Życie z partnerem po ciężkiej decyzji - Strona 4 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2020-12-30, 14:18   #91
AleKosmos
Raczkowanie
 
Avatar AleKosmos
 
Zarejestrowany: 2020-01
Wiadomości: 387
Dot.: Życie z partnerem po ciężkiej decyzji

Ten wątek powinni przeczytać wszyscy, którzy krzyczą teraz tak głośno na ulicach, że podjęcie decyzji o aborcji nie jest trudne i że kobieta może odczuć jedynie ulgę, a nie żal z powodu jej podjęcia.

Jak dla mnie największa odpowiedzialność spoczywa tutaj jednak na barkach partnerka autorki wątku. Niby nie wymuszał na niej aborcji, niby nie namawiał, ale jednak tak jakoś mu się wymsknęło, że na pewno nie dadzą sobie rady i on się nie nadaje. Nie powiedział, że będzie trudno, tylko od razu postawił na temacie kreskę i czekał, co jego partnerka z tym "problemem" zrobi. Być może w przeszłości sam był dobrym i wspierającym partnerem, ale nie zmienia to faktu, że zachował się obrzydliwie. Ja nie potrafiłabym zaufać takiemu mężczyźnie, choćby był poza tym ucieleśnieniem cnót wszelakich.

Autorko, ja widzę największy problem w Twoim poczuciu braku wsparcia ze strony najbliższych i przeświadczeniu, że pozostał Ci jedynie on i na nikogo innego nie mogłabyś liczyć. Wyobrażam sobie, że to poczucie osamotnienia wywołuje w Tobie niewypowiedziany lęk. To jest kwestia, która wymaga uzdrowienia. Koniecznie zapisz się na terapię i pozwól o siebie zadbać, bo podejrzewam, że tkwi w Tobie wiele nieuleczonych zranień z przeszłości. Twoje zdrowie psychiczne jest tutaj priorytetem, więc dopiero potem myślałabym o ewentualnej terapii dla par - będzie ona jednak miała sens jedynie wtedy, kiedy Twój partner zauważy swój błąd i zechce się zmienić.

Edytowane przez AleKosmos
Czas edycji: 2020-12-30 o 14:19
AleKosmos jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-12-30, 14:43   #92
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
Dot.: Życie z partnerem po ciężkiej decyzji

Cytat:
Napisane przez AleKosmos Pokaż wiadomość
Ten wątek powinni przeczytać wszyscy, którzy krzyczą teraz tak głośno na ulicach, że podjęcie decyzji o aborcji nie jest trudne i że kobieta może odczuć jedynie ulgę, a nie żal z powodu jej podjęcia.

Jak dla mnie największa odpowiedzialność spoczywa tutaj jednak na barkach partnerka autorki wątku. Niby nie wymuszał na niej aborcji, niby nie namawiał, ale jednak tak jakoś mu się wymsknęło, że na pewno nie dadzą sobie rady i on się nie nadaje. Nie powiedział, że będzie trudno, tylko od razu postawił na temacie kreskę i czekał, co jego partnerka z tym "problemem" zrobi. Być może w przeszłości sam był dobrym i wspierającym partnerem, ale nie zmienia to faktu, że zachował się obrzydliwie. Ja nie potrafiłabym zaufać takiemu mężczyźnie, choćby był poza tym ucieleśnieniem cnót wszelakich.

Autorko, ja widzę największy problem w Twoim poczuciu braku wsparcia ze strony najbliższych i przeświadczeniu, że pozostał Ci jedynie on i na nikogo innego nie mogłabyś liczyć. Wyobrażam sobie, że to poczucie osamotnienia wywołuje w Tobie niewypowiedziany lęk. To jest kwestia, która wymaga uzdrowienia. Koniecznie zapisz się na terapię i pozwól o siebie zadbać, bo podejrzewam, że tkwi w Tobie wiele nieuleczonych zranień z przeszłości. Twoje zdrowie psychiczne jest tutaj priorytetem, więc dopiero potem myślałabym o ewentualnej terapii dla par - będzie ona jednak miała sens jedynie wtedy, kiedy Twój partner zauważy swój błąd i zechce się zmienić.
zachowal sie w porzadku ,powiedzialzenie chce nie czuje sie gotowy i zostawil jej pole do manewru ,bez naciskania w zadna strone,nie obiecywal ze bedzie ok bo tego nie moze jej obiecac,nie widze tu zadnej winy jej partnera
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-12-30, 14:52   #93
mariamalaria
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 4 900
Dot.: Życie z partnerem po ciężkiej decyzji

Cytat:
Napisane przez AleKosmos Pokaż wiadomość
Ten wątek powinni przeczytać wszyscy, którzy krzyczą teraz tak głośno na ulicach, że podjęcie decyzji o aborcji nie jest trudne i że kobieta może odczuć jedynie ulgę, a nie żal z powodu jej podjęcia.

Jak dla mnie największa odpowiedzialność spoczywa tutaj jednak na barkach partnerka autorki wątku. Niby nie wymuszał na niej aborcji, niby nie namawiał, ale jednak tak jakoś mu się wymsknęło, że na pewno nie dadzą sobie rady i on się nie nadaje. Nie powiedział, że będzie trudno, tylko od razu postawił na temacie kreskę i czekał, co jego partnerka z tym "problemem" zrobi. Być może w przeszłości sam był dobrym i wspierającym partnerem, ale nie zmienia to faktu, że zachował się obrzydliwie. Ja nie potrafiłabym zaufać takiemu mężczyźnie, choćby był poza tym ucieleśnieniem cnót wszelakich.

