Mamy styczniowe 2021 [emoji16]

[crescent]

Napisane przez oagnieszka9

Wynik z wczorajszego badania 1,1

Mój endo postanowił zniknąć, dzwoniłam do przychodni jakieś 2 tyg temu, bo kończyły mi się leki, lekarza nie ma, nikt nie wie kiedy wróci, brak kontaktu, brak możliwości otrzymania recepty.
A u mnie taka niespodzianka i milion pytań.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie jestem oczywiście lekarzem, ale z takim TSH że spokojem bym poczekała tydzień dłużej na wizytę. Myślę też że ginekolog i tak cię wyśle do endo, a sam nic w tej kwestii nie zdecyduje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[oagnieszka9]

Napisane przez crescent

Nie jestem oczywiście lekarzem, ale z takim TSH że spokojem bym poczekała tydzień dłużej na wizytę. Myślę też że ginekolog i tak cię wyśle do endo, a sam nic w tej kwestii nie zdecyduje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zastanowię się jeszcze nad terminem wizyty, w razie czego zawsze mogę przełożyć. Będę obserwować siebie w tym tygodniu. Wiadomo, że lepiej pójść jak już minie 7 tydzień, dla pewności.

Wybrałam ginekolog-endokrynolog żeby mogła kontrolować tarczycę bez mojego "niedostępnego" endo. Dostanie całą historię dotychczasowych wyników, badań itd.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[crescent]

Napisane przez oagnieszka9

Zastanowię się jeszcze nad terminem wizyty, w razie czego zawsze mogę przełożyć. Będę obserwować siebie w tym tygodniu. Wiadomo, że lepiej pójść jak już minie 7 tydzień, dla pewności.

Wybrałam ginekolog-endokrynolog żeby mogła kontrolować tarczycę bez mojego "niedostępnego" endo. Dostanie całą historię dotychczasowych wyników, badań itd.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A no to luz jak to też endo
A w którym teraz jesteś?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[oagnieszka9]

Napisane przez crescent

A no to luz jak to też endo
A w którym teraz jesteś?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dzisiaj 5 tydzień i 3 dzień.
Tak więc trzymam kciuki żeby wszystko dalej układało się pomyślnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[iwannaseearainbow]

Hejo

Jak tak was czytam to zazdroszczę niektórym objawów...
Ja w sumie nie mam żadnych konkretnych. W zeszłym tygodniu pobolewanie brzucha, a w tym w sumie cisza Oczywiście generuje to najgorsze myśli.
Wizytę mam na 21.05 (dzień po naszej 3 rocznicy ślubu). Będzie wtedy 6+6.
Boję się strasznie.

[crescent]

Napisane przez iwannaseearainbow

Hejo

Jak tak was czytam to zazdroszczę niektórym objawów...
Ja w sumie nie mam żadnych konkretnych. W zeszłym tygodniu pobolewanie brzucha, a w tym w sumie cisza Oczywiście generuje to najgorsze myśli.
Wizytę mam na 21.05 (dzień po naszej 3 rocznicy ślubu). Będzie wtedy 6+6.
Boję się strasznie.

Ja to też nie mam jakiś objawów, w pierwszej ciąży też nie miałam większy powód do radości niż smutku na pewno jest wszystko ok!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[iwannaseearainbow]

Napisane przez crescent

Ja to też nie mam jakiś objawów, w pierwszej ciąży też nie miałam większy powód do radości niż smutku na pewno jest wszystko ok!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Właśnie próbowałam sobie przypomnieć jak było w pierwszej ciąży Pamiętam pierwsze mdłości, ale nie umiem sobie przypomnieć kiedy to było
Teraz jedyny objaw to, że mam odmóżdżenie
Wszystko mi się myli, jestem niezdarna, zapominam o wielu rzeczach.
Ostatnio wylałam na siebie wodę przy odcedzaniu ziemniaków notorycznie zapominam słów mąż się śmieje, że po co te testy robiłam skoro widać gołym okiem

[mervie]

Hej,
Jestem po wizycie. Fasolka ma szalone pół centymetra, serduszko bije, wszystko wygląda dobrze na tym etapie. Wg usg mam 6t1d, termin na nowy rok

Kolejna wizyta 2 czerwca i potem już pierwsze prenatalne..

