Córka nie toleruje babci - Strona 4 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2020-06-25, 18:00   #91
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Córka nie toleruje babci

Cytat:
Napisane przez evonla Pokaż wiadomość
Oczywiście, ale co ma medycyna estetyczna do leczenia wad? Botoks czy kwas hialuronowy poprawia tylko wygląd, wady nie wyleczą. W przypadku aparatu poprawa wyglądu uśmiechu, zębów, itp to jest efekt ''uboczny'', bo na pierwszym miejscu jest komfort związany z normalnym funkcjonowaniem, a co mam przez to na myśli? To, co już wcześniej pisałam, czyli chociażby ścieranie się zębów, próchnica, problemy ze stawami, bóle głowy, gryzienie, oddychanie - to chyba niezbędne do życia? Natomiast z botoksem czy innymi wypełniaczami można się obejść.

A czemu porównujesz nałogi do czegoś takiego? Dziad swoje, baba swoje.
Jątrzysz się bo powiedziałam że babka autorki z jakiegoś powodu nie ma obowiązku podzielać zdania na temat konieczności drutowania.

Może jest niewykształcona, może się nie zna, faktem jest że przeżyła 85 lat w otoczeniu ludzi wśród których pewnie nikt nie miał aparatu i bez niego nie umierał (że wielu z różnych powodów miało fatalne uzębienie to 2) więc dla takiej osoby to są wątpliwe ''argumenty''.

Tak jakby ktoś kto całe życie nie miał łazienki i mył się w misce oraz latał do sławojki skrytykował cię że na co ci to. W Kogel Mogel tak było, na pytanie to po co łazienka, odpowiedź; ''jak to żeby powiedzieli że Solscy nie mają łazienki?" Serio bys się na to wielce oburzała? Czy raczej bardziej współczuła że nie miał komfortu przez lata.

Jest jeszcze cos takiego jak ''bo ja tak chcę'' (tatuaż, świnka morska albo latanie na paralotniach), naprawdę ani wnuczka babce nie musi się tłumaczyć z aparatu ani babka tego wychwalać.

---------- Dopisano o 18:58 ---------- Poprzedni post napisano o 18:55 ----------

Cytat:
Hultaj, odnoś się do kontekstu wypowiedzi. Tak, mam w nosie konwenanse - mam w nosie to, że Elżbietka jest moją ciotką i widując ją raz na kilka lat podczas pogrzebów, ograniczam small talk do wymiany zdań o pogodzie - w życiu nie wchodziłabym w dyskusje bliższe bo to ciotka i wypada. Nic nie pisałam, że chodzę nago po ulicy czy popycham ludzi w sklepie. Na relacje z innymi ludźmi zapracowujemy sobie. A nie, że babcia czy dziadek to TRZEBA być życzliwym. No właśnie nie trzeba. Nie mówię o byciu chamem ale dystans chamski nie jest.
Widzisz ty życzliwość pojmujesz jako włażenie do dupy bez wazeliny a ja jako zwykłe normalne odnoszenie się do siebie nawzajem całkiem grzecznie a tam gdzie druga strona rości sobie z sufitu zresztą do ciebie jakieś despotyczne pretensje (że masz nie wiem jeść mięso, nie jeść miesa, nie mieć tipsów, isć na spacer) zachować asertywność ''bo ja tak wolę'' i wsjo.

---------- Dopisano o 19:00 ---------- Poprzedni post napisano o 18:58 ----------

Cytat:
I tutaj może nawet jest podobnie. Babcia naprawde może szczerze nie rozumieć po co komu aparat i uznać to za wywalenie pieniędzy. Myli się, to prawda. Ale może szczerze uważać, że lepiej gdyby wnuczka oszczędziła pieniądze zamiast aparatu (wielu ludzi tez na starość dopada mania oszczedzania u siebie i innych).
No dokładnie dlatego uważam że wnuczka mogłaby sobie obrazę majestatu darować a nie ''nie lubić babki bo babka ma swoje zdanie i tyle''.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-25, 18:01   #92
manymanyways
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 823
Dot.: Córka nie toleruje babci

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
w bloku pilnujesz głównie jednych wejściowych drzwi + zabezpieczasz okna + siatką balkon. W domu możesz mieć więcej wejść niż jedno, więcej niż jeden balkon, do tego nie wyobrażam sobie siatkować np. balkonów i tarasu ale co kto lubi.

Zdradzę wam za to że nie każdy siatkuje drzwi okna i umiera ze zgrozy bo kotek wyszedł. Tak wiem szatany.

Co to ma do rzeczy, że w domu mogą być więcej niż jedno wejście? Jeśli nie chce się, żeby kot przez nie wychodził, to się pilnuje, żeby drzwi były zamknięte. Nieważne, ile tych wejść jest.

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
Jeśli ciebie uprzejmość w stosunku do obcych ludzi sporo kosztuje to albo na co dzien jesteś mocno sfrustrowana i przez to każdego podchodzisz z agresją i musisz się na nim wyładować albo się tak właściwie ośmieszasz. Niby co ci ktoś zrobił że tak cięzko ci być uprzejmym.

Nie do obcych, tylko nielubianych, czytaj proszę uważniej. Tak, uważam, że jeśli ktoś wchodzi z butami w nie swoje sprawy, ocenia, komentuje, krytykuje, dopieka, "wie lepiej", robi głupie uwagi i docinki, to odczuwanie antypatii wobec tatkiej osoby jest jak najbardziej naturalne. Średnio wychodzi mi udawanie sympatii i serdeczności wobec osób, które zachowują się wobec mnie niefajnie, i nawet nie wiem, w imię czego miałabym to robić - a co dopiero mówić o odczuwaniu szczerej sympatii i serdeczności. Zresztą jaką wartość miałoby takie udawanie serdeczności, jeśli po takiej niby miłej i sympatycznej rozmowie z babcią dziewczyna chwyciłaby za telefon, zadzwoniłaby do chłopaka i w niewybrednych słowach powiedziałaby mu, co tak naprawdę sądzi o babci? A zrobiłaby to na pewno, bo im bardziej będzie się zmuszać, tym większą niechęć do babci będzie odczuwać.
manymanyways jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-25, 18:07   #93
Nimve
Zakorzenienie
 
Avatar Nimve
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Zołzarium
Wiadomości: 3 698
Dot.: Córka nie toleruje babci

Hultaj, Twoje przykłady odpowiedzi są o wiele bardziej chamskie, niż bycie uprzejmym na chłodno. Nie wiem jakim cudem dopatrujesz się w czymś takim traktowania jak gówno, pojechałaś i to ostro. Bo się w oczy nie patrzy? Jak kogoś nie lubię, a chcę nad sobą panować i mimo wszystko odpowiadać uprzejmie, to też się nie patrzę w oczy, nie wiedziałam, że traktuję ludzi jak szmaty. Za to mówienie im wprost, że mają się odwalić, a jak nie pasuje to wypad, jest szczytem życzliwości. Aha..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Nimve jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-25, 18:10   #94
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Córka nie toleruje babci

Cytat:
Co to ma do rzeczy, że w domu mogą być więcej niż jedno wejście? Jeśli nie chce się, żeby kot przez nie wychodził, to się pilnuje, żeby drzwi były zamknięte. Nieważne, ile tych wejść jest.
Może inaczej.