Autorko, ja widzę największy problem w Twoim poczuciu braku wsparcia ze strony najbliższych i przeświadczeniu, że pozostał Ci jedynie on i na nikogo innego nie mogłabyś liczyć. Wyobrażam sobie, że to poczucie osamotnienia wywołuje w Tobie niewypowiedziany lęk. To jest kwestia, która wymaga uzdrowienia. Koniecznie zapisz się na terapię i pozwól o siebie zadbać, bo podejrzewam, że tkwi w Tobie wiele nieuleczonych zranień z przeszłości. Twoje zdrowie psychiczne jest tutaj priorytetem, więc dopiero potem myślałabym o ewentualnej terapii dla par - będzie ona jednak miała sens jedynie wtedy, kiedy Twój partner zauważy swój błąd i zechce się zmienić.
Wierz mi, że dla wielu jest to tylko ulgą i radość z pozbycia się problemu.

Dla autorki nie. Jej partner natomiast jest raczej niezmienialny, niestety. Te typy tak mają.
mariamalaria jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-12-30, 14:53   #94
Gravitsappa
Zadomowienie
 
Avatar Gravitsappa
 
Zarejestrowany: 2020-07
Wiadomości: 1 031
Dot.: Życie z partnerem po ciężkiej decyzji

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;88395741]Jakie znowu zdrowie psychiczne? Mówimy o osobie, która wczesniej jakoś nie miała problemu obiecać aborcji, więc jeśli nagle zmienia zdanie 0 180 stopni, olewa partera, dawne priorytety, dcyzje i plany na życie, to już wcześniej coś tutaj było nie halo ze zdrowiem psychicznym.[/QUOTE]

Myślę że swoje dziecko można po prostu pokochac i dlategozmienić priorytety i plany na życie, nie uważam że jest to oznaka zaburzeń psychicznych Chyba raczej sztywne trzymanie się ustaleń z przeszłości które w obecnej sytuacji przynoszą cierpienie byłoby oznaką że coś jest nie halo. Życie polega na ciągłej adaptacji a nie na trzymaniu się jakiejś decyzji jak pijany płotu.
Gravitsappa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-12-30, 15:02   #95
Ninanina88
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 502
Dot.: Życie z partnerem po ciężkiej decyzji

Cytat:
Napisane przez mariamalaria Pokaż wiadomość
Wierz mi, że dla wielu jest to tylko ulgą i radość z pozbycia się problemu.

Dla autorki nie. Jej partner natomiast jest raczej niezmienialny, niestety. Te typy tak mają.
Właśnie to mi przeszkadza w obecnej dyskusji o aborcji, że obie strony zabraniają kobiecie czuć to co czuje. Jedno strona krzyczy, że aborcja to morderstwo i każda, kobieta będzie jej żałować i mieć wyrzuty sumienia. Druga strona znowu, że można czuć tylko ulgę i radość, a każde inne uczucie to wina patriarchalnego systemu i jest wmawiane kobiecie. Z jednej strony aborcja to morderstwo, z, drugiej strony to jak zjedzenie cukierka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ninanina88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-12-30, 15:05   #96
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 524
Dot.: Życie z partnerem po ciężkiej decyzji

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;88395741]Jakie znowu zdrowie psychiczne? Mówimy o osobie, która wczesniej jakoś nie miała problemu obiecać aborcji, więc jeśli nagle zmienia zdanie 0 180 stopni, olewa partera, dawne priorytety, dcyzje i plany na życie, to już wcześniej coś tutaj było nie halo ze zdrowiem psychicznym.[/QUOTE]

To tak nie działa i nie ma to nic wspólnego ze zdowiem psychicznym,Lisbeth. Podam Ci taki przykład, bez bełkotu psychologicznego: zawsze sądziłam, że jak mnie napadną gdzieś na ulicy to potulnie wszystko oddam, by zachować fizyczną całość (czyli żeby jeszcze bęcek nie dostać gratis). Ba, byłam tego pewna,że włśnie tak się zachowam. A gdy faktycznie napadnięto mnie- walczyłam jak kot. Mało tego, gnałam za napastnikiem tłukąc go parasolem ( serio). Adrenalina zrobiła swoje przyćmiewając zdrowy rozsądek.

Instynkt macierzyński jest jednym z najsilniejszych bodźców ludzkiego zachowania. Podobno (bo ja mogę tylko teoretycznie się wypowiadać) to najsilniejsza więź, jaka może Cię łączyć z drugim człowiekiem. I wszelkie teoretyczne ustalenia/obietnice biorą w łeb.

---------- Dopisano o 16:05 ---------- Poprzedni post napisano o 16:03 ----------

Cytat:
Napisane przez Ninanina88 Pokaż wiadomość
Właśnie to mi przeszkadza w obecnej dyskusji o aborcji, że obie strony zabraniają kobiecie czuć to co czuje. Jedno strona krzyczy, że aborcja to morderstwo i każda, kobieta będzie jej żałować i mieć wyrzuty sumienia. Druga strona znowu, że można czuć tylko ulgę i radość, a każde inne uczucie to wina patriarchalnego systemu i jest wmawiane kobiecie. Z jednej strony aborcja to morderstwo, z, drugiej strony to jak zjedzenie cukierka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Generalizowanie w tym przypadku jest bez sensu.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know?



Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209


Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw

No pasaran!
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-12-30, 15:15   #97
AleKosmos
Raczkowanie
 
Avatar AleKosmos
 
Zarejestrowany: 2020-01
Wiadomości: 387
Dot.: Życie z partnerem po ciężkiej decyzji

xfrida, w porządku to byłoby wtedy, gdyby powiedział jej to PRZED związaniem się z nią, a nie PO tym, jak już zaszła z nim w ciążę.
AleKosmos jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2020-12-30, 15:49   #98
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
Dot.: Życie z partnerem po ciężkiej decyzji

Cytat:
Napisane przez AleKosmos Pokaż wiadomość
xfrida, w porządku to byłoby wtedy, gdyby powiedział jej to PRZED związaniem się z nią, a nie PO tym, jak już zaszła z nim w ciążę.
przed ciaza powiedzial jej ze jakos to bedzie
i tak bylo ..jakos
nie powiedzial jej ze chcialby zachowac ciaze z wpadki i wychowywac takie dziecko
jest w porzadku i nie zrobil nic nagannego
wyrazil swoja opinie ,decyzje pozostawil kobiecie
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-12-30, 16:07   #99
AleKosmos
Raczkowanie
 
Avatar AleKosmos
 
Zarejestrowany: 2020-01
Wiadomości: 387
Dot.: Życie z partnerem po ciężkiej decyzji

"Jakoś to będzie" oznacza "jakoś przeżyjemy, jakoś damy sobie radę". Może w takiej sytuacji autorka wątku nie powinna oczekiwać od partnera euforii, ale na pewno nie powinna być pozostawiona ze wszystkim sama. Dla mnie zachowanie tego mężczyzny nie było w porządku i to już od samego początku.
AleKosmos jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-12-30, 16:27   #100
parallel_roads
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2020-08
Wiadomości: 1 331
Dot.: Życie z partnerem po ciężkiej decyzji

Cytat:
Napisane przez SalParadise92 Pokaż wiadomość
Dodam jeszcze żeby nie było wątpliwości po pierwsze zabezpieczalisy się, niestety zapezpieczenie zawiodło. Po drugie nieraz pytałam się partnera co będzie jak jednak wpadniemy i będę w ciąży, on na to odpowiadał za każdym razem "trudno, jakoś to będzie" ale nigdy jednoznacznej odpowiedzi nie uzyskałam.
I na tym skończył się temat? Nic więcej? Ja bym tego nie traktowała jako entuzjastycznej manifestacji jego radości i podejście, że to wg niego dobra decyzja, a po Twojej reakcji mam wrażenie, że tego od niego oczekiwałaś i masz do niego żal, że tak nie postąpił. Może to kwestia definicji, ale takie są moje odczucia, że to nie jest tekst sugerujący, że człowiek w ogóle się nad tym zastanawia, tylko zamiata temat (problem jakim jest ryzyko wpadki) pod dywan. A Ty jemu w tych rozmowach co mówiłaś? Żeby było jasne, niezależnie co, to mogłaś nagle zmienić zdanie i jak najbardziej masz do tego prawo. Po prostu pytam, bo nie wiem na ile Ty na poważnie temat rozważyłaś i czy tak samo pobieżnie jak on

[1=f4dc90dff2e2b615c19266a 8122ebdaa1aaf3285_639bb50 290b9a;88396119]Odbieram wypowiedzi autorki w podobnym tonie. Widać ze decyzja o aborcji była dla niej trudna ale chyba łatwiej jej się uprać z tym niż z postawą partnera. Jest tutaj dużo żalu o to że jednak nie powiedział że dadzą rade a autorka nie dostając wsparcia zdana była jedynie na swój rozsądek. Problem chyba jest w tym że autorka chciałaby aby on też poczuł się odpowiedzialny za decyzję o aborcji a wygląda to trochę na zasadzie "sama chciałaś to teraz nie płacz". Autorka podjęła mądrą decyzję co nie znaczy ze nie mają prawa szargać nią teraz emocje. Powinna mieć wsparcie w swoim partnerze w tej trudnej chwili a wydaje się ze on przeszedł nad tą całą sytuacją do porządku dziennego.[/QUOTE]

Nie żeby coś, ale aborcja powinna być tylko i wyłącznie decyzją kobiety, więc nie dziwi mnie, że partner się za tę decyzję nie czuł odpowiedzialny skoro nie miał na nią (i nie powinien) mieć wpływu. Jasne, że w idealnej sytuacji by ją wspierał cały czas, tutaj tego nie ma. Zabrakło między nimi rozmowy, temat ich po prostu przerósł. Nie wiem skąd wniosek, że jego to w ogóle nie obeszło, może uciekanie od problemu, udawanie, że jest wszystko ok (kiedy ewidentnie nie jest, widać to po ich zachowaniu i tej relacji) to jego sposób na radzenie sobie z tym doświadczeniem. Nie tylko dla niej musiało to być ciężkie

Cytat:
Napisane przez AleKosmos Pokaż wiadomość
xfrida, w porządku to byłoby wtedy, gdyby powiedział jej to PRZED związaniem się z nią, a nie PO tym, jak już zaszła z nim w ciążę.
Dlaczego kobiecie dajemy prawo do zmiany decyzji, ale facet już nie może zmienić zdania (zwłaszcza jak w grę wchodzą duże emocje)? No i jak już pisałam, dla mnie tekst 'jakoś to będzie' to nie jest żadna deklaracja, tylko unikanie problemu, co to w ogóle znaczy.
parallel_roads jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-12-30, 16:31   #101
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Życie z partnerem po ciężkiej decyzji