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

[oagnieszka9]

Napisane przez mervie

Hej,
Jestem po wizycie. Fasolka ma szalone pół centymetra, serduszko bije, wszystko wygląda dobrze na tym etapie. Wg usg mam 6t1d, termin na nowy rok

Kolejna wizyta 2 czerwca i potem już pierwsze prenatalne..

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

Gratuluję! ️ Wspaniałe wieści!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[khloe]

A ile się w ciąży chodzi do ginekologa? Co miesiąc, co dwa?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[crescent]

Napisane przez mervie

Hej,
Jestem po wizycie. Fasolka ma szalone pół centymetra, serduszko bije, wszystko wygląda dobrze na tym etapie. Wg usg mam 6t1d, termin na nowy rok

Kolejna wizyta 2 czerwca i potem już pierwsze prenatalne..

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

Super!

Napisane przez khloe

A ile się w ciąży chodzi do ginekologa? Co miesiąc, co dwa?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Na początku co miesiąc, pod koniec co 2 tygodnie plus jakieś ktg z tego co pamiętam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dornitka]

Napisane przez mervie

Hej,
Jestem po wizycie. Fasolka ma szalone pół centymetra, serduszko bije, wszystko wygląda dobrze na tym etapie. Wg usg mam 6t1d, termin na nowy rok

Kolejna wizyta 2 czerwca i potem już pierwsze prenatalne..

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

Gratuluję serduszka

Wysłane z mojego SM-A202F przy użyciu Tapatalka

[iwannaseearainbow]

Napisane przez mervie

Hej,
Jestem po wizycie. Fasolka ma szalone pół centymetra, serduszko bije, wszystko wygląda dobrze na tym etapie. Wg usg mam 6t1d, termin na nowy rok

Kolejna wizyta 2 czerwca i potem już pierwsze prenatalne..

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

Gratulacje



Ja jestem właśnie po czacie z położną. Wczoraj pojawiło się delikatne plamienie. Na dodatek bulgotanie w brzuchu. Położna wystawiła skierowanie na badanie usg - zapisałam się na 19-05.
Nam najczarniejsze myśli... Osiwieję lub nabawię się rozstroju nerwowego zanim się dorobię drugiego dziecka
Jedyne co mnie 'uspokaja' to to, że mąż i córka wstali i też twierdzą, że im jeździ w brzuchu. Może po prostu zbieg okoliczności. Bo ja się trochę pożegnałam z tą ciążą...

[mervie]

Dziękuję za gratulacje wszystkie
Dla mnie to hmm połowa sukcesu. Wczoraj się nie ucieszyłam nawet, tylko odetchnęłam że jeden etap za mną. Moja poprzednia ciąża szła tak samo, pierwsza wizyta- wszystko ok, serduszko, badania. Druga wizyta cisza a potem już szpital. Ucieszę się po pierwszych prenatalnych.

A wczoraj tak się źle czułam, i nie wiem czy to stres ze mnie schodził czy za dużo latałam czy po badaniu. Bolał mnie brzuch, stwardniał, było mi niedobrze, nie mogłam usnąć. Plus z tego taki, że tż uśpił syna i da się. Wcześniej się nie chciało/dało. Pomijam to jak wygląda mieszkanie. Wstałam teraz i nie wiem gdzie ręce włożyć. Ale to mała cena

Napisane przez iwannaseearainbow

Gratulacje







Ja jestem właśnie po czacie z położną. Wczoraj pojawiło się delikatne plamienie. Na dodatek bulgotanie w brzuchu. Położna wystawiła skierowanie na badanie usg - zapisałam się na 19-05.

Nam najczarniejsze myśli... Osiwieję lub nabawię się rozstroju nerwowego zanim się dorobię drugiego dziecka

Jedyne co mnie 'uspokaja' to to, że mąż i córka wstali i też twierdzą, że im jeździ w brzuchu. Może po prostu zbieg okoliczności. Bo ja się trochę pożegnałam z tą ciążą...

Znam te czarne myśli ale nie daj się. W niektórych ciążach plamienie jest długo, póki to nie jest żywa krew to jest dobrze! Ściskam mocno i kciuki za wasze 3 brzuchy.
Czy mieszkasz w UK?