Generalnie kiedy w twoim domu pojawia się ktoś nowy to czy ci się to podoba czy nie ta osoba wnosi też swoje nawyki. Babcia pojawiła sie w tym domu bo matka uznała że sama sobie już nie poradzi, nie pojawiła się tam z komosu tylko na wyraźne niekoniecznie chciane ale dyktowane przymusem działanie autorki. Córka może się dąsać. Nie pozostaje jej nic innego jak się wyprowadzić bo trudno aby autorka zabrała matkę i sobie poszła. Tylko że wnuczka zanim znienawidzi babkę za olewanie kota, a matkę za ustępowanie matce, sama mogła babci powiedzieć że jeśli zależy jej na poprawnych normalnych stosunkach to musi o tego kota dbać. Wnuczka tego nie spróbowała za to nie lubi babci. Jeszcze inna kwestia że babcia może jest bardziej niedołężna niż wnuczce się zdaje i nie ogarnia żeby za każdym razem bez wyjątku zamykać drzwi. I w tej sytuacji czy to jest babki wina i obrażasz się na nią przez to i taktujesz jak powietrze?

Co do drugiej części miałaś dopisek powyżej. Uważam że startowanie do kogoś z niechęcia bo coś skrytykował świadczy na pewno o przewrażliwieniu i niskiej samoocenie; i zaczyna się od zwykłej rozmowy - skoro to osoba z którą na jakimś etapie musisz żyć - ''nie rób tego''. Tutaj tego zabrakło.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-25, 18:14   #95
khloe
Strzelaj lub emigruj!
 
Avatar khloe
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Medellin!
Wiadomości: 27 440
Dot.: Córka nie toleruje babci

Przestańcie komentować posty hultaja, bo to tylko młyn na wodę.
Nie widzicie, że dziewczyna odpływa daleko, daleko w krainę odpowiadania sobie rzeczy, które tu nie padły?

W zasadzie, ona dawno już jest zagranicą

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________

Przejechane na rowerze w 2019: 2 762
km



mój INSTA
(napisz pw kim jesteś wizażanko
khloe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-25, 18:18   #96
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Córka nie toleruje babci

Cytat:
Hultaj, Twoje przykłady odpowiedzi są o wiele bardziej chamskie, niż bycie uprzejmym na chłodno. Nie wiem jakim cudem dopatrujesz się w czymś takim traktowania jak gówno, pojechałaś i to ostro. Bo się w oczy nie patrzy? Jak kogoś nie lubię, a chcę nad sobą panować i mimo wszystko odpowiadać uprzejmie, to też się nie patrzę w oczy, nie wiedziałam, że traktuję ludzi jak szmaty. Za to mówienie im wprost, że mają się odwalić, a jak nie pasuje to wypad, jest szczytem życzliwości. Aha..
A gdzie ja powiedziałam o uzywaniu zwrotów per odwal się? Albo wypad? Czego nie rozumiesz w zwrotach ''nie rób tego bo sobie tego nie życzę'' albo ''nie podoba się to droga wolna, nikt nikogo na siłę nie trzyma"?

Jeśli kogoś nie lubisz to pytanie czy za coś konkretnie czy bo tak i czy ze swojej strony wyłozyłaś choćby minimum wysiłku by to nielubienie zniwelować. Temat jest nie o tym że wkurza cię jakaś znajoma ale domownik.

I wybacz możesz się dąsać ale dla mnie takie celowe ignorowanie kogoś, traktowanie jak powietrze kto obiektywnie nic ci złego nie zrobił poza tym że kompletnie nie nadaje na twoich falach, jest właśnie manifestacją niechęci, chamstwem, traktowaniem jak ścierę, nazwij jak chcesz. Jeśli celowo nie patrzysz komuś w oczy chociaż z sytuacji by to wynikało to w jakiś sposób okazujesz mu lekceważenie i własną wyższość i nie dorabiaj do tego teoryjki że nie. Że taka jesteś spoczko i kulturcia podczas gdy temperujesz tą osobę bezczelnie po swojemu. No szok normalnie że można jakieś zachowania noszące znamiona chamstwa chamstwem nazwać.

---------- Dopisano o 19:18 ---------- Poprzedni post napisano o 19:16 ----------

Cytat:
Napisane przez khloe Pokaż wiadomość
Przestańcie komentować posty hultaja, bo to tylko młyn na wodę.
Nie widzicie, że dziewczyna odpływa daleko, daleko w krainę odpowiadania sobie rzeczy, które tu nie padły?

W zasadzie, ona dawno już jest zagranicą

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
a może by tak merytorycznie a nie personalne wycieczki. nie muszę się z tobą zgadzać i nie zależy mi abyś była moją fanką.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-25, 18:28   #97
manymanyways
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 823
Dot.: Córka nie toleruje babci

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
Może inaczej.

Generalnie kiedy w twoim domu pojawia się ktoś nowy to czy ci się to podoba czy nie ta osoba wnosi też swoje nawyki.

Jeśli w domu pojawia się ktoś nowy to akceptuje zasady panujące w tym domu. Czy chodzi o niepalenie, nieurządzanie imprez, czy o zwracanie uwagi na zamykanie drzwi.


Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość


---------- Dopisano o 19:18 ---------- Poprzedni post napisano o 19:16 ----------

a może by tak merytorycznie a nie personalne wycieczki. nie muszę się z tobą zgadzać i nie zależy mi abyś była moją fanką.

Jakby nie patrzeć, to właśnie od Ciebie dowiedziałam się, że jestem przewrażliwiona, mam niską samoocenę i się ośmieszam. Nie bądź więc hipokrytką i nie upominaj ludzi za personalne wycieczki, które przecież sama stosujesz.
manymanyways jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-25, 18:31   #98
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 163
Dot.: Córka nie toleruje babci

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
Cena nie ma nic do rzeczy bo przecież wiadomo że medycyna estetyczna też ma swoje cenniki. A przecież chyba nie trzeba nikomu tłumaczyć że lepszy wygląd przekłada się na komfort psychiczny.

Przecież nie krytykuję ortodoncji tylko same podajecie że jedną z głównych przyczyn było chocby wyśmiewanie przez rówieśników bo wyglądało to nieciekawie. Ludzie mają różne choroby czy ułomności ale nie sądzę też żeby wszyscy którzy nosili aparat cierpieli bóle o jakich pisze Tinker. Mam wrażenie że ten motyw poszedł w stronę ''nie ma ludzi otyłych z zaniedbania wszyscy otyli są otyli bo coś'' (teraz dużo się mówi i insulioporności itp. np., ale to nijak się ma do przejadania czy pustych kalorii).

Ludzie są także świadomi skutków palenia czy otyłości, tymczasem wiele osób pali (albo udaje że pali ''zdrowo'' bo e'papierosy ), a otyłość jest dalej w czołówce chorób cywilizacyjnych. Chodzą bez czapki w zimie bo po co albo uwielbiają szpilki. Wstrzykują sobie botoks.

Oczywiście nie brak takich co o siebie dbają i nie robią niczego co byłoby szkodliwe ale jakby mniej wierzę że to o czym ludzie myślą najwięcej jest właśnie dbałość o zdrowie.