Cytat:
Napisane przez Mijanou Pokaż wiadomość
To tak nie działa i nie ma to nic wspólnego ze zdowiem psychicznym,Lisbeth. Podam Ci taki przykład, bez bełkotu psychologicznego: zawsze sądziłam, że jak mnie napadną gdzieś na ulicy to potulnie wszystko oddam, by zachować fizyczną całość (czyli żeby jeszcze bęcek nie dostać gratis). Ba, byłam tego pewna,że włśnie tak się zachowam. A gdy faktycznie napadnięto mnie- walczyłam jak kot. Mało tego, gnałam za napastnikiem tłukąc go parasolem ( serio). Adrenalina zrobiła swoje przyćmiewając zdrowy rozsądek.
Ale co tak nie działa? Jeśli chcesz podać kontragument, to przydałaby się analogiczna sytuacja. Ty podałaś przykład zupełnie innej sytuacji. Ciąża to nie jest nagłe zagrożenie zdrowia i życia. Jest czas na przemyślenie sytuacji.
Cytat:
Instynkt macierzyński jest jednym z najsilniejszych bodźców ludzkiego zachowania. Podobno (bo ja mogę tylko teoretycznie się wypowiadać) to najsilniejsza więź, jaka może Cię łączyć z drugim człowiekiem. I wszelkie teoretyczne ustalenia/obietnice biorą w łeb.
No właśnie, podobno. Podobono, to są też teorie, które negują istnienie takiego instynktu.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-12-30, 17:37   #102
AleKosmos
Raczkowanie
 
Avatar AleKosmos
 
Zarejestrowany: 2020-01
Wiadomości: 387
Dot.: Życie z partnerem po ciężkiej decyzji

parallel_roads, mężczyzna też może zmienić zdanie, jak najbardziej. Tylko o tej zmianie powinien powiadomić swoją partnerkę i zapytać, jak ona się na to zapatruje, a nie trzymać to w sobie i wyskakiwać jak Filip z konopi dopiero jak pojawi się ciąża.
AleKosmos jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-12-30, 17:45   #103
parallel_roads
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2020-08
Wiadomości: 1 331
Dot.: Życie z partnerem po ciężkiej decyzji

Cytat:
Napisane przez AleKosmos Pokaż wiadomość
parallel_roads, mężczyzna też może zmienić zdanie, jak najbardziej. Tylko o tej zmianie powinien powiadomić swoją partnerkę i zapytać, jak ona się na to zapatruje, a nie trzymać to w sobie i wyskakiwać jak Filip z konopi dopiero jak pojawi się ciąża.
Ale może on zmienił zdanie dopiero jak się o tej ciąży dowiedział? Wcześniej za bardzo się nad tym nie zastanawiał, a ta informacja go nagle przytłoczyła i się przestraszył? No, kobiety często mimo wpadki decydują się urodzić, bo jednak emocje i hormony biorą górę, nie da się wszystkiego przewidzieć, ale facet może zareagować podobnie, dla niego to też mógł być szok i go to przerosło.

To powiedziawszy, ja tam odniosłam wrażenie, że on nie tyle zmienił zdanie, co po prostu wcześniej za bardzo się nie zastanawiał nad tym, nie brał pod uwagę opcji wpadki, no i w tej sytuacji zareagował jak zareagował
parallel_roads jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-12-30, 18:03   #104
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 524
Dot.: Życie z partnerem po ciężkiej decyzji

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;88396707]
No właśnie, podobno. Podobono, to są też teorie, które negują istnienie takiego instynktu.[/QUOTE]

To akurat nie teorie. Z tym, że nie każda kobieta (i mężczyzna) taki instynkt posiada. I to nie żadna wada a po prostu fakt.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know?



Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209


Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw

No pasaran!
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-12-30, 18:06   #105
AleKosmos
Raczkowanie
 
Avatar AleKosmos
 
Zarejestrowany: 2020-01
Wiadomości: 387
Dot.: Życie z partnerem po ciężkiej decyzji

parallel_roads, mówi się, że zwierzę to nie zabawka, a co dopiero dziecko. To nie jest zachcianka, która z minuty na minuty może się "odechcieć". Ciąża między kochającymi się ludźmi nie jest też zjawiskiem na tyle wyjątkowym, że nie da się przewidzieć i zaskakuje ich jak zima polskich kierowców. Takie "Sorry, wiem, że jeszcze tydzień temu chciałem mieć dziecko, ale dzisiaj po śniadaniu doszedłem do wniosku, że jednak nie, więc się wyskrob albo nara" jest zwyczajnie niedojrzałe i niepoważne. To nie jest tak, że babka wracała z pracy, poślizgnęła się, w locie zleciały jej majtki i przez przypadek upadła na faceta ze wzwodem, tylko partner aktywnie brał udział w powoływaniu tego dziecka do życia. Dla mnie taka sytuacja jest zwyczajnie kuriozalna.
AleKosmos jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-12-30, 18:15   #106
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 524
Dot.: Życie z partnerem po ciężkiej decyzji

Cytat:
Napisane przez parallel_roads Pokaż wiadomość

To powiedziawszy, ja tam odniosłam wrażenie, że on nie tyle zmienił zdanie, co po prostu wcześniej za bardzo się nie zastanawiał nad tym, nie brał pod uwagę opcji wpadki, no i w tej sytuacji zareagował jak zareagował
Ale jako osoba dorosła, uprawiająca seks to chyba należy się liczyć z tym, że w rzadkich przypadkach (ale jednak te przypadki są) zabezpieczenia mogą zawieść. A jako lojalny partner powinien wspierać ukochaną osobę i jej pozostawić decyzję. Względnie może odejść zabezpieczając dziecko materialnie, jeśli jego partnerka chce utrzymać ciążę i ją donosić. Nikt go nie zmusza do pokochania i wspólnego wychowywania dziecka. Nikt nie powinien namawiać kobiety do/przeciw aborcji.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know?



Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209


Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw

No pasaran!
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-12-30, 18:37   #107
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
Dot.: Życie z partnerem po ciężkiej decyzji

Cytat:
Napisane przez AleKosmos Pokaż wiadomość
"Jakoś to będzie" oznacza "jakoś przeżyjemy, jakoś damy sobie radę". Może w takiej sytuacji autorka wątku nie powinna oczekiwać od partnera euforii, ale na pewno nie powinna być pozostawiona ze wszystkim sama. Dla mnie zachowanie tego mężczyzny nie było w porządku i to już od samego początku.
To ty to tak odbierasz
Dla mnie jakos to będzie to nie oznacza" damy sobie rade" to oznacza ze jakos sobie z tym poradzimy ale jak? Tego juz nie powiedział. Poradzili sobie jakos przez usuniecie problemu to wlasnie te jakos to bedzie
Zachowal sie tak jak obiecał, pewnie dolozyl do zabiegu (albo caly zesponsorowal w calosci) wiec nie zostawil jej samej
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-12-30, 18:48   #108
SalParadise92
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-12
Wiadomości: 20
Dot.: Życie z partnerem po ciężkiej decyzji

Mamy wspolne pieniądze, więc nie zasponsorowal... po prostu zaplacilismy za to razem ze wspolnych pieniędzy, ja wszystko zalatwilam.
SalParadise92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-12-30, 18:57   #109
Overcooked
Wtajemniczenie
 
Avatar Overcooked
 
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 2 504
Dot.: Życie z partnerem po ciężkiej decyzji

Cytat:
Napisane przez AleKosmos Pokaż wiadomość
Ten wątek powinni przeczytać wszyscy, którzy krzyczą teraz tak głośno na ulicach, że podjęcie decyzji o aborcji nie jest trudne i że kobieta może odczuć jedynie ulgę, a nie żal z powodu jej podjęcia.
Ale przecież nikt(?) nie krzyczał że JEDYNIE ulgę. Wiele odczuwa ulgę, dla wielu to jest proste, wiele odczuwa zarówno ulgę jak i ciężar. No i o to chodzi żeby była legalna - bo autorka przy nielegalnej i tak miała wybór i ją wykonała nie mając wsparcia, w stresie. A gdyby była legalna to np. zapewniona zostałaby jej np. rozmowa z lekarzem lub psychologiem przed, może jakieś informacje gdzie jednak po rezygnacji mogłaby się zgłosić jako samotna matka, albo właśnie po dokonaniu wizyta by poukładać emocje.
Overcooked jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-12-30, 18:57   #110
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
Dot.: Życie z partnerem po ciężkiej decyzji

Cytat:
Napisane przez SalParadise92 Pokaż wiadomość
Mamy wspolne pieniądze, więc nie zasponsorowal... po prostu zaplacilismy za to razem ze wspolnych pieniędzy, ja wszystko zalatwilam.
No to zlozyliscie sie na pol wiec dołożył nie zapłaciłaś tego sama
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-12-30, 19:03   #111
SalParadise92
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-12
Wiadomości: 20
Dot.: Życie z partnerem po ciężkiej decyzji

Nie twierdzę, ze zaplacilam sama, poza tym nie ma to zadnego znaczenia.
SalParadise92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-12-30, 19:21   #112
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
Dot.: Życie z partnerem po ciężkiej decyzji

Cytat:
Napisane przez SalParadise92 Pokaż wiadomość
Nie twierdzę, ze zaplacilam sama, poza tym nie ma to zadnego znaczenia.
Ja wiem.nie odnosilam sie do twojej wypowiedzi tylko do kosmos
Ona twierdzi ze twoj partner przez tekst: jakos to bedzie wyrazil chec wychowania dziecka z wpadki ja twierdze ze te stwierdzenie "jakoś to będzie " oznacza cokolwiek mu przyjdzie do glowy kiedy sytuacja sie zdarzy .w tym przypadku byla to aborcja
Kosmos twierdzi ze zostawil cie sama z tym problemem a ja ze zostawil ci wolny wybor i nie obiecywal wiecej niz mogl zrobic ,do tego poniosl koszta aborcji wiec nie wypiol sie na ciebie uciekajac od opowiedzialnosci
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-12-30, 19:31   #113
Ninanina88
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 502
Dot.: Życie z partnerem po ciężkiej decyzji