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

[_pink_flamink_]

@mervie super gratulacje ) Fajnie czytać, że serduszko już jest, teraz będzie tylko lepiej Ja mam za tydzień 19.05 wizytę serduszkową. Umówiłam się na 9 rano, żeby nie stresować się cały dzień. Mam nadzieję że już coś będzie widać, bo będzie to u mnie 6+2 oczywiście na pierwszą wizytę pobiegłam już tydzień temu, bardziej żeby się uspokoić i warto było oczywiście stwierdziliśmy z lekarzem zgodnie że za wcześnie na usg, bo nic nie będzie widać. Zwiększył mi dawkę euthyroxu, zbadał szyjkę macicy, zobaczył dwie mini torbiele i uczulił, ze plamienie może się pojawić, żeby nie panikować w razie czego. Uspokoił, że beta jest naprawdę w normie, ale żeby już jej nie powtarzać. No i że cieszy się, że spotykamy się tym razem w lepszych okolicznościach. To jest mój nowy lekarz, zajmował się mną na izbie przyjęć w czasie poronienia i od razu stwierdziłam ze to jest to . Mój poprzedni ginekolog, bardzo polecany i oblegany, ale chyba nadawaliśmy na innych falach i ciężko było mi złapać z nim naturalny kontakt i nie lubiłam wizyt u niego. Tego nowego bardzo lubię i nawet w opiniach na znanylekarz pojawia się często, że to jest lekarz od uspokajania takich różnych panikar jak ja nie mogę się doczekać badania za tydzień, wierzę że będzie z nami wszystko dobrze.

A i jeszcze w likend byliśmy u rodziców, jak zostałam sama z mamą, to przy obieraniu ziemniaków mówi mi tak: wiesz co Ola, w tamtym tygodniu śniły mi się jaja, takie wielkie kosze jaj! I tak sobie pomyślałam, czy ty przypadkiem w ciąży nie jesteś?

[Iska00]

Cześć

Ktoś pisał, że nie ma objawów. Ja w sumie też nie za bardzo.
W poprzednim tygodniu miałam, ale teraz się uspokoiło.
Chociaż w sumie mam jeden objaw, biust mi rośnie jak na drożdżach.

Umówiłam się do lekarza na 25 maja - podobno wtedy już będzie serduszko. Zastanawiam się jeszcze nad prowadzeniem ciąży u położnej. Dzisiaj będziemy rozmawiać i ustalać szczegóły.
Ogólnie czuję się wybitnie dobrze, mąż jest wyjątkowo troskliwy. Fajna ta ciąża

[iwannaseearainbow]

Napisane przez mervie

Znam te czarne myśli ale nie daj się. W niektórych ciążach plamienie jest długo, póki to nie jest żywa krew to jest dobrze! Ściskam mocno i kciuki za wasze 3 brzuchy.
Czy mieszkasz w UK?

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

Dokładnie to samo napisała mi położna niby to wiem, ale ta ciąża po stracie jest dla mnie strasznie trudna pod względem emocjonalnym i nie myślę logicznie
Nie, mieszkam w PL

I w końcu poszłam na betę mąż nie miał zaplanowanej żadnej rozmowy to poleciałam do pobliskiego labu. I wiecie co? Wyszłam zapominając zapłacić Pani się śmiała, że chyba niepotrzebna ta beta Bardzo się wszystkim stresuję. Z córką ciąża to było takie głaskanie się po brzuszku i buszowanie po necie w poszukiwaniu wyprawki


Dziewczyny ile nas tu po stratach?

[khloe]

Napisane przez Iska00

Cześć

Ktoś pisał, że nie ma objawów. Ja w sumie też nie za bardzo.
W poprzednim tygodniu miałam, ale teraz się uspokoiło.
Chociaż w sumie mam jeden objaw, biust mi rośnie jak na drożdżach.

Umówiłam się do lekarza na 25 maja - podobno wtedy już będzie serduszko. Zastanawiam się jeszcze nad prowadzeniem ciąży u położnej. Dzisiaj będziemy rozmawiać i ustalać szczegóły.
Ogólnie czuję się wybitnie dobrze, mąż jest wyjątkowo troskliwy. Fajna ta ciąża

Ja też nie mam objawów.