---------- Dopisano o 18:29 ---------- Poprzedni post napisano o 18:24 ----------

To niech szła, nie wiem gdzie i po co by doszła.

Was chyba było stać, bez urazy, na umieszczenie babci w ośrodku skoro była nieznośna ?

Wiesz między gnojeniem kogoś a przychylaniem mu nieba jest jeszcze jakies spektrum normalności. Dla mnie to że ktoś jest leciwą babcią to nie powód by akceptować wszystkie jego fanaberie. Tak samo jak zauważ w tym wątku od początku uważałam że przecież jeśli córka autorki chce się wyprowadzić to przecież super, niech idzie na swoje. Jeśli dajesz się szantazować bo to mamusia, bo teściowa, bo ma swoje lata a potem po kątach dostajesz szału i zaciskasz zęby to chyba problem w znacznej części jest po twojej stronie.

---------- Dopisano o 18:33 ---------- Poprzedni post napisano o 18:29 ----------

Twoje przykłady Limonka.
"Tato Limonki, zdejmij te narzędzia ze stołu, kto to widział, żeby na stole leżały narzędzia w niedzielę!"
"Dobrze, mamo, masz rację, nie pomyślałem. Tylko tu skończę."
- tu je położyłem i tu mają leżeć. No i co z tego że ''piątek''. Wyniosę gdy uznam.
*Kontynuuje pracę przez następne 8 godzin.*

"Limonka, po co ci taka duża szklanka, wodę powinnas pić w tej małej, co ostatnio kupiłyśmy z Mamą Limonki!"
"Kurczę, babciu, masz rację. Ale tą już ubrudziłam, to następnym razem wezmę tamtą."
- mamo daj sobie spokój i znajdź sobie jakieś zajęcie Limonka może używać jakiej szklanki chce.


*Po czym Limonka przez następne 3 lata pije z tej dużej, bo to jej ulubiona*
"Mamo Limonki, nie możesz tak dużo soli dodawać do tego rosołu, będzie przesolony!"
"Masz rację, mamo."
*Jak tylko Babcia Limonki wychodzi z kuchni, Mama Limonki dosypuje soli do rosołu, babcia chwali jaki pyszny i "dobrze, że nie pozwoliłam Ci przesolić"*
- cóż mamo po tym jak wyszłaś dosoliłam rosół więc dokładnie jest przesolony i przestań mi w koncu mówić jak mam gotować. nie chcesz to nie jedz.
Kolejny raz - nie rozumiesz życia z takim człowiekiem pod jednym dachem.

Że po powiedzeniu "Limonka może używać szklanki jakiej chce" albo "dosoliłam zupę" byłoby jęczenie, zwyczajnie. I nagle by zupa była za słona magicznie i "nikt jej nie szanuje i nie słucha, a najlepiej by było, gdyby umarła i mielibyśmy święty spokój" i będzie siedziała obrażona przez 3 dni.

No można, kto mi zabroni. Ale przyznanie jej racji niczego nie zmienia, nic nas nie kosztuje, więc wciąż nie rozumiem, po co. Mówisz "tak, babciu" i robisz swoje.

Druga córka babci i jej rodzina właśnie się tak stawiają cały czas jak proponujesz. Ani babcia się niczego nie nauczyła w wieku 90 lat, ani nie odniosło to żadnych pozytywnych efektów. (Babcia mieszka pól roku u nich, pół roku u nas.)

U nich po prostu siedzi całymi dniami i płacze albo się do nikogo nie odzywa. No jak ktoś lubi bliskie osoby w imię zasad doprowadzać do takiego stanu, bo przez usta nie przejdzie "masz rację, nastepnym razem zrobię jak proponujesz", które realnie niczego nie zmieniają, no to proszę bardzo, nie moja sprawa zasadniczo.
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-25, 18:34   #99
tinkerver2
Zakorzenienie
 
Avatar tinkerver2
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 109
Dot.: Córka nie toleruje babci

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość

[/COLOR]Twoje przykłady Limonka.
"Tato Limonki, zdejmij te narzędzia ze stołu, kto to widział, żeby na stole leżały narzędzia w niedzielę!"
"Dobrze, mamo, masz rację, nie pomyślałem. Tylko tu skończę."
- tu je położyłem i tu mają leżeć. No i co z tego że ''piątek''. Wyniosę gdy uznam.
*Kontynuuje pracę przez następne 8 godzin.*

"Limonka, po co ci taka duża szklanka, wodę powinnas pić w tej małej, co ostatnio kupiłyśmy z Mamą Limonki!"
"Kurczę, babciu, masz rację. Ale tą już ubrudziłam, to następnym razem wezmę tamtą."
- mamo daj sobie spokój i znajdź sobie jakieś zajęcie Limonka może używać jakiej szklanki chce.


*Po czym Limonka przez następne 3 lata pije z tej dużej, bo to jej ulubiona*
"Mamo Limonki, nie możesz tak dużo soli dodawać do tego rosołu, będzie przesolony!"
"Masz rację, mamo."
*Jak tylko Babcia Limonki wychodzi z kuchni, Mama Limonki dosypuje soli do rosołu, babcia chwali jaki pyszny i "dobrze, że nie pozwoliłam Ci przesolić"*
- cóż mamo po tym jak wyszłaś dosoliłam rosół więc dokładnie jest przesolony i przestań mi w koncu mówić jak mam gotować. nie chcesz to nie jedz.
Gdybym tak powiedziała do mojej rozpieszczonej babki to by się wściekła, zwyzywała mnie od bezczelnych gówniar, jestem taka jak tatuś, "a ona mi dupe wycierała jak byłam mała", zarzuciłaby fochem, obrazą, wyszła trzaskając drzwiami, a na koniec położyłaby się do łóżka i umierała, jęczała "lojezu a niechże się to już skończy, łojezu a czemuż ty mnie tak każesz, Tadziu zabierz mnie już do siebie, łojezu niedługo mi na tym świecie zostało".
A na koniec by jeszcze zagroziła, że ona moim psem się nie będzie zajmować

Hultaj, serio, nie jestem pewna, czy wiesz o czym mówisz. Ja wiem, że tak fajnie byłoby powiedzieć do babci "słuchaj babciu, bez przerwy mnie krytykujesz, źle się zachowujesz, bardzo mi to przeszkadza, proszę, nie rób tego". Tylko że rzadko tak się da. Ja próbowałam. Prośbą i groźbą. Byłam dla niej miła, chodziłam jej po zakupki, jeździłam z nią do szpitala na chemię. Byłam dla niej wredna - to się kładła i umierała i łojezu Tadziu weź mnie do siebie.
Teraz jak się nawet do niej nie odzywam i ją ignoruję, odmawiam wszelkiej pomocy, to robi wszystko, żeby mnie sprowokować, żebym znów była ta najgorsza, żeby mogła mojej matce suszyć łeb jak to ona mnie źle wychowała, jaka jestem paskudna.
Potrafi przy mnie powiedzieć mojemu narzeczonemu "ty się chłopie zastanów kogo ty za żonę bierzesz".