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;88397080]Ja wiem.nie odnosilam sie do twojej wypowiedzi tylko do kosmos
Ona twierdzi ze twoj partner przez tekst: jakos to bedzie wyrazil chec wychowania dziecka z wpadki ja twierdze ze te stwierdzenie "jakoś to będzie " oznacza cokolwiek mu przyjdzie do glowy kiedy sytuacja sie zdarzy .w tym przypadku byla to aborcja
Kosmos twierdzi ze zostawil cie sama z tym problemem a ja ze zostawil ci wolny wybor i nie obiecywal wiecej niz mogl zrobic ,do tego poniosl koszta aborcji wiec nie wypiol sie na ciebie uciekajac od opowiedzialnosci[/QUOTE]Trochę nie miał jak ich nie ponieść skoro mają wspólne konto i wspólny budżet. Dla mnie tekst jakoś to będzie również by znaczył, że sobie razem poradzimy z ciążą. Jeślibmiał inne poglądy to powinien je wtedy w tamtej rozmowie slrecyzować jasno. I moim zdaniem to nie, tyle, że on zostawił decyzję autorce co umył od tego ręce i nie chciał w żadnym stopniu brać za, to odpowiedzialności, ale na wszelki wypadek powiedział, że sobie nie poradzą itd żeby przypadkiem nie chciała zatrzymać dziecka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ninanina88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-12-30, 20:09   #114
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
Dot.: Życie z partnerem po ciężkiej decyzji

Cytat:
Napisane przez Ninanina88 Pokaż wiadomość
Trochę nie miał jak ich nie ponieść skoro mają wspólne konto i wspólny budżet. Dla mnie tekst jakoś to będzie również by znaczył, że sobie razem poradzimy z ciążą. Jeślibmiał inne poglądy to powinien je wtedy w tamtej rozmowie slrecyzować jasno. I moim zdaniem to nie, tyle, że on zostawił decyzję autorce co umył od tego ręce i nie chciał w żadnym stopniu brać za, to odpowiedzialności, ale na wszelki wypadek powiedział, że sobie nie poradzą itd żeby przypadkiem nie chciała zatrzymać dziecka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Moim zdaniem to bylo uczciwe postawienie sprawy nie zmuszal ja do aborcji powiedzial ze nie jest gotowy a ona sama musi za siebie zadecydowac .nie w porządku to by byl gdyby ona chciala ciaze utrzymac a on by na nią napieral albo gdyby ona chciala usunąć a on jej zabraniał
Ps.poradzili sobie razem z ta ciaza (zdecydowali usunąć)

Edytowane przez 7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Czas edycji: 2020-12-30 o 20:11
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-12-30, 20:47   #115
Nimve
Zakorzenienie
 
Avatar Nimve
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Zołzarium
Wiadomości: 3 698
Dot.: Życie z partnerem po ciężkiej decyzji

Mi też się wydaje jak komuś wcześniej, że zupełnie inaczej autorka by się czuła, gdyby facet trochę bardziej przeżył tą sytuację razem z nią. A on rzucił, że to była jej decyzja i jakby nara, rączki umyte. Niby spoko, niby uczciwie, no ale nie do końca. Brak mi tu wsparcia. Brak docenienie poświęcenia, którego dziewczyna musiała dokonać. Ona była ze swojej strony gotowa na dziecko, usunęła bo brakowało chęci z drugiej strony, w pewnym sensie poszła na rękę nie tylko sobie, ale w dużej mierze również jemu. Zrobiła na jego korzyść coś poniekąd wbrew sobie. A facet tego zdaje się nie doceniać. Gdybym usunęła dziecko, które chciałam, przez wzgląd na faceta, to chciałabym usłyszeć i odczuć od niego coś więcej niż wzruszenie ramionami i ej ale to była twoja decyzja.

Autorko, czy Twój partner rozumie wagę tego co się stało? To nie było dla Ciebie proste, to nie było wyrwanie zęba u dentysty. Wie co przeżywasz? Jaką stratę odczuwasz? Może jemu wydaje się, że to było najlepsze wyjście i odczuwasz ulgę i czuje, że przecież w takim razie wszystko ok. No ale nie jest ok. Porozmawiaj z nim na spokojnie, powiedz, że nie chcesz go napadać, ale chcesz aby do niego dotarło co się wydarzyło, jak duże miało to dla Ciebie znaczenie i że potrzebujesz wsparcia, bo czujesz, że jesteś z tym kompletnie sama.

On na żadnym zabiegu nie był, w żadnej mierze sytuacja nie dała mu się odczuć, dla niego to był problem i już nie ma, zniknął magicznie za jego plecami, bez żadnego wysiłku. Może zwyczajnie w jego mniemaniu nic się nie stało i póki mu nie wyjaśnisz bez oskarżeń, że się stało, to będzie żył w takiej jakby niedomyślności. Nie każdy sam z siebie rozumie co się dzieje z drugim człowiekiem, mimo, że czasami bardzo potrzebujemy tego czytania w myślach. I to nie ze złych intencji. Spróbuj mu wyjaśnić i posłuchaj wtedy co on na to.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Nimve jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-12-30, 20:53   #116
parallel_roads
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2020-08
Wiadomości: 1 331
Dot.: Życie z partnerem po ciężkiej decyzji

Cytat:
Napisane przez AleKosmos Pokaż wiadomość
parallel_roads, mówi się, że zwierzę to nie zabawka, a co dopiero dziecko. To nie jest zachcianka, która z minuty na minuty może się "odechcieć". Ciąża między kochającymi się ludźmi nie jest też zjawiskiem na tyle wyjątkowym, że nie da się przewidzieć i zaskakuje ich jak zima polskich kierowców. Takie "Sorry, wiem, że jeszcze tydzień temu chciałem mieć dziecko, ale dzisiaj po śniadaniu doszedłem do wniosku, że jednak nie, więc się wyskrob albo nara" jest zwyczajnie niedojrzałe i niepoważne. To nie jest tak, że babka wracała z pracy, poślizgnęła się, w locie zleciały jej majtki i przez przypadek upadła na faceta ze wzwodem, tylko partner aktywnie brał udział w powoływaniu tego dziecka do życia. Dla mnie taka sytuacja jest zwyczajnie kuriozalna.
Ale nikomu się tutaj nic przecież nie odechciało, on jej w żadnym momencie nie zapewniał, że chce dziecka, było jasno powiedziane, że to wpadka. Ale skoro już ten temat poruszyłaś - to jak najbardziej dziecka może się komuś odechcieć, ludzie zmieniają zdanie.