A co to znaczy prowadzenie ciąży przez położną? Zawsze mi się wydawało, że to lekarz prowadzi.

Ja mam wizytę za tydzien.
Mam nadzieję, że dostanę jakiś papier na tą ciążę, jakieś zaświadczenie.

Zwolnienia nie chce, bo chce jak najdłużej chodzić do pracy, o ile nie będę się źle czuła itp. tylko chce żeby mój pracodawca mial na papierze, że jestem w ciąży.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mervie]

Napisane przez _pink_flamink_

@mervie super gratulacje ) Fajnie czytać, że serduszko już jest, teraz będzie tylko lepiej Ja mam za tydzień 19.05 wizytę serduszkową. Umówiłam się na 9 rano, żeby nie stresować się cały dzień. Mam nadzieję że już coś będzie widać, bo będzie to u mnie 6+2 oczywiście na pierwszą wizytę pobiegłam już tydzień temu, bardziej żeby się uspokoić i warto było oczywiście stwierdziliśmy z lekarzem zgodnie że za wcześnie na usg, bo nic nie będzie widać. Zwiększył mi dawkę euthyroxu, zbadał szyjkę macicy, zobaczył dwie mini torbiele i uczulił, ze plamienie może się pojawić, żeby nie panikować w razie czego. Uspokoił, że beta jest naprawdę w normie, ale żeby już jej nie powtarzać. No i że cieszy się, że spotykamy się tym razem w lepszych okolicznościach. To jest mój nowy lekarz, zajmował się mną na izbie przyjęć w czasie poronienia i od razu stwierdziłam ze to jest to . Mój poprzedni ginekolog, bardzo polecany i oblegany, ale chyba nadawaliśmy na innych falach i ciężko było mi złapać z nim naturalny kontakt i nie lubiłam wizyt u niego. Tego nowego bardzo lubię i nawet w opiniach na znanylekarz pojawia się często, że to jest lekarz od uspokajania takich różnych panikar jak ja nie mogę się doczekać badania za tydzień, wierzę że będzie z nami wszystko dobrze.

A i jeszcze w likend byliśmy u rodziców, jak zostałam sama z mamą, to przy obieraniu ziemniaków mówi mi tak: wiesz co Ola, w tamtym tygodniu śniły mi się jaja, takie wielkie kosze jaj! I tak sobie pomyślałam, czy ty przypadkiem w ciąży nie jesteś?

Bardzo ważne jest mieć lekarza, z którym można normalnie porozmawiać i przy którym dobrze się człowiek czuje. Ja w ciąży z synem zmieniłam prowadzącego pod koniec 1 trymestru. Nie żałuję, do dziś zostałam z moją gin, młoda lekarka, ciepła a przy tym rzeczowa i życiowa, taka na czasie

Napisane przez Iska00

Cześć

Ktoś pisał, że nie ma objawów. Ja w sumie też nie za bardzo.
W poprzednim tygodniu miałam, ale teraz się uspokoiło.
Chociaż w sumie mam jeden objaw, biust mi rośnie jak na drożdżach.

Umówiłam się do lekarza na 25 maja - podobno wtedy już będzie serduszko. Zastanawiam się jeszcze nad prowadzeniem ciąży u położnej. Dzisiaj będziemy rozmawiać i ustalać szczegóły.
Ogólnie czuję się wybitnie dobrze, mąż jest wyjątkowo troskliwy. Fajna ta ciąża

No i oby taka fajna ciąża była do końca

Napisane przez iwannaseearainbow

Dokładnie to samo napisała mi położna niby to wiem, ale ta ciąża po stracie jest dla mnie strasznie trudna pod względem emocjonalnym i nie myślę logicznie
Nie, mieszkam w PL

I w końcu poszłam na betę mąż nie miał zaplanowanej żadnej rozmowy to poleciałam do pobliskiego labu. I wiecie co? Wyszłam zapominając zapłacić Pani się śmiała, że chyba niepotrzebna ta beta Bardzo się wszystkim stresuję. Z córką ciąża to było takie głaskanie się po brzuszku i buszowanie po necie w poszukiwaniu wyprawki


Dziewczyny ile nas tu po stratach?