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka
tinkerver2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-25, 18:55   #100
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Córka nie toleruje babci

Cytat:
Gdybym tak powiedziała do mojej rozpieszczonej babki to by się wściekła, zwyzywała mnie od bezczelnych gówniar, jestem taka jak tatuś, "a ona mi dupe wycierała jak byłam mała", zarzuciłaby fochem, obrazą, wyszła trzaskając drzwiami, a na koniec położyłaby się do łóżka i umierała, jęczała "lojezu a niechże się to już skończy, łojezu a czemuż ty mnie tak każesz, Tadziu zabierz mnie już do siebie, łojezu niedługo mi na tym świecie zostało".
A na koniec by jeszcze zagroziła, że ona moim psem się nie będzie zajmować

Hultaj, serio, nie jestem pewna, czy wiesz o czym mówisz. Ja wiem, że tak fajnie byłoby powiedzieć do babci "słuchaj babciu, bez przerwy mnie krytykujesz, źle się zachowujesz, bardzo mi to przeszkadza, proszę, nie rób tego". Tylko że rzadko tak się da. Ja próbowałam. Prośbą i groźbą. Byłam dla niej miła, chodziłam jej po zakupki, jeździłam z nią do szpitala na chemię. Byłam dla niej wredna - to się kładła i umierała i łojezu Tadziu weź mnie do siebie.
Teraz jak się nawet do niej nie odzywam i ją ignoruję, odmawiam wszelkiej pomocy, to robi wszystko, żeby mnie sprowokować, żebym znów była ta najgorsza, żeby mogła mojej matce suszyć łeb jak to ona mnie źle wychowała, jaka jestem paskudna.
Potrafi przy mnie powiedzieć mojemu narzeczonemu "ty się chłopie zastanów kogo ty za żonę bierzesz".

Nic, jak zwykle były emocjonalne pojazdy wobec braku argumentów.
''Nie wiedziałam że jeśli kogoś nie lubię i okazuję mu to udając że krzesło jest bardziej interesujące od niego to jestem chamska, no dzienki''. ''Przecież wygłosiłam lodowate ''dzień dobry'' och o co kaman''. Chyba mowa ciała nie służy tylko wyrażaniu aprobaty. No nie rzeczywiście ignorowanie kogoś bynajmniej chamskie nie jest, to takie przyjemne kiedy ktoś manifestacyjnie cię zlewa.
To może dla wyjaśnienia, jest takie pojęcie w słowniku, mianowicie: ''afrontu''. Sugeruję zapoznać się na czym polega robienie komuś afrontu.


Nie mówimy w tym wątku o nienawiści pomiędzy członkami rodziny która ma swoje podłoże w ciągnącej się patologii i niemożności ucieczki tylko o babce która się wprowadziła, skrytykowała aparat wnuczki, nie zamknie drzwi i nie posprząta po sobie jak wnuczka lubi zdmuchując paproszki. Wg was to jest świetny argument by wnuczka odnosiła się do babki lekceważąco; wg mnie nie jest bo zachowuje się krótko mówiąc gburowato i nie uważam gburowatości za żaden przejaw kultury. Bo starszna ujma by się stała gdyby spróbowała zrozumieć że między babcią a wnuczką jest bagatela 65 lat różnicy, dzieli je nie tylko wiek ale i mentalnośc, może babcia nie jest już na tyle sprawna by latać ze szczotką i może też nie jest już taką ogarniachą by pamiętać za kazdym razem o drzwiach. Może też babcia średnio się czuje ze świadomością że porzuciła miejsce gdzie żyła przez lata i przeniosła się do córki do innego miasta i to również może nie ułatwiać wspólnej adaptacji.
Za to super jest wywodzić że 'dzien dobry' 'do widzenia' i udawanie że babka nie istnieje to przecież normalna sprawa. Bo miała tupet się zestarzeć a matka miała tupet wziąć ją do siebie. Nie twierdziłam że mają łatwą sytuację i że życie każdego z domowników nie tylko wnuczki nie odczuło skutków pobytu niewyczekiwanego lokatora ale to nie powód by wnuczka zachowywała się jak się zachowuje winiąc babkę i matkę i obnosząc swoje humory.

Ty przynajmniej masz długą listę rzeczy dla których nie znosisz babki czym ci babka podpadła po całości i masz za sobą lata z nią mieszkania.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-25, 19:02   #101
tinkerver2
Zakorzenienie
 
Avatar tinkerver2
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 109
Dot.: Córka nie toleruje babci

Albo sytuacja: moja babka musi koniecznie wiedzieć gdzie, z kim, po co i na ile idę. To nic, że nie mieszkam w domu 3 lata, mam 25 lat - ona musi wiedzieć. Rozmowa wygląda tak
B: gdzie idziesz
T: Do koleżanki
B: jakiej koleżanki
T: Kasi
B: Co to za Kasia
T: koleżanka z kółka plastycznego
B: ile ma lat
T: 26
B: gdzie mieszka/skąd jest
T: Z Pcimia Dolnego
B: co robią jej rodzice

I ta rozmowa może się ciągnąć i ciągnąć, ona może te pytania zadawać w nieskończoność.
No i teraz możesz powiedzieć, ale tinker, przecież nie musisz odpowiadać na te pytania, możesz uciąć rozmowę po prostu.
No to próbowałam.
Sytuacja wyglądała tak: zaczepiła mnie sąsiadka przed blokiem, że ooo, ale cię dawno nie widziałam. Gadka szmatka, dosłownie 15 sekund (babka mieszka na 2 piętrze, nie słyszy tv który ma 2 m przed twarzą, ale słyszy, że rozmawiałam z sąsiadka 2 piętra niżej) . Wróciłam do domu
B: z kim rozmawiałaś
T: z sąsiadka
B: jaka sąsiadka
T: babciu, nie będę Ci się tłumaczyć z każdego szczegółu
I tu następuje zwolnienie blokady: no pewnie, nic nie mówić głupiej babce, najlepiej to jakbym już umarła, już by mnie do grobu położyli, a ja ci dupsko wycierałam jak byłam mała, najlepiej to jakbym umarła i byście wszyscy mieli święty spokój.

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka
tinkerver2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-06-25, 19:07   #102
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Córka nie toleruje babci

Cytat:
Kolejny raz - nie rozumiesz życia z takim człowiekiem pod jednym dachem.

Że po powiedzeniu "Limonka może używać szklanki jakiej chce" albo "dosoliłam zupę" byłoby jęczenie, zwyczajnie. I nagle by zupa była za słona magicznie i "nikt jej nie szanuje i nie słucha, a najlepiej by było, gdyby umarła i mielibyśmy święty spokój" i będzie siedziała obrażona przez 3 dni.

No można, kto mi zabroni. Ale przyznanie jej racji niczego nie zmienia, nic nas nie kosztuje, więc wciąż nie rozumiem, po co. Mówisz "tak, babciu" i robisz swoje.

Druga córka babci i jej rodzina właśnie się tak stawiają cały czas jak proponujesz. Ani babcia się niczego nie nauczyła w wieku 90 lat, ani nie odniosło to żadnych pozytywnych efektów. (Babcia mieszka pól roku u nich, pół roku u nas.)