I on przecież nigdzie jej nie postawił ultimatum, autorka nie pisała nic poza tym, że jej powiedział, że sobie nie poradzą, ja się nie doczytałam, że chciał się z nią rozstać


Cytat:
Napisane przez Mijanou Pokaż wiadomość
Ale jako osoba dorosła, uprawiająca seks to chyba należy się liczyć z tym, że w rzadkich przypadkach (ale jednak te przypadki są) zabezpieczenia mogą zawieść. A jako lojalny partner powinien wspierać ukochaną osobę i jej pozostawić decyzję. Względnie może odejść zabezpieczając dziecko materialnie, jeśli jego partnerka chce utrzymać ciążę i ją donosić. Nikt go nie zmusza do pokochania i wspólnego wychowywania dziecka. Nikt nie powinien namawiać kobiety do/przeciw aborcji.
Ale to mi to mówisz? To oni się tym tematem nie zajęli w porę, coś tam niby rozmawiali, ale jak widać temat został ucięty po dwuznacznym tekście z jego strony, ona też nie poprosiła o sprecyzowanie. Dlaczego miałby ją wspierać w decyzji, która nie jest mu na rękę? Wiadomo, że to ona zdecyduje. Jeśli chodzi o namawianie, to zależy co przez to rozumiesz, na pewno o tym gadali, jeśli on próbował nią manipulować to oczywiście nie miał prawa, ale jeśli skończyło się na wyrażeniu opinii z zaznaczeniem, że to ona ma ostateczny głos w sprawie, no to ja nie widzę w tym nic złego. Jakby mój partner zaczął ćpać, to lojalna bym nie była skoro mi to nie pasuje, argument dla mnie to nie jest.

Cytat:
Napisane przez SalParadise92 Pokaż wiadomość
Nie twierdzę, ze zaplacilam sama, poza tym nie ma to zadnego znaczenia.
W odpowiedzi na tamten post raczej ma, bo oznacza to, że nie umył sobie rączek, tylko brał udział w pozbyciu się płodu

Cytat:
Napisane przez Ninanina88 Pokaż wiadomość
Trochę nie miał jak ich nie ponieść skoro mają wspólne konto i wspólny budżet. Dla mnie tekst jakoś to będzie również by znaczył, że sobie razem poradzimy z ciążą. Jeślibmiał inne poglądy to powinien je wtedy w tamtej rozmowie slrecyzować jasno. I moim zdaniem to nie, tyle, że on zostawił decyzję autorce co umył od tego ręce i nie chciał w żadnym stopniu brać za, to odpowiedzialności, ale na wszelki wypadek powiedział, że sobie nie poradzą itd żeby przypadkiem nie chciała zatrzymać dziecka.
A może to ona powinna się upewnić i temat rozwinąć co przez to rozumie? Nie ma sensu tutaj przerzucać się winą, oboje ją ponoszą, bo nie przegadali tego należycie.

Jak wg Ciebie miałby niby wziąć za to odpowiedzialność skoro piszesz, że tego nie zrobił? Dołożył się do aborcji przecież, do decyzji, którą podjęli wspólnie
parallel_roads jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-12-30, 21:00   #117
SalParadise92
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-12
Wiadomości: 20
Dot.: Życie z partnerem po ciężkiej decyzji

Mówiłam mu, on wszystkie emocje przezywa

zawsze "w środku", uznał, ze nie mam co płakać, bo to już się stało i że powiniśmy zapomnieć o tym i zacząć wszystko od początku ale wątpie, ze rozumie jak się czuje skoro z takim entuzjazmem pokazuje mi w internecie zdjęcia cięzarnej kolezanki z pracy... ja wiem, ze on nie robi tego po zlosci i specjalnie czy zeby mnie zasmucić, ale nadal uważam, ze nie rozumie tego, ze nie czuję się z tą decyzją tak, jakby to było pyk i po sprawie. Nie uwazam, ze to byla zla decyzja.. tak mysle, sama juz nie wiem. Tak czy inaczej chodzi o samo wsparcie, bo bardzo emocjonalnie podchodzę do wszystkiego i on zdaje sobie z tego sprawę, a mimo tego omija tą sprawę, rozmowę o tym wlasnie tak, jakby nic się nie stało a stało się.
SalParadise92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-12-30, 21:05   #118
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
Dot.: Życie z partnerem po ciężkiej decyzji

Cytat:
Napisane przez Nimve Pokaż wiadomość
Mi też się wydaje jak komuś wcześniej, że zupełnie inaczej autorka by się czuła, gdyby facet trochę bardziej przeżył tą sytuację razem z nią. A on rzucił, że to była jej decyzja i jakby nara, rączki umyte. Niby spoko, niby uczciwie, no ale nie do końca. Brak mi tu wsparcia. Brak docenienie poświęcenia, którego dziewczyna musiała dokonać. Ona była ze swojej strony gotowa na dziecko, usunęła bo brakowało chęci z drugiej strony, w pewnym sensie poszła na rękę nie tylko sobie, ale w dużej mierze również jemu. Zrobiła na jego korzyść coś poniekąd wbrew sobie. A facet tego zdaje się nie doceniać. Gdybym usunęła dziecko, które chciałam, przez wzgląd na faceta, to chciałabym usłyszeć i odczuć od niego coś więcej niż wzruszenie ramionami i ej ale to była twoja decyzja.