Ten czat z położną mnie zmylił, to takie bardzo brytyjskie mieszkałam tam kilka lat, pewnie mam zboczenie

No i po stratach niestety ja, mam jednego syna, teraz to moja 4 ciąża


Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

[iwannaseearainbow]

Napisane przez mervie

Ten czat z położną mnie zmylił, to takie bardzo brytyjskie mieszkałam tam kilka lat, pewnie mam zboczenie

No i po stratach niestety ja, mam jednego syna, teraz to moja 4 ciąża

Ja akurat mam opiekę w luxmedzie i tam oferują czaty z różnymi specjalistami

Jesteś mega silna <3 ja się obawiam, że jeśli jeszcze raz nam się nie uda, to kolejny raz nie dam rady...

[mervie]

Napisane przez iwannaseearainbow

Ja akurat mam opiekę w luxmedzie i tam oferują czaty z różnymi specjalistami



Jesteś mega silna <3 ja się obawiam, że jeśli jeszcze raz nam się nie uda, to kolejny raz nie dam rady...

Ja z tż już podjęliśmy taką decyzję, jak teraz się nie uda to koniec. To wszystko dużo nas kosztuje- nerwy, stres i złamane serca. A ja mam 33 lata skończone i od kilku lat nie pracuję bo były studia i Iwo był mały. Więc jak dla mnie ostatni gwizdek bo przed 40 chciałabym ruszyć też ze swoim życiem

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

[Iska00]

Napisane przez khloe

Ja też nie mam objawów.

A co to znaczy prowadzenie ciąży przez położną? Zawsze mi się wydawało, że to lekarz prowadzi.

Ja mam wizytę za tydzien.
Mam nadzieję, że dostanę jakiś papier na tą ciążę, jakieś zaświadczenie.

Zwolnienia nie chce, bo chce jak najdłużej chodzić do pracy, o ile nie będę się źle czuła itp. tylko chce żeby mój pracodawca mial na papierze, że jestem w ciąży.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Od 2017 roku weszło prawo, które daje położnym uprawnienia do prowadzenia ciąży fizjologicznej. Położna bada, rozmawia, przygotowuje do porodu psychicznie i fizycznie, zleca badania, pobiera materiał do badań, interpretuje wyniki, itp. Do lekarza należy iść raz w trakcie każdego trymestru na badanie USG (i prenatalne, jeśli ktoś chce).
Położne prowadzą swoje praktyki w ramach NFZ lub prywatnie.
Taka położna prowadzi kobietę praktycznie od pierwszej wizyty aż po wizyty patronażowe.
Jestem po rozmowie z moją panią położną i powiem Wam, że jestem zachwycona Współpracuje też z bardzo dobrą panią ginekolog, do której mogę chodzić na USG.

L4 nie planuję, ale powiem Wam że mam trochę wyrzuty sumienia wobec pracodawcy Kilka miesięcy temu zaczęłam nową pracę, a teraz muszę iść powiedzieć, że jestem w ciąży. Pracodawca cudowny, więc tym bardziej mi przykro, że trochę go wystawiam. ehhh, dylematy

[dornitka]

Napisane przez Iska00

Od 2017 roku weszło prawo, które daje położnym uprawnienia do prowadzenia ciąży fizjologicznej. Położna bada, rozmawia, przygotowuje do porodu psychicznie i fizycznie, zleca badania, pobiera materiał do badań, interpretuje wyniki, itp. Do lekarza należy iść raz w trakcie każdego trymestru na badanie USG (i prenatalne, jeśli ktoś chce).

Położne prowadzą swoje praktyki w ramach NFZ lub prywatnie.

Taka położna prowadzi rodzącą praktycznie od pierwszej wizyty aż po wizyty patronażowe.

Jestem po rozmowie z moją panią położną i powiem Wam, że jestem zachwycona Współpracuje też z bardzo dobrą panią ginekolog, do której mogę chodzić na USG.