U nich po prostu siedzi całymi dniami i płacze albo się do nikogo nie odzywa. No jak ktoś lubi bliskie osoby w imię zasad doprowadzać do takiego stanu, bo przez usta nie przejdzie "masz rację, nastepnym razem zrobię jak proponujesz", które realnie niczego nie zmieniają, no to proszę bardzo, nie moja sprawa zasadniczo.
To ty nie ogarniasz

1. nie jesteś jedyną osobą na świecie która z jakiegoś powodu czy na jakimś etapie miała do czynienia z upierdliwą despotyczną osobą.

2. twoi rodzice postępują jak uznają za słuszne.

3. sedno. zobacz jak konstruujesz wypowiedź. ''Te osoby doprowadzają'' babcię do stanu czy babcia sama się doprowadza bo chce żeby było po jej? ''W imię zasad'' czy Twojego własnego świętego spokoju?



Twoja ciotka nie daje się po prostu ustawiać wydumanym, szczęsliwie, szlochom jej matki i to już jest wybór babci że woli siedzieć szlochać i użalać się nad sobą jacy inni sa dla niej podli bo nie pozwalają jej nimi rządzić. Ale ja takie rzeczy mówię wprost, jasno, nie cierpię takich gierek i że nie łapię się na nie. Po prostu uważam że wampiryzm energetyczny się wyrywa jak chwasta a nie daje mu dokazywać po całości. I nie dlatego że jestę potworę bo nie jestę tylko dlatego że każdy ma tylko jeden układ nerwowy, swoje własne sprawy, raczej skonczoną ilość energii i zdrowia psychicznego, i naprawdę na wydumania tego że ktoś sobie wymyślił jakąś wizję rzeczywistości i najchętniej wyznaczyłby ci w niej jakąś rolę może nie być miejsca by tak rozmieniac się na drobne. I nie ukrywam tego. I zapewniam cię że takie toksyczne osoby nie są żadnymi bogami i nie są w stanie zmusić cię do czegoś, nie mają takiej władzy.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-25, 19:11   #103
tinkerver2
Zakorzenienie
 
Avatar tinkerver2
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 109
Dot.: Córka nie toleruje babci

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
Nic, jak zwykle były emocjonalne pojazdy wobec braku argumentów.
''Nie wiedziałam że jeśli kogoś nie lubię i okazuję mu to udając że krzesło jest bardziej interesujące od niego to jestem chamska, no dzienki''. ''Przecież wygłosiłam lodowate ''dzień dobry'' och o co kaman''. Chyba mowa ciała nie służy tylko wyrażaniu aprobaty. No nie rzeczywiście ignorowanie kogoś bynajmniej chamskie nie jest, to takie przyjemne kiedy ktoś manifestacyjnie cię zlewa.
To może dla wyjaśnienia, jest takie pojęcie w słowniku, mianowicie: ''afrontu''. Sugeruję zapoznać się na czym polega robienie komuś afrontu.


Nie mówimy w tym wątku o nienawiści pomiędzy członkami rodziny która ma swoje podłoże w ciągnącej się patologii i niemożności ucieczki tylko o babce która się wprowadziła, skrytykowała aparat wnuczki, nie zamknie drzwi i nie posprząta po sobie jak wnuczka lubi zdmuchując paproszki. Wg was to jest świetny argument by wnuczka odnosiła się do babki lekceważąco; wg mnie nie jest bo zachowuje się krótko mówiąc gburowato i nie uważam gburowatości za żaden przejaw kultury. Bo starszna ujma by się stała gdyby spróbowała zrozumieć że między babcią a wnuczką jest bagatela 65 lat różnicy, dzieli je nie tylko wiek ale i mentalnośc, może babcia nie jest już na tyle sprawna by latać ze szczotką i może też nie jest już taką ogarniachą by pamiętać za kazdym razem o drzwiach. Może też babcia średnio się czuje ze świadomością że porzuciła miejsce gdzie żyła przez lata i przeniosła się do córki do innego miasta i to również może nie ułatwiać wspólnej adaptacji.
Za to super jest wywodzić że 'dzien dobry' 'do widzenia' i udawanie że babka nie istnieje to przecież normalna sprawa. Bo miała tupet się zestarzeć a matka miała tupet wziąć ją do siebie. Nie twierdziłam że mają łatwą sytuację i że życie każdego z domowników nie tylko wnuczki nie odczuło skutków pobytu niewyczekiwanego lokatora ale to nie powód by wnuczka zachowywała się jak się zachowuje winiąc babkę i matkę i obnosząc swoje humory.

Ty przynajmniej masz długą listę rzeczy dla których nie znosisz babki czym ci babka podpadła po całości i masz za sobą lata z nią mieszkania.
Hultaj, ale skąd wiemy, jak zachowuje się babka wobec córki autorki? Pisałam - jak babka zachowuje się spoko, to tak, uważam, że córka autorki mogłaby się przemoc i czasem pogadać z babka o pogodzie, czy obiad był dobry, albo pomówić o studiach.
Ale jeśli babka jest zwyczajnie złośliwa, krytykuje, czepia się, (a z tego co pisze autorki to tak właśnie robi) to wcale mnie nie dziwi, że córka autorki wcale nie chce robić jej herbatki i robić za koleżankę
Póki co autorka pisze tak: babcia jest starsza, więc trzeba jej ustąpić. Dokładnie tę samą technikę stosowała moja matka i ciotka przez całe moje życie - babcia jest biedna, schorowana, starsza, babci trzeba ustąpić. I tak sobie babcię "wychowała", że jak babka pojechała na wieś i w połowie drogi powrotnej ubzdurala sobie, że zapomniała sekatora, to moja ciotka mimo że jej wku*w wychodził uszami, to posłusznie wróciła się 30 km po je**any sekator
Ty cały czas zakładasz, że babunia jest super fair, kochana dziubdzia, a gupie dziecko autorki bez powodu jej nie lubi.

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka
tinkerver2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-25, 19:18   #104
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Córka nie toleruje babci

Cytat:
Gdybym tak powiedziała do mojej rozpieszczonej babki to by się wściekła, zwyzywała mnie od bezczelnych gówniar, jestem taka jak tatuś, "a ona mi dupe wycierała jak byłam mała", zarzuciłaby fochem, obrazą, wyszła trzaskając drzwiami, a na koniec położyłaby się do łóżka i umierała, jęczała "lojezu a niechże się to już skończy, łojezu a czemuż ty mnie tak każesz, Tadziu zabierz mnie już do siebie, łojezu niedługo mi na tym świecie zostało".
A na koniec by jeszcze zagroziła, że ona moim psem się nie będzie zajmować

Hultaj, serio, nie jestem pewna, czy wiesz o czym mówisz. Ja wiem, że tak fajnie byłoby powiedzieć do babci "słuchaj babciu, bez przerwy mnie krytykujesz, źle się zachowujesz, bardzo mi to przeszkadza, proszę, nie rób tego". Tylko że rzadko tak się da. Ja próbowałam. Prośbą i groźbą. Byłam dla niej miła, chodziłam jej po zakupki, jeździłam z nią do szpitala na chemię. Byłam dla niej wredna - to się kładła i umierała i łojezu Tadziu weź mnie do siebie.
Teraz jak się nawet do niej nie odzywam i ją ignoruję, odmawiam wszelkiej pomocy, to robi wszystko, żeby mnie sprowokować, żebym znów była ta najgorsza, żeby mogła mojej matce suszyć łeb jak to ona mnie źle wychowała, jaka jestem paskudna.
Potrafi przy mnie powiedzieć mojemu narzeczonemu "ty się chłopie zastanów kogo ty za żonę bierzesz".
Myślę że twój tatuś również posiada jakieś zalety, a jesli nie on to rodzina z jego strony i warto może ich poszukać.