Autorko, czy Twój partner rozumie wagę tego co się stało? To nie było dla Ciebie proste, to nie było wyrwanie zęba u dentysty. Wie co przeżywasz? Jaką stratę odczuwasz? Może jemu wydaje się, że to było najlepsze wyjście i odczuwasz ulgę i czuje, że przecież w takim razie wszystko ok. No ale nie jest ok. Porozmawiaj z nim na spokojnie, powiedz, że nie chcesz go napadać, ale chcesz aby do niego dotarło co się wydarzyło, jak duże miało to dla Ciebie znaczenie i że potrzebujesz wsparcia, bo czujesz, że jesteś z tym kompletnie sama.

On na żadnym zabiegu nie był, w żadnej mierze sytuacja nie dała mu się odczuć, dla niego to był problem i już nie ma, zniknął magicznie za jego plecami, bez żadnego wysiłku. Może zwyczajnie w jego mniemaniu nic się nie stało i póki mu nie wyjaśnisz bez oskarżeń, że się stało, to będzie żył w takiej jakby niedomyślności. Nie każdy sam z siebie rozumie co się dzieje z drugim człowiekiem, mimo, że czasami bardzo potrzebujemy tego czytania w myślach. I to nie ze złych intencji. Spróbuj mu wyjaśnić i posłuchaj wtedy co on na to.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ale co mial zrobic?
Tak to juz jest ten swiat zbudowany ze ciaza rozwija sie w organizmie kobiety i to ona musi przejsc zabieg a nie facet
Moim zdaniem mowienie ze mu przykro byloby falszywe bo mu przykro poprostu nie jest
Autorka musi sama sobie poradzic ze swja wlasna decyzja on nic nie jest tu w stanie zmienic
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-12-30, 21:08   #119
parallel_roads
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2020-08
Wiadomości: 1 331
Dot.: Życie z partnerem po ciężkiej decyzji

A mówiłaś mu o tym jak bardzo to przeżywasz? I on Ciebie wtedy zawsze odsuwał i nie traktował poważnie?

Akcja z ciężarną koleżanką - mógł nie wiedzieć, ale kurde, nie trzeba mieć nieskończonych pokładów empatii, żeby zauważyć, że może niekoniecznie fajne to było.

Jak chcesz to idź na terapię par z nim, jeśli wolisz sama, to idź sama, ewidentnie potrzebujesz wsparcia, skoro mówisz, że nigdzie go nie masz, to jedyna droga.
parallel_roads jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-12-30, 21:09   #120
Ninanina88
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 502
Dot.: Życie z partnerem po ciężkiej decyzji

Cytat:
Napisane przez parallel_roads Pokaż wiadomość
Ale nikomu się tutaj nic przecież nie odechciało, on jej w żadnym momencie nie zapewniał, że chce dziecka, było jasno powiedziane, że to wpadka. Ale skoro już ten temat poruszyłaś - to jak najbardziej dziecka może się komuś odechcieć, ludzie zmieniają zdanie.

I on przecież nigdzie jej nie postawił ultimatum, autorka nie pisała nic poza tym, że jej powiedział, że sobie nie poradzą, ja się nie doczytałam, że chciał się z nią rozstać




Ale to mi to mówisz? To oni się tym tematem nie zajęli w porę, coś tam niby rozmawiali, ale jak widać temat został ucięty po dwuznacznym tekście z jego strony, ona też nie poprosiła o sprecyzowanie. Dlaczego miałby ją wspierać w decyzji, która nie jest mu na rękę? Wiadomo, że to ona zdecyduje. Jeśli chodzi o namawianie, to zależy co przez to rozumiesz, na pewno o tym gadali, jeśli on próbował nią manipulować to oczywiście nie miał prawa, ale jeśli skończyło się na wyrażeniu opinii z zaznaczeniem, że to ona ma ostateczny głos w sprawie, no to ja nie widzę w tym nic złego. Jakby mój partner zaczął ćpać, to lojalna bym nie była skoro mi to nie pasuje, argument dla mnie to nie jest.



W odpowiedzi na tamten post raczej ma, bo oznacza to, że nie umył sobie rączek, tylko brał udział w pozbyciu się płodu



A może to ona powinna się upewnić i temat rozwinąć co przez to rozumie? Nie ma sensu tutaj przerzucać się winą, oboje ją ponoszą, bo nie przegadali tego należycie.

Jak wg Ciebie miałby niby wziąć za to odpowiedzialność skoro piszesz, że tego nie zrobił? Dołożył się do aborcji przecież, do decyzji, którą podjęli wspólnie
No napisałam, że z tym dołożeniem się do aborcji to raczej nie miał wyjścia, skoro mają wspólny budżet i konto, autorka po prostu wzięła z konta pieniądze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ninanina88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2021-01-01 21:07:12


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:11.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.