L4 nie planuję, ale powiem Wam że mam trochę wyrzuty sumienia wobec pracodawcy Kilka miesięcy temu zaczęłam nową pracę, a teraz muszę iść powiedzieć, że jestem w ciąży. Pracodawca cudowny, więc tym bardziej mi przykro, że trochę go wystawiam. ehhh, dylematy

Myślałam, że w Polsce nie ma takiej możliwości żeby położna prowadziła ciążę. W przypadku fizjologicznej ciąży i kiedy wszystko jest w porządku to faktycznie dobra opcja.

Ja z kolei przechodzę od czerwca na krótki urlop wychowawczy. Planowałam, że będzie trwał do końca sierpnia i w trakcie chciałam szukać nowej pracy, ale w obecnej sytuacji to po 12 tygodniu ciąży chyba przejdę na L4. W poprzedniej ciąży pracowałam do 7 miesiąca, później będąc na zwolnieniu przychodziłam czasem pomoc osobie zatrudnionej na moje stanowisko, a i tak postanowiono mnie zwolnić po urlopach

Wysłane z mojego SM-A202F przy użyciu Tapatalka

[iwannaseearainbow]

Napisane przez dornitka

Ja z kolei przechodzę od czerwca na krótki urlop wychowawczy. Planowałam, że będzie trwał do końca sierpnia i w trakcie chciałam szukać nowej pracy, ale w obecnej sytuacji to po 12 tygodniu ciąży chyba przejdę na L4. W poprzedniej ciąży pracowałam do 7 miesiąca, później będąc na zwolnieniu przychodziłam czasem pomoc osobie zatrudnionej na moje stanowisko, a i tak postanowiono mnie zwolnić po urlopach

Wysłane z mojego SM-A202F przy użyciu Tapatalka

Ja się zastanawiałam nad wychowawczym... Boję się dać młodą teraz do żłobka... Boję się, że coś tam załapie. Jak chodziła to w sezonie wszyscy we 3 chorowaliśmy i to takie przeziębienia, że składało nas strasznie. W czasie kiedy poroniłam byłam właśnie chora (pierwszy raz od 5 lat miałam gorączkę) i to zaraziłam się od młodej (tyle, że ona już lżej przechodziła).

Przyszły wyniki bety. Oczywiście nie była bym sobą jakbym się nie zamartwiała. Ponad 29 tys Z córką miałam w 4+5 niecałe 3 tys

[coco00]

Hej
Wygląda na to, że będę styczniowką. Wczoraj zobaczyłam bladziocha i beta wyszła 25, sam początek Na stanie w domu mam roczniaka, więc cieszymy się bardzo ale również jesteśmy przerażeni co to będzie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[oagnieszka9]

Napisane przez coco00

Hej
Wygląda na to, że będę styczniowką. Wczoraj zobaczyłam bladziocha i beta wyszła 25, sam początek Na stanie w domu mam roczniaka, więc cieszymy się bardzo ale również jesteśmy przerażeni co to będzie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Świetna wiadomość, witaj!
Mam koleżankę, która urodziła miesiąc temu 3 dziecko. Wszystkie rok po roku! Tak więc dacie radę...


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Iska00]

Napisane przez coco00

Hej
Wygląda na to, że będę styczniowką. Wczoraj zobaczyłam bladziocha i beta wyszła 25, sam początek Na stanie w domu mam roczniaka, więc cieszymy się bardzo ale również jesteśmy przerażeni co to będzie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Witaj

Gratulacje

[crescent]

Napisane przez coco00

Hej
Wygląda na to, że będę styczniowką. Wczoraj zobaczyłam bladziocha i beta wyszła 25, sam początek Na stanie w domu mam roczniaka, więc cieszymy się bardzo ale również jesteśmy przerażeni co to będzie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Hej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lilou_898]

Hej Dziewczyny u mnie przesuneli wizytę z 22 na przedwczoraj i hije już serduszko ☺☺Wg USG 5+6. Od wczoraj mecza mnie wymioty ️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dornitka]

Napisane przez Lilou_898

Hej Dziewczyny u mnie przesuneli wizytę z 22 na przedwczoraj i hije już serduszko Wg USG 5+6. Od wczoraj mecza mnie wymioty ️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gratulacje

Wysłane z mojego SM-A202F przy użyciu Tapatalka