Sęk w tym że ty się odjazdami babci bardzo przejmowałaś bo wychowałaś się w mega toksyku i rzutuje to na ciebie do dzisiaj. Ja jak czytam Twoje opisy to wiem że takiej babce dawno już bym oznajmiła co o takim cyrkowaniu myślę.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-25, 19:21   #105
patusiaa23
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 3 713
Dot.: Córka nie toleruje babci

No fajnie hultaj, powiedziałabyś babci że hohohohoho, a babcia by cię zbluzgala i pogadane xd
patusiaa23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2020-06-25, 19:22   #106
robcia
Zakorzenienie
 
Avatar robcia
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 592
Dot.: Córka nie toleruje babci

Nie wierze w ten wątek, tamie to wszystko przerysowane ma maksa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
robcia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-25, 19:23   #107
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Córka nie toleruje babci

Cytat:
Póki co autorka pisze tak: babcia jest starsza, więc trzeba jej ustąpić.
ale ten argument nie wyklucza niczego. No jest starsza, możesz ustąpić. Jak możesz to ustap. Jak nie mozesz to nie.
Cytat:
Ty cały czas zakładasz, że babunia jest super fair, kochana dziubdzia, a gupie dziecko autorki bez powodu jej nie lubi.
Nie nie zakładam. Zakładam, że wszyscy popełniają dokładnie te same błędy chodząc wkoło babci na palcach a jednocześnie mają do siebie o to samo pretensje. Autorka się nie upomina że babcia ma się dorzucać do rachunków. Wnuczka nie powie babci ''kobieto mój aparat moja sprawa, zbastuj''.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-25, 19:27   #108
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Córka nie toleruje babci

Cytat:
No fajnie hultaj, powiedziałabyś babci że hohohohoho, a babcia by cię zbluzgala i pogadane xd
No i niech sobie bluzga i co w związku z tym.

Poza tym niepotrzebnie zakładasz że asertywność wyraża się poprzez atak. Atak się bierze z bezsilności (no i nerwowości nie oszukujmy się) tak samo możesz powiedzieć komuś no i fajnie a ja i tak zrobię po swojemu.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-25, 19:36   #109
patusiaa23
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 3 713
Dot.: Córka nie toleruje babci

Co w związku z tym i czym to skutkuje to tinker tu pisze od 1410 roku, a ty nie wiadomo dlaczego zakładasz, że jak ty byś zwróciła babce uwagę to byłoby inaczej
patusiaa23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-25, 19:39   #110
evonla
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 1 115
Dot.: Córka nie toleruje babci

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
Może inaczej.

Generalnie kiedy w twoim domu pojawia się ktoś nowy to czy ci się to podoba czy nie ta osoba wnosi też swoje nawyki.
No tak, pojawia się jedna osoba, która narzuca wszystkim domownikom swoje zasady Chyba właśnie jest zupełnie odwrotnie, to osoba ''skazana'' na czyjąś łaskę, powinna dostosować się do reszty domowników, zamiast przewracać ich życie do góry nogami
evonla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-25, 19:42   #111
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 163
Dot.: Córka nie toleruje babci

Cytat:
Napisane przez Nimve Pokaż wiadomość
Za to mówienie im wprost, że mają się odwalić, a jak nie pasuje to wypad, jest szczytem życzliwości. Aha..
A to swoją drogą. I to kobiecie, która serio jest zagubiona już w świecie, ma początki demencji, niedosłyszy i naprawdę nie chce dla nikogo źle i nas wszystkich kocha.

Zachowuje się tak, bo:
- chce się czuć potrzebna, bo nie chodzi jak dawniej, nie pracuje, etc.
- nie jest u siebie i chce mieć jakieś zalążki decyzyjności. Której nie ma i już miec nie będzie, bo nie jest w stanie być samodzielna i już nigdy nie będzie. Więc chce mieć wpływ na to, z jakiej szklanki piję wodę chociaż.
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-25, 20:04   #112
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Córka nie toleruje babci

Cytat:
Napisane przez patusiaa23 Pokaż wiadomość
Co w związku z tym i czym to skutkuje to tinker tu pisze od 1410 roku, a ty nie wiadomo dlaczego zakładasz, że jak ty byś zwróciła babce uwagę to byłoby inaczej
Ale babce Tinker nikt tej uwagi na serio nie zwracal, nie na tyle serio by musiała z tym się liczyć, czaisz to?
Poczawszy od matki a młodsza wnuczka z mentalnością ofiary to już w ogóle dla toksycznej babki nie był żaden godny przeciwnik.
Co ciekawe a znasz wątki Tinker to tak samo matka wykazuje cechy toksyny (w mojej ocenie) a siostra to już w szczególności nie krochmali się w tancu. Te wszystkie niezmordowane próby wymuszenia na Tinker co Tinker dla niej, sis, robić powinna. I to lekceważenie. I zdaje się do tego starsza wnuczka to przy okazji ulubienica babci.

I ten wątek wybitny też nie jest. Tak naprawdę nie wiadomo czy matka autorki jest totalnie niereformowalna czy można wypracować kompromis. Nikt nawet wygląda na to że nie spróbował.

---------- Dopisano o 21:04 ---------- Poprzedni post napisano o 20:56 ----------

Cytat:
No tak, pojawia się jedna osoba, która narzuca wszystkim domownikom swoje zasady Chyba właśnie jest zupełnie odwrotnie, to osoba ''skazana'' na czyjąś łaskę, powinna dostosować się do reszty domowników, zamiast przewracać ich życie do góry nogami
Tylko czy fakt że nie potrafisz zamknąć za każdym razem drzwi albo nie latasz z szufelką to jest od razu odwracanie czyjegoś życia do góry nogami.



Cytat:
Wiem, że moja mama potrafi być uciążliwa, krzyczy w nocy i krytykuje córkę, np.aparat na zęby, na ktory córka oszczędzała samodzielnie, ale to starsza osoba, której należy ustąpić.
Nie krzyczy się w nocy dlatego że się chce. Krytyka też moze wynikać ze zmian w mózgu ale zamiast podejść racjonalnie najprościej się obrazić.




Cytat:
Problemem jest też to, że mama nie ma koordynacji ruchowej i dobrej pamięci, nie domyka drzwi, a córka martwi się o kota. Mówi wprost, że kota kocha, a babcia jest jej obojętna.
No ja rozumiem że wnuczka martwi się kota ale babka jej tego złośliwie nie robi.



Cytat:
Za to też nienawidzi babci, bo mama jest starszą osobą i nie rozumie, że można tyle dawać na kota. Mama przeżyła wojnę, jako dziecko nie miała nawet 1/10 tego, co ten kot i o tym parę razy wspomniała, potem córka wylewała żale koledze czy chłopakowi (nie wiem do końca, nie zwierzała mi się) przez telefon i używała niecenzuralnych słów mówiąc o babci.
No super rzeczywiście super wyobraźnia ze strony wnuczki która wychowana wyłącznie w dobrobycie ma pretensje że dla kogoś kto się urodził przed wojną, pamięta wojnę oraz czasy powojennej nędzy nie rozumie że można tak rozpieszczać zwierzę.




