. Moja prababcia ze strony taty była Reichsdeustch, a że dożyła setki to jeszcze zdążyła mi opowiedzieć, jak to był obowiązek (dla wszystkich) wychodzić przed dom i hajlować całą rodziną, jak oddział Wermachtu maszerował. A jak ktoś nie hajlował to za kilka godzin zjawiali się smutni panowie w kapeluszach.

Co do Żydów, którzy stanowili 10% obywateli II RP to też nie wiadomo w 100% jak tasowała się krew naszych przodków. Proponuję oberzeć film Cywińskiej: "Cud purymowy".

U PIS to jest ciągła narracja, że zarzucają innym, że są niepolakami, a jednocześnie to aktualna polityka zagraniczna PIS jest niezgodna z interesem Polski i jest wbrew interesom Polaków.

Nie ma dla mnie znaczenia pochodzenie, jeżeli ktoś działa dla dobra Polski i ma polskie obywatelstwo to jest Polakiem i tyle.
Czepianie się przez PIS dziadka Tuska, to jak czepianie się polskiej patriotki Emilii Plater. To jest coś więcej niż sztuczka w kampanii wyborczej, to jest sabotaż na Polsce, Polakach i na naszej historii.

Każdy z nas gdyby zrobił sobie test DNA, to by wyszło, że każdy z nas ma z 50 narodowości pewnie, ale obywatelstwo mamy jedno. Jeżeli ktoś ma obywatelstwo polskie i został wybrany na stanowisko w wyborach przez obywateli Polski, to musi być lojalny tylko wobec tego jednego państwa.

Interesy Polski i innych państw często nie są zbieżne i nie jest to jakaś zła wola, tylko wynika to zwyczajnie z sytuacji geopolitycznej.

Natomiast politycy PIS już oficjalnie pokazują, że mają co najmniej lojalność wobec dwóch państw Polski i Izraela, jeżeli chodzi o politykę zagraniczną, co jest niedopuszczalne. W praktyce są lojalni dla Izraela i wrodzy wobec Polski i Polaków. Takie są po prostu ich czyny.

Skoro zwykle jak politycy PIS coś mówią o innych, to kłamią i wmawiają im swoje wady, lub brak polskości, to siłą rzeczy ludzie zaczną się interesować historią ich rodzin. I tak wielu prawdziwych Polaków, którzy są pochodzenia żydowskiego myśli krytycznie o PIS i jego polityce.

I robi to Gazeta Wyborcza, której obowiązki szefa pełni... Jarosław Kurski.
Nie mam dostępu do pełnego artykułu, ale podejrzewam, że to na jego bazie jest wpis do wikipedii powyżej. Tytuł GW ironicznie nawiązuje do polskiego antysemityzmu chyba.

Gazeta Wyborcza: "Lewis Namier nie chciał Polski na wschodzie. Kim był ten "mały żydek" i szowinista globalnego mocarstwa?"
https://wyborcza.pl/alehistoria/7,12...m-byl-ten.html

Okazuje się, że Jacek Kurski zaatakował polskiego patriotę dziadka Donalda Tuska, który z narażeniem życia zdezerterował z niemieckiej armii i zapisał się do polskiej armii, podczas gdy dziadek cioteczny Jacka Kurskiego Lewis Bernstein Namier (właściwie Ludwik Niemirowski) jako członek ministerstwa spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii fałszował dane etnograficzne Kresów Wschodnich i na tej podstawie wytyczył słynną Linię Curzona! Dlatego etnicznie polskie miasta Wilno i Lwów zostały poza Polską.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Linia_Curzona


Linia Curzona zwana jest także Linią Namiera.


Inny portal też chyba należący do Gazety Wyborczej opublikował artykuł o dziadku ciotecznym Jacka Kurskiego.
Tytuł: "Czy niesławną linię Curzona wyznaczył Polak?"
https://ciekawostkihistoryczne.pl/2019/03/10/czy-nieslawna-linie-curzona-wyznaczyl-polak/

I można powiedzieć, że tak samo jak Jacek Kurski nie miał prawa atakować dziadka Donalda Tuska, tak samo Polacy nie mają prawa atakować dziadka ciotecznego Jacka Kurskiego. Niestety sytuacja nie jest normalna. Jest taka, że politycy PIS nonstop zarzucają innym, że nie są Polakami, sami niszcząc Polskę i będąc lojalnymi wobec innego państwa. Sam Jacek Kurski poprzez TVP, jak jego dziadek wspiera propagandowo Izrael. W sobotę program "chrześcijański" na TVP, a w programie o... synagodze w Lublinie.

Donald Tusk wzmacniał pozycję międzynarodową Polski, był miły dla Izraela, ale wycofał polskie wojska ze Wzgórz Golan.

Potem nastąpił Jarosław Kaczyński, po ustawce z ustawą o IPN między innymi wysłał polskie wojska z powrotem do ochrony Izraela. Poza tym robi wiele innych rzeczy.

Ciekawa jest postawa Jarosława Kurskiego, który także niedawno opublikował artykuł oskarżający syna Jacka Kurskiego o gwałty na 9-latce.
https://wyborcza.pl/7,75398,26145789...-dziewiec.html

W TVN ten temat zaistniał raptem na chwilę.

Wydaje mi się, że zwyczajnie Jarosław Kurski ma dość kłamstw brata i jego partii i zaczyna je pokazywać.

W tym wpisie chodzi mi o hipokryzję ludzi PIS.

[742bd6bdde1307502cba7e126292911bf766cf73_61f3325774e32]

Wiesz co, z czescia twojego postu sie zgadzam, ale nie z tym, ze owi politycy dzialaja w mysl Izraela czy innego kraju.
Oni po prostu zyja w swoim swiecie, w ktorym ludzi sie wartosciuje. Heteroseksualny Polak katolik po slubie rodzacy dzieci jest wartoscia najwyzsza, a cala reszta, no coz. Moim zdaniem tocza wojne, mniejsza lub wieksza, z kazdym. Kto nie z nami, ten przeciw nam.

Taki np. Kurski to dla mnie nie jest czlowiek, ktory moglby mi czymkolwiek zaimponowac. I chociaz lubie niektore seriale tvp to nie dziwie sie, ze skupial sie na wypominaniu komus pochodzenia, mimo ze najwyrazniej z tego co piszesz (nie zweryfikowalam tego) sam tez ma w swoim drzewie genealogicznym ciekawych przodkow. To bylo przed wyborami z tego co czytam i Lech Kaczynski zdystansowal sie od Kurskiego po tych slowach i przeprosil oficjalnie.

[bibi1234]

To było umówione między Lechem Kaczyńskim i Jackiem Kurskim, by tym zaatakować Tuska.


Pamiętaj, że Lech Kaczyński to był bardzo zakłamany człowiek.