Cytat:
Ale robi to w sposób formalny, wzrok ma puszczony przed siebie, ton obojętny, jak jakaś znudzona urzędniczka a nie wnuczka.
Rzeczywiście babcia nie ogarnia że wnuczka ją lekceważy. W koncu mowa niewerbalna to wiedza tajemna.



Cytat:
Kiedy mama spadła ze schodka i złamała biodro i mogła nie przeżyć operacji, to córka przyjęła to kulturalnie, powiedziala ze jej przykro, ale zaraz zajęła się swoimi obowiązkami i zajęciami, nie pytała, nie martwiła się. Jak kot miał tylko podejrzenie guza na wątrobie, to ryczała w gabinecie, weterynarz musiał ją uspokajać.
Cytat:
Jak moja mama leżała w szpitalu, to nawet jej nie odwiedziła.
Nawet z grzeczności nie zainteresowała się niczym chociaż to jest matka jej matki.

Cytat:
Natomiast mama niedowidzi, nie ma koordynacji ruchowej i nie umie zachowywać czystości tak jak my wcześniej. Córka nic nie mówi, ale widzę, jak chodzi wściekła i sprząta.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-25, 20:08   #113
patusiaa23
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 3 713
Dot.: Córka nie toleruje babci

Mowa niewerbalna - babcia rozumie, to nie wiedza tajemna!!!!

Mowa werbalna "zamknij drzwi" - babcia nie rozumie bo jest starsza hurrrrrrdrr





Cudowna jesteś xD

Edytowane przez patusiaa23
Czas edycji: 2020-06-25 o 20:10
patusiaa23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2020-06-25, 20:08   #114
tinkerver2
Zakorzenienie
 
Avatar tinkerver2
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 109
Dot.: Córka nie toleruje babci

No właśnie dlatego, że nikt jej nie zwracał uwagi, to teraz mają co mają, czyli babka im na łeb włazi i sra, a one udają, że deszczyk pada. Ja jako jedyna od kilku lat zaczęłam się babce stawiać, odmawiać, olewać, to jestem jeszcze gorsza niż byłam i tak, ja mogę babce postawić granice, a ona będzie je miała serdecznie w dupie, i co zrobię? No nic nie zrobię, bo Z A W S Z E wyjdę na tę najgorszą. I zawsze zostanę zbluzgana, zawsze babka pójdzie umierać do siebie.
A żeby tak dotrzymała słowa i umarła.

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka
tinkerver2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-25, 20:12   #115
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Córka nie toleruje babci

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
A to swoją drogą. I to kobiecie, która serio jest zagubiona już w świecie, ma początki demencji, niedosłyszy i naprawdę nie chce dla nikogo źle i nas wszystkich kocha.

Zachowuje się tak, bo:
- chce się czuć potrzebna, bo nie chodzi jak dawniej, nie pracuje, etc.
- nie jest u siebie i chce mieć jakieś zalążki decyzyjności. Której nie ma i już miec nie będzie, bo nie jest w stanie być samodzielna i już nigdy nie będzie. Więc chce mieć wpływ na to, z jakiej szklanki piję wodę chociaż.
No ja tego tak jednoznacznie nie oceniam. Starzy ludzie byli kiedyś młodymi i mieli mniej lub bardziej fajne charakterki. O tym się nie myśli mając do czynienia ze starszą osobą, że może ta zniedołężniała staruszka nad którą wszyscy się żalą może była niezłą toksyną kiedyś i nieźle innym psuła krwi. Albo tolerujesz przez lata że babcia nie szanuje twoich granic i przynudza z jakiej szklanki pijesz, ale zgadzasz się dla jej świętego spokoju i trochę dziwne jest jeśli stawiasz się wobec tego w roli ofiary, albo jednak nie idziesz na wszystkie ustępstwa.

---------- Dopisano o 21:12 ---------- Poprzedni post napisano o 21:10 ----------

Cytat:
Napisane przez patusiaa23 Pokaż wiadomość
Mowa niewerbalna - babcia rozumie, to nie wiedza tajemna!!!!

Mowa werbalna "zamknij drzwi" - babcia nie rozumie bo jest starsza hurrrrrrdrr





Cudowna jesteś xD
wiesz co no nawet niemowlęta wyczuwają nastroje i intencje innych, instynktownie, za to wytłumacz roczniakowi żeby za każdym razem zamykał za sobą drzwi. No powodzenia.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-25, 20:13   #116
justynadowg
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 22
Dot.: Córka nie toleruje babci

Cytat:
Napisane przez agnieszkach58 Pokaż wiadomość
Dzień dobry wszystkim.

Chciałabym zwrócić się do Was z prośbą o radę. Mam córkę, jedynaczkę, 21 lat, studentka. Mieszka z nami. Generalnie nie mam córce nic do zarzucenia, studiuje, dobrze się uczy, zawsze była prymuską, jest spokojna, grzeczna, dobrze wychowana, dostała pracę w biurze pod zawód, nie szlaja się, nie pije, nie pali, nie ćpa, wszyscy ją chwalą. Moje relacje z córką były idealne, dopóki nie wprowadziła się do nas moja mama. Podjęliśmy z mężem taką decyzję, ponieważ mama jest już osobą starszą (85 lat), miała wypadek, złamanie biodra, nie domaga fizycznie i intelektualnie. Córka nie powiedziała nic na temat naszej decyzji, ale ignoruje babcię. Mówi tylko "dzień dobry" i "do widzenia", nawet nie patrząc na moją mamę. Mama chciała jej dawać 300 zł miesięcznie, ale córka odmówiła. Córka twierdzi, że to niesprawiedliwe, że ona płaci za opłaty i jedzenie, ubrania, leki kupuje sama, dorabia od 16 roku życia, a od mamy nie bierzemy nic i płacimy za mamę. Kotu dała prezent na urodziny, a o imieninach mojej mamy zapomniała, mimo że jest jej jedyną wnuczką.

Wiem, że moja mama potrafi być uciążliwa, krzyczy w nocy i krytykuje córkę, np.aparat na zęby, na ktory córka oszczędzała samodzielnie, ale to starsza osoba, której należy ustąpić.

Problemem jest też to, że mama nie ma koordynacji ruchowej i dobrej pamięci, nie domyka drzwi, a córka martwi się o kota. Mówi wprost, że kota kocha, a babcia jest jej obojętna.

Najbardziej martwi mnie jednak to, że widziałam w historii wyszukiwania na laptopie córki pokoje do wynajęcia. Zapytałam o to, zrobiła straszną awanturę, ale powiedziała, ze poki kot żyje, to musi tu zostać i się nim opiekować. Nasz kot ma 19 lat, więc być może nie będzie to trwać długo, a nie chcę, żeby córka wprowadzała się w gniewie. Córkę stać na pokój i utrzymanie, bo razem z wypłatą i stypendiami ma chyba 2500. Niedużo, ale się utrzyma, a jest uparta.

Nie wiem, dlaczego córka tak się zachowuje. Nigdy nie była eogistką, chodzila na wiele wolontariatów do domu dziecka, do schroniska i do jakiejś starszej pani, wpłacała pieniążki na wigilię dla osób starszych, na dzieci, na zwierzęta. Mam wrażenie, ze nie lubi tylko mojej mamy. Moja mama to przeżywa, ja też, szkoda mi mamy.

Jak dotrzeć do córki?

Dziękuję.
Po pierwsze, jakim prawem grzebiesz komuś w komputerze? To nie fair.
Jeśli chodzi o pobieranie opłat i dorabianie- czy to przez Was, rodziców została do tego zmuszona czy dobrowolnie stwierdziła, że chce zarobić?
Czy w ogóle pytaliście jej odnośnie zamieszkania babci w domu? Czy tylko zostało jej to oznajmione?
Może to ją boli. Wasza córka jest tak samo mieszkańcem domu jak i wy. Ona również ma coś do powiedzenia.
Jak wyglądały ich relacje wcześniej??

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
justynadowg jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-25, 20:14   #117
patusiaa23
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 3 713
Dot.: Córka nie toleruje babci

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
wiesz co no nawet niemowlęta wyczuwają nastroje i intencje innych, instynktownie, za to wytłumacz roczniakowi żeby za każdym razem zamykał za sobą drzwi. No powodzenia.

Roczniakowi nie wytłumaczę, ale jestem w stanie nauczyc tego dorosłego labradora

Edytowane przez patusiaa23
Czas edycji: 2020-06-25 o 20:17
patusiaa23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-25, 20:20   #118
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Córka nie toleruje babci

Cytat:
Napisane przez tinkerver2 Pokaż wiadomość
No właśnie dlatego, że nikt jej nie zwracał uwagi, to teraz mają co mają, czyli babka im na łeb włazi i sra, a one udają, że deszczyk pada. Ja jako jedyna od kilku lat zaczęłam się babce stawiać, odmawiać, olewać, to jestem jeszcze gorsza niż byłam i tak, ja mogę babce postawić granice, a ona będzie je miała serdecznie w dupie, i co zrobię? No nic nie zrobię, bo Z A W S Z E wyjdę na tę najgorszą. I zawsze zostanę zbluzgana, zawsze babka pójdzie umierać do siebie.
A żeby tak dotrzymała słowa i umarła.

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka
1. ja wychodzę z założenia że jeśli ktoś np. przez 70lat zycia jest jakiś i zresztą kompletnie nie potrzebuje zmieniać swojego charakteru to inny nie będzie. Naprawdę nie. Bo po co skoro nie musi.

2. Ty się stawiasz pozornie bo wystarczyłoby że wróciłabys do tego swojego toksycznego grajdoła i ten Bangkok wciągnąłby cię z powrotem.

Nigdy nie będziecie mieć z babką normalnej relacji, co gorsza jeśli siostra się nie ogarnie to z nią również nie. Jedyne co możesz zrobić to przepracować gruntownie problemy (o ile to jest mozliwe) i naprawdę mieć to gdzieś. Bo często jest tak że się mówi że ma się gdzieś i olewa a guzik prawda bo to w środku siedzi i uwiera.

---------- Dopisano o 21:20 ---------- Poprzedni post napisano o 21:16 ----------

Cytat:
Napisane przez patusiaa23 Pokaż wiadomość
Roczniakowi nie, ale jestem w stanie nauczyc tego dorosłego labradora
ale psy zdaje się porównuje się pod katem inteligencji do 2latków? Wiesz że niemowlak to nie 2latek? A ja wspomniałam że nawet niemowlak pewne rzeczy wyczuwa. Więc wcale nie potrzebuje do tego nawet intelektu na poziomie etykiety zamykania drzwi.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-25, 20:22   #119
patusiaa23
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 3 713
Dot.: Córka nie toleruje babci

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
[/COLOR]ale psy zdaje się porównuje się pod katem inteligencji do 2latków? Wiesz że niemowlak to nie 2latek? A ja wspomniałam że nawet niemowlak pewne rzeczy wyczuwa. Więc wcale nie potrzebuje do tego nawet intelektu na poziomie etykiety zamykania drzwi.
A wiesz ze babcia też nie jest niemowlakiem, więc wlaczego zakładasz, że babcia, która ma 85 lat, a nie 105 nie rozumie co to znaczy zamykanie drzwi. Jakby się babci zdarzało raz na jakiś czas, to wątpię, że byłaby z tego taka afera, ale według ciebie wnuczka by babkę pewnie ze skały zrzuciła za jakiekolwiek przewinienie

Edytowane przez patusiaa23
Czas edycji: 2020-06-25 o 20:25
patusiaa23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-25, 20:24   #120
green way
Zadomowienie
 
Avatar green way
 
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Łóżeczko - moje ulbione miejsce
Wiadomości: 1 003
Dot.: Córka nie toleruje babci

Z kotem niestety nic nie podziałam, mąż przepisał kota córce na 18 urodziny, tak jest w rodowodzie i była darowizna u notariusza. Tak córka chciała jako prezent, niczym innym nie była zainteresowana. Wiec faktycznie nawet w sądzie by wygrała.


No nie wierzę, kot zapisany córce w akcie notarialnym jako darowizna??! Nieźle szurnięci jesteście!


Wiesz, tylko jak ona się wyprowadzi to ja wiem, że ona sobie da radę, bo ją uczyliśmy na zaradną. Z tym chłopakiem za 5 tysięcy razem będą żyli jak pączki w maśle, to male miasto i mieszkania tanie, a na babcie wypnie się całkowiie i tylko babcia będzie cierpieć, a ja nigdy wnuków nie zobaczę. Zabierze pewnie niektóre meble, ekspres, robota sprzątającego, mopa parowego, suszarke do ubrań, telewizor, drukarke, klimatyzator, bo sobie pozbierala papiery ze to jej i nic z tym nie zrobię, bo pieniądze dala i w papierach na przelewach i gwarancjach stoi na nią.


Czyli córka zasponsorowała Tobie z mężem meble i sprzęt gospodarstwa domowego z własnych pieniędzy i dokłada się do życia, a wy to co niby ze swoją kasą zrobiliście? I jeszcze oczekujecie, że babcię, która śpi na kasie i nikomu nic nie płaci będzie utrzymywać... Fajowo!



Patrze ze u nas w miescie mieszkanie 2 pokoje 2 tysiace miesiecznie z oplatami juz, wiec nic jej to nie zrobi, bo nam daje tysiac, oni sie zloza po tysiacu, a my zostaniemy bez rzeczy i z tysiącem do zaplacenia. U nas widzę już 52 metry można za tyle wynająć więc nie mogę tak z nią pograć, bo się obrazi, zabierze wszystko i wypnie na moją matkę i na nas potem na stare lata.


No to teraz widać jaki macie plan na przyszłość: wychowaliście sobie "dojną krowę", żeby wami się zajmowała i utrzymywała na starość i żeby broń Boże nie miała swojego zdania i życia. Brawo, idealni, wzorowi rodzice. Bo w końcu po co mamy dzieci, no nie Hultaj?
green way jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2020-06-28 13:38:28


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:25.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.